CZĘŚĆ III. SPECYFIKA FORMACJI W STOWARZYSZENIU KAPŁAŃSKIM
2. APOSTOLSTWO W NAUCZANIU ŚW. JOSEMARÍI
2.3. Apostolstwo przyjaźni i zaufania
2.3. Apostolstwo przyjaźni i zaufania
Przyjęcie wiary chrześcijańskiej zobowiązuje do kontynuowania misji Jezusa
w świecie, pośród zajęć doczesnych, gdzie żyje znakomita większość ludzi.
„Chrześcijanie powinni zanieść Chrystusa do wszystkich dziedzin, w których rozwija
się ludzka działalność: do fabryki, do laboratorium, do pracy na roli, do warsztatu
rzemieślniczego, na ulice wielkich miast i na górskie szlaki”
748. Relacje międzyludzkie,
a szczególnie praca są okazją do osobistego apostolstwa
749. „Praca zawodowa – wszelka
praca zawodowa – zamienia się w świecznik, który przyświeca waszym kolegom
i przyjaciołom”
750.
746
J. Escrivá, Rozmowy z prałatem Escrivą. Kochać Kościół, dz. cyt., nr 112, s. 279. „Podobnie jak na mężczyznę, tak i na kobietę, kiedy ta zajmie się działalnością polityczną, wiara nakłada odpowiedzialność za realizację jej autentycznego apostolstwa, to znaczy za chrześcijańską służbę całemu społeczeństwu. Nie chodzi o to, aby reprezentować oficjalnie czy półoficjalnie Kościół w życiu publicznym, a tym bardziej o to, aby posługiwać się Kościołem dla własnej kariery czy dla interesów partyjnych. Przeciwnie, mam na myśli formowanie własnych opinii z pełną swobodą we wszystkich tych sprawach doczesnych, w których chrześcijanie są wolni, jak również przejęcie osobistej odpowiedzialności za swoją myśl i swoją działalność, o konsekwentny stosunek do wiary, którą się wyznaje” – tamże, nr 90, s. 220-221; por. ChL, nr 51.
747
Cyt. za A. Vazquez de Prada, Założyciel Opus Dei. Boże drogi na ziemi, dz. cyt., t. III, s. 838.
748 Tenże, To Chrystus przechodzi, dz. cyt., 105; por. tenże, Przyjaciele Boga, dz. cyt., nr 264. „Apostolstwo, ten zapał co pali wnętrzności zwykłego chrześcijanina, nie jest czymś oddzielonym od codziennych zajęć. Łączy się z nimi i sprawia, że stają się okazją do osobistego spotkania z Chrystusem. Właśnie podczas pracy wykonywanej ramię w ramię z naszymi kolegami, przyjaciółmi i krewnymi możemy im pomóc w zbliżeniu się do Chrystusa, który czeka na nas na brzegu jeziora. Zanim zostanie się Apostołem, jest się rybakiem. Kiedy zostaje się Apostołem nadal jest się rybakiem – tę samą pracę zawodową wykonuje się przedtem i potem”. Por. tamże, nr 239. „Apostolstwo w każdej swojej formie jest przelewaniem się nadmiaru życia wewnętrznego”. Por. Nota doktrynalna Kongregacji Nauki Wiary
na temat pewnych aspektów ewangelizacji, 3.12.2007, w: OsRomPol 2(2008), nr 7, s. 52. „[…] Cechą
właściwą człowiekowi jest pragnienie dzielenia się z innymi własnymi dobrami. Przyjęcie Dobrej Nowiny przez wiarę w naturalny sposób przynagla do takiego dzielenia się. Prawda, która zbawia życie, rozpala w sercu tego, kto ją przyjmuje, miłość do bliźniego, ta zaś powoduje, że dobrowolnie daje on innym to, co sam darmo otrzymał”.
749 Por. J. Escrivá, Przyjaciele Boga, dz. cyt., nr 61. Zgodnie z duchowością Opus Dei, jego członkowie działają apostolsko w swoim życiu codziennym: „Błędne jest myślenie, że apostolstwo sprowadza się do dawania świadectwa poprzez kilka pobożnych praktyk. Ty i ja jesteśmy chrześcijanami, ale równocześnie – nie przestając być nimi ani na chwilę – jesteśmy obywatelami i pracownikami mającymi określone zadania, które musimy wykonać w przykładny sposób, jeżeli chcemy się uświęcać” – tamże.
750
177
O zwyczajności w apostolstwie ksiądz Josemaría mówił: „Zresztą, któż
powiedział, że do mówienia o Chrystusie, do szerzenia Jego nauki potrzeba jakichś
rzeczy niezwykłych, uderzających? Żyj po prostu swoim zwyczajnym życiem, pracuj
tam, gdzie pracujesz, starając się wypełnić obowiązki związane ze swoim stanem,
rozwijaj się, czyń postępy każdego dnia. Bądź lojalny, wyrozumiały dla innych
i wymagający wobec samego siebie. Umartwiaj się i bądź radosny. Na tym ma polegać
twoje apostolstwo. Wtedy chociaż z powodu swojej nędzy nie będziesz wiedział,
dlaczego tak się dzieje, ludzie, którzy cię otaczają, będą do ciebie przychodzić i szukać
z tobą rozmowy. Naturalnej, prostej rozmowy – po pracy, w rodzinnym kręgu,
w autobusie, podczas spaceru, wszędzie. Będziecie rozmawiać o niepokoju, który tkwi
w duszy wszystkich ludzi, chociaż czasami niektórzy nie chcą zdać sobie z tego sprawy.
Zrozumieją go lepiej, kiedy zaczną prawdziwie szukać Boga”
751.
Św. Josemaría akcentował apostolstwo przyjaźni i zaufania
752. Pierwowzorem
dla tego rodzaju apostolstwa byli dla niego pierwsi chrześcijanie
753. Świadomi
751
Tamże, nr 273; Por. J. Echevarría, List pasterski z okazji Roku Wiary, 29.09.2012, nr 16, w: http://opusdei.pl/pl-pl/document/list-pasterski-z-okazji-roku-wiary/ [dostęp, 4.08.2015]. Biskup Javier Echevarría, w Liście pasterskim na Rok Wiary pisze: „Wielką skuteczność będzie miało zawsze osobiste apostolstwo każdego chrześcijanina w tym obszarze, w jakim zwykle toczy się jego codzienne życie. Dlatego sugeruję, żebyśmy pochylili się w naszym rachunku sumienia nad tym, jak staramy się pomagać duszom, żeby zbliżyły się do Boga: jaką modlitwę, jakie ofiary, ile godzin dobrze wykonanej pracy ofiarowaliśmy, ile rozmów odbyliśmy – ustnie, na piśmie – z przyjaciółmi, krewnymi, kolegami, znajomymi. Zarażajmy świętą troską tych, którzy żyją obok nas, dlatego że wiara w skuteczność nauk Chrystusa musi pobudzać nas do służby i do większej miłości do naszych braci i sióstr. Nikt nie może być nam obojętny”. Por. EN, nr 46. Na wagę indywidualnego apostolstwa wskazał papież Paweł VI w adhortacji Evangelii nuntiandi: „Oprócz ogólnego i publicznego głoszenia Ewangelii zawsze jest godne uznania i ważne przekazywanie Ewangelii prywatne, od osoby do osoby. [...] Nie powinno dojść do tego, by na skutek konieczności niesienia Dobrej Nowiny do licznych rzesz ludzi, zapomniano o tej formie, która dosięga osobistego sumienia człowieka, i porusza je przedziwnym słowem, otrzymanym od kogoś innego”. Por. EG, nr 88. Franciszek wskazuje na wartość osobistego apostolstwa: „Ewangelia zachęca nas zawsze, by podejmować ryzyko spotkania z twarzą drugiego człowieka, z jego fizyczną obecnością stawiającą pytania, z jego bólem i jego prośbami, z jego zaraźliwą radością, stale ramię w ramię. Prawdziwa wiara w Syna Bożego, który przyjął ciało, jest nieodłączna od daru z siebie, od przynależności do wspólnoty, od służby, od pojednania z ciałem innych”.
752
Por. R. Gómez Pérez, Opus Dei. Próba wyjaśnienia, dz. cyt., s. 113. „W relacjach przyjaźni przychodzi moment, kiedy nie da się ominąć zasadniczych tematów. Życie ludzkie, ograniczone, ciężkie i jednocześnie pasjonujące, jest nie do ukrycia. Apostolstwo to rozmowa o Bogu, za pomocą zwykłych słów w normalnym codziennym dialogu, bez techniki, bez stereotypowych sformułowań” – tamże; por. EG, nr 128. Franciszek mówi, że „w tym przepowiadaniu, zawsze pełnym szacunku i uprzejmym, pierwszy moment polega na dialogu osobistym, w którym druga osoba się wypowiada i dzieli się swoimi radościami, nadziejami, zatroskaniem o swoich najbliższych i tyloma innym sprawami leżącymi jej na sercu. Dopiero po takiej rozmowie możliwe jest przedstawienie słowa, zarówno w formie lektury jakiegoś fragmentu Pisma, lub opowiadania, ale zawsze przypominając fundamentalne przesłanie: osobista miłość Boga, który stał się człowiekiem, wydał samego siebie za nas, i jako żyjący ofiaruje swoje zbawienie i swoją przyjaźń. Jest to przesłanie, którym dzielimy się w postawie pokornej i dającej świadectwo jako ludzie, którzy zawsze potrafią się uczyć, ze świadomością, że orędzie jest tak bogate i tak głębokie, że nas zawsze przerasta”.
753 Por. Apostolado de amistad y de confidencia. Del libro para miembros del Opus Dei: Cuadernos 5: la Misión Apostólica, w:
http://www.opus-info.org/ima-ges/8/80/Apost-olado_de_ami-stad_y_de_confi-dencia.pdf [dostęp, 29.10.2015]; por. J. Escrivá, Droga, nr 971. Założyciel Opus Dei miał wielkie nabożeństwo do pierwszych chrześcijan. „Bardzo mi się podoba twój zachwyt dla prac pierwszych
178
posiadania nowego życia „swe chrześcijańskie powołanie przeżywali dogłębnie;
doskonałości, do której zostali wezwani przez prosty i wzniosły fakt Chrztu Świętego
szukali z całą determinacją. Zewnętrznie nie odróżniali się od pozostałych
obywateli”
754. Apostolstwo, pisze R. Gómez Pérez „[…] jest cichą, nieprzerwaną
pochwałą przyjaźni. Nie można czynić z przyjaźni narzędzia. Nie zawiera się przyjaźni,
aby apostołować. Apostolstwo rodzi się bez przymusu, z wcześniejszej przyjaźni”
755.
Założyciel podkreślał: „Kiedy ci mówię o «apostolstwie przez przyjaźń», chodzi mi
o przyjaźń «osobistą», z poświęceniem, szczerą: twarzą w twarz, od serca do serca”
756.
Apostolstwo potrafi dostosować się do sytuacji. „Zgadzam się, że więcej zdziałasz
jedną rozmową przyjacielską lub poufnym zwierzeniem, niż wygłaszaniem przemówień
– widowisko, widowisko! – w miejscu publicznym do tysięcy osób. A jednak, jeśli
trzeba wygłosić przemówienie – to je wygłaszaj!”
757. Założyciel Opus Dei tłumaczył:
„Apostolstwo, katecheza zazwyczaj winna funkcjonować jak naczynia włoskowate
przekazujące krew: jedno do drugiemu. Każdy wierny winien ewangelizować swego
bezpośredniego kolegę. Dla nas jako dzieci Bożych, ważne są wszystkie dusze,
chrześcijan i uczynię wszystko, co leży w mojej mocy, aby go wzmocnić. Obyś, jak oni, wykonywał codziennie, z coraz większym entuzjazmem, to owocne apostolstwo dyskrecji i zaufania”.
754
J. Escrivá, Rozmowy z prałatem Escrivą. Kochać Kościół, dz. cyt. nr 24, s. 79-80; por. tenże, To
Chrystus przechodzi, nr 134. Tak, jak „żyli pierwsi chrześcijanie i tak powinniśmy żyć my. Rozważanie
nauki wiary, żeby ją sobie przyswoić; spotykanie się z Chrystusem w Eucharystii; osobisty dialog – modlitwa bez anonimowości, twarzą w twarz z Bogiem powinny stanowić najgłębszą istotę naszego postępowania. Jeśli tego zabraknie, to będzie, być może, pełna erudycji refleksja, większa lub mniejsza aktywność, nabożeństwa i praktyki, ale nie będzie autentycznego życia chrześcijańskiego, gdyż zabraknie utożsamienia się z Chrystusem, prawdziwego uczestnictwa w Boskim dziele zbawienia”. Por. tamże, nr 153; por. tenże, Przyjaciele Boga, nr 63, 242 i 269.
755R. Gómez Pérez, Opus Dei. Próba wyjaśnienia, dz. cyt., s. 110. Przyjaźń, o której tutaj mowa daleka jest od manipulacji stosowanej w sektach. Jak to piszemy poniżej w tekście głównym, zasadą apostolstwa przyjaźni jest miłość – por. tamże.
756 J. Escrivá, Bruzda, nr 191; por. Á. del Portillo, Homilia na wspomnienie [wówczas] bł. Josemaríi, Rzym, bazylika św. Eugeniusza, 25.06.1992. Opublikowano w Romana VIII(1992), s. 101, w: Ścieżki
świętości. Wybór tekstów o życiu chrześcijańskim, dz. cyt., s. 300-301. „Jezus chce nadal realizować ten
Boży połów, posługując się każdym z was, właśnie wtedy, gdy wykonujecie swoją pracę. Zgodnie z nauczaniem Założyciela Opus Dei chcę wam przypomnieć, że gdy jesteście wśród waszych kolegów w pracy, wśród waszych krewnych, wśród osób, z którymi stykacie się z jakiegokolwiek powodu, musicie w nich widzieć dusze: dusze odkupione Krwią Chrystusową, powołane do udziału w wiecznej szczęśliwości Nieba. Jeśli Pan postawił was obok nich, to po to, byście pomogli im w zdobyciu Nieba. Jak? Waszą braterską przyjaźnią, oddaną i wierną służbą, odpowiednim słowem, pomagając im zbliżyć się do źródła Bożej łaski, przede wszystkim do Sakramentu Pokuty i do Najświętszej Eucharystii”.
757 J. Escrivá, Droga, nr 946; por. tenże, List, 30.04.1946, nr 71, w: J. Echevarría, List pasterski, 2.10.2011, nr 28, w: http://opusdei.pl/pl-pl/document/list-pasterski-2-x-2011/ [dostęp, 4.08.2015]. „Należy powtarzać to samo, ale na różne sposoby. To forma zawsze powinna być nowa, nie nauka” – tamże.
179
ponieważ ważna jest dla nas każda dusza”
758. I dalej: „Niektórzy nie wiedzą nic
o Bogu..., bo nie mówiono im o Nim w sposób zrozumiały”
759.
Na pytanie, w jaki sposób prowadzić apostolstwo Założyciel odpowiada:
„Przede wszystkim poprzez własny przykład, żyjąc zgodnie z Wolą Ojca, jak to objawił
nam Jezus Chrystus swoim życiem i nauczaniem. Prawdziwa wiara to ta, która nie
pozwoli, by czyny zaprzeczały słowom. Autentyczność naszej wiary winniśmy mierzyć
badając nasze postępowanie. Nie wierzymy szczerze, jeżeli nie staramy się zamienić
w czyn tego, co głosimy ustami”
760. Apostolstwo zwyczajnych chrześcijan, mężczyzny
i kobiety, żyjących podobnie jak inni ludzie, nazywał wielką katechezą, „w której
poprzez osobiste obcowanie, poprzez lojalną, autentyczną przyjaźń wzbudza się
u innych głód Boga i pomaga się im odkrywać nowe horyzonty: z naturalnością, z
pros-totą, jak mówiłem, poprzez przykład dobrze praktykowanej wiary, dzięki uprzejmemu
słowu, pełnemu jednak mocy Bożej prawdy”
761.
Za nieodzowny element apostolstwa św. Josemaría uważał miłość. Nazywał ją
solą apostolstwa
762. „Żyjąc miłosierdziem – Miłością – przeżywamy wszystkie ludzkie
758 J. Escrivá, Bruzda, nr 943; por. J. Echevarría, List pasterski, 2.10.2011, nr 27, w: http://opusdei.pl/pl-pl/document/list-pasterski-2-x-2011/ [dostęp, 4.08.2015]. „W Prałaturze praca ta polega na kierowaniu i pobudzaniu każdej osoby do realizowania misji ewangelizacyjnej otrzymanej na Chrzcie, w duchu i środkami właściwymi dla Opus Dei przez apostolstwo przyjaźni i zaufania”.
759 J. Escrivá, nr 941.
760
J. Escrivá, Przyjaciele Boga, dz. cyt., nr 268; por. Nota doktrynalna Kongregacji Nauki Wiary na temat
pewnych aspektów ewangelizacji, 3.12.2007, w: OsRomPol 2(2008), nr 11, s. 53. „[…] W przekazywaniu
Ewangelii słowo i świadectwo życia idą w parze; aby blask prawdy mógł promieniować na wszystkich ludzi, nieodzowne jest przede wszystkim świadectwo świętości”. Por. Przeżywanie Świętych Obcowania.
Wywiad z ks. prof. Johannesem Stӧhrem, w: J. Abad Ibañez, Ubogacający charyzmat, s. 43-44. Autor
świadectwa był pierwszym kapłanem niemickim, który poprosił o przyjęcie do Stowarzyszenia Kapłańskiego Świętego Krzyża. Podkreśla znaczenie przykładu życia osób z Dzieła „Znałem Opus Dei z różnych opracowań, ale moje odkrycie Dzieła, a tym samym Stowarzyszenia Kapłańskiego Świętego Krzyża wiąże się z moją przyjaźnią z konkretnymi osobami i szacunkiem, jaki dla nich żywiłem. Zrobiła na mnie wrażenie przede wszystkim dobra i jasna doktryna naukowo-teologiczna księży i moich kolegów naukowców. Ale ostatecznie przekonało mnie to, że poznałem i rozmawiałem z chrześcijanami, którzy swoim życiem pokazali mi, że nauczanie błogosławionego Josemaríi nie stanowi tylko porad dusz-pasterskich, ale coś żywego, rzeczywistego, co stwierdziłem, obserwując życie moich przyjaciół. Nie chodzi o to, jakobym na teologii nie studiował tego, co mi mówiono o uświęcaniu i o moim największym obowiązku jako chrześcijanina i jako kapłana, mianowicie, o konieczności podejmowania wysiłków dla osiągnięcia świętości. Studiowałem to, ale Założyciel Opus Dei zwykł mówić, że duch, którego otrzymał od Pana, jest stary i nowy jak Ewangelia. Dla mnie nowością było to, że te nauki urzeczywistniali niektórzy koledzy; to był ich przykład; to było przekonanie, iż mogą one stać się rzeczywistością także w moim życiu”.
761 J. Escrivá, To Chrystus przechodzi, nr 149; por. tenże, Rozmowy z Prałatem Escrivą. Kochać Kościół, dz. cyt., nr 31, s. 98. Najważniejszym apostolstwem, mówił św. Josemaría „[…] jest to, które czyni każdy członek świadectwem swego życia i swego słowa, w codziennym obcowaniu ze swoimi przyjaciółmi i towarzyszami pracy zawodowej”. Por. RM, nr 42. „Świadectwo życia chrześcijańskiego jest pierwszą i niezastąpiona formą misji. […]. Misjonarz, który, mimo wszystkich ludzkich ograniczeń i braków, żyje w prostocie na wzór Chrystusa, jest znakiem Boga i rzeczywistości transcendentnych. […] wszyscy w Kościele starając się naśladować Boskiego Mistrza, mogą i powinni dawać takie świadectwo”.
762 Por. J. Escrivá, Przyjaciele Boga, dz. cyt., nr 235; por. Nota doktrynalna Kongregacji Nauki Wiary na temat pewnych aspektów ewangelizacji, 3.12.2007, w: OsRomPol 2(2008), nr 8, s. 52. „Pierwszą pobudką
180
i nadprzyrodzone cnoty chrześcijanina. Tworzą one pewną jedność, której nie można
jednak ująć w żadnym wyczerpującym zestawieniu. Miłość chrześcijańska wymaga
sprawiedliwości, solidarności, odpowiedzialności rodzinnej i społecznej, ubóstwa,
radości, czystości, przyjaźni... Od razu widać, że praktyka tych cnót wiedzie ku
apostolstwu. Co więcej: jest apostolstwem. Starając się bowiem żyć tak w pracy
codziennej, chrześcijański sposób bycia staje się dobrym przykładem, świadectwem,
konkretną i skuteczną pomocą; uczymy się przy tym iść śladami Chrystusa, który coepit
facere et docere (Dz 1,1) – zaczął działać i czynić, łącząc słowo z przykładem. Dlatego
nazwałem tę pracę, już czterdzieści lat temu, apostolstwem przyjaźni i zaufania”
763.
Założyciel Dzieła zapytany kiedyś o wpływy Opus Dei w wiodących sektorach
życia społecznego w Hiszpanii odpowiedział: „Skąd bierze się więc wpływ Opus Dei?
Wskazuje na to proste rozważenie tej rzeczywistości socjologicznej. Do naszego
Stowarzyszenia należą osoby wszelkich warstw społecznych, zawodów, wieku i stanu:
kobiety i mężczyźni, kapłani i świeccy, starzy i młodzi, małżonkowie i osoby stanu
wolnego, z wykształceniem uniwersyteckim i zawodowym, robotnicy, rolnicy,
urzędnicy, osoby, które wykonują wolne zawody jak i te, które pracują w urzędach
państwowych, itd. Czy wyobraża sobie Ksiądz jaką siłę promieniowania
chrześcijańskiego reprezentuje tak szeroka i tak różnorodna gama osób, zwłaszcza, jeśli
można je liczyć w dziesiątkach tysięcy i kiedy ożywia je ten sam duch apostolski:
uświęcenia swego zawodu lub rzemiosła – w każdym środowisku społecznym,
w którym się obracają – uświęcania się w tej pracy i uświęcania tej pracy”
764.
Św. Josemaría nazywał apostolstwo bezbrzeżnym morzem
765. Mówił, że
głoszenie miłości Chrystusowej w nowych środowiskach, w różnych krajach, wymaga
przygotowania. Trzeba poznać Jezusa Chrystusa i sprawić, aby poznali Go inni. Zanieść
Go do wszystkich miejsc. Dla chrześcijanina sposobem dania świadectwa o sile
i ludzkiej atrakcyjności Ewangelii jest jego prestiż zawodowy. Założyciel Opus Dei
pragną jedynie bezinteresownie obdarowywać innych tym, co sami darmo otrzymali”. Por. EG, nr 264. „Pierwszą motywacją do ewangelizacji jest miłość Jezusa, jaką przyjęliśmy, doświadczenie bycia zbawionym przez Niego, skłaniające nas, by Go jeszcze bardziej kochać. Lecz cóż to za miłość, która nie odczuwa potrzeby mówienia o ukochanej istocie, ukazywania jej, starania się, by inni ją poznali? Jeśli nie odczuwamy głębokiego pragnienia, by ją przekazywać, musimy zatrzymać się na modlitwie, by nas ponownie zafascynowała. Musimy błagać codziennie o Jego łaskę, aby otworzyła nam zimne serce i dokonała wstrząsu w naszym letnim i powierzchownym życiu. […] Najlepszą motywacją, by zdecydować się głosić Ewangelię, jest jej kontemplowanie z miłością, zatrzymanie się na jej kartach i czytanie jej z sercem.”.
763
J. Escrivá, Rozmowy z Prałatem Escrivą. Kochać Kościół, dz. cyt., nr 62, s. 151.
764 J. Escrivá, Rozmowy z Prałatem Escrivą. Kochać Kościół, dz. cyt., nr 18, s. 62. Autor używa słowa „Stowarzyszenia”, gdyż wówczas nie istniała jeszcze Prałatura Opus Dei.
765 Por. tamże, nr 57, s. 139; por. NMI, nr 58. Podobnie pisze Jan Paweł II: „Nowe tysiąclecie otwiera się przed Kościołem niczym rozległy ocean, na który mamy wypłynąć licząc na pomoc Chrystusa”.
181
nazywał go „haczykiem rybaka ludzi”
766. Dbając o ów prestiż, a jednocześnie
zachowując jedność z Jezusem, chrześcijanin nie traci swej tożsamości i staje się
zaczynem pośród świata
767.
Św. Josemaría Escrivá w swoim nauczaniu sięga często do obrazów z życia
codziennego. Podejmując na przykład temat apostolstwa wśród młodzieży, wskazuje, że
jest ono złączone z apostolstwem innych grup, podobnie jak poszczególne włókna
tkaniny z całością. Nie jest możliwe, aby oddzielić apostolstwo młodzieży od
apostolstwa jako całości. Podobnie nie da się odłączyć apostolstwa od ciągłego
wzrastania w świętości. Dla św. Josemaríi apostolstwo nie jest tylko zadaniem
dołączonym do życia. Jedność życia oznacza wzrastanie w cnotach ludzkich, poprawę
jakości pracy, służbę, dobry przykład, troskę o bliźniego… Życie Założyciela Opus Dei
podobnie jak i jego nauczanie jest przeniknięte apostolstwem. W pewnym sensie każdy
jego tekst nawiązuje do zadań misyjnych. Przedstawiona tutaj synteza jest zaledwie
wstępnym szkicem. Duchowość Opus Dei jest na wskroś przeniknięta zapałem
apostolskim. Nie można zrozumieć uświęcania pracy i codzienności bez wymiaru
apostolskiego. Być uczniem Jezusa oznacza stanie się światłem i solą dla otoczenia. Jest
się nim stale, a nie tylko w określonym czasie i miejscu. Celem apostolstwa jest
przybliżenie innych do Jezusa i rozpowszechnianie nauczania Kościoła. Pogłębiona
refleksja, co oczywiste, prowadzi od Jezusa do Jego Kościoła. W naszej pracy musimy
zadowolić się zarysowaniem tematu. Punktem centralnym naszej refleksji jest formacja
kapłanów w Stowarzyszeniu.
766
J. Escrivá, Droga, nr 372. „Jeżeli piastujesz jakiś urząd, z funkcji tej wynikają zarówno pewne prawa, jak i obowiązki. – Zbaczasz ze swojej drogi apostolskiej, jeżeli z okazji – lub pod pretekstem – jakiegoś dzieła gorliwości nie spełniasz obowiązków swego urzędu. W ten sposób bowiem tracisz swój prestiż zawodowy, będący właśnie twoim „haczykiem rybaka ludzi” – tamże; por. tenże, Bruzda, nr 193. „Ci,