• Nie Znaleziono Wyników

Leon Krier w swojej książce pt. A rchitektura - Wybór czy przeznaczenie47 poddaje ostrej krytyce m odernizm i urbanistykę miasta, która - jego zdaniem - stanowi jedynie w ielość form

„podm iejskich”, które stały się sym bolem porażki naszych miast i ich społeczności. Staw ia kilka pytań. Czy istnieją nowoczesne m iasta zdolne uwieść nas sw oją urodą? Czy istnieją wreszcie nowo zbudowane ośrodki m iejskie lub podm iejskie, w których m ając w olny wybór, chętnie zamieszkalibyśm y? Czy w odniesieniu do architektury można dzisiaj m ówić o wolności w yboru?48 Jeżeli weźmiemy pod uw agę im peratyw kategoryczny Im manuela Kanta „Postępuj wedle takiej zasady, co do której m ógłbyś chcieć, aby była praw em powszechnym ", to architekt powinien zadać sobie pytanie: jakie byłyby konsekw encje, gdyby zasada, na której mój projekt jest oparty, stała się ogólną norm ą w architekturze i urbanistyce?

Buduj więc w taki sposób, abyś ty sam i osoby drogie twojemu sercu odczuw ały przyjem ność użytkując twoje budynki, patrząc na nie, żyjąc w nich i pracując, sprzedając usługi wakacyjne czy wreszcie starzejąc się w nich49. Z byt często zapom inam y o tym, że m iasta i krajobrazy nie są wynikiem działalności przypadkow ej, niekontrolowanej i organicznej, lecz są raczej rezultatem decyzji politycznych, legislacyjnych i innych, które określają dopuszczalne zagęszczenie obszarów mieszkaniowych, sposób użytkow ania terenu, obrys i w ysokość zabudowy, jak rów nież kształt, wygląd i znaczenie budynków . Struktura oraz wygląd m iast i krajobrazu są przew ażnie wynikiem idei i wyborów oraz kontynuacji. Swoistym hołdem dla historii miast je st proponow ana przez A lvina Tofflera idea „ enklaw p rzeszło ści" - miejsc, gdzie „ludzie zagrożeni szokiem przyszłościowym będą m ogli schronić się na cale tygodnie, miesiące, a nawet lata, uciekając przed naporem ciągle nowych bodźców ... "30. Ta w izja, pochodząca z czasów pierwszych reakcji na raport Klubu Rzymskiego, je st na tyle nie pozbaw iona racji, że zakłada praw ie lecznicze działanie dawnego otoczenia, nawet z jeg o niew ątpliw ymi wadami. W alory psychologiczne odbioru przeszłości przew ażają w idocznie nad jego m an k am en tam i'1.

Nie je st to jednak now a idea. Związki m iasta z now ą nauką o oddychaniu ciała zapoczątkowali spadkobiercy H arveya i W illisa, kiedy zastosowali w cześniejsze odkrycia do kolejnego składnika anatom ii - do skóry. Osiem nastow iecznem u lekarzowi Ernstowi Platnerowi zaw dzięczam y pierw szą ja s n ą analogię krążenia w ewnętrznego do zew nętrznych doznań, do wpływów środowiska. Pow ietrze, stwierdził Platner, przypom ina krew: też m usi krążyć w ciele.

Urbaniści oświeceniowi w ymarzyli sobie miasto podobne do zdrow ego ciata, sprzyjające swobodnemu krążeniu, miasto o czystej skórze. Już w cześniej, od początku epoki baroku, projekty urbanistyczne brały pod uwagę spraw ny ruch ludzi na głównych miejskich arteriach. W trakcie przebudowy Rzymu, na przykład, papież Sykstus V połączył najw ażniejsze św iątynie systemem szerokich prostych dróg, dla w ygody pielgrzym ów. Zaczerpnięte z medycyny pojęcie życiodajnej cyrkulacji nadało nowy w ym iar tam tym barokowym rozwiązaniom. Tak oto, wzorując sieć kom unikacyjną na krw ioobiegu, osiem nastow ieczny architekt stosował do ulic słowa tętnica i żyła.

Francuscy urbaniści, tacy jak Christian Patte, użyli porównania do tętnic i żył, aby um otywow ać projekt ulicy jednokierunkow ej. Na planach miast zarówno francuskich, jak i niem ieckich, inspirowanych układem krw ionośnym , pałac książęcy leży w samym sercu, ulice jednak często om ijają serce i łączą się bezpośrednio ze sobą52.

47 K rier L., Architektura - W ybór czy przeznaczenie. W arszaw a 2001, s. 205, światow ej sław y architekt i teoretyk podsum ow ał 30 lat studiów nad architekturą.

48 tam że, s. 14.

49 tam że, s.25.

s0 T offler A., Szok przyszłości. W arszaw a 1974. s.422.

51 K ucza-K uczyński K., C zw arty w ym iar architektury m iasta. W arszaw a 1982, s. 142.

52 Sennett R., Ciało i kam ień. G dańsk 1996, s .2 11,212.

Powyższe zasady cyrkulacji znajdują praktyczny w yraz w planach W aszyngtonu, sporządzonych tuż po Rewolucji A m erykańskiej. Gra różnorakich sił politycznych w młodej republice sprawiła, że stolicę państw a trzeba było założyć na niemal tropikalnych bagnach, zam iast wykorzystać jakieś istniejące ju ż m iasto albo też budow ać na bardziej gościnnym terenie o sto sześćdziesiąt kilom etrów dalej na północ. Plan W aszyngtonu, jak rów nież jeg o częściow a realizacja, znana nam dzisiaj, to św iadectw o tam tych oświeceniowych przekonań, że uporządkowany, w szechstronny projekt urbanistyczny potrafi stworzyć zdrow e otoczenie. Taki projekt zarazem objaw ia pew ną w izję, społeczną i polityczną, zaw artą w obrazie „ zd ro w e g o "

miasta, gdzie ludzie m ogą sw obodnie oddychać53.

Dla urbanistów epoki ośw iecenia m iejskie płuca odgryw ały rolę rów nie w ażną ja k serce. W osiemnastowiecznym Paryżu szczególnie zw racał uwagę w łaśnie plac Ludwika XV. Chociaż położony w centrum , był niczym olbrzymi zarośnięty ogród. W spółcześni L ’Enfanta niewiele wiedzieli o fotosyntezie, ale czuli je j skutki oddychając. Plac stał się m iejską puszczą, ludzie chodzili tam oczyścić sw oje płuca. Śródm iejski park w ydawał się bardzo odległy od ulicy.

Paryżanie, choć podziw iali je g o architekturą, m ieli wrażenie, że plac Ludw ika X V leży poza m iastem 4. Ponadto te zielone płuca przeciw staw iały się zapędom w ładzy, która nadała kształt podmiejskim ogrodom pałacow ym , chociażby w W ersalu Ludwika XIV albo w Sans Souci Fryderyka W ielkiego. O grody w ersalskie, pow stałe w połowie XVII wieku, porządkow ały regularne ciągi drzew, alej, sadzaw ek w iście bezkresnej perspektywie: król rządził przyrodą.

Zupełnie inaczej w yglądał angielski ogród bez granic z początków osiem nastego stulecia - krajobraz, w edle Roberta H arbisona, bez w yraźnego początku ani końca [...] z liniam i granicznym i w nieładzie55. W yzw alał on grę w yobraźni w przestrzeni nieregularnej, pełnej niespodzianek, w śród bujnej zieleni. Idee te, które odw oływ ały się do oczywistych skojarzeń zw iązanych z funkcjonowaniem organizm u, nie były przejaw em ekologicznej filozofii, a raczej intuicyjnego poszukiwania najlepszych rozw iązań dla m ieszkańców miast.

F o t.ll. Zdjęcie lotnicze Paryża p o kazuje cechy Fot.12. C itta Ideale, C zartorysk nad Styrem , Tadeusz charakterystyczne założenia pochodzącego z idei epoki Kościuszko, ok. 1774 r., m iasto o przem yślanej,

oświecenia geom etrycznej form ie

53 O bywatel na w olnym p o w ie trzu od d ych a sw obodą, pow iedział Jefferson. L ’Enfant zastosow ał tę m aksym ę do budowy m iasta. Z jej m edycznego źró d ła w ynikało, że dzięki krążącej krwi poszczególne narządy i członki jed n ak o w o cieszą się życiem , że najdrobniejsze tkanki ożyw ia taka sam a siła, ja k a przepełnia serce albo mózg.

54 Sennett R. Ciało i ka m ień G dańsk 1996, s.213.

55 Haribson R. Eccentric Spacer, B oston 1988, s.5.

E kologia a urbanizacja

Skumulowane, na przełom ie X)X i XX wieku, problem y skutków rewolucji przem ysłowej zaow ocowały tw orzeniem nowych koncepcji w rozwiązywaniu zadań z dziedziny architektury i urbanistyki. Już w 1906 roku na kongresie architektów w Londynie i w 1908 we W iedniu, kwestie te stanowiły istotną część prow adzonych tam dyskusji. Ale dopiero w czerwcu na zamku La Sarraz w Szwajcarii postanow iono pow ołać m iędzynarodow ą organizację awangardy CIAM ( Congrès Internationaux (¡'Architecture M oderne), którem u patronowali tacy architekci ja k Le Corbusier, Frank L. W right, A d o lf Loos. W uchwalonej tam deklaracji bardzo wyraźnie zaakcentow ano pow iązania problematyki społeczno-gospodarczej z urbanistyką i architekturą. Deklaracja apelowała do w ładz w szystkich krajów o rewizję prowadzonej przez nie polityki budow lanej i mieszkaniowej. Le Corbusier, bardzo zaangażow any w prace studialne CIAM , opublikował słynne pięć zasad, którymi należy kierow ać się w projektowaniu dom ów 56. Ó w czesne poglądy na tem at nowoczesnej architektury, potw ierdzone realizacjam i, znalazły pełny w yraz w dokum encie końcowym IV kongresu CIAM w Atenach w 1933 roku.

D okum ent nazw any w ów czas „K artą A teńską" został szeroko rozpow szechniony jak o materiał inspirujący i w skazujący drogę w kierunku nowych rozw iązań na następne lata. W iększość głoszonych tam postulatów i zagadnień, była teoretycznie słuszna i jest aktualna do dzisiaj. N iestety zastosow anie ich w praktyce i pow ielanie w nieskończonej ilości, przyniosło i zrodziło w iele nowych problem ów , z którymi b orykają się dziś w szystkie w spółczesne m iasta57.

O ile zauw aża się od kilku lat duże starania dotyczące produkcji ekologicznych w yrobów i budowy ekologicznych dom ów , to postęp w urbanistyce zw iązany z ekologią je st prawie niezauważalny. Jest to zw iązane z d użą złożonością problemu. Powstające kolizje pom iędzy różnymi społecznościam i, uniem ożliw iają nieraz realizację nawet wariantowych, dobrych rozwiązań. W yraźnie zarysow uje się konflikt interesów prywatnych osób i w iększych społeczności.

Fot. 13. Plan V oisin. M odel p rzebudow y Paryża (Le C orbusier, pot 14 Dom z d ro w ia dr L o v e llla , Los 1925). A rchitektura XX w ieku rozpoczęła się fascynacją przem ysłem A nge]es (R jchard N eutra, 1929). W latach i technologią, w szystko jed n ak uległo zm ianie w odpow iedzi na dw udziestych N eutra w prow adzał now e w yzw ania w ieku inform acji i ekologii. W poszukiw aniu innowacyj ne rozw iązania konstrukcyjne i now ych w artości, plan C orbusiera p rzew idyw ał w yburzenie dużej tak j ak Fu]Ieri byl on rady kalnym części historycznego centrum m iasta i w zniesienie osiem nastu eksperym entatorem , zw łaszcza w zakresie

gigantycznych w ieżow ców obudow y budynku

56 Jenks C h., Le Corbusier, W arszaw a 1982.

57 Kłos T ., O przekształcaniu m iast i o K arcie A teńskiej, W iadom ości, 11(142),2002, s.33,34.

Nadmierna urbanizacja nieuchronnie prowadzi do wymuszonych w yborów. W w ielkich aglomeracjach procesy planistyczne przebiegają często żywiołowo, bez synchronizacji kryteriów wyboru. Konieczność dokonyw ania w ym uszonych wyborów ju ż nieraz w historii dała im puls do nowych i śmiałych rozw iązań, takich na przykład ja k przebudow a Paryża przez H ausm anna58.

Proces zaspokajania potrzeb mieszkaniowych zm usza do rewizji starych koncepcji i poszukiwania nowych. Bez globalnej wizji procesów ekologicznych nie może być postępu w tym tak ważnym zakresie. Jedynie globalna, filozoficzna, techniczna, kulturalna, moralna, ekonom iczna i estetyczna wizja da nam m ożliwość wpływu na decyzje, które kształtują środowisko naturalne i kulturalne. Architektura i urbanistyka m ogą dziś odzyskać sw ój autorytet i rację bytu wyłącznie p o d warunkiem dostarczenia praktycznych rozwiązań w kontekście ekologicznym. M iasta i krajobraz wskazują, ile jesteśm y warci - m aterialnie i duchow o59.

Dużo energii i w yobraźni pośw ięca się dziś na wznoszenie budynków i produkcję narzędzi oraz towarów spożyw czych, tzw. ekologicznych. Lecz te godne uwagi działania często odw racają uwagę od podstaw ow ego celu ekologii, który z konieczności pow iązany je s t z różnymi dziedzinami. Czy ostatecznie pow ietrze będzie zanieczyszczone przez autobusy czy sam ochody prywatne, albo czy m ieszkańcy przedm ieść m ają domy ekologiczne, czy też nie - nie je st to najważniejsze, gdyż liczy się skutek, a nie przyczyna. Ekologicznym w yzwaniem je st sama reorganizacja zależności terytorialnych w codziennym funkcjonowaniu społeczeństw a60.

W w arunkach konstytuow ania się dem okracji i gospodarki rynkowej jest niezw ykle istotne, ażeby proces dem okratyzacji ujaw nił się rów nież w planow aniu i budowaniu miasta. Czynnikiem nadrzędnym musi być szeroko pojęte dobro społeczności miejskiej, a nie chciw ość przedsiębiorcy lub kaprys architekta. O to zaw sze postulow ał Leon Krier.

Ukoronowaniem dotychczasow ej działalności Leona K riera je st niew ątpliw ie rozpoczęcie budowy Poundbury, miasta założonego przez księcia W alii Karola61. Leon Krier, podobnie ja k jeg o przez Kriera zasada sam ow ystarczalności jednostek osiedleńczych, które oprócz zabudow y mieszkalnej pow inny posiadać m iejsca pracy, sklepy, szkoły, m iejsca publicznych spotkań, m iejsca wypoczynku itp., sprzyjając stw orzeniu się zintegrow anej, sam oistnej, lokalnej społeczności62.

Ciągłość, jedność i różnorodność zarazem są głównymi w yznacznikam i tego projektu. Przed przystąpieniem do pracy zespól lokalnych architektów przeprowadził szczegółow e studia miejscowego budow nictw a, aby w yłonić preferow ane m ateriały i formy budynków. Jedność i niezależność to zasady odnoszące się zarów no do przyrody, jak i społeczeństwa, ja k i do architektury również. S ą one szczególnie istotne w przypadku Poundbury, które je st osadzone w kontekście istniejącego historycznego m iasta Dorchester i tradycyjnego budow nictw a hrabstwa.

Każdy mieszkaniec upraw niony je s t do kształtow ania wyglądu sw ojego domu w e w spółpracy z architektem. Jednoczenie w jedności, to m iejsce na różnorodność. Pomimo narzuconej granicy

58 Bańka A., P sychologiczne asp ekty o ddziaływ ania o b iektów architektonicznych, G liw ice 1999, s.101.

59 K rier L., Architektura - W ybór czy p rzeznaczenie, W arszaw a 2001, s.90.

60 tam że, s.90.

61 Jenks C h., The A a rchitecture o f the D u m p in g Universe, N ew York, London 1993. D la tych, którzy są za in tereso w a n i społeczną odpow iedzialnością o ra z b u d o w ą eco-w iosek istnieje niezliczone p rzykła d y m iejskich sied lisk w spom aganych przez ks. Karola, p ro jekty D uany i P la ter - Z yb erk i ksią żki Petera K atza „ The N ew urbanizm , tow ards a n d a rchitektur o f com m unity "(1994) czy też P eter C-althorpe „ The n ext m etopols: ecology, com munity, a n d the am erican dreem " ,s.95.

6 Choynow ski P., Poundbury - m iasto ludzkiego świata, A rchivolta l,2002,s. 10.

zabudowy w stosunku do ulicy czy generalnej zasady spadow ego dachu i stosow ania miejscowego budulca dopuszcza się każde inne zróżnicowanie. Choć żaden z dom ów nie może dom inować, to każdy je st na swój sposób inny i rozpoznaw alny indyw idualnie. Różnorodność jest tu funkcją dem okratycznego wyboru m iejsca i sposobu życia.

W rezultacie pow stało m iasto, którego charakter uw zględnia w szystkie cechy m iast tradycyjnych, nie tylko angielskich. Cechy w ynikające z dośw iadczenia zbudow anego na próbach i błędach pokoleń. U dane w ykorzystanie tej skarbnicy dośw iadczeń i dostosow anie ich do potrzeb now ego m ilenium osiągnął K rier posługując się nie nostalgicznym sentym entalizm em , lecz tkwiącym i w nich logiką i racjonalnością. Stanowi to nie lada trium f w yobraźni i odw agi, które są konieczne do zerw ania ze stereotypam i dom inującym i w urbanistyce i architekturze w celu budowy nie tyle now ego i w spaniałego, co ludzkiego św iata63.

Ale niektórzy id ą dalej. Przykładem może być ekologiczne miasto Kurytyba w Brazylii, gdzie burm istrz w ykazał się w prow adzeniem publicznego transportu, socjalnego budow nictw a oraz szeregiem innych działań takich jak : recykling ja k o religiaM.

W sw oim dążeniu do doskonałości człowiek, byw a jednak, że się myli. Przestrogą może być faktyczna klęska eksperym entu Biosfera 265 pokazująca, że nie potrafim y opisać warunków potrzebnych do utrzym ania przy życiu 8 osób przez 2 lata, więc jak możemy rościć sobie praw o tw orzenia całych bioregionów ? Jeśli człow iek popełni grzech, który został nazwany przez Greków hubris, a który polega na lekceważeniu granic rządzących ludzkim działaniem , je st szansa na p rzykrą niespodziankę.

Fot.15. Zespół dom ów studenckich w C hieti, A ldo Rossi 1976. R ossi d ąży ł do stw orzenia przestrzeni m iejskiej, gdzie rozgryw a się ludzkie życie, odrzucał konstruow anie sam odzielnych organizm ów , ja k ie proponow ał Le C orbusier.

K reow ał n ow e zw iązki istniejących fragm entów z now ym i elem entam i, bud y n ek i m iasto zespolone w je d n ą całość to głów ne zasady kom ponow ania now ych w artości

Fot.16. Pundbury, L éon K rier 1989. M iasteczko to je st spełnieniem w ieloletnich w ysiłków tego m yśliciela- urbanisty, którego projekty w ynikały z głębokiej krytyki w spółczesnej aglom eracji, je s t p ow rotem do źródeł, odw ołującym się do dośw iadczenia zbudow anego na próbach i błędach pokoleń oraz opartym na poszanow aniu środow iska naturalnego

63 C hoynow ski P., P oundbury - m iasto ludzkiego świata, A rchivolta 1,2002, s. 11.

64 Jenks C h., The A a rchitecture o f the D um ping Universe, N ew Y ork, London 1993, s.96.

65 Jeden z najdroższych eksperym entów w historii nauki. W A rizonie zbudow ano całkow icie zam knięty i sam ow ystarczalny obiekt, w ew nątrz k tórego zaw arto „św iat w m iniaturze” (3800 gatunków roślin i zw ierząt w raz z ośm iorgiem ludzi). Eksperym ent trw ał w latach 1991-1993 i zakończył się p rzed planow anym czasem , kiedy to pom im o w ysiłku dużej grupy naukow ców system przestał działać spraw nie i zaczęła się degeneracja głów nych funkcji ekosystem u.

Ekologiczna wizja p rzyja zn ych d o m ó w i m ia st

Pojęcie domu i miasta w ciąż ma dla każdego z nas zasadnicze znaczenie, poniew aż w szyscy skądś pochodzimy i odczuw am y potrzebę przynależności. Potrzeba ta w przypadku jej niezaspokojenia przemienia się w cierpienie. N asz idea! pięknego miasta i pięknego dom u czy w reszcie pięknej brzydki, aby zniszczyć ducha najw spanialszego miasta. Tworząc m iasta Tworzymy siebie, a niszcząc je, siebie niszczymy. Piękna wieś, p iękny dom, p iękne miasto m ogą stać się wspólnym dom em dla życie67.Osiem dziesiąt procent Europejczyków w ybrało miasta. M iasta pełnią obecnie rolę przystanków, są punktam i, w których krzyżują się strum ienie ludzi, informacji i pieniędzy.

Połączone są superszybkim i pociągami. C oraz rzadziej są miejscam i, gdzie się pracuje i m ieszka jednocześnie. Ten strum ień ludzi, pieniędzy i inform acji przetaczający się przez europejskie miasta, będzie potężniał. Z bliżające się rozszerzenie Unii Europejskiej sprawi, że m ieszkańcy kolejnych państw, b ędą mogli sw obodnie przem ieszczać się unijnych granicach. Do 2010 roku trasy, takie jak PBKA L (Paryż, Bruksela, K olonia/Frankfurt, Am sterdam , Londyn), jeszcze bardziej odm ienią Europę.

W Amsterdam ie urbanista Ben van Berkel, jeden z dyrektorów firmy projektow ej UV Studio opracował tzw. strategię planow ania głębokiego. Odwraca ona zasady tradycyjnego postępow ania od ogółu do szczegółu. Dotąd urbaniści najpierw kreowali przestrzeń, która dopiero później zapełniała się ludźmi. Van Berkel postępuje odwrotnie. Posługując się techniką anim acji, spraw dza najpierw, w jaki sposób ludzie korzystają z m iejsc użyteczności publicznej. Później w ykorzystuje te informacje, by projektow ać przestrzenie, które m ogą pom ieścić tłumy w godzinach szczytu, w yobraźni”69 stwierdza: ...żadne p rzecież polskie m iasto czy miasteczko nie je s t dziś przygotow ane do inwestycyjnej p ro sp erity (jeśli kiedyś nadejdzie). Już przecież m ieliśm y tego dowody, gd y w

66 K rier L., A rchitektura - W ybór c zy p rzezn a czen ie, W arszaw a 2001 ,s. 196.

67 Pow er K., R uchom e dom y, N ew sw eek 9,2002.

68 Lisik A., Struktura/izm otw arty, G liw ice 1991.

69 Bratkow ski A., D ołek w yobraźni. W iadom ości 3 (134) 2002.

ostatnich latach do stolicy spłynęło trochę pieniędzy■ l co - w okół zakorkowanego sam ochodam i śródmieścia - o dziuraw ej zabudowie, w yludniającej się ze stałych mieszkańców, w której tylko ze względów prestiżow ych wspięło się do góry trochę budynków biurowych - spontanicznie wyrasta zurbanizowany obw arzanek „ zagonow ej” architektury m ieszkaniow ej i przem ysłow o-usługowej.

Nikt w Warszawie nie panuje nad całościowym układem zagospodarowania przestrzennego ani nad gospodarką gruntam i budow lanym i10. Z takim stanem rzeczy mamy do czynienia wszędzie. I nie zm ienią tego stanu rzeczy odosobnione przykłady form ow ane w postaci enklaw 71. Ogólne doskw iera brak przestrzennej w izji przyszłości rozwoju terenów zurbanizowanych. Brak w yobraźni jest w yrazem tym czasow ości obecnych czasów. Problemy, o których mówim y, należą do bardzo trudnych, dlatego też ich rozw iązanie odkłada się na później.

O czywiste jest, że miasta i w sie potrzebują nowych inwestycji. Jednak nie m ogą być one poddaw ane, szczególnie w krajach o młodej ekonom ii rynkow ej, kolejnem u totalitaryzm ow i, tym razem zysku. Przyjęcie do rodziny krajów U nii Europejskiej będzie w ym agało praw nego uporządkow ania struktur i system ów w planowaniu przestrzennym i realizacji projektów architektonicznych zaczynając od gminy, a na regionach europejskich kończąc. Przygotow ana w Polsce nowa ustawa o planow aniu przestrzennym wymusi działania na szczeblach administracji państwow ej, a te z kolei uaktyw nią izby zaw odowe chroniące interesy projektantów i wykonawców. Dzięki tem u ujawni się ostra granica między ładem a chaosem. A le najpierw z półek księgarskich znikną ogólnokrajow e katalogi domów, zastępowane projektam i lokalnych architektów, zam aw ianym i w gm inach dla poszczególnych lokalizacji12. W spółczesna

ekologiczna w izja nie m oże ograniczać się jedynie do miasta, regionu lub naw et kraju. Musi być osadzona w kontekście kontynentalnym i sform ułow ana w postaci „...K arty M iasta i Środowiska.

Karta ta winna proponow ać typowe rozwiązania problem ów na wielu poziom ach w miastach, na przedm ieściach i na w s i’’13. Tak postuluje Leon K rier i jego w ołanie nie je st pozbaw ione racji.

Duże nadzieje w rozw oju siedlisk ludzkich wiąże się z energią słoneczną oraz internetem , ja k przew iduje to D ysson w swojej wizji przyszłości74. Energia słoneczna ju ż dziś w ygryw a w biegu o

Duże nadzieje w rozw oju siedlisk ludzkich wiąże się z energią słoneczną oraz internetem , ja k przew iduje to D ysson w swojej wizji przyszłości74. Energia słoneczna ju ż dziś w ygryw a w biegu o