• Nie Znaleziono Wyników

integracyjny model funkcjonowania moralnego

Obecnie przedstawimy model integrujący główne ujęcia funkcjonowania mo-ralnego. Posiada on w zasadzie status modelu metateoretycznego (por. Kofta, 1979). Ma bowiem za zadanie porządkować wypracowaną w ramach różnych podejść teoretycznych wiedzę, dostarczyć ogólnej podstawy dla wyjaśnienia zgromadzonych w ich obrębie wyników badań, integrując zaś te ustalenia ma stworzyć względnie

spójny obraz funkcjonowania psychicznego człowieka w dziedzinie moralności. Przy tej zalecie tego typu modele posiadają też istotną wadę. Mianowicie niełatwo poddają się bezpośredniej weryfikacji empirycznej. Z drugiej strony na ich podstawie można konstruować modele bardziej szczegółowe, z których już wprost wyprowadzać można hipotezy badawcze. Przedstawiony niżej model posłuży jako podstawa dla modelu badawczego, opisującego relacje pomiędzy właściwościami dojrzałej emocjonalności a funkcjonowaniem moralnym i weryfikowanego w badaniach własnych. Ponadto mimo wspomnianego faktu sformułowania integracyjnego modelu funkcjonowania moralnego na dużym poziomie ogólności, z niektórych jego elementów czy aspektów wynikają jednak dość jednoznacznie określone hipotezy, których weryfikacji również podjęliśmy się w badaniach referowanych w rozdziale 5 tej pracy.

Prezentowany model ma, jak wspomniano, charakter integracyjny, co nie-rozerwalnie wiąże się z tym, że zapożycza on elementy i korzysta z teoretycznych rozwiązań różnych zaprezentowanych wyżej lub przynajmniej wspominanych kon-cepcji, stanowiąc w zasadniczym stopniu próbę ich syntezy. Przegląd owych ujęć nasuwa wniosek, że generalnie mechanizmy odpowiedzialne za przejawy moralności mogą być natury zarówno emocjonalno-afektywnej, jak i racjonalno-poznawczej. Kluczowe dla modelu rozróżnienie pomiędzy sumieniem emocjonalnym i sumie-niem intelektualnym, jak również same wymienione pojęcia zostały zaczerpnięte z prac Gołąba, który posłużył się nimi w dwóch swoich publikacjach (1987a, 1987b). Podstawowym pojęciem modelu jest sumienie. Zanim przedstawimy jego definicję kilka słów należy poświęcić samemu terminowi, gdyż używanie go w dysertacjach naukowych z dziedziny psychologii może budzić zastrzeżenia.

Jak wiadomo w psychologii na określenie wewnętrznej „instancji” moralnej, struktury odpowiadającej za funkcjonowanie moralne i kształtowanej w toku mo-ralnego rozwoju, nieczęsto używa się, a przynajmniej nie systematycznie, pojęcia sumienie. W jego miejsce stosuje się zwykle inne terminy, np. system standardów moralnych, wewnętrzna kontrola, układ samokontroli moralnej czy mechanizmy sa-moregulacji. Dość popularnym terminem w psychologii moralności pozostawało też do niedawna freudowskie superego. Pojęcie sumienie ma z pewnością liczne konotacje natury filozoficznej czy teologicznej, jednak jak pisze Chlewiński, „pomijanie go bądź zastępowanie terminami równie mało precyzyjnymi, a w dodatku wypaczającymi swoistość jego funkcji osobotwórczej niczego nie rozwiązuje” (1991, s. 39). Sumienie to termin często używany w języku potocznym, tradycyjnie związany z moralnością człowieka. Wydaje się więc, że zamiast wprowadzać nowe pojęcia przynajmniej równie słusznie jest posługiwać się właśnie nim, pod warunkiem wyraźnego zdefiniowania znaczenia, które mu się przypisuje. Na terenie psychologii terminem sumienie posłu-giwało się wielu autorów, np. Aronfreed (1968), Eysenck (1976), czy Gołąb (1987b),

niektórzy czynili to systematycznie, nadając mu status konstruktu teoretycznego, jak np. Allport (1988), Chlewiński (1991), czy Szewczuk (1988).

Sumienie definiujemy jako wielowymiarową strukturę poznawczo-emocjonal-no-motywacyjną, której funkcją jest ocena, wartościowanie oraz regulacja moralnie istotnych reakcji, sądów i zachowań. Można je rozpatrywać od strony strukturalnej oraz funkcjonalnej (procesualnej). Strukturę sumienia tworzą: w aspekcie tre-ściowym – system uwewnętrznionych norm i wartości moralnych, zaś w aspekcie sprawnościowym – zdolności rozumowania moralnego (sumienie intelektualne), odczuwania moralnego (sumienie emocjonalne) oraz podrzędna wobec nich spraw-ność postępowania moralnego.

Struktura sumienia. Aspekt treściowy. Treściowy aspekt sumienia stanowi system norm i wartości moralnych. Podstawowym elementem treściowym sumienia jest zatem norma moralna, która stanowi wewnętrzną, ewaluatywną reprezenta-cję określonego sposobu zachowania. W strukturze normy wyróżnić można trzy komponenty: poznawczy, afektywny oraz motywacyjny. Przedstawione rozumienie normy moralnej nawiązuje oczywiście do tradycyjnego ujmowania struktury postaw w psychologii społecznej (por. Aronson, Wilson, Akert, 1997; Mika, 1984; Nowak, 1973). W pewnym stopniu znajduje ono również odzwierciedlenie w rozróżnieniu Piageta (1967) trzech typów reguł: ruchowych, przymusowych i racjonalnych, które pojawiają się według niego kolejno w rozwoju, a następnie przenikają nawzajem. Z kolei Hoffman uznał, że zinternalizowana norma obok poznawczej strony zawie-ra związany z nią afekt ozawie-raz dyspozycję do zachowania zgodnego z tą normą (za: Reykowski, 1990; por. Hoffman, 1991). Chociaż większość norm zawiera w różnych proporcjach wszystkie trzy elementy, to wyróżnić można (szczególnie we wcze-śniejszych okresach ontogenezy) również normy o jednolitej budowie. Takie normy, w zależności od tego jaki komponent je tworzy, zakodowane są w umyśle (sumieniu) jednostki w formie odruchu warunkowego, nawyku, konkretnego schematu czy wzorca reagowania (normy o charakterze emocjonalno-motywacyjnym i znikomym komponencie poznawczym) lub pojęcia czy reguły moralnej (normy poznawcze).

Posiadanie przez daną normę moralną komponentu emocjonalnego o określo-nej wielkości oznacza, że jest ona nasycona afektem, tzn. posiada pewien ładunek emocjonalny o określonej charakterystyce formalnej. Aktywizacja takiej normy powoduje wzbudzenie stanu emocjonalnego o określonej sile i intensywności. Wielkość tego komponentu warunkuje względne natężenie wzbudzonego uczucia; względne, gdyż jest ono każdorazowo uwarunkowane aktualnym stanem podmiotu oraz warunkami panującymi w jego polu świadomości (np. pobudzenie emocjonalne wynikłe z działania innych czynników). Z kolei znak oraz konkretną jakość (treść)

powstałej emocji określa dodatkowoz jednej strony rodzaj stosunku (zgodność, rozbieżność) pomiędzy tą normą a aktywizującymi ją treściami sytuacyjnymi, faza funkcjonowania moralnego (przedbehawioralna, postbehawioralna), z drugiej zaś strony poziom rozwoju sumienia emocjonalnego w aspekcie sprawnościowym. De-ficyt komponentu poznawczego w strukturze danej normy będzie jednak sprawiać, że jej aktywacja wzbudzi uogólnione poczucie niepokoju (napięcia) moralnego bez świadomości jego „wewnętrznych” przyczyn (treści normy). Poznawczy komponent norm ma charakter werbalny, toteż normy posiadające ten element zbudowane są w oparciu o system pojęć moralnych. Wielkość komponentu poznawczego wiąże się ściśle ze stopniem uświadomienia danej normy, poziomem jej zrozumienia oraz rozbudowania w uzasadniające racje, a to z kolei pozostaje pod wpływem używanych przez podmiot struktur rozumowania moralnego (dojrzałości sumienia intelektual-nego). Ten ostatni czynnik, jak również szereg warunków dodatkowych (zob. niżej) dyktują postać aktywizacji takiej normy. Jednakże brak komponentu afektywnego w strukturze normy moralnej oznacza, że będzie ona stanowić cząstkę wiedzy mo-ralnej, poznawczy schemat czy czysto racjonalną regułę moralną, której potencjał regulacyjny będzie znacząco ograniczony. Takie normy pełnić będą przede wszystkim rolę orientacyjną, w mniejszym stopniu zaś motywacyjną (por. Aronfreed, 1968, 1976; Muszyński, 1987; Szewczuk, 1988).

Ponadto normy moralne mogą mieć bardziej konkretny lub ogólny charakter i być wyrażone (zapisane) w różnym kodzie, a także cechować się różnym stopniem uwewnętrznienia. Normy zorganizowane są w system bardziej lub mniej spójny we-wnętrznie i hierarchicznie uporządkowany (por. Allport, 1988). Struktura systemu moralnego jest wielowymiarowa. Wyróżnić można trzy podstawowe dymensje orga-nizacji tego systemu. Po pierwsze stopień ogólności norm – od bardzo konkretnych, dotyczących wąskiego zakresu sytuacji (bodźców) odruchów, nawyków, wzorców zachowania, pojęć i reguł (zapisanych w kodzie konkretnym; por. Obuchowski, 1970), poprzez zgeneralizowane odruchy i nawyki, postawy, przekonania, standardy aż do najbardziej ogólnych zasad i wartości (wyrażonych w kodzie abstrakcyjnym i hierarchicznym), mogących wpływać na szerokie klasy zachowań i reakcji (por. Matusewicz, 1975; Rokeach, 1973). Ogólność normy wiąże się z zakresem sytuacji jej obowiązywania (dziedziną moralności, rodzajem obiektów czy osób, których dotyczy, np. „nie wolno krzywdzić słabszych”, albo „należy mówić prawdę przyjacio-łom”). Drugi wymiar porządkujący normy moralne dotyczy proporcji komponentu emocjonalnego, motywacyjnego i poznawczego w ich budowie: odpowiednio od odruchów, nawyków, wzorców i schematów reagowania, poprzez postawy, przeko-nania, zasady, po struktury pojęciowe, standardy, reguły i inne jednostki wiedzy. Najbardziej zrównoważone pod względem udziału komponentu poznawczego

i emo-cjonalno-motywacyjnego (świadome i wzbudzające emocjonalne zaangażowanie), nie nazbyt konkretne (postawy), ale i nie zupełnie ogólne (wartości) normy można określić mianem przekonań moralnych.

Obok wymienionych wyżej dwóch kryteriów organizacji systemu norm mo-ralnych, wyróżnić można jeszcze wymiar trzeci, kluczowy z punktu widzenia potencjału regulacyjnego norm, a mianowicie poziom ich uwewnętrznienia. Jeden biegun tego wymiaru tworzą normy, których przestrzeganie przez podmiot wymaga zewnętrznych wzmocnień, same w sobie mają one bowiem znikomą moc motywa-cyjną. Najbardziej uwewnętrznione normy związane są zaś ze strukturą „ja” (por. Allport, 1988) – można powiedzieć, że zostają one włączone w obręb ja-idealnego lub ja-powinnościowego (por. Higgins, 1987) – stąd ich (nie)przestrzeganie wiąże się ze spójnością obrazu siebie (por. Gołąb, 1979) i wpływa na poczucie własnej wartości, nie wymaga natomiast niemal w ogóle wzmocnień zewnętrznych.

Zastosowana dla ilustracji jednostek znajdujących się na kontinuum pierw-szych dwóch wymiarów terminologia wskazuje, że są one wobec siebie bardzo bliskie. I rzeczywiście wszystkie trzy wymiary systemu norm moralnych są zwią-zane ze sobą (choć wzajemnie do siebie niesprowadzalne). Na przykład stopień uwewnętrznienia norm wiąże się ściśle z udziałem komponentu afektywnego w ich strukturze. Z kolei wielkość komponentu poznawczego łączy się w pewnym stop-niu z poziomem ogólności norm. Ponadto przy wysokim zaawansowastop-niu rozwoju moralnego w zakresie integracji i hierarchizacji systemu norm moralnych wszystkie trzy wymiary niemal się pokrywają. Najbardziej uwewnętrznionymi jednostkami systemu moralnego (treściami sumienia) są wówczas zrównoważone pod względem poznawczym i emocjonalno-motywacyjnym abstrakcyjne wartości moralne. Pełnią one rolę nadrzędnych zasad wartościowania. Normy bardziej konkretne wynikają z norm ogólniejszych i jednocześnie je podtrzymują oraz wyrażają (konkretyzują). Normy ogólne są z kolei układem odniesienia dla norm konkretnych, uzasadniają je, dostarczając podstaw dla ich akceptacji. Cały system jest logicznie powiązany. Wszystkie tworzące tę poznawczą sieć normy wzajemnie się wspierają. W całym systemie wytwarza się swoista równowaga, stąd zakłócenie w jednym elemencie może prowadzić do napięcia, a nawet zachwiania całego systemu. W takiej sytuacji decyzje i wybory podejmowane są zwykle bardzo łatwo i szybko, bowiem prawdo-podobieństwo wystąpienia dylematu czy konfliktu jest niewielkie (chociaż zależy to również od właściwości całego systemu wartości jednostki, którego częścią jest treść sumienia). Ponadto dzięki generatywnym właściwościom systemu moralnego, na jego podstawie podmiot może dedukować czy wytwarzać nowe rozwiązania – normy bardziej szczegółowe odnośnie do danej, konkretnej sytuacji moralnej, lub bardziej ogólne (np. wartości) w akcie moralnej refleksji (por. Chlewiński, 1991; Gołąb, 1980).

Opisany stan ma jednak charakter idealny, w rzeczywistości prawdopodobnie rzad-ko spotykany. W częściej występującej sytuacji niepełnej integracji systemu norm moralnych możemy np. wyróżnić wartości odczuwane, będące uogólnionymi (zge-neralizowanymi) doświadczeniami emocjonalnymi podmiotu, i wartości uznawane (Ossowski, 1967), które funkcjonują zasadniczo na poziomie ocen i deklaracji, nie budząc zaangażowania emocjonalnego (por. Matusewicz, 1975). Wówczas też wymiar głębokości uwewnętrznienia norm przyjmować będzie formę interioryzacji (normy o strukturze emocjonalno-motywacyjnej) lub internalizacji (normy o strukturze poznawczo-emocjonalno-motywacyjnej). Najgłębiej zinterioryzowane normy najczę-ściej działają nieświadomie, wyrażone są w kodzie konkretnym i pochodzą zwykle z wczesnego dzieciństwa. Najbardziej zinternalizowane normy to zrównoważone w swojej budowie i powiązane z systemem „ja” przekonania i wartości.

Normy moralne stanowią kryteria wartościowania motywów, decyzji i zachowań. Są także źródłem motywacji do postępowania moralnego (por. Kofta, 1979). Normy wpływają więc na oceny, wybory i postępowanie podmiotu. Potencjał regulacyjny systemu norm moralnych jednostki zależy w znacznej mierze od jego właściwości formalnych, przede wszystkim od stopnia wewnętrznej integracji, natomiast potencjał regulacyjny określonej normy zależy dodatkowo od jej pozycji w systemie. Struktury bardziej ogólne wpływają na szerszy zakres ocen i zachowań, niż struktury bardziej szczegółowe, które za to silniej, niż te pierwsze determinują zachowania (czy sądy) w zakresie, do którego się odnoszą (por. Rokeach, 1973). Konflikt norm z tego samego poziomu ogólności może być rozstrzygany przez normę (normy) z wyższego poziomu. Bardziej istotna z punktu widzenia potencjału regulacyjnego wydaje się jednak bu-dowa normy. Generalnie, jak to już sygnalizowano, moc motywacyjna normy zależy przede wszystkim (choć nie wyłącznie) od wielkości komponentu afektywnego (czy emocjonalno-motywacyjnego). W końcu najistotniejsze znaczenie w omawianym kontekście ma poziom uwewnętrznienia (internalizacji) normy i związany z tym związek ze strukturą „ja” podmiotu. Im bardziej uwewnętrzniona jest dana norma, tym większy jest jej wpływ na oceny, wybory i postępowanie jednostki.

Należy zauważyć jednak, że pozycja określonej normy moralnej w systemie może się zmieniać. Szczególne znaczenie mają tutaj proces rozwoju moralnego oraz praktyka w zakresie przestrzegania norm. Bowiem sumienie i postępowanie moralne są wzajemnie sprzężone.Na przykład świadome i wielokrotne przekraczanie danej normy może zachwiać jej akceptacją, emocjonalnym w nią zaangażowaniem i pro-wadzić do kolejnych transgresji, a nawet do rozpadu tej normy (por. Gołąb, 1973, 1980). Zanika bowiem w ten sposób jej regulacyjna moc – staje się ona wówczas emocjonalnie obojętna i racjonalnie nieuzasadniona. Z kolei sumienne przestrzeganie jakiejś normy umacnia ją w systemie moralnym jednostki.

Skoro potencjał regulacyjny normy zależy od jej pozycji w systemie, a ta wiąże się z położeniem na trzech wymiarach, to przewidywanie sądów i zachowań mo-ralnych człowieka jawi się jako niezwykle trudne. Problematyczne i skomplikowane wydaje się również badanie systemu norm moralnych. Nie można zapominać także, że to konkretna treść norm i wartości ma istotne znaczenie dla ich funkcjonowania. Generalnie zaś wpływ norm moralnych na oceny i zachowania zależy również od poziomu rozwoju sprawności sumienia.

Aspekt sprawnościowy. Od strony sprawnościowej strukturę sumienia konsty-tuują sprawność odczuwania moralnego oraz sprawność rozumowania moralnego. Uczuciowość moralną określamy mianem sumienia emocjonalnego. Funkcjonuje ono na bazie norm moralnych, które posiadają (przynajmniej w minimalnym stop-niu) komponent afektywny. Z kolei rozumowanie moralne jest funkcją sumienia intelektualnego (por. Krokos, 2004), które działa w oparciu o normy posiadające rozbudowany, choć w podstawowym stopniu, komponent poznawczy. Jakość funk-cjonowania moralnego zależy generalnie od obu warstw sprawnościowych sumienia, przy czym kluczowe znaczenie mają relacje zachodzące pomiędzy nimi.

Ogólnie rzecz biorąc sumienie emocjonalne odpowiada za moralne reakcje afek-tywne podmiotu w poszczególnych fazach funkcjonowania moralnego i w różnych sytuacjach moralnych. I tak po pierwsze określa ono poziom emocjonalnej wrażli-wości moralnej, która z kolei warunkuje zakres sytuacji w jakich podmiot reaguje (a przez to częstotliwość tych reakcji) uczuciami moralnymi. W zależności od poziomu wrażliwości moralnej jednostka będzie bardziej lub mniej czuła na moralnie istotne elementy napotykanych zdarzeń i sytuacji, co przejawiać się będzie we wzbudzanych u niej reakcjach emocjonalnych. Po drugie od sumienia emocjonalnego zależy siła i jakość reakcji afektywnych powstających w wyniku aktywacji normy moralnej w trakcie formułowania oceny, podejmowania decyzji czy wyboru behawioralnego. Zwykle podmiot odczuwa wówczas napięcie emocjonalne, które w zależności od poziomu rozwoju jego sumienia emocjonalnego może następnie przyjąć formę np. strachu przed karą lub/i antycypowanego poczucia winy lub/i poczucia powinności, obowiązku, a nawet wewnętrznego przymusu zachowania się zgodnego z ową normą.

Od poziomu rozwoju sumienia emocjonalnego zależą nie tylko stopień wraż-liwości moralnej oraz siła i jakość afektywnych reakcji na etapie przeddecyzyjnym, czy lepiej powiedzieć przedbehawioralnym, ale również siła i jakość uczuć moralnych doświadczanych w trakcie oraz po konkretnym akcie zachowania – transgresji oraz realizacji normy. W zależności od poziomu dojrzałości uczuciowości moralnej oraz związanego z nim stopnia uwewnętrznienia norm moralnych, w sytuacji naruszania (czy przekroczenia) danej normy podmiot doznawać może bowiem emocji

pozy-tywnych (np. poczucia wolności, ciekawości, przyjemności, podekscytowania czy radości – bardzo niski poziom dojrzałości i uwewnętrznienia norm; por. Cimbora, Macintosh, 2003), lęku, niepokoju moralnego, strachu przed karą (niski poziom), wstydu lub poczucia winy. Na marginesie wart dodać, że emocje pozytywne dozna-wane w sytuacjach przekraczania norm moralnych świadczyć mogą o tym, że ich subiektywna ważność dla podmiotu wynika jedynie z czysto zewnętrznych przyczyn (np. sankcji społecznych). Ostatnie dwie postacie uczuć moralnych, a szczególnie poczucie winy wiążą się z wyższym poziomem rozwoju sumienia emocjonalnego oraz wyższym stopniem uwewnętrznienia norm moralnych. Uczucia te powstają na skutek przekraczania norm powiązanych ze strukturą „ja” podmiotu, dlatego ich doświadczanie wiąże się z obniżeniem poczucia własnej wartości i dążeniem do przywrócenia jego poprzedniego poziomu poprzez różne formy ekspiacji. Wstyd i poczucie winy jako emocje samoświadomościowe powstają bowiem w wyniku nega-tywnej oceny związanej z własnym „ja”, dokonywanej względem uwewnętrznionych norm moralnych (por. np. Eisenberg, 2000; Jakubik, 1975a; M. Lewis, 2005; Tangney, Dearing, 2002). Przy czym doświadczanie wstydu obejmuje zaabsorbowanie tym, jak inni odbierają osobę i zachowanie podmiotu, a nierzadko też z niepokojem związa-nym z ujawnieniem swojego niewłaściwego zachowania (por. Aronfreed, 1968, 1976; Buss, 1980; Jakubik, 1975a). W tym sensie wstyd związany jest ze strachem przed karą (Gilbert, Pehl, Allan, 1994). W porównaniu z nim poczucie winy jest emocją bardziej autonomiczną, niewymagającą odniesienia (nawet mentalnego) do innych osób i prawdopodobnie wymagającą też wyższego poziomu uwewnętrznienia norm.

Z punktu widzenia potencjału regulacyjnego sumienia, a dalej także zdrowia psychicznego i przystosowania społecznego kluczową rolę odgrywa inna jeszcze forma uczuć moralnych, którą nazywamy specyficznym poczuciem winy lub poczu-ciem skruchy. Do jej przeżycia prowadzi negatywna ocena własnego, konkretnego czynu, w pewnym stopniu odrębnego od obrazu siebie, od „ja” jednostki (Tangney, Dearing, 2002). Poczucie skruchy (por. Z. Freud, 1992; Neenan, 1993) stanowi więc reakcję na określone zachowanie, nie narusza „ja” podmiotu i nie obniża poczucia własnej wartości (Żylicz, 2006). W przeciwieństwie do wymienionych wcześniej, skupiających na „ja” (jego wadach i brakach), wstydu (wzbudzającego tendencję do ukrycia się, ucieczki) oraz globalnego poczucia winy (które zwiera elementy auto-agresji i może prowadzić do ruminacji i samopotępienia, a także, podobnie zresztą jak wstyd, wiązać się z poczuciem bezwartościowości i bezsilności), specyficzne poczucie winy koncentruje na konsekwencjach własnych działań dla innych ludzi i motywuje do przeproszenia, przyznania się i naprawy przewinienia. Być może dopiero bardzo poważne w swym charakterze przewinienia albo też zaniechanie

prób naprawy będą sprawiać, że specyficzne poczucie winy spowoduje obniżenie poczucia własnej wartości

Poczucie skruchy opiera się zwykle nie na lęku (tak jak wstyd oraz globalne poczucie winy), ale na empatii wobec skrzywdzonej osoby (por. Einstein, Lanning, 1998; Hoffman, 1991, 2006; Tangney, Dearing, 2002), pełni istotną rolę w podtrzy-mywaniu ważnych dla jednostki relacji międzyludzkich, a jak wskazują referowane w rozdziale 3 tej pracy badania, jest w zasadzie jedyną, z wymienionych tu, adaptacyjną (zarówno w wymiarze intra-, jak i interpersonalnym) reakcją emocjonalną. Ponadto zasadniczo ta postać uczucia moralnego pełni tradycyjnie przypisywane poczuciu winy (i niekiedy też wstydowi) funkcje hamowania antyspołecznych impulsów, po-wstrzymywania moralnych transgresji oraz promowania zachowań moralnych (por. Einstein, Lanning, 1998; Hoffman, 1991, 2006; Tangney, Dearing, 2002). Globalne poczucie winy i wstyd pełnią w większym stopniu rolę karzącą, niż zapobiegającą, a poprzez to, że koncentrują na „ja”, a nie na akcie niewłaściwego zachowania, będą stymulować raczej próby samousprawiedliwiania, obrony dobrego mniemania o sobie (np. poprzez eksternalizowanie odpowiedzialności, obwinianie innych) niż próby naprawy. Choć z drugiej strony nie można także wykluczyć, że w pewnych okolicznościach (i przy optymalnym natężeniu) także te uczucia pełnić będą istotne funkcje korygujące i motywujące do zmiany zachowań (por. Gasiul, 2002).

Jak widać wyrzuty sumienia mogą przyjmować różnorodne oblicza: od emocji, które można uznać za podstawowe, do uczuć złożonych, wyższych. Zdolność do przeżywania poczucia skruchy, a także ukształtowanie się przewagi skłonności do jej doświadczania nad siłą tendencji do doznawania strachu przed karą, wstydu oraz globalnego poczucia winy w sytuacjach własnych transgresji moralnych, stanowi wyraz dojrzałości sumienia emocjonalnego w zakresie emocji negatywnych. Sumienie jednak może wzbudzać emocje również w sytuacjach przestrzegania czy realizowa-nia uwewnętrznionych norm i wartości moralnych. Te pozytywne uczucia stanowią swoistą, subiektywną nagrodę za bycie wiernym swoim zasadom i jednocześnie mo-tywują do dalszego ich przestrzegania (Gasiul, 2002). Nagradzające funkcje sumienia budziły mniejsze zainteresowanie psychologów i są w związku z tym w mniejszym stopniu zbadane (por. Chlewiński, 1991). Być może wynika to z tego, że emocje do-świadczane przez ludzi w sytuacji naruszenia lub przekroczenia uwewnętrznionych norm moralnych są jednak ważniejsze zarówno z punktu widzenia funkcjonowania moralnego, jak i w ogóle z perspektywy całości życia psychicznego i przystosowania społecznego człowieka. W każdym razie wydaje się, że także w przypadku emocji wzbudzanych w sytuacjach realizowania uwewnętrznionych norm moralnych mo-żemy mówić o przynajmniej kilku rodzajach uczuć doświadczanych przez człowieka w zależności od poziomu rozwoju (dojrzałości) jego sumienia emocjonalnego. Po

pierwsze sygnalizujące potrzebę uzyskania dodatkowych zewnętrznych wzmocnień