• Nie Znaleziono Wyników

Jednostka organizacyjna a organizacja

III. Zatrudnienie i samozatrudnienie

4. Jednostka organizacyjna a organizacja

Przeprowadzone wyżej rozumowanie prowadzi więc do wniosku, że pra-cownik zawsze pracuje w ramach organizacji (jednostki organizacyjnej zatrudniającej pracownika), a zupełnie wyjątkowo – i to tylko na skutek wątpliwego wyboru dokonanego przez ustawodawcę – dla osoby fizycznej.

Zresztą, mając na uwadze powszechny stan nieformalnego zatrudniania osób do pomocy domowej, można śmiało stwierdzić, że zjawisko zatrud-nienia pracowniczego u osób fizycznych w Polsce w zasadzie nie istnieje.

Pisząc jednak o pracy, nie możemy się zamknąć w obszarze pracy pra-cowniczej. Zajmiemy się wszelką pracą mającą cele zarobkowe. Powyższe nie oznacza, że w ujęciu pozaustawowym, w tym zwłaszcza konstytucyj-nym, praca nie jest rozumiana szerzej. Książka ta odnosi się tymczasem tylko do pracy zmierzającej do uzyskania zarobku, nawet jeśli nie zawsze takowy przynosi.

Jak wspomniałem wyżej, ustawowe pojęcie pracy należy odczytywać jako taki rodzaj aktywności człowieka, który występuje w relacji człowiek–

organizacja, a precyzyjnie – człowiek–jednostka organizacyjna.

Zatrzymajmy się nad tym stwierdzeniem i zwróćmy uwagę, że poję-cie „jednostka organizacyjna” jest pojępoję-ciem prawnym33. Występuje ono

33 Zagadnienie jednostki organizacyjnej jest także przedmiotem badań w prawie cywil-nym. Powyższe wiąże się z poszukiwaniem konstrukcji prawnych dla przypadków, w których w obrocie prawnym nie występuje osoba fizyczna lub prawna. Poniżej zamieszczam dłuższą wypowiedź J. Frąckowiaka w: M. Safjan (red.), Prawo cywilne. Część ogólna. System prawa pry­

watnego, t. 1, wydanie II, Warszawa 2012 i dziękuję prof. A. Musiale za zwrócenie na niego uwagi: „Jednostka organizacyjna jest konstrukcją prawną, która umożliwia łączenie skutków prawnych z określoną grupą, tak czy inaczej współdziałających osób, natomiast stosunek

praw-ZATRUDNIENIE I SAMOpraw-ZATRUDNIENIE

42

w legalnej definicji pracodawcy, którą zawiera Kodeks pracy w art. 3. Przy-pomnijmy, że zgodnie z tym przepisem pracodawcą „jest jednostka orga-nizacyjna, choćby nie posiadała osobowości prawnej, jeżeli zatrudnia ona pracowników. Z powyższej definicji wynikają dwa ważne wnioski.

Po pierwsze, istnieją jednostki organizacyjne niebędące pracodawcą.

Po drugie, jednostka organizacyjna nie jest organizacją.

Zacznijmy od drugiej uwagi. Zgodnie z definicją słownikową rzeczownik

„organizacja” oznacza „grupę ludzi lub państw mających ustaloną strukturę i działających razem, aby osiągnąć wspólne cele”34. Można by do tego dodać

ny określa, jak mają się względem siebie zachowywać adresaci norm prawnych będący jego podmiotami. Nie jest jednak wykluczone, aby dla wyjaśnienia budowy szczególnie skompli-kowanych jednostek organizacyjnych, które ustawa traktuje jako osoby typu korporacyjnego, posługiwać się, dla oznaczenia relacji pomiędzy samą jednostką a jej uczestnikami, konstruk-cją stosunku prawnego (...). W ten sposób można wyjaśnić dość oczywisty fakt normatywny, iż przepisy prawa jako adresatów traktują nie tylko osoby, ale także jednostki organizacyjne pozbawione osobowości prawnej. Z jednej strony uzyskujemy w ten sposób sprzyjającą bez-pieczeństwu obrotu pewność, że osobą jest tylko ten, kogo ustawa wyraźnie za osobę uznaje, z drugiej zaś możemy w drodze wykładni ustalić, kogo jeszcze, poza człowiekiem jako odręb-ną istotą, norma prawna traktuje jako adresata. To wskazanie bywa zaś bardzo zróżnicowa-ne i wywołać może różzróżnicowa-nego rodzaju wątpliwości (...). O tym, czy w konkretnym przypadku mamy do czynienia z jednostką organizacyjną oraz jaka jest jej sytuacja prawna, przesądza się w drodze wykładni. Jednostka organizacyjna to adresat normy prawnej, niekoniecznie przy tym będący zawsze podmiotem określonego stosunku prawnego. Jeżeli norma prawna nie nadaje jednostce organizacyjnej zdolności prawnej, czyli nie jest ona osobą (prawną lub ustawową), mamy do czynienia z adresatem normy prawnej, którym nie jest pojedynczy człowiek. Tak po-jęta jednostka organizacyjna musi spełniać określone cechy oraz pełnić funkcje właściwe tylko dla niej. Najogólniej mówiąc, z jednostką organizacyjną niebędącą osobą mamy do czynie-nia, gdy jest to konstrukcja prawna, która umożliwia łączenie określonych skutków prawnych (nie zawsze tylko praw i obowiązków cywilnoprawnych) z kimś innym niż tylko pojedynczy człowiek. O jej istnieniu można mówić dopiero wtedy, gdy jest to konstrukcja, która może służyć jako adresat normy prawnej, umożliwiającej współdziałanie osób, niezależnie od tego, czy są to te same osoby. Innymi słowy, nie jest jeszcze jednostką organizacyjną taka konstrukcja prawna, która reguluje współdziałanie konkretnych osób, jeżeli niedopuszczalna jest zmiana osób tworzących tę «jednostkę» ani inter vivos, ani mortis causa. Z tego względu do jednostek organizacyjnych nie można zaliczyć małżonków, rodziny ani nawet konkubinatu, ponieważ chociaż są one jako określone konstrukcje również adresatami norm prawnych, to nie wy-kazują niezbędnej autonomiczności w stosunku do uczestników tej konstrukcji. Niknie ona wraz z ustaniem małżeństwa, rodziny czy konkubinatu ani nie dopuszcza wymiany uczestni-czących w tych konstrukcjach osób. Jednostkę organizacyjną należy też odróżnić od stosunku prawnego, przede wszystkim ze względu na różną funkcję tych konstrukcji”. Powyższy wywód jest – co oczywiste – skoncentrowany na obrocie cywilnym, choć autor wprost wskazuje, że jed-nostki organizacyjne mają takie cele. Na potrzeby prawa pracy warto jedynie zwrócić uwagę, że jednostka organizacyjna stwarza potencjał do współpracy osób, co oznacza, że nie musi być jeszcze organizacją.

34 http://sjp.pwn.pl/sjp/organizacja;2569952.html [dostęp: 16.01.2018].

JEDNOSTKA ORGANIZACYJNA A ORGANIZACJA

43

stwierdzenie, że organizacja bywa czasem grupą organizacji. Tyle tylko, że w każdej z powyższych definicji i tak dojdziemy do wniosku, że orga-nizacja obejmuje co najmniej dwoje powiązanych z sobą bezpośrednio lub pośrednio (poprzez wspólnoty państwowe bądź inne organizacje) ludzi. Or-ganizacja nie może więc powstać tam, gdzie jest tylko jeden człowiek.

Spróbuję więc zdefiniować pojęcie „jednostki organizacyjnej”, zaczyna-jąc od słowa „jednostka”, które w zakresie licznych znaczeń słownikowych może interesować wyłącznie w trzech aspektach. Po pierwsze, jako „poje-dynczy człowiek”, a po drugie – jako „odrębna całość organizacyjna, bę-dąca cząstką większego zespołu”, po trzecie wreszcie – „najmniejsza liczba naturalna”35. Może się wydawać, że najciekawsze dla dalszej analizy jest drugie z zacytowanych znaczeń. Jednak tylko na pozór. Powyższe znacze-nie, najbardziej zresztą adekwatne dla organizacji zmilitaryzowanych (jed-nostka wojskowa), odnosi się do istnienia większych organizacji. Tymcza-sem na przykład spółka, która zgodnie z definicją art. 3 k.p. jest bezspornie jednostką organizacyjną, nie jest częścią innej organizacji36.

Dlatego pierwsze i trzecie z cytowanych znaczeń słowa „jednostka” mają znacznie większy walor interpretacyjny. Chodzi bowiem o pojedynczość i odrębność. Gdy połączymy to pojęcie ze słowem „organizacyjność”, które w najbardziej naturalny dla niniejszej analizy sposób należy rozumieć jako

„sposób zorganizowania czegoś”37, to pojęcie „jednostka organizacyjna”

jawi się jako synonim jednostkowej struktury.

Przy czym słowo „struktura” jest tu adekwatne, albowiem – ponownie korzystając ze słownika PWN – można ją określić jako „układ i wzajemne relacje elementów stanowiących całość”38. Pojęcie struktury odnosi się więc zarówno do rzeczy, jak i do decyzji człowieka. Innymi słowy, jednostkę or-ganizacyjną może powołać nawet jeden człowiek, nie wchodząc w relację z innym człowiekiem. Tym samym – wracając do naszych rozważań na tle art. 2 ustawy o swobodzie gospodarczej – zorganizowany sposób działalno-ści to taki, który polega na powołaniu jednostki organizacyjnej. Jednostką

35 http://sjp.pwn.pl/sjp/jednostka;2467884.html [dostęp: 16.01.2018].

36 Osobną kwestią jest to, że wraz z zatrudnieniem pierwszego pracownika powstaje za-kład pracy, który można uznać za wspólnotę mniejszą w ramach wspólnoty większej, jaką jest społeczeństwo. Tyle tylko, że wtedy mówimy już o organizacji, a nie o jednostce organizacyjnej.

37 http://sjp.pwn.pl/szukaj/organizacyjna.html [dostęp: 16.01.2018].

38 http://sjp.pwn.pl/szukaj/struktura%20.html [dostęp: 16.01.2018].

ZATRUDNIENIE I SAMOZATRUDNIENIE

44

taką jest nawet najprostsza struktura, jak na przykład zebranie stosownych narzędzi oraz ustalenie miejsca prowadzenia działalności, a nawet sama decyzja o prowadzeniu działalności. Czynności takie stanowią bowiem powiązanie elementów w funkcjonalną całość, czyli układ o określonym celu. Jeśli więc człowiek powiąże powyższe czynności z zarobkowym ce-lem oraz ciągłością, to mamy taki skutek, że powstaje obowiązek rejestra-cji działalności gospodarczej. Powstaje bowiem jednostka organizacyjna.

Dodajmy zarazem jeszcze jedną uwagę. Poprzednia ustawa regulująca działalność gospodarczą nie przewidywała wymogu zorganizowanej for-my prowadzenia działalności przez przedsiębiorcę. Tym safor-mym i przyszłe regulacje nie muszą takowej przesłanki przewidywać. Powyższe nie ma jed-nak znaczenia, albowiem działalność gospodarcza przybiera zawsze postać zorganizowaną. Postęp techniki obniża materialną barierę owego zorgani-zowania, ponieważ nie trzeba już posiadać maszyny, budynku, gruntu i tak dalej, lecz wystarczy telefon, komputer lub samochód, czyli rzeczy mające walor zarówno powszechnego, jak i zawodowego użytku. Kluczowe jest to, że są one połączone wolą człowieka z jego pracą po to, aby świadczyć usługi lub wykonywać inną działalność gospodarczą, choć w niniejszej książce koncentruję się na tych pierwszych.

Dodajmy, że już dziś w doktrynie publicznego prawa gospodarcze-go zgłasza się postulat usunięcia przesłanki „zorganizowanegospodarcze-go sposobu”

prowadzenia działalności jako przesłanki oczywistej, a przez to zbędnej.

Wreszcie być może właśnie owa zbędność uzasadnia poglądy, że już samo zarejestrowanie działalności jest elementem „zorganizowania”.

Nie twierdzę przy tym, że powiązanie czynności organizacyjnych z proce-sem zarejestrowania działalności nie wzmacnia struktury jednostki organiza-cyjnej. Co więcej, w zupełnie wyjątkowych przypadkach być może okaże się, że elementem struktury jest jedynie proces rejestracji (np. działalność opar- ta jedynie na wiedzy). Mam jednak wątpliwości, albowiem wykonywanie na-wet czynności intelektualnych wymaga narzędzi oraz miejsca pracy, co już uzasadnia dostrzeżenie organizacyjności. To, czy jest to narzędzie własne czy udostępnione, nie ma znaczenia. Ważne, że służy wykonywaniu działalności.

Z powyższego wynika, że każdy podmiot gospodarczy, a tym bardziej każdy zarejestrowany podmiot gospodarczy, jest jednostką organizacyjną, choć nie musi być jeszcze organizacją. Ta ostatnia wymaga bowiem wejścia w relację z innymi ludźmi.

JEDNOSTKA ORGANIZACYJNA A ZATRUDNIENIE I SAMOZATRUDNIENIE

45

Na marginesie powyższych rozważań podkreślmy raz jeszcze, że by-wają jednostki organizacyjne prowadzące działalność gospodarczą, które powinny zostać zarejestrowane, choć nie są. Można na przykład stwierdzić, że profesor prawa zajmujący się w sposób regularny pisaniem opinii praw-nych na podstawie umów o dzieło stworzył układ powiązań (komputer, książki, gabinet), co oznacza, że stworzył jednostkę organizacyjną i powi-nien taką działalność zarejestrować.

Wróćmy więc na koniec do pierwszej z poczynionych uwag, choć to już tylko formalność. Otóż byt jednostek organizacyjnych nie wymaga zatrud-niania pracowników. Powyższe wynika nie tylko z argumentu a contrario z art. 3 k.p., ale także z wyżej opisanej konstrukcji jednostki. Tu dotykamy jednak niezmiernie ciekawej kwestii, jaką jest to, czy w jednostkach orga-nizacyjnych wykonywana jest praca.

5. JEDNOSTKA ORGANIZACYJNA A ZATRUDNIENIE