• Nie Znaleziono Wyników

"Chrześcijaństwo żywe", Apoloniusz Żynel, Warszawa 1985 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Chrześcijaństwo żywe", Apoloniusz Żynel, Warszawa 1985 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Celestyn Napiórkowski

"Chrześcijaństwo żywe", Apoloniusz

Żynel, Warszawa 1985 : [recenzja]

Collectanea Theologica 56/4, 178-180

(2)

n eg o p o d z ia łu , a ta k ż e n a w y o d rę b n ie n ie tego, co p o ch o d zi z tr a d y c ji od tego, co w y p ra c o w a ł s a m a u to r b ib lijn y .

O czy w iście, f o r m u łu ją c te n z a r z u t i w s k a z u ją c m o ż liw o śc i in n e g o — w e ­ d łu g m n ie — lo g iczn eg o u ję c ia , z d a ję so b ie s p ra w ę , że k s. B a r tn ic k i w s z y s t­ k ie a n a liz y u z a s a d n ia ją c e w p ro w a d z o n y p o d z ia ł p rz e p r o w a d z ił sa m o d z ie ln ie i s a m s tw o r z y ł sy n te z y p o z w a la ją c e n a u w y p u k le n ie tr e ś c i te o lo g ic z n y c h . U w a ż a m je d n a k , że e ta p y b a d a ń , c a ła c h ro n o lo g ia p o c z y n a ń n a u k o w y c h , w in n a b y ć u w z g lę d n io n a w u ję c ia c h fo r m a ln y c h . T a k i sp.osób p rz e d s ta w ie n ia z a g a d n ie n ia s k ło n iłb y ta k ż e a u to r a ro z p r a w y do b a rd z ie j je d n o ro d n e g o u ję c ia te m a tu p ra c y . M ó g łb y o n b rz m ie ć : U c ze ń J e z u s a ja k o g ło sic ie l E w a n g e lii

w ś w ie tle tr a d y c ji i r e d a k c ji M t 9,35— 11,1. S u g e ro w a n a — ju ż w sa m y m

ty tu le —■ k o le jn o ś ć p ro w a d z o n y c h b a d a ń m o g ła b y p rz y c z y n ić się do w ię k sz e j z w a rto ś c i p ra c y i u w z g lę d n ie n ia w eg zeg ezie ty lk o ty c h e le m e n tó w , k tó r e c h a r a k te r y z u ją u c z n ia Je z u so w e g o .

Z a s tr z e ż e n ia b u d z i z a m ie sz c z e n ie n a k o ń c u ro z p r a w y z a g a d n ie n ia M a te ­

ria ł tr a d y c ji w r e d a k c ji M a te u sza . J e ś li je s t to p o d s u m o w a n ie (a t a k je s t

rze c z y w iśc ie ) p rz e p r o w a d z o n y c h b a d a ń lite r a c k ic h , to n a je ż a ło , a n a lo g ic z n ie do niego, z a m ieścić w k o le jn y m ro z d z ia le (?) p o d s u m o w a n ia id e i te o lo g ic z ­ n y c h . A m oże n a je ż a ło w ogóle p o m in ą ć te n ro z d z ia ł, a w z a k o ń c z e n iu w y ­ k o rz y s ta ć w a ż n y , m o im z d a n ie m , w y w ó d s y n te ty z u ją c y , b ę d ą c y z e b ra n ie m w y n ik ó w w ła sn y c h , b a rd z o d o k ła d n y c h a n a liz , d o k o n a n y c h z p o c z u c ie m w ie lk ie j n a u k o w e j o d p o w ie d z ia ln o śc i.

S tr o n a te c h n ic z n a o p ra c o w a n ia , ja k o w y k o n a n a b a rd z o s ta r a n n ie , n ie d a je p o d s ta w do z a rz u tó w . L iczn e d o d a tk o w e w y ja ś n ie n ia w p rz y p is a c h , o d n o ś n ik i do fa c h o w e j l i te r a tu r y , t r a n s k r y p c j a w y ra z ó w języ k a, o r y g in a ln e ­ go B ib lii, ta b e le i z e s ta w ie n ia m ie js c sy n o p ty c z n y c h , o d n ie s ie n ia do ró ż n y c h te k s tó w b ib lijn y c h p o d a w a n y c h w n a w ia s a c h , z o sta ły w y k o n a n e — p o d o b n ie ja k sa,mo o p ra c o w a n ie — z w ie lk im n a k ła d e m cz a su i e n e rg ii. S u m ie n n o ś ć a u to r a w te c h n ic z n y m p rz y g o to w a n iu ro z p r a w y p o d n o si w ia ry g o d n o ś ć s a ­ m y c h jeg o w y w o d ó w .

S a m o r e f le k s ja k a p ła n ó w i w s z y s tk ic h g ło sic ie li E w a n g e lii B ożej d o k o ­ n y w a n a by ć m oże w o p a rc iu o p o u c z e n ia i p o le c e n ia Jezu sa, C h ry s tu s a . Z a ­ m ieszczo n e p rz e z M a te u s z a p o u c z e n ie s k ie ro w a n e do u c z n ió w J e z u s o w y c h (M t 9 ,3 5 — 11,1) n ie m o że b y ć p rz e to n ie z n a n e ta k w ie lu w P o ls c e n a u c z y c ie ­ lo m P r a w d y i n a u k i B ożej. N a u k o w a r e f le k s ja n a d n ie z m ie r n ie w a ż n y m i a k tu a ln y m , ta k ż e d z is ia j, w y w o d e m w Je z u s o w y m s e m in a r iu m , z a p is a n y m prz e z M a te u sz a , p rz e p r o w a d z o n a p rz e z k s . R om a,na B a rtn ic k ie g o , a o p u b lik o ­ w a n a d r u k ie m p rz e z A k a d e m ię T e o lo g ii K a to lic k ie j, a d r e s o w a n a je s t, w b re w po zo ro m , do s z e ro k ie j rz e sz y c z y te ln ik ó w , a n ie ty lk o do w ą s k ie g o g ro n a sp e c ja lis tó w . k s . J a n Ł a c h , W a r sza w a o. A p o lo n iu s z 2 Y N E L O F M C o n v , C h r z e ś c ija ń s tw o ż y w e , W a rs z a w a 1985, A k a d e m ia T eo lo g ii K a to lic k ie j, s. 276. 4

N a z w isk o Z y n e la p o ja w iło się n a p o ls k ie j sc e n ie te o lo g ic z n e j w 1969 r., k ie d y to o p u b lik o w a ł w „ Z n a k u ” a ,rty k u ł o z n a k a c h c zasu . S y p n ą ł p o te m in ­ te r e s u ją c y m i a r t y k u ła m i o b l. M a k s y m ilia n ie i św . F r a n c is z k u . N ie s tr o n ił od te m a tó w tr a d y c y jn y c h , k tó r e p o d jeg o p ió re m w y ra ź n ie m ło d n ia ły .

R e g e sty s tu d e n tó w W y d z ia łó w T e o lo g ic z n y c h n ie z a p is a ły teg o n a z w is k a . S tu d io w a ł te o lo g ię u fr a n c is z k a n ó w w K ra k o w ie . Z m u sz o n y b y ł czy n ić to w te m p ie p rz y ś p ie s z o n y m z r a c j i w y b u c h u II w o jn y św ia to w e j. P o w o jn ie s tu d io w a ł filo z o fię i so c jo lo g ię w U n iw e rs y te c ie P o z n a ń s k im . M a g is te r iu m z ro b ił z p sy c h o lo g ii e k s p e r y m e n ta ln e j. P rz e ło ż e n i n ie z g o d zili się n a jeg o z a a n g a ż o w a n ie ja k o a s y s te n ta p rz y k a te d r z e p ro f e s o ra Ja,n a C z e k a n o w s k ie g o n a ro d z ą c e j się A T K . P sy c h o lo g ia s ta ła się g łó w n y m p rz e d m io te m w ie lo le t­

(3)

R E C E N Z J E

n ic h w y k ła d ó w w s e m in a r ia c h f r a n c is z k a ń s k ic h w Ł a g ie w n ik a c h (Łódź) i K ra k o w ie . N a jp e w n ie j n ig d y n ie o b u d z iłb y się w n im teo lo g , g d y b y n ie in s p ir u ją c e śro d o w isk o k ra k o w s k ie g o „ Z n a k u ” .

D u ch o w o ść, p o w o ła n ie , Bóg i c zło w ie k , re lig ijn o ś ć i asceza, m o d litw a i e w a n g e liz a c ja — to te m a ty , k tó r e w y p e łn ia ją n o w ą k s ią ż k ę A. Ź y n e la . S ta ­ re j a k c h rz e ś c ija ń s tw o , n ie k ie d y je szcze d a w n ie js z e . Z re s z tą , n a jc z ę ś c ie j n ie a u to r k s ią ż k i b y ł a u to r e m te m a tó w . F o rm u ło w a ła je n a s z a p o ls k a i c h rz e ś c i­ ja ń s k a e g z y s te n c ja o d c z y ty w a n a p rz e z ró ż n e re d a k c je . „ S u g e stie i z a m ó w ie ­ n ia p o d s u w a ły r e d a k c je c z aso p ism , k tó r e p o te m d r u k o w a ły ro z w ią z a n ia . J e s t to r a c z e j zb ió r a k tu a ln y c h z a g a d n ie ń n iż s y s te m a ty c z n a p r a c a ” — ns,pisał a u to r w e W s tę p ie (s. 5). M o żn a u z u p e łn ić to w y z n a n ie u w a g ą , że te m a ty k ę o k re ś la ły n ie ty lk o r e d a k c je c zaso p ism , a le ró w n ie ż r e d a k to r z y s e r ii w y d a w ­ n ic z y c h (bp B. B ejze i k s ię ż a p a llo ty n i). K s ią ż k a w y ro s ła w ię c z k o n k r e t n e ­ go z a p o tr z e b o w a n ia , z p y ta ń , k tó r e o c z e k u ją n a o d p o w ied ź, i z p o trz e b , k t ó ­ ry m c h c ia n o z a ra d z ić . J e ś li o tr z y m u je m y n ie k ie d y p u b lik a c je św ia d c z ą c e r a ­ czej o z a in te re s o w a n ia c h ic h a u to r a n iż c z y te ln ik ó w , to ż a d n ą m ia r ą n ie m o ż n a teg o p o w ie d z ie ć o k sią ż c e t u t a j o m a w ia n e j. N ie a u to r w y c h o d z i w n ie j do c z y te ln ik a ze sw o im i p ro b le m a m i, b y sz u k a ć z a in te re s o w a n ia , a le z a p o ­ tr z e b o w a n ie sp o łe c z n e w y d a rło tę k s ią ż k ę z a u to r a .

S ą to ra c z e j p o s z u k iw a n ia n iż p ro f e s o rs k ie w y k ła d y , b a rd z ie j m o c o w a n ie się z p ro b le m a m i n iż g o to w e re c e p ty . U w ra ż liw io n y n a c z ło w ie k a , n a sposób d o c h o d z e n ia do w ła s n e j, u w e w n ę trz n io n e j p ra w d y , n a w a rto ś ć o so b isteg o p rz e ż y c ia i s p o tk a n ia , p r z y s tę p u ję a u to r do te o lo g ic z n y c h te m a tó w o raz do p ro b le m ó w ży cia w e w n ę trz n e g o n io s ą c św ia tło p sy c h o lo g ii: „ M ia łe m n a o k u p rz e d e w s z y s tk im s tr o n ę p rz e ż y c io w ą i p sy c h o lo g ic z n ą , b o ta k ie p o d e j­ ście w y d a w a ło m i się n a jb a r d z ie j n a czasie. C zło w iek w sp ó łc z e s n y , w y c h o ­ w a n y n a o b s e r w a c ji i e k s p e r y m e n c ie , n ie u fa je j ś w ia tły m a u to r y te to m czy m is te r n y m k o n s tr u k c jo m te o r e ty c z n y m . O n w o li o so b iste p rz e ż y c ie i d o ­ św ia d c z e n ie teg o w sz y stk ie g o , co m oże w jeg o ż y c iu o d e g ra ć ja k ą ś ro lę i z czy m tr z e b a sie liczy ć n a co d zień . W oli p rz e ż y w a ć n ie c a ły s y s te m , lecz p o szczeg ó ln e p r a w d y ta k , j a k b ie g n ie zvcie. T e s tro n ę p rz e ż y c io w a m ia łe m n a o k u p isz ą c a r t y k u ły ” (ta m ż e ). Z te j te ż r a c ji k s ią ż k a o tr z y m a ła ty t u ł C h r z e ­

ś c ija ń s tw o ż y w e .

P sy c h o lo g p r z y s tę p u ją c y do r o z w ija n ia te m a tó w te o lo g ic z n y c h n ie d y s- p o n u ie g o to w y m i te c h n ik a m i b a d a w c z y m i. S k a z a n y je s t n a ry z y k o i k r y t y ­ k ę. N ie w ą tp liw ie , o p ró cz p sy c h o lo g ii, m u s i z n a ć teo lo g ię. J e ś li n ie p rz e s z e d ł

w n ie j a k a d e m ic k ie g o tr e n in g u . z o b o w ią z a n y je s t po a m a to r s k u u z u p e łn ia ć sw o ie b r a k i w sc ie n c ia s a c r a . P u b lik a c je Ż y n e la o d s ła n ia ją w ie lk ą p a s ję , z ja k ą d ra ż y o n d o k u m e n ty V a tic a n u m II, śle d z i n a jn o w s z e p u b lik a c je te o ­

lo g iczn e. s ie s a w g łab h is to rii te o lo g ii i sw o b o d n ie p o ru s z a sie po k o le jn o n a s tę p u ją c y c h p o sobie d o k u m e n ta c h M a q is te r iu m E cclesia e. F o r m a c ja p s y ­

ch o lo g a p o z w a la m u d o s trz e g a ć n o w e a s p e k ty tr a d y c y jn y c h i n o w sz y c h te z te o lo g ic z n y c h , a b a d a w c z a d o c ie k liw o ść p o łą c z o n a z o d w a g a w s ta w ia n iu p y ­ ta ń i h ip o te z p o tr a fi n ie o d p a r c ie w c ia e a ć c z y te ln ik a w o rb ite w e k n e i te o ­

lo g ic z n e j p rz v - o d v . W eźm y n a p r z y k ła d a r t v k u l o m o d litw ie n ie u s ta n n e j. A u to r w y c h o d z i od czegoś, co w v d a ie sie b lis k ie i d o b rz e zn a n e · „ P a n J e z u s p o w ie d z ia ł w y ra ź n ie do u c z n ió w , że «zaw sze p o w in n i sie m o d lić i n ie u s ta w a ć » (I.к 1Я 11... Sw . P a w e ł zaś w z ią ł to n a p o m n ie n ie e łe b o k o do s e r c a i z a c h ę c a ł T e sa lo n ic z a n · « N ie u s ta n n ie sio m ó d lcie» U T es 5.17). R z y m ia n zn ó w n a n o m in a ł: «MóHlcie sie n i e u s t a n n i e » (17. 71” Cs. 1901. 'Zvnel z a u w a ż a , iż te o ­ lo g o w ie u w a ż a ją te sło w a za n a k a z , a n ie ty lk o za r a d e czy z a le c e n ie , z c z e ­ go w y n ik a , że n ie z a c h o w a n ie te j w o li C h ry s tu s a p o c ią g a za so b ą g rzech (s. 191). N a s tę p n ie p rz y w o łu je p sy c h o lo g ię , k tó r a z d a je się w y k lu c z a ć s p e ł­ n ie n ie ta k ie g o n a k a z u : „N ie m a ta k ie j p s y c h ik i, k tó r a b y ła b y w s ta n ie z a j­ m o w a ć się je d n y m p rz e d m io te m b e z p rz e r w y p rz e z c a łe życie. (...) D o z a c h o ­ w a n ia z d ro w ia p sy c h ic z n e g o k o n ie c z n e są p rz e r w y w k o n c e n tr a c ji w celu w y p o c z y n k u i r e g e n e r a c ji b io lo g ic z n y c h sił. L e c z w ta k im w y p a d k u n ie b ę

(4)

180

R E C E N Z J E

d zie to ju ż lite r a ln ie m o d litw a n ie u s ta n n a ” (ta m że). P sy c h o lo g ia , ja k w i­ d zim y , p e łn i tu f u n k c ją n e g a ty w n e j n o rm y p o p r a w n e j eg zeg ezy słó w C h r y ­ s tu s a . D a le j Ż y n e l o d w o łu je się do p r z y k ła d u C h ry s tu s a , k tó r y d zielił sw ó j c zas n a p ra c ę , n a u c z a n ie i m o d litw ę , do w z o ru a p o s to łó w i p ó ź n ie jsz e g o d o ­ ś w ia d c z e n ia K ościoła, („an i je d e n s ta r o ż y tn y p is a rz c h rz e ś c ija ń s k i, ch o ćb y n a jb a r d z ie j h e re ty c k i, n ie p ró b o w a ł in te r p r e to w a ć o w y ch n a k a z ó w m o d le n ia się zaw sz e w s e n s ie ty lk o m e ta fo r y c z n y m ” — s. 215); p r z y s tę p u je w re sz c ie do f o r m u ło w a n ia o s ta te c z n e j o d p o w ied zi.

N ie k tó r e s f o rm u ło w a n ia p ro w o k u ją do d y s k u s ji (np. że m o d litw a J e z u ­ sa n ig d y n ie p r z y b ie r a ła fo r m y k o n te m p la c y jn e j w n a s z y m z n a c z e n iu — s. 217), w s u m ie je d n a k to , co p isze, w c ią g a , in s p ir u je , p o b u d z a re f le k s ję , b u r z v czy p o sz e rz a s ta r e s c h e m a ty m y ś le n ia , n ie w ą tp liw ie u b o g a c a .

C h r z e ś c ija ń s tw o ż y w e p r z y jm ą z w d z ię c z n o śc ią n ie ty lk o d u c h o w n i. S k o ­

r z y s ta ją z n ieg o w szy scy , k tó r z y p o s z u k u ją p o g łę b io n e g o z ro z u m ie n ia ży cia z B o g iem i c h r z e ś c ija ń s k ie j dro g i.

o. S ta n is ła w C e le s ty n N a p ió r k o w s k i O F M C o n v., L u b lin k s. W o jc ie c h T A B A C Z Y N S K I. G e n e za m a r io fa n ii z L o u r d e s w ś w ie tle źr ó d e ł

h is to r y c z n y c h . P ró b a o c e n y h ip o te z y p sy c h o g e n n e j, W a rs z a w a 1984, A k a d e ­

m ia T eo lo g ii K a to lic k ie j, s. 130.

F e n o m e n L o u rd e s od p o n a d 120 l a t b u d z i żyw e z a in te re s o w a n ie w c a ­ ły m c h rz e ś c ija ń s tw ie , ch o c ia ż w ró ż n y m n a s ile n iu i z a k re s ie w ró ż n y c h k r a ­ ja c h . S tw ie r d z e n ie z a w a r te w p ie r w s z y m czło n ie p o w y ższeg o s tw ie rd z e n ia d o ty czy z a ró w n o życia re lig ijn e g o , ja k i te o lo g ii k a to lic k ie j r e f le k t u ją c e j ta k ż e n a d z d a rz e n ia m i m a r io f a n ijn v m i i ich k o n s e k w e n c ja m i.

O b ja w ie n ia m a r y jn e w L o u rd e s i c u d a d z ie ją c e sie w ty m m ie js c u , p o ­ s ia d a ją ju ż w li te r a tu r z e ś w i a t o w e j — zw ła sz c z a fr a n c u s k ie j — o lb rz y m ią l i t e r a ­ tu r ę ; d o c z e k a ły się b o w ie m w ie lu o p ra c o w a ń n a u k o w y c h , n ie m ó w ią c o l i t e r a ­ tu r z e p o p u la r n e j. W p o ls k ie j zaś li te r a tu r z e od dość d a w n a p a n u je m ilczen ie n a te n te m a t czy te m a ty o rg a n ic z n ie zw iaza,ne ze so b ą. O ile p rz e d i z a ra z po w o jn ie s p o ty k a ło się tr o c h ę a rty k u łó w , g łó w n ie o c h a r a k te r z e dew ocyjn.ym , o tv le w c z a sa c h n a jn o w s z y c h „ s p r a w a ” L o u rd e s ja k b y p rzestała· is tn ie ć . K ró tk ie , n a jc z ę ś c ie j ro c z n ic o w e , ch o c ia ż te ż n ie z b y t czeste, p rz y p o m n ie n ia L o u rd e s n ie m o g a z m ie n ić te g o o są d u . B vć m oże z a c ią ż y ła n a ty m n a d k r y - tv c z n a św ia,dom ość teo lo g ó w , w o c e n ie k tó r y c h tzw . „ o b ja w ie n ia p r y w a tn e ” n ie sa g o d n e sz e rsz e j r e f le k s j i te o lo g ic z n e j, z w łaszcza w k o n te k ś c ie w ie lu n s e u d o o b ja w ie ń . N a d to , g d y u w z g lę d n i sie tr u d n o ś c i i k ło p o ty z ic h ro z p o ­ z n a n ie m o ra z ogó ln e p rz e ś w ia d c z e n ie , że „ p o ż y tk ó w ” z n ic h m a ło (!?). a ta k ż e , że n ie n a le ż y ro z b u d z a ć z a d n v c h n ie z d ro w y c h s e n s a c ji „ m a lu c z k ic h ” „r ,,-ίρΓΖρ to p o z o rn ie w y d a w a ć m o ° ło b v sie. iż t a k a p o s ta w a w o b e c o b ja ­ w ień . n r v m a tn v e h ” i ś r o d k ó w je u w ie rz v te ln ia ia c y c h je s t na,der w ła śc iw a . J e d n a k ż e ta k a p o s ta w a w o b ec n ic h je s t ty lk o p o z o rn ie s łu sz n a . O g ó ln ie rzecz b io r ą c ic h r a n g a w y n ik a c h o ć b v z teg o — ja k s łu s z n ie zauw a.żył K. R a h n e r — że n r z v s lu s u i e im p r e d y k a t „ o b ja w ie n ia ” i je ś li B óg p r z e - .(· m'a-z-ia. o b o ie tn ie w ja k im m o m e n c ie h is to rii, o so b iście czv te ż p rz e z sw o ic h "•vs}p,nników . tn n ie m o ż n a teg o u z n a ć za coś a k c v d e n ta ln e g o i n ie w a ż n e g o , b o w ie m .Teeo słow o d z ia ła z aw sze w je d n a k o w y sp o só b w d z ie ja c h , a w ięc tw ó rc z o i yhaw ezo.

D la tpologów . zw ła sz c z a f u n d a m e n ta ln y c h , k lu c z o w ą spra.w ą w in n o być u s ta le n ie h is to ry c z n e j w ia ro g o d n o ś c i o b ja w ie ń „ p r y w a tn y c h ” o ra z ic h te o lo ­ gicznego z n a c z e n ia .

W k o n te k ś c ie tego, có p o w ie d z ia n o d o ty c h c z a s, n a le ż y z ra d o ś c ią p o w i­ ta ć ro z p r a w ę z te g o z a k r e s u k s. W. T a b a c z y ń sk ie g o n a t e m a t g e n e z y m a r io ­ f a n ii z L o u rd e s , k tó r a s ta n o w iła p o d s ta w ę p rz e w o d u h a b ilita c y jn e g o je j a u to ­ ra . K s. W. T a b a c z y ń s k i n a le ż y do tzw . W a rs z a w s k ie j S zk o ły A p o lo g e ty c z n e j

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeśli taka jest definicja postrzeżonych markerów asocjacji oraz skojarzonej z nimi więzi emocjonalnej u opiekunów zwierząt, a następnie definicja form współżycia (np. rodzina)

Replacing of oxygen donor atoms in crown ethers with so sulfur or nitrogen donor atoms causes the increase in stability constants of the obtained silver ion complexes.. 41,42

Idea wspólnej walki, walki wszystkich obywateli (people’s war) toczonej zarówno na froncie zbrojnym, jak i domowym, angażującej nie tylko mężczyzn, ale również kobiety, dzieci

Posiadająca podobną bazę kosztową spółka w Rumunii nie odnotowała takich sukcesów jak Polska, co w rezultacie doprowadziło do zamknięcia tej spółki przez zarząd Cybercom Group

Na tym tle historia wykopalisk arche- ologicznych i starożytni Goci, którzy w Kotlinie Hrubieszow- skiej zbudowali potężne cen- trum swojej kultury, dały pod- stawy do

Liczby te stają się zrozumiałe, gdy dowiadujemy się, że autor włącza w zakres swoich analiz cza­ sowniki bardzo rzadko używane, okazjonalizmy, które nie znalazłyby

b). Ewentualne uzupełnienie Repertorium materiałem z bibliotek nie po­ siadających publikowanych katalogów. W tej dziedzinie trudno myśleć o uzy­ skaniu pełnego