• Nie Znaleziono Wyników

STREFY GÓRNICZE EUROPY WSCHODNIEJ SUDECKO-KARPACKA I BAŁKAŃSKA,

w p ó ź n y m Śr e d n i o w i e c z u

Przedm iotem naszych rozważań będą dwa wielkie bloki te ry ­ torialne, których wspólną cechę stanow iły bogactwa natu raln e pierwszorzędnej wagi dla ekonomiki średniowiecznej Europy. Oś centralną pierwszego z tych bloków stanow iły góry otaczające Kotlinę Czeską, a dalej na wschód łuk K arp at aż po wyżynę Siedmiogrodu włącznie. Na północ od tych pasm górskich do in­ teresującego nas obszaru należał Śląsk, południowa Małopolska oraz południowo-zachodnia Ruś, na południu zaś oprócz Czech i Moraw Nizina Panońska. Drugi blok terytorialny to teren y Pół­ w yspu Bałkańskiego między morzami A driatyckim a Czarnym i Egejskim, obejm ujące Dalmację, Bośnię, Serbię, A lbanię oraz północną Grecję, a dalej na wschód Macedonię i Bułgarię.

Były to teren y o bardzo niejednolitym poziomie rozw oju poli­ tycznego, kulturalnego i gospodarczego, przy czym blok sudecko- karpacki osiągnął wcześniej lepsze w yniki we wszystkich dziedzi­ nach. Od tego tu taj zaczniemy.

O G Ó L N A C H A R A K T E R Y S T Y K A B L O K U S U D E C K O -K A H P A C K IB G O . S P R A W A B O G A C T W N A T U R A L N Y C H

Od XIII w. ziemie Korony św. W acława obejmowały nie ty l­ ko terytorium Czech i Moraw, ale stopniowo w chłaniały coraz większe połaci polskiego Śląska, którego książęta dzielnicowi m u­ sieli uznać zwierzchnictwo czeskie. P rzy ty m wszystkim duża

część Dolnego Śląska z Wrocławiem na czele, jak również Górny Śląsk pozostały gospodarczo znacznie silniej związane z Polską, zwłaszcza z Małopolską, niż z Czechami. Małopolska stała się w

XIV w. główną prow incją K rólestw a Polskiego, którego władca rezydował w Krakowie. Z tej dzielnicy wyszła również w poło­ wie XIV w. ekspansja polska na Wschód, co z biegiem czasu doprowadziło do włączenia praw ie całej Ukrainy, a przede wszy­ stkim wysoce urodzajnego Podola do K rólestw a Polskiego. Przez K arpaty państw o polskie sąsiadowało z Węgrami, które w ładały obszarami Słowacji i U krainy Zakarpackiej. W XI i X II w. Wę­ grzy opanowali wyżynę Siedmiogrodu, co doprowadziło stopnio­ wo do osiedlenia się tam , obok autochtonicznej ludności wołos­ kiej, przybyszów ze spokrewnionego z Węgrami plemienia Szek- lerów, Węgrów, a od XII i X III w. także i Niemców, przybyw ają­ cych zapewne z węgierskiej Słowacji, gdzie napływ tej ludności nastąpił najwcześniej.

Omawiane tu obszary bloku sudecko-karpackiego różniły się m iędzy sobą zarówno etnicznie, jak przede w szystkim z punktu widzenia w arunków sprzyjających osadnictwu. Jeżeli idzie o moż­ liwość w yżyw ienia większych mas ludności przy prym ityw nej technice rolnictw a i hodowli, to najpom yślniej przedstawiała się sytuacja w Czechach i na Morawach ze względu na wysoką uro­ dzajność ziemi. Nie je st przypadkiem , że już w VIII w. mogło tam powstać stosunkowo silne państwo Wielkich Moraw, które jednak rozpadło się w skutek naporu Węgrów i Niemców. Śląsk, Małopolska i Nizina W ęgierska również rozporządzały znacznymi obszarami ziemi nadającej się do osadnictwa rolniczego, choć spo­ ra część W ęgier pokryta stepem była w średniowieczu i długo potem przede wszystkim terenem rozwoju hodowli bydła. Podob­ nie ułożyła się sytuacja na południowo-zachodniej Rusi. Gleba czarnoziemu nadaw ała się tam znakomicie dla osadnictwa rolni­ czego. Jednakże sąsiedztwo stepów czarnomorskich, skąd w po­ łowie X III w., a potem od połowy XV w. groziło stale niebezpie­ czeństwo napadów tatarskich, sprawiło, że raczej tylko zachod­ nia część Podola i Wołyń zostały gęściej zaludnione, podczas gdy obszary rozciągające się dalej na wschód aż po Mołdawię włącz­ nie mogły być długo wyzyskiwane przede wszystkim do celów hodowli bydła rogatego, rolnictwo zaś tylko w szczególnie sprzy­ jających w arunkach uzyskiwało tam poważniejsze znaczenie. To ostatnie zjawisko występowało w pobliżu ujścia D niepru oraz

w Mołdawii w pobliżu portów nadmorskich, a przede wszystkim Białogrodu.

Pasm a górskie, szczególnie K arpaty, przez k tóre przechodzą liczne przełęcze, nie u trudniały nadm iernie kom unikacji między północną a południową częścią interesującego nas obszaru. Dzię­ ki drogom i przełęczom również m iasta nadbałtyckie mogły u trzy ­ mywać kontakty z Węgrami. Natomiast osadnictwo rozwijało się w górach, częściowo opierając się na wędrownej hodowli owiec, przede w szystkim jednak na górnictwie na terenie Słowacji i Siedmiogrodu. Cechą wspólną w gospodarce całego tego te ry ­ torium były właśnie bogactwa m ineralne, które m iały ogromne znaczenie dla Czech i Węgier i — jak to obecnie coraz w yraźniej widać — niem ałe także dla Polski.

U przywilejowane stanowisko pod ty m względem zajmowały Czechy łącznie ze Śląskiem oraz W ęgry; te ostatnie w związku ze swymi posiadłościami w Słowacji i Siedmiogrodzie. Eksploata­ cja bogactw m ineralnych Czech, istniejąca od bardzo dawna, zin­ tensyfikowała się na większą skalę już w XII, a przede w szystkim w X III w., przy czym n a plan pierw szy wysunęło się wydobycie srebra w miejscowościach: Stribro, Jihlava, Nëmeckÿ Brod, K u t­ na Hora, Tabor, Pribram , K rasnohora oraz Jesenik na Morawach. Przodowała K u tna Hora, gdzie na przełomie X III i XIV w. w y­ dobywano około 20 tys. kg srebra rocznie. Od XVI w. pierwsze miejsce m iał zająć Jâchymov. P u n k t szczytowy średniowiecznego czeskiego górnictwa srebrnego przypadł na okres od m niej wię­ cej 1290 do 1350 r. Wydobycie złota w kilku z wymienionych wyżej miejscowości upadło zapewne już około połowy XIV w. w skutek w yczerpania skrom nych zasobów tego kruszcu.

Czechy były także od wczesnego średniowiecza poważnym pro­ ducentem cyny, odgrywającej w ybitną rolę w ówczesnej gospo­ darce metalami. W ystępowała ona w Górach Kruszcowych, skąd eksportowano ją według źródeł żydowsko-arabskich już w X w.; główny obszar eksploatacji w późnym średniowieczu i w ciągu XVI w. to okolice miejscowości Horna Slavkov, tzn. Las Slav- kowskÿ. Eksploatacja złóż cyny w kilku innych punktach m ia­ ła mniejsze znaczenie. Ołów wydobywano w rejonie S trib ra w ilościach niewystarczających na potrzeby k raju i dlatego im por­

towano te n m etal z Małopolski. Również i miedź, głównie' z K u t- nej Hory, nie była nazbyt obfita w Czechach. Żelazo wydobywano w znacznych ilościach od czasów przedhistorycznych z w arstw powierzchniowych.

W XIV w. występowało już w yraźnie kilka okręgów górni­ czo-hutniczych, gdzie w ydobywano rudę żelaza, a mianowicie: środkowoczeski, czesko-morawski n a wschodzie oraz południowo- czeski, przy czym w połowie stulecia zaczęto posługiwać się siłą wodną, co ułatw iło proces w ydobywania rudy.

Bardzo duże znaczenie m iały skromniejsze jednak niż w Cze­ chach bogactwa n aturalne Śląska, k tóry w drugiej połowie X III i w XIV w. przeszedł stopniowo pod zwierzchnictwo Korony Czeskiej. W pierwszej połowie X III w. eksploatowano sporo zło­ ta w Złotoryi, w Lwówku i ich okolicach, jednak złoża te zostały w yczerpane już na schyłku stulecia. Nieco pomyślniej przedsta­ wiała się sytuacja w kilku innych miejscowościach położonych bardziej n a południe, głównie w rejonie Opawy i Złotego Sto­ ku. Zapewne już w X III w. rozpoczęto na Śląsku wydobywanie ru d ołowiu zaw ierających niewielką przymieszkę srebra; znaj­ dowały się one na obszarze sięgającym od Tarnowskich Gór na zachodzie aż po Olkusz w Małopolsce. W prawdzie silny rozwój górnictwa ołowiano-srebrnego w rejonie m iasta Bytom ia jest po­ świadczony w źródłach pisanych dopiero w połowie XIV w., ale zarówno miejscowa tradycja, jak dane archeologiczne wskazują, że górnictwo rozpoczęło się tam najpóźniej w XHI w., a pierwsza faza jego rozw oju zakończyła się w drugiej połowie następnego stulecia w związku z zalewem kopalni przez wody podskórne.

Złoża ołow iano-srebrne ciągnęły się dość daleko w kierunku wschodnim, przy czym już na terenie Małopolski niem ałe zna­ czenie uzyskały Sławków i Chrzanów, głównym jednak ośrod­ kiem eksploatacji ru d ołowiano-srebrnych w tej części Europy stał się rejon m iasta Olkusza. Najpóźniej w latach 1257 i 1262 istniało tam rozw inięte wydobycie galeny i produkcja ołowiu, częściowo eksportowanego nie tylko do Czech i Węgier, ale i do Niderlandów. To obecnie na nowo przyw racane do życia mia­ steczko miało z biegiem czasu odegrać w ybitną rolę nie tylko w ekonomice Polski, ale i krajów ościennych, stąd bowiem eks­

portowano masy ołowiu niezbędne dla Czech i Węgier, a zwła­ szcza dla ich górnictwa srebrnego i miedziowego. W późniejszym okresie uzyskiwano niewielkie ilości srebra dla mennic Polski. Na północnym krańcu Małopolski wydobywano później rudy mie­ dzi i ołowiu, ale w m niejszych ilościach.

Inne bogactwa m ineralne Małopolski, znacznie uboższej zre­ sztą w tej dziedzinie od Czech i Węgier, również odgryw ały od X III w. bardzo poważną rolę w gospodarce omawianego tu ob­ szaru. Mam na m yśli bogate złoża soli kam iennej w Wieliczce i Bochni, gdzie poprzednio uzyskiwano sól jedynie z tam tejszych słonych jezior. Od X III w. kopalnie w obu wym ienionych m iej­ scowościach zaczęły zaopatryw ać w sól nie tylko Małopolskę i część środkowej Polski, ale także Śląsk oraz w niem ałej m ie­ rze Czechy oraz pogranicze Węgier. T utaj też najwcześniej w Polsce powstało w ielkie przedsiębiorstwo górnicze kierow ane cen­ tralnie przez władzę państwową. Podobną rolę odgryw ały kopal­ nie soli u podnóża K arp at na południowo-zachodniej Rusi.

Od X III w. w zrasta również wydobycie ru d y żelaznej na G órnym Śląsku oraz na śląskim pograniczu Małopolski w rejo ­ nie Częstochowy. Okręg ten z biegiem czasu nabiera dużego zna­ czenia gospodarczego, choć stosowana tam technika była bardzo prym ityw na do XVI w. włącznie. Eksploatacja ru d y była tu połączona z jej w ytopem i produkcją w yrobów żelaznych. Eksplo­ atacja rud y żelaza w rejonie Kielc, czyli w tak zw anym Zagłę­ biu Staropolskim, rozpoczęła się na dużą skalę dopiero w XVI i zwłaszcza w XVII w. Wydobycie ru d miedzi koło Chęcin miało w średniowieczu m inim alne znaczenie.

W spomniałem o eksporcie ołowiu z Małopolski do kopalń w węgierskiej Słowacji. Tam tejszy w ielki rejo n górniczy zaczął powstawać w X I i X II w., ale na w ielką skalę rozw inął się dopiero w ciągu dwóch następnych stuleci. Kopalnie te skupiały się w b a ­ senie rzek Hron i Wag, dopływów D unaju. W części zachodniej tego okręgu górniczego koło m iasta Bańska Szczawnica w ydoby­ wano bogate rudy srebra i miedzi. Bańska B ystrzyca stała się przede wszystkim ośrodkiem górnictwa miedziowego. Ale i tam procent srebra był w rudzie miedzianej stosunkowo bardzo w y­ soki. Głównym centrum adm inistracji tego ta k zwanego okręgu

dolnowęgierskiego, a zarazem bardzo w ażnym m iastem górniczym była od 1325 r. Kremnica, gdzie wydobywano także dużo żłota. Miedź i srebro eksploatowano w kilku innych punktach tego re­ jonu.

Nieco bardziej na wschód powstał w ty m samym okresie tak zwany górnowęgierski miedziowy okręg górniczy. Tutaj przodo­ w ały m iasta Gelnica i Smolnik. Również i na Spiszu wydoby­ wano miedź i srebro. Ogromne znaczenie gospodarcze całego tego obszaru górniczego nie tylko dla Węgier i krajów ościennych, ale dla całej średniowiecznej Europy jest obecnie powszechnie w nauce uznane.

Doniosłą rolę spełniało tam także wydobywanie ru d żelaza. J. M ajer wprowadza następującą, ja k się w ydaje trafną, perio- dyzację dziejów tych gałęzi produkcji. Uważa on, że od czasów przedhistorycznych do X II w. w Czechach i na wszystkich in ­ nych omawianych tu terytoriach panowało górnictwo powierzch­ niowe i m ałe szyby. W X III w. rozpoczęło się górnictwo dołowe, przy czym stosowano już prym ityw ne urządzenia chroniące ko­ palnie przed zalewem wód podskórnych. Używano przy tym wszystkim siły ludzkiej i zwierzęcej. Przodującym ośrodkiem by­ ła wówczas najpierw Jihlava, a potem głównie K utnâ Hora, wzór dla innych ośrodków górniczych środkowej i wschodniej Europy. Od końca XV w. nastąpił nowy rozwój techniki górniczej w zakre­ sie ochrony kopalń przed zalewem wód przy w ydobywaniu rud. Rozpoczęto budowę sztolni. Przodującym ośrodkiem stał się Jä- chymov, wcześniej rozwinął się pobliski Schneeberg w Saksonii, nieco później Schw atz w Tyrolu, odkryty zresztą już w połowie XV w. W ciągu XVI w. rozw ija się teoretyczna wiedza górnicza, której w ybitnym reprezentantem był G. Agricola.. Przekonam y się niżej, że procesy rozwoju górnictwa przebiegały bardzo nie­ równomiernie, a sukcesy były zależne od w ielu czynników zew­ nętrznych i w ew nętrznych.

Stosunkowo najsłabiej znane są dzieje górnictwa w Siedmio­ grodzie. Obfite tam tejsze bogactwa naturalne, przede wszystkim złoto, m iały wielkie znaczenie dla całej średniowiecznej gospo­ darki europejskiej. Niestety, w ostatnich latach ukazały się ty l­ ko pojedyncze prace na te n w ażny tem at, dawne zaś badania nie

przyniosły poważnych wyników dla średniowiecza. Opieram się tu na badaniach B. Hómana i O. Paulinyiego oraz na nowszych rum uńskich monografiach Siedmiogrodu i graniczącego z nim od północy okręgu Szâtmar. Eksploatacja bogactw m ineralnych roz­ poczęła się na tych obszarach na nowo w XII i X III w. (istniała bowiem już w starożytności), przy czym w następnym stuleciu osiągnęła, jak się w ydaje, swój pierwszy punkt szczytowy. Złoto i srebro wydobywano w Rodna, Zalatna i w kilku innych miejsco­ wościach położonych w tzw. w Rumunii K arpatach Zachodnich (Carpati Apuęeni). Rodna była jednym z najstarszych ośrodków górnictwa kruszcowego. Zapewne już na przełomie X III i XIV w. rozwinęło się ono w Baia Mare (węg. Nagybanya) oraz w kil­ ku sąsiednich miejscowościach, jak Baia Sprie, Cavnic i innych w okręgu Szatmar. W XIV w. w ystępują pierwsze w zmianki w dokum entach o uzyskiwaniu rtęci, które rozwinęło się na dużą skalę w okresie znacznie późniejszym. Mało znana jest również średniowieczna eksploatacja siedmiogrodzkich ru d miedzi i że­

laza, przy czym te ostatnie wydobywano zapewne już w średnio­ wieczu w okręgu Hunedoara (węg. Vajda Hunyad), gdzie w XVI i XVII w. produkcja osiągnęła znaczne rozmiary. W okręgu Ma- ram ures rozpoczęto zapewne w XIV w. wydobywać sól kam ien­ ną.

Uczony węgierski B. Hóman twierdził, że średniowieczne Węgry repre­ zentowały około 1/3 ówczesnego wydobycia złota w skali światowej i 1/4 europejskiego wydobycia srebra. Szacował ilość uzyskiwanego złota na około 1 tys. kg, a srebra na 10 tys. kg rocznie. Ponieważ jednak Hóman nie podał dokładnych podstaw swych obliczeń, trzeba do jego informacji odnosić się z rezerwą. Natomiast O. Paulinyi uważa, że w latach 1325 - 1385 wydoby­ cie złota na Węgrzech sięgało do 4 tys. kg rocznie, a potem stopniowo się obniżało. Duża część złota węgierskiego pochodziła nie tylko ze Słowacji, ale i z Siedmiogrodu, podczas gdy w dziedzinie eksploatacji srebra i m ie­ dzi przeważały w średniowieczu posiadłości węgierskie w Słowacji. One z kolei ustępowały Czechom w XIII i XIV w. w zakresie górnictwa srebr­ nego.

W późnym średniowieczu, a szczególnie w ciągu X III i XIV w. W ęgry były natom iast głównym dostawcą europejskim złota. Znaczne ilości tego kruszcu docierały z Sudanu Zachodniegp przez północną A frykę do europejskich portów śródziemnomor­

skich, lecz niepodobna orzec, kto był w X III i XIV w. poważniej­ szym dostawcą: W ęgry czy Sudan Zachodni, zapewne jednak ten ostatni.

P R O B L E M M IĘ D Z Y N A R O D O W E G O Z A P O T R Z E B O W A N IA N A M E T A L E S Z L A C H E T N E , M IE D Z I C Y N Ę W X I I I I X I V W .

Jest spraw ą szczególnie godną uwagi, że w ielki rozwój kopal­ nictw a kruszców, miedzi, cyny, ołowiu, a także i soli w omawianej tu strefie górskiej rozpoczął się miejscami w X II w., a szczegól­ nie intensyw ny był w X III oraz w ciągu XIV w. Wprawdzie najazd Mongołów w latach 1241 - 1242 dał się bardzo dotkliwie we znaki terytoriom Węgier, Polski i Czech, ale nie spowodował długotrw ałej przerw y w rozw oju górnictwa, podobnie jak w ojny domowe na W ęgrzech na schyłku X III w.

Jednoczesny nieomal ogromny rozwój górnictwa w Czechach, na Węgrzech i w Polsce jest zjawiskiem szczególnie godnym uw a­ gi i wym aga w yjaśnienia. Nie ulega wątpliwości, że głównym czynnikiem sprawczym był ogólny wzrost gospodarki europej­ skiej w X II i X III w. oraz wzmagające się zapotrzebowanie na m etale szlachetne, miedź, ołów i cynę. Kruszce były niezbędne dla rozw ijającej się szybko cyrkulacji m onety i gospodarki pie­ niężnej. Wydobycie srebra było w środkowo-zachodniej Euro­ pie stosunkowo niewielkie; główne jego ośrodki znajdowały się w Ram m elsburgu koło G oslaru oraz w Freibergu w Miśni. Za­ soby złota były bardzo ograniczone. Przy ty m w szystkim handel lew antyński powodował stały odpływ kruszców na Bliski Wschód, a w łaśnie w XI, X II i X III w. m iasta włoskie znacznie ten h an ­ del rozbudowały. Zapotrzebowanie na m etale szlachetne, szcze­ gólnie w „rozw iniętych” wówczas krajach południowej i zachod­ niej Europy, stale wzrastało.

Podjęte w X III w. w Wenecji, Florencji, Genui i we Francji oraz innych krajach zachodnich reform y monetarne, mające na celu wprowadzenie w obieg pieniądza o stałym kursie, były zre­ sztą przejaw em nie tylko potrzeb kupców, bowiem um ieli oni przecież znakomicie zarabiać w ykorzystując właśnie różnice i zmienność w artości pieniądza. Położenie kresu deprecjacji mo­

nety leżało w interesie władz państwowych, duchowieństwa i szlachty, a więc tych czynników, które coraz większą część swych dochodów pobierały w pieniądzu. Sam jednak wzrost po­ pytu na kruszce, a także na miedź i ołów we Włoszech i na Za­ chodzie nie w ystarczał do tego, by spowodować potężny rozwój

A n n a b e r g . W r o c l a w x ____• "'A łte n b e rg Ç j â c h y m o v (v*-. ) Ä P ra ga * 1 T a r n o w s k i e * - ) O l k u s z G ó r y B y t o m ( * K ra k ó w • K u t n a H o ra _ __ . . _ ) ,,,;^ f e 5 f Ï 8 o c h n i a j W ie lic z k a • N é m e c k y '^ \ g r a n ic e p a ń s t w • o ś r o d k i g ó r n ic z e o inn e m ia sta 0 5 0 1 0 0 km

3. Strefa sudecko-karpacka w średniowieczu

górnictwa w środkowej i środkowo-wschodniej Europie. Musiały tu działać czynniki miejscowe, które zareagowały aktyw nie na

wytworzoną sytuację.

W skazywałem już na wielki wzrost działalności gospodarczej władców oraz panów duchownych i świeckich na obszarach, któ­ re nas główni© interesują, a zwłaszcza na ich inicjatyw ę w zakresie w zrostu osadnictwa wiejskiego i miejskiego. Jednym z najważniejszych przejaw ów tej aktyw izacji było energiczne po­ parcie udzielone górnictwu, dzięki czemu znacznie w zrastały do­ chody władców i grup panujących. Jednakże same ich dobre chę­ ci nie byłyby czynnikiem w ystarczającym . Kolonizacja niemiec­

ka, której znaczenie, jeżeli idzie o rolnictwo, jest bardzo prze­ sadzane przez uczonych niemieckich, odegrała ogromną rolę we wczesnych fazach rozwoju górnictwa w środkowej i środkowo- -wschodniej Europie, podobnie jak w wielu krajach Zachodu.

Niemcy i A ustria były do schyłku XVI w. terenem najb ar­ dziej rozwiniętego górnictwa w Europie. W XII i X III w. do­ starczyły terytoriom położonym na północy i wschodzie oraz na południowym wschodzie stosunkowo znacznej liczby w ykwalifi­ kowanych górników, rozporządzających ponadto środkami m ate­ rialnym i niezbędnymi do rozwoju kopalń. Z Niemiec również wzięto wzory praw a górniczego, dostosowywanego potem do wa­ runków miejscowych w Szwecji, Polsce, Czechach, na Węgrzech, a później również na Bałkanach. Tatarzy zapędzili jeńców, górni­ ków niemieckich, aż w głąb Mongolii. Znowu jednak należy się za­ strzec, że szybki rozwój gospodarczy obszarów, na których roz­ wijało się górnictwo, nie był spowodowany wyłącznie napływem osadników niemieckich. Przede w szystkim wielu z nich przenosiło się z biegiem czasu na tereny bardziej obiecujące, porzucając miejsce dotychczasowego pobytu. Górnicy niemieccy z węgier­ skiej Słowacji wędrowali do Małopolski, Siedmiogrodu, a po­ tem do Serbii i Bośni. Ze Śląska emigrowali do Czech i w głąb Polski. Należy również podkreślić, że ludność autochtoniczna wszystkich wymienionych tu krajów szybko opanowała um iejęt­ ności górnicze i osiągnęła w tej dziedzinie wysoki poziom kw ali­ fikacji przenosząc z kolei swoją wiedzę na inne tereny, jak np. w XV w. Bośniacy do południowych Włoch, a Czesi obok Niem­ ców do kopalń rudy ołowiano-srebrnej w Beaujolais i Lyonnais we Francji.

Należy przy tym zwrócić uwagę na inną jeszcze okoliczność. Podczas gdy wzrost kopalnictw a ru d srebra, złota, miedzi i cyny w interesującej nas tu strefie Europy był niejako odpowiedzią na|w ym ogi gospodarki całego kontynentu, to rozwój eksploatacji soli kam iennej, żelaza, a do połowy XVI w. także i ołowiu był głównie przejaw em rozwoju ekonomiki Polski, Czech i Węgier. Eksploatacja kopalń soli w Polsce i na Węgrzech ułatw iła nie tylko aprowizację w zrastającej ludności całej interesującej nas tutaj strefy, ale była bardzo ważnym czynnikiem sprzyjającym

rosnącej hodowli bydła, konserw acji środków żywności, a także skór przeznaczonych dla rzemiosła i handlu. Rozwój górnictwa i hutnictw a żelaznego był w jakim ś stopniu refleksem, a zarazem bodźcem ówczesnego postępu w technice rolnictw a oraz w rze­ miośle. Ołów wydobywany w Małopolsce średniowiecznej stano­ wił w arunek „sine qua non” prawidłowego funkcjonowania ko­ palń rudy miedzi i srebra w węgierskiej Słowacji i Czechach. Dzięki importowi miedzi węgierskiej, a zapewne i cyny czeskiej do Polski w Krakowie powstał w XIV w. stosunkowo silny ośro­ dek produkcji wyrobów metalowych.

Zwróciłem tu uwagę tylko na kilka elementów, świadczących 0 tym, że k raje wchodzące w skład omawianej strefy w pewnym stopniu uzupełniały się gospodarczo, i to w bardżo ważnych dziedzinach. Pominąłem na razie sprawę ich handlu zew nętrzne­ go (nie tylko eksportu kruszców), przy czym w skazywałem na ogromne znaczenie miedzi z Węgier w polskim i hanzeatyckim, a zwłaszcza pruskim obrocie towarów. Przekonam y się, że spra­ wa ta miała znacznie szersze znaczenie. Należy przypuszczać, że wielokrotnie podejmowane w XIII, XIV i XV w. próby czę­ ściowego politycznego jednoczenia omawianych tu terytoriów miały swoje podłoże gospodarcze właśnie we wspomnianych współzależnościach. Sądzę, że należałoby je również brać pod uwagę przy badaniach nad dziejami tw orzenia się im perium Hab­

Powiązane dokumenty