• Nie Znaleziono Wyników

Proces wydawania, dystrybuowania i sprzedaży książek w okresie PRL-u trudno nazwać rynkiem wydawniczym, bo miał on niewiele wspólnego z tym, co dziś się rozumie przez to pojęcie. Centralne sterowanie dotknęło wszystkie niemal obszary kultury i nie ominęło działalności edytorskiej, ponieważ książki były uznawane za istotny element polityki propagandowej państwa. Zideologizowanie pracy wydaw-nictw przybrało postać sporządzania planów nakazujących publikowanie odpowied-niej liczby tytułów w danym czasie, konkretnych autorów, odgórnego ustalania wy-sokości nakładów, przydzielania papieru. W socjalistycznej Polsce istniała określona, stosunkowo niewielka liczba domów wydawniczych, utrzymywanych i kontrolowa-nych przez państwo, wyspecjalizowakontrolowa-nych w produkowaniu książek zgodnie z na-rzuconym profi lem, pracujących w myśl reguł centralnego planowania. Jak zauważa Skibińska (2008: 86), moc sprawcza wydawców pozwalająca zaistnieć autorom i ich dziełom w polu literackim była w dużym stopniu ograniczona przez władzę ingeru-jącą w to pole w celu pomnażania kapitału politycznego. Decyzje o wyborze tekstów obcojęzycznych do przekładu, o ich publikowaniu bądź nie, również były

uwarunko-23 Między innymi Cmentarzysko Bezimiennych Statków (tłum. Karasek, 2001), Fechtmistrz (tłum.

Łobodziński, 2000), Klub Dumas (tłum. Łobodziński, 1998), Ostatnia bitwa templariusza (tłum. Karasek, 2000).

24 Żółty deszcz (2004), Sceny z niemego kina (2005), Rzeka zapomnienia (2007, wszystkie tłum.

Płachta).

25 Mężczyzna sentymentalny (tłum. Zaleska, 2002), Jutro, w czas bitwy, o mnie myśl (tłum. Marrodán Casas, 2003).

26 Kwadratura koła (tłum. Szafrańska-Brandt, 2001), W stronę kobiet (tłum. Dzisiewska, 2001).

27 Beltenebros (1998), Jeździec polski (2003, obie tłum. Charchalis), Nieobecność Blanki (tłum.

Potok-Nycz, 2003).

wane tymi kryteriami. Ostatnie słowo w sprawie wydania konkretnego utworu nale-żało do cenzury. Te warunki w istotny sposób określiły politykę wydawniczą wobec literatury iberoamerykańskiej.

Trudno nie odmówić pewnej racji stwierdzeniu, że dla polskiego czytelnika boom literatury iberoamerykańskiej był „eksplozją z nicości”, pojawieniem się prozy z ob-szaru postrzeganego jako „kontynent bez powieściopisarzy” (Rymwid-Mickiewicz, Skłodowska 1994: 5). Jednakże przesadą jest mówienie, że przed boomem literatura iberoamerykańska była w Polsce zupełnie nieobecna. Wyjątkowo w tym miejscu po-święcę parę słów także wydaniom poezji, ponieważ jest to istotne dla obrazu recepcji tej literatury w ciągu pierwszych piętnastu lat po wojnie.

W okresie powojennym zainteresowanie wydawców Ameryką Łacińską aż do końca lat 60. rzeczywiście było nikłe. Do roku 1967 w Polsce ukazało się w sumie 36 książek napisanych przez autorów pochodzących z tego kontynentu, co daje średnio 1,5 tytułu rocznie. Wśród nich była zarówno poezja, jak i proza. Ale w niektórych latach (1960, 1961, 1962) nie opublikowano ani jednej książki pochodzącej z intere-sującego nas obszaru.

O publikacji decydowały najczęściej kryteria pozaliterackie. Autorem jednej z nielicznych powieści wydanej w tym czasie po polsku, Księżyc odmieniał się nad Nuequen (tłum. Zofi a Szleyen, 1950), był urugwajski pisarz Enrique Amorim, ak-tywny działacz partii komunistycznej. Podobnie było w wypadku Huasipungo (tłum.

Tadeusz Jakubowicz, 1950), ekwadorskiego autora Jorgego Icazy. Wydano także trzy książki Carlosa Luisa Fallasa: Spotkanie nocą (tłum. Kazimierz Zawanowski, 1952), Mateczka Yunai (tłum. Szleyen, 1953) oraz Skała i inne opowiadania (tłum. Helena Bychowska i Zawanowski, 1955), pisarza z Kostaryki, dla którego zasadniczym ce-lem twórczości było demaskowanie nierówności społecznych.

„Dyżurnymi” pisarzami latynoamerykańskimi niemal przez cały czas trwania PRL-u byli Pablo Neruda i Jorge Amado28. W omawianym okresie tomy poezji Neru-dy wyszły w Polsce czterokrotnie. Były to wspomniany już fragment poematu Niech się obudzi drwal w przekładzie Pijanowskiego (1949)29, którego pełny tekst ukazał się dwa lata później (1951), Tam umarła śmierć w tłumaczeniu Jarosława Iwasz-kiewicza (1953) oraz Pieśń powszechna, spolszczona przez Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego (1954).

28 Losami jego twórczości w Polsce nie będę się szerzej zajmować, gdyż portugalskojęzyczna literatura Ameryki Południowej nie wchodzi w zakres tematyczny tej pracy. Podaję jednak pierwsze polskie wydania jego utworów: Kakao (tłum. Hołyńska), Rycerz nadziei. Życie Carlosa Luisa Prestesa (tłum. Gruda i Ho-łyńska), Ziemia krwi i przemocy (tłum. Wrzoskowa) – wszystkie w 1949, Albania radosna, Drogi głodu, Jubiaba – 1950, Zamarłe morze, Ziemia złotych płodów – 1951, Kamienny mur – 1953 (wszystkie tłum.

Gruda i Hołyńska). Ponadto w 1953 roku wychodzą wznowienia Ziemi krwi i przemocy i Ziemi złotych płodów w serii „Biblioteka Laureatów Nagrody Stalinowskiej za Utrwalanie Pokoju między Narodami”.

29 Książeczka ukazała się nakładem Centralnej Rady Związków Zawodowych w serii „Biblioteczka Świetlicowa”, najwyraźniej po to, by dotarła do możliwie szerokich mas. Ciekawostką jest fakt, że wido-wisko według tego tekstu zrealizował wspólnie z Marią Jaremą Tadeusz Kantor jako instruktor zespołu recytacyjno-świetlicowego przy Wojewódzkim Domu Kultury Związków Zawodowych w Krakowie.

Źródło: http://www.cricoteka.com.pl/pl/main.php?d=teatr&kat=40&id=104&str=4 (16.02.2009).

Nie kwestionując walorów literackich twórczości czy to Nerudy, czy Amado, trzeba powiedzieć, że wydawanie ich dzieł było przede wszystkim konsekwencją otwarcie przezeń deklarowanych lewicowych przekonań i działalności politycznej.

Na ten aspekt kładły nacisk publikowane w prasie teksty im poświęcone. Na przy-kład w 1948 „Nowa Literatura” zamieściła artykuł o Amado W służbie jutra autor-stwa Tadeusza Sarneckiego (1947: 2), a „Kuźnica” piórem M. Margala (1948: 7) opisywała kampanię polityczną przeciw Nerudzie. W 1949 roku na łamach „Odro-dzenia” (nr 46, s. 8) wydrukowano przemówienie poety wygłoszone na Kongresie Pokoju w Meksyku. „Tygodnik Literacki” w 1950 roku (nr 42, s. 2) opublikował fragment przemowy chilijskiego artysty, który swą obecnością uświetniał obchody XXXII rocznicy rewolucji październikowej w Leningradzie. Tekst opatrzony został tytułem Idee Stalina i Lenina oświetlają jedyną drogę ludzkości. „Nowa Kultura”

w 1951 (nr 15, s. 1) publikuje tekst Nerudy pt. Chwała ludowi Barcelony. Tytuły publikacji prasowych, utrzymanych w podobnym duchu, można mnożyć, sądzę jed-nak, że już te przytoczone pokazują, że Neruda był przede wszystkim prezentowany jako działacz polityczny, a jego twórczość poetycka pozostawała na dalszym planie.

Widać to także w doborze jego wierszy drukowanych podówczas w polskiej pra-sie: zdecydowanie preferowano utwory ideologiczne, jak np. Pieśń o Stalingradzie („Kuźnica” 1948, nr 20, s. 5, tłum. Kazimierz Andrzej Jaworski). Panuje dość po-wszechne przekonanie o niskiej jakości tych przekładów. Warto jednak pamiętać, że wiersze Nerudy bywały tłumaczone także przez wybitnych poetów: Czesław Miłosz przełożył dla „Głosu Szczecińskiego” (1949, nr 92, s. 4) Almerię, a dla „Odrodzenia”

(1949, nr 28, s. 3) – Pieśń do Stalingradu. „Dziennik Literacki” (1949) na pierw-szej stronie 19. numeru zamieścił Pieśń do Bolivara, przetłumaczoną przez Wisławę Szymborską. Autorem przekładu wiersza Partia był Gałczyński („Echo Tygodnia”, 1953, nr 16, s. 1). Fragment tłumaczenia Pieśni o nowych Chinach opublikował Ju-lian Tuwim w 1953 roku we „Wsi” (nr 32, s. 5). Bez względu na ideologiczną wy-mowę tych wierszy ich walory artystyczne zawsze stanowiły wyzwanie dla poetów próbujących sił także na terenie przekładu.

W opracowaniach dotyczących recepcji literatury iberoamerykańskiej w Polsce zwraca się uwagę przede wszystkim na nikłą działalność wydawnictw, na niewielką liczbę przekładów książkowych w okresie poprzedzającym boom. Rzadziej nato-miast wspomina się o ówczesnych publikacjach prasowych. Tymczasem od początku lat 60. aktywność prasy w tym zakresie przestała się ograniczać do drukowania tłu-maczeń utworów Nerudy i Amado. W 1960 roku w kilku numerach poczytnego ty-godnika „Itd” pojawiły się pierwsze tłumaczenia na język polski opowiadań Borgesa, sygnowane przez Stanisława Zembrzuskiego30. Rok później na łamach „Twórczości”

(nr 10, s. 19–30) można było przeczytać trzy jego kolejne utwory: Dom Asteriona, Dociekania Awerroesa i Powtórną śmierć w przekładzie Chądzyńskiej.

Zainteresowanie prasy skupiało się na literaturze trzech krajów Ameryki Łaciń-skiej: Argentyny, Meksyku i Kuby. Przekłady utworów pisarzy pochodzących z tych właśnie obszarów były drukowane najczęściej.

30 Były to: Blizna (nr 5, s. 13), Emma Zunz (nr 11, s. 13), Nieboszczyk (nr 4, s. 8–9), Pampa (nr 33, s. 13).

Jeśli chodzi o twórczość pisarzy argentyńskich, to w omawianym okresie w pol-skich czasopismach pojawiały się przede wszystkim tłumaczenia prozy Borgesa31 i Cortazara32. Utwory pióra innych pisarzy drukowano sporadycznie: obok jedne-go opowiadania Horacia Quirogi33 opublikowano pojedyncze wiersze kilku różnych poetów.

Spośród prozaików meksykańskich zainteresowaniem redaktorów czasopism cie-szyli się Rulfo34 i José Revueltas35.

W latach 60., tj. od czasu zwycięstwa rewolucji kubańskiej i przejęcia rządów przez Fidela Castro, w polskiej prasie wyraźnie zwiększyła się liczba przekładów literatury z tego kraju. Prasa drukowała sporo wierszy poetów kubańskich, najwięcej – autorstwa Nicolasa Guillena. W 1962 roku tygodnik „Świat” (nr 8, s. 20) opub-likował wywiad z Eduardem Manetem, kubańskim pisarzem, który spędził wiele lat w Europie, a po zwycięstwie rewolucji wrócił na wyspę i pracował tam do roku 1968, oraz jego opowiadanie Gość w przekładzie Ewy Fiszer. W 1964 „Zwierciad-ło” (nr 8, s. 5–6) wydrukowało opowiadanie Guillerma Cabrery Infante Podczas wielkiego echo (tłum. Irena Wachlowska). W 1965 roku w różnych czasopismach znalazły się fragmenty prozy takich pisarzy, jak: Edmundo Denoes36, Octavio Geti-no37, Otero Lisandro38. W roku 1967 opublikowano sporo przekładów wierszy, prozy natomiast – prawie wcale. Drukowane w czasopismach tłumaczenia były zazwyczaj opatrywane notkami o autorze, zawierającymi podstawowe informacje biografi czne i bibliografi czne.

Równocześnie pojawiły się w polskiej prasie artykuły o współczesnym życiu li-terackim i kulturalnym Meksyku i Kuby, których celem było przybliżenie polskiemu czytelnikowi nieznanych mu dotąd zjawisk.

31 Ukryty cud („Itd” 1962/9, s. 11, tłum. Zembrzuski), Biblioteka („Przekrój” 1963/934, s. 5–7, tłum.

Welczar). W 1966 roku „Poezja” w numerze 12 (s. 65–73) zamieściła osiem opowiadań Borgesa, prze-łożonych przez różne osoby. W czwartym numerze „Twórczości” w tym samym roku znalazło się sześć kolejnych, w tłumaczeniu Sobola-Jurczykowskiego (s. 49–55). W 1967 w czasopismach wydrukowano trzy utwory prozą w przekładzie Chądzyńskiej: Dwaj królowie i dwa labirynty, Oczekiwanie (oba w „Zwier-ciadle”, nr 50, s. 5), Zahir („Życie Literackie”, nr 48, s. 7) oraz trzy kolejne w tłumaczeniu Waśkiewicza:

Dzieje pewnego imienia, Obrona Bouvarda i Pécucheta (oba w „Twórczości”, nr 7, s. 78–81), Ragnarök (ibidem, s. 84–85).

32 Koniec zabawy („Zwierciadło” 1964/44, s. 5–6, tłum. Wachlowska), Aksolotl („Świat” 1966/8, s. 12–13, tłum. Chądzyńska), W nocy, twarzą ku niebu („Zwierciadło” 1966/12, s. 5, 9, tłum. Chądzyńska), Zajęty dom („Zwierciadło” 1967/48, s. 5, tłum. Chądzyńska).

33 Brylant („Świat” 1966/12, s. 12, tłum. Kühn).

34 Czy nie słyszysz szczekania psów? („Argumenty” 1961/2, s. 8, tłum. Sten), Powiedz im, ażeby mnie nie zabili („Przegląd Kulturalny” 1961/50, s. 7, tłum. Czajka), Talpa („Wiatraki” – dodatek literacki do „Życia i Myśli” 1961/14, s. 1–3, tłum. Wasitowa), Na Stoku Kumoszek („Kontynenty” 1964/2, s. 11, tłum. Szleyen).

35 Ludzie na mokradłach („Życie Literackie” 1962/31, s. 7, tłum. Sten), Niemowa („Kontynenty”

1964/11, s. 9–10, tłum. Sten), Mowa niczyja („Nowa Wieś” 1965/16, s. 10, tłum. Wojciechowska).

36 Fragment powieści Powrót („Wiatraki” – dodatek literacki do „Życia i Myśli” 1965/1, s. 1–3, tłum. Gero).

37 Salwa („Argumenty” 1965/18, s. 11, tłum. Babad).

38 Laska („Świat” 1965/23, s. 11, tłum. Kühn).

Pierwszy artykuł poświęcony literaturze meksykańskiej opublikowała „Nowa Kultura” (1961, nr 27, s. 10); był to przedruk z „New York Times Review” pt. Co się dzieje w literaturze meksykańskiej. W tym samym roku Stenowa zamieściła w „Ar-gumentach” (1961, nr 24, s. 6–7) tekst pt. Literacka geografi a Meksyku. Ta sama autorka opracowała dla „Nowej Kultury” (1963/7, s. 8) Literacki bilans Meksyku.

W 1967 roku „Życie i Myśl” (nr 4/5, s. 133–138) zamieściło obszerny artykuł Jadwi-gi Karbowskiej Meksykański renesans.

Polska prasa pilnie śledziła życie literackie komunistycznej Kuby. Już w 1960 roku „Trybuna Ludu” (nr 324, s. 2) ogłosiła Manifest pisarzy i artystów kubańskich, a „Życie Literackie” (nr 29, s. 11) zamieściło tekst pt. Przed zjazdem pisarzy kubań-skich. W roku 1963 pojawiły się przekłady dwóch artykułów o współczesnej litera-turze kubańskiej: pióra Cesara Leantego („Współczesność” nr 2, s. 4) i José Antonia Portuonda („Kultura” nr 16, s. 2). W roku 1966 piszą na ten temat polscy autorzy: Je-rzy KaspJe-rzycki publikuje na łamach „Życia Warszawy” (nr 236, s. 3) tekst Czytelnicy – i pisarze, a Alojzy Pałłasz w „Poezji” (nr 12, s. 105–106) artykuł o współczesnej poezji kubańskiej. Ponadto śledzono losy literackiej nagrody Casa de las Américas, która od chwili ustanowienia cieszy się dużym prestiżem39.

Jeśli chodzi o literaturę pozostałych krajów Ameryki Łacińskiej, to w polskiej pra-sie można znaleźć jedynie pojedyncze wiersze. Prozy nie ma prawie wcale, z jednym wyjątkiem: w 1967 roku, po przyznaniu Asturiasowi Nagrody Nobla, w „Kulturze” (nr 50, s. 5) pojawia się przekład fragmentu jego powieści Pan Prezydent pióra Szleyen.

Analiza zawartości polskiej prasy pozwala stwierdzić, że zainteresowanie prozą kontynentu latynoamerykańskiego nie było w latach 60. duże, ograniczało się tak na-prawdę do kilku krajów. Publikacje przekładów i artykułów informacyjnych nie były wynikiem jakiejś przemyślanej strategii, ale raczej działalności jednostek, takich jak Maria Sten, która nie ustawała w popularyzowaniu wiedzy o literaturze i kulturze meksykańskiej, zarówno samodzielnie tłumacząc utwory, jak i pisząc o nich. Dru-gim mocnym czynnikiem była – jak w wypadku literatury kubańskiej – domniema-na wspólnota światopoglądowa i polityczdomniema-na. W żadnym razie to, co ukazywało się w polskiej prasie, nie oddawało złożoności zjawiska, jakim była literatura latynoa-merykańska w połowie ubiegłego stulecia.

Niemniej jednak, w porównaniu z wcześniejszym okresem, w polskiej prasie od połowy lat 60. dał się wyraźnie zaobserwować pewien wzrost zainteresowania litera-turą Ameryki Łacińskiej. Zbiegł on się w czasie z przełomem w polityce edytorskiej kilku ważnych polskich wydawnictw. Opublikowały one wtedy kilka znaczących pozycji z kręgu prozy iberoamerykańskiej, a w ich doborze kryterium polityczne najwyraźniej przestało być decydujące. Myślę tu o Podróży do źródeł czasu Alejo Carpentiera (Czytelnik, 1963), Tunelu Ernesta Sábato (Państwowy Instytut Wydaw-niczy, 1963), o powieści Doña Bárbara Wenezuelczyka Rómulo Gallegosa (Książka i Wiedza, 1964) czy o Odpływającej fali kubańskiego pisarza Cabrery Infante

(Pań-39 Casa de las Américas jest instytucją kulturalną utworzoną na Kubie tuż po zwycięstwie rewolucji w 1959 roku. Jej celem jest pogłębianie związków kulturalnych między krajami Ameryki Łacińskiej.

Nagrodę literacką przyznaje od 1960 roku w pięciu podstawowych kategoriach: poezja, opowiadanie, powieść, dramat, esej. Od roku 1970 stopniowo rozszerzano liczbę kategorii.

stwowy Instytut Wydawniczy, 1965). W 1965 roku PAX wydaje Gesty Sarduya, po-wieść, którą Seix Barral opublikowało w Barcelonie tylko dwa lata wcześniej i która była postrzegana jako jeden ze zwiastunów boomu. Rok 1966 przyniósł publikację trzech kolejnych ważnych powieści: Eksplozji w katedrze Carpentiera (Czytelnik), Pedro Páramo Rulfo (Książka i Wiedza), O bohaterach i grobach Sábato (Państwo-wy Instytut Wydawniczy).