• Nie Znaleziono Wyników

Wieloaspektowe ujęcia funkcjonowania moralnego

Dotychczasowe rozważania prowadzone w tym rozdziale wskazują, że w psy-chologii moralności przyjmuje się najczęściej jeden z dwóch ogólnych modeli funkcjonowania moralnego. Najkrócej mówiąc, pierwszy ujmuje je w kategoriach interakcji wzajemnie oddziałujących na siebie tendencji kierunkowych, głównie o charakterze afektywnym, zasadniczą rolę przyznając zwykle emocjom, które pełnią przede wszystkim funkcję hamującą aspołeczne impulsy oraz ekspiacyjną, gdy doszło do przekroczenia uwewnętrznionych norm moralnych. Drugi model moralność człowieka traktuje jako sferę aktywności racjonalnej, kluczowe znaczenie nadając poznawczym procesom rozumowania, zaś podstawowe wyznaczniki doko-nywanych wyborów, decyzji i podejmowanych działań dostrzega w ocenie i sądzie moralnym. Badacze opowiadający się za obydwoma modelami zgromadzili znaczną ilość danych empirycznych, potwierdzających słuszność swoich podejść (por. np. Aronfreed, 1976; Bandura, 1977, 1986; Bandura, Walters, 1968; Blasi, 1980; Kohlberg,

Candee, 1984; Mischel, Mischel, 1976; Rest, 1979, 1984). Zresztą oba przeciwstawne ujęcia odnoszą się nie tylko do moralności, ale są raczej odzwierciedleniem spo-sobów psychologicznego ujmowania funkcjonowania człowieka w ogóle. Pierwszy z wyróżnianych modeli jest częściej przyjmowany przez psychologów społecznych, drugi w ramach psychologii poznawczej (por. Trempała, 1993). Z kolei na terenie psychologii osobowości czy psychologii rozwojowej niejednokrotnie korzysta się z rozwiązań czy wyjaśnień właściwych obu modelom. W niektórych, bardziej ogól-nych teoriach psychologiczogól-nych zakłada się bowiem, że człowiek może funkcjono-wać na różnych jakościowo poziomach czy pod wpływem odmiennych systemów organizacji zachowania i procesów psychicznych.

Na przykład w regulacyjnej teorii osobowości Reykowskiego (1975) wyróżnia się dwa główne subsystemy osobowości, rozumianej jako centralny system regu-lacji i integracji czynności. Zachowania człowieka regulowane są na genetycznie pierwotnym poziomie mechanizmów popędowo-emocjonalnych oraz na poziomie mechanizmów poznawczych. Z kolei zdaniem Kofty (1979) wśród mechanizmów samokontroli wyróżnić można zarówno te o charakterze poznawczym (np. oczeki-wania, sposób ukierunkowania uwagi czy poznawcza transformacja obrazu nagrody) jak i emocjonalnym (regulacyjne oddziaływanie tzw. emocji kontrolujących: strachu, wstydu, poczucia winy; znak emocji; mechanizm frustracji). Inni autorzy twierdzą nawet, że samokontrola może przebiegać zarówno świadomie i dowolnie, jak też nieświadomie i automatycznie (por. Jakubik, 1975a; Kępiński, 1985, 1987; Levenson, 1999). W końcu Epstein (1990) w ramach swojej poznawczo-przeżyciowej teorii „ja” wyróżnia racjonalny oraz przeżyciowy system pojęciowy. Oba systemy działają według różnych reguł i stanowią o odmiennych poziomach funkcjonowania psychicznego człowieka. Racjonalny system pojęciowy przejawia się w świadomej aktywności podmiotu, analitycznym, logicznym myśleniu oraz abstrakcyjnym (symbole, słowa, liczby) kodowaniu rzeczywistości. System przeżyciowy działa automatycznie na po-ziomie przedświadomym i wiąże się z doświadczeniami emocjonalnymi jednostki, holistycznym i skojarzeniowym sposobem przetwarzania informacji oraz konkret-nym (obrazy, metafory) kodowaniem rzeczywistości (por. też: koncepcja umysłu emocjonalnego i racjonalnego Golemana, 1997). W każdym razie we wszystkich wspomnianych ujęciach uwzględnia się istnienie, wzajemny wpływ oraz możliwość współdziałania mechanizmów z odmiennych poziomów funkcjonowania psycholo-gicznego. To z kolei wskazuje perspektywę integracji powyżej scharakteryzowanych modeli funkcjonowania moralnego.

W ramach samej psychologii moralności podjęto wiele prób integracji afektywno--mechanicystycznego oraz poznawczo-racjonalnego modelu funkcjonowania moralnego. Zaliczyć do nich można wspominane wcześniej wielowymiarowe koncepcje rozwoju

moralności. Na przykład Aronfreed (1968, 1976) dostrzegał zarówno emocjonalny jak i poznawczy wymiar sumienia, używając tego terminu w odniesieniu do kognitywnych i afektywnych procesów konstytuujących wewnętrzny (zinternalizowany) regulator zachowania podmiotu. Kluczową rolę w funkcjonowaniu moralnym odgrywają w jego ujęciu struktury ewaluatywne, rozumiane jako schematy poznawcze związane z emocjami (por. Gołąb, 1999). Struktury ewaluatywne reprezentują rzeczywistość, służą ocenie wartości poszczególnych jej elementów (zdarzeń, zachowań, sytuacji), leżą u podstaw doświadczanych przez podmiot emocji, wypowiadanych sądów mo-ralnych oraz regulują zachowania moralne. Podstawowym wymiarem oddającym poziom rozwoju struktur ewaluatywnych jest nastawienie zewnętrzne–wewnętrzne. Struktury o nastawieniu zewnętrznym odzwierciedlają rzeczywistość w sposób konkretny, obrazowy, zjawiska zachodzące w świecie odnoszą do potrzeb i celów podmiotu (interesu własnego), a ich aktywacja może prowadzić do wzbudzenia lęku przed karą. Struktury o nastawieniu wewnętrznym reprezentują rzeczywistość bardziej abstrakcyjnie (w ogólnych kategoriach symboli, klas), zdarzenia i zjawiska ujmują w sposób pozaosobisty, oderwany od bezpośrednich interesów podmiotu, a ich aktywacja prowadzić może do przeżywania poczucia winy. Składnikiem emocjonalnym struktur ewaluatywnych, które odpowiadają za powstrzymywanie się od niewłaściwych zachowań oraz leżą u podstaw reakcji podmiotu w sytuacji ich wystąpienia, jest niepokój, natomiast w zależności od składnika poznawczego aktywacja struktury: (1) prowadzi do przeżycia lęku (przewidywanie negatywnych konsekwencji popełnionego lub zamierzonego czynu), (2) wywołuje poczucie wstydu (wykrycie lub antycypacja ujawnienia czynu) lub (3) generuje poczucie winy (rozpa-trywanie szkód, jakie czyn może przynieść lub przyniósł innym osobom). W końcu w zależności od rodzaju struktur dominujących u jednostki oraz tego, które z nich zostaną aktywowane w danej sytuacji, podmiot będzie w swoich ocenach moralnych i działaniach uwzględniał własne potrzeby i cele albo potrzeby innych ludzi czy interes systemu społecznego; zachowania będzie wartościował ze względu na ich bezpośrednie skutki albo też wedle intencji ich sprawców i z perspektywy kategorii dobra, zła czy określonych zasad etycznych.

Z kolei w społeczno-poznawczej teorii Bandury (1986, 1991) mechanizm sa-moregulacji obejmuje trzy główne funkcje: monitorowanie własnego postępowania, rozumowanie i ocenianie moralne oraz reakcje afektywne na własne funkcjono-wanie. Centralną rolę w funkcjonowaniu moralnym odgrywają wielowymiarowe standardy postępowania, zinternalizowane w procesie aktywnego konstruowania czy rekonstruowania reguł przekazywanych przez zróżnicowane źródła wpływu społecznego (głównie poprzez mechanizm modelowania), na bazie kompetencji (m.in. poznawczych) jednostki. Standardy moralne stanowią płaszczyznę odniesienia

zarówno dla ocen i sądów moralnych, jak i dla autogennych reakcji afektywnych; w końcu wpływają również na postępowanie. Przy czym zachowania podmiotu, jego reakcje emocjonalne oraz sądy moralne determinowane mogą być różnymi reguła-mi i standardareguła-mi w zależności od dotychczasowego przebiegu społecznego uczenia się, osiągniętego poziomu rozwoju oraz czynników sytuacyjnych. Stąd niemożliwe jest ukształtowanie się jednolitych wzorców rozumowania moralnego – jednostka niemal w każdym okresie czasu ujawnia duże zróżnicowanie w myśleniu moralnym i formułowanych ocenach (Bandura, 1991).

Postępowanie moralne osoby dorosłej jest motywowane i regulowane głównie przez reakcje samokontrolne. W ujęciu Bandury jednak rozumowanie moralne, reakcje afektywne na własne zachowania, postępowanie moralne oraz czynniki sytuacyjne i środowiskowe działają w interakcji, wzajemnie na siebie wpływając. Pełna teoria moralności powinna wyjaśnić, w jaki sposób czynniki psychospołecz-ne kierują zachowaniem moralnym. Przy czym, jak już wspominano, źródła teorii Bandury sięgają neobehawiorystycznych teorii społecznego uczenia się, stąd znowu w jego integrującej koncepcji widoczny jest nacisk na model moralności określany tu mianem mechanicystyczno-emocjonalnego. Autor twierdzi bowiem, że standardy moralne same w sobie nie motywują ani nie regulują zachowań. To czynniki emo-cjonalne, przede wszystkim afektywne sankcje wewnętrzne odnośnie do własnego postępowania dostarczają mechanizmu, poprzez który osobiste standardy kierują zachowaniem i to one (antycypowane) utrzymują postępowanie w zgodzie z tymi regułami.Zbliżone zdanie ma w tej kwestii Aronfreed (1968, 1976). Według niego to emocjonalny składnik struktury ewaluatywnej sprawia, że jest ona zdolna sterować zachowaniem. Innymi słowy to emocje nadają schematowi poznawczemu regulacyjny potencjał – bez nich te wewnętrzne reprezentacje mogą pełnić jedynie orientacyjną rolę. Dokonywane przez podmiot oceny różnych zachowań na podstawie systemu pojęć moralnych nieskojarzonych z emocjami nie będą więc mieć znaczenia moty-wacyjnego.

W pewnym sensie podobne, tyle że odwrotne rozłożenie akcentów, dostrzec można w integrującym modelu funkcjonowania moralnego autorstwa reprezentanta poznawczo-rozwojowego podejścia, Resta (1984). Model ten ujmuje związki pomiędzy rozumowaniem i postępowaniem moralnym człowieka uwzględniając wyniki badań przeprowadzonych w ramach odmiennych orientacji teoretycznych. Według Resta wyróżnić należy cztery główne komponenty poprzedzające zachowanie moralne (por. Trempała, 1993). Najpierw następuje interpretacja sytuacji, która z jednej stro-ny obejmuje procesy wnioskowania, a z drugiej pobudzenie emocjonalne i empatię wywołane przez określone okoliczności. Następnie dochodzi do sformułowania są-dów społeczno-moralnych, które określają co w określonej sytuacji powinno zostać

uczynione i jaki rodzaj działania jest w najwyższym stopniu zgodny z wartościami podmiotu. Na tej podstawie zapada decyzja odnośnie do właściwego sposobu za-chowania, przy czym zdaniem Resta sądy moralne jednostki uwarunkowane są zarówno normami społecznymi, jak i jej poziomem (stadium) rozwoju rozumowania moralnego, określającym sposób zrozumienia sytuacji. Kolejnym elementem mo-delu są intencje powstałe z wyboru kierunku zachowania, który podmiot zamierza podjąć spośród różnych możliwości. Kształtowanie się intencji jest zwykle efektem rozpatrzenia wielu informacji i nierzadko zakłada złożony plan działania. W końcu jednostka zatwierdza i wykonuje swój zamiar, podejmując dany akt zachowania lub całą sekwencję działań, przy czym w drugim przypadku zgodność intencji z beha-wioralnym wykonaniem może być zmniejszona poprzez działanie dodatkowych czynników, związanych np. z zaangażowaniem interesu własnego. Stąd im prostsza forma podejmowanego zachowania, tym mniejsze prawdopodobieństwo jego od-chylenia od kierunku wyznaczonego przez intencję.

W innym miejscu Rest (1979) wymienia szereg psychologicznych procesów i czynników, które albo pośredniczą, albo komplikują i zakłócają relacje pomię-dzy rozumowaniem i zachowaniem moralnym. Po pierwsze istotne znaczenie ma w tym kontekście indywidualna wrażliwość moralna. Po drugie zachowanie jest organizowane nie tylko na płaszczyźnie świadomego i refleksyjnego myślenia, ale także na płaszczyźnie struktur operacyjnych, których podmiot nie jest świadomy lub na innych poziomach życia psychicznego (np. pod kontrolą niezależnego od świadomych i racjonalnych decyzji warunkowania), gdzie funkcjonowanie ma charakter nierefleksyjny, przedświadomy i automatyczny. Po trzecie w realnych sytuacjach często występują sytuacyjne dystraktory, presja otoczenia, rozmaite czynniki zakłócające, które powodują swoisty zamęt w umyśle podmiotu i zmniej-szają zgodność rozumowania i postępowania moralnego. W końcu Rest wyróżnia jeszcze siłę ego, jako indywidualną i pozamoralną w swym charakterze zmienną określającą wytrwałość w realizowaniu zamierzonych planów działania. Zauważa także, iż wartości moralne wchodzą w interakcje z innymi wartościami podmio-tu, a to dzięki zachodzącym zależnościom pomiędzy wartościami czy postawami, a określonymi strukturami rozumowania. Te ostanie wiążą się z wyborami, decy-zjami i działaniami moralnymi.

Wszystkie wymienione procesy i czynniki uporządkowane powyżej w czasowej sekwencji – od wykrycia dylematu moralnego do podjęcia zachowania w odpowie-dzi na ten dylemat – mogą zakłócać relacje pomiędzy rozumowaniem moralnym a postępowaniem czy to organizując zachowanie niezależnie od sądów moralnych, czy też wpływając na plan działania lub sam czyn wówczas, gdy sąd moralny został już sformułowany. By rozumowanie i sąd moralny wpłynęły na zachowanie,

speł-nionych musi zostać szereg warunków (związanych z wymienionymi czynnikami), a przede wszystkim dostrzeżony musi zostać moralny problem, rozpoznane fakty, a sytuacja nie może być zanadto pilna, tak by podmiot dysponował pewną ilością czasu na refleksję (Rest, 1979).

W końcu Trempała (1993) w swoim modelu mechanizmu odporności na pokusę oszustwa uznaje, że postępowanie moralne w sytuacji pokusy zależy zarówno od zmiennych indywidualnych (kierunek sądów moralnych i stadium ich rozwoju), jak i zmiennych sytuacyjnych (kierunek wzmocnień i poznawcza ich złożoność). Model ten ujmuje dwie liniowe i krzyżujące się ze sobą sekwencje wpływów – wyprowadzona z teorii społecznego uczenia się sekwencja: struktura sytuacji – jej poznawcza trans-formacja – zachowanie oraz wynikająca z teorii poznawczo-rozwojowej sekwencja: stadia rozwoju struktur rozumowania moralnego – sądy moralne – zachowania. Zdaniem Trempały struktura rozumowania moralnego umożliwia jednostce zrozu-mienie sytuacji moralnej, uwrażliwia ją na pewne elementy tej sytuacji (otoczenia) i usposabia do przeżycia stanu emocjonalno-motywacyjnego. Ten ostatni jest więc pochodny wobec poznawczej interpretacji danego zdarzenia. A zatem zmienne sytu-acyjne mogą aktywizować strukturę „ja” podmiotu, indukując określone znaczenia emocjonalne, które są jednak ściśle powiązane i zależne od aktualnego stadium rozumowania moralnego jednostki. Jeśli jednak nastąpi niezrozumienie sytuacji, wskutek strukturalnego niedostosowania wymagań sytuacji moralnej (pokusy) oraz kompetencji do rozumowania moralnego jednostki, zmienne sytuacyjne i indywidu-alne doświadczenia emocjoni indywidu-alne mogą zdobyć przeważający wpływ na kształtowanie sądów moralnych i zachowania. Nadmierna złożoność poznawcza (strukturalna) sytuacji w stosunku do poziomu rozwoju struktur rozumowania moralnego jednostki może uniemożliwić racjonalne rozwiązanie problemu, powodując rezygnację z po-znawczej kontroli zachowania i „przełączenie” regulacji na poziom mechanizmów popędowo-emocjonalnych (por. Gołąb, 1973). W takich przypadkach sytuacyjne wzmocnienia aktywizują jednostkowe doświadczenia karania i nagradzania, indu-kując emocje, które hamują lub promują wykroczenia w postępowaniu podmiotu. Ponadto ludzie napotykają tak złożone poznawczo sytuacje, tak skomplikowane i wielowymiarowe dylematy czy problemy moralne (których rozwiązanie wymaga koordynacji bardzo dużej ilości informacji, np. eutanazja czy aborcja), że nawet u ludzi o dość zaawansowanym poziomie rozwoju rozumowania moralnego formułowane sądy, dokonywane wybory czy podejmowane decyzje behawioralne będą funkcją nie tyle poznawczego konfliktu pomiędzy przesłankami lub argumentacjami, ile funkcją konfliktu (walki sił) między wzbudzonymi tendencjami behawioralnymi, nierzadko wzmacnianymi sytuacyjnie.

Warto rozważyć inne jeszcze koncepcje ujmujące moralność w sposób wielo-poziomowy czy wieloaspektowy, uwzględniający zarówno emocjonalno-afektywne, jak i poznawczo-racjonalne wymiary struktury oraz dynamiki funkcjonowania moralnego. Większość przedstawionych niżej ujęć stanowią propozycje autorstwa polskich badaczy, podobnie zresztą jak zaprezentowany przed chwilą model Trempały.