• Nie Znaleziono Wyników

Ponieważ rzeczywistość rzeczy zewnętrznych wobec osoby nie jest pełną rzeczywistością, stąd, aby całkowicie to Ja umocnić, intelekcja, a za nią wola, dążą do rzeczywistości pełnej, zwanej też fundamentem rzeczywistości rzeczy i rzeczywistości osoby. Jeśli prawda realna, czyli sama obecność rzeczywistości w intelekcji jest sama w sobie okazująca, wierna i efektywna, to rzeczywistość pełna (fundament rzeczywistości) będzie pełnią według tych trzech cech. W każ-dym swoim akcie osobowym człowiek „chce odkryć więcej prawdy realnej, to znaczy, więcej ukazywania [manifestación], więcej pewności, więcej efektyw-ności w tym, co rzeczywiste”147. Między innymi dlatego człowiek jest zmuszony wybrać jakąś formę rzeczywistości spośród innych. Jest tak w każdym ludzkim działaniu i dlatego trzeba mówić o poszukiwaniu, które jest odpowiedzią na pyta-nie, jak się mają wybierane rzeczy w stosunku do pełnej rzeczywistości148. Brak pełni rzeczywistości, w tej dostępnej nam bezpośrednio, jest źródłem niepokoju, sygnalizując pewną zagadkę w życiu człowieka oraz w rzeczywistości, z którą człowiek wchodzi w koniecznościowy kontakt, bo jest do niej religowany149.

Trzeba mieć świadomość, że każda rzecz, z tej racji, że jest czymś „więcej”, czyli jest dwuznaczna, przenosi rzeczywistość jako taką150. Dzięki temu prze-noszeniu rzeczwistości człowiek może konfi gurować swoją rzeczywistość oso-bową. W tym przenoszeniu kryje się pewien, jeszcze nierozwiązany, problem (enigma). Można go sformułować tak: Jak się mają rzeczy do rzeczywistości pełnej, czyli do rzeczywistości fundamentu? Jak jest możliwe, że to dzięki nim konfi guruję rzeczywistość własną?151 Enigmatyczność rzeczywistości przekłada się na enigmatyczność tworzenia Ja. Dlatego pytanie o fundament rzeczywisto-ści nie ma charakteru czysto logicznego czy też teoretycznego, tylko dla samego człowieka jest problemem w pewnym sensie fi zycznym, bo dotykającym jego rzeczywistości152.

146 Bibliografi a dotycząca tematu relacji religacji i siły narzucania się (fuerza de imposición) rzeczywistości: A. González, Un solo mundo. La relevancia de Zubiri para la teoría social, Madrid 2008 [praca doktorska Universidad Pontifi cia Comillas, Madrid 1994], http://www.uca.edu.sv/ fi losofi a/admin/fi les/1201404090.pdf [dostęp: 27.02.2018]; F. Danel Janet, Pensar la política desde

la fi losofía die Zubiri, w: Balance y perspectivas de la fi losofía de X. Zubiri, red. J.A. Nicolás,

O. Barroso, Granada 2004, s. 665-716; F. Niño Mesa, Inteligencia y educación en el pensamiento

de Xavier Zubiri, “Cuadernos de la Filosofía Latinoamericana” 16 (1983), s. 5-14.

147 HD, s. 112. 148 HD, s. 111-112. 149 HD, s. 106. 150 HD, s. 432. 151 HD, s. 8. 152 HD, s. 120-121.

Zubiri wiąże enigmatyczność dostrzeganą w religacji także z koniecznością przyjmowania przez człowieka jakiejś formy rzeczywistości. Pyta on, dlaczego rzeczywistość nieustannie przymusza mnie, aby ciągle wybierać153. „Ponadto możliwości jako formy rzeczywistości, które rzeczywistość oferuje konfi gurują-cemu się Ja, zależą w ostatecznej instancji od jej władzy obecnej w rzeczach. Jednak władza rzeczywistości, nie będąc identyczna z rzeczami, wskazuje, że ist-nieje pewna wewnętrzna zależność między nią a rzeczami. Istist-nieje zatem w rze-czach jakaś zagadkowa obecność fundamentu mojej osoby”154.

Można więc powiedzieć, że to, co rzeczywiste, jest enigmatyczne. Polega to na tym, że rzecz jest jakąś rzeczywistością (esta realidad), a u jej podstaw jest pełna (la realidad) rzeczywistość. Rzecz jest jakimś wyrazem transcendentalno-ści rzeczywistotranscendentalno-ści. Z jednej strony jesteśmy pomiędzy rzeczami czy też wśród nich (con que estamos), a jednocześnie, dzięki nim, jesteśmy w rzeczywistości jako takiej (en la realidad). Rzeczywistość rzeczy oraz rzeczywistość jako taka to dwa połączone momenty, które zasadniczo się różnią. Rzeczy pociągają nas, aby być w rzeczywistości pełnej przez przenoszenie władzy rzeczywistości155. Cha-rakter problematyczny rzeczywistości jest oczywistym faktem156.

To doświadczenie obecnej enigmatycznie w rzeczywistości każdej rzeczy rzeczywistości pełnej jest fi zycznym doświadczaniem (experiencia) ukrytego w rzeczach ich fundamentu. „Dzięki religacji jesteśmy fi zycznie rzuceni w kie-runku rzeczywistości, która nami zawładnęła nie w jakiś ślepy sposób, lecz wręcz przeciwnie – w sposób ukazujący [ostensivo], doświadczeniowy”157 oraz pro-blematyczny. Dlatego poszukiwanie pełni rzeczywistości, rzeczywistości-funda-mentu to nie tylko poszukiwanie intelektualne, ale związane z naszym życiem158.

Podsumowanie

Przedstawiony powyżej schemat ludzkiego rozwoju osobowego czy też ludz-kiego życia osobowego, uzależnionego od dominacji rzeczywistości odczuwanej fi zycznie we władzy rzeczywistości, budzi zastrzeżenia. Według Zubiriego fi lo-zofi a musi zaczynać od tego, co jest dane. Jest to wymóg korzeniami sięgający fenomenologii, któremu myśliciel ten stara się być wierny przez cały czas. Dla Zubiriego wspomniana wyżej religacja jest faktem doskonale stwierdzalnym. Czy jednak rzeczywiście mamy tu do czynienia z faktem, jak jest przekonany

153 HD, s. 101. 154 HD, s. 9. 155 HD, s. 102-103. 156 HD, s. 104. 157 HD, s. 104.

autor El ser sobrenatural? Ujmując w prostszych słowach zaprezentowane wyżej analizy, możemy stwierdzić, że ich celem jest udowodnienie, iż aby żyć osobo-wo, wystarczy znajdować się między rzeczami, które są realne, i samemu się de-terminować, wybierając jakieś konkretne formy rzeczywistości przez nie podsu-wane. Czy rzeczywiście wystarczy wybierać jakąkolwiek rzeczywistość, aby nie tylko żyć jako osoba, ale i rozwijać się osobowo? Wydaje się, że akty wybierania jakiejś rzeczywistości co najwyżej umożliwiają osobie jakąś autoidentyfi kację, gdzie określa siebie jako będącą naprzeciw całej rzeczywistości różnej od niej. W aktach tych, wobec zewnętrznej w stosunku do mnie rzeczywistości, określam swoje Ja, gdyż przez konkretne wybory jednocześnie dystansuję się wobec tej innej rzeczywistości. Dlatego sądzę, że tego typu akty służą jedynie ciągłemu przeżywaniu swojej tożsamości jako bycia nie-tamtym. Dzięki tej autoidentyfi ka-cji człowiek może powiedzieć, że Ja to nie tamto inne.

Jednak czy to wystarczy, aby być osobą, żyć osobowo? Czy można ten typ autoidentyfi kacji utożsamiać z życiem osobowym? Zubiri uznaje, że tak, stąd w jego systemie wielka rola religacji, czyli właśnie tego typu zależności osoby od rzeczywistości. Myślę, że trudno się z tym zgodzić. Chyba nie bez powodu powstała fi lozofi a dialogu, która podkreśla, że aby być osobą, nie wystarczy do-wolny kontakt z rzeczami i ludźmi. Według wspomnianego nurtu fi lozofi i, aby być osobą i rozwijać się jako osoba, potrzeba kontaktów osobowych, gdzie trak-tuję innych jako osoby, a nie rzeczy, i sam jestem przez nich traktowany jako osoba159.

Wydaje się, że płynie stąd wniosek, iż aby żyć jako osoba, potrzebujemy nie tylko rzeczywistości, ale i specyfi cznych not, jakimi są miłość, empatia, czułość itp. Trudno się zgodzić, że człowiek jest zwierzęciem rzeczywistości – jak go określa Zubiri, tylko potrzebuje w swym wymiarze osobowym czegoś więcej niż sama rzeczywistość. Owszem, kontakt z rzeczywistością zewnętrzną jest potrzeb-ny do spełniania aktów ludzkich, takich jak poznanie, chcenie itp., ale wystarcza-ją one zaledwie do przeżywania swojej odrębności wobec świata zewnętrznego. Sądzę więc, że jako osoba chcąca żyć i rozwijać się osobowo nie czuję się zależ-ny tylko od wybierania tego, co mi ofi arowuje świat, jednocześnie przymuszając mnie do tego wyboru. Nie tu umiejscowiłbym główne napięcie związane z moją osobą i jej rozwojem. Owszem, i tu spełniam pewne akty życiowe jako osoba, ale nie są one najważniejsze dla mnie jako osoby. Idąc za fi lozofi ą dialogu, skłonny jestem przyznać jej rację, że dopiero poprzez akty, w których potwierdzam, że inni są osobami tak jak ja, realizuję się jako osoba. Jeśli osoba ludzka ma cha-rakter napięciowy, to napięcie istnieje raczej na tej płaszczyźnie, a nie na tej, na której umieszcza ją Zubiri.

Sygnalizowana kwestia jest kluczowa nie tylko dlatego, że według wyma-gań fenomenologii fi lozofi a powinna wychodzić od faktów, ale także dlatego, że kwestia ta determinuje kształt antropologii Zubiriego, a w konsekwencji jego fi -lozofi ę religii, łącznie z dyskursem dotyczącym poznania Boga. Dla baskijskiego fi lozofa bowiem konfi gurowanie Ja na podstawie rzeczywistości zewnętrznej jest bramą, przez którą możemy wniknąć w naturę rzeczywistości i dotrzeć do jej fundamentu. Dla Zubiriego to przemienianie ludzkiej rzeczywistości osobowej nie jest jakimś niuansem metafi zycznym, ale dynamiką należącą do sfery rzeczy-wistości.

Zaprezentowany powyżej Zubiriański schemat rozwoju osobowego z pew-nością odpowiada schematowi teologicznemu z El ser sobrenatural, który ten chce potwierdzić w swojej fi lozofi i. W doktrynie tej człowiek jako osoba zajmu-je miejsce uprzywilejowane. Zachodząca w rzeczywistości osobowej dynamika daje, zdaniem Zubiriego, możliwość wglądu w rzeczywistość jako taką, z dotar-ciem do jej fundamentu włącznie. Życie to jest wyrazem tego wszystkiego, czym jest rzeczywistość z istoty dynamiczna, dająca z siebie innym rzeczywistościom, konstytuując je od wewnątrz, ekstatycznie się wylewając.

Nie inaczej człowiek tworzy swoje Ja. Uzyskiwanie nowej rzeczywistości własnej ma charakter ekstatyczny oparty na dynamizmie rzeczywistości. Jeśli cała rzeczywistość jest dynamiczna i ekstatyczna, to właśnie tego człowiek do-świadcza, konfi gurując swoje Ja. W percepcji rzeczywistości, na poziomie pierw-szego z nią kontaktu (aprehensji pierwotnej), człowiek doświadcza czterech wy-miarów rzeczywistości w jej transcendentalności (otwartości, swojości, świata, respektywności) oraz jej dynamiczności. Natomiast w życiu osobowym dyna-miczności tej doświadcza się jeszcze pełniej, bo niejako od swojego wnętrza, do którego ma się bezpośredni dostęp. Transcendentalność rzeczywistości percypo-wana w ambiwalencji rzeczy oraz dynamiczność rzeczywistości doświadczana we własnym życiu osobowym są faktami. Zdaniem Zubiriego, mając taki status, pozwalają one mieć pewien szacunkowy wgląd w rzeczywistość jako taką i jej istotę.

Rzecz ciekawa, ale pierwsze cztery cechy rzeczywistości (otwartość, swo-jość, świat, respektywność) są faktem i jako fakt dotyczą całej rzeczywistości, bo każda percepcja rzeczy ukazuje te cztery jej wymiary jako powszechne. Z dy-namicznością rzeczywistości jest już inaczej. Jak już wspomniałem, Zubiri nie umieszcza jej w grupie cech rzeczywistości, które są doświadczane powszechnie. Dynamiczność rzeczywistości, jako jej cecha konieczna i powszechna, ma status jedynie teorii. Przypuszczalnie jest tak dlatego, że doświadczamy jej wyłącznie w konfi gurowaniu Ja, ale jest to już jedynie moja interpretacja.

Dotychczasowe rozważania ukazały, w jaki sposób człowiek jest zależny od rzeczywistości i jak ona go dynamicznie przemienia przy wolnym ludzkim

współudziale, jednocześnie zostawiając w ludzkiej inteligencji oraz woli ślad źródła, z którego rzeczywistość doświadczanych rzeczy się wywodzi i które w nich jest obecne, konstytuując je od wewnątrz. Zaprezentowana w tej części antropologia to zaledwie część antropologicznych przemyśleń Zubiriego. Kolej-nym krokiem będzie prześledzenie, jak – zdaniem tego fi lozofa – możemy pełniej dojść do samego źródła rzeczywistości, wgłębiając się w rzeczywistość rzeczy, które to źródło w sobie niosą i nam je w nie całkiem dla nas jasny, ale efektywny sposób przekazują.

Gdzie Zubiri upatruje genezy religii?

Dotychczasowe rozważania na temat kontaktu człowieka z fundamentem Zu-biri podsumowuje, twierdząc, że jest to kontakt doświadczeniowy (experiencial), manifestujący (manifestivo), napięciowy (tenisonal)i enigmatyczny2. Mówiąc inaczej, człowiek widzi się rzucony od dającej się mu w sposób enigmatyczny rzeczywistości w kierunku swojego fundamentu. Właśnie to stwarza rozumowi możliwość dojścia od władzy rzeczywistości do jej źródła3. Można zmierzać do niego zarówno drogą religii, jak i przez rozważania metafi zyczne. W tym roz-dziale rozważymy pierwszą możliwość.