• Nie Znaleziono Wyników

Momentem zwrotnym w procesie redefi nicji przekładoznawstwa była zapropo-nowana przez Gideona Toury’ego po raz pierwszy już w 1980 roku2, a następnie rozwinięta defi nicja przekładu jako „każdego tekstu w języku docelowym, który w systemie docelowym jest na jakiejkolwiek podstawie przedstawiany lub trakto-wany jako tłumaczenie”3. Ta maksymalnie otwarta, osadzona w perspektywie de-skryptywnej i konstruująca swój zakres a posteriori defi nicja nie tylko umieszcza przedmiot badań translatologii w obszarze kultury docelowej, lecz także stawia w centrum zainteresowania konkretne, zmienne oraz historycznie i kulturowo względne warunki, na jakich ów przedmiot jest określany. Podważa przez to pra-womocność apriorycznych założeń defi nicji tradycyjnych, proponując radykalną relatywizację potencjalnych ustaleń i przełamując silnie zakorzenione w myśli za-chodniej poglądy na naturę przekładu4.

1 L. Venuti, Th e Translator’s Inisibility. A History of Translation, Routledge, London–New York 1995, s. 313.

2 G. Toury, In Search of a Th eory of Translation, Porter Institute for Poetics and Semiotics, Tel Awiw 1980. Praca ta stała się podstawą późniejszej książki Descriptive Translation Studies and Beyond, John Benjamins, Amsterdam–Philadelphia 1995.

3 G. Toury, Descriptive Translation Studies and Beyond, John Benjamin, Amsterdam–

–Philadelphia 1995, s. 14, 37. Na ten temat zob. także s. 43–45.

4 Podkreśla to Maria Tymoczko, pisząc, że gest Toury’ego tworzy możliwość kulturowej autode-fi nicji i autoprezentacji w wyłaniającej się międzynarodowej i międzykulturowej przestrzeni badań,

Będąca kamieniem milowym na drodze rozwoju badań przekładoznawczych defi nicja Toury’ego oraz wyrosła z niej w ostatnich trzech dekadach szkoła prze-kładoznawstwa opisowego (Descriptive Translation Studies) mogą jednak wywo-ływać wiele wątpliwości i pytań. Po pierwsze, problematyczna jest koncentracja badań wyłącznie na kulturze docelowej, z niemal całkowitym pominięciem do-meny źródłowej. Istnieje sprzeczność między tym kategorycznym przeniesieniem akcentu a międzykulturowym i intertekstualnym charakterem zjawisk przekłado-wych, który – bez względu na to, czy jest udokumentowany czy, jak chce Toury, tylko deklarowany5 – stanowi wszak ich diff erentia specifi ca na tle innych gatun-ków tekstowych.

Kolejnym problemem jest cyrkularność podanej przez Toury’ego defi nicji przekładu: skoro pojęcie to defi niują twórcy i użytkownicy przekładów w kon-kretnych sytuacjach i kontekstach, możemy mieć do czynienia z wieloma, poten-cjalnie bardzo różnymi, defi nicjami. Badacz musi się jednak posłużyć pewnym zestawem kryteriów opisu i analizy, a to oznacza, że nie wszystko wynika z sa-mego przedmiotu badań, lecz w sposób nieunikniony angażuje także historyczną subiektywność badacza. Jeżeli kontekst jest zasadniczy w powstawaniu i funkcjo-nowaniu przekładu w kulturze docelowej, błędem wydaje się lekceważenie lub pomijanie jego roli w analizie historycznie zmiennych przekładów i koncepcji przekładoznawczych6. Czysta opisowość, pozbawiona hermeneutycznych przed-sądów oraz ideologicznego wpływu instytucji kontrolujących proces przekładu, jaką postuluje szkoła Toury’ego, okazuje się zatem iluzją.

Z kwestią opisowości wiąże się także najczęściej wysuwany pod adresem de-skryptywistów zarzut, że w proponowanej przez nich metodologii badawczej nie ma w ogóle miejsca na ocenę jakości tłumaczenia. Skoro opis samych tekstów uznawanych za przekłady jest programowo pozbawiony wymiaru aksjologicz-nego, a wszelkie, nawet rażące odstępstwa od podstawy porównania – czy będą nią inne przekłady tego samego tekstu, czy też jego oryginał – objaśniane są jako wynik działania zewnętrznych czynników ideologicznych lub poetologicznych w danym kontekście historycznym, pytanie o jakość tekstu stworzonego w pro-cesie przekładu traci rację istnienia. Zastąpić je może co najwyżej kwestia jego funkcjonalności i skuteczności.

Przesunięcie przekładu do domeny docelowej oznacza rozpatrywanie tekstów tłumaczonych jako tekstów powstałych w jej obrębie, co prowadzi do

przemode-wychodzącej poza pozycje europocentryczne (M. Tymoczko, Enlarging Translation, Empowering Translators, St. Jerome, Manchester 2007, s. 81).

5 Pojawia się tu kwestia zakwalifi kowania pseudotranslacji i plagiatów – praktyk tekstowych, które pasożytują na defi nicji przekładu sprzed propozycji Toury’ego; por. G. Toury, Descriptive..., s. 40–52.

6 Zwraca na to uwagę A. Pym, Exploring Translation Th eories, Routledge, London–New York 2010, s. 8.

lowania także miejsca i zadań tłumacza. Tłumacz ma być rozliczany nie z tego, jak wywiązał się z transferu sensów i formy tekstu wyjściowego, ale z tego, jak ulokował swój wytwór w obszarze docelowym. Staje się więc z jednej strony ak-tywnie działającym podmiotem, graczem w przestrzeni kulturowej, w której się porusza, z drugiej zaś – tym bardziej nie przysługuje mu status samodzielnego twórcy – postrzegany jest przez deskryptywistów i manipulistów jako z koniecz-ności podległy niezależnym od niego mechanizmom kulturotwórczym. Koncep-cja norm przekładowych Toury’ego, a także tezy szkoły manipulistów, na przykład Lefèvere’a, który traktuje dzieje tłumaczeń jako fundamentalne źródło w historii przemian kulturowych, implikują, jak się wydaje, taki właśnie pośredni, zawieszo-ny status tłumacza.

Descriptive Translation Studies charakteryzują się również pewną sterylnoś-cią wynikającą stąd, że uwzględniają teksty i systemy kultury wyabstrahowane z szerszych procesów społecznych i historycznych, a przede wszystkim z histo-rycznego, biografi cznego i ideologicznego kontekstu tworzących je i biorących w nich udział konkretnych ludzi7. Dopiero wnioski płynące z badań socjologicz-nych i historyczsocjologicz-nych, a także akumulacja materiału zgromadzonego w toku badań opisowych pozwalają na przełamanie tego laboratoryjnego dystansu. Zaczerpnię-te z myśli Pierre’a Bourdieau pojęcia pola jako segmentu przestrzeni społecznej wyznaczającego jednostkom zakres i reguły działania oraz habitusu, systemu trwałych i niewidocznych dyspozycji, schematów percepcji, myślenia i działania nabytych przez jednostkę w wyniku uczestnictwa w różnego rodzaju instytu-cjach społecznych, tak inspirujące w socjologicznych studiach nad przekładem8, przyczyniły się do zmiany tego „zdehumanizowanego” oglądu. Podkreśliły status tłumaczy jako działających jednostek (agensów) oraz dynamiczną relację między działaniami i wyborami jednostek a zinterioryzowanymi strukturami kontekstu społecznego, którym tłumacz podlega i które współprzekształca.

Daniel Simeoni wprawdzie interpretuje przekładowy habitus jako jeden z czynników, które składają się na niski prestiż tłumaczy i wymuszają

podporząd-7 Takie ograniczenie analiz przekładoznawczych można zauważyć oczywiście także we wcześ-niejszych koncepcjach, nawet jeśli wyrastały one z doświadczenia komunikacji międzykulturowej i bezpośrednich badań terenowych. Przykładem może być etnolingwistyczny schemat aktu komu-nikacji zaproponowany przez Eugene’a Nidę. Był to wprawdzie przełomowy moment w myśleniu o relacji tekstu i kontekstu kulturowego w przekładzie, niemniej całkowicie abstrahujący od kompli-kacji, jakie wprowadza polityczny i historyczny wymiar działalności językoznawcy i tłumacza Biblii;

por. E.A. Nida, Principles of Translation as Exemplifi ed by Bible Translating [w:] On Translation, red.

R. Brower, Harvard University Press, Cambridge, Massachusetts 1959.

8 J.M. Gouanvic, A Bourdieusian Th eory of Translation, or the Coincidence of Practical Instances:

Field, „Habitus”, Capital and „Illusio”, „Th e Translator” 2005, nr 11 (2), s. 147–166; A. Chesterman, Bridge Concepts in Translation Sociology [w:] Constructing a Sociology of Translation, red. M. Wolf, A. Fukari, John Benjamins, Amsterdam–Philadelphia 2007, s. 171–186.

kowanie się funkcjonującym normom9, Moira Inghilleri dowodzi jednak, że ze względu na swoją rolę społeczną tłumacze pisemni i ustni nie tylko podlegają funkcjonującym w przestrzeni społecznej normom, lecz aktywizując swój habitus, czynnie wpływają także na ich przekształcanie10. Postulaty rodzącej się socjologii przekładu łączą się w tym kontekście z pochodzącymi z obszaru badań historycz-noliterackich tezami o możliwości napisania historii przekładu nie jako historii dzieł i autorów, ale jako historii tłumaczy11.