• Nie Znaleziono Wyników

Kończąc Inteligencia y razón, Zubiri dokonał bardzo ciekawego zestawie-nia wpływu poszczególnych modalności intelekcji na siebie. Jeśli poznanie w pierwszym stadium to zaledwie kontakt z rzeczywistością rzeczy i notami (aprehensja pierwotna), to w drugim następuje próba ustalenia, czym jest rzecz na poziomie jej not (logos). Natomiast w trzecim stadium (rozum) szuka się fundamentu rzeczy już poznanej na poziomie not, wgłębiając się w jej rzeczy-wistość. Jaka jest zależność między tymi stadiami poznania? Zubiri uznaje, że

z jednej strony aprehensja pierwotna determinuje logos i rozum, gdyż te dwie ostatnie intelekcje zawsze wychodzą od tego, co jest dane w aprehensji pier-wotnej. Z drugiej strony, poznanie rozumowe, czyli odkrycie, czym jest rzecz w głębi, wpływa w jakimś stopniu na aprehensję pierwotną. Baskijski myśliciel obrazuje to przykładem z dziedziny nauk przyrodniczych: Przebywszy trzy eta-py poznania i poznawszy, że światło w głębi jest fotonem, ponownie wracam do aprehensji pierwotnej. Tym razem inteliguję światło na poziomie aprehen-sji pierwotnej z perspektywy uzyskanej wiedzy rozumowej, czyli wiedząc, że światło to foton. W praktyce oznacza to, że teraz inteliguję światło jako foton. Światło jest zrozumiane (comprehendido) jako foton. Foton zostaje wcielony (incorporado) w światło. Ta inkorporacja zostaje nazwana przez Zubiriego zro-zumieniem (comprensión)176.

Hiszpański fi lozof stwierdza, że te trzy rodzaje intelekcji w swojej inkor-poracji tego, co polowe i światowe, tworzą pewną jedność strukturalną deter-minacji. Można powiedzieć, że postrzegamy rzecz realną z punktu widzenia, czym ona realnie jest (rozum). I właśnie tym jest zrozumienie. Baskijski fi lozof zauważa, że w praktyce jest prawie niemożliwe rozróżnienie między intelekcją rzeczy realnej w aprehensji pierwotnej a intelekcją, czym rzecz realnie jest177. Wiąże się to z tym, że nie ma percepcji z neutralnego punktu. Percypując rzecz, zawsze mam już pewne idee dotyczącej jej głębi i to one jakoś wpływają na tę percepcję. Odzyskanie (recuperación) to zobaczenie, jak foton wpływa na to, że światło świeci. Odzyskanie jest jednym ze sposobów obecności

(actualiza-ción) w intelekcji. W tym ostatnim etapie, pisze Zubiri, „inteligujemy więcej niż

wcześ niej. Nie jest to ściśle «więcej», a raczej «lepiej». Jest to lepsza aktualiza-cja [obecność w intelekcji odczuwającej]. To właśnie zrozumienia [comprensión] brakowało aprehensji pierwotnej rzeczywistości”178. W zrozumieniu już wiemy, czym ona w swej istocie jest. „Dlatego pełną intelekcją jest aprehensja rozu-miejąca [aprehensión comprensiva]. […] To zrozumienie nie jest tylko faktem ale jest koniecznością”179. Zrozumienie jest stopniowe. Można zrozumieć wię-cej lub mniej, lepiej lub gorzej180. Dzięki zrozumieniu pojmuje się (comprende) strukturę (estructuración) rzeczywistości, czyli to, jak rzeczywistość jako taka wpływa na strukturę not i jaka jest zasada, która funduje strukturę rzeczywistości w jedyny system not każdej rzeczy realnej181. Jeśli prawda realna (aprehensja pierwotna) to przede wszystkim obecność rzeczywistości w intelekcji, to

następ-176 IRA, s. 328-329. 177 IRA, s. 333-334. 178 HD, s. 337. 179 HD, s. 337. 180 IRA, s. 336-338.

ne modalności ubogacają tę rzeczywistość w coraz więcej treści. W zrozumieniu jesteśmy mniej skoncentrowani na rzeczywistości, za to mamy więcej określają-cej ją treści182.

Mówiąc o zrozumieniu, Óscar Barroso Fernández trochę inaczej stawia akcenty. Dochodzi on do wniosku, że „zależność między aprehensją pierwot-ną i zrozumieniem jest dwukierunkowa, czyli cyrkularna”183. To, co jest dane w aprehensji pierwotnej, stanowi punkt wyjścia zrozumienia. Sam fundament podlega ciągłej rewizji z punktu widzenia tego, co sam ufundował. Poznawszy, czym jest fundament, lepiej rozumiemy to, co jest bezpośrednio percypowane w aprehensji pierwotnej. Zrozumiawszy lepiej to, co bezpośrednio dane, ponow-nie weryfi kujemy poznany wcześponow-niej fundament. Na tym polega postęp wiedzy. Barroso Fernández zauważa, że zrozumienie może tak mocno wpływać na apre-hensję pierwotną, że nawet może modyfi kować jej treść (afi nar, modular, e

inclu-so modifi car)184.

Status metafi zyczny rzeczy i człowieka

Zubiri, potwierdziwszy swoją hipotezę fundamentu w ramach religii chrze-ścijańskiej, może teraz spojrzeć na rzeczy i na to, co się dokonuje w religacji, z perspektywy poznanego fundamentu. Zatem, odwołując się do jego termino-logii, można powiedzieć, że jest to aprehensja rozumiejąca (aprehensión

com-prensiva), czyli zrozumienie. Jest dość trudno ustalić, które wypowiedzi można

przypisać Zubiriemu tworzącemu hipotezę Boga, a które są już zweryfi kowaną hipotezą, ponownie odniesioną do aprehensji pierwotnej, czyli które są zrozumie-niem. Sam autor El ser sobrenatural, tworząc hipotezę Boga, umieszcza w niej takie treści, które potem pozytywnie zweryfi kuje. Sam ponadto zaznacza, że w praktyce nie jest możliwe oddzielenie zrozumienia od aprehensji pierwotnej. Jak zatem Zubiri rozumie rzeczy, człowieka, Boga? Nie będę w tym miej-scu przytaczał wszystkich znanych już nam wypowiedzi tego fi lozofa, które on umieszcza w szkicu Boga, gdyż zostały one uznane przez niego za prawdziwe. Przytoczę jedynie te najważniejsze oraz kolejne, z nich wynikające.

Rzeczy są ambiwalentne, gdyż na poziomie not są tym, co percypujemy, na przykład kamieniem, a na poziomie swojej rzeczywistości są pewnym przedsta-wieniem Boga ad extra. Rzecz nie jest nie-Bogiem (jak u Tomasza z Akwinu)185.

182 E. Solari, La raiz..., s. 353.

183 O. Barroso Fernández, El fundamento en Zubiri. Aportaciones de su fi losofía al debate

an-tropológico entre relativismo y universalismo, “Revista Internacional de Filosofía” 48 (2009), s. 126.

184 Tamże. 185 HD, s. 12.

„Stworzenie to życie samego Boga w sposób wolny wyprojektowane ad extra w skończonej postaci”186.

Człowiek w swoim życiu osobowym, polegającym na przemianie rzeczywi-stości własnej, jest Bogiem. W życiu osobowym Bóg daje siebie człowiekowi w rzeczach jako fundament wewnętrzny i formalny oraz jako fundament rzeczy-wistości własnej osoby ludzkiej187.

Z tej perspektywy Zubiri może powiedzieć, że „Bóg nie jest osobą ludzką, ale osoba ludzka jest w jakiś sposób Bogiem: jest Bogiem na ludzki sposób

(huma-namente)”188. „Nie jest tak, że człowiek ma doświadczenie Boga, ale jest istoto-wo [formalmente] doświadczeniem Boga”189. Człowiek jest skończonym sposo-bem bycia Bogiem poprzez tworzenie rzeczywistości własnej190.

To wszystko zaciera różnicę między Bogiem a człowiekiem. Ja jestem rze-czywisty, będąc w Bogu. Z drugiej strony nie jestem Bogiem, tylko sobą. Czło-wiek i Bóg nie są sobie przeciwstawieni. „Bycie nie-Bogiem jest pewnym sposo-bem bycia człowieka «w» Bogu”191.

Zubiri mówi o człowieku, że ma w sobie formę Boga (deiformación), która jest wewnętrzną cechą człowieka. (Można dodać, że każda rzecz ma tę formę, gdyż jest realna). Człowiek, będąc Bogiem, wyraża w skończony sposób Jego naturę. Jest to projekcja boskiego życia trynitarnego ad extra. Bóg znaturalizo-wał swoją własną rzeczywistość w skończonej postaci. Człowiek, będąc istotowo

deiforme, formy tej nie traci, będąc nawet potępionym192. „Używając języka an-tropomorfi cznego, można powiedzieć, że Bóg nieco skomplikował [ha

complica-do] swoją boską rzeczywistość, dając się ad extra osobom ludzkim”193. Możemy przypuszczać, że Zubiri nawiązuje do tego, że posiadanie rzeczywistości własnej dokonuje się w Bogu w sposób prosty: On sam sobie ją daje. Natomiast człowiek uzyskuje ją z zewnątrz.

Inspiracje z El ser sobrenatural

W kwestiach fi lozofi cznego poznania Boga Zubiri obfi cie nawiązuje do El

ser sobrenatural. W El hombre y Dios, a więc dojrzałym już fi lozofi cznym

dzie-186 HD, s. 531, przypis 309, w którym przytacza się notę marginalną dopisaną przez Zubiriego. 187 HD, s. 534. Dosłownie brzmi to tak „Człowiek jest Bogiem dającym się jako fundament wewnętrzny i formalny religacji w zwierzęciu rzeczywistości” (el hombre es Dios dándose como

fundamento intrínseco y formal de la religación en el animal de realidades).

188 HD, s. 12.

189 HD, s. 543; D. Gracia, El tema…, s. 77. 190 HD, s. 545-546

191 HD, s. 178-179. 192 HD, s. 478; PTH, s. 616.

le, mówiąc o dawaniu się Boga osobom, używa terminu „donacja”, który w po-dobnym kontekście pojawia się czterdzieści lat wcześniej w El ser sobrenatural. W traktacie tym, pisząc o miłości Boga, Zubiri stwierdza, że jest ona donacją, która nas prowadzi do Niego194. W okresie dojrzałym baskijski fi lozof rozróżnia między zwykłym dawaniem się Boga w rzeczach, które będzie przebywaniem osobowym195, natomiast w ludziach dawaniem się właśnie na sposób donacji196. Jeśli idzie o metafi zyczne poznanie Boga, które, zgodnie z dojrzałą metodą Zubiriego zaprezentowaną w Trylogii, dokonuje się poprzez skonstruowanie hi-potezy dotyczącej tego, jaki Bóg mógłby być, baskijski myśliciel odwzorowuje ją prawie tak samo, jak to przestawił w El ser sobrenatural. Powołując się na Greków, jako teolog Zubiri pisze, że Bóg daje się sobie samemu, co jest Jego immanencją, oraz daje się formalnie stworzeniu, czyli na zewnątrz. Bycie w rze-czach, to dawanie siebie na zewnątrz, czyli Jego transcendencja względem siebie samego. Są to Jego projekcje ad intra i ad extra197, czyli sposoby wylewania się jego rzeczywistości, która jest rzeczywistością źródłową198.