CZĘŚĆ II. CHARAKTERYSTYCZNE ELEMENTY DUCHOWOŚCI OPUS DEI
3. POZOSTAŁE ELEMENTY
3.3. Posłuszeństwo
Wśród zalet, których najbardziej domaga się posługiwanie prezbiterów, dekret
Presbyterorum ordinis wymienia „usposobienie ducha, dzięki któremu są zawsze
gotowi szukać nie swej woli, ale woli Tego, który ich posłał”
486. Dokument soborowy
wyjaśnia, że posługa kapłańska jest posługą Kościoła i jako taka może być wypełniona
tylko we wspólnocie hierarchicznej całego ciała
487. Stąd: „Miłość pasterska przynagla
[…] prezbiterów, aby działając w tej wspólnocie, oddawali przez posłuszeństwo służbie
Boga i braci własną wolę, przyjmując i wykonując w duchu wiary nakazy lub zlecenia
papieża, własnego biskupa, a także innych przełożonych, jak najchętniej oddając
i wydając samych siebie przy jakimkolwiek zadaniu, także skromniejszym i mniej
znacznym, które im powierzono”
488. Papież Jan Paweł II w Pastores dabo vobis mówiąc
o posłuszeństwie, które uznaje i miłuje Kościół oraz służy mu w jego strukturze
hierarchicznej nazywa je posłuszeństwem apostolskim
489.
Najgłębszą motywację w praktykowaniu cnoty posłuszeństwa kapłan znajduje
w osobie samego Jezusa Chrystusa. Dyrektorium o posłudze i życiu prezbiterów podaje:
„Sama ofiara Jezusa na krzyżu nabrała wartości i znaczenia zbawczego dzięki Jego
posłuszeństwu i wierności woli Ojca. Jezus «uniżył samego siebie, stawszy się
posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej» (Flp 2, 8). List do Hebrajczyków
podkreśla także, że Jezus «nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał» (Hbr 5,
8). Można więc powiedzieć, że posłuszeństwo Ojcu znajduje się w samym sercu
kapłaństwa Chrystusa”
490. Prezbiter naśladując Chrystusa w posłuszeństwie, wyraża
całkowitą i radosną gotowość do pełnienia woli Bożej. Uznaje, że taka wola wyraża się
także przez wskazania prawowitych przełożonych
491. Dyspozycyjność wobec nich
powinna być rozumiana jako prawdziwe urzeczywistnienie wolności osobistej, będącej
nim panować. Zasadniczy kierunek rozwoju wolnościowych dążeń prowadzi od «wolności dla» do «wolności od». Wcześniej zmagania o wolność posiadały głęboki wymiar społeczny. Chodziło w nich zazwyczaj o możliwość realizacji jakiejś wspólnej idei, osiągania wspólnych celów. Współcześnie tendencje wolnościowe stały się o wiele bardziej indywidualistyczne, niekiedy wręcz egoistyczne […]” – tamże.
486 PO, nr 15; por. PDV, nr 28. Jan Paweł II w adhortacji Pastores dabo vobis uściśla słowa
Presbyterorum ordinis i mówi, że chodzi tutaj o posłuszeństwo. 487 Por. PO, nr 15.
488
Tamże; por. Dyrektorium (2013), nr 56. Dokument przypomina, że posłuszeństwo jest cnotą, która wiąże się z miłością. Miłość sprawia, że posłuszeństwo staje się „chętne, szczere i pełne”. Por. Sc, nr 93.
489 Por. PDV, nr 28. Papież mówi jeszcze o dwóch innych cechach posłuszeństwa. Jest ono wspólnotowe,
tzn. głęboko włączone w jedność prezbiterium, które jest wezwane do zgodnej współpracy z biskupem, a za jego pośrednictwem z następcą św. Piotra. Posłuszeństwo kapłańskie ma także charakter pastoralny i jako takie jest przeżywane w klimacie stałej dyspozycyjności – por. tamże.
490 Dyrektorium (2013), nr 56; por. Dyrektorium (1994), nr 61.
491
116
konsekwencją dojrzałego i przemodlonego wyboru
492. Jan Paweł II wyjaśnia, że
„autentyczne posłuszeństwo chrześcijańskie, właściwie umotywowane i realizowane
w sposób wolny od służalczości, pomaga prezbiterowi w wykonywaniu z ewangeliczną
przejrzystością powierzonej mu władzy nad Ludem Bożym: bez samowładztwa
i demagogii. Jedynie ten, kto potrafi dochować posłuszeństwa w Chrystusie, umie
wymagać, zgodnie z duchem Ewangelii, posłuszeństwa od innych”
493.
Dyrektorium o posłudze i życiu prezbiterów rozwijając zagadnienie
posłuszeństwa hierarchicznego przypomina, że kapłan przynależąc do określonego
prezbiterium jest przydzielony do służby w Kościele partykularnym. Zasadą i podstawą
jedności Kościoła partykularnego jest biskup, który ma nad prezbiterem władzę
zwyczajną, własną i bezpośrednią, konieczną do wypełniania jego urzędu
pasterskiego
494. Dokument mówi następnie, że „podporządkowanie hierarchiczne,
wymagane przez sakrament święceń, znajduje swoje wypełnienie
eklezjologiczno-strukturalne w odniesieniu do własnego biskupa i papieża, który posiada prymat
(principatus) władzy zwyczajnej nad każdym Kościołem partykularnym”
495.
Dyrektorium omawiając konkretne przejawy posłuszeństwa, podkreśla obowiązek
przylgnięcia kapłana do nauczania Kościoła w dziedzinie wiary i obyczajów.
Rozbieżność na tym polu wywołuje dezorientację i zgorszenie wśród wiernych
496.
Przedmiotem posłuszeństwa jest też wierne wypełnianie norm liturgicznych. Kapłan
w tym względzie nie powinien niczego dodawać, ujmować czy zmieniać
497.
492
Por. Dyrektorium (2013), nr 56. Duchowny składa przyrzeczenie posłuszeństwa w momencie święceń. „Cnota posłuszeństwa, która jest wewnętrznym wymogiem sakramentu święceń i struktury hierarchicznej Kościoła, stanowi wyraźny przedmiot przyrzeczenia ze strony duchownego, najpierw w obrzędzie święceń diakonatu, a potem w obrzędzie święceń kapłańskich. Za jej pośrednictwem prezbiter umacnia swoją wolę komunii, wchodząc tym sposobem w dynamikę posłuszeństwa Chrystusa, który stał się Sługą posłusznym aż do śmierci na krzyżu (por. Flp 2, 7-8)” – tamże; por. Dyrektorium (1994), nr 61; por. J. Lustiger, cyt. za J. Verlinde, Duchowość kapłańska w nauczaniu Jana Pawła II, s. 76. „Posłuszeństwo jest w najwyższym stopniu znakiem wolności. Dlaczego? Ponieważ ten, kto nie chce postępować według własnego widzimisię, staje się dobrowolnie i całkowicie dyspozycyjny. Nie tak jak niewolnik, który powłóczy nogami i postępuje wbrew własnej woli, lecz jak matka, która z miłości całkowicie poświęca się dla swego dziecka, lub jak prawdziwy przyjaciel dla tych, którym chce pomóc”.
493 PDV, nr 28; por. Dyrektorium (2013), nr 56. „W kulturze współczesnej podkreśla się znaczenie podmiotowości i autonomii danej osoby jako należących wewnętrznie do jej godności. Ta rzeczywistość, sama w sobie pozytywna, jeśli jest absolutyzowana i przenoszona poza jej właściwy kontekst, nabiera znaczenia negatywnego. Może to mieć miejsce także na poziomie eklezjalnym i w samym życiu kapłana, jeśli działania podejmowane na rzecz wspólnoty miałyby charakter czysto subiektywny”. Por.
Dyrektorium (1994), nr 61. 494
Por. Dyrektorium (2013), nr 57; por. Dyrektorium (1994), nr 62; por. LG 23 i 27; por. KPK, kan. 381 § 1.
495 Dyrektorium (2013), nr 57; por. Dyrektorium (1994), nr 62.
496
Por. Dyrektorium (2013), nr 57; por. Dyrektorium (1994), nr 62.
497 Por. Dyrektorium (2013), nr 59. Liturgia nie jest prywatną sprawą księdza, wierni natomiast mają „słuszne prawo do uczestniczenia w takich celebracjach liturgicznych, jakich chce Kościół, a nie odpowiadających osobistemu upodobaniu jakiegoś kapłana, czy też wyrażających jakieś niezatwierdzone partykularyzmy obrzędowe, będące wytworem grup, które dążą do zamknięcia się na powszechność Ludu
117
W jaki sposób duchowość Dzieła pomaga księdzu diecezjalnemu wzrastać
w cnocie posłuszeństwa, w wierności Kościołowi na wzór Jezusa Chrystusa?
Spróbujemy teraz na to pytanie odpowiedzieć. Ksiądz Josemaría wskazuje najpierw na
Chrystusa: „Ewangelie święte przekazały nam jeszcze jedną biografię Jezusa, zawartą
w trzech łacińskich słowach […]: erat subditus illis (Łk 2, 51), był posłuszny”
498. Cnotę
posłuszeństwa łączy z synostwem Bożym i wolnością
499. Dla Założyciela
posłuszeństwo nie ma nic wspólnego ze służalczością: „Posłuszeństwo Bogu nie jest
służalczością, nie zniewala sumień: porusza nas wewnętrznie, żebyśmy odkryli wolność
dzieci Bożych”
500. Gdy chodzi o cechy posłuszeństwa ksiądz Josemaría mówi, że
powinno być ono najpierw nadprzyrodzone: „Należy być posłusznym ustami, sercem
i umysłem. – Należy być posłuszny nie człowiekowi lecz Bogu”
501. Posłuszeństwo jest
dobrowolne
502. Posłuszeństwo jest też natychmiastowe. „Kiedy otrzymasz jakieś
polecenia, niech nikt cię nie prześcignie w cnocie posłuszeństwa! Niezależnie od tego,
czy jest zimno czy ciepło , czy jesteś pełen zapału czy też jesteś zmęczony, czy jesteś
młody czy już nie tak bardzo […]”
503. Powinno być ono radosne. „Myślę, o Panie, że
przyniosła Ci wielką pociechę «delikatność» owego wielkoluda o dziecięcym sercu,
Bożego”. Por. RS, nr 5. „Zachowanie norm opartych na autorytecie Kościoła wymaga zgodności ducha i słów, postawy zewnętrznej z dyspozycją wewnętrzną. Jest oczywiste także, że czysto zewnętrzne zachowywanie norm jest sprzeczne z samą naturą świętej Liturgii […]”. Por. Dyrektorium (1994), nr 64; por. SC, nr 22.
498 J. Escrivá, To Chrystus przechodzi, dz. cyt., nr 17. „Nasz Pan nie ukrywa, że całkowite posłuszeństwo woli Bożej wymaga wyrzeczenia i oddania, ponieważ Miłość nie domaga się praw: chce służyć. On pierwszy przebył tę drogę. Panie jakie było Twoje posłuszeństwo? Usque ad mortem, mortem autem crucis (Flp 2, 8) – aż do śmierci i to śmierci krzyżowej” – tamże, nr 19; por. tenże, Droga, nr 628. „Jeżeli tak ci trudno być posłusznym, przypomnij sobie Pana. Factus oboediens usque ad mortem, mortem autem
crucis – posłusznego aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej!”.
499 Por. J. Escrivá, To Chrystus przechodzi, dz. cyt., nr 17. „Jestem wielkim miłośnikiem wolności i właśnie tak bardzo kocham tę cnotę chrześcijańską. […] Musimy czuć się dziećmi Bożymi i żyć z zapałem wypełniania woli naszego Ojca. Wykonywać wszystko zgodnie z zamiarem Boga, ponieważ
tak nam się podoba, a jest to powód jak najbardziej nadprzyrodzony. […] Pan oczekuje, że podejmiemy
wysiłek pochwycenia Jego dłoni, tej dłoni, którą On do nas wyciąga: Bóg prosi nas o wysiłek, dowód naszej wolności. Aby jednak móc tego dokonać, musimy być pokorni, musimy czuć się małymi dziećmi i miłować to błogosławione posłuszeństwo, którym odpowiadamy na błogosławione ojcostwo Boga” – tamże.
500 Tamże, nr 173; J. Escrivá, Rozmowy z Prałatem Escrivą. Kochać Kościół, dz. cyt., nr 2, s. 30-31. „Nie wyobrażam sobie, aby mogło istnieć posłuszeństwo prawdziwie chrześcijańskie, jeśli nie byłoby ono dobrowolne i odpowiedzialne. Synowie Boga nie są kamieniami czy bezwolnymi trupami. Są istotami inteligentnymi i wolnymi wyniesionymi do tego samego stanu nadprzyrodzonego co osoba, która rządzi”. Por. tenże, Przyjaciele Boga, dz. cyt., nr 38. „Miłość Boga wskazuje drogę prawdy, sprawiedliwości, dobra. Gdy zdecydujemy się na odpowiedź Bogu: moja wolność jest dla Ciebie, okażemy się wolni od wszystkich więzów, którymi byliśmy przykuci do rzeczy pozbawionych znaczenia, do żałosnych trosk, do nędznych ambicji”.
501 Tenże, Bruzda, nr 374.
502
Por. J. Echevarría, Wspomnienie o świętym Josemaríi Escrivie, założycielu Opus Dei. Rozmowa
z biskupem Javierem Echevarríą, Prałatem Opus Dei, dz. cyt., s. 400-401.
503 J. Escrivá, Kuźnia, nr 627; por. tenże, Droga, nr 616. Natychmiastowość posłuszeństwa, gdy chodzi o apostolstwo. „To zwlekanie, ta twoja bierności, ta niechęć do posłuszeństwa, jakże wielką szkodę wyrządzają apostolstwu i jak raduje się z tego nieprzyjaciel”.
118
który, gdy musiał wykonywać przykre i dość odrażające zadanie, mówił cichutko:
«Panie Jezu, żebym przynajmniej miał dobrą minę»”
504. I wreszcie, posłuszeństwo jest
inteligentne. „Bądź posłuszny bez tylu niepotrzebnych roztrząsań… Okazywanie
smutku lub niechęci wobec polecenia jest bardzo poważnym uchybieniem. Natomiast,
kiedy się tylko odczuwa niechęć, nie jest to żadną winą, lecz może być okazją do
wielkiego zwycięstwa, dokonania aktu heroicznej cnoty […]”
505.
O szacunku, a zarazem posłuszeństwie księdza Escrivy wobec norm
liturgicznych mówią następujące słowa Drogi: „Miej cześć i szacunek dla świętej
liturgii Kościoła i jej poszczególnych ceremonii. Wypełniaj je wiernie. – Czyż nie
widzisz, że my, biedni ludzie , odczuwamy potrzebę, aby nawet to, co jest największe
i najszlachetniejsze, docierało do nas przez zmysły?”
506. Mówiąc o Kościele jako
instytucji hierarchicznej wskazuje na wolę Bożą. Dla Escrivy hierarchia nie tylko jest
w zgodzie z wolnością, ale pozostaje w służbie dzieci Bożych
507. „Pojęcie demokracji
nie ma sensu w Kościele, który – powtarzam – jest hierarchiczny z Bożej Woli. Ale
Hierarchia oznacza władanie święte i ład sakralny, w żadnym wypadku –
samowładztwo ludzkie czy nieludzki despotyzm. W Kościele Pan zarządził ład
hierarchiczny, który nie przerodzi się w tyranię, ponieważ sama władza jest służbą, tak
jak jest nią posłuszeństwo”
508. Gdy posłuszeństwo wobec przełożonego mogło
wydawać się trudne mówił: „Wielka szkoda, jeśli przełożony nie daje ci przykładu!... –
Ale czyż jesteś; posłuszny z powodu jego osobistych zalet?... Chyba, że słowa św.
Pawła: Obedite praepositis vestris – bądźcie posłuszni waszym przełożonym –
tłumaczysz, wtrącając dla własnej wygody słowa, które brzmią mniej więcej tak: pod
warunkiem, że przełożony wykazuje cnoty, które mi odpowiadają”
509.
Tak pojmowane posłuszeństwo Założyciel Opus Dei chciał również zaszczepić
w kapłanach diecezjalnych. Wyjaśniał, że kapłan diecezjalny na mocy sakramentu
i prawa jest zależny od swego ordynariusza „we wszystkim, co dotyczy przydzielania
mu konkretnej pracy duszpasterskiej, dyrektyw doktrynalnych i dyscyplinarnych, które
504 Tamże, nr 626.
505 J. Escrivá, Bruzda, nr 378.
506 Tenże, Droga, nr 522.
507 Por. tenże, Rozmowy z Prałatem Escrivą. Kochać Kościół, dz. cyt., nr 14, s. 328.
508
Tamże, s. 328-329; por. Dyrektorium (2013), nr 58; por. Dyrektorium (1994), nr 63.
509 J. Escrivá, Droga, nr 621; por. Franciszek, Bądźcie kreatywni, otwarci na Ducha Świętego. Spotkanie
z kapłanami w Kaplicy Palatyńskiej Pałacu Królewskiego w Casercie, 26.07.2014, w: OsRomPol
8-9(2014), s. 37. Podejmując kwestię trudnych relacji z biskupem, papież powiedział: „Kapłan diecezjalny nie może być odizolowany od biskupa. «Ale biskup mnie nie lubi, biskup to, biskup tamto...». Biskup być może jest człowiekiem mającym niedobry charakter, ale jest twoim biskupem, i ty musisz znaleźć, także przy tym niezbyt pozytywnym nastawieniu, sposób na utrzymywanie relacji z nim. To jednak jest sprawa wyjątkowa. Jestem księdzem diecezjalnym, ponieważ mam relację z biskupem, relację niezbędną”.