• Nie Znaleziono Wyników

Kooperacja i rywalizacja

W dokumencie Radykalizacja : konteksty psychologiczne (Stron 122-129)

Teoria dostosowania łącznego ma w psychologii ewolucyjnej charakter niemal aksjomatyczny, gdyż odnosi się do sukcesu reprodukcyjnego, który jest kluczowym

czynnikiem decydującym o tym, czy geny kodujące określone tendencje poznawcze, afektywne i w konsekwencji behawioralne, będą propagowały się w populacji. Na zwiększenie dostosowania łącznego wpływ mają jednak nie tylko interakcje z krewnymi.

Ogromne znaczenie mają również interakcje z jednostkami, z którymi organizm nie jest blisko spokrewniony, a z którymi kooperuje lub rywalizuje, co prowadzi do zwiększenia lub uszczuplenia jego zasobów, a w konsekwencji wpływa na jego sukces reprodukcyjny.

Ewolucyjną logikę tego rodzaju interakcji oraz mechanizmy psychiczne stanowiące adaptacje do tego rodzaju zachowań wyjaśnia teoria altruizmu odwzajemnionego.

Sformułował ją Trivers (1972), który wykazał, że egoistyczne dbanie o interes własny oraz interes krewnych nie jest jedynym sposobem zwiększania dostosowania łącznego. Udzielanie pomocy osobnikom niespokrewnionym, którzy w przyszłości odwzajemnią przysługę benefaktorowi35lub jego krewnym, jest również strategią bardzo efektywną.

Warunkiem udzielenia pomocy jest to, aby jej koszt był dla benefaktora mniejszy niż korzyść, jaką będzie miał z jej odwzajemnienia w przyszłości przez beneficjenta. Musi też istnieć wysokie prawdopodobieństwo, że beneficjent w przyszłości odwzajemni przysługę benefaktorowi.

Wzajemne udzielanie sobie pomocy jest dobrą strategią adaptacyjną w środowisku, które bywa nieprzewidywalne, jeśli idzie o dostępność zasobów. Odwzajemnianie przysług stanowi również rozwiązanie problemu związanego z niepewnością w środowisku. W przypadku organizmów heterotroficznych odnalezienie pożywienia, czy upolowanie ofiary nie zawsze w pełni zależy od poziomu sprawności. Znalezienie partnerów do wymiany zasobów stanowi dobry sposób zabezpieczenia się w przypadku przejściowego braku szczęścia w łowach.

Zwolennicy tzw. hipotezy łowieckiej (por. Buss, 2001), podkreślają, że polowanie mogło stanowić czynnik napędzający rozwój mechanizmów psychicznych odpowiedzialnych za ten rodzaj altruizmu u ludzi. Nawet dobry myśliwy może mieć gorszy dzień i wówczas mięso podarowane przez kolegę, któremu się powiodło, ma o wiele większą wartość, niż mięso, które on podarował mu wcześniej po pomyślnych łowach. W przypadku myśliwych żyjących w grupach łowiecko-zbierackich zdobycz może być na tyle duża, że nie jest w całości zjadana przez nich i ich krewnych. W środowisku, w którym nie jest możliwe długotrwałe przechowywanie mięsa, przekazanie go niespokrewnionemu towarzyszowi jest najlepszą inwestycją. Za towar, który jest dla benefaktora w momencie udzielania pomocy

35 Udzielającemu pomocy.

niemal bezwartościowy, może on w przyszłości spodziewać się odwzajemnienia, które uchroni go i jego rodzinę przed śmiercią z głodu (por. Buss, 2001).

Poza tym wśród członków grupy występuje zazwyczaj duże zróżnicowanie w zakresie posiadanych umiejętności i zasobów, korzystna jest więc wymiana tego, co dany osobnik posiada w nadmiarze, na to, czego mu brakuje.

Kooperacja przynosi również korzyści wynikające z działania połączonymi siłami.

Populacje osobników kooperujących, tworzących społeczności, są w stanie osiągnąć o wiele więcej, niż populacje osobników neutralnych względem siebie lub rywalizujących. Ze względu na to większość ludzi wykazuje skłonność do podejmowania współpracy. We wszystkich społecznościach istnieją zasady sprawiedliwości regulujące tę współpracę (Goldman, 1993). Zasady kooperacji regulują również interakcje grup społecznych: rodzin, klanów, narodów, państw. Łamanie tych zasad motywuje jednostki i grupy do odwetu.

Korzyści płynące z kooperacji są na tyle istotne, że wykształciły się mechanizmy psychiczne odpowiedzialne za doświadczanie pozytywnego afektu w relacjach koleżeńskich i przyjacielskich, oraz podejmowania i kontynuowania współpracy (Buss, 2001, Pinker, 2005, Ridley, 2010). Crettiez (2016, s. 12) podaje, że „poza zjawiskiem rodzinnej socjalizacji, wielu autorów podkreśla znaczenie przyjaźni i sieci relacji międzyludzkich w procesie radykalizacji”. Według Sagemana (2004, za: Crettiez, 2016) ponad 70% członków Al-Kaidy wstąpiło do tej organizacji za pośrednictwem swych przyjaciół. W literaturze przedmiotu zwraca się również uwagę na to, że radykalizacja może być również wynikiem doświadczenia pobytu w więzieniu, w którym – jak zauważa Crettiez (2016) – nawiązują się więzi między osadzonymi.

Logika altruizmu odwzajemnionego analizowana jest z wykorzystaniem sformalizowanych modeli matematycznych wykorzystujących ustalenia teorii gier w odniesieniu do tzw. dylematu więźnia (Axelrod, 1981, Buss, 2001, Ridley, 2001). Dylemat więźnia to problem polegający na podjęciu decyzji o współpracy lub rywalizacji/zdradzie w grze prowadzonej przez dwóch racjonalnych graczy, w której nie wiemy, jak zachowa się drugi, a jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że największą korzyść osiągnie ten gracz, który zdradzi, gdy partner kooperuje; mniejsza korzyść zostanie osiągnięta przez niego, gdy będzie kooperował pod warunkiem, że partner również to uczyni, jeszcze mniejsza, gdy obaj zdradzą, i najmniejsza, gdy będzie kooperował, w sytuacji gdy partner go zdradzi (Buss, 2001, Ridley, 2001).

Dylemat więźnia może być modelowany z wykorzystaniem systemów sztucznej inteligencji. Axelrod (1984) zorganizował turniej komputerowy, w którym rywalizowały ze

sobą programy stosujące różne strategie rywalizacji w warunkach iterowanego dylematu więźnia. W pierwszym turnieju zwyciężył program wet za wet opracowany przez Rappaporta (Ridley, 2000), który rozpoczynał od współpracy i w kolejnej rozgrywce powielał ruch partnera. Algorytm jego działania odzwierciedla powszechną w ludzkich społecznościach zasadę wzajemności, czyli odwzajemniania przysług i mszczenia się za zdrady. Nie we wszystkich jednak warunkach stosowanie tej reguły jest rzeczywiście najbardziej korzystne.

Wszystko zależy od tego, jakie strategie stosują pozostali gracze.

Wnikliwe analizy tego zjawiska przedstawiono w obszernej literaturze przedmiotu.

Wiadomo między innymi, że odwzajemnianie zdrady może doprowadzić do błędnego koła niekończącej się zemsty, która prowadzi do kolektywnej klęski. Dobrym przykładem jest zjawisko wendetty, której rezultatem bywało unicestwienie całych rodzin. Pedzahur (2005, za:

O’Duffy, 2008) wśród czynników prowadzących do radykalizacji wymienia między innymi:

kolektywną solidarność i zemstę. Odwzajemnianie jest niewątpliwie jednym z mechanizmów odpowiadających za radykalizację zachowania polegającą na konsekwentnym wyrządzaniu sobie krzywd w relacjach z określonym człowiekiem lub grupą.

Kolektywna solidarność i zemsta motywują działania islamskich terrorystów.

Konieczność obrony „braci i sióstr” stanowiła bezpośrednią rację działania Mohammada Sidique Khana, terrorysty samobójcy. Przed wysadzeniem się 7 lipca 2005 w stacji londyńskiego metra, nagrał tzw. wideo „męczennika”, w którym z pozornie logiczną konsekwencją uzasadnia akt terroru, którego się dopuści:

„Wasz demokratycznie wybrany rząd dopuszcza się okropności przeciw mojemu ludowi na całym świecie, a to że wy go wspieracie, czyni was bezpośrednio odpowiedzialnymi, tak samo jak ja jestem bezpośrednio odpowiedzialny za chronienie i pomszczenie moich muzułmańskich braci i sióstr. Dopóki nie czujemy się bezpieczni, będziecie naszymi celami… Jesteśmy na wojnie, a ja jestem żołnierzem36” (za: Cassam, 187).

Wypowiedź Khana jest dobrym przykładem działania motywowanego szeroko pojętym altruizmem krewniaczym i zasadą odwzajemnienia. Dobro „muzułmańskich braci

36Tłum. Stefan Florek

i sióstr” jest tutaj wartością nadrzędną; celem, dla którego należy poświęcić życie. Przypadek Khana pokazuje, że jego ekstremalne poświęcenie dla własnej grupy jest wynikiem pozornie logicznego wnioskowania, którego istotnymi przesłankami są przekonania o tym, że istnieje bezpośrednie zagrożenia własnej grupy ze strony grupy obcej, że grupa obca dopuściła się zbrodni w stosunku do grupy własnej, oraz że doświadczenie krzywdy, niesprawiedliwości wymaga odwetu na przedstawicielach grupy obcej, którzy ponoszą odpowiedzialność za te działania. Dla zamachowcy nie jest ważne, czy konkretni ludzie wspierają te działania, udzielając poparcia rządowi, ważne jest to, że należą do określonej grupy, której rząd

„dopuszcza się okropności”.

Przypadek Khana pokazuje, że działania terrorystyczne są wynikiem współdziałania mechanizmów psychicznych związanych z altruizmem krewniaczym i odwzajemnianiem osobnikom niespokrewnionym. Jednostką, w odniesieniu do której stosuje się zasadę „wet za wet”, nie jest osoba, lecz grupa ludzi podobnych do siebie; „spokrewnionych” etnicznie lub kulturowo.

Liczne przykłady radykalnych zachowań motywowanych m. in. zemstą przywołuje Patterson Jr. (2015). Motyw ten pojawia się zarówno w przypadku ataków islamistów, którzy zabijają w zemście za – w ich mniemaniu - obrazę proroka Mahometa, wojnach gangów, czy atakach neonazistów. Patterson zauważa, że radykalizacja działań wynika z poczucia dumy i występuje często, gdy agresor czuje się znieważony. Tego rodzaju działania typowe są dla

„kultur honoru”, opisanych w drugiej części niniejszej monografii.

Na ewolucyjne uwarunkowanie tego zjawiska wskazuje fakt, że w obrębie niektórych społeczności, własność – podobnie jak w grupach łowiecko-zbierackich – jest relatywnie łatwa do zagarnięcia, co wymusza budowanie reputacji osobnika, czy grupy jako skłonnego lub skłonnej do skrajnie agresywnego działania.

Zjawisko eskalacji działań odwetowych można wyjaśniać na gruncie teorii skrajnych stanów afektywnych Franka (1988), świetnie wpisującej się w koncepcję altruizmu odwzajemnionego. Frank wykazuje, że pozornie irracjonalne emocje, czy też uczucia o skrajnym nasileniu, mogą prowadzić do działań o charakterze adaptacyjnym. Skrajne emocje są, jego zdaniem, w tym sensie racjonalne, że budują określony wizerunek – osoby zdeterminowanej do osiągnięcia określonego celu za wszelką cenę, co wzbudza respekt potencjalnych oponentów. Mogą to być zarówno działania oceniane negatywnie jak i pozytywnie.

Klasycznym przykładem są skrajne emocje, które pojawiają się w „sporach o miedzę”, i radykalne działania z nimi związane, łącznie z fizycznymi napaściami oraz ponoszeniem

kosztów, związanych z prowadzeniem procesów sądowych, niejednokrotnie znacznie przekraczających wartość spornego mienia. Frank tego rodzaju zjawiska uzasadnia budowaniem reputacji osoby, z którą „nie warto zadzierać”. Chociaż negatywne konsekwencje zajadłych sporów przeważają nad korzyściami płynącymi z ewentualnej wygranej, to nabyta w ten sposób reputacja osoby nieustępliwej lub nieprzewidywalnej zniechęca do wchodzenia jej w drogę.

Frank zwraca uwagę na to, że ta sama logika rządzi zachowaniami osób podejmujących działania prospołeczne i prezentujących w ten sposób cechy powszechnie uznawane za pozytywne, czy też osób, które poprzez radykalne działania chcą innych, na przykład potencjalnych partnerów, przekonać o swoim zaangażowaniu.

Fundamentalnym problemem związanym z altruizmem odwzajemnionym, na co szczególną uwagę zwrócili Cosmides i Tooby (1997), jest nieodwzajemnienie przysługi.

Prawdopodobnie z tego powodu u ludzi (i innych gatunków społecznych) wykształciły się mechanizmy zabezpieczające przed oszustami, którzy korzystają z pomocy, a później nie chcą jej odwzajemnić. Są to mechanizmy psychiczne, które umożliwiają rejestrowanie historii wymiany oraz identyfikowania, unikania i karania tych, którzy naruszają jej zasady. Na gruncie psychologii ewolucyjnej przyjmuje się, że to właśnie te mechanizmy leżą u źródeł moralności.

W kontekście podejmowanych w tej monografii rozważań szczególnie istotne jest to, że naruszanie zasad kooperacji w grupie, które oczywiście dotyczą nie tylko kwestii wymiany dóbr, wywołuje gniew motywujący do karania oszustów. Radykalizm tych działań wzrasta proporcjonalnie do stopnia szkody wyrządzonej przez osobnika naruszającego zasady.

Swoistą ewolucyjną innowację w zakresie mechanizmów psychicznych stojących za altruizmem odwzajemnionym stanowi to, że działania odwetowe podejmuje nie tylko osobnik bezpośrednio poszkodowany przez oszusta, ale cała grupa (Ridley, 2000).

Do radykalizacji kar może dochodzić również w przypadku, gdy instytucje społeczne odpowiedzialne za utrzymywanie porządku społecznego znajdują się w kryzysie. Przykładem jest prawo wojenne, które niestety nie stroni od najbardziej radykalnej formy kary, jaką jest kara śmierci. Radykalizm w sferze działań relewantnych moralnie zdaje się być nierozłącznie związany z nieprzewidywalnością i niestabilnością systemu lub środowiska. Doświadczenie surowości i nieprzewidywalności środowiska w dzieciństwie prawdopodobnie przekłada się na skłonność do popełniania przestępstw w okresie adolescencji i dorosłości (Kwiek, Florek, Piotrowski, 2016).

Gdy system sankcji społecznych funkcjonuje źle lub środowisko staje się bardziej surowe i nieprzewidywalne, wzrasta atrakcyjność stosowania strategii rywalizacyjnych.

Prowadzi to do radykalizacji w zakresie zachowań agresywnych. Na tę prawidłowość zwrócił już uwagę, być może jako pierwszy, Lorenz (1972), który zauważył, że w środowiskach ubogich w zasoby, takich jak np. amerykańskie prerie, istnieje presja selekcyjna prowadząca do upowszechnienia się zachowań okrutnych. Łatwo zresztą o inne przykłady, zaczerpnięte z historii, które obrazują tę prawidłowość. Wystarczy przywołać okrutne zachowania obserwowane w czasie głodu, klęsk żywiołowych, czy też w warunkach obozów koncentracyjnych, obozów pracy, czy zakładów karnych.

Ponieważ radykalne działania o charakterze antyspołecznym wymagają również radykalnej dezaktywacji ludzkich odruchów moralnych, opartych o empatię i nadbudowanych na cechach temperamentalnych i osobowościowych, kwestią nierozstrzygniętą empirycznie pozostaje, czy w trakcie tego rodzaju działań dochodzi do czasowej zmiany sposobu funkcjonowania centralnego układu nerwowego, w kierunku specyfiki działania mózgów ludzi o osobowości antyspołecznej. Takiego zjawiska należałoby się spodziewać, jeśli słuszna jest teza Bussa i Duntleya (1998; za: Buss, 2001) głosząca istnienie „modułu zbrodni”.

Mealey (1991) wyróżniła dwa typy socjopatów: tych, którzy w sposób trwały przejawiają niezdolność do odczuwania emocji moralnych i tych, którzy mają ją osłabioną, lecz są w stanie powstrzymywać się od okrutnych zachowań agresywnych w obawie przed negatywnymi sankcjami. Mogą jednak dopuszczać się okrutnych czynów, kiedy osłabnie kontrola społeczna i dojdzie do takiej zmiany środowiska, np. w wyniku wojny, że będą one opłacalne.

Kwestią nierozstrzygniętą jest to, czy zdolność do uruchamiania w określonych okolicznościach strategii działania, polegającej na podejmowaniu okrutnych działań agresywnych, jest powszechna, zgodnie z hipotezą „modułu zbrodni” (Buss, 2001), chociaż oczywiście zróżnicowana indywidualnie pod względem predyspozycji do tego rodzaju zachowań, opisanych w pierwszej części tej monografii.

Biorąc pod uwagę, że w zasadzie wszyscy współcześnie żyjący mężczyźni są potomkami wojowników, którzy jeszcze w relatywnie nieodległej – z perspektywy ewolucyjnej – przeszłości musieli zarówno wykazywać się empatią w kręgu rodziny, jak i bezwzględnością w trakcie walki o zasoby z przedstawicielami grup „obcych”

– niespokrewnionych, hipoteza ta wydaje się być oparta na solidnych podstawach. Z przyczyn etycznych nie sposób oczywiście wyobrazić sobie możliwości testowania jej w drodze eksperymentu behawioralnego, cechującego się wysoką trafnością ekologiczną.

W znacznej mierze uprawdopodobniają ją jednak liczne przykłady transformacji żołnierzy w trakcie zaangażowania w walkę lub w eksterminację ludności cywilnej. Na jej rzecz świadczy również upodobanie mężczyzn w różnym wieku do oddawania się zabijaniu ludzi w wirtualnym świecie gier RPG, które są niejednokrotnie bardzo realistyczne. Uciekając się do nieco innej strategii argumentacyjnej, można zauważyć, że gry polegające na udzielaniu pomocy „obcym”, czy też „innym”, nie cieszą się podobną popularnością.

Prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego dla byłej Jugosławii, Geoffrey Nice, w odniesieniu do oskarżonych stwierdził „wszyscy ci mężczyźni przeszli zupełną przemianę od ludzi, jakimi byli, do ludzi, jakimi się stali, jak się wydaje, w ciągu kilku dni”

(Adler, 2004, za: Bush, 2016). Busch (2016, s. 51), odnosząc się do ideologicznie motywowanych sprawców ludobójstwa, pisze:

„Ich droga do piekła jest często wybrukowana ambicją czynienia dobra. Co więcej, sprawcy ci sami zmieniają się w trakcie dokonywania zbrodni, czy przyczyniania się do ich dokonania. Uczą się przez działanie, poprzez używanie swojego destrukcyjnego potencjału, aby torturować i siać terror. Uczą się czegoś, o czym w większości nie wiedzą, że są zdolni do takich rzeczy”.

W dokumencie Radykalizacja : konteksty psychologiczne (Stron 122-129)