• Nie Znaleziono Wyników

Rządy liberalne i prywatyzacja w Polsce (1989-1993)

W dokumencie FILOZOFIA A EKONOMIA (Stron 133-163)

Część II. Wolność, własność, sprawiedliwość

8. Rządy liberalne i prywatyzacja w Polsce (1989-1993)

8.1. TWÓRCY LIBERALNEJ POLITYKI GOSPODARCZEJ

Okres czterech lat - od września 1989 do września 1993 roku - na który przypada powstanie i kształtowanie się pierwszych rządów liberalnych wpowojennej Polsce, miał kluczoweznaczenie dla formowania się pol­

skiej demokracji. Zapoczątkowaną przez gabinet Tadeusza Mazowiec­

kiego politykę reform liberalnych kontynuowały kolejne trzy ekipy rzą­

dowe: Jana Krzysztofa Bieleckiego, Jana Olszewskiego iHanny Suchoc­

kiej. Wywodziły się one z ruchu Solidarności i partii postsolidarnościo­

wych. Ideologami obozu reform, a zarazem głównymi twórcami tej poli­

tyki gospodarczej, byli: Leszek Balcerowicz (wicepremier do spraw gospodarki i ministerfinansóww rządach T. Mazowieckiego i J.K. Bie­

leckiego,od września 1989 do grudnia 1991 roku)i Janusz Lewandow­

ski (minister przekształceń własnościowych w rządach J.K. Bieleckiego i H. Suchockiej;wokresieod stycznia do grudnia 1991 iod lipca 1992do września 1993 roku). Do grona tego należał też Jeffrey Sachs, profesor ekonomii w Uniwersytecie Harvarda i jeden z ważniejszych doradców polskiego rządu. Ich poglądy ekonomiczne ukształtowały zarówno libe­ ralne teorie, jak i praktyczne doświadczenia demokratycznych państw Zachodu.

8.2. TEORIE WŁASNOŚCI A ZAGADNIENIE PRYWATYZACJI

Szczególnie istotne wydaje się tu oddziaływanie libertariańskiej filozofii politycznej, która kontynuuje tradycję klasycznego liberalizmu, głosząc

tezę o nierozerwalnym związku własności prywatnej z wolnościąjed­ nostki. W polityce gospodarczej polskich liberałów na pierwszy plan wysunęło się więc zagadnienie prywatyzacji. Jest ono ściśle związane z filozoficznym rozstrzygnięciem problemu własności: od tego bowiem, jakąteorięwłasności się przyjmuje, zależy metoda i rodzaj prywatyzacji.

Po próbie charakterystyki polityki prywatyzacyjnej prowadzonej przez rządyliberalne, omówię jej efekty orazodbicie tych działań wświadomo­

ści społecznej, zaś w zakończeniu tego rozdziału spróbuję odpowiedzieć na pytania: czy w wyniku liberalnej polityki rządu Polska stała się pań­

stwem wolnego rynku? Oraz:jak ocenić fakt, że po czterech latachnastą­ piło załamanie konsekwentnejliberalnej polityki prywatyzacji?

Wydaje się, żeodpowiedź na te pytania nie jestprosta. Z jednej stro­ ny, w ciągu tego okresu dokonała się większość przekształceń własno­

ściowych, z drugiej zaś, wolny rynek nie okazał się wówczas jeszcze w pełni efektywny. W rezultacie, po czterech latach nastąpiło załamanie polityki liberalnej i rządy przejęły partie lewicowe. Jednak odrzucenie liberalizmu przezwyborców, jak się później okazało, było przejściowe i zostało spowodowane brakiem wytrzymałości ludzi, nie zaś chęcią po­ wrotu do komunizmu. Poczęści zniechęceniedo liberalnych zasad wyni­

kało też z porównaniarzeczywistości z mitami. Analiza mitologii towa­ rzyszącej prywatyzacji jest pouczająca: wynika z niej, że ludzi walczą­ cych zsocjalizmem łączyła niechęćdo starego ustroju, niezaś realistycz­

ny program reform. Po czterech latach przemian niechęć do realnego socjalizmu była nadal silna i Polacy opowiadali się wciąż po stronie re­ form, a nie za powrotem do sytuacji sprzed roku 1989. Można było wy­ sunąćostrożną prognozę, że następne demokratyczne wyborymogą przy­

nieść ponowne zwycięstwo partiom liberalnym. Tak się też stało, by po kolejnej turze rządów solidarnościowych znów zatryumfowała lewica.

Wskazuje to na zaistnienie demokratycznego procesu w kraju, w którym demokracja jest jeszczenowymi kształtującym sięzjawiskiem1.

1 Zaobserwowano, że mechanizmy i formułowane w teorii publicznego wyboru modele głosowania, opartego na motywacji ekonomicznej, odnoszą się także do Polski; zob.

J. Bell, Zwycięzcy, przegrani i jak glosowano: Polska 1990-1999 [w:] J. Miklaszewska, red., Demokracja w Europie Środkowej 1989-1999. Studia historyczne i porównawcze.

Instytut Studiów Strategicznych, Kraków 2001, s. 47.

8. Rządy liberalne i prywatyzacja w Polsce (1989-1993) 133

8.3. WŁASNOŚĆ I PRYWATYZACJA W KONCEPCJI LESZKA BALCEROWICZA

8.3.1. Teoria własności

W artykule Uwagi opojęciu własności LeszekBalcerowicz przedstawił typologię koncepcji własności i zdefiniował ją, podobnie jak Buchanan, jako prawo do pewnych działań jednostek (posiadania, użytkowania, rozporządzania) wobecpewnych przedmiotów (dóbr). Czynności te są re­

gulowane przez normy prawne, przyznające jednostkom określone upraw­ nienia. Prawo własności wskazuje więc, kto i jakie czynności w stosunku dojakich przedmiotów może wykonywać2.

2 L. Balcerowicz, Uwagi o pojęciu własności, „Studia Filozoficzne”, nr 4, 1986.

3 Ibidem.

Balcerowicz wyróżnia klasyczne prawo własności, wywodzące się zprawa rzymskiego, w którym podmiot uprawnień jest zindywidualizo­

wany (osoba lub rodzina) i ma pełne uprawnienia do rozporządzania rzeczą (ius utendi et fruendi, ius possidendi, ius disponendi). W relacji więc do jednego przedmiotumożna podzielić ogółjednostekna prawne­

go właściciela i pozostałych niewłaścicieli.

„Jest to więc indywidualistyczne, liberalne, a przez to - przekazywalne i wy­

łączające prawo własności”3.

Prawo rzymskie zostałoprzejęte i rozwinięte w nowożytnychpaństwach Zachodu. Wprowadzono tujednak istotne zmiany:pojęcie osoby prawnej rozciągnięto także naspółkę akcyjną, ograniczone zostały takżedecyzyj­

ne uprawnienia właścicieli.

We współczesnych liberalnychteoriach prawnych nie pojmujesię już prawa własnościjakozezwalającego na całkowicie dowolne dysponowa­ nie przedmiotem, lecz jako prawo do dysponowania nim w granicach wyznaczonych przez obowiązujący w danym państwie system prawa.

Owoklasyczne pojęciewłasności przetrwało jedynie w skrajnychliberta- riańskich koncepcjach, w których własność funkcjonuje jako kategoria filozoficzno-moralna (Nozick). Stanowiąonejednak wyjątek na tle po­

wszechnego ujęcia własności jako kategorii filozoficzno-prawnej (Bu­

chanan). Współczesny liberalizm dopuszcza więc nawet stosunkowo duże (w zależności od kraju)prawne ograniczenie uprawnień właściciela. Jed­

nak - zdaniem Balcerowicza - gdy ograniczenie to jest zbyt wielkie, pozbawia ono prywatnego właścicielajakiegokolwiek wpływu na losy posiadanych dóbr, czyniąc zeń właścicielapozornego. Za przykładmoże posłużyć sytuacja właścicieli kamienic w socjalistycznej Polsce, którzy nie mieli wpływu na ustalaną przez państwo wysokość czynszu pobiera­

nego od lokatorów. JednakBalcerowicznie wspomina o tym,żezjawisko to nie jest charakterystyczne tylko dla socjalizmu, występuje bowiem również w krajach Europy Zachodniej i w Stanach Zjednoczonych. Sta­

nowi ono żywo dyskutowany problem, chociaż w krajach owych zjawi­ sko to macharakter marginesowyi jest jednym z nielicznych przypadków restrykcyjnej działalności państwa wobec prywatnych właścicieli, podczas gdy w państwie socjalistycznym sama własność prywatna stanowiła wyją­ tek na tlewszechogarniającej własności państwowej. Problem tenrozważał także Buchanan i dostrzegającnieefektywność ekonomiczną (lub nieopty-malność w sensie Pareto) owej sytuacji, zaproponował rozwiązanie tego problemu, które polegałoby na tym, że prywatni właściciele w zamian za zniesienie regulowanych czynszów mieliby zrekompensować lokatorom utracone przywileje. Wydaje sięjednak, żew rzeczywistości trudno liczyć na takie rozwiązanie, bowiem zamiast negocjowania wielkości owych re­

kompensat, właściciele wolą wspieraćparlamentarne lobby, którewprowa­ dzi korzystnedlanichustawy4.

8.3.2. Formy własności: indywidualna, państwowa, samorząd i spółki pracownicze

We wspomnianym artykule Balcerowicz przeciwstawia dwa typy prawa własności: liberalne, umożliwiające w jak największym stopniu korzysta­ nie z klasycznego prawawłasności, opierające się na własności indywi­

dualnej i spółek kapitałowych oraz socjalistyczne, maksymalnie restryk­ cyjne, z dominacjąwłasności państwowej. Wyróżnia on także samorząd pracowniczy i spółki pracownicze - jako pośrednie formy własności:

pomiędzy indywidualną własnością prywatną a własnością państwową.

Samorząd ocenia negatywnie; jego istotą jest bowiem ograniczenie decy­

zyjnych uprawnień właścicieli. Zezwalające na to ustawy o partycypacji pracownikóww zarządzaniuprzedsiębiorstwami rozmywają pojęcie wła­ ściciela oraz sprawiają, iż samorząd nie ponosi odpowiedzialności za ekonomiczne niepowodzenia. Inną formę stanowią samorządowe formy

4 J.M. Buchanan, The Economics and the Ethics of Constitutional Order, s. 101-102.

8. Rządy liberalne i prywatyzacja w Polsce (1989-1993) 135

własności, w których pracownicy są udziałowcami-właścicielami. Wtym wypadku pojęcie właściciela jest jasne. Duże uprawnienia decyzyjne pracowników tworzącychspółkę pracownicząsą zaletątego rozwiązania;

umożliwiają bowiemściślejszy związekpracownika z przedsiębiorstwem, lecznie zwalniają go od odpowiedzialności zalosyfirmy.

W artykule napisanymjeszcze w czasach panującego w Polsce socja­

lizmu Balcerowicz opowiada się zaujęciem własności wduchu klasycz­ nego liberalizmu. Krytykuje wszelkie formy własności zbiorowej i wspólnej, popiera natomiast upowszechnienie własności indywidualnej środków produkcji lub w postaci spółek akcyjnych. Balcerowicz powo­ łuje się przy tym na przedstawicieli austriackiej szkoły w ekonomii (L. von Mises, E. Boehm-Bawerk), na teoretyków współczesnej szkoły

„praw własności” w ekonomii (A.A. Alchian), a pośrednio na filozofię F.A. Hayeka, która w dużym stopniu ukształtowała poglądy polskich liberałów w latach 80. Z teorii tych wynikaływnioski praktyczne, iż nale­

ży zmienić nieefektywny socjalizm w ustrój kapitalistyczny oparty na własności prywatnej, w którym każda rzecz maswegowłaściciela, a pra­

wa własności sąjasno oznaczone ijak najmniej ograniczone. Sprawując od września 1989 roku funkcję wicepremiera do spraw gospodarki, Bal­ cerowicz zawarł te poglądy w programie, nazwanym później planem Balcerowicza.

Bezpośredni wpływ natezy zawarte w tym programie wywarłznany amerykański ekonomista, Jeffrey Sachs, który wspólnie z Davidem Lip-tonem opracował zarys programu reform w Polsce i przedstawił gopar­

lamentarzystom Solidarności już w roku 19895. Jak wspomina Sachs, Mazowiecki szukał w tym czasieministrado spraw gospodarki, „swojego Erharda”, i znalazł go w osobie Leszka Balcerowicza. Jako główny ar­

chitekt reform gospodarczych, Balcerowicz skupił wokół siebie grono wybitnych polskich ekonomistów oraz zagranicznych ekspertów, jak Sachsczy Lipton,planując program przemianna wiele latnaprzód.

5 J. Sachs, Poland’s Jump to the Market Economy, The MIT Press, Cambridge, Mass.

1993, s. 43-44.

8.3.3. Plan Balcerowicza: ogólne założenia

Celem planuBalcerowicza było odrobienie szkód wyrządzonychpolskiej gospodarce przez socjalizm. Pragnął stworzyć gospodarkę podobną do zachodnioeuropejskiej, opartą na własności prywatnej, wolnym rynku iotwartąna handel ze światem. Bezpośredniojednak potrzebny był pro­

gram walki zinflacją. Opróczdoraźnej stabilizacji,kolejnym celem poli­ tyki gospodarczej Balcerowicza była liberalizacja: wyeliminowanie cen­ tralnego planowania i zakończenie epoki biurokratycznego sterowania gospodarką. Zainicjowano zmiany prawne,wspierające działania prywat­ nychwłaścicieli. Najważniejszym celem tej polityki była prywatyzacja:

stworzenie silnego sektora prywatnego w gospodarce i przekształcenie własności państwowej w prywatną. Cele temiałybyć jednak realizowane z zachowaniem osłonsocjalnych dlanajuboższych.

Polityka stabilizacji i liberalizacji obejmowała wiele działań rozpo­ czętych w roku 1989. Szczególny nacisk położono wówczas na: zniesie­

nie kontrolicen, dopłat do żywności i subsydiów dla przemysłu i ograni­ czenie wydatków budżetu. Nastąpiłwówczas wzrost stóp procentowych, dewaluacja złotego i wprowadzenie jego wymienialności; zniesiono re­

strykcje nałożone na handel oraz zredukowano cła do bardzo niskiego poziomu, wprowadzając teżw przedsiębiorstwach państwowych kontro­

lę; wzrostu płac(popiwek).

Ta liberalna polityka gospodarcza po niecałym roku przyniosła suk­ ces: zredukowanie inflacji i zlikwidowanie braków towarów na rynku.

Jednak spadek inflacji łączył się z gwałtownym wzrostem bezrobocia i spadkiem produkcji przemysłowej, który został przełamany dopiero w połowie 1992 roku. Prowadzone wówczas badania opinii publicznej wykazywały nasilające się poczucie obniżenia się poziomu życia i wzra­

stającypesymizm odnośnie doprzyszłości. Rok 1992 był pod tym wzglę­

dem przełomowy,bowiem po początkowymentuzjazmie, opinia publicz­

na zwróciła sięwówczasprzeciwkoreformomliberalnym.

Z powyższych badańwynika, że liczba osób negatywnie oceniających Plan Balcerowicza pokrywała się z liczbą pesymistów, wątpiących w sukces liberalnych przemian. Według kolejnych sondaży jednak, w lutym 1993roku zaczęła sięnieznacznie zwiększać liczba optymistów, co było zapewne odbiciem faktu, iż po przezwyciężeniu recesji polska gospodarka wkroczyła wfazę niewielkiego jeszcze, lecz już odczuwalne­

go wzrostu6. Tendencja do coraz bardziej pozytywnej oceny stopniowo narastała, zaś emitowany w początkach 1994 roku program telewizyjny wykazał ogromną, blisko pięciokrotną przewagę zwolenników polityki gospodarczej Balcerowicza nadjejprzeciwnikami.

6 J. Indraszkiewicz, Demokracja i gospodarka. Świadomość zmian ustrojowych w Polsce, Kraków 1994, s. 75.

8. Rządy liberalne i prywatyzacja w Polsce (1989-1993) 137

Rys. 1. Porównanie obecnego standardu życia ze standardem sprzed roku i sprzed pięciu lat

Rys. 2. Opinia o zmianach poziomu warunków życia rodzin pracobiorców po roku 1989

Rys. 3. Przewidywanie zmian sytuacji gospodarczej kraju w najbliższych 2-3 latach

Rys. 4. Rozkład odpowiedzi na pytanie: Jak określil(a)by Pan/Pani swój stosunek do programu Balcerowicza?

Źródło (rys. 1-4): J. Indraszkiewicz, Demokracja i gospodarka. Świadomość zmian ustrojo­

wych w Polsce, Kraków 1994. s. 74, 73, 72, 44.

8. Rządy liberalne i prywatyzacja w Polsce (1989-1993) 139

8.3.4. Prywatyzacja

Rozwój drobnej przedsiębiorczości

Dzięki zachętom stworzonym w programie Balcerowicza - ulgom podat­

kowym - w latach 1989-1992 nastąpił wyraźny wzrost liczby drobnych prywatnych przedsiębiorstw tworzonych od podstaw. Sukcesemokazała się też prywatyzacja małych przedsiębiorstw oraz firm komunalnych (skle­ pów), prowadzonaprzez rady miejskie. Przebiegła ona bardzo sprawnie:

blisko 40 000 sklepów zostało sprywatyzowanych lub wydzierżawionych.

Natomiast w przypadku średnich firm (do 500 pracowników) rząd zapropo­ nował leasing lub wykupienie ich przez pracowników oraz zarząd. Proce­

dura ta, określona mianem likwidacji, objęła około 1000 przedsiębiorstw, które sprywatyzowano w ten sposób wciągu dwóch pierwszych lat. Dzięki dynamicznemu rozwojowi małych przedsiębiorstw prywatnych szybko wzrastał udział sektora prywatnego w gospodarce, zarówno w tworzeniu dochodu narodowego,jaki podwzględem liczby zatrudnionych. W czerw­ cu 1993 roku sektor prywatnywytwarzałpołowę dochodu narodowego, zaś liczba zatrudnionych wprzedsiębiorstwach prywatnych przewyższyła licz­ bęosóbzatrudnionych w sektorzepaństwowym.

Świadectwem makroekonomicznej stabilizacji było także zaprowa­

dzenie dyscypliny budżetowej,co zaowocowało osiągnięciem równowagi w roku 1990. Obserwowany w następnych latach wzrost deficytu nie przekraczał jednak 5-6 proc. Wbrew obiegowym odczuciom spadku poziomu życia, w okresietym nastąpił ogromny wzrost liczby dóbr kon­

sumpcyjnychw gospodarstwach domowych, takich jak: pralki, telewizory kolorowe, samochody. Zdaniem J. Sachsa, wbrew statystykom opisują­ cym spadekpłac realnych w pierwszych dwóch latach reformy,w istocie podniósłsię wówczas poziom życia, a przeciętnystandard życia w Polsce w roku 1991 był wyższyniż w 1989 roku7.

7 J. Sachs, Poland’s Jump to the Market Economy, s. 71.

Towarzyszące reformom ujemne zjawiska:wzrost bezrobocia ispadek produkcji przemysłowej, wynikały nie tylez „terapii szokowej”, jak cza­

sami owe reformy określano, ile były efektem załamania się handlu ze Wschodem oraz przejścia do dolarowego systemu rozliczeń z dawnymi krajami socjalistycznymi. Podobne zjawisko wystąpiło w Finlandii, po­

wiązanej ścisłymi więziamigospodarczymi z ZSRR, gdzie po załamaniu sięgospodarki radzieckiejpowstałtakże kryzys ekonomiczny.

Tabela 1. Udział prywatnego sektora w tworzeniu dochodu narodowego (ceny bieżące) w głównych działach gospodarki oraz pod względem liczby

zatrudnionych (%) (dane dotyczące dawnego prywatnego sektora podano w nawiasie)

1989 1991 1992

Industry Output 16.2 (7,4) 24,6 31,0

Employment 29,1 35,8 41,4

Construction Output 25,5 (21,9) 62,2 77,7

Employment 37,4 59,5 71,8

Transport Output 11,5 (5,9) 25,2 39,3

Employment 14,3 26,0 23,1

Domestic trade Output 59,5 (4,8)

-Employment 72,7 88,3 90,5

Communal economy Employment 29,9 37,5 46,3

Employment outside agriculture

Employment 31,2 (13,2) 40,3 (25,7) 44,4 (34,4)

Źródło: B. Błaszczyk, M. Dąbrowski, The Privatization Process in Poland 1989-1992:

Expectations, Results and Remaining Dilemmas, CRCE, London 1993.

Prywatyzacja przedsiębiorstw państwowych

W kwestii prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw przemysłowych politykarządu podjęła najtrudniejszewyzwanie, nieporównywalne z doś­

wiadczeniami żadnego z krajów Zachodu. Punktem wyjścia było stwier­ dzenie braku właściwych struktur własnościw Polsce. Zgodnie z liberta-riańskimi założeniami, sformułowanymi przezvon Misesa, brak realnych właścicieli powoduje słaby rozwój gospodarczy, ponieważ tylko właści­

ciel potrafi efektywnie wykorzystać zasoby. Prywatyzacja jest więc ko­

niecznością liberalnej reformy. Co do tego faktu wszyscy byli zgodni, różnicewystąpiły natomiast w odniesieniu dokwestii, czy należy prywa­ tyzować szybko czywolno. Wybitny węgierski ekonomista Janos Kornai uważał, że nienależy zanadto spieszyć się ze zmianą właściciela majątku

8. Rządy liberalne i prywatyzacja w Polsce (1989-1993) 141

państwowego, lecz raczej zadbać o efektywne ekonomicznie przeprowa­

dzenie procesutransformacji8.

8 J. Kornai, The Road to a Free Economy. Shifting from a Socialist System: the Exam­

ple of Hungary, Norton Company, New York-London 1990; zob. też: P. Jasiński, Z powrotem do kapitalizmu. Problemy przekształceń systemowych i własnościowych, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1994, s. 24.

9 J. Sachs, Poland's Jump to the Market Economy, s. 82.

Innego zdania był Jeffrey Sachs, który uważał, żeze względu na siłę związków zawodowych w Polsce istnieje tu wciąż niebezpieczeństwo nawrotu inflacji. Spotęgować ją może nacisk pracowników w przedsię­

biorstwach państwowych na wzrost płac, co prowadzi także do zaniecha­

nia długoterminowych inwestycji, ponieważ wszelkie zyski sąprzezna­

czane na pensje. Przy zbyt wolnej prywatyzacji istnieje ponadto ryzyko, iż załogi mogą zablokować prywatyzacjęw ogóle. Mając bowiem duży udział w zarządzaniu przedsiębiorstwem,pracownicy posiadają w istocie prawa własności, nie ponosząc za swe decyzje odpowiedzialności. Praw­ dopodobnie teżw przyszłości załogi zażądają przedsiębiorstwdlasiebie, co wydąje się zarówno nieetyczne, jak i nieefektywne. Przekształconym wtaki sposób przedsiębiorstwom trudno będzie uzyskaćkredyty,mogły­

by je bowiem przeznaczyć na płace, aniena inwestycje9. 8.3.5. Błędy polityki prywatyzacyjnej

Zbyt powolna

Zdaniem J. Sachsa, w Polsce istniała potrzeba szybkiej i masowej pry­ watyzacji. Przyjętaprzez Polski rząd w roku 1990 ostrożna metoda „bry­

tyjskiej” prywatyzacji była, wjego opinii, poważnym błędem. Polegała ona nawycenie każdegoprzedsiębiorstwaz osobna, by następnie określić właściwą cenę sprzedaży jego akcji. Tą metodą w Wielkiej Brytanii sprywatyzowano 50 przedsiębiorstw w ciągu 10 lat, rozpatrując każdy przypadek indywidualnie, przy szerokiej dyskusji publicznej. W Polsce jednak należało sprywatyzować blisko 8000 przedsiębiorstw, co przy

użyciu tej metody byłopraktycznie niewykonalne.

Zbyt demokratyczna

Innybłąd polskichreformatorów polegał na pozostawieniu decyzji w spra­

wieprywatyzacji samym przedsiębiorstwom,pozwalającim na utrzymanie formy własności państwowej (ustawaprywatyzacyjna z lipca 1990 roku).

Jednak istniejące w przedsiębiorstwach Rady Pracownicze już egzekwo­

wały część uprawnień właścicieli bez ponoszenia ekonomicznej odpowie­ dzialności -i zwykle sprzeciwiałysięprywatyzacji. Zamiast zmusićzałogi przedsiębiorstw do prywatyzacji, dając im w zamian pewne przywileje (część akcji zadarmo lub po niższej cenie), rząd dał im prawo weta, które stało się przyczyną opóźnienia całegoprogramu10 11.

10 Ibidem, s. 84-85.

11 Ibidem, s. 93.

Terapeutyczna funkcja prywatyzacji

W zakończeniu swej książki Poland’s Jump to the Market Economy Sachs zauważa, że prywatyzacjasama w sobie nie czyni cudów. W jej wyniku niektóre przedsiębiorstwa upadają, inne pozostają biedne i nie­ efektywne, zaś zarządy firm często obdarzająsiebie i członków rad nad­

zorczych zawrotnymi pensjami. Mimo to prywatyzacja jest„terapeutycz­

na” - pozwala ograniczyć wzrost płac w przemyśle, oraz efektywna -umożliwia odpolitycznienie wielkich przedsiębiorstw przemysłowych w Polsce i stworzenie ekonomicznego dobrobytu w przyszłości”.Opinię tę podzielałJanuszLewandowski.

8.4. PROGRAM POWSZECHNEJ PRYWATYZACJI

W roku 1989 Janusz Lewandowski opublikował książkę Neoliberałowie wobec współczesności, w której scharakteryzowałpoglądy najwybitniej­

szych myślicieli liberalnych naszego stulecia: Friedricha A. Hayeka, Lu­

dwiga von Misesa,WalteraEuckena, Wilhelma Roepkego, Waltera Lipp-mana i RaymondaArona. Należeli oni do pokolenia, którew latach 30.

wystąpiło w obronie zasad klasycznego liberalizmu i demokracji, pod­ stawowych elementów europejskiej kultury, wobec nasilającychsię wów­ czasdestrukcyjnych tendencji faszyzmu i komunizmu.

Jednak prawdziwymi bohaterami książki Lewandowskiego są nie­ mieccy ordoliberałowie;znajdujemy w niej bowiem nie tylko omówienie teoretycznych poglądów WalteraEuckena, Wilhelma Roepkego, Alfreda Muellera-Armacka, lecz także opis praktycznej realizacji ich koncepcji w polityce gospodarczej powojennych Niemiec. Wydaje się, że towłaśnie

8. Rządy liberalne i prywatyzacja w Polsce (1989-1993) 143

myśl ordoliberalizmu najsilniej ukształtowała poglądyjednego z twórców polskich reform.

Lewandowski należy bowiem do pokolenia młodych naukowców, któ­

rzy w latach osiemdziesiątych XX wieku popularyzowali w swych pra­

cach koncepcje klasycznego liberalizmu, a później według nich kształto­ wali rzeczywistość gospodarczą kraju. Od stycznia 1991 do września

1993 roku dwukrotnie pełnił on funkcję ministra przekształceń własno­

ściowych, aw czasie jego kadencji proces przekształceń przebiegał naj­ szybciej i przybierał rozmaite formy. To, że po czterech latach Polska stała się krajem o przewadze sektora prywatnego nad państwowym - zarówno pod względem liczby zatrudnionych, jak i pod względem udziału w wytwarzaniu dochodu narodowego- stanowi w dużej mierze zasługę Lewandowskiego.Zdaniem DonaldaTuska:

„Lewandowski nigdy nie miał wątpliwości, że doświadczenia europejskich i amerykańskich liberałów oraz praktyka ekonomiczna tamtych społeczeństw - to jedyna pożądana alternatywa dla komunizmu”12.

12 D. Tusk, Wprowadzenie [w:] J. Lewandowski, Neoliberałowie wobec współczesno­

ści, Atext, Gdynia 1991, s. 6.

Lewandowskiego interesowała nie tyle sama teoria ekonomiczna, ile przede wszystkim jejzastosowaniew politycegospodarczej.Przytacza on w swej książce obecną w dziełach Hayeka i von Misesa krytykę gospo­

Lewandowskiego interesowała nie tyle sama teoria ekonomiczna, ile przede wszystkim jejzastosowaniew politycegospodarczej.Przytacza on w swej książce obecną w dziełach Hayeka i von Misesa krytykę gospo­

W dokumencie FILOZOFIA A EKONOMIA (Stron 133-163)