• Nie Znaleziono Wyników

Choć historia białych osadników na południu Afryki rozpoczyna się w 1652 r. wraz z przybyciem Jana van Riebeecka, to jednak początki działalności kultu-rotwórczej europejskich osadników na Przylądku Kapsztadzkim w XVII i XVIII w.

1  Por.:  D.  Harrison,  The White Tribe of Africa. Perspectives on Southern Africa,  University  of Cali fornia Press, Santa Barbara 1983. Inne miejsca w Afryce, gdzie istniały (lub istnieją) silne białe  społeczności będące reliktem kolonializmu, to państwa powstałe po rozpadzie Francuskiej Afryki Pół-nocnej, Portugalczycy w Mozambiku i Angoli, Niemcy w Namibii czy Belgowie w Kongo. 2  Antropoemia z gr. emein wymiotować. Por.: C. Levi-Strauss, Smutek tropików, tłum. A. Steins-berg, Łódź 1992, s. 385. 3  Por.: Z. Bauman, Płynna nowoczesność, Kraków 2006, s. 156–157.

57

Początki białej kultury na Przylądku Dobrej Nadziei

były raczej skromne ze względu na trudne warunki życia i restrykcyjne wymogi religii kalwińskiej. Pierwsze opublikowane prace opisujące ówczesne życie Kolonii Przylądkowej są autorstwa Holendra Olferta Dappera (1668)4 i Niemca Johanna Schreyera (1679)5 oraz Johna Ogilbyʼego (1670)6; wszystkie one zostały uzupeł-nione miedziorytami powstałymi w Europie.

Pierwsze rysunki powstające w Afryce Południowej były zwyczaj uzupełnie-niem dokumentów powstałych na użytek i potrzeby Holenderskiej Zjednoczo-nej Kompanii Wschodnioindyjskiej (Vereenigde Oostindische Compagnie – VOC) o niewielkich lub zgoła żadnych walorach artystycznych, a jedynie dokumenta-cyjnych. Tworzono wówczas liczne, czasem ilustrowane listy, różnego rodzaju sprawozdania oraz relacje z wypraw w głąb afrykańskiego interioru, uzupełnia-ne mapami, składające się na oficjalną korespondencję pracowników Kompanii różnego szczebla. Do najbardziej interesujących pod względem artystycznym map, stworzonych na podstawie wykonanych na miejscu w Afryce Południowej szkiców (jakkolwiek wykonanych już w Europie), południowoafrykański historyk sztuki Alfred Gordon-Brown zalicza mapy autorstwa: Johna Sellera A Drought

of Cape Bona Esperança (1680), Pietera Mortiera Carte Particuliere Des Costes Du Cap De Bone Esperance & Levee Par Ordre Expres des Roys De Portugal sous qui on en a Fait la Decouverte (1700), Pietera Schenka (1700), a także nieco

późniejsze Henri Abrahama Châtelaina (1719), Hermana Molla (1720), Pietera van der Aa (1729), Hendricka de Letha (1740) oraz Laurie & Whittleʼa (1794)7. A. Gordon-Brown pomija zasługujące na uwagę mapy i ilustracje będące uzupeł-nieniem Atlasu Jacques-Nicolasa Belliniego (1703–1772) – francuskiego geogra-fa i hydrogrageogra-fa – wydanego w 1748 r. w Lipsku. Atlas ten zawierał między innymi dokładny rysunek rzutu murów Fortu w Kapsztadzie oraz miedzioryty z wyobra-żeniami Kafrów. Do niezwykle interesujących pod względem artystycznym moż-na zaliczyć także przedstawienia z mapy Louisa Remoż-narda Cimbebas et Caffariae

Littora a Catenbela ad Promontorium Bonae Spei/Pascaert van Cimbebas en Caffrares Streckende van Catembela tot Cabo de Bona Esperanca z 1700 r.

wy-danej w Amsterdamie. Kompozycja potraktowana została zamaszyście z rozbryz-gującymi się o wybrzeże falami oceanu. W lewym górnym rogu mapy znalazły

4  O.  Dapper,  Naukeurige beschrijvinge der Afrikaensche gewesten van Egypten, Barbaryen,

Lybiën, Biledulgerid, Negroslant, Guinea, Ethiopiën, Abyssinië, vertoont in de benamingen…, Jacob 

van Meurs, Amsterdam 1676.

5  J. Schreyers, Neue Ost-Indianische Reisz-Beschreibung: b von anno 1669 biss 1677 han

d-elnde von unterschiedenen africanischen und barbarischen Völckern: sonderlich derer… so genant-en Hottgenant-entotgenant-en Lebgenant-ens-Art, Kleidung, Hausshaltung… und dann von unterschiedgenant-engenant-en umblieggenant-endgenant-en Provintzen und ihrer Situation…, Saalfeld 1679.

6  J. Ogilby, Africa: Being an Accurate Description of the Regions of Ægypt, Barbary, Lybia, and

Billedulgerid, The Land of Negroes, Guinee, Æthiopia, and the Abyssines…,  T.  Johnson,  London 

1670. Praca ta jest w znacznej mierze kompilacją powstałą na podstawie Dappera. Miedzioryty są  także w dziele Ogilby’ego autorstwa Jacoba van Meurs.

7  A. Gordon-Brown, Pictorial Africana. A survey of old South African paintings, Cape Town–Rot-terdam 1975, s. 12.

się wyszukane sylwety fregat, róży wiatrów, z siatką loksodrom ujęte w kartusze. W prawym dolnym rogu pojawiła się postać władcy mórz i oceanów – Neptu-na z fantastycznym zaprzęgiem. Tym, co jest szczególnie interesujące w mapie Renarda, to niezwykle detalicznie potraktowane wybrzeże lądu z naniesionymi figurami kolonizatorów, Kafrów, lwów i roślinności.

Wspomniane mapy często były uzupełniane wyobrażonymi wizerunkami rdzennych mieszkańców Afryki Południowej, fortu kapsztadzkiego, Góry Stołowej lub Góry Lwiej czy symbolami władzy holenderskiej nad tym miejscem (lew – symbol z herbu rodu Orange-Nassau) lub płynącymi karawelami (symbolem za-władnięcia tym miejscem przez białego człowieka). Należy dodać, iż dokumenty, które służyły do wykonywania map i rysunków w Europie (zwłaszcza w Holandii) tworzyli zarówno wyżsi funkcjonariusze, przybywający do Kolonii jedynie na okres pełnienia funkcji, jak też urzędnicy niższego szczebla, będący najczęściej urodzo-nymi już na Przylądku stałymi mieszkańcami kolonii. Z wolna, dopiero w XVIII w., w środowisku tzw. wolnych obywateli (vryburgers), którzy funkcjonowali zasadni-czo poza strukturami Zjednozasadni-czonej Kompanii Wschodnioindyjskiej, ukształtowała się nieliczna elita intelektualna, grupująca duchownych protestanckich, starszy-znę parafialną, medyków, a przede wszystkim bogatych farmerów. Z tej grupy pochodzili autorzy listów i różnego rodzaju tekstów diarycznych, stanowiących dzisiaj istotne źródło informacji pozwalających na przybliżenie realiów świata prezentowanego na zachowanych mapach i miedziorytach.

Ze względu na trudy codziennego życia ich potrzeby kulturalne były na po-czątku dość skromne, a i te w znacznym stopniu realizowano w kręgu rodziny i przyjaciół. W oddalonych dystryktach, położonych z dala od portowego Kapszta-du, kontakt ze światem zewnętrznym był jeszcze bardziej ograniczony. Niejedno-krotnie brakowało tu kościołów, a nawet regularnej posługi religijnej, w naturalny sposób skupiającej ludzi i będącej, szczególnie w środowisku kalwińskim, zaczy-nem działań kulturalnych i jedyną ostoją oświaty – podstawową lekturą była ni-derlandzka Biblia, psałterz i śpiewnik religijny. Ważkim wydarzeniem dla Kolonii Kapsztadzkiej było sprowadzenie prasy drukarskiej w 1784 r. przez bawarskiego emigranta Johana Christiana Rittera (1755–1810). Od 1796 r. poza drukiem prasy i obwieszczeń powstawały dzięki temu urządzeniu też okazjonalne sztychy i afisze o treściach informacyjnych.

W tym samym okresie pojawiają się w Kapsztadzie zalążki życia prawdziwego teatru, wprawdzie to van Riebeeck sprowadził na Przylądek trupę teatralną, jed-nak jej forma była raczej zbliżona do ludowej commedia dell’arte. W latach pierw-szej okupacji brytyjskiej pojawił się Garrison Theatre, który został przekształcony w 1802 r. w African Theatre. Na przełomie XVIII i XIX w. powstają w Kapsztadzie różnorakie stowarzyszenia czytelnicze i retoryczne, a także pierwsze wystawy lub loterie dzieł sztuki8. Sytuacja architektury ze względu na utylitarny charakter

bu-8  P. Schrimer, The Concise Illustrated South African Encyclopedia, Central News Agency, Jo-hannesburg 2001, s. 56–58.

59

Początki białej kultury na Przylądku Dobrej Nadziei

downictwa już u zarania białego osadnictwa wyglądała nieco korzystniej. Rozwój różnorodnych miejscowych form życia kulturalnego stymulowało także oddalenie Afryki Południowej od pierwotnego mocarstwa kolonizacyjnego, jakim była Ho-landia, które oprócz aspektu politycznego9 i wynikających stąd różnych form izola-cjonizmu nosiło też znamiona izolacji kulturalnej. Trzeba jednak nadmienić, iż na przykład różnica w modzie między Paryżem a Kapsztadem wynosiła w XVIII w. zaledwie dwa lata, a miasto za czasów Republiki Batawskiej było określane mia-nem „małego Paryża”10. Wielu podróżników poświadcza też gruntowne oczytanie i wysoki poziom intelektualny mieszkańców Kolonii. Z pewnością jednak w obu przypadkach chodziło o ówczesną elitę kulturalną i finansową. W XIX w. coraz liczniejsza społeczność białych mieszkańców, którzy posługiwali się różnymi for-mami języka niderlandzkiego, a następnie jego zafrykanizowanym wariantem już we własnym zakresie musiała zaspokajać rosnące potrzeby kulturalne.

Wraz z krystalizacją planów Holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej od-nośnie do stworzenia portu przeładunkowego na Przylądku, rozpoczęto wznosze-nie garnizonu przekształconego następwznosze-nie w Zamek Dobrej Nadziei w Kapsztadzie. Działający w drugiej połowie XVII w. gubernator Simon van der Stel (1639–1712) okazał się doskonałym administratorem, a jego zasługi dla rozwoju kulturalne-go Przylądka są niezaprzeczalne. Był on też prawdziwym mecenasem kultury. Wprawdzie to van Riebeeck nalegał na utworzenie Kolonii na obszarze Przylądko-wym i on też rozpoczął w 1652 r. budowę czworobocznego fortu zwanego Fort de Goede Hoop. Ponieważ budowla ta została wykonana z drewna i gliny, wymagała częstych napraw. W latach 1666–1679 gubernator van der Stel przekształcił ów pierwotny fort w założenie zamkowe. Materiały budowlane w większości przy-wieziono z Holandii, ponadto zatrudniono sprowadzonych z Europy architektów i rzemieślników. Zamek miał być nie tylko twierdzą, lecz olśniewać przepychem wnętrz. Meble pochodziły z Holandii, porcelana z Chin, obrazy były pędzla naj-znakomitszych europejskich mistrzów11.

W drugiej połowie XVIII w. powstało w Kapsztadzie wiele cennych budow-li, rzeźb i pomników do dziś będących świadectwem osiągnięć artystycznych tamtych dni. Zawdzięczać je należy francuskiemu architektowi Louisowi-Miche-lowi Thibaultowi (1750–1815) oraz Niemcom: Antonowi Anreithtowi (Anrejt) (1754–1822)12 i Hermannowi Schuttemu13. Miejscowy klimat i ograniczona do-stępność materiałów budowlanych sprawiły, że siedemnastowieczni europejscy

9  Świadczy o tym już pierwszy jeszcze osiemnastowieczny okres panowania brytyjskiego 1795– 1803, potem interludium Republiki Batawskiej 1803–1806, a następnie po 1806 stała już hegemonia  brytyjska w tym rejonie świata.

10  R. Ross, Status and Respectability in the Cape Colony 1750–1870: A Tragedy of Manners.

African Studies Series, Cambridge University Press, Cambridge 1999, s. 11.

11  G. E. Pearse, Eighteenth century architecture in South Africa, A. A. Balkema, Cape Town  1968, s. 35–38.

12  Czasem A. Anreitht bywał błędnie określany jako Polak.

osadnicy stworzyli z czasem własny, oryginalny styl zwany holendersko-przyląd-kowym (Cape Dutch Style) – ilustr. 1.

Ilustr. 1. Manor House (La Rhoe) z winnicy w Boschendal, utrzymany w stylu architektonicznym Cape Dutch, 1812

Charakterystyczne dla niego były domy o dwuspadowych dachach, krytych strzechą, zdobionych szczytach, bielonych ścianach i symetrycznych fasadach z prostokątnymi oknami podzielonymi kratownicą na niewielkie tafle, z zamy-kanymi okiennicami. We wczesnym okresie domostwa te często budowano na planie litery „T”; później większą popularność zyskał bardziej rozbudowany plan o kształcie przypominającym literę „H”14. Doskonałym przykładem przylądkowe-go stylu dworkoweprzylądkowe-go może być dwór-winnica Groot Constantia pod Kapsztadem z 1685 r. Ozdobny, klasycystyczny fronton wykonany w stiuku pochodzi z 1778 r. i jest dziełem wspomnianego Antona Anreitha. Prace rzeźbiarskie Anreitha są wyjątkowym zjawiskiem na tle tej zasadniczo utylitarnej architektury. Anreith przybył do Kapsztadu jako żołnierz Kompanii Wschodnioindyjskiej w 1755 r. Dzię-ki przyjaźni z architektem Louisem-Michelem Thibault15 zyskał wiele zamówień w zamku kapsztadzkim, gdzie stworzył między innymi zachowane do dziś dwa mo-numentalne lwy usytuowane u wejścia głównego. Anreith był też autorem drew-nianych ambon w kościołach Groot Kerk oraz Kościele Luterańskim w Kapsztadzie i Kościele Reńskim w Stellenbosch, a także w dawnym gmachu Sądu Najwyższego w Kapsztadzie. O niskim uznaniu dla sztuk pięknych pośród ówczesnych miesz-kańców Kraju Przylądkowego świadczy fakt, że ów wybitny twórca zatrudniony był jako cieśla i zmarł, nie pozostawiwszy żadnych uczniów16.

14  G. E. Pearse, op. cit., s. 15.

15  Por.: E. Berman, Art & Artists of South Africa: An Illustrated Biographical Dictionary and

Histo-rical Survey of Painters, Sculptors & Graphic Artists Since 1875, Cape Town–Rotterdam 1983, s. 128.  16  E. Berman, Art & Artists of South Africa…, s. 128.

61

Początki białej kultury na Przylądku Dobrej Nadziei

Inne ważne kapsztadzkie budynki z XVIII w. to dwór-winnica Tuynhuys (1700), będący dziś siedzibą prezydenta, Old Slave Lodge, obecnie Muzeum Historii Kul-tury Afryki Południowej, Old Town House przy Greenmarket Square i Biblioteka Afryki Południowej17.

Po ogromnym pożarze w 1736 r. zaczęto odchodzić od dachów krytych strze-chą. Upowszechnił się inny typ domu – z płaskim dachem, niekiedy też z ozdob-nym falistym gzymsem. Najstarsze przykłady można znaleźć w malajskiej dzielnicy Bo-Kaap. W tych prostych parterowych budynkach mieszkali rybacy, robotnicy i rzemieślnicy przybyli tu niegdyś jako niewolnicy. Tutaj znajduje się też Auwal, pierwszy w Afryce Południowej oficjalny meczet, wzniesiony w 1804 r. Do dziś przetrwało zaledwie kilka z jego oryginalnych ścian18.

W miarę przesuwania się granic europejskiego osadnictwa na północ w nie-przyjaznym, suchym interiorze zaczęły pojawiać się odmiany stylu holendersko--przylądkowego. Dom charakterystyczny dla pustyni Karru to budynek o dachu płaskim, ale zwieńczonym frontonem, z gankiem, który potem zastąpiła weranda. Na początku XVIII w. burscy osadnicy na północy rozwiązali problem braku drew-na, stosując w swych chatach kamienne kroksztyny – kilka przykładów zachowało się w miejscowościach Williston i Carnarvon19.

Prace malarskie, które powstawały w XVII w., miały początkowo charakter szkiców z podróży wykonywanych przez niewykształconych amatorów, podróżni-ków, odkrywców i stanowiły próbę zapisu odległych miejsc i nieznanych stworzeń. Zazwyczaj podniet artystycznych dostarczały malownicze klify False Bay (Zatoka Fałszywa) wraz z monumentalną sylwetką Góry Stołowej. Pierwszym podróżni-kiem, którego praca przedstawiająca Przylądek Dobrej Nadziei zachowała się, był sir Thomas Herbert (1602–1682). Szkic powstał podczas jego wizyty w 1626 r.20

Inna praca to pochodzący z 1634 r. rysunek Zatoki Stołowej wykonany przez Pete-ra Mundi, żeglarza angielskiego21 pracującego dla Kompanii Wschodnioindyjskiej. Rysunek nosi wyraźne znamiona „dzieła” wykonanego przez amatora. Pierwszy zapis literacki o powstającym rysunku związanym z upamiętnieniem pejzażu oko-licy Kapsztadu pochodzi z dziennika (Daghregister – dziennik, dosł. rejestr dzien-ny) van Riebeecka z 14 lutego 1653 r.: „Zarzucili kotwicę w niewielkiej i pięknej zatoce […], której odręczny rysunek wykonał szyper Teunis Arsen”22. Niestety wspomniana praca nie zachowała się.

17  N. Elleh, African Architecture: Evolution and Transformation, Wydawnictwo McGraw-Hill Pub-lishing, New York–Toronto, s. 221–229.

18  A. Davids, The mosques of Bo-Kaap: a social history of Islam at the Cape, South African  Institute of Arabic and Islamic Research, Cape Town 1980, s. 90–100 i 105–106.

19  P. Strauss, Africa Style in South Africa, Jonathan Ball, Johannesburg 1994, s. 13–38.

20  J. A. Brown, South African Art, Macdonald SA, Cape Town 1978, s. 4.

21 Ibidem, s. 5. Praca jest reprodukowana w R. Raven-Hart, Before van Riebeeck; callers at South Africa from 1488 to 1652, Struik, Cape Town 1967, s. 8.