• Nie Znaleziono Wyników

Medycyna Weterynaryjna - Summary Med. Weter. 68 (9), 544-549, 2012

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Medycyna Weterynaryjna - Summary Med. Weter. 68 (9), 544-549, 2012"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Artyku³ przegl¹dowy Review

Anatomia medicinae fundamentum est, a jej córkami s¹ anatomia patologiczna i medycyna (weterynaria) s¹-dowa. Wspóln¹ podstawê naukow¹ tych trzech dyscy-plin medycznych jest sekcja zw³ok i dlatego te¿ trudno jest je od siebie oddzieliæ. Z czasem z dyscyplin tych wy³oni³a siê patofizjologia (fizjologia patologiczna), a ukoronowaniem wszystkich tych dzia³ów sta³a siê kli-nika. Zgodnie z prawem ewolucji, choroby pojawi³y siê wpierw w królestwie roœlin, a nastêpnie u zwierz¹t i lu-dzi, czyli patologia, a tak¿e paleopatologia to pojêcia starsze ani¿eli cz³owiek.

Pierwszymi anatomami i anatomopatologami w sta-ro¿ytnym Egipcie byli balsamatorzy, dokonuj¹cy mumi-fikacji zw³ok ludzi i zwierz¹t, przy której to okazji wyj-mowali i ogl¹dali ich narz¹dy wewnêtrzne. Prawdopo-dobnie taka sekcja by³a Egipcjanom obojêtna, ze wzglê-du na wiarê w ¿ycie pozagrobowe, gdy¿ to oni pierwsi byli twórcami pojêcia duszy w postaci Ka i Ba. Kolido-wa³o to zreszt¹ z póŸniejsz¹ doktryn¹ chrzeœcijañsk¹ – „z prochu powsta³eœ, w proch siê obrócisz” oraz wczeœ-niejsz¹ sentencj¹ Seneki (Listy do Lucjusza XIV) – „aequot omnes cinis; impares nascimur, pares morimur” („wszystkich zrównuje proch; rodzimy siê nierówni, rów-ni umieramy”). Niemrów-niej na podstawie materia³u uzy-skanego od mumii mo¿na dzisiaj ustaliæ m.in. grupê krwi cz³owieka. Innymi dowodami zainteresowania siê Egip-cjan zmianami patologicznymi s¹ artefakty archeologicz-ne w postaci figurek z gliny oraz rzeŸby w kamieniu, np. postaæ odŸwiernego Rumy z objawami parali¿u dzieciê-cego (chorob¹ Heinego-Medina) czy królowej Kleopatry z obrazem wola tarczycy (17). Potrafili tak¿e prawid³o-wo interpretowaæ wiedzê anatomiczn¹ i tak w „Wiedzy o biciu serca”, pochodz¹cej z papirusu Ebersa, opisali

kana³y (metu) odchodz¹ce od serca do ró¿nych czêœci cia³a. Zastój w tych kana³ach, porównywany przez Egip-cjan do niedro¿noœci kana³ów Nilu, mia³ byæ powodem chorób. O chorobach zwierz¹t wspomina tak¿e papirus weterynaryjny z Kahun (2000-1800 r. p.n.e.) podzielony na dwie czêœci, tj. magiczno-religijn¹ i czêœæ empirycz-n¹ (13). Zawód lekarza w Egipcie wykonywa³y tak¿e kobiety, a ich patronk¹ by³a bogini Nut z koron¹ uwieñ-czon¹ wê¿em, póŸniejszym symbolem laski Eskulapa. To prawdopodobnie one, podobnie jak ich kole¿anki i akuszerki z Mezopotamii, by³y twórcami pierwszych testów ci¹¿owych, kalendarzy menstruacyjnych i œrod-ków aborcyjnych. Przypuszcza siê, ¿e wiedzê tê, prze-kazywan¹ przez pokolenia, posiad³y od zielarek z cza-sów prehistorycznych, o czym mog¹ œwiadczyæ nasiona zió³ leczniczych znalezione np. w jaskini Shanidor w Ira-ku, datowane na ok. 60 000 lat p.n.e.

Kult zmar³ych i wiara w ¿ycie pozagrobowe by³y, wg greckiego historyka Herodota z Halikarnasu („Dzieje”) i lekarza Hipokratesa z Kos (zbiór pism „Corpus Hippo-craticum” – V w. p.n.e.), udzia³em Scytów, wojowni-czych ludów Azji i Europy Wschodniej. Znali oni tech-nikê balsamowania zw³ok, które wype³niano wonnymi zio³ami i zaszywano. Zmar³emu towarzyszyli w wiecz-nej drodze tak¿e ich ma³¿onki, s³u¿ba i konie, które to istoty w trakcie pogrzebu duszono lub truto. Scytowie dotarli nawet do Polski, o czym œwiadczy grób ksiêcia w Witaszkowie k/Gubina zawieraj¹cy bogate ozdoby ze z³ota (8). Œwiatowej s³awy kolekcja takich wyrobów, tzw. z³oto syberyjskie, znajduje siê w specjalnych, rzadko udo-stêpnianych zbiorach Muzeum Ermita¿u w St. Peters-burgu, gdzie przedstawione s¹ m.in. zabiegi lekarskie, np. ekstrakcja zêbów. Nie by³oby w tym nic dziwnego,

Zarys historii anatomii patologicznej

„Nawet krojenie nas przynosi im jeszcze doœwiadczenie” – Franciszek Petrarka JANUSZ A. MADEJ

Katedra Patologii, Zak³ad Anatomii Patologicznej i Weterynarii S¹dowej UP, ul. Norwida 29, 50-375 Wroc³aw

Madej J. A.

Ouline of the history of pathological anatomy

Summary

The paper presents a chronological outline of epochs covering about 5,000 years of human history, focusing on selected important developments in pathological anatomy and the figures with whom they were associated. It is not a complete list of authors and facts, in either human or veterinary medicine, owing to the limited size of the paper and the author’s subjective judgments.. The paper also presents a vision of pathological anatomy in the future, in the form of the so-called virtual section, based on digital photography and computer tomography. Keywords: pathological anatomy, chronological outline, medicine and veterinary medicine, so-called virtual section

(2)

gdyby nie fakt, ¿e ówczeœni snycerze wykonali m.in. rzeŸ-by miniaturowe, które dzisiaj ogl¹da siê wy³¹cznie pod du¿ym powiêkszeniem lupowym (10). Jak tego dokona-no ponad dwadzieœcia wieków temu, owiane jest tajem-nic¹. W tym te¿ okresie Germanie sk³adali ludzi w ofie-rze popofie-rzez ich wieszanie, duszenie lub topienie na bag-nach. Ci ostatni, ulegaj¹c przemianie w odpowiednim œrodowisku chemicznym (przemianie woskowo-t³usz-czowej), zachowali siê do naszych czasów, np. zw³oki mê¿czyzny znalezione w Tollud w Danii.

W Mezopotamii zabijano owce ofiarne i wró¿ono z ich w¹trób lub sporz¹dzano takie¿ modele narz¹du z gliny, wzglêdnie br¹zu z odpowiednimi napisami w jêzyku babiloñskim, a póŸniej tak¿e ³aciñskim (2, 4). To „czytanie z w¹troby” rozprzestrzeni³o siê nastêpnie u Hetytów, Greków, Etrusków i Rzymian, a 30 takich modeli znaleziono m.in. w ruinach Mari, tj. na terenie wspó³czesnej Syrii. ¯ydzi od ok. 900 r. p.n.e. wymienia-j¹ w „Piêcioksiêgu” (ksiêgi Moj¿esza) i Talmudzie takie zawody, jak: lekarz, chirurg, po³o¿na i weterynarz, które to specjalnoœci nie cieszy³y siê zbytnim powa¿aniem w porównaniu np. z kap³anami, w rêkach których spo-czywa³a spo³eczna higiena. Znacznie wy¿sz¹ rangê w Nowym Testamencie ma Jezus z Nazaretu, jako Chri-stus medicus, tzn. wielki lekarz, dokonuj¹cy cudownych uzdrowieñ m.in. wskrzeszenia zmar³ych (œw. £azarza, m³odzieñca z Naim).

Staroindyjski podrêcznik medycyny „Suœruta – San-hita”, nazwany tak od imienia mistrza z Benares nad Gangesem, zawiera opis wyk³adu anatomii na zw³okach ludzkich. Jest to ewenement, gdy¿ wszystkie sekcje od-bywa³y siê wówczas potajemnie, wbrew woli kap³anów (braminów). Z kolei tekst anatomiczny pt. „Czeraka – Samnitue” informuje nas o tym, ¿e cz³owiek posiada 300 koœci, 500 miêœni, 270 stawów i 70 kana³ów, czyli na-czyñ krwionoœnych (20). Dane te s¹ oczywiœcie b³êdne, ale nie zapominajmy, ¿e by³ to jednak dokument oparty o empiriê, powsta³y w czasach, gdy powszechnie pano-wa³ zabobon i czary. We wspomnianym tekœcie lekarze staroindyjscy wymieniali m.in. 14 typów guza brzucha, 12 rodzajów robaczyc czy 8 odmian ¿ó³taczki. W koñcu nale¿y nadmieniæ, ¿e w III w. p.n.e. król Asioka kaza³ budowaæ dwa rodzaje szpitali, jeden dla ludzi, a oddziel-ny dla zwierz¹t. Podobnie król Khmerów D¿ajwarman VII (XII w. n.e.), wielki altruista, za³o¿y³ 102 szpitale, w których wyryto iskrypcje o treœci „cierpia³ z powodu chorób swoich poddanych wiêcej ni¿ z powodu swoich w³asnych chorób” (8). Indyjskie dzie³o „Hastyayur-weda” ma 30 rozdzia³ów, w których dok³adnie opisano choroby i leczenie s³oni, jak równie¿ zawiera wa¿ne ostrze¿enie – „s³oñ umiera ³atwiej od no¿a lekarza ni¿ od silnych zaburzeñ przemian w organizmie” (14, 17). Nale¿y tu wyraŸnie podkreœliæ, ¿e zarówno medycyna jak i weterynaria rozwija³y siê wówczas wspólnie, gdy¿ nauka przedbuddyjska tworzy³a pomost miêdzy cz³owie-kiem i zwierzêciem poprzez wiarê we wzajemn¹ ich re-inkarnacjê. Inaczej traktuje siê to zagadnienie w krajach Zachodu, gdzie pocz¹wszy od Platona (V w. p.n.e.) za-czêto zwierzê stawiaæ na drugim miejscu, co trwa do chwili obecnej. Byæ mo¿e myœla³ o tym m³ody lekarz,

znany bardziej jako poeta i dramatopisarz, Fryderyk Schiller, pisz¹c pracê doktorsk¹ pt. „O zwi¹zkach zwie-rzêcej natury cz³owieka z duchem” (11).

W latach 2698-2598 r. p.n.e. powsta³o w Chinach dzie-³o medyczne pt. „Huangdi neijing” („Nauka o wnêtrzu”), przypisywane cesarzowi Huandi, w którym na tzw. koœ-ciach wró¿ebnych wymieniono wiele chorób wewnêtrz-nych, jak i zakaŸnych (tbc, ospa, tr¹d, cholera, d¿uma), a tak¿e przedstawiono anatomiczny przekrój cz³owieka, poszczególne jego narz¹dy wewnêtrzne, jak równie¿ na-rz¹dy zwierz¹t (11). To kolejny ewenement, gdy¿ w Chi-nach obowi¹zywa³ kult przodków, zakazuj¹cy sekcji zw³ok. Tym nale¿y t³umaczyæ fakt, ¿e pierwszy doku-ment o sekcji zmar³ego jeñca pochodzi w tym kraju dopiero z 1145 roku n.e. W 213 r. p.n.e. w czasie walk o tron cesarz chiñski Szih Huang Ti ka¿e spaliæ wszyst-kie stare ksiêgi, celem zatarcia tradycji minionych kró-lestw, za wyj¹tkiem ksi¹g o sztuce lekarskiej. Zachowa-³y siê tak¿e z tego okresu zw³oki ksiê¿niczki Tou Wan (wystawione w Muzeum Historycznym w Pekinie), za-konserwowane m.in. przy pomocy zwi¹zków rtêci.

Wiele chorób zakaŸnych, wewnêtrznych czy nowo-tworowych by³o tak¿e znanych staro¿ytnym kulturom Mezoameryki i Ameryki Po³udniowej, co przedstawiaj¹ w sposób niezwykle ekspresyjny rzeŸby ceramiczne, czêsto wzbogacone obrazami demonów „walcz¹cych” o los chorego. U tych ludów choroba, podobnie jak mia³o to miejsce w Europie, by³a kar¹ za grzechy, a bogowie ¿¹dali ofiar, pokuty i mod³ów, aby te grzechy odpuœciæ. Mo¿na siê z t¹ filozofi¹ dok³adnie zapoznaæ w kronice Inków, napisanej dopiero w 1613 r. przez Hiszpana Poma de Ayala, gdy¿ wczeœniejsze oryginalne dokumenty (w postaci pisma wêze³kowego kipu), podobnie jak ksiêgi Azteków i Majów, sp³onê³y w okresie konkwisty tych narodów (10, 11). Ponadto du¿e znaczenie, np. u Zapo-teków w Meksyku (od I w. n.e.), mia³ kult zmar³ych, o czym œwiadcz¹ barwnie malowane komory grobowe. Rozwój medycyny w œwiecie antycznym by³ imponu-j¹cy. Ju¿ w 50 lat (460-377 r. p.n.e.) po œmierci ojca me-dycyny Hipokratesa z Kos (zwolennika teorii humoral-nej chorób) Aleksander Wielki za³o¿y³ szko³ê w Alek-sandrii, w której lekarz Herophilos z Chelkodonu (pocz. III w. p.n.e.) wykonywa³ sekcje ludzi i zwierz¹t, a jego kolega z tej¿e szko³y – Erasistratos z Julis (ok. 250 r. p.n.e.) – wiwisekcje na przestêpcach skazanych na œmieræ. Ten ostatni uwa¿any jest tak¿e za twórcê teorii o kr¹¿eniu krwi, opisuj¹cy m.in. zastawkê pó³ksiê¿yco-wat¹ i zastawkê trójdzieln¹ serca, wyprzedzaj¹c tym sa-mym Williama Harveya o 1800 lat (11). Widoczny jest tak¿e wyraŸny wp³yw kobiet na rozwój nauki antycznej i tak Greczynki, wg Homera (VIII w. p.n.e.), zna³y wiele zió³ stosowanych do balsamowania cia³a zmar³ych, a ¿ona s³ynnego matematyka Pitagorasa (VI w. p.n.e.) dowiod³a, ¿e p³ód cz³owieka jest zdolny do ¿ycia w siód-mym miesi¹cu ¿ycia.

Rzymski lekarz Galen (129-199 r. n.e.), twórca pato-logii humoralnej i autor definicji procesów zapalnych, wykonuj¹c sekcje na ¿ywych œwiniach i magotach, gdy¿ sekcje na ludziach by³y wówczas zabronione, przenosi³ pewne wnioski bezpoœrednio na cz³owieka, co by³o

(3)

Ÿród-³em niepotrzebnych pomy³ek, np. dane o siedmiokomo-rowej macicy u kobiet. Wiêkszoœæ odkryæ, np. z zakresu kr¹¿enia krwi, by³a jednak rewelacj¹ naukow¹ i nie-zmiennym kanonem wiedzy obowi¹zuj¹cym nawet do XIX wieku (11). Z kolei Asklepiades (120-56 r. p.n.e.) by³ twórc¹ teorii solidystycznej, ju¿ wówczas uchodz¹-cej za pierwsz¹ teoriê komórkow¹, wg której choroba to skutek zmian w atomach i przestrzeniach miêdzyatomo-wych. Zakaz wykonywania sekcji w staro¿ytnym Rzy-mie nie dotyczy³ bogów, a za takiego uwa¿a³ siê cesarz Neron, podobno asystuj¹cy przy sekcji w³asnej matki Agryppiny, któr¹ nota bene sam kaza³ wczeœniej otruæ. Tym sposobem chcia³ siê naocznie przekonaæ, z którego narz¹du ³ona kobiecego przyszed³ na œwiat. Nie ma wprawdzie dowodów mówi¹cych o tym zdarzeniu, poza miniaturami obrazuj¹cymi ten fakt z okresu œredniowie-cza, niemniej œwiadczy to o wyj¹tkowym sadyzmie tkwi¹cym w cz³owieku. Inny z kolei lekarz Celsus (53 r. p.n.e – 7 r. n.e.), wspó³twórca definicji procesów zapal-nych, uwa¿a³, ¿e wystarczy studiowaæ na zw³okach po-chodz¹cych z pól bitewnych lub z areny cyrkowej, a nie wykonywaæ specjalnie sekcjê zw³ok. Nale¿y tak¿e do-daæ, ¿e to wspomnianemu ju¿ Galenowi, jak równie¿ Pliniuszowi M³odszemu, zawdziêczamy pierwsz¹ listê nazwisk s³ynnych w Rzymie lekarek.

Okres Œredniowiecza i Odrodzenie

W Œredniowieczu, wœród zachowanych miniatur i in-kunabu³ów, motyw sekcji czêsto by³ powtarzany, mimo oficjalnego zakazu autopsji przez Koœció³ katolicki, a tak¿e przepisy Koranu. Niemniej s³ynny lekarz arabski Avicenna (Ibn Sine) ok. 1000 r. n.e. pisze w „Kanonie medycznym”, ¿e „kto nie zna medycyny ani anatomii, ten jest niezdolny…”. S¹ jednak wyj¹tki i tak sekcjê zw³ok mê¿czyzny z uciêtym penisem przedstawiono na miniaturze pochodz¹cej z encyklopedii Angelika Barto-lomeusza (1200-1250) pt. „De propreititatibus rerum” („O w³aœciwoœciach rzeczy”) oraz w rêkopisie bizantyj-skim Grzegorza z Nazianz pt. „Oratio in Santa Lumina” (koniec XI w.), ukazuj¹cym sekcjê zw³ok ludzkich wy-konywan¹ przez dwóch kap³anów. Najs³ynniejszym i je-dynym lekarzem po wsze czasy zosta³ Petrus Hispanus, autor podrêcznika pt. „Thesaurus Pauperum”, póŸniej-szy papie¿ – Jan XXI. St¹d te¿ uwa¿a siê, ¿e medycyna Wschodu (bizantyjska, arabska) zdecydowanie góruje nad medycyn¹ Zachodu, zwan¹ medycyn¹ klasztorów, a¿ do momentu pojawienia siê t³umaczeñ piœmiennic-twa antycznego i arabskiego na ³acinê w póŸnym œred-niowieczu. By³ to istotny impuls dla rozwoju medycyny œwieckiej i powstania w Europie pierwszych uniwersy-tetów. Staj¹c jednak w obronie naszej kultury nale¿y dodaæ, ¿e sekcje w Europie wykonywano czêsto po kry-jomu, z nara¿eniem ¿ycia, na zw³okach wykradanych z kostnic lub cmentarzy, czym trudni³y siê specjalne gangi op³acane przez samych lekarzy. Dopiero w 1302 r. w Bolonii wykonano, po uzyskaniu zgody papie¿a, pierw-sz¹ sekcjê s¹dow¹ dziêki Bartolomeo de Vargignie. Na-stêpnie sekcje przeprowadzono w innych uniwersytetach w³oskich, tj. w Padwie w 1348 r., Perugii – 1348 r. i Florencji – 1388 r. Co ciekawe, sekcja zw³ok trwa³a

wówczas cztery dni i koñczy³a siê podsumowaniem autopsji w ostatnim dniu. Na z³agodzenie przepisów Koœcio³a odnoœnie do sekcji zw³ok mia³ prawdopodob-nie wp³yw zwyczaj wygotowywania ich, balsamowania, a nastêpnie transport z wypraw krzy¿owych do Ziemi Œwiêtej na powrót do Europy. Ukoronowaniem tych ba-dañ by³y dwa podrêczniki Mondino dei Lucii, tj. „Ana-tomia Mundi” oraz „Ana„Ana-tomia omnium humani corporis interiorum membrorum”, jak równie¿ 18-tablicowy atlas anatomiczny Guido da Vigevano (1280-1349) – uzna-wany za pierwszy atlas techniki sekcyjnej zw³ok (18). Hildegarda von Bingen w dziele pt. „Causae et curae” opisuje procesy zajœcia w ci¹¿ê, jej przebieg oraz poród. PóŸniej Gregor Reisch drukuje pracê pt. „Margarita phi-losophica” z anatomicznymi ilustracjami komór mózgu cz³owieka, Berengario da Carpi rozpoczyna cykl wyk³a-dów na zw³okach ludzi, opisuj¹c dok³adnie ich mózg, przysadkê i szyszynkê mózgow¹, zastawki serca i inne narz¹dy, a Bartolomeo Eustachi opisuje tr¹bkê s³ucho-w¹, znan¹ dzisiaj od jego imienia.

W Ameryce Œrodkowej rytualne mordy ludzi wyko-nywane na jeñcach przez kap³anów u Majów i Azteków, polegaj¹ce na wyrywaniu bij¹cego jeszcze serca z roz-ciêtej klatki piersiowej, trudno jest zakwalifikowaæ do jakichkolwiek poczynañ ludzkich. Z drugiej jednak strony, narody te paradoksalnie utrzymywa³y przy ¿yciu osoby z wadami rozwojowymi i obejmowa³y je opiek¹ pañstwow¹ (1). Aktualnie krwawe rytua³y niektórzy t³umacz¹ jako specyficzny akt pokuty, odnawiania siê si³ natury i otrzymywania si³ boskich (11).

Europejskie Œredniowiecze koñczy dziwny zwyczaj terapii. Sporz¹dzano mianowicie „mumie” zw³ok ska-zañców, jak równie¿ poronionych p³odów w formie zasu-szonych preparatów, nastêpnie mielono je i podawano taki „eliksir” pacjentom (7). Tak wiêc na szczêœcie po-woli koñczy³a siê magia i zabobony, a wraca³a medycz-na wiedza medycz-naukowa tak owocuj¹ca w okresie antycznym. To tak¿e koniec niechlubnego czasu, w którym œwiat lekarski zdecydowanie wystêpuje, zw³aszcza w Pary¿u i Salerno, przeciwko pracy kobiet w tym zawodzie.

W okresie Odrodzenia starano siê poprawiæ b³êdy po-przedników i uzupe³niaæ ich braki, a co najwa¿niejsze – tworzyæ zupe³nie nowe idee. W 1507 r. ukazuje siê po-œmiertnie dzie³o Antonia Benivieniego pt. „Kilka ukry-tych i cudownych przyczyn chorób i uzdrowieñ”, uwa-¿ane za pierwsz¹ nowo¿ytn¹ anatomiê patologiczn¹. Autor opisuje w niej m.in. raka jelita grubego, perfora-cjê jelit, kamienie ¿ó³ciowe, skrzepy krwi w sercu, gruŸ-licê. Leonardo da Vinci nie tylko wykonuje sekcje zw³ok w kostnicy szpitala Santa Maria Nuova we Florencji, ale sporz¹dza liczne rysunki anatomiczne, np. znane po-wszechnie studium anatomiczne tu³owia cz³owieka. Jemu te¿ zawdziêczamy pierwszy opis skurczu miêœnia sercowego po wbiciu weñ no¿a. Ambro¿y Pare w dziele pt. „Des monstres et prodiges” (1573 r.) – „O potworach i cudach” przytacza przyk³ady potworków ludzkich, np. syren, a Fortunato Fideli (1602 r.) pisze pierwszy w Eu-ropie podrêcznik medycyny s¹dowej pt. „De relationi-bus medicorum” (16, 17). Autor proponuje jednoczeœnie, aby dziedzina ta sta³a siê pe³noprawnym przedmiotem

(4)

akademickim. W tym czasie znakomitoœci¹ œwiata me-dycznego by³ tak¿e Paracelsus (Theophrastus Bomba-stus von Hohenheim), którego dzie³o pt. „O tajemnicach przyrody”, chwali³ s³awny humanista Erazm z Rotterda-mu oraz Andrzej Wesaliusz, twórca ksi¹¿ki pt. „De cor-poris humani fabrica libri septem”. Paracelsus jest twórc¹ szko³y jatrochemii opartej o zmiany jakoœciowe i iloœ-ciowe procesów chemicznych odpowiedzialnych za zmiany chorobowe. Maria Luiza Bourgeois pisze zna-komite, trzytomowe dzie³o o po³o¿nictwie, zawieraj¹ce m.in. opis poronieñ, potworków, cechy niep³odnoœci.

Pod koniec XVI w. rozpoczêto budowê tzw. teatrów anatomicznych, najpierw w Bazylei, a nastêpnie w Pad-wie, Lejdzie i Kopenhadze, gdzie liczne grono osób (200-300), na ogó³ nie zwi¹zanych z medycyn¹, mog³o ogl¹daæ sekcje ludzi lub zwierz¹t. Jak mo¿na przypusz-czaæ, naukowy charakter takich sekcji nie sta³ na naj-wy¿szym poziomie. Szczególnie godnym naœladowania jest natomiast, ¿yj¹cy w latach 1593-1674 anatomo-patolog Nicolaas Tulp, uwieczniony na obrazie przez Rembrandta van Rijn („Wyk³ad anatomii dra Tulpa z udzia³em siedmiu cz³onków amsterdamskiego zwi¹z-ku chirurgów”), który nie tylko opisa³ ok. 200 chorób w pracy pt. „Observationem medicorum libri tres”, ale co najwa¿niejsze – wyda³ j¹ na koszt w³asny. Anthony van Leeuwenhoek, twórca mikrobiologii, odkrywa krwinki czerwone, plemniki, bakterie, a jego genialne wyniki badañ mia³ dopiero rozwin¹æ w przysz³oœci Ludwik Pasteur. W tym czasie powstaj¹ tak¿e pierwsze zbiory preparatów anatomicznych, a najs³ynniejszy z nich, aktualnie eksponowany w muzeum Akademii Nauk w St. Petersburgu, po udanym zakupie go przez cara Piotra I Wielkiego, stworzy³ niderlandzki anatom Fredirik Ruysch (1638-1731). To on jako pierwszy u¿y³ 10% roztworu alkoholu do konserwacji zw³ok, nota bene w³asnej produkcji z francuskiej brandy. W dziele pt. „The-saurus anatomicus” opisa³ technikê nastrzykiwania p³y-nami konserwuj¹cymi najdrobniejszych nawet kapilarów naczyniowych, co czyni³ z tak¹ maestri¹, ¿e zw³oki na-wet po dwu latach od momentu œmierci wygl¹da³y jak „¿ywe”. Opis ten znamy z relacji naocznego œwiadka tych zdarzeñ i to nie byle kogo, a mianowicie wspomnianego ju¿ cara Piotra I Wielkiego, który w tym czasie studio-wa³ w Niderlandach. Car ten jest te¿ pierwszym w Euro-pie w³adc¹, który nakazuje w Rosji wykonanie obowi¹z-kowych sekcji zw³ok w celach s¹dowo-lekarskich z orze-czeniem pod przysiêg¹ (11). W tym te¿ czasie (1754 r.) król pruski Fryderyk II promuje Dorotheê Erxleben na pierwszego w historii doktora medycyny.

Okres Oœwiecenia i czasy wspó³czesne Twórc¹ podstaw anatomii patologicznej w okresie oœwiecenia by³ lekarz Giovanni Battista Morgagni (1682--1771) z Padwy, zwany odt¹d ojcem „patologii narz¹do-wej”. W 5-tomowym dziele pt. „De sedibus et causis morborum per anatomen indagtis” („O siedzibach i czynach chorób przez anatoma badanych”) wi¹¿e przy-czyny choroby z badanym narz¹dem. W konkluzji pisze, ¿e „nie jest mo¿liwe okreœlenie istoty i przyczy-ny choroby bez sekcji zw³ok”. Podobnie Percival Pott

z Londynu wi¹¿e skutek choroby z jej przyczyn¹, np. sadzy kominowej z rakiem moszny u kominiarzy lub zmian w krêgos³upie z zaka¿eniem gruŸlic¹ (tzw. choro-ba Potta). Nawiasem mówi¹c, chorochoro-ba ta, ale nie uczczo-na uczczo-nazwiskiem Potta, zuczczo-nauczczo-na by³a ju¿ w staro¿ytnym Egip-cie, uwieczniona na glinianej figurce. W tym czasie po-wstaj¹ równie¿: znakomite dzie³o anatomiczne Teofila Boneta pt. „Sepulchretum sive anatomia practice ex ca-daveribus morbu denatis” oraz prace Jahanna Wepfera, uwa¿anego za ojca wspó³czesnej toksykologii, który wy-konywa³ wiwisekcje na zwierzêtach, celowo uprzednio zatruwanych.

Do luminarzy anatomii patologicznej we Francji na prze³omie XVIII i XIX w. nale¿¹: Marie Xavier Bichat, autor pracy pt. „Recherches physiologiques sur la vie et la mort” (twórca histologii i pojêcia tkanki chorobowo zmienionej), Rene Laënnec (któremu zawdziêczamy opis marskoœci zanikowej w¹troby, jam gruŸliczych w p³u-cach), a w póŸniejszym okresie Andre Masson (autor podrêcznika „Le Cancer”, „Diagnostics histopathologi-ques”), Charles Oberling (specjalista od mikroskopii elektronowej u¿ytej do badañ komórek prawid³owych i komórek nowotworowych) oraz wielu innych. W tym okresie Pary¿ staje siê bezsprzecznie lekarsk¹ stolic¹ œwiata, chocia¿ nie brak jest krytyków ówczesnego le-czenia, którym przewodzi³ Jan Babtysta Molier. Mimo ¿e czêsto mia³ racjê, los obszed³ siê z nim okrutnie, gdy¿ bêd¹c nie tylko komediopisarzem, ale i aktorem, umiera na scenie w trakcie przedstawienia w³asnego dzie³a pt. „Chory z urojenia” (11). Szko³ê wiedeñsk¹ reprezentuje Czech Karol Rokitansky, który samodzielnie przepro-wadzi³ 30 000 sekcji zw³ok, przedstawiciel „patologii humoralnej”, autor opisu ostrego ¿ó³tego zaniku w¹tro-by, Hans Voigtl (autor podrêcznika pt. „Handbuch der pathologischen Anatomie”), a szko³ê berliñsk¹ przede wszystkim Rudolf Virchow, urodzony w Œwidwinie (ak-tualnie na terenie Polski). By³ poliglot¹, gdy¿ zna³ osiem jêzyków, w tym jêzyk polski, twórc¹ „patologii komór-kowej”, a jego motto naukowe brzmia³o: „omnis celula e cellula”. Najlepszymi jego podrêcznikami by³y dzie³a pt. „Die Zellularpathologie” oraz „Die krankhaften Geschwülste” – 3 tomy. Mia³ szereg uczniów, a wœród nich takie osobistoœci, jak: Paul Grawitz (opisa³ nercza-ka), Ludwig Conheim (twórca embriogenetycznej teorii nowotworów), Fryderyk von Recklinghausen (opisa³ osteodystrofiê w³óknist¹ koœci, nerwiakowatoœæ), Otto Lubarsch (znany onkolog), Paul Marchand (opisa³ ko-mórki zapalne wywodz¹ce siê z przydanki naczyñ), Paul Langerhans (wykry³ komórki wysp trzustkowych), Wiliam Osler, Micha³ Botkin, od których nazwisk po-wsta³y okreœlenia chorób i wiele innych nazw. Gdyby miar¹ wielkoœci uczonego byli jego uczniowie, to z pew-noœci¹ Rudolf Virchow by³ takim tytanem, a tak¿e ka-mieniem milowym, œwiadcz¹cym o rozwoju patologii na miarê Giovanni Morgagniego (11, 15).

W okresie miêdzywojennym Oskar Vogt (1870-1959) wykonuje w Berlinie, na zlecenie w³adz radzieckich, badania histopatologiczne mózgu W³odzimierza Lenina i w oparciu o widoczn¹ rozleg³¹ mia¿d¿ycê i bardzo licz-ne, du¿e komórki Purkinjego stwierdza, ¿e by³ on

(5)

„atle-t¹ dedukcji”. Wynik badania tego znanego histopatologa historia oceni³a jednak inaczej. W tym te¿ czasie (1939) dwaj Duñczycy – Pool Iverson i Koj Roholm wykonali pierwsz¹ biopsjê aspiracyjn¹ w¹troby cz³owieka.

W Anglii dominuje nazwisko Williama Harveya (1577-1657), odkrywcy kr¹¿enia krwi („Exercitatio anatomia de motu cordis et sanquinis in animalibus”), którego mottem naukowym by³o has³o „ex ovo omnia”, Tomasza Hodgkina, który opisa³ ziarnicê z³oœliw¹, To-masza Addisona (choroba jego imienia, niedokrwistoœæ samoistna), Jemsa Pageta (opisa³ w³ókniste zapalenie koœci). Za Oceanem Atlantyckim pracuj¹ William Osler, uczeñ Virchowa (opisa³ czerwienicê prawdziw¹ – cho-roba Vaqueza-Oslera), Jakub Ewing (opisa³ miêsaka koœci nazwanego jego imieniem – sarcoma Ewingi), Frank Mallory (cia³ka Mallorego w p³onicy, metoda bar-wienia histologicznego jego imienia), Georg Papanico-laou (twórca cytodiagnostyki, Grek z pochodzenia), Paul Klemperer (twórca „patologii miêdzykomórkowej” – tzw. kolagenoz – chorób wywodz¹cych siê z ECM – extracellular matrix – substancji miêdzykomórkowej). W Rosji twórc¹ anatomii patologicznej w Petersburgu by³ Miko³aj Progow, klasyk w tej dziedzinie, Michai³ Rudniew (prekursor nowotworów doœwiadczalnych), którego uczeñ – Nowiñski, polski lekarz wet. zas³u¿y³ siê na polu pionierskiego wszczepienia komórek nowo-tworowych guza Stickera u psów. Trudno nie wymieniæ noblisty Ilii Miecznikowa, odkrywcy procesu fagocyto-zy, Aleksjeja Abrikosowa (opisa³ miêœniaka), W³adimi-ra Bechterowa (opisa³ zesztywniaj¹ce zapalenie stawów krêgos³upa – choroba Bechterewa), W³adimira Ta³a³a-jewa i Miko³aja Aniczkowa (opisali patogenezê mia¿-d¿ycy) i wielu innych. Uczeni ci pracowali nie tylko w Moskwie czy Petersburgu, ale tak¿e w oœrodkach poza centralnych, czemu, o dziwo, sprzyja³a specjalna, ko-rzystna atmosfera, jaka powsta³a w odniesieniu do ana-tomii patologicznej, zgodna z dekretem Komisariatu S³u¿by Zdrowia z 1935 r. Czechy, oprócz Jana Ewange-listy Purkinjego, odkrywcy w³ókien miêœnia sercowego, reprezentuj¹: wspomniany ju¿ Karol Rokitansky, Win-centy Bochdalek (opisa³ torbiel podjêzykowo-tarczyco-w¹), Edwin Klebs (od którego nazwiska bior¹ nazwê Klebsiella pneumoniae, K. ozaenae, K. rhinoscleroma-tis) oraz inni. Piêciotomowe dzie³o pt. „Ephemerides Meteorologico – Medicae” napisa³ wêgierski uczony Samuel Benko, a kontynuatorem szko³y budapesztañskiej byli m.in. Ludwik Arayi i Odon Kompacher, który opi-sa³ raka podstawnokomórkowego (15).

Z czasem powstaj¹ tak¿e liczne podrêczniki patologii weterynaryjnej m.in. Kitta („Lehrbuch der patholo-gischen Anatomie der Haustiere”), Joesta („Spezielle pathologische Anatomie der Haustiere” – 5-tomowe – 1919-1937), Lunda („Pathologisch – anatomische Diagnostik und Tierleichen” – 1935), Stang-Wirtha („Tierheilkunde und Tierzucht” 1937), Gaigra i Daviesa („Veterinary Pathology and Bacteriology” – 1941, Bolów (ojca i syna) – „Osnowy pato³ogiczeskoj anato-mii domasznych ¿iwotnych” (1948), Nieberle-Corhsa („Lerbuch der speziellen pathologischen Anatomie der Haustiere” – 1949) i wiele innych, póŸniej napisanych.

Rozwój anatomii patologicznej na ziemiach polskich W Polsce pierwszy podrêcznik techniki sekcyjnej i medycyny s¹dowej napisa³ Ludwik Perzyna w 1792 r. pt. „Nauka cyrulika” (12). Posiadamy tak¿e protoko³y sekcji dotycz¹ce takich znakomitoœci naszej historii, jak króla Stefana Batorego (zmar³ego wskutek torbielowa-toœci nerek) czy króla Jana III Sobieskiego, którego przy-czyn¹ œmierci by³o m.in. zapalenie nerek i mocznica. Polscy uczeni skupiaj¹ siê wokó³ takich oœrodków naukowych, jak Wilno (m.in. Jêdrzej Œniadecki, Jakub Briotet, Kazimierz Opoczyñski), w której to uczelni znaj-dowa³ siê imponuj¹cy zbiór preparatów anatomicznych, dos³ownie zjedzonych, a konserwuj¹cy je spirytus wy-pity przez doprowadzone do rozpaczy z g³odu wojska napoleoñskie po klêsce pod Moskw¹ (12). W Krakowie pracowa³ Nikodem Bêtkowski, Józef Dietl, Tadeusz Browicz, Stanis³aw Ciechanowski, we Lwowie – An-drzej Obrzut, Zdzis³aw Dmochowski, Witold Nowicki, w Warszawie – W³odzimierz Brodowski, Józef Hornow-ski, Ludwik Paszkiewicz, a w innych miastach – Ludwik Skubiszewski, Jan Mikulicz-Radecki, Józef Babiñski i inni. Dok³adne biografie tych patologów znajduj¹ siê w podrêczniku Kazimierza Stoja³owskiego pt. „Anato-mia patologiczna w zarysie” (15).

Leczeniem ludzi i zwierz¹t u S³owian, poza normal-nymi zajêciami, zajmowali siê kap³ani, o czym wspomi-na rzymski lekarz weterywspomi-narii Absyrtus, bior¹cy udzia³ w wojnie Konstantyna Wielkiego przeciwko Sarmatom i Gotom nad Dunajem. Najstarszy rêkopis z XV w., mó-wi¹cy o leczeniu zwierz¹t, posiada Biblioteka Jagielloñ-ska w Krakowie, obecny wœród innych 40 000 dzie³ le-karskich. Okres miêdzy 1532 a 1747 r. to czas wp³ywu uczonych w³oskich na stan lecznictwa, przede wszyst-kim koni, i tworzenia literatury weterynaryjnej, o czym dok³adnie wspomina Perec w swojej monografii (12). Po tym okresie s³awa hippiczna W³ochów powoli gaœ-nie, a na arenê miêdzynarodow¹, w tym tak¿e w Polsce, wchodz¹ szko³y: francuska, angielska i niemiecka. Nasz rodak ks. Krzysztof Kluk pisze wówczas 12-tomowe dzie³o pt. „Historja naturalna”, zawieraj¹ce opis chorób wewnêtrznych i zakaŸnych zwierz¹t domowych (ssaki, ptaki, gady, owady), a „chory jest zwierz, gdy siê cokol-wiek przeciwnym sposobem z nim dzieje, jak siê dziaæ zwyk³o, gdy zdrowym jest”. Z kolei Jan Wolstein zaj-mowa³ siê g³ównie chorobami zakaŸnymi (ksiêgosusz, wœcieklizna, w¹glik, pryszczyca), podobnie jak Antoni Pietraszkiewicz (autor dzie³a pt. „Apteczka”), w którym zawarte s¹ ryciny anatomiczne u koni i uwaga, ¿e „wœród koni rodz¹ siê cudotwory i hermafrodyty”, czy Gueri-niere de la Franciszek Robichon („Nowa apteczka koñ-ska” – z 1797 r.).

W 1762 r. utworzono pierwsz¹ nowo¿ytn¹ szko³ê we-terynaryjn¹ w Lyonie, a nastêpnie w Alfort. W Polsce powo³ano do ¿ycia Instytut Weterynaryjny w Wilnie w 1823 r. w ramach Akademii Medyko-Chirurgicznej, z jêzykiem polskim jako wyk³adowym, co by³o jednym z powodów jej likwidacji w 1842 r. W tym te¿ roku po-wsta³ Instytut Rz¹dowy Weterynarii w Burakowie pod Warszaw¹, z takimi przedmiotami wyk³adowymi, jak: patologia, ogólna medycyna s¹dowa, policja

(6)

weteryna-ryjna. Od 1840 do 1873 r. istnia³a Szko³a Weterynaryjna w Warszawie i od 1881 r. do listopada 1918 r. – Akade-mia Medycyny Weterynaryjnej we Lwowie. W tej ostat-niej uczono na III roku patologii ogólnej i anatomii patologicznej po 3 godz. tygodniowo. Wyk³adowcami byli tacy uczeni, jak: Piotr Seifman, Józef Szpilman czy Henryk Kadyi, który nota bene zmar³ wskutek zaka¿e-nia przy balsamowaniu zw³ok (12).

Mo¿na wprawdzie powiedzieæ, ¿e prawo (w tym me-dycyna s¹dowa) jest „stare jak œwiat”, gdy¿ ju¿ Kodeks Hammurabiego (1728-1686 r. p.n.e.) wspomina w para-grafie 278 o akcie kupna–sprzeda¿y niewolników z jed-nomiesiêcznym okresem rêkojmi w przypadku tr¹du i padaczki, a rzymskie „Lex duodecim tabulorum” („Pra-wo dwunastu tablic” – ok. 450 r. p.n.e.) – o podobnym akcie, ale rozszerzonym o zwierzêta poci¹gowe i jucz-ne, lecz podwaliny nowoczesnego prawa dotycz¹ce weterynarii s¹dowej zrodzi³y siê dopiero w erze nowo-¿ytnej. Na ziemiach polskich by³o to prawo ziemskie, statut Wielkiego Ksiêstwa Litewskiego, prawo magde-burskie (tzw. niemieckie), kodeks Napoleona i prawo karne Królestwa Polskiego Kongresowego (5, 9). Nie-które ówczesne kary by³y bardzo surowe, np. uciêcie rêki za oszustwo przy sprzeda¿y zwierzêcia pod gwarancj¹, a nawet kara œmierci za trzykrotne oszustwo w tej materii.

Podsumowanie

Wraz z rozwojem anatomii patologicznej (patomor-fologii) u ludzi pod¹¿a³a lub rozkwita³a równolegle tak-¿e patologia weterynaryjna i rozgraniczanie tych nauk, zw³aszcza w czasach staro¿ytnych czy wiekach œrednich czêsto jest niemo¿liwe (3, 19). Tym sposobem spe³nia-³aby siê zasada „una sanitas, una medicina” („jedno zdro-wie, jedna medycyna”) i to w przeci¹gu zmieniaj¹cych siê kultur ostatnich 5000 lat. Patologia dotyczy zreszt¹ nie tylko œwiata ludzi i zwierz¹t, ale tak¿e obejmuje œwiat roœlin (fitopatologia) z nowotworami w³¹cznie. Religia, magia i empiria przenika³y siê wzajemnie przez tysi¹c-lecia, aby w koñcu ust¹piæ samej wiedzy naukowej, czyli medycynie ery nowo¿ytnej. Gwa³towny jej rozwój stworzy³ jednak nowe wyzwania i wspó³czesna medy-cyna prze¿ywa kolejny kryzys, np. ubieganie siê o pra-wo do eutanazji, badañ in vitro, transplantacji, przy czym granice poznania ludzkiego prawdopodobnie nigdy nie bêd¹ mia³y koñca. Dotyczy to tak¿e procesów pato-logicznych stanowi¹cych dla wspó³czesnej biologii, zw³aszcza molekularnej, wyzwanie do zintensyfikowa-nia tych badañ. Przyk³adem jest choroba nowotworowa, nadal groŸna i jeszcze nie do koñca poznana, mimo ¿e stoimy u progu trzeciego tysi¹clecia. Byæ mo¿e ma racjê Albert Einstein, uwa¿aj¹cy, ¿e na ka¿de pytanie cz³o-wieka Natura nie odpowiada ani „tak”, ani „nie”, ale mówi „byæ mo¿e”.

Wspó³czesna diagnostyka patomorfologiczna zdomi-nowana zosta³a przez badania histo- i cytologiczne, np. ocena ploidii DNA oraz bardziej precyzyjne metody ba-dawcze, jak: mikroskopia elektronowa, cytometria prze-p³ywowa, morfometria, badania molekularne, np. am-plifikacja genów. Jest ona podstaw¹ nauk klinicznych, gdy¿ czêsto mo¿e determinowaæ rokowanie (tzw.

niki prognostyczne) lub ukierunkowaæ terapiê (tzw. czyn-niki predykcyjne), co ma szczególne znaczenie w onko-logii. Nie na darmo powsta³y ³aciñskie maksymy: „mo-rituri vivos docent” („umarli ucz¹ ¿ywych”), „optima consultatores mortui” („zmarli s¹ najlepszymi konsula-torami”) oraz „hic est locus, ubi mors gaudet succurrare vitae” („tu jest miejsce, gdzie œmieræ raduje siê, ¿e mo¿e byæ u¿yteczna ¿yciu”) – czêsto spotykana na salach pro-sektoryjnych. Czy jednak nie nadchodzi kres klasycz-nych sekcji zw³ok? Wydaje siê, ¿e wszystko ku temu zmierza, gdy¿ w 2009 r. wprowadzono tzw. wirtualne sekcje zw³ok w oparciu o fotografiê cyfrow¹ i tomografiê komputerow¹ (6). Oznacza to komputerow¹ rekonstruk-cjê denata, bez naruszania ci¹g³oœci skóry i wyjmowa-nia narz¹dów, a on sam pozostaje „na zawsze” w postaci elektronicznej. Ponadto tak¹ „sekcjê” mo¿na powtarzaæ i konsultowaæ z innymi patologami. Czas poka¿e, czy taka w³aœnie bêdzie przysz³oœæ anatomii patologicznej.

W niniejszym opracowaniu przedstawiono chronolo-giczny zarys epok obejmuj¹cy ok. 5000 lat dziejów ludz-koœci, z których wybrano niektóre historyczne zdarze-nia, tzw. kamienie milowe anatomii patologicznej, jak równie¿ nazwiska ich twórców. Nie jest to zatem pe³na lista anatomów i to zarówno z medycyny, jak i wetery-narii, co czêsto wynika³o z subiektywnej oceny pisz¹ce-go. Pewnym ograniczeniem jest tak¿e, oprócz indywi-dualnego wyboru, objêtoœæ pisanej pracy. Tym bardziej zachêcaj¹ce s¹ s³owa napisane jeszcze w staro¿ytnoœci przez Kwintylisza, ¿e „nic nie jest tak potrzebne ca³emu rodzajowi ludzkiemu jak medycyna” („nulla res tam necessaria est omni generi humanum quam medicina”) oraz Katona – „nie wstydŸ siê, ¿e chcesz siê uczyæ tego, czego nie wiesz, wiedzieæ coœ jest rzecz¹ chwalebn¹, wstyd przynosi nie chcieæ siê uczyæ” („ne pudeat, quae nescieris, te velle doceni. Scire aliquid laus est, puder est nil fiscere velle”).

Piœmiennictwo

1.Ackerknecht E. H.: Geschichte der Medizin. Enke Ferlag, Stuttgart 1972. 2.Biggs R. D.: Medicine in Ancient Mesopotamia. History Sci. 1968, 8, 18-24. 3.Boessneck J., Dahme E.: Palaeopathologische Untersuchungen an von- und

früh-geschichtlichen Haustierfunden aus Bayern. Tierärztl. Umsch. 1959, 14, 101-118. 4.Brothwell D., Sandison A. T.: Diseases in Antiquity. Charles C. Thomas,

Spring-field, Illinois 1967.

5.Dieckerhoff W.: Gerichtliche Thierarzneikunde. Verlag von Richard Schoetz, Ber-lin 1899.

6.Domaga³a W., Chosia M., Urasiñska E.: Podstawy patologii. PZWL, Warszawa 2010.

7.King L. S.: A history of the autopsy. Am. J. Pathol. 1973, 73, 513-554. 8.Kosidowski Z.: Rumaki Lizypa. Iskry, Warszawa 1965.

9.Laufs A.: Arztrecht. Springer Verlag, Mûnchen 1988. 10.Major R. H.: A History of Medicine. Tom I, Springfield 1954.

11.Michalik M. B. (red.): Kronika Medycyny. Wyd. „Kronika”, Warszawa 1994. 12.Perenc A.: Historja lecznictwa w Polsce. Od czasów najdawniejszych do 1918

roku. Toruñ 1936 (nak³adem autora).

13.Reyman T. A., Barraco R., Cockburn A.: Histopathological examination of a Egyptian mummy. Bull. N.Y. Acad. Sci. 1976, 52, 506-516.

14.Schebitz H., Brass W.: Allgemeine Chirurgie für Tierärzte und Studierende. Verlag Paul Parey, Berlin und Hamburg 1975.

15.Stoja³owski K.: Anatomia patologiczna w zarysie. PZWL, Warszawa 1971. 16.Sohni H.: Die Medizin der Frühromantik. Praca dokt. Freiburg 1973.

17.Thorwald J.: Dawna medycyna jej tajemnice i potêga. Ossolineum, Wroc³aw 1999. 18.Winau R.: Medizin und Technik, Enzyklopädie der Technik. Dûsseldorf 1992. 19.Zeuner F. A.: A History of Domesticated Animals. Hutchinson of London,

Lon-don 1963.

20.Zimmer H.: Spiel um den Elefanten. Springer Verlag, München – Berlin 1929.

Adres autora: prof. dr hab. Janusz A. Madej, ul. Norwida 31, 50-375 Wroc³aw; e-mail: janusz.madej@up.wroc.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

The role of allogeneic bone marrow hematopoietic cell transplantation (alloHSCT) for the treatment of Hodgkin’s lymphoma cases, where the immunological effect of

In conclusion, we report two cases of very rare BPDCN that are very aggressive hematologic tumors characterized by co-expression of CD4 and CD56 an- tigens with absence

On the basis of a statistical analysis of the obtained data, we showed low initial serum vitamin D levels of 25(OH)D (< 30 ng/ml) in most of the study participants, while

Analysis of the induced and spontaneous hair cycles in time confirmed time related hair follicle destruction, leading to the chronic drug-induced alopecia

The drug induced hair loss described above usually results from toxic effect of the drug on the hair follicle, which depends on the dosage, type of drug and pa- tient

The comparison of frequency of positive patch tests in sick patients cured with the use of this drugs in the past and the patients who have never used them showed that

Hidradenitis suppurativa/Acne inversa (HS) is a chronic recurrent, inflammatory skin disease affecting mainly the intertriginous areas.. The disease involving the apocrine

Despite a high prevalence of pruritus in general pop- ulation, treatment of patients with chronic itch remains a challenge.. It is related to a complex and multifacto- rial