• Nie Znaleziono Wyników

Hej polecę na pola śnieżyste

W dokumencie ...A to się krwawi tylko serce moje (Stron 55-69)

H ej!! Polecą na pola śnieżyste..

bej, polecą od ludzi z daleka..

i ja k dawniej — gd ym b y ł je s z c z e m łody będą się ta rza ł w śniegu

radosne nu cił piosenki ..Tylko, że za m ną męki

w ten dzień się biały przyw leką.

przypom ną, żeś je s t daleko..

żeś je s t daleko odemnie ..i cicbo sobie usiądę

pod śnieźnem usiądę drzewem...

i cichuteńko zapłaczę i serce ogarnie cierpienie na moje życie sam otne na tęskność i opuszczenie

53,

FINALE

O m oja duszo zbłąkana załkałem w tę późną noc...

Gdzie lutnia m a rozśpiewana gdzie mojej twórczości moc...

Przeglądam pożółkłe kartki

to dawnych pragnień mych ślad...

tak żal mi, tak żal mi ogromnie chmurnych i górnych mych lat. . Hej byłem ja wonczas szczęśliwy dziś czuję, gdy dusi mnie pleśń . na s m u t k i .. płacz miałem cichutki moje wierszyki i pieśń...

W rymach, piosenkach, wierszykach zatracał się srogi ból...

a dziś na pustym ugorze...

pa zgliszczach życia... jam król...

Kłamną jest moja purpura, skrawki Żebraczych to szat., młodości Ty moja umarła, cudny śnie dawnych mych lat...

Gdy sm ute k przychodzi dziś do mnie darem nie wytężam swą moc. . już pieśni Wam nie zaśpiewam bo czarna w mej duszy jest noc...

Przeglądam pożółkłe kartki to dawnych pragnień mych ślad...

Tak żal mi, tak żal mi ogromnie...

chmurnych i górnych mych lat....

Gdy piszę te słowa w noc późną głuchy widzę przed sobą już grób.;, całą duszę i całą treść serca

Molochowi rzuciłem do stóp ..

D arm o mózg się wysila darem nie szara życia zdusiła mnie pleśń., ja wiem, źe przed laty, przed laty jam ostatnią wyśpiewał swą pieśń.

W KNAJPIE.

inny przepija swoje smutki...

S zu k a m y treści w życia szkla n ce

Po oj powrocie

W szystko co tu zostaw iłaś ja k widzisz — d a lej zostało...

Acł), bo cię ka żd e wspomnienie w tym pokoiku kochało...

Tak., tak., ja jestem szczęśliw y., przecież to w oczacl) dziś czytaj..

..Tylko dziecino ty m oja ja k to p rzeżyłem , nie pytaj..

Ty się mnie droga nie p yta j co ja ucierpiałem..

Mów m i o sobie o wszystkiem ..

szczęście ż oczu myci) c zyta j tylko się droga nie p y ta j co j a cierpiałem....

Ilia.

O słodka, różana nadziejo prom yku różany ty mój.

Gdy m yślą o Tobie - o ja k ż e mi lże jszy z życiem je s t bój!

O słodka, różana nadziejo ty ś radość— ty ś s iła —tyś kw iat—

O ja k ż e ty w ja sn ycb kolorach patrzeć mi ka żesz na świat!

Płakało m e serce bezdom ne że cierpi z nieznanych mi win....

S ze p ta ła n adzieja m ej d u szy — S p ełn i się sen! P rzyjd zie C zyn!

O tarłem łzy z moich oczu,

rzuciłem się w wir, w życie, w świat..

N adziejo srebrzysta i ja sn a ty ś szczęście i radość i kwiat.

59

PIOSENKA.

A niołek mój, aniołek mój j e s t zaw sze p rzy m ym boku,, i strzeże mnie., i strzeże mnie od złego w życiu kroku..

Ctjoć zdała., dzierży cicbą straż aniołek mój nade mną.,

i w ja śń mnie wiedzie kiedy Grzędy mnie w drogę woła ciemną...

I strze że mnie aniołek mój ciyoć zdała... cłyociaź skrycie...

o strze ż mnie., strzeż., aniele mój.

przez całe biedne życie...

W TĘ P Ó Ź N Ą NOC.

W tę późną noc — tak mi zabrakło Ciebie,

Twych cichych pieszczot, twych najdroższych słów.

i jedno s m u tn e tylko przeświadczenie, że Ciebie nigdy nie zobaczę znów...

Dałaś mi ust Twych najsłodszych korale, w uściskach Twoich zanikł dla mnie świat...

— dla Ciebie zakwitł w mojej chorej duszy ten najpiękniejszy miłowania kwiat...

F\ potem przyszła godzina rozłąki po jednej nocy, cudnych m arzeń kres.., zostało we mnie ciche rozmodlenie, krynica gorzkich — i wezbranych łez...

Wiem: nigdy w życiu Ciebie nie zobaczę, d a rem ną błędnej mej tęsknicy moc...

— — — jednak Tyś moją — Na zawsze złączyła nas w spólnym węzłem — ta czarowna noc. —

61

N O W A MIŁOŚĆ.

Sądziłem często, żem jest człowiek stary i pogrążałem się w zwątpienia cienie...

— A oto nowych uczuć jasne czary ożywczą siłą znów ożyły we mnie...

Na gruzach życia — Tyś się ukazała uśmiech ust twoich — i czar twoich oczu..

— 1 kocham Ciebie moja Pani biała już mnie robaki zwątpienia nie toczą...

Z jesiennym wichrem szaleje ma dusza a serce nowych m arzeń przędzie krosna...

— Listopadowa na świecie jest głusza

A w sercu mojem: najcudniejsza w i o s n a !

62

GDY C IE M N O ŚĆ Z A P A D A .

bólem, nadludzkiem jakiem ś rozszlochaniem, ten glos mam w sobie — głos tłumiony, — biednej...

zmarzniętej prostytutki, która swe wszystkie fbóle smutki, snać umieściła w tej piosence, Jl -3 przytulona, czeka zmarznięta i zziębiona, nucąc prze s m u tn e swe piosenki., aż przejdzie jakiś gość uli­ odebrały szczerej chęci., jej przygodnem u kochan­

kowi, z którym pokorna i oddana, zbliża się już ku hotelowi..,

63

Chciałaby nadal nucić pieśni — teraz w tej

„dobrotliwej" gospodyni, co nocą już rachuby czy­

ni.. ile przyniesie ona rankiem i z którym była już skudzoną—tę pieśń wydziedziczonych, słabych, ś p ie ­ wana w późnej, nocnej dobie — ja noszę w sobie.,

przez sm utną i wydziedziczoną,, może ta pieśń mi była wówczas, czem ś drogiem, jasnem ukochanem ..

Ta pieśń — ten ton — ten akord smutny,, i p o ­ tem życia mus okru tn y .. zamknięcie ust — bo obo wiązek..

Tak dawno wierszy nie pisałem,, Więc się nie dziwcie m oim rymom , że są dziś inne niźii zawsze, że brak im formy, rymu norm y.. i nie żądajcie dziś odem nie bym pieścił ucho wam przyjemnie., gdy żyje we mnie., gdy żyje we mnie... poprzez otchłanne noce ciemnie,, ten akord silny — jęk tęsknoty nucącej w głuchą noc k o k o t y . nucącej jakąś pieśń nieznaną,, skrwawioną, straszną, rozszlo­

chaną,, i bezlitośnie twardą ręką, bez słów rozka­

zu — wnet przerwaną..

Lecz zakończenie tej jej pieśni, przerw anej, rozpłakanej pieśni,, lecz ton zagłuszony, przytłumio­

ny przez srogie życie zadławiony i oplunięty, spa- skudzony, tę pieśń wydziedziczonych, słabych, śpiewaną w późnej nocnej dobie... ja noszę w sobie,, noszę w sobie,.,

65

P rzy szum ie spadających liści...

Wsłuchany jeste m w szelest spadających liści myślą wpatrzony w dal... w c m e n tarn e ciemnie...

Wiem, że sen mój złoty nigdy się nie ziści, że śnię, m arzę i tęsknię złudnie i daremnie...

A jednak nie pragnę snów moich spełnienia bo szczęsny kto się łudzi, że jest cel istnienia.

Więc śnie złoty... marzę godzinami

i dobrze mi...choć łudzę się... choć dusza się mami.

Marzę przy szumie spadających liści

Choć wiem, że sen mój złoty nigdy się nie ziści.

66

W dokumencie ...A to się krwawi tylko serce moje (Stron 55-69)

Powiązane dokumenty