• Nie Znaleziono Wyników

...oddalony od Krakouu o trzydzieści sześć mil w kierunku letniego zt.se/nxJr/ słońca leży Lublin. Nic jcsl fo uy randzie miasto wielkie obszarem, ale pięknie zabudowane i słynne z wymiany handlowej, w której uczestniczę obce narody chrześcijańskie na równi z po-pańskimi.

Marcin K r o m e r Polonio, K r a k ó w 1578

Ad cas ex remoiissimis regionibus negolialorcs Turcac, Armcni, Graeci, Germani, Moscho-viatoc. Lithuani et caeteri ex circumiaecentibus regionibus soJcnt.

A l c x a n d e r G u a g n i n i Sarmałiae Europeae descriptio, Basilea 1592

Z organów brzmiały offetoria najwznioślejsze, przez flandryjskicłt, gallickich a italskich kompimistou» tworzone, na użytek magistrów atrium organorum i chórów chłopięcifch.

Wprowadził je takoż Jan Lubclczyk na koncerty swe, tedy słuchano z uwagi/, libo d/a mody dzieł niektórych Cuil/aunie'a de Machaut, ]osquina des Prćs Verdclota, Stalze ol>ok najpiękniejszych i sercu najbliższych utworów Mikołaja z Krakowa, Jakuba z Lu-blina, Władysława z Gielniowa, G regon usa z Isgnicy. wielkiego jagiellońskiej

Wszech-nicy uczonego, jak również Jana z Kępa.

Hanna Platta Archanietskie chóry fana

W X V wieku przenikają do Polski pierwsze nowinki renesansowego humanizmu.

Źródłem ich są - oczywiście - Włochy, przezywające wówczas swój chyba najświet-niejszy okres renesansu Qu;itiroeento. 7. ojczyzny odrodzenia przybywają na polskie ziemie uczeni, artyści i rzemieślnicy. Docierają oni lak że tło Lublina; szczególnie

licz-" Praca nagrodzona tpierwtTc miciscc.t w konkursie „Wiclokulairowc tradycje Lublina i Regionu Lubelskiegolicz-".

nic w wieku X V I . Ówczesny lubelski cccii ..mularzy" jest na tyle zdominowany przez budowniczych / Italii, iż na zebraniach jego członków używa się języka włoskiego.

Włosi - protestanci cmigniją z rodzinnego kraju z powodu prześladowali religijnych 7e strony Kościoła. Lublin - miasto podówczas tolerancyjne - daje im bezpieczne schro-nienie i „zajęcie". Włoscy murarze wznoszą „pięknie i wymyślnie" domy lubelskich mieszczan, dokonuj;} także przebudowy zamku. Sam król Zygmunt f Stary przysyła z Krakowa malarza Błażeja, a następnie swego architekta Bartłomieja Berccciego. aby przyozdobili i przebudowali zamek w nowym, renesansowym duchu. Zainteresowanie monarchy lubelskim zamkiem tłumaczy m.in. fakt, że w latach 1473 76 budowla ta była stał:} rezydencją d w o m królewskiego. 7 synami Kazimierza IV Jagiellończyka (a więc także z małym Zygmuntem) przebywał tutaj Jan Długosz. W Lublinie także złożył mło-dym królewiczom wizytę poseł wenecki - Ambroży Contarini.

Zamek, po przebudowie, staje się pierwszą prawdziwie reoesaasową budowlą w mieście.

Do gotyckich murów przyzamkowej kaplicy p.w. Św. Trójcy, wnętrza której pokrywają wspaniałe rusko-bizantyjskie freski, dobudowuje się wczesnorenesansowy. italianiz.ują-cy portal. To niezwykłe wymieszanie epok, kręgów kulturowych świadczy o wyjątko-wym znaczeniu Lublina w o w y m czasie: jest on miejscem; gdzie spotykają się dwie wielkie kultury: Wschodu i Zachodu.

Na lata panowania Zygmunta I Starego przypada wspaniały rozwój polskiej kultury.

Dokonuje się swoisty awans cywilizacyjny kraju, który czynnie uczestniczy w kulturo-wej integracji Bu ropy. Dzisiaj - patrząc z perspektywy X X wieku można stwierdzić, iż nigdy już takiej łączności z Europą Polska nie zdołała osiągnąć.

Złoty okres kultury polskiej to także czas, w którym ma miejsce szybki rozwój dużych ośrodków miejskich, wśród nich Lublina. Staje się on jednym z najważniejszych miast Rzeczypospolitej. W Lublinie - dużym centrum wymiany handlowej, której to-warzyszy wymiana kulturowa - styka się wiele narodowości: .Moskale, Tatarzy, Turcy.

Wołochy. Żydzi. Niemcy, Węgrzy, oprócz. Ormianów, Litwinów i innych krajowców" -jak pisze poseł wenecki Hieronim Lippomano, odwiedzający l.ublin w 1575 roku. Obraz.

X V I wiecznego nadbystrzyckiego grodu utrwalił takie w swym Sarmariac Europeae dc-scriptio Aleksander Guagnini: lut blin - miasto murowane, przekorą i stawami baynistemi wkoło obtoczone. Zamek na górze wysokiej nad jeziorem wielkim zmutowany, nad głę-boką przekopy okazałą leży. W tan właśnie miećcie trzy razy Jo roku jarmarki bywają, przez cvcry niedziele trwające: pierwszy na Świątki, drugi na śi. Szymona

i Judy apostołów, trzeci na Oczyszczenia P. Maryi, święto Gromnicami pospolicie zowią.

Na te jarmarki kupcy ze stron dalekich Turcy, Onniame. Greko wie, Niemcy, Litwa i Moskwa, i mszy z okolicznych i dalekich krain obywatele zjeżdżają się. Żydzi niema!

wszystko podzairuze na przedmieściu sami osiedli, tamże i synagogę albo bożnicę swą moją kosztowną. Główny jarmark odbywa się na Rynku, który jest wówczas reprezenta-cyjną częścią miasta. Handluje się na nim - o czym wspomina w swym poemacie Ro-xolania Jan Sebastian Klonowie (rodowity lublinianin) - ..skórami sobolimi, wilczymi, z kun. królików", ..wiewiórczymi kitami". ..łasicami miękkimi jak woda lecona". „wscho-dnimi bogatymi jedwabiami", „sabelskimi kadzidłami i wonini". ..sokami z winnicy Wę-grzyna i Greka". Ściągają do Lublina kupcy z. całego kontynentu i nie tylko: od Francji po Persję. «KI Anglii po Italię.

Z Lublina wywodzą się znakomici poeci, pisarze i medycy, by wymienić choćby Biernata z Lublina - „pierwszego autora książek polskich, męża bardzo uczonego i bardzo biegłego w języku polskim", czy Jakuba Lubelczyka. który dokona pierwszego przekładu ..Psałterza" na język polski. Z wydanego przezeń Psałterza Dawida, onego świętego króla i proroka, teraz na nowo pioseneczkami przełożonego, korzystać będzie później przy swym przekładzie Jan Kochanowski. Z lubelskich medyków największą sławę zdobył Wojciech Oczko, nadworny lekarz królów polskich; nie ustępował mu Walenty Sierpiński z Lublina, który - po odbyciu studiów w Krakowie i Padwie za-słynie w Europie wydając w roku 1554 dzieła swego paderewskiego profesora Jana Montany. W tymże samym roku powstaje w Lublinie pierwsza drukarnia. Zakładają ją Józef ben Jakub i Izzak ben Chaim - zięć i syn drukarza Chaima Schwarza 7. Pragi czeskiej.

Lublin jest w owym czasie dużym ogniskiem żydowskiego życia literackiego i nauko-wego. W 1567 roku powstaje tu słynna akademia lalmudyczna. Kolejnymi jej rektorami są znakomici znawcy Talmudu: Salomon Luria. Mordechaj Jaffe, Rabbi Mair ben Ge-dalia. Maharszaj. Przybywają do lubelskiego jeszybotu znanego z wysokiego pozio-mu nauczania - rabini i uczeni z całego świata. Lublin odwiedzają także najwybitniejsze polskie umysły tego okresu: Joachim Bielski. Jan Kochanowski, Szymon Starowolski, Szymon Szymonowie, Hieronim Morsztyn. Miasto odgrywa wówczas ważną rolę

poli-tyczną. W roku 1569 dochml/i tu do zawarcia unii polsko-litewskiej, od 1587 roku gród staje się siedzib;) Trybunału Koronnego dla Małopolski.

W tak niesłychanie różnorodnej kulturowo atmosferze miasta powstaje w latach 1537-154S jeden z. najwspanialszych zabytków kultury polskiego odrodzenia, a z pew-nością najświetniejszy dokument kultury muzycznej I polowy X V I wieku - Tabulatura Jana z Lublina.

Mieczysława Dcmska-Trębaczowa - badaczka dziejów muzyki na terenie Lubel-szczyzny. tak oto rozpoczyna swój szkic poświęcony Janowi z Lublina: \'ic wiadomo kim był naprawdę: kopistą, spisującym utwory w tabulaturze zakonnikiem, bakalarzem, organistą, kolekcjonerem, teoretykiem czy kompozytorem? Do słów tych mogę jedynie dodać własne wątpliwości. Wszystko, co napisano o tej postaci w ciqgu ostatnich dzie-sięcioleci. opiera się na domysłach i przypuszczeniach.

Jan z. Lublina był prawdopodobnie zakonnikiem klasztoru kanoników regularnych w Kraśniku - świadczy o tym napis na oprawie Tabulatury. Prawdopodobnie, gdyż jego imię nie figuruje w obejmującym l połowę X V I wieku spisie członków tegoż klasztoru.

Jako ślad służyć mogą wzmianki w wykazach wychowanków Akademii Krakowskiej z prze-łomu X V i X V I wieku. Imię loannis de Lyubłyn wymieniane jesi dwukrotnie: po raz pierwszy obok tytułu „magisterium in anibus et philosophia", powtórnie pizy określe-niu „baccalariatus in artibus". Kuszącym byłoby utożsamianie „naszego" Juna z jednym z owych Janów... Kuszącym, lecz jednocześnie bardzo niepewnym w Akademii Kazi-mierzowskiej w X V wieku studiuje 46 lublinian, a w wieku X V I 64. Czy wśród nich był kraśnicki zakonnik, pozostanie niewiadomą na zawsze.

W roku 1907, gdy przejmowano zbiory biblioteczne po zmarłym kilka miesięcy wcześniej nieocenionym regionaliście - Hieronimie Lopacińskim - dużą. rękopiśmienną księgę z wytłoczonym na skórzanej oprawie napisem:

T A B U L A T U R A I O A N M S DR L Y U B L Y N C A N O N ICX)RUM RKCiUl.ARUM

D L C R A S N Y C . 1540

zdecydowano się przekazać do zbiorów krakowskiej Akademii Umiejętności. Tam zajął się tym zbiorem doskonały polski muzykolog Adolf Chybiński. Kilka lat później umieszcza on w „Kwartalniku Muzycznym ' pierwszych sześć rozdziałów swej pracy o Ta-bulaturze Jana z Lublina. Dalsze rozdziały nie ukazały się już nigdy i pomimo iż od tamtego faktu minęło już ponad osiemdziesiąt lat - te kilkadziesiąt stron stanowi wciąż najpełniejsze źródło o Tabulaturze. Sarna Tabulatura pozostawała nadal dziełem niezna-nym. W czasach nam współczesnych czerpało z niej kilku kompozytorów, m.in. Andrzej Panufnik i Jan Krenz. Dopiero dzięki Jackowi Urbaniakowi i jego Zespołowi Muzyki Dawnej ..Ars Nova" Tabulatura stała się ponownie obecna w świadomości odbiorców i twórców muzyki końca X X wieku. Gdy wysłucha się przepięknych instrumentalnych opracowań tańców z „przesławnej Tabulatury Janowej"' wykonywanych przez, zespól Jacka Urbaniaka - można wyobrazić sobie jak niepowtarzalna atmosfera panowała w re-nesansowym Lublinie.

Tabulatura Jana z Lublina jest najobszerniejszą (ok. 520 stron) tabulaturą organową XVI>wiecznej Europy. Zawiera emu ok. 300 utworów muzycznych Spotykamy wśród nich kompozycje pochodzenia polskiego, francuskiego, włoskiego, hiszpańskiego. Ten szalenie zróżnicowany, wręcz przebogaty zbiór to niezwykle świadectwo ówczesnej kultury muzycznej nie tylko Lubelszczyzny, ale także całej Rzeczypospolitej.

Na ulicach renesansowego Lublina ruoz.na było zapewne spotkać igrców (zwanych z łac. ctcrici-Yiiguntes). którzy śpiewali wesołe, frywolne piosenki znajdując posłuch po-śród klienteli karczmy i szynku. Odwiedzali również Lublin wałęsający się po miastach całej Europy żebracy, czeladnicy, czy po prostu zwykli włóczędzy. W mieszczańskich domach śpiewano - oprócz polskich piosenek - niemieckie Lioder. scniymcinalne francuskie chansons, włoskie frotiole i krótkie, prościutkie „wilaneczki". Studiujący we Włoszech lublinianie przywozili „wołoskie piosnki", a przybywający do miasta kupcy z Zachodu, Południa i Wschodu - swe rodzime pieśni i tańce. Wielu z obcych przybyszów osiedla-ło się w Lublinie na stale.

Zapisane przez Jana z Lublina w Tabulaturze pieśni świeckie są nielicznymi, jakie zachowały się do naszych czasów. Zwalczane były zajadle przez duchowieństwo, gdyż ..jak morskie syreny głaszczą uszy pańskie" i ..nie służą moralnemu doskonaleniu*', Iccz

„ k u wielkiemu zwłaszcza młodych ludzi zgorszeniu a skażeniu". Dlatego też objęte były kościelnym zakazem notacji. Dzięki nieposłusznemu skryptorowi z Kraśnika możemy zapoznać się z wieloma utworami o niepodważalnym pięknie. Jako przykład może tu posłużyć pieśń „Oczy me miłe". Do zachowanego w lubelskiej Tabulaturze zapisu nu-towego uczeni odnaleźli w innej tabulaturze z X V I wieku tekst:

Oczy me mik', dokąd nic ujrzycie Wesela swego, nie chciejcie się s/nęcić,

\'ie chciejcie mię w żałości m ej wydawać.

Serca w lej mierze hamować nie mogę.

Które w rej jedne i wszystko swe wesele, wszystkę nadzieję SWOję położyło.

I tok rozumiem, iż ciężko przychodzi w serdecznym zolu. w utrapionej myśli Na wesołą się postawę zdobywać.

W sza koi nadzieja niech was smutne cieszy IV waszej żałości, a za pewne wiedzcie, ł: w rychle swoję milą oglądacie.

Ona. jeśli tak, jako okazuje

Postawą swoją, wiernie mię miłuje.

Wierzę, iż czeka przyjechania mego.

I o to stoi. aby mię >i' zdrowiu

Oględać mogła, w czym ją, mocny Boże, Pociesz, o dla niej racz i omie zachować.

Utwór ten - jeden / pierwszych polskich madrygałów - świadczy o niezwykle wyso-kim kunszcie warsztatowym jego twórcy, który nawiązywał do włoskich petrarkisiów.

Drugi madrygał zapisany w Tabulaturze, już może o nic tak wyrafinowanej formie jak poprzedni, nosi tytuł ..Aleć nade mną Venus". Autorem jego jest Mikołaj z. Krakowa (Nicolaus Cracoviensis). Najcelniej utwór „ o Yenusie a zdradnej miłości" scharaktery-zowała F.wa Obniska - znakomita znawczyni muzyki dawnej: Prosty, choć pełen naiw-nego uroku tekst mówi o /torzuconej dziewczynie, która skarży się: ..mniemałam, iż sama

Wenus mieszka z nama". Pieśń Mikołaja z Krakowa nie operuje na ogół zbyt skom-plikowanymi środkami technicznymi, odznacza się jednak niezwykle piękną, bogatą t płynną melodyką. Ta muzyka o wyminie świeckim obliczu wyrasta z urzeczenia zmysło-wymi walorami dźwięku. Głęboko osobisty ton pieśni wzrusza nas pod dziś dzień zawar-tym w niej szczerym, niekłamanym przeżyciem. Madrygał - jako w y t w ó r włoskiej kultury muzycznej cechuje wytwomość i elegancja. Wykonywany on był w patrycju-szowskich domach lub na magnackich dworach, a więc dla elitarnego słuchacza.

Niezwykłą wartość przedstawiają zawarte w Tabulaturze tańce. Zapisał ich Jan Lu-belcz.yk aż. trzydzieści sześć. Niezwykle trudne jest jednoznaczne określenie pocłunlzenia każdego z nich, np. taniec Jeszcze Marcinie" wydawałby się polskim, lecz jednocze-śnie pierwsze słowa tekstu stanowią początek popularnej francuskiej piosenki. Bardzo ciekawym jest taniec o przepięknym staropolskim tytule: ..Zaklułam się tharniem na je-den skok \ A d o l f Chybiński dopisał dalsze słowa: Zakłułam się tarniem... skaleczyłam

noxę. kiedy inni luńczą, ja tańczyć nic mogę, 7/iklulam się larrtian, jakie mogę skakać, w k/jcic mnie postawią, gorzko będę płakać. Utwór ten. juk i inne z Tabulatury, zdrad/.a wpływy rodzimego folkloru. Lubelska Tabulatura jest więc nie tylko miejscem gdzie spotykały się tradycje wiciu narodów, lecz także kultura dworska z kulturą ludów;), płe-bejską.

O tym, iż taniec ,.Zakłułam się cierniem" był znany poza granicami Polski, świadczy zanotowanie go w wielu Tabulaturach zachodniej Europy: francuskiej P. Attaingnanea (1530). holenderskiej T. Susatoa (1531), niemieckich H. Ńewsidlera (1554). W. Hecke-la (1562) i H. N. Ammeibacha (1571). Równie popuHecke-larnym w Europie był polski taniec pochodzenia węgierskiego - „Hayducki". Zachował się on do dzisiaj także w tradycji ustnej mieszkańców Podhala i Małopolski.

W czasach Janów - z Lublina, z Czarnolasu, z Ludziska - wiele tańców stanowiło dobro kulturalne całej Europy; stąd obecność w Tabulaturze kraśnickiego zakonnika przeróbek tańców zachodnioeuropejskich. Tańczono wówczas niemieckie: „Conradus",

„Ferdinando" czy ..Paur Thancz". włoskie „Italikę" i „Rocal fusa" oraz ..Bona cal".

Kopista przekręcał często melodykę, a także same tytuły, np. „Rocal fusa" to właściwie ..La rocha'1 tuso". jak odnotowują go tabulatury włoskie i niemieckie. Ostatnimi tańca-mi w Tabulaturze s;| taniec hiszpański („Hispanicum") oraz kilka francuskich.

Renesans to czas, w którym kształtuje się dopiero muzyka czysto instrumentalna. W Ta-bulaturze Jana z Lublina jest wiele transkrypcji organow ych ul won')w wokalnych mistrzów europejskiej polifonii o charakterze religijnym oraz utworów wyłącznie instrumental-nych (np. preludia organowe). Większość zapisów jest anonimowa. Po żmudinstrumental-nych pra-cach udało się zidentyfikować autorstwo trzech polskich twórców: Mikołaja z. Krakowa.

Mikołaja z. Chrzanowa i Seweryna Konia. Tabulatura zawiera w przeważającej części repertuar zachodnioeuropejski utwory ok. 20 kompozytorów, wśród których spotyka-my znakomite nazwiska: Clćmeiit Janncguin, Jostjuin des Prćs. Constanzo Festa. Clanude de Sermisy, Philippe Verdełot. Ludwik Senll, Heinrich Finek. Kompozycje tych naj-wspanialszych twórców ówczesnej Europy grywano w lubelskich kościołach, co stanowi dowód niezwykle ożywionych kontaktów kulturalnych Lubelszczyzny z całym konty-nentem.

Tabulaturę z Kraśnika poprzedza uczony wstęp pt. ,.Ad faciendum cantum coralem in discanto tenore et basso sex sunt mecessaria quibus debet uli omnis organ isator..."

Jest to rodzaj teoretycznego traktatu muzycznego, w którym w sposób bardzo twórczy uwzględniono, popierając licznymi przykładami, najnowsze osiągnięcia techniki kom-pozytorskiej (m.in. sztukę kontrapunktu, imitacji). Zbiór zamyka także dzieło teoretyczne traktujące z kolei o praktyce wykonawczej muzyki organowej. Należy tutaj stwierdzić, iż dwa traktaty z Tabulatury Jana z. Lublina stanowią istotny wkład w rozwój myśli muzycznej.

Nie zachowały się. niestety, do naszych czasów (nic licząc kilku zdawkowych wzmia-nek) informacje o życiu muzycznym renesansowego Lublina. Oprócz kościołów, gdzie kultywowano muzykę religijną, muzyka towarzyszyła uroczystościom państwowym (miasto opłacało zespół trębaczy) oraz (co oczywiste) rodzinnym. Na dworach muzykę wykonywano nawet podczas trwania dłuższych posiłków. Wiadomo takzc o grywaniu -w celach zarobko-wych muzykó-w żydo-wskich, -włoskich i niemieckich. Za-wód

muzy-ka nie należał do profesji przynoszącej duże zarobki. Biernat z Lublina w swej zabaw-nej bajce o muzyku pisze:

Komór zimie, kiedy umarzł i co by jadł, juz nie nalazl do ftczół się nędznik pokusił, zaby żywność uprosił:

a za to im obiecywał jeśliby u nich prze mieszkał,

ich dzieci uczyć piskania gędfby i wszeRo śpiewania.

Tedy mu rzekła jedno pczoła .Mać. komorze, twoja szkoła, wszyscy twoi uczniowie muszą być nędznikowie.

Myć swoje dzieci uczymy, co im pożyteczne wiemy Prace, miary, aby miały, indzi chleba nie żebrały.

W zachodniej pierzei lub leskiego rynku, na elewacji kamienicy pod numerem 16.

\vidnicj;| dwa medaliony: Henry ka Wieniawskiego i Jana z Lublina. O ile postać pierwszego muzyka jest raczej znana, to wiedza o Janie Lubelczyku jest bardzo znikoma i posia-dają ją nieliczni. A jest przecież Jan z Lublina twórcą wspaniałego świadectwa ogrom-nej różnorodności kulturowej - największego bogactwa lubelskiej ziemi.

Bibliografia (ważniejsze pozycje):

>. M Ha b hi/i. Żydowskie Miasto IMMe. przekl. J. Doktór. I. u Mirt 1991.

2. K Hui/.> *.. Sdtiee i materiały do dzictów literatury itumpolskiej. Wjiwawa 1955 3. A. Ch>tHlł$ki. Słownik mu/jków dawnej PoUi do rvku IWO. Kuków 1949

<1. M. Dcrmka-ltętaczowa. Sławni. :nani. 7/ipomnlnnl. Szkice " muzykach lMlxlszczyiny. Lublin 1983.

5. Dzieje iMhlina [ibior.|. 1.1. Lublin 1965.

6. H. FołCi'.l. Mu sikałrschc Bejiehungen zwitchen Ostermch i md Mtpołcn ur:d Orazer lltiiru^c ;ur poir.i-seften MNsikgesebichte |w:| Opera Muiicologica Hi trony tni Fetch:. r. III. Studni nad muzyką /xdxkie-Ho renesansu t baroku. Kraków 1980.

7. tI.Cawarvcki.C4 GawJok. Ulicami Lublina. Lublin 1976.

X. H. Ga warecki. VI. Swnkawa. Trylami Koronny lubelski |w:| Kalendarz Luheith 1070. Lublin 1970.

9. A. (rrychuwski. Ijuhtin i tjtbehit ryzna w żyr tu i twóremiei pisarzy polskich. Od średnia wiecw do 1918Ublin

10 A. (Srychowski. Udual nutstnon lube li lich w iyeiu kulturalnym Paliki XV i XVI * l*.) Kultura i'Życie nr X 1954

11 S. G:a.vscwk. / pwhlerruiw lud/Moici [w:] 1'rahlemy Uieratury Staropolskiej Seri.i Trucia, pod red J. PCICJ, Wrocław 1972

12. A. (iwagnin. Kromko Sarmacyjej fcumpejskicj.... Warszawa 1611.

1 V Ci. Ilcrjias. Sumrpolth// pieśń ludowa [problemy irćdet i metodologii) |\v.J £ ptriskii h Mutłhhr slawi-stycznych. Seria 2.. T. 2. Sauku o literaturze. Prace nu V Międzynarudony Kongres Sta wist/'* w Sofii

m 3 . Wjjs/awa 1963.

14. Z. JachinKcki, Muzyka ptAskn H nrz.wo/u hlHorycmym, T. I. Kraków 1048.

15. A. KOSMWftki. Protestantyzm w Lublinie iw Labeldiem w X\'I-XVH w., Lublin 1933.

16. M. Kruincf. Polska czyli o pftloteniu. ludności. obyczajach, urzędach,. , prcckl. S. Ka/ikowOti, Ols/.tyn 1984.

17. J. Ktr.yr.viowf.ki. Paralele. Studia ps»riź%enawev zpergranirza literatury i folkloru. Warszawa 1977.

VI. Kur/4ckmvski. Zamek lubelski i początki renesansu na Lultlszczyinie, Slwlui i Materiały lu-belskie. 1. 7. LuNin 1976.

J9. Z. LiSM. J. (ThoniłsUkt. Mui)iu ftolikiego Odrodzenia, Warszawa 1953.

20 lublin w dokumencie IM7 1967, wybór i opese. Cieślak, II. Gawarccki. M Stankowa. Lublin 1976.

21. S. Łempicki. Renesans i humanizm * Polne. Materiały do studiów. Warszawa 1952.

22 II Łopaeirtfcki. / dziejów cechu mularskiego i kamieniarskiego * Lublinie. Kcak»Sw 1899.

23. H. Mandelsburianlca, 7. dziejów Żydów w Lublin/e w XVI i XV/I w" |w:| Przegląd Krajoznawczy nr 9.

1928

24. Motyka staropolska. pod red II. Fcicht. Kraków 1966.

2V H Nowak. Pozycji majątkówn rzemieślniku* lubelskich w I połowłe XVI wieka |w 1 \\dza i dosta-tek w ziemiach prdtkich od średniowiecza po »idosta-tek .Y.Y. Materiały teiji zorganizowanej przez łllKM M-S' 20 20 maja W! r. w War szacie. Waiszawa I«ł92.

26.1,. Obnlńska. Muzyki donna" |w:| Dzieje muzyki polskiej w zarysie Izbior.l, Warszawa I983.

27. Patrząc no orzmaite {wiata le-jo sprawy. Antologia polskiej poezji reneuuisrrwef uprać. J. Sukołuw>Ka.

Warszawa I9K4.

2X J. Kek. łMtoptjskotf i pvhko<{ literatury naszego renesansu. Warszawa 1984.

29. J. M c . Renetans w litero turze polskiej. Początki i rozwój |w | PrtMemy IJteratun Starvpol\kiej. Se-ria pierwsza, pod :cd. J. Pdca. Wioclaw 1972.

30. H Plalla. Irtcrludia lubelskie. UVłi. Lublin 1062. .

31. J. FtiaOska. l ublin XV i XVI wieku w irpirdt współczesny |w | Studio i Materials ł-uhthkie. i. II.

Lublin I9H6.

42. K Rybicki. Odrodzenie |w:j Historia nauki polskiej. T I. pod ivJ B. Suchodolskiego, Wrocław 1970.

33. II Samsonowicz. Ilandtl Lublina nu przełomie XV i XVI w. |w:| „Krzeghitl Huluryc/ny". K. 196$

(LIX>, f. A.

34 I. Sir/clnikowa. Orukontwu luMskie w XVI i XVII wieku |w:J JJiblfofckarz Lubelski". R 1971.

ni .V4 (62 63).

35 R Szczygieł, Zmiany centrum handlowego Lublina od XIV do XVII witku (w;| Kwartalnik llistotu Kultury Mulcialnej. R 1992 (XL), nr 3.

36. Z. M S/wcykowski. Kultura wokalna XVI-wieczjiej Polski. Kraków 1957.

37. i. Siorc. Tabulatura Jana z Lublina [w ] Kalendarz lubelski 1976. Lublin 1976.

3X. J. Śląski, tłumaczenia w Polsce <brb\ renesan.su oraz po gronu za baroku. Szku problematyki |w:| Pro-blemy Li tern tury Staropolskiej. Seria trzecia, pod red J. Pelca, Wrocław 197S.

39 J. Tazbir. Polski renesans w o Iw przeszloici [w:| Jan Kt>ckant»tski i kultura Odrodzenia, zbiór pod red. Z Libery i M. Żurowskiego. Warszawa 1985.

40. J. Ta^liir. Spotkania z Ki stora]. Wars/awa 1979.

41. 36 tutko* : tabulatury organowej Jana z. LuMina len LWO) tru/ klawesyn lub fortepian), oprać. A. Oiy-hmski. Kraków 1948.

42. V i WwoobCCki. Pobyt Dtugoiza na zamku Lubet*k:m N7S 1176. lAiblin I9J 3.

TEATR NN

„SCRIPTORES SCHOLARUM"

ul. Grodzka 34