• Nie Znaleziono Wyników

Stwierdzenie przez sądy kościelne nieważności małżeństwa niekiedy błędnie określane jest jako „unieważnienie małżeństwa” (nie mówiąc już o nazywaniu tegoż postępowania „rozwodem kościelnym”). Takie określe‑

nie sugeruje, że badany związek został ważnie zawarty, jednak z jakichś względów, na drodze podjęcia decyzji przez uprawniony podmiot, prze‑

staje być za takowy uważany. W świetle norm KPK i dokumentów Kościoła katolickiego tak nie jest. Istotę kanonicznego procesu małżeńskiego sta‑

nowi dążenie do poznania prawdy o węźle małżeńskim i określenie ewen‑

tualnych konsekwencji zaistnienia pewnych faktów czy okoliczności z nim związanych (Rozkrut, 2006: 63). Konieczność skorzystania ze specjali‑

stycznej wiedzy w takich procesach musi wynikać z faktu stwierdzenia pewnych okoliczności, z którymi prawo ściśle wiąże określone konsekwen‑

cje. Podstawę stanowi jednak ustalenie elementów konstytuujących zawar‑

cie małżeństwa w Kościele katolickim. Według kan. 1057 § 1 KPK są nimi:

powstawanie małżeństwa przez zgodę stron, której nie można zastąpić

jakimkolwiek aktem prawnym; ta zgoda wyrażona jedynie przez osoby prawnie do tego zdolne; zgodnie z przepisami prawa (Góralski, 1991:

17). Sama istota małżeństwa została wyrażona w kan. 1055 KPK. Nie można jej jednak odrywać od warstwy dogmatycznej, nakreślonej podczas Soboru Watykańskiego II w Konstytucji duszpasterskiej o kościele w świe‑

cie współczesnym (Gaudium et spes). Wyrażona w tym dokumencie chrze‑

ścijańska wizja godności ludzkiej i zaprezentowane ujęcie antropologiczne stanowią aksjologiczną podstawę kanonicznego prawa małżeńskiego.

Zgodnie z ogólną normą zawartą w kan. 1060 KPK małżeństwo cieszy się przychylnością prawa. Związek należy zatem traktować jako ważny, dopóki nie udowodni się czegoś przeciwnego. Takie domniemanie prawne wynika z podstawowego obowiązku, jaki warunkuje zawarcie małżeń‑

stwa. Zgodnie z kan. 1066 KPK konieczne jest upewnienie się, że nic nie stoi na przeszkodzie do ważnego i godziwego jego zawarcia. Ogół tego rodzaju czynności nazywa się kanonicznym dochodzeniem przedślub‑

nym (Żurowski, 1987: 94—117). Stosowne działania określone są w KPK i innych dokumentach kościelnych. Celem ich jest stwierdzenie, że między nupturientami nie zachodzą żadne przeszkody małżeńskie ujęte w KPK, są oni odpowiednio przygotowani i prawo im tego nie zabrania, a nadto — pragną zawrzeć związek dobrowolnie oraz zgodnie z nauką Kościoła kato‑

lickiego (Pawluk, 1986, s. 99). Na tym etapie mogą pojawić się pewne wątpliwości, uzasadniające konieczność zasięgnięcia wiedzy innych osób.

Jeżeli już doszło do zawarcia małżeństwa, można domniemywać, że takich wątpliwości nie było.

W świetle poczynionych tu uwag tym ważniejsze jest określenie w kanonicznym prawie małżeńskim przyczyn, które powodują nieważ‑

ność związku małżeńskiego. W kodeksie są one wymienione enumeratyw‑

nie. Ujmuje się je w trzy grupy (Sobczak, 2001: 15—16):

■ Do pierwszej grupy należą rozrywające przeszkody małżeńskie. Rozu‑

mie się przez nie wskazane w prawie kanonicznym okoliczności, z powodu których zabronione jest zawarcie małżeństwa. Wystarczy więc stwierdzić samo ich występowanie. Z reguły będą o tym świad‑

czyły fakty niewymagające jakiejś szczególnej wiedzy (np. dokumenty, oświadczenia konkretnych osób). Mogą być jednak również takie, któ‑

rych istota wskazuje na konieczność przeprowadzenia badań lub zasię‑

gnięcia opinii specjalisty (np. przy niemocy płciowej).

■ Druga grupa przyczyn powodujących nieważność związku małżeń‑

skiego związana jest z wadami dochowania formy przy jego zawie‑

raniu. Wiążą się one z konkretnymi wymogami prawnymi i dostoso‑

waniem do nich podejmowanych czynności. Trudno wyobrazić sobie przypadki konieczności odwoływania się w takich sytuacjach do jakiejś specjalistycznej wiedzy czy opinii.

■ Ostatnią, trzecią grupę przyczyn tworzą wady oświadczenia woli.

Zgodnie z kan. 1057 KPK zgoda nupturientów stanowi przyczynę sprawczą małżeństwa. Jako akt woli, musi wypływać z wewnętrznego nastawienia osoby. Nie wystarczy jedynie sama zewnętrzna dekla‑

racja. Wchodzący w związek małżeński winien mieć nie tylko swo‑

bodę w podjęciu decyzji i wyrażeniu swojej woli. Sprawy nie można postrzegać tylko w kategorii wolności od określonego rodzaju przy‑

musu. Nupturient musi pojmować to, do czego się zobowiązuje, i móc podjąć oraz wypełnić owo zobowiązanie. Oznacza to posiadanie przez osobę odpowiednich predyspozycji w sferze intelektualnej i wolityw‑

nej. Nadto, traktowanie małżeństwa jako szczególnego rodzaju umowy pomiędzy ściśle określonymi kontrahentami powoduje, że ten wymóg dotyczy wszystkich elementów konstytuujących związek. Bycie w błę‑

dzie lub wykluczenie pozytywnym aktem woli chociażby jednego spo‑

śród nich powoduje naruszenie istoty tejże umowy i oczywiście skut‑

kuje jej nieważnością (dokładne omówienie: Sztychmiler, 1997; Vila‑

drich, 2002).

Z ujęcia istoty małżeństwa i charakteru wymienionych w KPK przy‑

czyn powodujących jego nieważność wynikają dalsze konsekwencje.

Pierwsza z nich wiąże się z tym, że rozstrzygnięcie dotyczy sytuacji zaist‑

niałej między dwiema konkretnymi osobami — nupturientami (chodzi o nieważność konkretnego małżeństwa). Nie jest oceniana dyspozycja danego człowieka w ogóle do zawarcia małżeństwa, chociaż kwestie te mogą, oczywiście, łączyć się ze sobą. Owe przyczyny nieważności mał‑

żeństwa — co stanowi drugą konsekwencję — muszą być uprzednie, czyli istnieć co najmniej w momencie zawierania małżeństwa. Nie oznacza to jednak, że przed jego zawarciem muszą być koniecznie widoczne. Nie ma także wymogu świadomości ich istnienia przez któregoś z nupturientów.

Trzecia konsekwencja wiąże się z problemem trwałości przyczyn powodu‑

jących nieważność małżeństwa. Z czasem mogą one ustawać same przez się (np. wskutek uzyskania stosownego wieku, odzyskania sprawności intelektualnej i swobody woli po ustaniu przyczyn je wywołujących, np.

po upojeniu alkoholowym, ustaniu wywierania przymusu). Inne z kolei mogą wymagać podjęcia odpowiednich działań (np. terapii) i odzyskania wymaganej zdolności do podjęcia wynikających z umowy podstawowych praw oraz obowiązków małżeńskich (np. w przypadku osób uzależnio‑

nych od alkoholu czy innych środków odurzających).

Z ogólnego zarysu przyczyn uznania małżeństwa za nieważne wynika, że niekiedy konieczne jest sięganie do wiedzy specjalistycznej. Wskazują na to zakres i specyfika problematyki prowadzonych postępowań. Prze‑

ważająca część kanonicznych procesów o stwierdzenie nieważności mał‑

żeństwa toczy się bowiem na podstawie trzech tytułów (kan. 1095 KPK;

zob. Rozkrut, 2006: 64): brak dostatecznego używania rozumu (pkt 1), brak rozeznania oceniającego co do istotnych praw i obowiązków mał‑

żeńskich (pkt 2), psychiczna niezdolność do ich podjęcia i wypełnienia (pkt 3). Postaram się to zobrazować na przykładzie spraw prowadzonych w Trybunale Metropolitalnym w Szczecinie (zob. tabelę 1.).

Tabela 1. Rozkład tytułów, z jakich orzekano w Trybunale Metropolitalnym w Szczeci‑

nie w 2007 r.

Tytuł Liczba

tytułów %

Brak należytego używania rozumu (kan. 1095 pkt 1 KPK) Brak rozeznania oceniającego (kan. 1095 pkt 2 KPK) 11 14,66 Psychiczna niezdolność (kan. 1095 pkt 3 KPK) 39 52,00 Zgoda pozorna — symulacja małżeństwa (kan. 1101 KPK) 18 24,00

Przymus (kan. 1103 KPK) 4 5,33

Brak formy (kan. 1108 KPK) 1 1,33

Inne 2 2,66

Ra zem 75 100,00

Proces dotyczący konkretnego małżeństwa może być prowadzony na podstawie kilku tytułów. Liczba tytułów nie musi więc oznaczać liczby wyrokowanych spraw. Nie jest też istotne, ile spośród nich zakończyło się orzeczeniem stwierdzającym nieważne zawarcie małżeństwa. Z zaprezen‑

towanych danych wynika, że 2/3 tytułów nawiązywało wprost do złożonej problematyki psychiki ludzkiej (ponad połowa — sfery wolitywnej, blisko 1/7 — sfery intelektualnej). Blisko 1/4 spraw dotyczyła rozdźwięku między wyrażeniem woli a nastawieniem wewnętrznym, polegającym na całko‑

witym lub częściowym sprzeciwie wobec zewnętrznej deklaracji (symula‑

cji). Wysunięcie takiego tytułu po części wskazuje na potrzebę wniknię‑

cia w złożone procesy decyzyjne osoby. Pozostałe tytuły stanowiły jedy‑

nie tło. Jednak i one mogły dotyczyć określonych procesów zachodzących w człowieku, które wymagały głębszej analizy specjalisty (tak może być w przypadku przymusu).

Zawarte w KPK uregulowania dotyczące udziału biegłego