• Nie Znaleziono Wyników

1 . doświadczenia z deinstytucjonalizacją w europie zachodniej

Jak wielokrotnie będziemy podkreślać w niniejszej publikacji, de-instytucjonalizacja oznacza – mówiąc syntetycznie – proces przejścia od świadczeń udzielanych beneficjentom w długoterminowych instytu-cjach opiekuńczych do usług społecznych świadczonych w środowisku (tj. w społeczności lokalnej). Proces ten oznacza nie tylko ograniczanie opieki w różnego typu placówkach całodobowych, ale także działania profilaktyczne mające na celu zapobieganie umieszczania osób takiej formie opieki (Chaczko, 2021, s. 85).

Już w połowie XX wieku w krajach Europy Zachodniej opisywano negatywne następstwa długoterminowego przebywania w typowych instytucjach opiekuńczych, co ostatecznie doprowadziło do rozwoju procesu deinstytucjonalizacji, tj. opracowania i wdrażania programów rekonstrukcji europejskich rozwiązań w obszarze opiekuńczym osób niesamodzielnych. Mimo tego, że wciąż toczą się dyskusje czy zakres deinstytucjonalizacji, powinien obejmować wyłącznie działania na rzecz poprawy funkcjonowania różnego typu placówek czy też stop-niową ich likwidację, potencjalne korzyści z nim związane nie tylko nie są kwestionowane, ale stały się jednym z celów polityki unijnej.

Zgodnie z nimi „kierując się postanowieniami konwencji ONZ o pra-wach osób niepełnosprawnych (UN CPRD), Konwencji ONZ o Pra-wach Dziecka oraz Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, kraje członkowskie oraz władze Unii Europejskiej są zobowiązane wdrożyć

rozwiązania intensyfikujące odejście od opieki instytucjonalnej na rzecz opieki świadczonej w środowisku lokalnym. Wśród najważniejszych artykułów konwencji UN CPRD odnoszących się do deinstytucjonali-zacji podstawowe znaczenie ma artykuł 19, który formułuje prawo do niezależnego życia” (Kucharska, 2016, s. 5).

Szczegóły tego procesu zawarte zostały w unijnym dokumencie z 2012 roku pt. „Ogólnoeuropejskie wytyczne dotyczące przejścia od opieki instytucjonalnej do opieki świadczonej na poziomie lokalnych społeczności”. Jak sygnalizują unijni decydenci, na terenie Europy znajduje się mnóstwo osób starszych, z niepełnosprawnościami, ma-jących problemy ze zdrowiem psychicznym oraz dzieci opuszczonych – a wszystkie te grupy przebywają w zakładach stacjonarnych, co skut-kuje ich segregacją. „Instytucje te powstały pierwotnie, aby zapewnić pensjonariuszom opiekę, wyżywienie i schronienie, ale zgromadzone dowody wskazują, że nie pozwalają one świadczyć usług dostosowa-nych do potrzeb indywidualdostosowa-nych osób ani zapewnić odpowiedniego wsparcia niezbędnego do pełnej integracji. Wskutek fizycznego oddzie-lenia od społeczności i rodzin zdolność oraz stopień przygotowania osób, przebywających bądź wychowujących się w zakładach, do pełne-go uczestnictwa w życiu swojej społeczności i całepełne-go społeczeństwa ule-gają poważnemu pogorszeniu” (Ogólnoeuropejskie wytyczne dotyczące przejścia od opieki instytucjonalnej do opieki świadczonej na poziomie lokalnych społeczności, 2012, s. 4).

Rzecz jednak wcale nie jest taka prosta jak się na pierwszy rzut oka wydaje. Choć liczne badania dowodzą, że np. opieka domowa jest znacznie korzystniejszym rozwiązaniem niż opieka instytucjonalna, to w niewielu krajach Europy Zachodniej udało się obniżyć liczbę be-neficjentów opieki instytucjonalnej i podnieść nakłady finansowe na wsparcie opieki na poziomie społeczności lokalnych. Z wyjątkiem Danii, gdzie pierwotnie ograniczano, a następnie pod koniec lat 80.

XX wieku w ogóle zrezygnowano z powoływania nowych domów po-mocy społecznej, w pozostałych państwach zachodnioeuropejskich funkcjonują rozbudowane, duże, ponad dwustuosobowe zakłady opie-ki stacjonarnej (długoterminowej). Skądinąd dobry, przypadek Danii,

gdzie wciąż istnieją domy pomocy społecznej ukonstytuowane przed 1985 rokiem dowodzi, iż rekonstrukcja formy udzielania świadczeń jest niezwykle długa i może trwać przynajmniej kilkanaście lat (Ogólnoeu-ropejskie wytyczne dotyczące przejścia od opieki instytucjonalnej do opieki świadczonej na poziomie lokalnych społeczności, 2012, s. 36).

W niniejszym rozdziale przyjrzymy się wybranym doświadcze-niom państw zachodnioeuropejskich w rozwoju deinstytucjonaliza-cji oraz spojrzymy na (skromne jeszcze) dokonania krajowe pod tym względem. W przypadku państw Europy Zachodniej, można wyróż-nić procesy deinstytucjonalizacji w kilku głównych obszarach polityki społecznej.

Po pierwsze, zmiany w realizacji usług rodzinnych i środowisko-wych oznaczające ograniczanie lub zastępowanie zakładów opieki dłu-goterminowej dla dzieci. Szacuje się, że w krajach Unii Europejskiej opieką publiczną objętych jest około miliona dzieci, zaś tylko w czte-rech z tych państw wprowadzono politykę zapewnienia wszystkim dzie-ciom do piątego roku życia opieki w rodzinach zastępczych zamiast pobytu w pieczy instytucjonalnej (Ogólnoeuropejskie wytyczne doty-czące przejścia od opieki instytucjonalnej do opieki świadczonej na po-ziomie lokalnych społeczności), (Kucharska, 2012, s. 34). W latach 90.

XX wieku w Anglii zapoczątkowano proces dywersyfikacji podmiotów świadczących opiekę zastępczą. Chodziło o to, by wzmocnić samorzą-dy w organizowaniu pieczy zastępczej i usług pochodnych przy wy-korzystaniu zasobów lokalnych (organizacji pozarządowych). Rozwój pozarządowego sektora usług społecznych w tym zakresie nie tylko zwiększył wybór miejsc świadczących opiekę nad dziećmi (i jednocze-śnie liczbę opiekunów zastępczych), ale też przyspieszył podnoszenie standardów opieki zastępczej. Szacowano, iż w Anglii w 2011 roku 35%

dzieci objętych opieką zastępczą przebywa w domach prowadzonych przez organizacje pozarządowe (UK Department for Education, 2011).

Po drugie, w obszarze opieki długoterminowej dla osób starszych – świadczenie w postaci całodobowej opieki instytucjonalnej bardzo dynamicznie rozwijało się w krajach Europy Zachodniej po 1945 roku, w następstwie czego odsetek seniorów umieszczanych w tego typu

placówkach systematycznie wzrastał i na przykład w Holandii, Danii, Szwecji czy Wielkiej Brytanii beneficjenci tych usług zaczęli przekra-czać w tych państwach poziom 10% wszystkich osób starszych (Jurek, 2018, s. 24). Sytuacja ta spowodowała, iż w latach 70. XX wieku rozpo-częła się debata na temat funkcjonowania tego typu instytucji socjal-nych. Dyskusja ta przyniosła krytyczne raporty w tym obszarze. Pojawi-ły się opinie o niskiej jakości usług w instytucjach długoterminowych, nadużyć wobec mieszkańców, stygmatyzacji osób niesamodzielnych oddawanych do placówek i tym samym wykluczonych z głównego nurtu funkcjonowania społeczeństw zachodnich, wysokich kosztach utrzymania tego typu instytucji oraz o pogarszającym się stanie psycho-fizycznym beneficjentów tych usług (Jurek, 2018, s. 24). W konsekwen-cji przystąpiono do programowania i wdrażania procesu zastępowania długoterminowej izolacji pensjonariuszy występującej w przypadku (szczególnie dużych) zakładów opieki, na rzecz kameralnych i środo-wiskowych usług społecznych (deinstytucjonalizacji). Jak pisze Łukasz Jurek: „Może się to odbywać na trzech płaszczyznach: 1) ukierunkowa-nia polityki publicznej na administracyjne ograniczanie miejsc w pla-cówkach całodobowej opieki; 2) wdrażania systemu restrykcyjnych kryteriów ograniczających dostęp do opieki stacjonarnej; 3) stosowania zachęt pozytywnie stymulujących popyt na opiekę środowiskową, bez ingerowania” (Jurek, 2018, s. 25).

Jako przykład dobrych praktyk w tym względzie podaje się Szwecję.

Obecnie w kraju tym seniorzy tracący sprawność korzystają przeważnie z pomocy środowiskowej i domowej (zamiast z całodobowych placó-wek opiekuńczych). Chodzi tu przede wszystkim o usługi opiekuńcze w miejscu zamieszkania, które stanowią trzon usług społecznych wśród tej grupy odbiorców. Do tego należy dodać cały wachlarz usług dodat-kowych, ułatwiających funkcjonowanie seniorów we własnym środo-wisku: pracę socjalną, dostarczanie posiłków, transport, dostosowanie pomieszczeń do indywidualnych potrzeb seniorów, wsparcie w placów-kach dziennego i krótkoterminowego pobytu oraz mniej lub bardziej rozbudowane instrumenty wspomagające opiekunów nieformalnych jaki i rodzinnych (Bakalarczyk, 2018, s. 39).

Po trzecie, w zakresie usług dla osób z niepełnosprawnościami – badania wskazują, że w krajach Unii Europejskiej w instytucjach sta-cjonarnych przebywa ponad milion osób z niepełnosprawnościami.

Przede wszystkim są to osoby z niepełnosprawnościami intelektual-nymi oraz mające problemy ze zdrowiem psychicznym. Niezwykle interesujący przykład deinstytucjonalizacji z tego zakresu pochodzi z Wielkiej Brytanii. Otóż, organizacja o nazwie KeyRing stworzyła sieci wspierające osoby z niepełnosprawnościami intelektualnymi mające na celu usprawnienie życia w społeczności lokalnej. „Każda sieć to maksy-malnie dziesięć osób mieszkających blisko siebie: dziewięć osób miesz-kających we własnych mieszkaniach, ale potrzebujących wsparcia, oraz jeden wolontariusz środowiskowy. W obrębie sieci członkowie wspie-rają się wzajemnie w czynnościach życia codziennego, a wolontariusz regularnie spotyka się z nimi, pomagając grupie we współpracy. Wo-lontariusz informuje również pozostałych członków sieci o lokalnych wydarzeniach i o tym, jak można wziąć w nich udział. W razie potrze-by dodatkowej pomocy mogą udzielić opłacani pracownicy socjalni i osoby odpowiedzialne za zarządzanie życiem wspieranym” (Ogólno-europejskie wytyczne dotyczące przejścia od opieki instytucjonalnej do opieki świadczonej na poziomie lokalnych społeczności, 2012, s. 108).

Ten niezwykle efektywny model sieciowania i wspierania osób z niepeł-nosprawnościami, bazujący na bliskości i współdziałaniu w środowisku lokalnym wydaje się być dobrym wzorcem do naśladowania w przypad-ku deinstytucjonalizacji usług dla tej grupy osób.

Szwecja była z kolei jednym z pierwszych państw, które przyjęły przepisy dotyczące prawa do mieszkania i wsparcia społecznego w tym obszarze. Przepisy te mówią, iż osoby z niepełnosprawnościami mogą korzystać z wachlarza usług społecznych: pomocy osobistej, pomocy osoby towarzyszącej, pomocy w domu, krótkoterminowej opieki nad dzieckiem, zajęć dziennych, doradztwa oraz innego wsparcia o cha-rakterze indywidualnym. Przepisy te umożliwiają także korzystanie z miejsca w domu grupowym, gdzie świadczone są usługi specjalne (Ogólnoeuropejskie wytyczne dotyczące przejścia od opieki instytu-cjonalnej do opieki świadczonej na poziomie lokalnych społeczności, (Bakalarczyk, 2012, s. 86).

Po czwarte, zmiany w obszarze wsparcia osób doświadczających trudności psychicznych – w 2005 roku w Finlandii opracowano kom-pleksowy plan rozwoju usług o profilu psychiatrycznym. W planie tym uczestniczyły gminy, zakłady opieki zdrowotnej, lokalne zespoły ds.

zdrowia psychicznego oraz służby społeczne. Wśród stawianych celów wymieniono m.in. rozwój centralnego systemu opieki ambulatoryjnej, opracowanie norm dotyczących usług ambulatoryjnych w regionie czy elastyczny system opieki otwartej (np. dyżurne zespoły psychiatryczne, zespoły mobilne, opiekę domową i rehabilitację stacjonarną zależnie od ciężkości przypadku) oraz ograniczanie leczenie szpitalnego. Efektem tego programu były przede wszystkim organizacja zestawu usług świad-czonych na poziomie lokalnych społeczności (leczenie domowe, rehabili-tacja domowa i konsultacje psychogeriatryczne) oraz współpraca między różnymi podmiotami opieki psychiatrycznej. Wyniki tych działań znala-zły odzwierciedlenie w danych statystycznych w Finlandii: skala szpital-nej opieki psychiatryczszpital-nej dla dorosłych zmniejszyła się z trzech szpitali i 0,95 łóżka szpitalnego na 1000 mieszkańców w 2005 r. do dwóch szpitali i 0,43 łóżka szpitalnego na 1000 mieszkańców w 2011 r. (Ogólnoeuropej-skie wytyczne dotyczące przejścia od opieki instytucjonalnej do opieki świadczonej na poziomie lokalnych społeczności, 2012, s. 83–84). Z kolei w Grecji, Instytut Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Dorosłych zorga-nizował jednostkę zajmującą się leczeniem psychiatrycznym w domu pacjenta. Usługą objęte są osoby w przewlekłym kryzysie związanym ze zdrowiem psychicznym, osoby powracające do domu po pobycie w szpi-talu oraz osoby doświadczające problemów ze zdrowiem psychicznym, mające jednocześnie trudności z poruszaniem się.