• Nie Znaleziono Wyników

ROZDZIAŁ IV KU DOJRZAŁOŚCI UCZUCIOWEJ POWOŁANEGO

4.1. Tworzenie warunków do formacji początkowej

4.1.3. Środowisko seminaryjne

Środowisko formacyjne ma ogromne znaczenie dla właściwego rozwoju dojrzałości uczuciowej alumna oraz w jego świadomym, przemyślanym wyborze powołania. Na to środowisko składa się kilka czynników. Jedną grupę stanowią ludzie: przełożeni, formatorzy,

51 Por. G.M. Roggia, Formazione dei formatori, w: Formazione affettivo-sessuale. Itinerario per seminaristi e giovani consacrati e consacrate, red. P. Gambini, M.O. Lianos, G.M. Roggia, Bologna: EDB 2017, s. 244-246.

52 K. Dyrek, Formacja ludzka do kapłaństwa, dz. cyt., s. 168. W Polsce formacją formatorów zajmują się głównie dwa ośrodki: Szkoła Wychowawców WSD przy Centrum Formacji Duchowej w Krakowie prowadzona przez zgromadzenie Salwatorianów. Drugi ośrodek to Szkoła Formatorów przy Akademii Ignatianum w Krakowie. Jeden i drugi ośrodek uczy harmonijnego łączenia w formacji wymiarów ludzkiego, duchowego, intelektualnego, wspólnotowego i apostolskiego.

184 kandydaci, spowiednicy, profesorowie, pracownicy i inne osoby mniej lub bardziej zaangażowane w formację. Kolejną grupą czynników są elementy sytuacyjne: specyfika miejsca, w którym dokonuje się formacja, możliwość skupienia, prywatność, relacje. Zaś trzecia grupa czynników dotyczy aspektów fizycznych: dom, pomieszczenia, meble i inne przedmioty do codziennego użytku53.

Spośród tych czynników najważniejszą rolę pełnią przełożeni i formatorzy ze swoimi specyficznymi zadaniami, do których należy troska o właściwy rozwój duchowy i osobowy kandydatów. Oni to razem z seminarzystami są odpowiedzialni „za tworzenie i utrzymywanie klimatu formacyjnego odpowiadającego wartościom ewangelicznym”54. Pastores dabo vobis przedstawia pewien stan idealny tego klimatu formacyjnego, w którym „członkowie wspólnoty seminaryjnej, zjednoczeni przez Ducha Świętego więzami braterstwa, pracują razem, każdy według otrzymanych darów, by wszyscy wzrastali w wierze i miłości, a także przygotowali się odpowiednio do kapłaństwa, czyli do przedłużania zbawczej obecności Jezusa Chrystusa Dobrego Pasterza w Kościele i w historii”55.

W tak przedstawionym przez Magisterium obrazie funkcjonowania seminarium i relacji międzyosobowych, wyraża się bardzo mocno, wspólnotowy charakter formacji przyszłych kapłanów. Odgrywa on kluczową rolę w procesie rozwoju dojrzałości uczuciowej, bowiem pozwala alumnowi przekraczać granice własnego „ja” i kształtować stałą świadomość „my”. Zdrowe relacje interpersonalne, przyjazny klimat uczuciowy i bezwarunkowa akceptacja, sprzyjają dojrzewaniu osobowemu kandydata i ułatwiają rozeznawanie powołania. Uczestniczenie w rytmie, obowiązkach i działaniach wspólnotowych pozwala alumnowi zasmakować smaku służby, a przy tym doświadczyć satysfakcji i uczucia zadowolenia z dobrze wykonanego obowiązku56.

Wspólnota, która uczuciowo kształtuje osobę, może powstać w grupie ludzi, którzy żyją powołaniem w odniesieniu do osoby Jezusa Chrystusa i dlatego wszelkie zajęcia jednoczące

53 Por. F. Decaminada, Maturità affettiva e psicosessuale nella scelta vocazionale. Una prospettiva psicologica, dz. cyt., s. 177-178; Zdaniem J.R. Marczewskiego, podejmując refleksję na temat specyfiki środowiska seminaryjnego, „nie można zapominać o kwestiach gospodarczych, siostrach zakonnych i pracownikach świeckich, o całej rzeszy osób, których praca i modlitwa przenika seminarium, ale pozostaje w jakimś stopniu poza głównym nurtem spraw seminaryjnych. Ten skomplikowany układ zależności i wzajemnych odniesień, łatwo prowadzący w kierunku tego, co doraźne i detaliczne, każe postawić sobie zasadnicze pytanie: jakie ma być seminarium? Albo lepiej: jakie ma być seminarium dzisiaj, w naszych czasach?”. J.R. Marczewski, Jaki Kościół, takie seminarium, czyli o formacyjnych implikacjach współczesnej eklezjologii, w: Jakie seminarium diecezjalne na nasze czasy? Materiały z międzynarodowego sympozjum 16-17 kwietnia 2018 r. KUL, red. J.K. Miczyński, Lublin: Wydawnictwo Polihymnia 2018, s. 28-29.

54 RFIS 130.

55 PDV 60.

56 Por. M.O. Lianos, La dimensione comunitaria, w: Formazione affettivo-sessuale. Itinerario per seminaristi e giovani consacrati e consacrate, dz. cyt., s. 433.

185 wspólnotę, jak: modlitwa, nauka, praca, wypoczynek, podejmują dla Niego. Wzajemna akceptacja, która wyraża się w słowach, spojrzeniach, konkretnych gestach wzajemnej życzliwości, pomaga w takiej wspólnocie wygładzać różnice i podziały, wzmacniając harmonię w taki sposób, aby uzyskać wśród braci jedno serce i jednego ducha57. Wzorem dla budowania takiej wspólnoty jest jedność i wzajemne relacje Osób w Trójcy Świętej58.

W takiej perspektywie, z czysto ludzkiego punktu widzenia, seminarium powinno stawać się „wspólnotą, która jest zespolona głęboką przyjaźnią i miłością, że można ją uznać za prawdziwą, szczęśliwą rodzinę”59. Zaś z punktu widzenia chrześcijańskiego powinno być „wspólnotą uczniów Chrystusa”60. Doświadczenie wspólnoty, która jest rodziną, pomoże seminarzyście w przepracowaniu i uzdrowieniu braków wychowania rodzinnego oraz przygotuje go do przyszłej pracy duszpasterskiej z rodzinami61. Młodzi kandydaci przygotowujący się do służby dla ewangelizacji dzieci, młodzieży i dorosłych, dzięki takiej wspólnocie będą mogli doświadczyć życia pełnego radości i wzrostu. A takie doświadczenie jest dzisiaj konieczne, aby swoim świadectwem przyciągać ludzi do Jezusa, z ewangelizacyjnym zapałem głosić Ewangelię i stawać się narzędziem miłosierdzia Bożego62.

Uwzględniając zatem powyższe uwagi oraz niektóre faktory zawarte we wcześniejszych rozdziałach niniejszej dysertacji, wydaje się, że dla kształtowania dojrzałości uczuciowej szczególnie ważne będą: integracja osobista i grupowa, komunikacja, współpraca i uczestnictwo (poczucie przynależności)63. Mając na uwadze, że doświadczenie życia

57 Por. tamże, s. 433-434. Od samego początku alumn powinien być wychowywany w świadomości, że na każdym etapie formacji jest podmiotem realizacji zadania, jakim jest aktualizacja Kościoła jako wspólnoty w historiozbawczym „tu i teraz”. Spełniając najprostsze prace oraz podejmując różnorakie funkcje, kleryk staje się częścią tego zadania. Por. G. Zadrożny, Czy Messi mógłby formować alumnów?, w: Jakie seminarium diecezjalne na nasze czasy? Materiały z międzynarodowego sympozjum 16-17 kwietnia 2018 r. KUL, dz. cyt., s. 37.

58 Por. RFIS 52. J.R Marczewski odpowiadając na pytanie: jakie seminarium diecezjalne na nasze czasy?, wskazuje, „takie, w którym wyraźnie wyakcentowany jest stabilny punkt odniesienia w postaci aktualnej wizji Kościoła i wynikającej stąd wizji formacyjnej. A więc: takie seminarium, jaki Kościół, a właściwie jak Kościół rozumie sam siebie. Eklezjologiczne implikacje w formacji seminaryjnej winny być zasadą jego funkcjonowania. Bez dobrego zrozumienia współczesnej eklezjologii nie ma możliwości uporządkowania i sensownego prowadzenia formacji seminaryjnej. Dziś, jak wszyscy dobrze rozumiemy, Kościół żyje eklezjologią II Soboru Watykańskiego. Sobór spośród wielu możliwych modeli wybrał pewną teologiczną wizję, jaką jest wizja Kościoła jako wspólnoty. To jest wizja soborowa, rozwijana w kolejnych dekadach. Ta eklezjologia komunii jako centralna idea soborowa, która jest mocno zakorzeniona w starożytnym doświadczeniu Kościoła, oznacza zjednoczenie z Bogiem przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym. Początek i cały proces owego zjednoczenia dokonuje się w Słowie Bożym i sakramentach oraz chrześcijańskiej caritas”. J.R. Marczewski, Jaki Kościół, takie seminarium, czyli o formacyjnych implikacjach współczesnej eklezjologii, w: Jakie seminarium diecezjalne na nasze czasy? Materiały z międzynarodowego sympozjum 16-17 kwietnia 2018 r. KUL, dz. cyt., s. 31.

59 PDV 60.

60 PDV 60.

61 Por. RFIS 52.

62 Por. RFIS 40.

63 Por. M.O. Lianos, La dimensione comunitaria, w: Formazione affettivo-sessuale. Itinerario per seminaristi e giovani consacrati e consacrate, dz. cyt., 434-437.

186 wspólnotowego integruje wiele ludzkich i duchowych elementów64, należałoby w środowisku seminaryjnym zabiegać o taki klimat, w którym wspomniane cztery aspekty lub wartości związane z wymiarem wspólnotowym mogłyby zaistnieć i być rozwijane na każdym etapie drogi formacyjnej.

Integracja ma prowadzić do wewnętrznej jedności osoby i do organicznej zbieżności ze wspólnotą. Metody wychowawcze i systematyczna praca z alumnem ma dać mu możliwość szczęśliwej i skutecznej integracji powołania z egzystencjalnymi doświadczeniami, które niesie z historii swojego życia, a są to niejednokrotnie doświadczenia pozytywne i negatywne. Przez życie wspólnotowe kandydat integruje się, ograniczając swój indywidualizm, podporządkowuje się obiektywnym potrzebom wspólnoty, po to, aby sprzyjać równowadze i wspólnemu kroczeniu wspólnoty w codzienności. Młody człowiek uczy się w ten sposób współpracować w różnych działaniach w świadomości bycia „my”, a nie tylko „ja”, co jest kluczowe w powołaniu. W ten sposób integracja, współzależność, dialog, porozumienie i rezygnacja z siebie, z prostej grupy młodych mężczyzn czynią prawdziwą „rodzinę”65.

W środowisku seminaryjnym bardzo ważna jest komunikacja, bo jeśli jest oparta na zdrowych braterskich relacjach i poszanowaniu godności każdego z członków wspólnoty, rodzi wzajemne zaufanie, stwarzając przestrzeń do dialogu i formacji66. Ta komunikacja nie może się ograniczać do informacji organizacyjnych, powierzchownych, ale wymaga dotknięcia głębi życia alumna, jego myśli, uczuć, celów i motywacji67. Choć w kontekście szybkiego rozwoju rożnego rodzaju mediów komunikacyjnych Ratio fundamentalis zaleca, aby w sposób uważny i spokojny włączać social network w codzienne życie wspólnoty jako szczególnego miejsca spotkania i konfrontacji z bliźnimi, to jednak dla kształtowania uczuć kontakty interpersonalne powinny mieć uprzywilejowane miejsce68.

Seminarium powinno być miejscem współpracy i zaangażowania wszystkich, tzn. życie w nim powinno być tak zorganizowane, aby w naturalny sposób alumni i przełożeni dzielili się wzajemnie tym, kim są i co posiadają, kształtując w sobie dojrzałą altruistyczną postawę69. Wtedy praca będzie podejmowana w pokoju i radości, jako szansa na pogłębienie wzajemnej

64 Por. RFIS 50.

65 Por. M.O. Lianos, La dimensione comunitaria, w: Formazione affettivo-sessuale. Itinerario per seminaristi e giovani consacrati e consacrate, dz. cyt., 434.

66 Por. A. Derdziuk, Posłuszeństwo przełożonych, Kraków: Wydawnictwo Zmartwychwstańców Alleluja 2008, s. 61; tenże, Komunikacja w służbie komunii, „Roczniki Teologii Moralnej” 3(58) (2011), s. 199-210.

67 Por. M.O. Lianos, La dimensione comunitaria, w: Formazione affettivo-sessuale. Itinerario per seminaristi e giovani consacrati e consacrate, dz. cyt., 435.

68 Por. RFIS 100.

69 Por. J. Augustyn, Weryfikacja treści i metod formacji kapłańskiej, w: Sztuka bycia księdzem. Poradnik, red. J. Augustyn, Z. Iwański, Kraków: Wydawnictwo WAM 2010, s. 485-486.

187 przyjaźni z Jezusem i braćmi. Jeśli ktoś otrzymuje propozycję współpracy, przeżywa radość z tego, że jest potrzebny i kochany, a gdy ktoś współpracuje, wie, że kocha. Współpraca nie jest czymś automatycznym, ale zakłada ścieżkę wzajemnego poznawania siebie, swoich cech, możliwości, mocnych i słabych stron, odkrywając przez to możliwości zaangażowania we wspólnocie. Ponadto daje możliwość uczenia się dojrzałego pokonywania konfliktów, nie poprzez ucieczkę, ale poprzez dialog i uczciwe poszukiwanie godziwych rozwiązań w klimacie troski o dobro wspólne i szacunku dla stanowisk przeciwnych70.

Dobro wspólne, czyli wybór jako własne tego, co inni wybierają lub ze względu na to, że inni wybierają, wyzwala w osobie moment uczestnictwa. Uczestnictwo jest podstawowym dobrem jakiejkolwiek wspólnoty, gdyż zdaniem K. Wojtyły, uzdalnia człowieka do takich wyborów i do takiego działania, które zasługuje na nazwę „współdziałania”71. A. Derdziuk zwraca uwagę, że przynależność do jakiejś grupy i trwanie w niej pomaga w nabywaniu cnót społecznych i rozwijaniu osobowości oraz może uczyć współdziałania i poświęcania się w służbie wspólnoty72. Zatem nie jest to tylko fakt instytucjonalny, ale także uczuciowy i psychologiczny. Społeczność nie może nikomu narzucić przynależności, ale może stworzyć warunki, w których alumn będzie czuł, że przynależy do wspólnoty, że jest w niej podmiotem, mając swój właściwy status i rolę. Ta przynależność wiąże się z dwiema potrzebami jednostki: potrzebą tożsamości (w której zawiera się potrzeba odmienności i wyjątkowości) oraz potrzebą zależności (w której zawiera się potrzeba równości lub podobieństwa). Im bardziej jednostka odczuwa poczucie przynależności, tym bardziej jej działanie jest zgodne z jej potrzebami, co generuje poczucie wewnętrznej spójności73. Wówczas alumn odkrywa swoje miejsce we wspólnocie seminaryjnej i może przyjąć w sposób wolny i odpowiedzialny za swoje, proponowane mu wartości74.

L.M. Lianos wskazuje na trzy powody, dla których osoba może czuć się częścią swojej wspólnoty. Są to: 1) wspólne zamieszkiwanie, czyli bliskość fizyczna; 2) rozmawianie w serdecznym dialogu o sukcesach, trudnościach, poznawanie swoich pomysłów, przekonań, wartości, czyli dzielenie się uczuciami i wynikająca z tego zbieżność intencji; 3) identyfikacja,

70 Por. M.O. Lianos, La dimensione comunitaria, w: Formazione affettivo-sessuale. Itinerario per seminaristi e giovani consacrati e consacrate, dz. cyt., 435-436.

71 Por. K. Wojtyła, Osoba i czyn, Kraków: Polskie Towarzystwo Teologiczne 1985, s. 345-346.

72 Por. A. Derdziuk, Formacja seminaryjna w służbie jedności eklezjalnej, w: Dojrzałość intelektu i serca. 42. Ogólnopolska Konferencja Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych (Arcybiskupie Seminarium Duchowne w Poznaniu 4-6 września 2006), red. A. Napiórkowski Kraków: Wydawnictwo Unum 2007, s. 59.

73 Por. M.O. Lianos, La dimensione comunitaria, w: Formazione affettivo-sessuale. Itinerario per seminaristi e giovani consacrati e consacrate, dz. cyt., s. 436.

188 czyli głównie nieświadoma motywacja do utożsamiania się z grupą i jej celami. Zmniejszenie lub utrata niektórych z tych elementów prowadzi do indywidualizmu, rozproszenia siły we wspólnocie i powoduje trudności w osiąganiu wspólnych celów. Dlatego społeczność ma za zadanie dotrzeć do każdej osoby w taki sposób, aby ta chciała się z nią utożsamić. Chodzi o zapewnienie warunków, aby jednostka mogła wzrastać w postrzeganiu siebie jako integralnej części wspólnoty i przyjąć wspólnotę jako część swojej tożsamości75. Wówczas instytucja wyższego seminarium duchownego będzie nie tylko „miejscem” z określoną strukturą, ale nade wszystko „wspólnotą wychowawczą w drodze”, która umożliwi przeżycie doświadczenia wspaniałego czasu formacji76.