• Nie Znaleziono Wyników

R OZUMIENIE FILOZOFII

4. Bóg – samoistny akt istnienia

Identyfikowanie wewnętrznych przyczyn bytu, zdaniem Gogacza, w naturalny sposób prowadzi do wykrycia przyczyn zewnętrznych – zarówno przyczyny sprawczej, jak i przyczyn celowych. Akty istnienia wszystkich bytów domagają się wskazania na przyczynę (ze względu na ich ograniczający związek z istotą), która byłaby istnieniem samo-istnym, nie potrzebującym dalszych przyczyn. Stwierdzanie istnienia bytu pierwszego należy do metafizyki i najlepiej zostaje uwyraźnione w istotowym porządku przeprowadzanych analiz (istotowy układ przyczyn). Ten sposób postępowania polega na wskazywaniu na bez-pośrednie, jedyne oraz wystarczające zewnętrzne przyczyny poszcze-gólnych elementów bytu. Za powstanie kompozycji istoty i istnienia oraz za powstanie takiego, a nie innego bytu jednostkowego, odpo-wiada przyczyna sprawcza (sprawia akt istnienia bytu), ale także przy-czyny celowe tak duszy, jak i ciała. W metafizyce Boga określa się jako samoistny akt istnienia (ipsum esse subsistens)15. Nie jest to nazwa wy-rażająca istotę Boga, ale podkreślająca sposób, w jaki człowiek może dojść do jego poznania. Zgodnie z twierdzeniami Tomasza z Akwinu człowiek może poznać, że Bóg istnieje. Bóg jako samoistne istnienie przejawia się poprzez własności transcendentalne, które stanowią Jego atrybuty, a zarazem są sposobami kontaktowania się z bytami in-nymi niż On sam. Rozumienie Boga jako samoistnego aktu istnienia pozwala na stwierdzenie, że nie ma w Nim możności, że Jego istota jest identyczna z istnieniem, jako że jest bytem jednoelementowym16.

Ujęcie Boga i stwarzania w teodycei skłania Gogacza do przefor-mułowania tematu stwarzania i podtrzymywania w istnieniu (creatio et conservatio esse). Nie zgadza się on na neoplatoński opis stwarza-nia bytów, wedle którego Bóg emanuje z siebie, bądź myśli o istnieniu bytów stworzonych. Stwarzanie polega na spowodowaniu skutku w postaci aktu istnienia, który zapoczątkowuje wszystko, czym dany jednostkowy byt jest. Jeśli chodzi o podtrzymywanie w istnieniu, to Gogacz wiąże je z relacjami osobowymi, które łączą człowieka z Bo-giem i w ten sposób chronią byt ludzki. Patrząc bowiem od strony samoistnego aktu istnienia, można powiedzieć, że stwarzanie trwa tak długo, jak trwa byt. Jednak patrząc od strony skutku, a nie od strony przyczyny, należałoby powiedzieć, że stwarzanie kończy się

15 PB, s. 80–82.

16 PB, s. 80–81.

w momencie zapoczątkowania aktu istnienia. Jak pisze Gogacz, Bóg nie stwarza istnienia, które już stworzył, choć nieustannie w czasie stwarza nowe istnienia17.

Poza wskazaniem na przyczynę sprawczą jako zewnętrzną przy-czynę powodującą zaistnienie bytu, należy podkreślić znaczenie ze-wnętrznych przyczyn celowych. Odpowiadają one za charakter istoty bytu, gdyż kształtują istotę na zasadzie wzoru i modelu. Według Goga-cza przyczyny te są również bytami realnymi, kształtującymi możno-ści bytów jednostkowych, znajdujących się pod ich władzą. Podając jako przykład człowieka, można wskazać zarówno na substancje czysto du-chowe (intelektualne) – aniołów, które są przyczynami celowymi duszy ludzkiej, jak i rodziców, którzy są przyczynami celowymi ciała ludzkiego oraz całej sfery uczuciowej człowieka18.

P

OZNAWANIE RZECZYWISTOŚCI W RAMACH

MOWY SERCA

Koncepcja „mowy serca”, wypracowana przez Mieczysława Goga-cza, powstała pod wpływem lektury tekstów Tomasza z Akwinu i książki Gilsona pt. Lingwistyka a filozofia19. Badanie problematyki po-znawania na najwcześniejszym etapie odbierania wpływu rzeczywisto-ści na władze intelektualne umierzeczywisto-ścił Gogacz w dziedzinie, którą nazwał metafizyką poznania. Sformułowana propozycja stanowiła próbę zre-widowania dotychczasowych teorii poznania funkcjonujących nawet w filozofii zorientowanej realistycznie. Teorię „mowy serca” można przedstawić z dwóch stron. Z jednej strony można zaakcentować spo-sób, w jaki człowiek poznaje istniejącą rzeczywistość, a z drugiej akcen-tując znaczenie i konsekwencje „mowy serca” dla metafizyki.

Człowiek posiada władze poznawcze, które umożliwiają w ramach spotkania dwóch bytów odbiór i przyjęcie informacji o oddziałującym bycie. Każda z władz posiada zdolność do odbierania właściwych sobie przedmiotów. Receptywne odbieranie wpływu poznawanego przed-miotu zostaje opisane za pomocą scholastycznej kategorii formy po-znawczej (species). Czasowo pierwsze odbierają informację o bycie zmysłowe władze poznawcze. Są one wrażliwe na odbiór jakości

17 EM, s. 65–66.

18 CiR, s. 23–46.

19 É. Gilson, Lingwistyka a filozofia, tłum. H. Rosnerowa, Warszawa 1975.

materialnych, które mają przypadłościowy charakter względem ele-mentów istotowych, poznawanych przez intelekt. Można powiedzieć, że razem z nimi odebrane, choć przez nie niedostrzeżone, zostają właśnie istotowe pryncypia bytu. Zmysł wspólny, jako jeden ze słów wewnętrznych, scalając wrażenia pochodzące ze wszystkich zmy-słów zewnętrznych, formuje species sensibilis, to znaczy powiązaną w jedną postać zmysłową informację o poznawanym przedmiocie.

Gogacz bardzo podkreśla, że na tym etapie poznania racją jedności species sensibilis jest jedność wszystkich elementów występujących w poznawanym bycie. Choć jedność ta nie jest ujmowana na tym eta-pie, to w późniejszych operacjach intelektu stanie się czymś podsta-wowym do rozpoznawania samego istnienia w bycie.

Zmysłowa postać poznawcza nie może sama przez się oddziałać na intelekt człowieka. Konieczne jest więc wyróżnienie dwóch intelek-tów, z których jeden w sposób czynny ujawnia i wydobywa podobień-stwo pryncypiów bytowych, a drugi jest zdolny do ich przyjęcia i ujęcia.

Pierwszy z intelektów zgodnie z tradycją arystotelesowską nazywany jest intelektem czynnym, zaś drugi intelektem możnościowym. Inte-lekt możnościowy odbiera inteInte-lektualną formę poznawczą (species in-telligibilis), która ukazuje mu istoty rzeczy przeniknięte realnością, odrębnością, a przede wszystkim jednością. Skutkiem uzyskania formy intelektualnej jest zrodzenie „słowa serca” (verbum cordis), które jest skutkiem poznawczego kontaktu człowieka jako istoty rozumnej z ist-niejącymi jednostkowymi bytami20. Ze względu na zaakcentowaną w relacji poznawania problematykę species, należy podkreślić, że „sło-wo serca” powstało w intelekcie jako obraz poznawanego bytu, co ozna-cza, że to byt jest jego miarą i źródłem. „Mową serca” należy według Gogacza oznaczyć zespół kolejnych zareagowań w ramach działań in-telektu pod wpływem zrodzonego „słowa serca”. Zareagowania te sta-nowią wyraz zwrócenia się do „środowiska bytów”, nawiązywania relacji osobowych, gdy inne byty zostaną rozpoznane jako osoby21.

Jeśli chodzi o konsekwencje „mowy serca” dla metafizyki, to naj-pierw trzeba podkreślić, że do stanowiącego ją zespołu zareagowań należy zdumienie tym, że wszelkie treści znajdujące się w intelekcie, pochodzą od istniejącego bytu. Gogacz zareagowania te wiąże z kon-templacją, podkreślając, że jest ona naturalnym stanem intelektu

20 WkT, s. 236–240.

21 OI, s. 60–140; WkT, s. 99–112.

i woli, który wyraża się w odbieraniu poznania i kierowaniu się do rze-czywistości. Ten stan dodatkowo potwierdza prawdziwość zacho-dzącego ludzkiego poznania. Oznacza to więc, że zaakcentowanie

„mowy serca” prowadzi do podkreślenia kontemplacyjnego charak-teru metafizyki.

Metafizyka dzięki teorii „mowy serca” nabiera sapiencjalnego cha-rakteru. Ten mądrościowy jej charakter jest związany z wyakcento-waniem roli intelektu możnościowego, który rodząc „słowo serca”, jednocześnie usprawnia się w powiązaniu skutków z przyczynami, a także w ujmowaniu bytów w aspekcie prawdy i dobra. Będzie to dalej oznaczało poszukiwanie przyczyn wewnętrznych dla obserwo-wanych skutków, będzie także poszukiwaniem na drodze rozumowa-nia przyczyn zewnętrznych dla poznawanych bytów jednostkowych.

„Słowo serca” jest ponadto swoistym impulsem, kierującym i napę-dzającym ludzkie działania, a w odniesieniu do innych ludzi, inicjuje relacje osobowe, których fundamentem jest akt istnienia osoby i prze-jawiające go własności realności, prawdy i dobra.

Teorię „mowy serca” jako opis poznawania istnienia można po-traktować jako pewną korektę w stosunku do tomizmu egzysten-cjalnego. Gogacz bowiem pisze, że tomiści, tacy jak Maritain, Gilson, a także Krąpiec, niewystarczająco ukazali sposób poznania istnienia w ramach przyjmowanego przez siebie rozumienia intelektu możno-ściowego i czynnego. I tak, Maritain, zgadzając się na oddzielenie dwóch intelektów, uważał że gdy intelekt czynny przygotowuje formę poznawczą rzeczy, intelekt możnościowy zarazem ujmuje jej istnie-nie. Gilson był przekonany, że intelekt możnościowy poznaje isto-tę, a w sądzie egzystencjalnym wyraża ją jako istniejącą. Koncepcja Krąpca ukazywała rolę vis cogitativa, jako właściwego miejsca, w któ-rym istnienie było poznawane przez intelekt możnościowy, zaś inte-lekt czynny przygotowywał do recepcji istotę tej rzeczy22. Warto dopowiedzieć, że Gogacz używa również innych nazw na określe-nie „mowy serca” – mówi o poznaniu określe-niewyraźnym, które jest prze-ciwstawione tworzeniu wiedzy (poznanie wyraźne), mówi także o rozumieniu (intellectio), które jest przeciwstawione rozumowaniu (ratiocinatio).

22 KeO, s. 11–12.

M

ETODOLOGIA METAFIZYKI

Dla Mieczysława Gogacza metodologiczne postępowanie w meta-fizyce jest drogą prowadzącą od doznanych skutków w ramach pozna-nia niewyraźnego do uzyskapozna-nia twierdzeń o jedności pryncypiów bytu, którymi są istota i istnienie. Uznaje on, że najlepszą drogą postępo-wania badawczego w metafizyce jest identyfikowanie, a więc odróż-nianie przyczyn i skutków, odróżodróż-nianie samego bytu od tego, co go stanowi, poszukiwanie dla wewnętrznych przyczyn bytu przyczyn zewnętrznych23.

Do określania pryncypiów bytu, ich analizowania i prezentowa-nia, służy Gogaczowi odróżnienie ujęcia strukturalnego i ujęcia gene-tycznego. W pierwszym z nich ukazywane zostają powiązania między poszczególnymi wewnętrznymi pryncypiami bytu, a więc istnieniem i istotą, formą i materią, ale także między samą substancją i jej przy-padłościami. W tym punkcie widoczna jest różnica między własno-ściami bytu w obszarze istnienia i istoty. Własnowłasno-ściami istnienia są transcendentalia, zaś własnościami istoty są przypadłości, aktualizo-wane przez formę. Przypadłości te mogą mieć charakter fizyczny (cechy ciała) i niefizyczny (władze duszy). W ujęciu genetycznym pryncypia bytu zostają ułożone wedle porządku pierwszeństwa, który w metafizyce związany jest z przypisaniem naczelnej roli ak-towi. W ten sposób akt istnienia jest pierwszym aktem całego bytu.

Istota jest zależna od istnienia, ale jednocześnie ogranicza akt istnie-nia. Gogacz wyraźnie wskazuje na relacje, jakie zachodzą między

23 EM, s. 98–99; WkT, s. 183–184. Identyfikowanie pryncypiów zostało wpro-wadzone przez Gogacza ze względu na niewystarczalność tradycyjnych metod klasycznej metafizyki, którymi były abstrakcja i analogia. Abstrakcja bardziej stanowi metodę odróżniania przedmiotu różnych nauk (np. fizyki, matematyki i metafizyki), aniżeli pozwala na uchwycenie tego, co stanowi byt. Nawet jeśli weźmie się pod uwagę to, że dzięki abstrakcji rozumienie bytu jest najszersze, to będzie ono najuboższe treściowo. Dostrzegając to, że najczęściej współcześni metafizycy korzystają z metody analogii, a szczególnie z analogii proporcjo-nalności właściwej, Gogacz podkreśli, że nie chroni ona do końca przed utożsa-mieniem ujęć z bytowaniem. Metoda analogii niekiedy doprowadza także do utożsamienia relacji z istotą bytu a także z intelektualnymi ujęciami. Ostatecz-nie metoda identyfikacji pryncypiów bytu będzie właściwa dla metafizyki, zaś abstrakcja i analogia staną się metodami porządkowania wiedzy o bycie (bę-dziemy budować teorię wiedzy o bycie), aniżeli metodami uprawiania i stoso-wania metafizyki, a więc rozpoznastoso-wania bytów i tego, co je stanowi.

aktem istnienia i istotą, a są nimi: urealnianie i aktualizowanie. Pierw-sza z tych relacji oznacza zapoczątkowanie i urzeczywistnianie istoty, w drugiej zaś podkreślona zostaje moc istnienia do powiązania ze sobą wszystkich elementów istotowych bytu w taki sposób, że byt staje się strukturalną jednością.

Biorąc pod uwagę warsztat historyczno-filozoficzny, a szczególnie informacje o różnicy między ujęciem platońskim i arystotelesowskim, Gogacz będzie podkreślał, że trzeba zdawać sobie sprawę z różnicy pomiędzy liniowym a istotowym układem przyczyn. Układ liniowy mający źródła w tradycji platońskiej, będzie uwzględniał podobne własności i przejawy zarówno w skutku, jak i w przyczynie. Postępując zgodnie z tym układem, dojść można jedynie do stwierdzenia podo-bieństwa i jedności w różnych aspektach między wszystkimi bytami.

Istotowy układ przyczyn ma proweniencję arystotelesowską i jest zwią-zany z przestrzeganiem realizmu w postępowaniu badawczym. Dzięki niemu możemy wskazać na zespół przyczyn bytu, które wywołują w nim właściwe sobie skutki24.

Wskazanie na pierwsze pryncypia stanowiące byt, umożliwia stwierdzenie, że ich występowanie wyklucza niebyt. To poznane ist-nienie bytu, usuwa jakąkolwiek wątpliwość dotyczącą tego, czy badany przedmiot istnieje czy też nie. W ten sposób nasza wiedza o bycie jest uzgadniana z samym bytem i jego elementami. Będzie to oznaczało, że z żadnego uznanego zdania metafizyki nie może wynikać nieistnie-nie bytu.

Mieczysław Gogacz w swojej filozofii podkreślał naczelną rolę roz-ważań metafizycznych po to, aby uczynić z filozofii dziedzinę adekwat-ną do analizowanej rzeczywistości. Metodologię metafizyki wyznacza spotkany, realnie istniejący byt jednostkowy. To nie zastosowana me-toda wywołuje w ludzkim intelekcie skutki, które są wyrażane i porząd-kowane. To raczej byt składający się z istnienia i istoty wywołuje w intelekcie „mowę serca”, a więc rozumienia, którymi człowiek ponow-nie zwraca się do rzeczywistości, by lepiej ją uchwycić. O ile przedmiot wyznacza metodę metafizyki, o tyle zachodzi właściwa relacja pozna-wania, nazywana „mową serca”, która w dalszej kolejności umożliwia tworzenie adekwatnej wiedzy o pryncypiach stanowiących byt.

24 M. Gogacz, Miejsce zagadnienia jedności w historii i strukturze metafizyki, w: „Opera Philosophorum Medii Aevi”, t. 6, fasc. 1: Metafizyczne ujęcia jedności, red. M. Gogacz, Warszawa 1985, s. 9–20.

Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie

T

EORIA OSOBY I RELACJI OSOBOWYCH (Michał Zembrzuski)

Prezentując koncepcję osoby w ujęciu Mieczysława Gogacza, na-leży zwrócić uwagę na trzy charakterystyczne jej cechy: 1) korektę definicji osoby względem tradycyjnej Boecjańskiej wersji i wyakcento-wanie określenia osoby jako bytu jednostkowego; 2) wnioski wynika-jące z koncepcji osoby, wskazuwynika-jące na istotę godności osoby; 3) wypra-cowaną teorię relacji osobowych, która stała się z czasem znakiem rozpoznawczym myśli filozoficznej Gogacza1.

1. Korekta Boecjańskiej definicji i określenie osoby