• Nie Znaleziono Wyników

dziś o Homerze8. Kalchas z Pięknej Heleny to niemal war-szawianin, zejść by tylko potrzebował z desek teatralnych i nieco zmodernizować swój kostium, a wnet powitaliby-śmy go jako swego i dalibypowitaliby-śmy mu pierwsze miejsce. Jeżeli potentaci naszej prasy bywają nawiedzani przez widma, jeżeli ukazują się im w ich wizjach duchy przewodnie – opiekuńcze, to większość z nich powinna widzieć w swych samotnych i bezsennych godzinach – Kalchasa. On musi być wzorem ich i kierownikiem, powiernikiem ich sumień i spowiednikiem ich dusz. Połaniecki9, Zygmunt Podfilip-ski10 to tylko naśladowcy, niedostatecznie śmiali i konse-kwentni. Kalchas jest specjalnie dla Warszawy stworzoną i istniejącą inkarnacją Króla-Ducha11: on jeden, nieprze-zwyciężony przez żadne argumenty, niedostępny dla żad-nych infiltracji ideowych, nie czerwieniejący pod żadnym policzkiem. Cóż ostoi się wobec niego? Gdy sobie ktoś du-szę na nutę wiecznego kankana nastroi, może bezpiecznie wystawiać się na wszelkie wpływy i pokusy: takiemu już ani Ludzie bezdomni12, ani Przybyszewski13, ani Wyspiań-ski, ani Kasprowicz14 nie zaszkodzą, taki traktować może

8 Homer (VIII w. p.n.e.) – grecki śpiewak i recytator, któremu przypisuje się najsłynniejsze eposy bohaterskie starożytności:

Iliadę i Odyseję.

9 Stanisław Połaniecki – bohater powieści Henryka Sienkiewicza Rodzina Połanieckich (wyd. 1894).

10 Zygmunt Podfilipski – tytułowy bohater powieści Józefa Wey-senhoffa Żywot i myśli Zygmunta Podfilipskiego (1898).

11 Król-Duch – tytułowa postać poematu historiozoficznego Ju-liusz Słowackiego, napisanego w latach 1845–1849.

12 Ludzie bezdomni  – powieść Stefana Żeromskiego wydana w roku 1900.

13 Stanisław Przybyszewski (1868–1927) – autor modernistycznych manifestów, dramatów, poematów prozą i powieści, organizator życia literackiego. Redaktor krakowskiego „Życia”, najważniej-szego pisma artystycznego Młodej Polski.

14 Jan Kasprowicz (1860–1926) – jeden z najważniejszych poetów Młodej Polski, w  którego modernistycznej twórczości widać

to wszystko z wyrozumiałą, wzgardliwą pobłażliwością, jego przecież nie czepi się nic, a on splugawi wszystko przez samo zetknięcie ze swą rozkankanowaną duszą.

Dziwny sen – to współczesne życie nasze. Wyzwoliło się zupełnie spod praw wszelkiej logiki i prawdopodo-bieństwa: najbardziej niepojęte kombinacje i wypadki naj-nienaturalniejsze, najpotworniejsze skojarzenia to – chleb powszedni, jakim żyjemy.

Nie zdziwiłbym się, gdyby któregoś pięknego poranku afisze obwieściły, że pani Kawecka15 wygłosi odczyt, dajmy na to, o „ideałach moralnych i politycznych Skargi”16, a p. Jeleński17 zaproponuje mianowanie Paul de Kocka18 ojcem Kościoła. Widzieliśmy już i widzimy dziwniejsze rzeczy.

Oto np. Redakcja „Kuriera Teatralnego”19 załamuje ręce z rozpaczy, że w ciągu r.[oku] z.[eszłego] były aż 113 razy grane różne sztuki „modernistyczne” i wskutek tego ogłasza ankietę20, w której pomiędzy innymi czytamy następujące pytania:

wpływ impresjonizmu, symbolizmu i ekspresjonizmu, a w póź-niejszym okresie – klasycyzującego franciszkanizmu.

15 Wiktoria Kawecka (1875–1929) – śpiewaczka operetkowa, pri-madonna warszawskiej sceny operetkowej.

16 Piotr Skarga (1536–1612) – jezuita, teolog, pisarz, główny przed-stawiciel kontrreformacji.

17 Jan Jeleński (1845–1909) – wydawca i redaktor tygodnika „Rola”

o profilu klerykalno-konserwatywnym, regularnie prezentujący poglądy antypozytywistyczne i antysemickie.

18 Charles Paul de Kock (1793–1871) – francuski powieściopisarz, autor niezbyt cenionych, acz poczytnych powieści, epatujących humorem i erotyzmem.

19 „Kurier Teatralny”  – artystyczny tygodnik poświęcony spra-wom teatru i muzyki, ukazujący się w Warszawie w latach 1901–

–1905.

20 Ankietę W sprawie repertuaru pesymistyczno-zmysłowego „Ku-rier Teatralny” ogłosił w 1903 roku, w numerze 55. Więcej na ten temat zob. Rozprawa wstępna, s. 26–27.

1) Czy dzisiejsza literatura dramatyczna, tzw. moderni-styczna, której dajemy nazwę pesymistyczno-zmysłowej – wywiera na ogół wpływ dodatni czy ujemny?

2) Czy kierownik teatralny w wyborze sztuk ma zwra-cać uwagę jedynie na wartość literacką i sceniczną danego utworu, czy także na etyczną?

3) Czy niewystawianie sztuk pesymistyczno-zmysło-wych tamowałoby rozwój literatury?

Redakcja ogłaszając ankietę tę, zaznacza sama bar-dzo dobitnie swoje stanowisko „antymodernistyczne”, że wyrażę się grzecznie, choć naiwnie, bo skądże znowu organ p. Librowicza21 dochodzi w ogóle do stanowienia w tego rodzaju kwestiach – a prasa powitała wystąpienie to „Kuriera Teatralnego” z należytym uznaniem. Czy za-nosi się na miniaturowe wydanie czegoś w rodzaju Lex Heinze? Można by to przypuszczać: byłoby to istotnie dość w naszym stylu. Cudownym, niespodziewanym, nie-zasłużonym zrządzeniem Opatrzności po latach zasuchy doczekaliśmy się znów bujnego rozkwitu literatury naszej:

czy nie należy zdeptać ją, zniszczyć, wykrzywić, skoszla-wić, pod jakimkolwiek pretekstem?

A preteksty i pretekściki są: już w zeszłym roku „Ku-rier Teatralny” wypowiedział wojnę obecnemu kierowni-kowi Teatru Rozmaitości p. Śliwińskiemu22; szukał tylko wciąż skutecznego oręża. Oręż się znalazł; a gdyby tak wyzyskać niechęć prasy warszawskiej do modernizmu?

Sprzymierzeńcy się znajdą… tym bardziej że… od dawna już różni nasi „znani i uznawani” ostrzą sobie ząbki na

21 Jan Jakub Librowicz (1861–1934) – dziennikarz prasy warszaw-skiej, redaktor naczelny i wydawca „Kuriera Teatralnego”.

22 Być może chodzi o  recenzje z  wystawianego w  Teatrze Roz-maitości Dla szczęścia Stanisława Przybyszewskiego – „Kurier Teatralny” 1902, nr 72, 75, 78. Ludwik Śliwiński (1857–1923) – aktor, reżyser i dyrektor teatrów warszawskich, szczególnie za-służony dla operetki warszawskiej.

rentowną i wpływową posadę doradcy literackiego czy też kierownika naszej sceny dramatycznej. Swojego czasu mó-wiono o kandydaturze p. Lucyny Ćwierczakiewiczowej23, potem wymieniano nazwiska Sloane’a24 i Pytlasińskiego25. W braku ich oczywiście znajdzie się jakiś Gawalewicz26 lub ktoś w tym rodzaju. Nastąpi porozumienie: ja będę popierał twoją kandydaturę, ty będziesz wystawiał sztuki moje, mojego szwagra, zięcia i ociemniałej, ale bardzo moralnej i  nie czytującej Przybyszewskiego prababki, która nie ma żadnych środków do życia; teatr warszawski stanie się instytucją familijną, jaką być powinien. Jest on przeznaczony dla odpoczynku i zabawy rodzin, słusznie więc, by rządziły nim rodzinne i koteryjne kółeczka – ko-leżeństwo to braterstwo.

Wszystko pięknie obmyślane i obliczone oprócz jednej rzeczy: wob e c d o d at n i ch re z u lt atów k as ow ych żadna ankieta nie wpłynie na zmianę kierownictwa, zresztą nasza „poważna” prasa wywalczyła sobie panem bene merentium27 powszechnego lekceważenia.

23 Lucyna Ćwierczakiewiczowa (1826–1901) – autorka najsłynniej-szych dziewiętnastowiecznych polskich książek kucharskich.

24 William Milligan Sloane (1850–1928)  – amerykański historyk i  latynista, współorganizator Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, w którym działał w latach 1894–1924, założyciel i przewodniczący Amerykańskiego Komitetu Olimpijskiego.

25 Władysław Pytlasiński (1863–1933) – wybitny zapaśnik, nazy-wany ojcem polskich zapasów, mistrz świata i zwycięzca wielu turniejów zagranicznych. Tutaj jego nazwisko przywołano dla efektu satyrycznego.

26 Marian Gawalewicz (1852–1910)  – dramatopisarz, powieścio-pisarz i publicysta. W latach 1899–1901 kierownik artystyczny Teatru Ludowego w Warszawie. W latach 1903–1905 dyrektor Teatru Polskiego w  Łodzi, współorganizator wizyty Henryka Sienkiewicza w tym mieście 3 stycznia 1904 roku.

27 Panis bene merentium (łac.) – chleb dobrze zasłużonych; przen.

emerytura, wypracowane profity.

Jedynym rezultatem ankiety będzie wylew dziennikar-skiej żółci i ponowne zapisanie się w księdze wzgardy – nazwisk, od dawna zresztą tam znanych. Są ludzie, którym nicość nie wystarcza, którzy pragną koniecznie dla imion swoich rozgłosu pręgierza.