• Nie Znaleziono Wyników

Koniec osiemnastego stulecia zaznaczył się nie tylko w filozofii nie­

mieckiej odnowieniem filozofii Spinozy, do czego przyczynił się niewąt­

pliwie Jacobi, autor rozprawy Über die Lehre des Spinoza in Briefen an der Herrn M oses Mendelssohn (Wrocław 1785). Do filozofii Spino­

zy nawiązywał również Fichtego idealizm „Ja absolutnego”, z czego skwapliwie skorzystali „trzej inni przyjaciele” z seminarium w Tybin­

dze: Hölderlin, Hegel i Schelling. Jedno, które jest wszystkim, przyjmu­

je — wedle nich — konkretną postać, a mianowicie postać Absolutu, Ja, podmiotu, czy wreszcie samowiedzy. Absolutu nie trzeba szukać

24 N. H a r t m a n n : Die Philosophie d es deutschen Idealism us..., s. 258. Problem z pe- riodyzacją myśli Hegla najlepiej przedstawia Karol Bal. Zob. K. B a l : R ozw ój filozoficz­

nych poglądów H egla i je g o w p ły w na treść i charakter pojęcia Oświecenie. W: „Acta Uni­

versitatis Wratislaviensis. Prace Filozoficzne”. T. 6. Wrocław 1970, s. 63— 117; I d e m : Rozum i historia..., s. 63— 116.

25 Zob. A.J. N o r a s : Postneokantyzm w obec Kanta. „Idea. Studia nad Strukturą i Roz­

wojem Pojęć Filozoficznych” 2004, T. 16, s. 79— 88.

w tamtym świecie, gdyż sami jesteśmy samoświadomymi podmiota­

mi, które dzięki swej wolności mogą uchwycić własne prawdziwe Ja.

Właśnie dlatego Fichte akcentował znaczenie wolności, że zabrakło jej w rozważaniach Spinozy, co spowodowało mechanistyczne ogra­

niczenie jego filozofii. Dlatego, jak wspomina Schnädelbach, idealizm Fichtego i młodego Schellinga trzeba interpretować jako próbę powtó­

rzenia filozofii Spinozy na podstawie, którą przygotował Kant. W myśl teorii samowiedzy, która musi zostać oczyszczona ze wszystkich ele­

mentów, uznanych przez Fichtego za dogmatyczne i materialistyczne, a zwłaszcza z myśli o pobudzeniu przez rzecz samą w sobie, będącą największym niedostatkiem Kantowskiej filozofii — Ja może być uzna­

wane za jedno, które jest wszystkim26. W Przedmowie do Fenomenologii ducha Hegel pisał: „Jeśli ujmowanie Boga jako jedynej substancji tak bardzo oburzyło pokolenie, za którego życia określenie to zostało sfor­

mułowane, to przyczyna tego leżała częściowo w tym, że instynktow­

nie wyczuwano, iż w tej koncepcji samowiedza nie może się utrzymać i ginie”27. W związku z tym autor Fenomenologii ducha dodaje: „Wedle mojego przekonania [...] cała rzecz sprowadza się do tego, by praw­

dę ująć i wyrazić nie [tylko] jako substancję, lecz w tym samym stop­

niu również jako podmiot”28. Z tego też powodu Hegel ju ż w Differenz­

schńft zarzucił Fichtemu zgodność z Schellingiem, który substancję pojmował tylko jako podmiot i dotarł jedynie do „podmiotowego pod- miotu-przedmiotu”29. Zatem Hegel chciał, wbrew Fichtemu, w myśle­

niu Absolutu połączyć „substancjalność” i „podmiotowość” jako rów­

norzędne określenia. Tak pomyślana jedność substancji i podmiotu stanowiła nie tylko racjonalne źródło jego „ruchu pojęcia” , czy też de­

cydowała o „panowaniu samej rzeczy” , lecz określała także podstawo­

wą strukturę najwyższego logicznego pojęcia, jakiego używa w swej fi­

lozofii, to znaczy pojęcia idei30. W Przedmowie do Zasad filozofii prawa Hegel pisał: „Przedmiotem filozoficznej nauki praw a jest idea prawa, pojęcie prawa i jego urzeczywistnienie. Filozofia zajmuje się ideami, a przeto nie tym, co zwykło nazywać się tylko pojęciami; przeciwnie, wykazuje ona raczej jednostronność i nieprawdziwość takich »tylko po­

jęć« oraz to, że jedynie pojęcie (nie to, co się często w ten sposób nazy­

wa, chociaż jest tylko abstrakcyjnym określeniem rozsądkowym) jest właśnie tym, co posiada rzeczywistość, i to mianowicie w ten sposób,

26 Zob. H. S c h n ä d e l b a c h : Hegel. Wprowadzenie..., s. 33— 34.

27 G.W.F. H e g e l : Fenomenologia ducha..., T. 1, s. 24— 25.

28 Ibidem, s. 24.

29 G.W.F. H e g e l : Prezentacja system u Fichtego..., s. 127.

30 Zob. H. S c h n ä d e l b a c h : Hegel. Wprowadzenie..., s. 35.

że samo ją sobie nadaje”31. Wskutek tego wszelką prawdziwą rzeczy­

wistość może ustanowić samo pojęcie i dlatego — zgodnie ze słynnym powiedzeniem z Przedm owy do Zasad filozofii praw a — wszystko, co rozumne, jest rzeczywiste, i wszystko, co rzeczywiste, jest rozumne32.

Uwidacznia się tu zarazem prymat pojęcia, rzeczywistość bowiem, któ­

rą nadaje sobie pojęcie, pozostaje rzeczywistością pojęcia, to znaczy samym momentem w konkretnej jedności pojęcia jako idei. Wydaje się oczywistym, że poza pojęciem, które — według Hegla — nadaje sobie własną rzeczywistość, kryje się Fichteańskie Ja ustanawiające nie-Ja i pojmujące owo nie-Ja jako ustanowione przez siebie samo. Hegel jed ­ nak ustanawiającej rzeczywistość absolutnej zasady nie nazywa już Ja. Schnädelbach uważa, że także Heglowski Absolut pozostaje pod­

miotem, lecz „w takim samym stopniu” jest on substancją i dlatego dla Hegla „absolutna idea” , a nie dalej Ja jest logicznie poprawnym okre­

śleniem Absolutu, absolutnego „podmiotu-przedmiotu”33. Natomiast w Encyklopedii nauk filozoficznych filozofię absolutnej idei nazywa He­

gel „absolutnym idealizmem”34.

Podstawę interpretacji filozofii Hegla, jakiej dokonał Schnädelbach, stanowi również to, co on sam nazywa „podstawową figurą spekula- tywną” (spekulative Grundfiguj)35. Pojawia się ona ju ż w opublikowa­

nej w 1801 roku pracy Differenz des Fichteschen und Schellingschen Systems der Philosophie, w której Hegel mówi o „identyczności iden­

tyczności i nieidentyczności” . Kiedy jednak ocenia filozofię Fichte­

go z perspektywy Schellinga, wtedy stwierdza: „Zasada identyczności stanowi absolutne pryncypium całego systemu Schellinga. Filozofia i system się schodzą; identyczność nie gubi się w częściach, a jeszcze mniej w rezultacie”36. Schnädelbach daje wyraz przekonaniu, że pod­

stawowa figura spekulatywna Hegla jest po prostu myślą o Absolu­

cie, „który jako causa sui (Spinoza) jest przyczyną samego siebie albo (w terminologii idealistycznej) ustanawia sam siebie, ale zarazem prze­

ciwstawia sobie swoje własne przeciwieństwo, aby potem realizować się jako jedność siebie samego i swojego, ustanowionego przez same­

31 G.W.F. H e g e l : Zasad y filozofii praw a..., s. 23.

32 Zob. ibidem, s. 17.

33 Zob. G.W.F. H e g e l : Nauka logiki. Tłum. A. L a n d m a n . T. 2. W arszaw a 1968, s. 657.

34 Por. H. S c h n ä d e l b a c h : Hegel. Wprowadzenie..., s. 36.

35 Ibidem, s. 11 i nast.

36 „Das Prinzip der Identität ist absolutes Prinzip des ganzen Schellingschen Systems.

Philosophie und System fallen zusammen; die Identität verliert sich nicht in den Tei­

len, noch weniger im Resultate”. G.W.F. H e g e l : Differenz d es Fichteschen und Schel­

lingschen System s der Philosophie..., s. 85.

go siebie, przeciwieństwa”37. Zarazem jednak wskazuje Schnädelbach na znaczenie filozofii Friedricha Hölderlina, który oddziela podstawową figurę spekulatywną od analizy czystej samowiedzy Fichtego. Właśnie ze względu na podstawową figurę spekulatywną ujawnia się znaczenie teologii w myśleniu Hegla. Nietrudno bowiem w postaci samorozszcze- piającej się, w rozszczepieniu się realizującej i znowu się jednoczącej totalności rozpoznać chrześcijańskiego Boga38. Jest to Bóg rozumia­

ny w trzech osobach, jako Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty. Inter­

pretację Schnädelbacha potwierdza również Hartmann, który nawią­

zując do książki Wilhelma Diltheya39, pisze: „[...] można zobaczyć, jak wyraźnie od samego początku problemy filozofii religii i filozofii pań­

stwa stanowią tu motywy podstawowe”40. Problem ten jest o tyle istot­

ny, że interpretacja filozofii Hegla w odniesieniu do problemu Boga bę­

dzie się różnicować w myśli poheglowskiej. Spór będzie dotyczył tego, czy filozofia Hegla jest, czy też nie jest, filozofią Absolutu w rozumie­

niu chrześcijańskiego Boga. Natomiast sam Hegel w Differenzschrift stwierdza: „Tylko o tyle, o ile refleksja jest odniesiona do Absolutu, jest ona rozumem, a jej czyn — wiedzą”41. Z tego też powodu Hartmann z całym przekonaniem utrzymuje, że filozofia Hegla jest poszukiwa­

niem wewnętrznego stosunku pomiędzy filozofią a chrześcijaństwem.

Drugi ważny element stanowi — zdaniem Hartmanna — myśl politycz­

na mająca swe źródła w pojęciu rozumu. Ponieważ jednak prawo ro­

zumu i religia rozumu tkwią w tym samym Absolucie, przeto „zada­

niem filozofii nie może być nic innego jak poznanie tego Absolutu”42.

W myśli Hegla ważny jest też jeszcze jeden wątek, wiążący jego filo­

zofię z romantyzmem, od którego autor Fenomenologii ducha progra­

mowo się odcinał43. Wątek ów to świadomość historyczna (dziejowa), stanowiąca poniekąd wyróżnik romantyzmu. „Romantycy— stwierdza Hartmann — byli tymi, którzy obudzili świadomość dziejową. W ob­

szarze filozoficznym Hegel jest tym, który ju ż doprowadził do końca

37 H. S c h n ä d e l b a c h : Hegel. Wprowadzenie..., s. 36.

38 Zob. ibidem, s. 45.

39 Chodzi o książkę W. D i l t h e y a : Jugendgeschichte Hegels. Berlin 1905.

40 N. H a r t m a n n : Die Philosophie d es deutschen Idealism us..., s. 295.

41 „Nur insofern die Reflexion Beziehung aufs Absolute hat, ist sie Vernunft und ihre Tat ein Wissen”. G.W.F. H e g e l : Differenz d e s Fichteschen u nd Schellingschen System s der Philosophie..., s. 32.

42 N. H a r t m a n n : Die Philosophie d es deutschen Idealism us..., s. 295.

43 Lehmann jest przekonany, że do romantyków nie należy ani Hegel, ani Schopen­

hauer. Zob. G. L e h m a n n : Geschichte der nachkantischen Philosophie..., s. 49. To samo dotyczy Schleiermachera, którego odróżnia od romantyków metoda dialektyczna. Ibi­

dem, s. 80. Podobne zdanie na temat Schleiermachera wyraża Hartmann. Zob. N . H a r t - m a n n : Die Philosophie d es deutschen Idealismus..., s. 199.

ich osiągnięcie”44. Oczywiście, nie jest to i nie może być równoznaczne z zaliczeniem Hegla do romantyków, chociaż z pewnością teza Hart­

manna potwierdza złożoność relacji między romantykami a autorem Fenomenologii ducha. Ustalenie relacji, jaka zachodzi między Heglem a romantykami, przysparza niemało trudności, co akcentuje Karol Bal: „Heglowska koncepcja stosunku jednostki do społeczeństwa była koncepcją zdecydowanie antyromantyczną. Podczas gdy Romantyzm (głównie niemiecki) postulował absolutne s t o p i e n i e się jednostki z państwem, a w warunkach ówczesnego państwa pruskiego pogląd ten oznaczał bezwarunkową apologię totalitarnego wstecznictwa — to Hegel przeciwnie, akcentował względną samodzielność tego, co subiek­

tywne, i tego, co obiektywne”45. Na fakt trudności z ustaleniem relacji między Heglem a romantykami zwraca również uwagę Barbara Mar­

kiewicz46. Warto podkreślić, że nawiązanie do świadomości dziejowej ma także związek z podstawową kategorią filozofii Hegla, jaką jest „wol­

ność” . Potwierdza to Karol Bal: „Idea wolności jest centralną ideą sy­

stemu i filozofii Hegla. W rozwoju historycznym ma miejsce p o s t ę p w świadomości wolności”47. Nie wolno więc zapominać, że wolność sta­

nowi najważniejszą kategorię filozofii Fichtego, ale także o tym, że jest istotna w systemie filozoficznym Schellinga.