• Nie Znaleziono Wyników

politologii – zamiast zajmować się badaniami naukowymi i uczestniczyć w mię-dzynarodowej wymianie naukowo-badawczej, stawało się zniewolonymi przez swoich zwierzchników lokajami, mającymi za nich wykonywać ich własne obo-wiązki. Niektórzy wykładowcy żalili się na swoich zwierzchników-profesorów, którzy ustalali „kolejkę”, a więc prawo dostępu do przeprowadzenia przewodu habilitacyjnego na własnym wydziale. Ktoś mógł mieć przeprowadzone badania, napisaną, a nawet opublikowaną, dysertację habilitacyjną, ale musiał czekać, aż habilitację uzyska inny adiunkt, namaszczony przez szefa. Kolejność dziobania w niektórych jednostkach miała charakter trwały, szczególnie w dziedzinie nauk przyrodniczych i medycznych.

Z oferty słowackich habilitacji korzystali zatem także ci, którzy mieli dorobek, ale nie chcieli czekać. W wielu przypadkach zdarzali się jednak tacy klienci, któ-rzy dorobku nie mieli, ale też nie zamierzali go powiększać, bo przecież musieli zarabiać na własnych dwóch-trzech etatach, a także prowadzić zajęcia za swoje-go pryncypała. Kiedy jednak w swojej uczelni państwowej uzyskali przyzwolenie na skorzystanie ze słowackiego dobrodziejstwa, nie mieli już żadnych skrupu-łów. Trzeba było tylko spełnić odpowiednie wymogi u południowych sąsiadów.

Na Słowacji, mimo istnienia przyjętych ramowych wymogów na docenturę, każda uczelnia i jej wydział z uprawnieniem do promocji ustala samodzielnie kryteria oceny. Pierwsi podróżnicy bardzo szybko odkryli świat w Polsce im niedostępny, bo trudny, wymagający, kontrolowany, ale także przyczyniający się do ludzkich krzywd. Wieści o nowym lądzie rozeszły się lotem błyskawicy, ale... w podziemiu.

Nikt nigdzie nie ogłaszał że dla dobra polskiej nauki można/warto/powinno się wy-jeżdżać na Słowację, by tam uzyskać potwierdzenie swoich wybitnych osiągnięć.

Powstały w tym kraju także liczne szkoły prywatne, takie jak: Paneuropejska Szkoła Wyższa w Bratysławie, Wyższa Szkoła Ekonomii i Zarządzania w Bra-tysławie, Wyższa Szkoła Zdrowia i Pracy Socjalnej św. Elżbiety w BraBra-tysławie, Bratysławska Międzynarodowa Szkoła Studiów Artes Liberales, Dubnicki Insty-tut Technologiczny w Dubnici nad Váhom, Wyższa Szkoła Bezpiecznego Zarzą-dzania w Koszycach, Wyższa Szkoła ZarząZarzą-dzania Przedsiębiorstwami Instytut Studiów Menedżerskich Słowacja w Preszowie, Środkowoeuropejska Szkoła Wyższa w Skalicy, Wyższa Szkoła w Sládkovičovie, Wyższa Szkoła Zarządzania w Trenczynie, Akademia Muzyki i Sztuki Jana Albrechta w Bańskiej Bystrzycy oraz Wyższa Szkoła Goethego w Bratysławie. Nie wszystkie jednak uczelnie, jak rów-nież nie każda ich podstawowa jednostka organizacyjna, uzyskały uprawnienia do nadawania tytułów naukowo-pedagogicznych doktora, docenta czy profesora.

W 2015 r. funkcjonowały na Słowacji 23 szkoły wyższe, w tym 13 prywatnych. Na milion obywateli przypada tam 6,67 szkół wyższych. Podobny wskaźnik nasyce-nia wyższymi uczelnasyce-niami występuje w Republice Czeskiej – 6,95 takich szkół na milion mieszkańców. Wśródeuropejskich krajach postsocjalistycznych góruje Pol-ska, gdzie wskaźnik ten wynosi 10,47. Co ciekawe, Słowacja ma zdecydowanie niższy współczynnik publicznych szkół wyższych na milion obywateli (2,41) niż Polska (6,54), Czechy (4,29) czy Węgry (4,14)23.

Na Słowacji jest dziewięć dziedzin nauki, w których wyróżnia się po kilkadzie-siąt kierunków kształcenia. W dziedzinie nauk humanistycznych uprawnienia do nadawania stopni naukowych docenta miało 68 jednostek uczelnianych, w dzie-dzinie „Nauki informatyczne, matematyka” – 18 wydziałów, w dziedzie-dzinie „Konstru-owanie, technologia, wytwory i komunikacja” – 114 jednostek, w dziedzinie „Nauki rolnicze i weterynaryjne” – 26 jednostek; w naukach przyrodniczych – 72 jednost-ki, w dziedzinie „Służby” – 17, „Nauki społeczne, ekonomiczne i prawne” – 65,

„Wychowanie i kształcenie” – 16, zaś „Nauki medyczne” – 58 jednostek24. Spójrz-my, w których uczelniach promowali się polscy akademicy.

Tabela 4. Liczba przeprowadzonych przewodów habilitacyjnych i profesorskich w uczelniach słowackich w latach 2005–2016

Uczelnia promująca docentów

i profesorów z Polski Habilitacja Profesor Razem przewo-dów naukowych

Uniwersytet Katolicki w Rużomberku 87 11 98

Uniwersytet Preszowski i Uniwersytet Pavla

Jozefa Šafárika w Koszycach 56 6 62

Uniwersytet Mateja Bela w Bańskiej Bystrzycy 43 0 43

Uniwersytet Konstantyna Filozofa w Nitrze 16 0 16

Uniwersytet Żyliński 12 1 13

Uniwersytet Jana Amosa Komeńskiego

w Bratysławie 7 2 9

23 Blog Jozef Hvorecký, https://www.etrend.sk/ (dostęp: 20.08.2017).

24 https://www.portalvs.sk/sk/hai (dostęp: 22.08.2017).

Wyższa Szkoła Zdrowia i Pracy Socjalnej

św. Elżbiety w Bratysławie 7 2 9

Słowacki Uniwersytet Techniczny w

Braty-sławie 3 0 3

Paneuropejska Wyższa Szkoła w Bratysławie 1 0 1

Razem 232 22 254

Źródło: opracowanie własne.

Można analizować dane na temat słowackich habilitacji, rozważając, które uczelnie były temu procesowi najbardziej przyjazne. Liderem okazał się Uni-wersytet Katolicki w Rużomberku, gdzie z czterech kierunków kształcenia wy-promowano 87 Polaków (na pozostałych uczelniach 145), co stanowiło 37,5%

wszystkich postępowań habilitacyjnych naszych nauczycieli akademickich.

Tym samym nie może być uprawnione lokowanie tego procesu tylko i wyłącz-nie w jednym uniwersytecie. Problem turystyki habilitacyjnej Polaków – wbrew błędnym informacjom, jakie docierały do kraju – nie dotyczył tylko Uniwersyte-tu Katolickiego w Rużomberku, skoro większość docenUniwersyte-tur uzyskano w pozo-stałych uczelniach, w tym także dwóch prywatnych. W naukach społecznych i humanistycznych dużą popularnością cieszyły się jeszcze dwie szkoły wyż-sze – Uniwersytet Pavla Jozefa Šafárika w Koszycach wraz z Uniwersytetem Preszowskim (ten drugi wyłonił się z pierwszego), który wypromował 56 Pola-ków, oraz Uniwersytet Mateja Bela w Bańskiej Bystrzycy, nadający tytuł docenta 43 osobom z naszego kraju.

W 2009 r. słowacka Komisja Akredytacyjna opublikowała, na podstawie kon-troli przeprowadzonej we wszystkich uczelniach, informację o groźbie zawiesze-nia uprawnień uniwersyteckich niektórym spośród nich. Kompleksowa akredyta-cja odsłoniła wiele słabości uczelni, które nie spełniały ustawowych norm w wielu obszarach swojej działalności.

Tabela 5. Wyniki kontroli słowackiej Komisji Akredytacyjnej z 2009 r. wskazujące na zachowanie lub utratę praw uniwersyteckich przez uczelnie

1 Uniwersytet Jana Amosa Komeńskiego

w Bratysławie Pozostaje uniwersytetem

2 Uniwersytet Pavla Jozefa Šafárika

w Koszycach Pozostaje uniwersytetem

3 Uniwersytet Preszowski Redukcja do kategorii szkoły wyższej 4 Uniwersytet Świętych Cyryla i Metodego

w Trnawie Redukcja do kategorii szkoły wyższej

5 Uniwersytet Medycyny Weterynaryjnej

w Koszycach Pozostaje uniwersytetem

6 Uniwersytet Konstantyna Filozofa w Nitrze Redukcja do kategorii szkoły wyższej Tabela 4 (cd.)

7 Uniwersytet Mateja Bela

w Bańskiej Bystrzycy Redukcja do kategorii szkoły wyższej 8 Uniwersytet Trnawski Redukcja do kategorii szkoły wyższej 9 Słowacki Uniwersytet Techniczny

w Bratysławie Pozostaje uniwersytetem

10 Uniwersytet Techniczny w Koszycach Pozostaje uniwersytetem

11 Uniwersytet Żyliński Redukcja do kategorii szkoły wyższej 12 Uniwersytet Trenczyński Alexandra Dubčeka Redukcja do kategorii szkoły wyższej 13 Uniwersytet Ekonomiczny w Bratysławie Redukcja do kategorii szkoły wyższej 14 Słowacki Uniwersytet Rolniczy w Nitrze Redukcja do kategorii szkoły wyższej 15 Uniwersytet Techniczny w Zwoleniu Pozostaje uniwersytetem

16 Wyższa Szkoła Sztuk Scenicznych

w Bratysławie Redukcja do kategorii szkoły wyższej

17 Wyższa Szkoła Sztuk Pięknych

w Bratysławie Redukcja do kategorii szkoły wyższej

18 Akademia Sztuk w Bańskiej Bystrzycy Redukcja do kategorii szkoły wyższej 19 Uniwersytet Katolicki w Rużomberku Redukcja do kategorii szkoły wyższej 20 Uniwersytet Jánosa Selyego w Komárnie Redukcja do kategorii szkoły wyższej

Źródło: J. Glovičko, Titul univerzita si zaslúži sedem škôl, http://www.sme.sk/c/4984671/titul-uni-verzita-si-zasluzi-sedem-skol.html (dostęp: 11.03.2018).

Równoważność słowackich dyplomów docenta względem polskiej habilitacji była potwierdzana przez Biuro Uznawalności Wykształcenia i Wymiany Między-narodowej w Warszawie, a od 2011 r. – przez zastępcę dyrektora Departamentu Współpracy Międzynarodowej MNiSW, mgr Danutę Czarnecką. To ona rozstrzy-gała, czy i w jakim zakresie nadany na Słowacji tytuł docenta odpowiadał istnie-jącym w naszym kraju stopniom bądź tytułowi naukowemu. Profesor prawa, była Rzecznik Praw Obywatelskich Ewa Łętowska opublikowała w kwartalniku Polskiej Akademii Nauk artykuł, w którym stwierdza: „Z tego, że jest prawny obowiązek traktowania czegoś jako równoważne, nie wynika, że to coś rzeczywiście jest rów-noważne”25. Jej zdaniem, widać tu perwersyjny efekt automatycznego uznawania stopni naukowych, pogłębiający deficyt aksjologii. Nieuczciwe praktyki awansowe są przecież niebezpieczne dla samej nauki, a formalna zgodność czyjegoś dyplo-mu ze wzorcem, którym ministerstwo de facto nie dysponowało, wystarczała do uznania, że w sensie etycznym „wszystko jest w porządku”.

25 E. Łętowska, Perwersyjne efekty automatycznego uznawania stopni naukowych w UE,

„NAUKA” 2012, nr 3, s. 31.