• Nie Znaleziono Wyników

View of The Latin Lexem sane as the So-Called Functional Expression

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of The Latin Lexem sane as the So-Called Functional Expression"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

MAuGORZATA GÓRSKA•

uACISKI LEKSEM SANE

JAKO TZW. WYRA ENIE FUNKCYJNE

Termin wyraenie funkcyjne jest u!ywany w j"zykoznawstwie polonistycz-nym najogólniej jako okre#lenie takich jednostek leksykalnych, które nie maj$ referencji ekstratekstualnej. Mimo !e wyra!eniami funkcyjnymi zajmuje si" wielu badaczy1, nie istnieje jak dot$d precyzyjna definicja tego terminu i w

ró!nych pracach mo!na si" spotka% z nieco ró!nym jego rozumieniem2.

Cha-rakterystyk" zakresu terminu „wyra!enie funkcyjne”, która – jak si" wydaje – najlepiej oddaje sposób jego rozumienia, spotykany w wi"kszo#ci prac po-#wi"conych ró!nego typu wyra!eniom funkcyjnym, przedstawia M. Grochow-ski (1997: 36): „Wyra!enia funkcyjne to jednostki leksykalne, które nie s$ zdolne do samodzielnego konstytuowania zda& (w terminologii tradycyjnej: do wypeNniania pozycji orzeczenia i orzecznika) i jako takie nie mog$ stano-wi% czNonów relacji odniesienia przedmiotowego, której przeciwczNonami s$ obiekty i stany rzeczy pozaj"zykowe. Nie mo!na, wskazuj$c na obiekt pozaj"-zykowy ani na pozaj"pozaj"-zykowy stan rzeczy, niczego o nich orzec za pomoc$ takich np. jednostek, jak bodaj, byle, chocia, no, około, zreszt – w przeci-wie&stwie do jednostek typu pies, szumi, ółty, ciemno, pi!", won. Wyra!enia funkcyjne wchodz$ w relacje wyN$cznie z innymi obiektami j"zykowymi jako wyra!enia metapredykatowe (jednostki leksykalne) lub cz"#ci predykatów wNa#ciwych (cz"#ci jednostek). PeNni$ wi"c funkcj" intratekstualn$”3. Takie

Dr MAuGORZATA GÓRSKA – adiunkt Katedry J"zykoznawstwa Ogólnego Instytutu Filologii

Klasycznej KUL; adres do korespondencji: Instytut Filologii Klasycznej KUL, Al. RacNawickie 14, 20-950 Lublin; e-mail: gorska@kul.lublin.pl

1 Na przykNad Grochowski (1995).

2 Zob. np. hasNo Wyraz pomocniczy (funkcyjny, synsemantyczny, synsyntagmatyczny)

w EJO, a tak!e Wróbel (1995).

(2)

doprecyzowanie zakresu tego terminu nie rozwi$zuje do ko&ca pewnego pro-blemu. Otó! w zwi$zku z tym, !e wNa#ciwie nieustannie trwaj$ prace nad po-dziaNem sNownictwa i ci$gle pojawiaj$ si" nowe klasyfikacje leksemów (i no-we propozycje terminologiczne), Natwiej obecnie odpowiedzie% na pytanie, jakie klasy leksemów nie nale!$ do wyra!e& funkcyjnych, ni! na to, jakie do nich nale!$. Wyra!eniami funkcyjnymi nie s$ z pewno#ci$ czasowniki, rze-czowniki, przymiotniki, liczebniki, przysNówki i wykrzykniki. Zalicza si" do nich natomiast do#% powszechnie przyimki, spójniki, tzw. relatory, niektóre liczebniki, partykuNy (rozumiane inaczej ni! tradycyjnie), tzw. dopowiedzenia i inne klasy jednostek o nie do ko&ca jeszcze ustabilizowanych nazwach (wNa-#ciwie wszystkie klasy gramatyczne leksemów nieodmiennych wyró!nione w klasyfikacji M. Grochowskiego na s. 4-5, oprócz wykrzykników), w tym tak!e wielowyrazowe jednostki leksykalne4.

Niektóre klasy leksemów zaliczanych do wyra!e& funkcyjnych (przede wszystkim ró!nego typu partykuNy oraz dopowiedzenia) tradycyjnie byNy wN$-czane do grupy przysNówków. Chc$c zatem odnale'% wyra!enia funkcyjne w j"zyku Naci&skim (oczywi#cie inne ni! spójniki czy przyimki), nale!y ich szuka% wNa#nie w#ród przysNówków. Jak si" wydaje, leksemem, który bardzo rzadko jest u!ywany w tekstach jako przysNówek, za to w wi"kszo#ci wypad-ków peNni role, które wskazywaNyby na jego przynale!no#% do wyra!e& funk-cyjnych, jest leksem sane, pochodz$cy od przymiotnika sanus (zdrowy,

trze#-wy, rozs dny). ArtykuN ten jest prób$ okre#lenia cech gramatycznych sane, na

podstawie których ten tradycyjny przysNówek mo!na zaliczy% do klas jedno-stek nale!$cych do wyra!e& funkcyjnych.

Gramatyki, a zwNaszcza sNowniki odnotowuj$ szereg u!y% sane. W artykule wykorzystane b"d$ opisy haseN sNownikowych sane w dwóch sNownikach, któ-re zawieraj$ bogaty materiaN ilustracyjny, pochodz$cy z tekstów 'ródNowych. S$ to mianowicie Słownik łaci$sko-polski pod red. M. Plezi (w skrócie SuPP) oraz Oxford Latin Dictionary (OLD). HasNa sane w obu tych sNownikach ró!-ni$ si" nie tyle zawarto#ci$ – wypunktowane s$ w nich w zasadzie te same znaczenia – ile przede wszystkim ukNadem. Najlepiej wi"c przytoczy% je w caNo#ci. Aby jednak nie straciNy na przejrzysto#ci, trzeba rezygnowa% w tym miejscu z przytaczania (bardzo licznych zwNaszcza w OLD) przykNadów, ilu-struj$cych poszczególne znaczenia – pojawi$ si" one w dalszej cz"#ci artykuNu.

4 Grochowski (2002).

(3)

HasNo sane w SuPP przedstawia si" nast"puj$co: s!n" adv. (od sanus)

I. wN. zdrowo, trze#wo, przytomnie II. przen.

1. istotnie, rzeczywi%cie, oczywi%cie, pewnie . ZwNaszcza w odpowiedziach po-twierdzaj$cych. Tak!e u!yte ironicznie.

2. co do mnie, je%li o mnie chodzi, niech tam, wprawdzie. ZwNaszcza a. z con. wyra!aj$cym przyzwolenie

b. z imper.

3. całkowicie, zupełnie, jak najbardziej. N. (przy przeczeniu) wcale, bynajmniej. Natomiast w OLD hasNo sane ma taki oto ukNad :

sane, adv, compar. ~ius 1 Soundly, without defect. 2 Soberly, sensibly.

3 (adding force to a statement) Certainly, truly, really, “and that’s a fact” b (in answers, often alone) certainly

c (w. imp. in impatient or peremptory commands). 4 (qualifying adjs. or advs.) Very, decidedly, quite non, haud ~e, not very

b nihil ~e, absolutely nothing.

5 ~e quam, Decidedly, extremely, exceptionally.

6 (in agreeing to a proposal or suggestion) Certainly, by all means. 7 (in assumption, etc.; usu. iron.) Doubtless, obviously.

8 (w. concessive force) Admittedly, certainly, to be sure

b (in giving limited support to a previous statement, etc.) certainly, at any rate c (in giving limited licence to a form of expression) at any rate.

Jak mo!na wi"c zauwa!y%, w obu sNownikach, operuj$cych list$ tradycyjnie wyodr"bnianych cz"#ci mowy, sane jest wprawdzie okre#lane jako przysNówek, ale podawane znaczenia przeno#ne wskazuj$ na to, !e w wielu u!yciach wyraz ten przysNówkiem nie jest. Stwierdzenie to opiera si", oczywi#cie, na przyj"ciu innej ni! tradycyjna klasyfikacji sNownictwa. WspóNczesne j"zykoznawstwo polonistyczne dostarcza co najmniej kilku propozycji takich klasyfikacji. Oczywi#cie, nie istniej$ podziaNy nie wzbudzaj$ce zastrze!e&, w zwi$zku z tym ci$gle s$ one modyfikowane lub tworzy si" nowe. Nie ustaj$ te! poszukiwania

(4)

odpowiednich kryteriów podziaNu5. Uznanie zyskuj$ przede wszystkim

klasyfi-kacje operuj$ce jednorodnymi kryteriami – morfologicznymi lub skNadniowy-mi6. Jak wiadomo, autorami najbardziej znanego podziaNu sNownictwa

przepro-wadzonego wedNug kryteriów konsekwentnie morfologicznych s$ Z. Saloni (1974) i Z. Saloni, M. (widzi&ski (1985). SNab$ stron$ klasyfikacji morfologicz-nych jest jednak to, !e nie ró!nicuj$ one wystarczaj$co leksemów nieodmienmorfologicz-nych. W zwi$zku z tym pojawiNo si" kilka klasyfikacji skNadniowych – najwa!niejsze z nich to propozycje R. Laskowskiego (1984) i (1988), H. Wróbla (2001) oraz podziaN leksemów nieodmiennych M. Grochowskiego (1986b) i (1997)7. Dla

potrzeb tego artykuNu, opisuj$cego wyraz nieodmienny, najbardziej odpowiedni b"dzie wybór klasyfikacji opartej wNa#nie na kryteriach syntaktycznych8.

We-dNug morfologicznej klasyfikacji Z. Saloniego, zgodnie z któr$ przysNówki od-przymiotnikowe uwa!ane s$ za formy odpowiednich przymiotników (zneutrali-zowane pod wzgl"dem przypadka, liczby i rodzaju), sane nale!aNoby bowiem zaliczy% do klasy przymiotników, ale to w !aden sposób nie wyja#nia peNnio-nych przez ten wyraz funkcji. W zwi$zku z tym, !e autorzy klasyfikacji próbuj$ zachowa%, o ile to mo!liwe, terminologi" tradycyjn$, pod tymi samymi termi-nami kryj$ si" niekiedy ró!ne klasy wyra!e&. Konieczne jest zatem przy-woNanie wybranej klasyfikacji w caNo#ci. Poniewa! artykuN dotyczy wyrazu nieodmiennego, najwNa#ciwszy wydaje si" wybór klasyfikacji ograniczaj$cej si" do leksemów nieodmiennych, czyli tej, któr$ zaproponowaN M. Grochow-ski (1997: 9-32). Autor ten podaje nast"puj$ce kryteria podziaNu nazw wyró!-nionych klas wraz z propozycjami terminologicznymi i przykNadami:

5 Za jedn$ z najwa!niejszych wad klasyfikacji tradycyjnej uznaje si" stosowanie

miesza-nych, semantyczmiesza-nych, syntaktycznych i fleksyjmiesza-nych, kryteriów – zob. hasNo Cz!%ci mowy w EJP i w EJO.

6 Tworzenie klasyfikacji semantycznych w zasadzie zarzucono, poniewa! nie pozwalaj$

one na odró!nianie pewnych leksemów (por. biały, biało i biel). Na temat ró!nych kryteriów klasyfikacji zob. np. rozdz. I. Kryteria klasyfikacji wyrazów na cz!%ci mowy i rozdz. II.

Rodza-je struktury klasyfikacyjnej systemu cz!%ci mowy w JodNowski (1971: 7-69), a tak!e Laskowski

(1998: 52-56) i Ba&ko (2002: 124-133).

7 Warto wspomnie% równie! o klasyfikacji morfologiczno-skNadniowej Z. Zaron (2003),

a tak!e o bardzo interesuj$cych propozycjach J. Wajszczuk, m.in. (2005).

8 (ci#lej rzecz bior$c, chodzi tu o syntaktyczne klasyfikacje funkcjonalne, tzn. takie, które

analizuj$ relacje skNadniowe (relacje zale!no#ci syntaktycznych), w jakie poszczególne lekse-my wchodz$ z innymi skNadnikami wypowiedzenia. Obok funkcjonalnych klasyfikacji syntak-tycznych mog$ by% tworzone tak!e klasyfikacje dystrybucyjne, np. H. Misza (1967) – zob. Laskowski (1998: 55-56). Kryteria dystrybucyjne wN$czone s$ te! do klasyfikacji M. Gro-chowskiego (1997: 12).

(5)

leksemy nieodmienne

1. funkcjonuj$ce samodzielnie jako wypowiedzenia 1.1. niezale!ne od kontekstu werbalnego

– wykrzykniki (np. cip-cip, fuj, precz), 1.2. zale!ne od kontekstu werbalnego

– dopowiedzenia (np. no, owszem, tak),

2. nie funkcjonuj$ce samodzielnie jako wypowiedzenia, 2.1. maj$ce funkcj" N$cz$c$,

2.1.1. maj$ce rz$d przypadkowy – przyimki (np. do, na, wobec), 2.1.2. nie maj$ce rz$du przypadkowego,

2.1.2.1. zajmuj$ce pozycj" syntaktyczn$ skNadnika jednego z N$czonych wyra!e& – relatory (np. gdziekolwiek, któr!dy, sk d),

2.1.2.2. nie zajmuj$ce pozycji syntaktycznej skNadnika !adnego z N$czonych wyra!e& – spójniki (np. czyli, je%li, zanim),

2.2. nie maj$ce funkcji N$cz$cej,

2.2.1. maj$ce zmienn$ pozycj" linearn$ w wypowiedzeniu,

2.2.1.1. zdolne do wchodzenia w relacj" syntaktyczn$ z rzeczownikiem – partykuły (np. nawet, tylko, zwłaszcza),

2.2.1.2. niezdolne do wchodzenia w relacj" syntaktyczn$ z rzeczownikiem – przysłówki (np. coraz, dotychczas, teraz),

2.2.2. maj$ce ustabilizowan$ pozycj" linearn$ w wypowiedzeniu, 2.2.2.1. zdolne do wchodzenia w relacj" syntaktyczn$ z czasownikiem, 2.2.2.1.1. implikuj$ce okre#lone formy gramatyczne czasownika

– operatory trybu (np. niech, oby, eby),

2.2.2.1.2. nie implikuj$ce okre#lonych form gramatycznych czasownika – modyfikatory deklaratywno#ci (np. ale, czy, gdzie),

2.2.2.2. niezdolne do wchodzenia w relacj" syntaktyczn$ z czasownikiem 2.2.2.2.1. zdolne do wchodzenia w relacj" syntaktyczn$ z liczebnikiem

– operatory adnumeratywne (np. niespełna, około, przeszło), 2.2.2.2.2. zdolne do wchodzenia w relacj" syntaktyczn$ z rzeczownikiem

– operatory adsubstantywne (np. tu, wprost, zaraz).

u$cz$c informacje zawarte w SuPP i w OLD oraz te, które wynikaj$ z ana-lizy zamieszczonych w nich przykNadów, mo!na by przyj$%, !e sane peNni nie tylko funkcj" przysNówka, ale tak!e partykuNy9 i dopowiedzenia. Jednak, aby

to byNo mo!liwe, konieczne s$ pewne wyja#nienia. Wybór klasyfikacji M. Grochowskiego jako swego rodzaju ukNadu odniesienia dla podj"tych tu

(6)

rozwa!a& podyktowany zostaN tym, !e obejmuje ona tylko leksemy nieod-mienne (nie wchodzi si" wi"c niepotrzebnie w problem podziaNu caNego sNow-nictwa) i wyodr"bnia wszystkie te klasy gramatyczne, do których, jak si" wy-daje, sane nale!y. Jednak!e w jednym zasadniczym punkcie musi by% ona na potrzeby tego artykuNu zmodyfikowana. Chodzi mianowicie o kryterium od-ró!niania partykuN i przysNówków. Zgodnie z t$ klasyfikacj$ partykuNy, w przeciwie&stwie do przysNówków, N$cz$ si" z rzeczownikiem. Grochowski utrzymuje to kryterium mimo pewnych waha&10. Bardziej przekonuj$ce

wyda-je si" wyda-jednak przyj"cie szerszego kryterium, proponowanego m.in. przez H. Wróbla (1996: 58), zgodnie z którym przysNówki N$cz$ si" z czasownikami (niektóre tak!e z przymiotnikami), a partykuNy maj$ dystrybucj" nieograni-czon$, czyli teoretycznie mog$ si" N$czy% z dowoln$ cz"#ci$ mowy11. W

prak-tyce N$czliwo#% konkretnych leksemów jest zwykle w jaki# sposób ograniczo-na, jednak – jak zauwa!a Wróbel (1996: 60) – nie jest jasne, czy ograniczenia te nale!y traktowa% jako ograniczenia formalne, czy semantyczne. Jako przy-kNad mo!e tu posNu!y% leksem plane, synonimiczny wobec sane w znaczeniu

całkiem, zupełnie, który mo!e si" N$czy% z rzeczownikiem. Sane w takim

zna-czeniu odnosi si" jedynie do przymiotników i przysNówków. Istnieje jednak kryterium morfologiczne, pozwalaj$ce na odró!nienie przysNówkowego u!ycia

sane od innych u!y%. Chocia! mieszanie kryteriów, jako logicznie

niepopraw-ne, obecnie do#% powszechnie uwa!a si" za niewNa#ciwe12, to jednak w tym

przypadku jest ono – jak si" wydaje – kryterium rozstrzygaj$cym. Otó! przy-sNówek sane stopniuje si" (tzn. mo!e wyst"powa% w stopniu wy!szym sanius), a partykuNa sane (a tak!e dopowiedzenie) nigdy13. Je#li si" uwzgl"dni t"

mo-dyfikacj", mo!na przyj$%, !e sane jest u!ywane jako (1) przysNówek, (2) par-tykuNa i (3) dopowiedzenie14. Te dwie ostatnie klasy leksemów s$, jak

10 Zob. Grochowski (1997: 22-24).

11 Na temat ró!nego rozumienia terminu partykuNa dawniej i dzi# pisze J. Wajszczuk (2005:

36-104). Zob. tak!e rozdz. VII. O przysłówkach, partykułach i im pokrewnych cz!%ciach mowy w JodNowski (1971: 97-114).

12 O wadach stosowania jednolitych kryteriów klasyfikowania sNownictwa pisze np.

Grze-gorczykowa (2008: 126-127). Na zalety, ale te! na wady binarnych klasyfikacji leksemów zwraca uwag" Ba&ko (2002: 131-133).

13 Oczywi#cie, przyj"cie takiego kryterium ma sens tylko wówczas, gdy uzna si", !e

stop-niowanie jest zjawiskiem fleksyjnym – por. np. Laskowski (1998: 85-86).

14 Zaznaczy% przy tym nale!y, !e nie jest tu uwzgl"dniane sane jako cz"#% wyra!e&

dwu-segmentowych, takich jak sane quam czy nihil sane. Tego typu wyra!enia powinny by%, jak si" wydaje, przedmiotem odr"bnych opisów. Por. Grochowski (2002).

(7)

mo, zaliczane do wyra!e& funkcyjnych. Bli!sza charakterystyka poszczegól-nych u!y% sane przedstawia si" nast"puj$co:

(1) Sane jako przysNówek ma znaczenie zdrowo, trze#wo, rozs dnie. Odno-si Odno-si" do czasownika, w zdaniu peNni funkcj" tradycyjnie okre#lan$ jako oko-licznik sposobu. Morfologicznie ró!ni si" od sane w innych funkcjach tym, !e mo!e wyst"powa% w stopniu wy!szym, tak jak w drugim z podanych ni!ej przykNadów15:

Plaut. Curc. 176: {Pal.} Enim vero nequeo durare quin ego erum accusem meum: nam bonum est pauxillum amare sane, insane non bonum est; verum totum insanum ama-re, hoc est quod meus erus facit.

{Palinurus} [na stronie do widzów] Nie, ja musz" mego pana przed wami oskar!y%: To jest nie'le si! zakocha" – troszeczk", rozs dnie; 'le jest, je#li nierozs$dnie, ale tak ju! caNkiem bez rozs$dku si" zakocha%, to – mój pan tak robi!

Hor. Carm. 2, 7, 26: quem Venus arbitrum / dicet bibendi? non ego sanius /

baccha-bor Edonis: recepto / dulce mihi furere est amico.

Gdzie kostki? Kogo swoim rzutem / Wenus mianuje arbitrem od picia? / Dzi#

b!d! szalał nie gorzej ni! Edon [dosN. nie trze#wiej ni! Edonowie] / MiNo si"

upi% gdy przyjaciel wraca.

(2) Sane partykuNa wyst"puje jedynie w stopniu równym. Wyodr"bniana w nowszych podziaNach sNownictwa klasa partykuN jest wewn"trznie do#% zró!nicowana. Tak!e sane jako partykuNa mo!e peNni%, jak si" wydaje, cztery ró!ne funkcje: a) operatora gradacji, b) partykuNy epistemicznej, c) partykuNy przy imperatiwie i d) partykuNy w zdaniach koncesywnych.

(2a) Jako operator gradacji sane ma znaczenie całkiem, zupełnie, bardzo. u$czy si" z przymiotnikami i przysNówkami. Tradycyjnie takie leksemy byNy okre#lane jako przysNówki stopnia16. Do tej wNa#nie grupy, w tym znaczeniu,

15 Przy cytowaniu utworów pisarzy Naci&skich zastosowany zostaN system skrótów przyj"ty

w SuPP. Poniewa! literackie tNumaczenia tych!e cytatów nie zawsze, co jest zrozumiaNe, do-sNownie oddaj$ po polsku sens sane u!ytego w tek#cie oryginaNu, wsz"dzie tam, gdzie byNo to konieczne, w nawiasach kwadratowych umieszczone zostaNy potrzebne z punktu widzenia tego artykuNu uzupeNnienia czy bardziej dosNowne tNumaczenia.

16 Zob. Grzegorczykowa (1975). Dzisiaj uwa!a si", !e mo!liwo#% N$czenia si" operatorów

gradacji z przysNówkami dowodzi, !e one same nie s$ przysNówkami (zob. Wajszczuk 2005: 66). Leksem bardzo, podawany tradycyjnie jako przykNad przysNówka okre#laj$cego przysNó-wek, tak!e jest uznawany za partykuN".

(8)

zaliczaNy sane gramatyki Naci&skie, np. Kühner, Stegmann (1962: I 597). Obecnie, mimo wN$czania operatorów gradacji (ze wzgl"du na cechy skNa-dniowe) do klasy partykuN17, podkre#la si" pewn$ odr"bno#% tej grupy

lekse-mów18. Polega ona na tym, !e nakNadaj$ one pewne ograniczenia semantyczne

na wyrazy, z którymi si" N$cz$. Wchodz$ mianowicie w relacje skNadniowe z leksemami maj$cymi znaczenie gradualne, nazywaj$cymi cechy i stany w jaki# sposób stopniowalne19. Takie te! znaczenie maj$ przymiotniki i

przy-sNówki, z którymi N$czy si" sane:

Plaut. Asin. 8: […] quid mihi voluerim dicam: ut sciretis nomen huius fabulae; nam quod ad argumentum attinet, sane brevest.

Zaraz wyja#ni", co ja tutaj robi": podam wam tytuN. Co si" tre#ci tyczy, jest

całkiem prosta.

Cic. Att. 2, 7, 2: De Clodio quae ad me scribis sane mihi iucunda sunt, eaque etiam velim omnibus vestigiis indagata ad me adferas cum venies, […]

Co mi o Klodiuszu piszesz, sprawia mi wielk$ przyjemno#% [dosN.: jest dla mnie bardzo przyjemne]. Staraj si", prosz", dobrze to wy#ledzi%, !eby# mógN, kiedy tu przyb"dziesz, ustnie mi opowiedzie%.

Ter. Eun. 981: {Pa.} ere, primum te arbitrari [id] quod res est velim: quidquid hu‚iu' factumst, culpa non factumst mea. {Se.} quid? {Pa.} recte sane interrogasti: oportuit rem praenarrasse me.

{Parmenon} Panie, chciaNbym, !eby# najpierw przyjrzaN si" dokNadnie caNej tej sprawie. Cokolwiek si" staNo, nie z mojej winy si" staNo. {Senex-Ojciec} Coo?! {Parmenon} Otó! to! CaNkiem wNa#ciwe pytanie. [dosN. Całkiem

wła-%ciwie zapytaNe#.] Najpierw powinienem ci rzecz opowiedzie%.

Plaut. Persa 447: {Tox.} Abi istac travorsis angiportis ad forum; eadem istaec facito mulier ad me transeat per hortum. {Dor.} Iam hic faxo aderit. {Tox.} At ne propalam. {Dor.} Sapienter sane. {Tox.} Supplicatum cras eat.

{Toksylus} Przejd' t"dy zauNkami naprzezstrzaN [sic!], na rynek. I naka! równocze#nie, !eby ona przeszNa tutaj do mnie, przez ogród. {Dordalus}

17 M. Grochowski (1986b: 58-61) w proponowanej wcze#niej wersji klasyfikacji leksemów

nieodmiennych utworzyN dla nich odr"bn$ klas", okre#lan$ jako operatory adnominalno-adwerbalne. Pó'niej jednak uznaN, !e nie ma przekonuj$cych kryteriów syntaktycznych, aby wyN$czy% je z klasy partykuN (Grochowski (1997: 11)). W artykule (2008: 13-14) zapropono-waN on wyodr"bnienie osobnej klasy operatorów gradacji (obok operatorów aproksymacji i li-mitacji).

18 Laskowski (1998: 64), u którego klasa partykuN w rozumieniu Grochowskiego wyst"puje

pod nazw$ modalizatorów, okre#la je jako modalizatory kwantyfikuj$ce.

19 J. Wajszczuk (2005: 65-67) mówi o odr"bnej klasie intensyfikatorów, ró!nej i od

(9)

raz si" to zrobi. {Toksylus} Lecz, !eby nikt nie widziaN. {Dordalus} To

bar-dzo rozs dnie. {Toksylus} Z modlitw$ jutro pójdzie.

(2b) Jako partykuNa modalna sane tradycyjnie równie! byNo zaliczane do przysNówków (modalnych), np. przez Kühnera, Stegmanna (1962: I 601)20.

Sane jest partykuN$ epistemiczn$21, znaczy tyle co polskie z pewno%ci , bez w tpienia, czyli sNu!y do wyra!ania stosunku mówi$cego do wypowiadanego

s$du, a konkretnie oznacza, !e nadawca jest przekonany o prawdziwo#ci ko-munikowanego s$du22. Jako wykNadnik modalno#ci sane, oczywi#cie, nie

od-nosi si" do jakiego# jednego wyrazu, ale do caNego wypowiadanego zdania: Cic. De orat. 2, 264: Ac verborum quidem genera, quae essent faceta, dixisse me puto; rerum plura sunt, eaque magis, ut dixi ante, ridentur; in quibus est narratio, res

sane difficilis; exprimenda enim sunt et ponenda ante oculos ea, quae videantur et veri similia, quod est proprium narrationis, et quae sint, quod ridiculi proprium est, subturpia;

Dosy%, zdaje si", powiedziaNem o !artach ze sNów pochodz$cych; ale daleko jest ich wi"cej z rzeczy wynikaj$cych, i te, jak si" rzekNo, wi"kszy #miech wzbudzaj$. Do tego rodzaju nale!y opowiadanie, rzecz bez w tpienia trudna; bo tu trzeba nie tylko, jak w ka!dem opowiadaniu, wyrazi% i przed oczy wy-stawi% co jest prawdy podobnem, ale i ra!$ce rysy schwyci%, w czem wNa#ci-wie #mieszno#% si" znajduje.

Cic. Quinct 11, 4: C. Quinctius fuit P. Quincti huius frater, sane ceterarum rerum pater familias et prudens et attentus, una in re paulo minus consideratus […]

Bratem naszego Publiusza Kwinktiusza byN Kwintus Kwinktiusz, pilny bez

w tpienia sk$din$d i staranny gospodarz, w tem tylko nieco mniej baczny, i!

[…]

Jak wiadomo, niekiedy zachodzi rozbie!no#% mi"dzy modalno#ci$ wypo-wiedzi, wskazuj$c$ na postaw" mówi$cego za pomoc$ #rodków systemowych, a rzeczywist$, pragmatyczn$ funkcj$ wypowiedzi, czyli mi"dzy jej aspektem lokucyjnym a illokucyjnym23. Jak wynika z obserwacji odnotowanych przez

sNowniki, sane mo!e niekiedy sNu!y% do wyra!ania ironii. Zjawisko ironii jest do#% trudno uchwytne24, istnieje te! wiele #rodków sNu!$cych do jej

20 Zob. te! Pinkster (1972: 57).

21 Zob. np. Grzegorczykowa (2002: 121-136).

22 Zob. Laskowski (1998: 64) i Grochowski (1986: 125). 23 Zob. np. Grzegorczykowa (2002: 122-123).

(10)

wania, jak np. intonacja wypowiedzi czy towarzysz$ca jej mimika. Oczywi#cie w sytuacji, kiedy mamy do czynienia wyN$cznie z wypowiedzi$ (za)pisan$, o sy-gnaNach tego rodzaju nie mo!e by% mowy. Ironi" mo!na odczyta% tylko dzi"ki konfrontacji wypowiedzi z kontekstem lub sytuacj$ pozaj"zykow$. Na ironi" wskazuj$ przedstawione w tek#cie okoliczno#ci towarzysz$ce wypowiedzi, wynika te! ona ze znajomo#ci osób i wydarze&, do których nadawca si" odwo-Nuje. W pierwszym z przytoczonych ni!ej przykNadów ironi" w wypowiedzi bohatera komedii Plauta mo!na odczyta% dzi"ki wcze#niejszym informacjom o jego perypetiach, w drugim przykNadzie Swetoniusz wypowied' ironiczn$ o l"ku przed prawem wkNada w usta Nerona, o którym wiadomo, !e !adnej odpowiedzialno#ci wobec prawa si" nie obawiaN:

Ter. Eun. 89: {Th.} […] quid hic stabas? quor non recta intro ibas? {Pa.} ceterum de exclusione verbum nullum? {Th.} quid taces? {Ph.} sane quia vero haec mihi patent semper fores […]

{Taida} […] Dlaczego tutaj stoisz? Czemu od razu nie wszedNe# do #rodka? {Parmenon} Ani sNowa o tym, !e mu drzwi zamkn"Na przed nosem.{Taida} Czemu nic nie mówisz? {Fedriasz} [z ironi ] Pewnie dlatego, !e twoje drzwi zawsze dla mnie staNy otworem.

Suet. Nero 33, 4: […] excusantique minus datum ad occultandam facinoris invidiam: 'sane,' inquit, 'legem Iuliam timeo,' coegitque se coram in cubiculo quam posset velo-cissimum ac praesentaneum coquere.

Gdy ta si" usprawiedliwiaNa, !e daNa mu mniej [trucizny], aby zabezpieczy% zbrodni" przed nienawi#ci$ publiczn$, rzekN Nero: „Istotnie, dr!" przed usta-w$ julijsk$” [#cigaj$c$ skrytobójców], i zmusiN j$ w swej obecno#ci, w poko-ju, do gotowania co pr"dzej trucizny dziaNaj$cej natychmiastowo.

(2c) Do#% trudno okre#li% rol" partykuNy sane pojawiaj$cej si" przy impe-ratiwie. Zawarte w OLD stwierdzenie, !e wyst"puje ona przy rozkazach wy-dawanych ze zniecierpliwieniem lub stanowczo#ci$, wskazywaNoby, !e jej rola polega na „wzmacnianiu” imperatiwu. Zatem jej funkcjonalnym odpowiedni-kiem w j"zyku polskim mógNby by% morfem -e tradycyjnie zaliczany do klasy partykuN, a w klasyfikacji M. Grochowskiego okre#lany jako modyfikator de-klaratywno#ci. Jest to prawdopodobne, zwNaszcza !e sane bardzo cz"sto poja-wia si" przy imperatiwie czasownika ire (i%"). Mieliby#my wi"c do czynienia z form$ id#e, wyra!aj$c$ i zniecierpliwienie, i stanowczo#%, tak jak w nast"-puj$cym przykNadzie:

(11)

Plaut. Persa 198: {T.} […] ipsi Lemniseleni fac des et quae iussi nuntiato. {Soph.} Cesso ire ego quo missa sum? {P.} Eo ego. {T.} I sane. ego domum ibo. face rem hanc cum cura geras. vola curriculo.

{Toksylus} […] te tabliczki, pami"taj, by# oddaN z r$k do r$k Lemniselenis, i powiedz, com kazaN. {Sofoklidyska} [na stronie] A ja zwlekam i nie id", dok$d mnie posNano! {Pegnjum} A wi"c id". {Toksylus} Id#e wreszcie. Ja pójd" do domu. A ty spraw si" skrupulatnie. I biegiem i lotem!

Jednak w wielu przypadkach taka interpretacja sane dodanego do imperatiwu nie jest przekonuj$ca. Wskazuj$ na to cho%by takie przykNady:

Ter. Ad. 587: {De.} ubi poteti' vos: bene sane. sed cesso ad eum pergere?- {Sy.}

i sane: ego te exercebo hodie, ut dignus es, silicernium.

{Demeasz} eby#cie mogli urz$dza% popijawy?! (wietny pomysN! [dosN. Bardzo dobrze!] Tego tylko brakowaNo. Ale co ja tu jeszcze robi"? [Odchodzi

w stron! miasta] {Syrus} [za Demeaszem, do siebie] Id#, id#! Ju! ja ci" dzi# udr"cz"! ZasNu!yNe# sobie na to, ty ozdobo katafalku!

Plaut. Amph. 439: {Sos.} Quis ego sum saltem, si non sum Sosia? te interrogo. {Merc.} Ubi ego Sosia nolim esse, tu esto sane Sosia; nunc, quando ego sum, vapula-bis, ni hinc avapula-bis, ignobilis.

{Sozja} Wi"c nie Sozji imi" nosz"?! To kim jestem? {Merkury} Daj" sNowo, gdy si" znudz", wtedy, prosz! – moesz Sozj$ by" na nowo, lecz gdy nosz" Sozji posta%, a zostaniesz tu cho% chwil", mo!esz zaraz po Nbie dosta%. Porównanie tych przykNadów z do#% enigmatycznie brzmi$cymi polskimi odpowiednikami sane w takim u!yciu z SuPP (co do mnie, je%li o mnie

cho-dzi, niech tam, wprawdzie) oraz z informacj$ zawart$ w Kühner, Stegmann

(1962: I 601), zgodnie z któr$ sane spotyka si" „Bei den Komikern auch in Verbindung mit Imperativen in konzessivem Sinne”, nasuwa pewne rozwi$za-nie. Jak si" wydaje, mamy tu do czynienia z pewn$ specyficzn$ form$ rozka-zu, jak$ jest pozwolenie. Na j"zyk polski mo!na i sane z pierwszego przykNa-du przetNumaczy% nie tylko jako Id#, id#!, ale tak!e np. A id# sobie! albo

Mo-esz sobie i%" (zgadzam si!, pozwalam ci). Podobnie esto sane z przykNadu

drugiego mo!na odda% równie! przez B d# sobie!, Moesz sobie by" (prosz!

bardzo, nie mam nic przeciwko temu). Sane jest wi"c w takich u!yciach

wy-kNadnikiem pozwolenia, które niejako nakNada si" na „zwykNy” imperativus25.

25 Zob. Grzegorczykowa (2002: 128-130).

(12)

(2d) PartykuNa sane, u!ywana w zdaniach przyzwolonych obok tzw.

co-niunctiwu concessiwu26, prawdopodobnie równie! sNu!y do wyra!ania

pozwo-lenia czy raczej zgody:

Cic. Tusc. 2, 14: Ita prorsus existimo. quare ne sit sane summum malum dolor, malum certe est.

Tak wNa#nie s$dz". Ale chociaby ból nie był złem najwi!kszym, z pewno#ci$ jest zNem.

Cic. Ac. 2, 105: Haec si vobis non probamus, sint falsa sane, invidiosa certe non sunt. Je#li nie mo!emy przekona% was do tego, uwaajcie nasz pogl d za bł!dny; ale na pewno nie zasNuguje on na uwNaczanie.

Nie ma tu jednak zgody na to, by odbiorca co# zrobiN, jak w przypadku

sa-ne przy imperatiwie. Jest to raczej zgoda nadawcy na to, by tre#%

komuniko-wan$ przez zdanie przyzwolone uzna% za prawdziw$. Przy czym, jak si" wy-daje, nadawca stwierdza, !e mo!e zgodzi% si" jedynie z przypuszczeniem, !e jest ona prawdziwa. (wiadczy% o tym mo!e cz"sto w takich wypadkach wy-st"puj$ca w zdaniu nadrz"dnym partykuNa certe (na pewno, z pewno%ci ), nie-jako koresponduj$ca z tym przypuszczeniem. Przy takiej interpretacji sane miaNoby wi"c zNo!on$ struktur" semantyczn$: oznaczaNoby przypuszczenie co do prawdziwo#ci komunikowanej tre#ci i jednocze#nie zgod" nadawcy, by j$ uzna% za prawdopodobn$. W pierwszym z podanych przykNadów w tNumacze-niu ta skomplikowana rola sane oddana jest za pomoc$ trybu przypuszczaj$-cego: chociaby ból nie był złem najwi!kszym, z pewno%ci jest złem, oznacza-j$cego chyba tyle co: chocia zgadzam si!, e ból prawdopodobnie nie jest

najwi!kszym złem, z pewno%ci jest złem. W drugim przykNadzie tNumacz,

nie-co odbiegaj$c „od litery” oryginaNu, posNu!yN si" imperatiwem – bardziej do-sNownie przekNad mógNby brzmie%: chocia (zgadzamy si!, e) moe to by"

uznane za fałszywe, z pewno%ci nie zasługuje na zawi%".

Naszkicowana tylko tutaj mo!liwa interpretacja semantyczna sane w zda-niach przyzwolonych z pewno#ci$ wymaga bardzo wnikliwej analizy.

(3) Zawarte w SuPP i w OLD stwierdzenia dotycz$ce niektórych u!y% sNo-wa sane, a tak!e podane tam przykNady wskazuj$, !e mo!e ono równie! peNni% funkcj" tzw. dopowiedzenia. Dopowiedzenia, wyodr"bnione jako klasa przez

(13)

L. Laskowskiego (1984;1998), a nast"pnie przej"te przez innych badaczy27,

nale!$ wraz z wykrzyknikami do grupy leksemów, które peNni$ funkcj" samo-dzielnego wypowiedzenia. Od wykrzykników dopowiedzenia ró!ni$ si" jed-nak tym, !e s$ kontekstowo zale!ne, tzn. musz$ by% cz"#ci$ wi"kszych jedno-stek tekstowych28. Zatem z jednej strony „charakteryzuj$ si" samodzielno#ci$

syntaktyczn$ – jako leksemy tworz$ce wypowiedzenia i nie wchodz$ce w re-lacje skNadniowe z innymi elementami tekstu”, z drugiej za# „niesamodzielno-#ci$ tekstow$, czyli obligatoryjn$ kookurencj$ z innym wypowiedzeniem”29.

Odpowiednikami sane w u!yciu dopowiedzeniowym s$ np. polskie dopowie-dzenia tak30, oczywi%cie, dobrze, pewnie itp.:

Cic. Rep. 2, 64, 4: Cum ea Scipio dixisset silentioque omnium reliqua eius expectare-tur oratio, tum Tubero: Quoniam nihil ex te, Africane, hi maiores natu requirunt, ex me audies, quid in oratione tua desiderem. Sane, inquit Scipio, et libenter quidem.

Kiedy Scypio wyrzekN te sNowa, a wszyscy w milczeniu oczekiwali dalszego ci$gu jego wywodu, zabraN gNos Tubero: Poniewa! obecni tu starsi wiekiem o nic ci" nie pytaj$, Afryka&czyku, zechciej posNucha%, czego ja bym chciaN dowiedzie% si" z twojej przemowy. – Prosz! bardzo [= dobrze, oczywi%cie] – odpowiedziaN Scypio. – WysNucham ci" z wielk$ rado#ci$.

Cic. Leg. 3, 14, 3: {Atticus} Ain tandem? Etiam a Stoicis ista tractata sunt? {Marcus} Non sane, nisi ab eo quem modo nominavi […]

{Attyk} Co ty mówisz, doprawdy? Czy!by i stoicy zajmowali si" tymi spra-wami? {Marek} Oczywi%cie, !e nie. Wyj$tek stanowi ten, którego wNa#nie wymieniNem […]

W zwi$zku z pokazan$ tu polifunkcyjno#ci$ sane pojawia si" pytanie, czy mamy do czynienia z jednym leksemem polisemicznym, czy z kilkoma homo-nimami. Odpowied' nie jest Natwa, poniewa! jak dot$d nie rozstrzygni"to ostatecznie, czym jest polisemia, czym jest homonimia, jaka jest relacja mi"-dzy nimi i jak te dwa poj"cia maj$ si" do polifunkcyjno#ci. Wst"pnie, w

27 Klas$ dopowiedze& zajmuje si" zwNaszcza A. Dobaczewski (m.in. 1995; 1998). Zob. te!

M. Wi#niewski (1994: 110-131); (1995).

28 J. Wajszczuk w pracy O metatek%cie, w której nota bene prezentuje propozycj"

niezwy-kle interesuj$cej, nowatorskiej klasyfikacji sNownictwa, opartej na kryteriach semantycznych, podaje w w$tpliwo#% zasadno#% wyodr"bniania takiej klasy, jak dopowiedzenie – zob. Waj-szczuk (2005: 89-92, 97-99, 112).

29 Jest to charakterystyka dopowiedze& zaproponowana przez Dobaczewskiego,

przytoczo-na za Grochowskim (1997: 16).

(14)

dzie z intuicj$ SuPP, mo!na przyj$%, !e jest to jeden leksem o kilku pokrew-nych znaczeniach, które s$ ze sob$ powi$zane w ten sposób, !e dosNowne zna-czenie sane (zdrowo) byNo podstaw$ u!ywania tego wyrazu w dalszych, prze-no#nych znaczeniach31.

Przedstawiona w artykule próba uporz$dkowania opisu cech gramatycz-nych leksemu sane pozwala, jak si" wydaje, na stwierdzenie, !e nale!y on do tzw. wyra!e& funkcyjnych. Opis ten niew$tpliwie wymaga pogN"bienia; ko-nieczne s$ dalsze, bardziej szczegóNowe badania dotycz$ce syntaktycznych, a tak!e semantycznych wNa#ciwo#ci tego leksemu. Te bardzo wst"pne ustale-nia maj$ równie! na celu zwrócenie uwagi na potrzeb" ponownego przyjrzeustale-nia si" leksemom nieodmiennym w Nacinie (zwNaszcza tym tradycyjnie okre#la-nym jako przysNówki) i na mo!liwo#% zastosowania do ich opisu metod, któ-rych dostarcza wspóNczesne j"zykoznawstwo.

BIBLIOGRAFIA

B a & k o M. (2002): WykNady z polskiej fleksji, Warszawa: PWN.

B u t t l e r D. (1971): Odmiany polskiej homonimii, „Poradnik J"zykowy”, z. 1-2.

D o b a c z e w s k i A. (1995): Cechy semantyczne leksemów dopowiedzeniowych „tak” i „ow-szem”, w: Wyraenia funkcyjne w systemie i tek%cie, red. M. Grochowski, Toru&: Wyd. UMK, s. 151-158.

D o b a c z e w s k i A. (1998): Cechy semantyczne i skNadniowe polskich dopowiedze& potwier-dzaj$cych, Warszawa: Wyd. UW.

EJO: Encyklopedia J"zykoznawstwa Ogólnego, red. K. Pola&ski, WrocNaw: Ossolineum 1993. EJP: Encyklopedia J"zyka Polskiego, red. S. Urba&czyk, WrocNaw: Ossolineum 1994.

G r o c h o w s k i M. (1986a): Polifunkcyjno#% jednostek a ich homonimia (z punktu widzenia wspóNczesnej leksykografii), „Prace Filologiczne” 33, s. 35-42.

G r o c h o w s k i M. (1986b): Polskie partykuNy. SkNadnia, semantyka, leksykografia, WrocNaw: Ossolineum.

31 Por. polskie zdrowo u!ywane potocznie w znaczeniu ‘bardzo’, ‘mocno’: Zdrowo si! od-ywia", ale Sło$ce zdrowo przypiekało – przykNady z USJP. Warunkiem ostatecznego przyj"cia takiego rozwi$zania byNoby uznanie pokrewie&stwa znaczeniowego za kryterium rozstrzygaj$-ce kwesti" polisemii, a to nie jest oczywiste – zob. Lyons (1989:166-184). Inna mo!liwo#% to uznanie, !e s$ to homonimy gramatyczne, maj$ce pokrewne znaczenia – zob. Grochowski (1986a; 1986b: 30-32). Mo!na te! rozwa!a%, czy nie mamy tu do czynienia z wyró!nionymi przez R. Grzegorczykow$ (2002: 51) homonimami, b"d$cymi rezultatem ewolucji semantycz-nej wyrazów polisemicznych, polegaj$cej na stopniowym rozchodzeniu si" znacze&, które ostatecznie prowadzi do zerwania wi"zi mi"dzy znaczeniami. Por. te! D. Buttler (1971).

(15)

G r o c h o w s k i M. (1995), red.: Wyra!enia funkcyjne w systemie i tek#cie, Toru&: Wyd. UMK.

G r o c h o w s k i M. (1996): Koncepcja sNownika polskich wyra!e& funkcyjnych, „Biuletyn PTJ” 52, s. 73-89.

G r o c h o w s k i M. (1997): Wyra!enia funkcyjne. Studium leksykograficzne, Kraków: Wyd. IJP PAN.

G r o c h o w s k i M. (2002): Wielowyrazowe jednostki funkcyjne. Wprowadzenie do problema-tyki, w: Problemy frazeologii europejskiej V, red. A. M. Lewicki, Lublin: „Norbertinum”, s. 43-50.

G r o c h o w s k i M. (2008): ZaNo!enia ogólne opisu tzw. wyra!e& funkcyjnych w Wielkim sNowniku j"zyka polskiego, w: Nowe studia leksykograficzne 2, red. P. migrodzki, R. Przybylska, Kraków: Wyd. LEXIS, s. 11-22.

G r z e g o r c z y k o w a R. (1975): Funkcje semantyczne i skNadniowe polskich przysNówków, WrocNaw: Ossolineum.

G r z e g o r c z y k o w a R. (2002): Wprowadzenie do semantyki j"zykoznawczej, Warszawa: PWN.

G r z e g o r c z y k o w a R. (2008): Wst"p do j"zykoznawstwa, Warszawa: PWN. J o d N o w s k i S. (1971): Studia nad cz"#ciami mowy, Warszawa: PWN.

K ü h n e r R., S t e g m a n n C. (1962): Ausführliche Grammatik der lateinischen Sprache II. Satzlehre, Darmstadt: Wissenschaftliche Buchgesellschaft.

L y o n s J. (1989): Semantyka 2, przeN. A. Weinsberg, Warszawa: PWN.

L a s k o w s k i R. (1984): Podstawowe poj"cia morfologii, w: Gramatyka współczesnego

j!zy-ka polskiego. Morfologia, cz. 1, red. R. Grzegorczykowa, R. Laskowski, H. Wróbel, War-szawa: PWN, s. 9-57.

L a s k o w s k i R. (1998): Zagadnienia ogólne morfologii, w: Gramatyka współczesnego j!zyka

polskiego. Morfologia, cz. 1, wyd. 2. zmienione, red. R. Grzegorczykowa, R. Laskowski,

H. Wróbel, Warszawa: PWN, s. 27-86.

M e n g e H.(2000): Lehrbuch der lateinischen Syntax und Semantik, Völlig neu bearbeitet von T. Burkard und M. Schauer, Darmstadt: Wissenschaftliche Buchgesellschaft.

M i s z H. (1967): Opis grup syntaktycznych dzisiejszej polszczyzny pisanej, Bydgoszcz: Byd-goskie Towarzystwo Naukowe.

OLD: Oxford Latin Dictionary, fasc. VII, red. P. Glare, Oxford: Clarendon Press 1980. P i n k s t e r H. (1972): On Latin Adverbs, Amsterdam: North-Holland Publishing Company. S a l o n i Z. (1974): Klasyfikacja gramatyczna leksemów polskich, „J"zyk Polski” 54, z. 1 s. 3-13;

z. 2 s. 93-101.

S a l o n i Z., ( w i d z i & s k i M. (1985): SkNadnia wspóNczesnego j"zyka polskiego, Warszawa: PWN.

SuPP: SNownik Naci&sko-polski, t.I-V, red. M. Plezia, Warszawa: PWN 1959-1979. USJP: Uniwersalny sNownik j"zyka polskiego, red. S. Dubisz, Warszawa: PWN 2003. W a j s z c z u k J. (2005): O metatek#cie, Warszawa: Wyd. UW.

W i # n i e w s k i M. (1994): Strukturalna charakterystyka polskich wypowiedze& niezdanio-wych, Toru&: Wyd. UMK.

(16)

W i # n i e w s k i M. (1995): O funkcjach gramatycznych wyra!e& typu „oczywi#cie”, „pewnie”, „wykluczone”, w: Wyraenia funkcyjne w systemie i tek%cie, red. M. Grochowski, Toru&: Wyd. UMK, s. 159-170.

W r ó b e l H. (1995): Co to s$ leksemy funkcyjne?, w: Wyraenia funkcyjne w systemie i

tek-%cie, red. M. Grochowski, Toru&: Wyd. UMK, s. 7-15.

W r ó b e l H. (1996): Nowa propozycja klasyfikacji syntaktycznej polskich leksemów, w:

Stu-dia z leksykologii i gramatyki j!zyków słowia$skich: IV polsko-szwedzka konferencja sla-wistyczna, Mogilany, 1-3 pa#dziernika 1995, Kraków: Wyd. IJP PAN, s. 53-60.

W r ó b e l H. (2001): Gramatyka j"zyka polskiego, Kraków: Wyd. „Od Nowa”.

Z a r o n Z. (2003): Funkcjonalna klasyfikacja leksemów polskich (kolejna propozycja), w: Studia z gramatyki i leksykologii j!zyka polskiego, red. M. G"bka-Wolak, I. Kapro&-Charzy&ska, M. Urban, Toru&: Wyd. UMK, s. 179-188.

PrzekNady dzieN autorów Naci&skich:

Cic. Ac.: C i c e r o M. T.: Ksi"gi akademickie, przeN. W. Kornatowski, w: t e n ! e, Pisma

filo-zoficzne, t. III, Warszawa: PWN 1961.

Cic. Att.: C y c e r o n M. T.: Listy, t. I, przeN. E. Rykaczewski, Pozna&: Biblioteka Kórnicka 1873.

Cic. De orat.: C y c e r o n M. T.: Rozmowa o mowcy, w: ten!e, Pisma krasomowcze i

politycz-ne, przeN. E. Rykaczewski, Pozna&: Biblioteka Kórnicka 1873.

Cic. Leg.: C i c e r o M. T.: O prawach, w: t e n ! e, Pisma filozoficzne, t. II, przeN. W. Korna-towski, Warszawa: PWN 1960.

Cic. Quinct.: C y c e r o n M. T.: Mowy, t. I, przeN. E. Rykaczewski, Pary!: Biblioteka Kórnicka 1870.

Cic. Rep.: C i c e r o M. T.: O pa&stwie, w: t e n ! e, Pisma filozoficzne, t. II, przeN. W. Korna-towski, Warszawa: PWN 1960.

Cic. Tusc.: C i c e r o M. T.: Rozmowy tuskula&skie, przeN. J. (migaj, w: t e n ! e, Pisma filozo-ficzne, t. III, Warszawa: PWN 1961.

Hor. Carm.: H o r a c j u s z K w i n t u s F l a k k u s: DzieNa wszystkie, t. I: Ody i epody, oprac. O. Jurewicz, WrocNaw: Ossolineum 1986.

Plaut. Amph.: P l a u t: Amfitrion, w: t e n ! e, Komedie, t. I, przeN. E. Skwara, Warszawa: Pró-szy&ski i S-ka 2002.

Plaut. Asin.: P l a u t: OsNy, w: t e n ! e, Komedie, t. II, przeN. E. Skwara, Warszawa: Prószy&ski i S-ka 2003.

Plaut. Curc.: P l a u t u s T . M a c c i u s: WoNek zbo!owy, w: t e n ! e, Komedie, t. IV, przeN. G. Przychocki, Kraków: Polska Akademia Umiej"tno#ci 1937.

Plaut. Persa: P l a u t u s T . M a c c i u s: Pers, w: t e n ! e, Komedie, t. III, przeN. G. Przychoc-ki, Kraków: Polska Akademia Umiej"tno#ci 1935.

Suet. Nero: S w e t o n i u s z G a j u s z T r a n k w i l l u s: ywoty cezarów, przeN. J. Niemir-ska-Pliszczy&ska, WrocNaw: Ossolineum 1987.

Ter. Ad.: T e r e n c j u s z: Bracia, w: t e n ! e, Komedie, t. II, przeN. E. Skwara, Warszawa: Pró-szy&ski i S-ka 2006.

(17)

Ter. Eun.: T e r e n c j u s z: Eunuch, w: t e n ! e, Komedie, t. I, przeN. E. Skwara, Warszawa: Prószy&ski i S-ka 2005.

THE LATIN LEXEM SANE

AS THE SO-CALLED FUNCTIONAL EXPRESSION S u m m a r y

The Latin lexem sane is derived from the adjective sanus (healthy, sane, sensible). Beyond the “proper” adverbial usage, i.e. in its extratextual function (that refers to the sphere of the linguistic phenomena), it very often plays also intratextual functions (it does not refer to the non-linguistic reality), but serves to “comment” on non-linguistic objects). In other words, it belongs to the so-called functional expressions. Assuming one of the classification of uninflected lexems (by M. Grochowski) as the starting point one may state that sane belongs to three different functional classes (parts of speech), for it occurs as (1) adverb (healthy, sanely, sensibly), as (2) a particle: a) operator of gradation (totally, entirely, very), b) epistemic particle (with certainty, without doubt) – pragmatically also as an expression of irony, c) particle at the imperative (“enhancement” of the imperative or exponent of permission), d) particle in concessive sentences (exponent of permission), and as (3) addition (yes, of course, very well, certainly). The last two classes of lexems, that is parti-cles and additions, belong to functional expressions.

The initial proposal to order the description of the function of only one Latin lexem (polysemic or, perhaps, several homonymic lexems), traditionally included to adverbs, seeks to turn our atten-tion to the need for a new consideraatten-tion of uninflected lexems in Latin.

Translated by Jan K:os S:owa kluczowe: wyra!enia funkcyjne, cz"#ci mowy, klasy gramatyczne leksemów, leksemy

nieodmienne, przysNówki, partykuNy, dopowiedzenia.

Key words: functional expression, parts of speech, grammatical classes of lexems, uninflected

Cytaty

Powiązane dokumenty

Moreover, we find the distribution of the sums of a generalized inflated binomial distribution (a value x 0 is inflated) a hd the distribution of sums of random

Tradycyjnie bo- wiem zwłoki człowieka były oddawane naturze (poprzez pogrzeb, kremację, zatopienie lub zjedzenie przez dzikie zwierzęta), obecnie zaś możliwe stało się

sk"adniowych, leksykalnych, ortograficznych (ró%nego stopnia) i interpunkcyjnych. 1 Uwaga: je&li powy#sze kryteria nie zosta%y spe%nione, nie przyznaje si$ punktów. 1.

- dopóki nie mamy właściwej skali trudno jest usunać obserwacje odstające - może we właściwej skali te dane się symetryzują. - do chunka można dodać opcję warning=FALSE

Dostarcza wielu składników od ywczych w formie bardziej przyswajalnej dla organizmu ni mleko (np. Glibowski, mgr in. Kr packa, Katedra Technologii Przemysłu

Zastanów się i zapisz w zeszycie odpowiedź na pytanie: Czym dla Ciebie jest słowo Boże?. Pomódl się słowami

* Praca naukowa finansowana w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą „Narodowy Program Rozwoju Humanistyki” w latach 2012–2016.. Scientific work financed

The following measures to improve the structure and efficiency of transportation can be singled out: the installation of GPS monitoring Dynafleet, the development of an