• Nie Znaleziono Wyników

Warunki życiowe osób starszy ch

P u n k tem w y jścia dla p ro g n o zo w an ia zm ian w w arun kach życia osób starszych je s t an aliza aktualnej sytuacji.

Sytuacja so cjaln o -b y to w a ludzie stary ch je s t zró żn icow ana zależn ie od w ielu czy nn ik ó w , w tym stanu zdrow ia, fazy starości i sytuacji rodzinnej. M o żn a je d n a k w y o d ręb n ić jej pew ne ogólne, c h arak tery sty czn e cechy.

a) N ie m a l cała p o p u lacja o só b starszych p o sia d a obecnie w łasne ź ró d ło u trzy m an ia (9 6 ,2 % - G U S 2003), którym są przede w szy stk im em ery tury i renty. W 2002 rok u z em ery tu r u trz y ­ m y w ało się 64,4% osób w w iek u 60 lat i w ięcej, ren ty inw a­

lidzki by ły źró d łem utrzy m an ia 13,5 % , a ren ty ro d zin n e - 8,2% (G U S 2003).

b) S tałość d och o d ó w i m n iejsza liczb osób u trzy m u jący ch się z n ich p o w od u ją, że o sob y starsze - p rzeciętn ie - w m n ie j­

szym stopniu s ą zag ro żo n e u b ó stw em niż ro d zin y w y c h o w u ­ ją c e dzieci. Z ag rożen ie ub ó stw em n arasta je d n a k w raz w ie ­ kiem . R y zyko p o p a d n ię c ia w u b ó stw o w y n ik a ze stosun ko w o p ły tk ieg o p o zio m u zam o żno ści, w y czerp y w an ia się zaso b ó w fin ansow y ch i m aterialn y ch g ro m ad zon ych w okresie a k ty w ­ ności zaw odow ej. F aza ż y cia osób starszy ch p o w od uje, że j e ­ śli z n a jd ą się w sferze ubó stw a, to m a ono c h arak ter trw ały ze w zg lędu na brak p ersp ek ty w y zm ian y sytuacji p o p rze z w ła ­ sn ą aktyw ność. T en stan b ezradn o ści spraw ia, że zn aczn ie częściej u ludzie stary ch w y stęp u ję b rak p o czucia b e z p ie ­ czeń stw a so cjalnego i o b a w y przed zag rożen iem biedą.

170

Bożena Balcerzak-Paradowska Warunki życia i mieszkaniowe c) Istn ieje u z a sa d n io n a o b aw a o z w ięk szen ie się zag ro ż e n ia nie-

sam o d z ieln o ścią m ate ria ln ą sen io ró w w przyszłości. W P o l­

sce p rzep ro w ad zo n o refo rm ę sy stem u em ery talno -rentow eg o, p o le g a ją c ą na p rzejściu z sy stem u rep arty cy jn eg o (op arteg o na fo rm u le p a y a s y o u g o ) do system u k ap itało w eg o i ro zsz e ­ rzeniu do d atk o w y ch u b ezp ieczeń dobro w o lnych. S zacuje się je d n a k , że w system ie u b ezp ieczeń o b o w iązk o w y ch stopa z a ­

stąp ien ia p łac y p rzez em ery tu rę będ zie niższa niż obecnie.

W y nik ać to b ęd zie z k ró tszeg o stażu pracy sp ow odow anego okresam i b e z ro b o c ia o raz przerw am i w p racy z innych p o w o ­ dów (m .in. k o b iet rezygn u jących z p rac y w celu opieki nad dziećm i). D ążen ie do ro zszerzen ie skali p racy w elastyczn ych form ach, a z w łaszcza w n iep ełn y m w y m iarze czasu o zn acza n iższy p o z io m w y n ag ro d zeń in d y w id u aln ych i płacenie m n iejszy ch skład ek, a w n astępstw ie - m n iejsze z aso b y k a p i­

tało w e w sy stem ie em erytalnym . Jed n o cześn ie, na skutek w y d łu ż e n ia się lu dzkiego życia, n a g ro m a d zo n y k apitał będ zie m u siał starczyć p rzez d łu ższy czas, co o zn acza m n iejsze w y ­ płaty jed n o stk o w e . D otyczy ć to b ęd zie zw łaszcza osób n a j­

m niej zarab iający ch o raz kobiet. K o b iety przech o d ząc w c z e ­ śniej na em erytu rę, m ając o k resy p rze rw y w zatru d n ien iu sp o w o d o w an e o b ow iązk am i rodzin ny m i b ę d ą otrzy m yw ały niższe św iadczenia. Innym i słow y, osoby, które nie z d o ła ją w y p raco w ać sobie o dp o w ied n io w y so k ieg o św iadczenia i nie b ę d ą zab ez p iec z o n e w inny sposób, m o g ą być zag ro żon e u b ó ­ stw em . B ę d ą m u siały stać się po d o p ieczn y m i p o m o cy sp o ­ łecznej lub w w ięk szym stopniu korzy stać z p o m ocy sw oich dzieci.

d) P ro b lem y m aterialn e osób starszych w y n ik a ją z n arastających w raz z w iek iem potrzeb zd ro w o tn ych , któ ry ch zasp o k o jen ie w y m ag a zw ięk szo n y ch w y d atk ó w na leki, opiek ę m edyczną, reh ab ilitacy jn ą, w tym nierzad k o - na zak up sprzętu reh ab ili­

tacyjn ego . To rów nież n asilające się p o trzeb y zap ew nien ia sobie opiek i, k tó rą nie zaw sze m o g ą sp raw ow ać członkow ie rodziny. W y dłu żo n em u okresow i trw an ia ludzkiego ży cia w m n iejszy m stopniu będ zie to w arzy szy ć p o praw a kondycji

Polska w obliczu starzenia się społeczeństwa

z d ro w otn ej. O zn a c z a to w zro st w sp o m n ian y ch potrzeb po cią­

gających za so b ą k o n ieczn e w ydatki.

e) S ytuację osób starszy ch cechu je o b ecnie w iększa, niż w śród m łodszej generacji sam o d zieln o ść m ieszk an io w a. N ie zaw sze je s t to je d n o z n a c z n e z dobrym i w arunkam i m ieszkaniow ym i.

S ą to częściej m ie sz k an ia w starych zasobach, o niższym stand ardzie w y p o sa ż e n ia w in stalacje techniczne, w y m ag ają­

ce rem ontów . M ie sz k a n ia nie zaw sze d o stoso w ane s ą do po ­ trzeb i m o żliw o ści osób starszych. W pierw szy m przypadku chodzi o nied o sto so w an ie w aru n k ów lokalow ych do potrzeb zw iązan y ch z w ie k ie m i o g ran ic zo n ą m o b iln o ścią (m ieszk a­

n ia na piętrze, w do m ach bez w indy, w y m ag ający ch og rze­

w an ia p ieco w eg o itp.). Z drugiej stro n y chodzi o m ieszkania, któ ry ch k o szty ek sp lo atacji p o c ią g a ją za so b ą w y datki, trudne do p o n o szen ia p rze z o so b y starsze. P rzy szła sytu acja m ie sz ­ k an iow a osób starszy ch k ształto w ać się będ zie p o d w pływ em d w óch, aktualn ie w y stęp u jący ch tendencji: p o p raw y stan d ar­

du w a ru n k ó w m ieszk an io w y ch o g ó łu ludności Polski oraz trudności w d o stęp ie do w łasn y ch m ieszkań. W p ierw szym p rzy p ad k u m o że to zao w oco w ać ko rzy stn y m i zm ianam i w tym zak resie dla p rzy sz ły ch seniorów . W dru g im o znaczać m o że zatrzy m y w an ie m ieszk ań p rzez starsze osoby naw et w ów czas, g d y k o sz ty ek sp lo atacy jn e p rze k ra cz a ją ich m o ż li­

w ości finansow e z uw ag i na chęć lub k o n ieczn o ść p rz e k a z a ­ nia ich m ło d sz e m u p ok o leniu . Z w iększy ć się m o że w sp óln e zam ieszk iw an ie k ilk u generacji. P o zy ty w n y m skutk iem w sp ó ln o ty m ieszk an io w ej b y łab y m o żliw o ść bezpośredniej opieki n ad o so b ą starszą. W iększość w sp ó łczesn y ch zaso b ó w m ieszk an io w y ch nie je s t je d n a k p rzy sto so w an a (ze w zg lędu n a w ielk ość p o w ierzch n i, liczbę p o k oi) do z a m ieszk iw an ia w nich rod zin w ielo p o k o len iow ych .

f) K o n su m p cja i zw ią za n e z n ią w yd atki g o sp o d arstw d o m o ­ w ych osób starszy ch w y n ik a ją z potrzeb c zło n k ó w tych g o ­ spodarstw , któ re s ą u w aru n k o w an e fa z ą życia i sy tu a c ją ż y ­ c io w ą oraz p o z io m e m dochodów . N a jw ię k sz ą cześć w stru k ­ turze w ydatków sta n o w ią w ydatki niezb ędn e, zw iązan e z z a ­

172

Bożena Balcerzak-Paradowska Warunki życia i mieszkaniowe sp o k o jen iem potrzeb ż y w n o ścio w y ch i op łacan iem k o sz tó w u ży tk o w a n ia m ieszkania. W y d atk i na żyw ność gosp o d arstw do m o w y ch osób starszych sta n o w ią w y ższy udział - niż w in n y ch gosp o d arstw ach d o m o w y ch - w strukturze w y d a t­

ków . N a le ż y b rać p o d u w ag ę, że stan zd ro w ia osób starszych w y m u sz a często sto so w an ie diety, co n ierzad k o ozn acza sp o ­ żyw an ie p ro d u k tó w w ysokiej ja k o śc i, a w iec d roższych. P o ­ z o sta ła część, trak to w an a ja k o fu nd u sz sw obodnej decyzji ob ciążo n a je s t k o n iec z n o ścią p o n o sz en ia w y d atk ó w na o ch ro n ę zdro w ia, któ re w sy tu acji osób starszych i d o tk n ię ­ ty ch d y sfu n k c ją zd ro w ia n a b ie ra ją ch arak teru w y d atk ó w n ie ­ zbęd n y ch. W ydatki n a o c h ro n ę zd ro w ia sta n o w ią p ow ażn e o b ciążen ie dla osób starszych. Z w ię k sz ają się one w raz z w iek iem , k tórem u to w a rz y sz y p o g arszan ie się stanu z d ro ­ w ia. M im o prio ry teto w eg o tra k to w a n ia w y d a tk ó w n a o c h ro n ę z d ro w ia z d a rz a ją się sytuacje, że b rak p ie n ię d zy u n ie m o ż li­

w ia zasp o k o jen ie tych p otrzeb . U tru d n io n y je s t dostęp do u słu g m ed y czn y ch w ram a ch bezp łatn ej opieki zdrow otn ej.

O so b y starsze elim in o w an e s ą z części b adań, z ab ieg ó w le ­ karsk ich i d ostępu do d eficy to w y ch lub dro gich lek ó w ze w zg lęd u n a sw ój w iek. O so b o m starszym nie starcza ju ż p ie ­ n ięd z y n a zasp o k o jen ie p o trzeb k u ltu raln y ch, rek reacyjnych, w yp oczy n k o w y ch . K o szty zasp o k o jen ie p o trzeb kulturaln ych , w y p o czy n k o w y ch , tran sp o rtu o k a z u ją się niew sp ó łm iern e do m o żliw o ści fin ansow y ch osób starszych. O g ran icza to ich u czestn ictw o w różnych fo rm ach ży cia sp o łecznego i o słab ia in teg rację społeczną. W a ż n ą b a rie rą je s t też stan zd ro w ia i częste przy pad ki n iep ełn o sp raw n o ści osób starszych,

g) W ejście w okres starości o zn acza często p og łęb ien ie się b ie r­

nego stylu w y k o rz y sta n ia czasu w o lneg o (ch a ra k te ry sty c zn e ­ go z re sz tą dla w iększo ści d o ro sły ch P olak ó w ) oraz m n ie jsz y u d z ia ł w w y p o czy n k u i rekreacji. C zas w o ln y sp ęd za się n a j­

częściej w form ach „ d o m o c e n try c z n y ch ” (telew izja, radio, o d p o czy n ek bierny). D la części osób starszy ch są to spacery, rzadziej inne fo rm y aktyw nej rekreacji. N a tym tle p o z y ty w ­ n ie zazn acza się je d n a z fo rm sp ęd zan ia czasu w o lnego c h a ­

Polska w obliczu starzenia się społeczeństwa

rak te ry sty cz n a dla starszego po ko lenia, ja k im je s t praca w o gró d k ach , w ty m p raco w n iczy ch ogró d k ach działkow ych.

W e d łu g stanu z 200 6 r. liczba d ziałek (p raco w n iczy ch o g ró d ­ k ó w d ziałk o w y ch ) w y n io sła blisko 1 m in (967.506). E m eryci i ren ciści sta n o w ią 50-60% działk o w ców . L ic zb ę u ż y tk o w n i­

k ó w n a le ż y p o m n o ży ć p rzez innych, starszy ch c zło n k ó w ro ­ dziny. T en sp o só b sp ęd zan ia czasu w o lnego o b ejm u je zatem około 1-1,2 m in osób w starszym w ieku. U p raw ian ie działki m a nie tylko w a lo r rekreacyjny. Jest to form a ak tyw no ści fi­

zycznej n a św ieży m p o w ietrzu i m iejsce w ypoczynku.

U c zestn ictw o w ży ciu zbio row o ści sąsied zkiej n a terenach d ziałk o w y ch , n aw et je ż e li og ran icza się do sporadyczn y ch k o n tak tó w , sp rzy ja in tegracji i z a p o b ieg a p o c z u ciu o sa m o t­

nienia. D la osób zaangażow anych w różne funkcje w ram ach Polskiego Z w iązk u D ziałkow ców je s t to form a działalności społecznej. Jakkolw iek obecnie w w iększym stopniu niż po­

przednio działki p e łn ią funkcje w ypoczynkow e nie m ożna je d ­ nak pom ijać n aturalnych pożytków u zyskiw anych z upraw w a ­ rzyw i ow oców , w zbogacających k o nsu m p cję osób starszych i w pły w ających n a ograniczenie w ydatków na żyw ność,

h) C h arak tery zu jąc o so b y starsze ja k o k o n su m e n tó w należy zw ró cić u w a g ę n a to, że w y so k iem u u d z ia ło w i w y d atk ó w na ży w n o ść w w y d a tk a ch ogó łem to w a rz y sz y „w ew n ątrzd o m o - w y ” sp osób z a sp a k a ja n ia tych p o trzeb , tzn. p rzy g o to w y w an ie i sp o ż y w a n ia p o siłkó w . Sprzyja tem u tak że p o zy skiw anie p rzez część starszy ch osób p ro d u k tó w ży w n o ścio w y ch z w ła ­ snych o g ró d k ó w i działek. O so b y starsze nie k o rzy sta ją z u słu g g astro n o m iczn y ch , b iorąc p o d u w a g ę o b e c n ą o fertę u słu g w ty m zak resie (zan ik b aró w m le c zn y c h i tan ich j a d ło ­ dajni). T o w arz y szy tem u niski sto pień k o rzy sta n ia z u c z est­

n ictw a w k u ltu rze i aktyw nym sp ęd zan iu czasu w oln ego ze w z g lę d ó w fin an so w y ch i m n ie jsz ą ak ty w n o ść ż y c io w ą (ru ­ chow ą) o raz o fe rtę u słu g n ied o sto so w a n ą do stanu zd ro w ia lub „ k ie sz en i” o so b y starszej. L u k ę tę, ja k w sp o m nian o w y ­ żej, w y p e łn ia m o żliw o ść sko rzy stania z w yp o czy n k o w y ch w alo ró w o g ró d k ó w działkow ych.

174

Bożena Balcerzak-Paradowska____________ Warunki życia i mieszkaniowe ....

W y b o ry n a ry n ku d o k o n y w an e są z priorytetow ym tra k to ­ w an iem kry terium cen. P o staw y ry n k ow e tej p o p u lacji c h a ­ rak teryzu je trudn e p rzy sto so w an ie się do zm ian przy je d n o ­ czesnej łatw iejszej p o d atn o ści na n ierzetelne zach o w a n ia rynkow e. C ech y skrajne to, z jed n e j strony daleko idąca n ie ­ ufn ość, stano w iąca b a rie rę w p rzy sto so w an iu się do z m ie n ­ nych u w a ru n k o w a ń ry n k o w y ch , z drugiej - łatw o w ie rn o ść i n aiw no ść p o w o d u ją c a n arażen ie n a w y k o rz y sta n ie p rzez n ieu czciw y ch oferentó w . Ja k dotych czas rynek to w aró w i u słu g nie je s t d o sto so w an y do potrzeb osób starszy ch o raz ich m o żliw o ści finansow y ch . O feru je g łów nie d o b ra i u słu g i dla ludzi m ło d szy ch i z n ajd u jący ch się w w iek u pełnej m o b iln o ­ ści. B rak je s t w y starczającej p o d a ż y artyk ułó w dobrej ja k o ś c i po niskiej lub u m iark ow an ej cenie dla z a sp o k o je n ia p o trzeb osób starszych. Z aku p arty ku łó w trw ałego u ży tk o w an ia p rz e ­ kracza n iek ied y m o żliw o ści finansow e seniorów . Z e w zg lęd u n ato m iast n a w ie k i o g ran iczo n e środki finan sow e u tru d n io n y je s t dostęp do k red y tó w banko w ych . R ó w n ież ty ch, któ re

m o żn a b y p rzezn aczy ć n a rem o n t lub zam ian ę m ieszkan ia.

O becny w zo rzec k o n su m p cji osób starszych k sz ta łto w ał się p o d w p ły w em n aw y k ó w n aby ty ch w okresie n ied o b o ró w d ó b r i usług. Z m ian y ry n k o w e z m ie n ia ją p o staw y i z a ch o w a ­ nia ró w n ież osób starszych. N ie m o żn a zatem p o m ijać k o ­ n ieczno ści u e la sty cz n ien ia o ferty rynkow ej. W ię k sz a liczb a i u d ział w stru k tu rze lu d no ści osób starszych p o w in n a sta n o ­ w ić w y zw anie dla ry n k u d ó b r i u słu g zasp ak ajający ch ich p o ­ trzeby. Te oczek iw an ia ze strony ko n su m en tó w i szerszy z a ­ kres o ferty rynkow ej z drugiej stro n y n ap o tykać m o g ą n a b a ­ rierę niskich d o ch o d ó w osób starszych, o g ran ic za ją cą m o ż li­

w o ść zasp o k o jen ia p o trzeb na o czek iw anym p o zio m ie i p o ­ w odow ać p o czu cie d ep ryw acji (faktycznej i subiektyw nej). Z drugiej stro ny m o żn a o czek iw ać, ze w y stą p ią w yższe o c z e ­ k iw ania kon su m en tó w , co do zak resu i ja k o śc i o ferty ry n k o ­ wej ja k o n astęp stw o w yższeg o p ozio m u w y k ształcen ia p rz y ­ szłych sen iorów (o b ecn ie ludn o ści w w iek u p ro du kcyjny m ).

Polska w obliczu starzenia się społeczeństwa

i) W sp ó łc z esn e pro cesy m igracji z a ro b k o w y ch oznaczać m o g ą p o w ro ty m ig ran tó w do P o lsk i, ja k o kraju p och od zenia, na o k res starości. U zysk ane p o p rzez p racę za g ran ic ą zaso b y fi­

n an so w e oraz w yższe św iad czenia p ow racający ch pow inny stan o w ić z ach ętę do ro zw o ju ryn k u d ó b r i usług o w yższym stan d ard zie (w tym m ieszk an io w y ch , w ypoczynkow y ch, zd ro w o tn y ch ) „w ch łan iający ch ” te zaso by . R ozw ój takiego ry n k u m oże też być m ech an izm em p rzy ciąg ający m osoby starsze z in nych k rajó w od sp ęd zen ia „jesieni życia” w n a ­ szym kraju , a przynajm niej - do ok reso w eg o w ykorzy stania o fero w an y ch usług.

2. M iejsce sta rszego czło w iek a w ro d zin ie i u kłady m ięd zy g en era cy jn e

M ie jsce starszego czło w iek a w ro d zin ie je s t określone p rzez w iele czy nn ikó w .

a) J e d n ą z cech c h arak tery zu jący ch sy tuację osób starszych w P o lsce sta n o w ią silne zw iązk i o p arte n a w zajem nej w ym ianie m ię d zy g en eracy jn ej. M a ona c h arak ter m ate ria ln y i pozam aterial- ny. W w y m iarz e ro d zin ny m p rze p ły w y tran sferó w pryw atn ych p rz e b ie g a ją częściej od starszego do m ło d szeg o pokolenia, a w iec o d w ro tn ie n iż red y stry b u cja d o ch o d ó w w skali m akro, polegająca n a tran sfero w an iu zasobów pub liczn ych od m łodszego - ak tyw ne­

go ek o n o m iczn ie p o k o len ia na rzecz lu dn o ści w w iek u p o p ro d u k ­ cyjnym . Ja k w y n ik a z b ad ań b u d ż e tó w gosp o d arstw dom o w ych g o sp o d a rstw a em erytó w i ren cistó w częściej p rze k a z u ją część p o sia d a n y c h śro d k ó w na rzecz innych osób (p o zycja „p rz e k a zy ­ w ane d a ry ”). In n y rodzaj p om o cy, to u d o stęp n ien ie m ieszkania.

W 200 2 r. 3,2 m in g o sp od arstw d o m o w y ch m ieszkało n iesa m o ­ d zieln ie. L ic zb a ta zw ięk szy ła się o 800 tys. w poró w n an iu z 1988 rokiem .

N ajb ard ziej p o w sz e c h n ą fo rm ą p o m o cy św iad czo n ą przez starsze p o k o len ie je s t opiek a n ad w n u k am i. O becna sytuacja na rynku p ra c y p o w o d u je, że m atki p racu jące zaw o d o w o nie c h c ą lub nie m o g ą p rzerw ać (naw et o k reso w o ) pracy. D la części ro d zin

176

Bożena Balcerzak-Paradowska Warunki życia i mieszkaniowe og ran iczo n y je s t d o stęp do żło b kó w i p rzedszk oli ze w zg lędu na b rak in frastru k tu ry o raz koszty.

S p raw ow anie opieki nad w nukam i łączy się z u c z estn ic ­ tw em w p rocesie ich w ych o w an ia. D ziadk o w ie p rz e k a z u ją m ło d ­ szem u po ko len iu p o to c z n ą w ied zę o św iecie, d z ie lą się sw oim i d o św iadczen iam i, k u lty w u ją tradycje n aro d o w e i rodzinn e. A le ten obraz d ziad k ó w ja k o źród ła w ied zy u leg a zm ianie. Szybki rozw ój tech no lo gii info rm aty czn y ch , za którym i nie nadąża w ie ­ dza starszych osób p o w oduje o słabienie autorytetu dziad k ów w oczach w n u k ó w i brak „w sp ó ln eg o ję z y k a ” . A le je s t ró w nież tak, że n astęp u je w zajem n a w y m ian a korzyści. R ó w n ież w nuki s ta ją się źró d łem w ied zy dla dziadk ó w o d ok o n u jący ch się p rze ­ m ianach tech n iczn y ch , cyw ilizacy jn y ch i k ulturow y ch.

In n ą fo rm ą p o m o cy s ą usługi w p ro w ad zen iu gosp o d arstw a dom o w eg o, św iad czo n e najczęściej w sytuacji w sp ó ln eg o za­

m ieszkania, ale też na rzecz ro d zin y pracującej zaw o d o w o córki (synow ej, w n uczki).

b) D o m in u ją c y k ieru n ek p o m o cy od starszej do m łodszej g eneracji nie o znacza, że osoby starsze nie p o trz e b u ją p o m o cy ja k rów nież, że jej nie otrzym ują. D zieci św iad czą usłu g i opieku ńcze w obec starszego p o k o len ia w p rzy p ad k u c h o ro b y i n ie p e łn o ­ spraw ności zw iązan ej z w iekiem . R zadziej je s t to p o m o c fin an so ­ w a. Jedn ak zakres p o trzeb osób starszych je s t w ię k szy w p o ró w ­ naniu z u d z ie lan ą pom ocą. Z bad ań G łów nego U rzęd u S tatystycz­

nego w ynika, że p o m o cy finansow ej po trzeb u je 3 8 % g o sp od arstw dom ow ych em ery tó w i rencistów , ale korzysta z niej 11%, w tym 12,6% gospo darstw dom ow y ch potrzeb u je po m o cy w form ie u słu g pielęg n acyjn y ch, a k o rzy sta - 8,4% (za: G ran iew sk a red. 1999).

c) N a p ro ce sy starzen ia się ludności n ależy p a trz eć w szer­

szym k ontek ście p ro ce só w dem o g raficzn ych , a g łów nie - zm ian w m o delach rodziny.

N a stę p u ją z m ia n y w m o delu dzietności. W sp ó łc z esn a ro d z i­

na to ro d zina m ało d zietn a, z jed n y m lub d w ó jk ą dzieci. C oraz częściej w y stęp u je b ezd zietn o ść m ałżeństw , w tym - z w yboru.

Z w ięk sza się liczba m ło d y ch osób, które w y b ie ra ją sam otne życie.

Polska w obliczu starzenia się społeczeństwa

O zn a c z a to, że w p rzy szło ści z m n iejszy się liczba p o w iązań ro ­ dzinnych.

Z w ięk sza się liczba ro d zin n iepełny ch (osób sam o tnie w y­

c h o w u jący ch dzieci). R o zstan ie p artn eró w pow oduje często ze­

rw an ie w ięzi z ro d zicam i ro zw ied zio n y ch m ałżon kó w , a przy ­ najm niej ograniczen ie k o n tak tó w . D o ty czy to n iek iedy także k o n ­ tak tów w nu k ó w z dziadkam i. W obu przypadkach ży jący dłużej dziad k o w ie b ę d ą m ieli k o n tak t z m n ie jsz ą liczbę w nuków .

N asilające się p ro cesy m igracji zag ran iczny ch s ą udziałem m łod ego pokolenia. N arastać m o że od d alen ie p rzestrzenne m ię­

dzy sta rszą i m ło d sz ą g eneracją, i tow arzy szące tem u n iek ie d y - o d d alen ie em ocjonalne.

N arastan ie zjaw isk a o d d alen ia em o cjonalneg o m o że być też n astęp stw em przem ian o charak terze ak sjologicznym w y stę p u ją ­ cych w m łodym p okoleniu: p rzy w iązy w an ia m niejszego zn a cz e ­ n ia do w artości ro d zinny ch , n asilan ia się indyw idualizm u, konsu- m ery zm u , egoizm u.

Z m ian y te oznaczać m o g ą w z ra sta ją c ą liczbę p rzy pad kó w sam o tn ości osób starszych. P ow staje p ytanie o to, czy skutki zm ia n w m odelu rodziny, w jej stru k tu rze p row ad zące do zm n ie j­

szan ia się sieci p o w iązań rod zin ny ch , ja k ró w nież odd alenie p rz e ­ strzenne generacji sprzyjać b ę d ą ro zszerzen iu p o m ocy ze stron y m łodszej generacji na rzecz sen ioró w w sytuacji zw ięk szony ch potrzeb w y n ikający ch z czy n n ik ó w sp o łeczno-ekonom iczny ch , ale ró w nież z w y d łu żo neg o o kresu życia, któ rem u tow arzyszyć b ęd zie zw ięk szenie p o trzeb zd ro w o tny ch i opiekuńczych.

d) S tarzenie ludn o ści o zn acza w y zw an ie dla polityki sp o ­ łecznej. P o trzeb n y je s t rozw ój m eto d zw ięk szan ia bezp ieczeń stw a so cjalnego osób starszych, takich ja k dodatkow e ubezpieczen ia, inw estycje kapitałow e, lokaty. O b ecnie s ą one m ało p o p ularne w Polsce. B arieram i w ich u p o w szech n ien iu s ą zarów no o g ra n i­

d) S tarzenie ludn o ści o zn acza w y zw an ie dla polityki sp o ­ łecznej. P o trzeb n y je s t rozw ój m eto d zw ięk szan ia bezp ieczeń stw a so cjalnego osób starszych, takich ja k dodatkow e ubezpieczen ia, inw estycje kapitałow e, lokaty. O b ecnie s ą one m ało p o p ularne w Polsce. B arieram i w ich u p o w szech n ien iu s ą zarów no o g ra n i­