• Nie Znaleziono Wyników

Wzrost gospodarczy, kapitał społeczny, nierówności społeczne z perspektywy uwarunkowań instytucjonalnych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wzrost gospodarczy, kapitał społeczny, nierówności społeczne z perspektywy uwarunkowań instytucjonalnych"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)Zeszyty Naukowe nr. 786. Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. 2008. Michał Gabriel Woźniak Katedra Ekonomii Stosowanej. Wzrost gospodarczy, kapitał społeczny, nierówności społeczne z perspektywy uwarunkowań instytucjonalnych 1. Wstęp Fundamentalnym problemem postawionym w tym artykule jest odpowiedź na pytanie, jak ma być zbudowany system regulacji i kontroli nierynkowej, aby nie umniejszał efektywności ekonomicznej mechanizmów rynkowych i był równocześnie zdolny do realizacji spójności społeczno-ekonomicznej. Jaskrawym przykładem zawodności kierowania przez państwo była gospodarka centralnie planowana, której strategiczna koordynacja została oderwana od rynkowej. Proponowane w ramach komunistycznego systemu instytucjonalnego zbiurokratyzowane i scentralizowane konsultacyjne sposoby kojarzenia zasad sprawiedliwości z efektywnością ekonomiczną, pozbawione demokratycznych instytucji, poniosły całkowite fiasko. Stąd też powinny być one wystarczającym ostrzeżeniem przed zastępowaniem rynków przez państwo w imię celów społecznych w oderwaniu od problemu efektywności ekonomicznej bądź też w wyniku całkowitego jej podporządkowania politycznym lub społecznym kryteriom wyboru. Przebieg procesów transformacji w krajach pokomunistycznych dowodzi, że bezpośrednie przejście od koordynacji hierarchicznej do rynkowej jest trudne i nie może się dokonać bez legislacji konstruktywistycznej. W związku z tym pojawia się problem niespójności instytucjonalnej i powstaje pytanie o wzrost gospodarczy umożliwiający spójność społeczno-ekonomiczną. Ponieważ rynek nie zawsze zapewnia efektywność, zaś koordynacja hierarchiczna stabilność i sprawiedliwość, trwa nieustanne poszukiwanie lepszych sposobów zmniejszania kosztów trans-.

(2) 6. Michał Gabriel Woźniak. akcyjnych związanych z kooperacją. Kolejne adaptacje polegają na dodawaniu nowych instytucji. Systemy kierowania stają się hybrydami, mieszaniną koordynacji rynkowej i hierarchicznej, a współcześnie również sieci wykorzystującej instytucje zaufania i wiedzę. Najważniejszym problemem teoretycznym i praktycznym jest w świetle ww. procesów odpowiedź na pytanie, jak ma być zbudowany ład instytucjonalny, aby możliwe było trwałe realizowanie przez system ekonomiczny strategii prowzrostowej przez rozwój kapitału ludzkiego i sprawiedliwe nierówności społeczne. 2. Problemy identyfikacji i pomiaru instytucji Pomimo wielkich osiągnięć badawczych, które miały miejsce w ostatnich dziesięcioleciach w ramach ekonomicznego dorobku teoretycznego, nie udaje się realizować we współczesnej gospodarce trwałych strategii prowzrostowych, wolnych od paradoksów rozwoju kapitału ludzkiego i niesprawiedliwych nierówności społecznych. Nie ma również zgodności poglądów co do koniecznych rozwiązań instytucjonalnych umożliwiających takie strategie. Częściowym wyjaśnieniem trudności teorii ekonomii w dostarczaniu wyjaśnień o charakterze aplikacyjnym są niezadowalające metody identyfikacji i pomiaru instytucji. Wynikają one stąd, że instytucje stanowią złożoną kategorię wartości aksjologicznych określających reguły myślenia, percepcji rzeczywistości o zróżnicowanym kierunku i stopniu oddziaływania na decyzje ekonomiczne oraz efektywność działań w aspekcie skuteczności i poziomu kosztów tego działania. Instytucje obejmują również zespół norm zewnętrznych tworzonych racjonalnie i celowo w wyniku wykorzystania potencjału społecznego konstruktywizmu. Znaczenie norm prawnych, jako szczególnej i powszechnie działającej instytucji, wzrasta wraz z postępami w zakresie upowszechniania wiedzy w gospodarce i rozwoju społeczeństwa informacyjnego. Instytucje nie determinują działań ludzkich w sposób jednoznaczny, mechanistyczny, jak wynika to z neoklasycznej koncepcji indywiduum o aksjologii zredukowanej do policzalnej w kategoriach rynkowych korzyści własnej. Dzieje się tak dlatego, że instytucje tworzą przestrzeń wyboru celów i środków ich realizacji, określając warunki brzegowe (ograniczenia) wolnego wyboru. Poszczególne składniki ładu instytucjonalnego mogą być adresowane do różnych sfer bytu ludzkiego. Stąd mogą się różnić logiką uruchamianych przez nie mechanizmów wpływu na zachowania ludzi, którzy pomimo pełnienia różnych ról społecznych dokonują wyborów nie tylko jako homo oeconomicus, lecz równocześnie jako zintegrowany z nim byt biologiczny, wyposażony rozmaicie w kapitał ludzki, moralny i kulturowy, specyficzny dla danego czasu i miejsca..

(3) Wzrost gospodarczy, kapitał społeczny, nierówności…. 7. Niewymierność i niewspółmierność instytucji, a co najważniejsze wielu składników kosztów i celów osiąganych pod ich wpływem, oraz stopnia wpływu tych instytucji na pilność tych celów sprawiają, że proces optymalizacji zmiany instytucjonalnej nie może być w dostatecznym stopniu kontrolowany i musi się dokonywać ewolucyjnie. Stąd m.in. biorą się trudności w odrabianiu dystansu rozwojowego przez kraje decydujące się na przyspieszanie procesów urynkowienia za pomocą działań regulacyjnych państwa. Trudności związane z pomiarem instytucji próbuje się przezwyciężyć przez wprowadzenie do modeli ilościowych przybliżonych, szacunkowych, rangowanych lub chociażby zero-jedynkowych mierników. Innym sposobem uwzględniania wpływu instytucji na wskaźniki sfery realnej jest poszukiwanie instytucjonalnych interpretacji opisowych w ramach analizy systemowej. Badania instytucji w nawiązaniu do metodologii neoklasycznej ekonomii pozwalają identyfikować instytucje formalne i nieformalne i orzekać o stopniu ich skorelowania ze wskaźnikami sfery realnej. Analiza neoinstytucjonalna nie pozwala jednak na orzekanie o przyczynowości w sposób niebudzący zastrzeżeń ze względów formalno-metodologicznych. Analizowanie skutków zmian instytucjonalnych komplikuje również fakt, że instytucje są kształtowane nie tylko w wyniku działań autonomicznych jednostek kierujących się korzyścią własną rozmaicie pojmowaną, nie zawsze interpretowaną w kategoriach rynkowych, jak np. potrzeba uznania społecznego. Zmiany instytucjonalne mogą być również produktem zorganizowanych grup wykorzystujących przewagę informacyjną, wiedzy i nadrzędności. Oznacza to, że efektywność ekonomiczna nie jest jedyną zmienną przesądzającą o sprawności ładu instytucjonalnego. Nie mniej istotne znaczenie ma również pośredni wpływ instytucji na realne procesy gospodarcze w wyniku uruchamianych przez nie bodźców w sferze społeczno-politycznej, aksjologicznej i wiedzy. Ma rację W. North, przyjmując, że instytucje „są tworzone po to, by służyć interesom tych, którzy mają siłę przetargową projektować nowe reguły” [North 1990, s. 16]. Diagnozowania zmian instytucjonalnych nie powinno się zatem ograniczać do określenia ich konsekwencji dla wzrostu gospodarczego i efektywności produkcji, jak czynią to neoinstytucjonaliści. Poszukiwania spójnego ładu instytucjonalnego wymagają podejścia holistycznego, respektującego dążenia do zintegrowanego rozwoju wszystkich sfer bytu ludzkiego. Z przekonania o konieczności zintegrowanego rozwoju jednostkowego i społecznego wypływa również potrzeba poszukiwania strategii prowzrostowej, realizowanej przez rozwój kapitału ludzkiego i sprawiedliwe nierówności społeczne. Taki typ strategii prowzrostowej wymaga reguł myślenia i działania motywujących do harmonizowania efektywności ekonomicznej i sprawiedliwego podziału, samoodpowiedzialności i odpowiedzialności za własny wielowymiarowy rozwój i za rozwój tych, których los od nas zależy. Jest oczywiste, że w tak.

(4) 8. Michał Gabriel Woźniak. pojmowanym rozwoju fundamentalną rolę odgrywa wiedza „zdolna do działania”, czyli kapitał ludzki i ogół instytucji decydujących o kierunkach i sposobach jego wykorzystania. 3. Instytucje sprzyjające wzrostowi gospodarczemu W neoinstytucjonalnych badaniach wzrostu gospodarczego powszechne jest przekonanie, że wzrost gospodarczy nie jest możliwy bez bodźców wymuszających angażowanie nakładów kapitału fizycznego, finansowego, ludzkiego, naturalnego, czy nawet społecznego. Pomimo że instytucji jako konstrukcji ludzkiego myślenia nie możemy zobaczyć, a nawet zmierzyć, to jednak ograniczenia nakładane przez nie są równie istotne co ograniczenia związane z zasobami. Instytucje mogą sprzyjać zarówno wzrostowi gospodarczemu i powiększaniu potencjału jego czynników i efektywności ich wykorzystania, jak również marnotrawstwu tych zasobów i podniesieniu kosztów wzrostu gospodarczego, zwłaszcza zaś kosztów wymiany. W podejściach opartych na modelu homo oeconomicus podkreśla się, że instytucje są głównie ograniczeniami wzrostu gospodarczego. Neoklasyczne indywiduum z natury motywowane jest maksymalizacją korzyści własnej, aktywnie troszczy się więc o swój interes i nie potrzebuje do tego norm zewnętrznych poza instytucjami efektywnie chroniącymi wolny wybór, prawa własności i egzekwowanie kontraktów. Stąd wypływa postulat minimalnego państwa i znaczenie norm wewnętrznych ukształtowanych w spontanicznym procesie interakcji rynkowych. Powstaje jednak pytanie, czy instytucje wolnego rynku są wystarczającym warunkiem wzrostu gospodarczego umożliwiającego konwergencję. Próby reform opartych na konsensusie waszyngtońskim nie potwierdziły tej hipotezy w stosunku do większości krajów rozwijających się. Projektowanie instytucji porządku konkurencyjnego i odgórne ich wdrażanie, choć wydaje się zasadne logicznie i celowe, prowadzi w praktyce do ujemnych efektów zewnętrznych w postaci nadmiernych społecznych kosztów wzrostu gospodarczego związanych z niespójnością logiki nowych zaprojektowanych instytucji i dziedziczonych norm wewnętrznych. Interakcje między wzorcami instytucjonalnymi anglosaskiego kapitalizmu i instytucjami dziedziczonymi w krajach przechodzących od gospodarki centralnie planowanej do rynkowej prowadzą do degradacji kapitału społecznego i formowania się ujemnego kapitału społecznego [Matysiak 2006, s. 242–247]. Przejawem tego są rosnące wskaźniki korupcji, przestępczości, ubóstwa i wykluczenia społecznego, skutkujące syndromem wyuczonej bezradności, spadkiem reputacji polityki, zaburzeniami w stabilności wzrostu gospodarczego, wysokimi wskaźnikami bezrobocia i przejściowym obniżeniem się PKB per capita. Choć należy sądzić, że są to zjawiska przejściowe, nie można.

(5) Wzrost gospodarczy, kapitał społeczny, nierówności…. 9. oczekiwać rychłego osiągnięcia spójności instytucjonalnej, czyli spójności logiki funkcjonowania norm zewnętrznych i wewnętrznych. Niedostatki w zakresie spójności instytucjonalnej gospodarki Polski wydają się potwierdzać zmiany współczynników charakteryzujących dynamikę kosztów transakcyjnych szacowanych przez P. Gracę i A. Sulejewicza [2005], a mierzonych z użyciem metodologii Wallisa i Northa. Z badań tych wynika, że dynamika kosztów transakcyjnych znacznie przewyższała sekularne tendencje obserwowane w dojrzałych gospodarkach rynkowych. S. Pejovich [2003, s. 347–361] dowodzi, że przenoszenie instytucji z jednego kontekstu społecznego i kulturowego do innego wcale nie musi skutkować oczekiwanymi rezultatami. Należy zgodzić się z opinią J. Winieckiego [2003, s. 2], że kluczowe znaczenie w przebiegu procesu transformacji gospodarek posocjalistycznych i jej skutków w sferze realnej należy przypisać odziedziczonym nieformalnym instytucjom, które decydują o gotowości transferu instytucji. Paternalistycznych oczekiwań, bylejakości pracy, braku szacunku do dobrej organizacji pracy, respektu dla prawa, postaw roszczeniowych i innych stereotypów działania i myślenia odziedziczonych po ładzie instytucjonalnym nieprywatnej gospodarki centralnie planowanej nie można usunąć szybko, w wyniku zmiany norm zewnętrznych. Również normy zewnętrzne liberalnego państwa nie wyzwalają powszechnie i natychmiast etosu pracy, przedsiębiorczości, respektowania kontraktów, odpowiedzialności. O stopniu spójności instytucjonalnej danej gospodarki krajowej można wnioskować na podstawie rankingów opartych na składnikach indeksów wolności gospodarczej, konkurencyjności, zachowań etycznych, korupcji, przejrzystości prawa i innych, które są identyfikowane dla większości gospodarek rynkowych od wielu lat. W przypadku Polski na podstawie indeksów wolności gospodarczej można stwierdzić systematyczny wzrost spójności instytucjonalnej po 1995 r. Ogólny wskaźnik poprawy wolności gospodarczej jest jednym z najwyższych wśród wszystkich sklasyfikowanych krajów posocjalistycznych, jednakże pozostaje on ciągle gorszy niż w wypadku krajów sąsiedzkich, UE–15, USA i Kanady (Index of Economic Freedom). Niezbyt korzystnie przedstawia się obraz ładu instytucjonalnego w Polsce w porównaniu z krajami sąsiedzkimi będącymi nowymi członkami UE w świetle wyników raportów Banku Światowego dotyczących konkurencyjności [Global Competitiveness… 2005]. Statystyki międzynarodowe operują również wskaźnikami korupcji korporacyjnej i zachowań etycznych oraz tzw. indeksami mętności, charakteryzującymi stopień braku jasności, precyzji i akceptowalności praktyk regulujących stosunki miedzy biznesem, inwestorami i rządem [Doing Business… 2005]. Pozycja Polski ustalana na podstawie tych wskaźników jest podobna do pozycji naszego kraju ustalanej na podstawie wskaźników konkurencyjności..

(6) Michał Gabriel Woźniak. 10. Z tych rankingów wypływają wnioski o słabości formalnego i nieformalnego otoczenia instytucjonalnego w Polsce ze względu na atrakcyjność dla inwestorów biznesowych w porównaniu z krajami UE, w tym również z nowymi jej członkami. Poprawa spójności instytucjonalnej wymaga usunięcia tych barier instytucjonalnych, o których świadczą najmniej korzystne wskaźniki cząstkowe ww. indeksów. Odpowiednie zmiany instytucjonalne wzorowane na sprawdzonych w innych krajach regulacjach, przyjaznych dla dobrego klimatu inwestycyjnego i rozwoju przedsiębiorczości, powinny owocować wyższą dynamiką PKB i konwergencją ekonomiczną. 4. Instytucjonalne warunki ograniczania paradoksów rozwoju kapitału ludzkiego Nowa teoria wzrostu gospodarczego dostarcza przekonujących dowodów na to, że długookresowy wzrost PKB per capita jest rezultatem inwestowania w kapitał ludzki i poprawę jego jakości, w wyniku którego wzrasta poziom kwalifikacji i doświadczenia zawodowego pracowników. Za podstawowy warunek osiągnięcia tego celu uznaje się konkurencyjny porządek. Jego zagwarantowanie wymaga rozwiązań instytucjonalnych ukierunkowanych na: poprawę efektywności nauczania w szkołach publicznych, motywowanie do inwestowania w kapitał ludzki przez zapewnienie odpowiedniego dostępu do edukacji grupom najbardziej upośledzonym pod względem ekonomicznym, rozwijanie permanentnej edukacji oraz inwestowanie w sferę B+R. Nie ma jednak zgodności co do mechanizmów wpływających na te procesy. Ekonomiści głównego nurtu reprezentujący podejście odwołujące się do liberalizmu anglosaskiego są zgodni, że rynki rozwijają się spontanicznie, jeśli rząd nie ingeruje w nie. Sfera inwestowania w kapitał ludzki powinna być skomercjalizowana. Polityczne zaangażowanie państwa we wspieranie wzrostu gospodarczego za pomocą rozwoju kapitału ludzkiego nie wymaga odrzucenia anglosaskich wzorców instytucjonalnych funkcjonowania rynku, państwa i sfery dóbr publicznych, do których należą oświata, nauka, ochrona zdrowia, odpowiedzialne w głównej mierze za poziom i strukturę zasobów kapitału ludzkiego. Teoria kapitału ludzkiego dowodzi, że im wyższe są inwestycje w kapitał ludzki, tym wyższa jest produktywność1. W szerszych ujęciach przyjmuje się, że edukacja spełnia również rolę czynnika socjalizacji. Dzięki niej zyskuje się nie tylko umiejętności zawodowe pracy zespołowej, wykonywania instrukcji, umiejętności słuchania, ale również świadomość celowości, odpowiedzialności,   Przegląd literatury na ten temat można znaleźć m.in. w: [Woźniak, Jabłoński 2006, s. 25–57]. 1.

(7) Wzrost gospodarczy, kapitał społeczny, nierówności…. 11. rzetelności i punktualności. W procesie kształcenia następuje też rozpoznanie różnic w umiejętnościach, dzięki czemu możliwe staje się lepsze dostosowanie indywidualnych cech pracowników do charakterystyki wykonywanego zawodu. Sporną kwestią pozostaje jednak odpowiedź na pytanie dotyczące charakteru i siły zwrotnego oddziaływania tych kategorii, tzn. czy wzrost produktywności przekłada się odpowiednio na wzrost wynagrodzeń wynikających z wkładu kapitału ludzkiego w wydajność pracy. Brak tego sprzężenia obserwowany w wielu krajach dowodzi niesprawności mechanizmów rynku w zakresie kształtowania efektywnych relacji typu: inwestycje w kapitał ludzki – wzrost gospodarczy – sprawiedliwe nierówności społeczne. Wynika stąd pytanie o instytucjonalne warunki ograniczania tych niesprawności rynku. W systemie liberalnym decentralizacja odpowiedzialności za decyzje oświatowe i delegowanie odpowiedzialności za rozwój kapitału ludzkiego z państwa na władze lokalne należy do wartości niezbywalnych. Państwo powinno wobec tego znaleźć odpowiednie sposoby pośredniego oddziaływania na podmioty systemu oświaty odpowiedzialne za kształtowanie zasobów, struktury i jakości kapitału ludzkiego. Wynika to z potrzeby długookresowego stabilizowania wzrostu gospodarczego i ewentualnie strategii rozwoju trwale zrównoważonego. Najważniejszymi środkami realizacji tego celu są prawo podatkowe i reguły polityki kredytowej oświaty. Strategie przedsiębiorstw opierają się na takim typie kwalifikacji, które wymagają ich doskonalenia w celu zwiększenia efektywności produkcji. Racjonalny pracodawca będzie też wspierał politykę, która zapewni zwrot z inwestycji w kształcenie pracownika. Rezultatem tego będzie lepsze dostosowanie struktury kapitału ludzkiego do podaży i popytu. Z kolei obserwacja polityki gospodarczej wskazuje, że uczniowie pochodzący ze środowisk wiejskich i biednych rodzin otrzymują częściej wykształcenie gorszej jakości już na poziomie edukacji podstawowej i średniej. Z tego powodu są gorzej przygotowani do efektywnej edukacji na poziomie wyższym, dlatego często jej nie podejmują bądź też kształcą się w ośrodkach akademickich zajmujących gorsze pozycje konkurencyjne na rynku usług edukacyjnych. Niższe kwalifikacje utrudniają z kolei tej grupie absolwentów dostęp do atrakcyjniejszych ofert rynku pracy, bywają też przyczyną bezrobocia i pozostawania w środowisku o mniejszych zasobach kapitału ludzkiego, nienadążających za zmianami wywołanymi rewolucją informatyczno-telekomunikacyjną, globalizacją i opóźnionych w rozwoju cywilizacyjnym. Istnieje jednak różnica zdań co do siły wpływu procesu kształcenia na wysokość zarobków. Niektórzy są przekonani, że znacznie większe znaczenie ma tu wychowanie otrzymane w domu rodzinnym. Powstaje wobec tego pytanie o sposoby i kryteria alokacji zasobów na edukację i wychowanie. Argumenty efektyw-.

(8) 12. Michał Gabriel Woźniak. ności ekonomicznej przemawiają za różnicowaniem subsydiowania edukacji zgodnie z predyspozycjami w kierunku nauk ścisłych i technicznych oraz wybitnymi zdolnościami. Natomiast względy sprawiedliwości społecznej wymagają również subsydiowania najsłabszych uczniów w celu poprawienia w przyszłości ich pozycji na rynku i ograniczenia głębokich nierówności społecznych. Podkreśla się również pozytywną rolę instytucji porządku konkurencyjnego na rynku edukacyjnym pomiędzy sektorem prywatnym i publicznym, zarówno w dziedzinie świadczenia usług edukacyjnych, jak też subsydiowania (bony szkolne). Potrzebę tej konkurencji argumentuje się tym, że edukacja nie jest czystym dobrem publicznym. Niektórzy ekonomiści dowodzą jednak, że warunki umożliwiające działanie sprawnej konkurencji nie występują w dziedzinie edukacji (asymetria informacji na niekorzyść rodzin słabiej wykształconych, ubogich, instytucjonalne bariery wolnego przemieszczania się edukowanych pomiędzy szkołami, znaczący wpływ determinant niskiego poziomu zaufania, niedostatku altruizmu w zliberalizowanym ładzie instytucjonalnym), dlatego istnieje potrzeba stworzenia scentralizowanych standardów jakości nauczania. Wprowadzenie bonów edukacyjnych oznaczałoby, według przeciwników liberalizacji sektora edukacji, wzrost nierówności dochodowych oraz drenaż zasobów ze szkól publicznych. Z kolei narzucenie regulacji mających zapobiec różnicowaniu się jakości usług edukacyjnych wiązałoby się ze wzrostem kosztów transakcyjnych przeciwdziałania dyskryminacji i egzekwowania przepisów. W celu podniesienia efektywności wykorzystania subsydiów w publicznym sektorze edukacji proponuje się przekazywanie funkcji zarządzania szkołami wyspecjalizowanym firmom lub indywidualnym menedżerom, tworzenie szkół społecznych, powiązanie wynagrodzeń nauczycieli z ich rzeczywistymi osiągnięciami pedagogicznymi. Znaczenie tych inicjatyw w poprawie jakości i struktury kapitału ludzkiego jest jednak silnie skorelowane z możliwością opracowania i wdrożenia jednoznacznych kryteriów oceny precyzyjnych metod pomiaru wyników nauczania. Innym problemem jest oddziaływanie zmian w kapitale społecznym (a ściślej upadku zaufania społecznego) na sposób użytkowania kapitału ludzkiego i stopień jego niewykorzystania wynikający z wysokiego poziomu bezrobocia, rozszerzającej się sfery biedy, ubóstwa i wykluczenia społecznego. Nawet jeśli wydajność firm o niskim i wysokim zaufaniu jest podobna, praca w tych ostatnich przynosi korzyści zewnętrzne w postaci satysfakcji i samorealizacji w pozaekonomicznych wymiarach bytu jednostkowego. Niedostatki instytucji rynku nie tylko prowadzą do naruszenia porządku konkurencyjnego, ale także są przyczyną niewłaściwego funkcjonowania państwa i wynaturzeń demokracji. Istnieje też zależność odwrotna. Nieformalne instytucje, określając poziom zaufania społecznego, decydują o skłonnościach ludzi do kooperacji, kosztach.

(9) Wzrost gospodarczy, kapitał społeczny, nierówności…. 13. transakcyjnych wyłanianych powiązań kooperacyjnych, a tym samym determinują dynamikę rozwoju rynków i produktywności czynników wytwórczych oraz wzrost gospodarczy. Jeśli ich produktem jest wzrost zaufania społecznego, stają się one tworzywem dodatniego kapitału społecznego, bez którego niemożliwy jest rozwój rynków, wzrost produktywności czynników wytwórczych i innowacyjności. Jeśli zaś zmiany instytucjonalne otwierają pole do upowszechniania się oportunizmu, korupcji, przestępczości, nepotyzmu, pogoni za rent seeking, rozwija się klimat nieufności społecznej i tworzy się ujemny kapitał społeczny, powodujący narastanie konfliktów grupowych, nierówności dochodowych i społecznych, wynaturzeń demokracji, kooperacji, konkurencji i niestabilności, a w konsekwencji wykorzystywanie części zasobów kapitału ludzkiego w sposób generujący ujemne efekty zewnętrzne przy równoczesnej deprecjacji tych jego zasobów, które nie mogą być wykorzystane z powodu obniżenia skłonności do kooperacji. Syntetycznym tego wyrazem jest spowolnienie dynamiki wzrostu gospodarczego i narastanie dystansu rozwojowego wobec krajów dysponujących wyższym poziomem kapitału społecznego [Zak, Snack 2001; Sztaudynger 2005]. Przeciwdziałanie spadkowi zaufania w społeczeństwie wymaga większej inicjatywy ustawodawczej w zakresie tworzenia rządów praw i prowadzenia polityki spójności społeczno-ekonomicznej. Oddziaływanie uwarunkowań instytucjonalnych na jakość kapitału ludzkiego jest związane z tym, że proces poznania rozwija się w interakcji z kulturowym dziedzictwem i doświadczeniem. Zdaniem Northa, w systemie zaawansowanego podziału pracy redukcja niepewności wymaga przekonań indywidualistycznych i relacji opartych na normach zewnętrznych. Dowodzą tego sukcesy systemów ekonomicznych zbudowanych na konkurencyjnym porządku i upadek Związku Radzieckiego pomimo wielkiego postępu w dziedzinie edukacji. To właśnie indywidualistyczna wizja świata i konkurencyjny porządek tworzą warunki do skutecznego planowania. Pomimo ograniczeń poznawczych, informacyjnych i aksjologicznych nie ma innej drogi niż wykorzystanie świadomości i podejmowanie próby inżynierii społecznej w kreacji norm usprawniających funkcjonowanie rynków [North 2005]. Nie należy się jednak łudzić, że w krajach borykających się z problemami niedorozwoju ekonomicznego i decydujących się na transformację gospodarki centralnie planowanej w system rynkowy automatycznie wyłonią się warunki sprzyjające dostosowaniu kapitału ludzkiego i inwestowaniu w niego odpowiednio do potrzeb otwartych rynków. Formowanie się porządku konkurencyjnego jest ze względu na uwarunkowania instytucjonalne procesem złożonym, wymagającym reguł myślenia w kategoriach samoodpowiedzialności i aksjologii uzasadniającej moralną słuszność wartościowania z uwagi na korzyść własną. Tych nowych reguł myślenia nie można upowszechnić w ramach jednego pokolenia. Funkcjonuje przecież ciągle pokolenie motywowane normami zetatyzowanego.

(10) 14. Michał Gabriel Woźniak. ładu politycznego i kolektywistycznymi, odwołującymi się do dobra publicznego, altruizmu i równości w dostępie do dóbr. Internalizacja norm zewnętrznych wymaga sprawdzenia ich we własnym doświadczeniu. Dopiero potwierdzenie ich zdolności w realizowaniu korzyści w różnych wymiarach bytu jednostkowego przeważającej części społeczeństwa może prowadzić do przekształcenia wiedzy w kapitał. Instytucje jednoznacznie określające prawa własności i skutecznie wymuszające przestrzeganie rządów prawa są koniecznymi, lecz nie wystarczającymi warunkami rozwoju kapitału ludzkiego. Konieczne jest również konstytucyjne zagwarantowanie wolnego wyboru jednostki przez instytucjonalne zabezpieczenie możliwości inwestowania w kapitał ludzki, zobowiązanie funkcjonariuszy sektora publicznego, w tym również oświaty, ochrony zdrowia, ubezpieczeń społecznych, za pomocą norm zewnętrznych do obrony przed oportunizmem w sektorach odpowiedzialnych za rozwój kapitału ludzkiego. 5. Instytucje jako regulatory nierówności społeczno-ekonomicznych Fundamentalna rola norm aksjologicznych w kształtowaniu ładu instytucjonalnego wynika stąd, że uznawane przez ludzi wartości leżą u podstaw ich reguł myślenia i działania, które określają i ograniczają zachowania ludzi w sytuacji wyboru. Ze względu na niewymierność i niewspółmierność wielu wartości aksjologicznych pojawia się problem niejednoznaczności zachowań ludzkich względem tego typu wartości. Jedynie wartości ekonomiczne jako wielkości policzalne i porównywalne w kategoriach rynkowych poddają się rachunkowi kosztów i korzyści i mogą być łatwiej maksymalizowane. Dzięki temu aparat metodologiczny ekonomii, zwłaszcza odwołującej się do paradygmatu natury ludzkiej jako indywiduum (maksymalizującego korzyść własną policzalną w kategoriach rynkowych), uwodzi swą przejrzystością, precyzyjnością logiki rozumowania i atrakcyjnością w hierarchizowaniu celów. Ekonomia neoklasyczna i jej odłamy mają natomiast niezaprzeczalne osiągnięcia w dziedzinie rachunku kosztów alternatywnych. Niestety, aby ujawniły się walory poznawcze metodologii ekonomii klasycznej, niezbędne byłoby skomercjalizowanie ogółu wartości aksjologicznych, najlepiej zaś zredukowanie bytu ludzkiego do wymiaru ekonomicznego. Proces ten wydaje się postępować. Sprzyja temu rozpowszechnianie się reguł kapitalizmu globalnego opartych na liberalizmie anglosaskim, którego głównym wyznacznikiem aksjologicznym i główną cnotą moralną pozostaje samoodpowiedzialność, czyli gotowość do ponoszenia konsekwencji za swoje działania. Instancją w odpowiedzialności pozostaje tu sama jednostka, a ściślej rzecz ujmując – zasady i normy, jakie uzna za stosowne. Zarówno podmiot, jak również przedmiot odpowiedzial-.

(11) Wzrost gospodarczy, kapitał społeczny, nierówności…. 15. ności jest rezultatem działań jednostki. Na tym tle pojawia się pytanie o rozstrzyganie konfliktów pomiędzy samoodpowiedzialnymi jednostkami dążącymi do maksymalizacji korzyści własnej. Powstaje również pytanie, dlaczego jednostka maksymalizująca korzyść własną nie miałaby z niej zrezygnować w przypadku możliwości przenoszenia odpowiedzialności na innych. Reguły zachowań wobec tych kwestii wynikają z logiki wyłaniania się ładu instytucjonalnego. W podejściach wywiedzionych z liberalizmu anglosaskiego normy formalne powinny być w zasadzie spójne z normami nieformalnymi, gdyż instytucje wyłaniają się jako uboczny produkt spontanicznych działań jednostek, kierujących się własnymi interesami, a nie wartościami podzielanymi z innymi jednostkami. Instytucje społeczne są tu samoutrzymującymi się, w wyniku skłonności ludzi do konkurowania, układami. W regulowaniu samoodpowiedzialności funkcje państwa ograniczają się do działań ochraniających wolność wyboru jednostki, bezpieczeństwo i zasady transferu. Tym samym zbędne są tu instytucje motywujące do wyrównywania nierówności oraz pomocy socjalnej dla najuboższych. Oznacza to, że ani jednostki nie muszą stać się odpowiedzialne za innych, ani też państwo nie ma powinności moralnych wobec tych, którzy z różnych przyczyn nie potrafią być odpowiedzialni. To reguły porządku konkurencyjnego są optymalnym terenem działania ludzkiego i na ich zagwarantowaniu powinien koncentrować się ład instytucjonalny. Z nich wyłania się racjonalność jako rozumność i efektywność ekonomiczna i w nich tkwi sprawiedliwość, zaś ekonomiczne kryteria oceny norm regulujących zasady sprawiedliwości, odwołujące się do optimum Pareto, są wystarczającą podstawą do oceny zasadności tych norm. 6. Liberalizm i strategiczna kooperacja a niesprawiedliwe nierówności W podejściu liberalnym podkreśla się antyefektywnościowe skutki programów pomocy publicznej. Wiążą się one z bodźcami zniechęcającymi osoby objęte pomocą publiczną do podejmowania pracy. Przeciwdziałanie tym skutkom nie może jednak polegać na zaniechaniu pomocy publicznej. Harmonizowanie efektów ekonomicznych i sprawiedliwości społecznej za pomocą polityki społecznej wydaje się możliwe. Zależy to jednak od aksjologicznych podstaw polityki społecznej i rozwiązań instytucjonalnych regulujących mechanizmy uzgadniania interesów. Zniekształcanie decyzji konsumpcyjnych za pomocą scentralizowanych programów ograniczania nierówności dochodowych i społecznych prowadzi do obniżenia efektywności alokacyjnej zasobów. Dotyczy to zwłaszcza programów świadczeń w naturze, które z reguły obniżają koszt pozyskiwania dobra. Programy socjalne zakładające redystrybucję dochodów mają często negatywny wpływ na.

(12) 16. Michał Gabriel Woźniak. podaż pracy. Z drugiej zaś strony przyczyniają się do wzrostu popytu, przeciwdziałają spadkowi popytu na pracę lub nawet wpływają na jego wzrost. Efektywność ekonomiczna pomocy publicznej ulega również uszczupleniu z powodu kosztów administrowania programami pomocy społecznej, zwłaszcza w przypadku pomocy celowej, która wymaga ustalenia uprawnień do niej. Programy świadczeń w naturze często jednak nie zwiększają znacząco wydatków na pożądane dobra. Ich zaletą jest to, że pomoc może być skierowana tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna. Egalitaryzm ma zatem charakter ukierunkowany i może być celowy. Tego typu egalitaryzm może być traktowany jako nieuczciwy, gdyż różne kategorie ubogich są tu traktowane odmiennie. Mogą mu również towarzyszyć niepożądane skutki społeczne, związane z zachęcaniem ludzi do podejmowania starań o znalezienie się w kategorii beneficjentów. Jako przykład może tu posłużyć obserwowany w USA rozpad rodzin w związku z mieszkaniowym programem AFDC. Pomoc celowa jest jednak efektywniejsza od pomocy powszechnie dostępnej. W celu zminimalizowania nieefektywności ekonomicznej pomocy publicznej programy socjalne powinny być tak skonstruowane, aby opłacało się pracować, a nie opłacało się zachowywać oportunistycznie w celu znalezienia się w grupie beneficjentów. Zgodnie z podejściem liberalnym pomoc publiczna jest jak każde inne dobro – obniżenie jego ceny powoduje wzrost popytu, zaś podniesienie ceny zmniejsza popyt. Powstaje zatem pytanie o optymalny jej poziom. Odwołując się do prezentowanego kryterium optymalizacji dobrobytu, można dowieść, że początkowe świadczenia muszą się sytuować poniżej progu ubóstwa bądź też efektywne krańcowe stawki podatkowe muszą być bardzo wysokie [Stiglitz 2004, s. 401]. W celu realizacji tego postulatu proponuje się zintegrowanie programów pomocy społecznej. Efektywnym środkiem realizacji tego celu mógłby być system ulg podatkowych, wykorzystujących koncepcję negatywnego podatku dochodowego. Tak skonsolidowany program pomocy społecznej przyczyniłby się do zdecydowanej redukcji kosztów transakcyjnych związanych z administrowaniem różnymi programami. Sposób koordynacji efektywności ekonomicznej i sprawiedliwości społecznej zależy od typu instytucji wspierających podmioty funkcjonujące na rynku. W modelu liberalnym koordynuje się je, wykorzystując sygnały pochodzące z rynku. Stroną tych negocjacji pozostaje wobec tego przedsiębiorstwo. Należy w związku z tym oczekiwać niskiego poziomu kooperacji między firmami dotyczącej negocjacji płacowych i słabej pozycji związków zawodowych w negocjacjach płacowych. Jeśli zaś koordynacja efektywności ekonomicznej i sprawiedliwości jest scentralizowana, jak np. w społecznej gospodarce rynkowej czy w państwach opiekuńczych, proces negocjacji płacowych staje się funkcją siły przetargowej związków.

(13) Wzrost gospodarczy, kapitał społeczny, nierówności…. 17. zawodowych i związków pracodawców. Rola organów państwowych zależy tu od stopnia zmonopolizowania rynku przez wielkie korporacje i możliwości uprawiania „pogoni za rentą” (rent seeking). Konieczne są w związku z tym odpowiednie rozwiązania prawne zmierzające do redukowania negatywnych skutków rent seeking dla efektywności ekonomicznej, nieuczciwej konkurencji i powszechnie uznawanych zasad podziału. W procesie negocjacyjnym koordynowane mogą być również problemy szkoleń pracowników i nieuczciwej konkurencji. Badania Swanka dowodzą, że w systemie korporatystycznym (opartym na kooperacji i partnerstwie socjalnym, wspieranym przez normy zaufania) poziom centralizacji związków pracodawców jest dodatnio skorelowany z wydatkami socjalnymi [Swank, Cathie 2001]. Organizacja pracodawców jest jednym z głównych czynników zróżnicowania socjalnego instytucji. Wsparcie pracodawców dla zmian w stosunkach pracy przez prawo pracy, zabezpieczenie społeczne czy też prawo podatkowe może być bardzo zróżnicowane. W gospodarkach zdominowanych przez ideologię liberalizmu anglosaskiego mocno popierane są koncepcje deregulacji rynku pracy i ograniczenia polityki socjalnej. Natomiast w krajach, w których dominują reguły myślenia odwołujące się do celowości koordynacji strategicznej zmierzającej do uzgadniania interesów nie tylko biznesu, technostruktury i politycznych, ale również społecznych, wskazuje się na silny alians związków zawodowych i biznesu wspierający porządek państwa opiekuńczego [Change and Continuity… 1999; Manow, Seil 2000]. Badania empiryczne potwierdzają również klasyczną teorię odmiennych ścieżek dostosowań płacowych dla gospodarki liberalnej i strategicznie skoordynowanej [Calforms 2001]. Strategicznie zorientowana kooperacja na rynku pracy wpływa na płacę realną, natomiast w gospodarce liberalnej jest odwrotnie. Wysokie wynagrodzenia skutkują jednak pracooszczędnymi inwestycjami i mniejszym zatrudnieniem. Należy zatem oczekiwać, że im bardziej scentralizowany jest proces decyzyjny, kształt płac i polityki gospodarczej, tym niższy jest wzrost gospodarczy. Ze względu na uwarunkowania instytucjonalne spojności społeczno-ekonomicznej kontrowersje budzi popularyzowana od lat 80. koncepcja deregulacji rynku pracy. Mares dowodzi, że uelastycznienie prawa pracy prowadzi do zwiększenia bezrobocia i wzrostu popytu na zasiłki dla bezrobotnych [Mares 1996]. Konsekwencją tego jest wzrost zaangażowania firm w używanie instrumentów państwa opiekuńczego (elastyczny czas pracy, wcześniejsze emerytury, praca tymczasowa) i subsydiowania przez państwo. Ostatecznym wyznacznikiem wykorzystywania instrumentów polityki socjalnej są relatywne koszty alternatywnych form ograniczenia zatrudnienia, w szczególności zaś koszty dostępu do świadczeń w wypadku bezrobocia, choroby czy niepełnosprawności. Przykładowo finansowanie bezrobotnych ze składek świadczeń socjal-.

(14) 18. Michał Gabriel Woźniak. nych powoduje wzrost składek płaconych przez firmy, czyli wzrost kosztów pracy. Zatem przy wysokich świadczeniach na wypadek choroby i inwalidztwa istnieją bodźce do wykorzystywania wcześniejszych emerytur jako alternatywy zwolnień. Zamiast zwalniania pracowników firmy preferować będą w tym wypadku używanie instrumentów polityki socjalnej, aby subsydiować ograniczanie bezrobocia. 7. Konkluzje Pierwszym i najważniejszym skutkiem integracji i globalizacji w kontekście instytucjonalnych uwarunkowań gospodarowania jest rozszerzenie władzy administracyjnej przez wzmożenie działalności instytucji nadzoru [Giddens 2006, s. 205]. Efektem procesu instytucjonalizacji jest rozszerzenie kontroli administracyjnej wymykającej się racjonalnej refleksji, które dotyczy każdego podmiotu gospodarczego. Dzieje się tak z powodu szczególnego rodzaju asymetrii konkurencyjności na rzecz interesów korporacji transnarodowych oraz dominacji pewnych grup politycznych i klasowych. Przyspieszenie procesu usuwania asymetrii wymaga zdolności państwa do wywierania wpływu na różne aspekty bytu jednostki, podmiotów gospodarczych, organów władzy lokalnej, grup społecznych i całego społeczeństwa. Sposób realizacji tego celu zależy od systemu wartości (uporządkowanego wedle stopnia pilności zbioru norm wewnętrznych określających hierarchię celów i środków ich realizacji), jaki leży u podstaw ładu instytucjonalnego gospodarki i społeczeństwa. Atrakcyjność ekonomiczna norm wewnętrznych wynika nie tyle z tego, że wpływają one na reguły zachowania podmiotów gospodarczych czy kreację norm zewnętrznych. Szczególne znaczenie ma fakt, że są one instytucjami o niemal zerowych kosztach transakcyjnych. Badanie ich wpływu na efektywność wzrostu gospodarczego komplikuje jednak to, że nie zawsze są one ukierunkowane na maksymalizację korzyści własnej. U ich podłoża mogą bowiem leżeć pobudki altruistyczne, wypływające z potrzeby uznania w oczach autorytetów moralnych, dobrych obyczajów, sprawiedliwości, wiary w Boga itp. Żaden system ekonomiczny nie jest wolny od wpływów ideologii, gdyż nie może funkcjonować w oderwaniu od wpływu instytucji nieformalnych na jego regulatory i sposób ich działania. Wpływ tych instytucji dokonuje się dwutorowo, bezpośrednio przez reguły myślenia i działania autonomicznych podmiotów oraz pośrednio – przez normy zewnętrzne, które są ustalone przez nosicieli norm wewnętrznych. Warunkiem koniecznym przełamania negatywnych procesów w obszarze kapitału ludzkiego i pojmowania zasad sprawiedliwości, które utrudniają wzrost gospodarczy sprzyjający trwale zrównoważonemu rozwojowi, są reformy instytucjonalne zmierzające do:.

(15) Wzrost gospodarczy, kapitał społeczny, nierówności…. 19. – zagwarantowania rządów praw, instytucji chroniących prawa obywateli i prawa mniejszości przed tyranią większości, biurokracji państwowej i samorządowej, – zabezpieczenia podmiotów gospodarczych i obywateli przed nadużyciami władzy i wynaturzeniami demokracji wynikającymi z pokusy ciągłego poprawiania prawa, licencjonowania, dostrajania regulatorów ekonomicznych, – zabezpieczenia organów władzy przed wpływami dominujących grup interesów, – umożliwienia egzekwowania organom władzy rządów praw i polityki spójności społeczno-ekonomicznej nieburzącej porządku konkurencyjnego, – usunięcia niedostatku wartości etyczno-moralnych. Niezbędnymi składnikami ładu instytucjonalnego, zdolnymi do równoważenia konfliktów między interesami organów państwa i jednostkowymi, są sprawne instytucje społeczeństwa obywatelskiego. Warunkiem formowania się i przetrwania tych instytucji jest, oprócz rządów praw, względna zamożność ogółu obywateli i niski zakres ubóstwa. Złe funkcjonowanie instytucji demokracji oraz wysoki zakres marginalizacji i wykluczenia spowodowany niesprawiedliwymi nierównościami społecznymi i niską względną zamożnością społeczną tworzą zły klimat do odbudowy kapitału społecznego. Liberalizm ekonomiczny, zwłaszcza w skrajnych postaciach, nie jest wystarczającą podstawą do tworzenia się instytucji społeczeństwa obywatelskiego. Instytucjonalnym warunkiem formowania się społeczeństwa obywatelskiego są szerokie i łatwe do egzekwowania uprawnienia obywatelskie do kontroli organów państwa. Mogą temu służyć: jawność i pełna odpowiedzialność organów władzy za prowadzoną politykę na podstawie jasno i przejrzyście sprecyzowanych kryteriów, łatwo egzekwowalne referendalne prawa obywatelskie do zawetowania uchwalonych ustaw i poddawania pod głosowanie własnych propozycji. Jedność praw i odpowiedzialności jest koniecznym składnikiem rządów praw. Te zaś są konieczne do ucywilizowania reguł rynku politycznego, ograniczenia skłonności polityków do wykorzystywania niedostatków ekonomicznych modeli różnych teorii w imię partykularnych interesów i popełnianych przez nich błędów polegających na niespójności wdrażanych rozwiązań instytucjonalnych porządku ekonomicznego, wynikających z niedostatecznego rozumienia teorii..

(16) 20. Michał Gabriel Woźniak. Literatura Calforms L. [2001], Unemployment, Labor Market Reform and Monetary Union, „Journal of Labor Economics”, vol. 19. Change and Continuity in Contemporary Capitalism [1999], H. Kitchelt, P. Lange, G. Marks, J. Stephens, Cambridge University Press, Cambridge. Doing Business 2005 [2005], World Bank, International Finance Corporation and Oxford University Press, Washington. Giddens A. [2006], Nowoczesność i tożsamość, PWN, Warszawa. Global Competitiveness Report 2004–2005 [2005], World Economic Forum in Association with the World Bank, Geneva. Graca P., Sulejewicz A. [2005], Mierzenie kosztów transakcyjnych w gospodarce polskiej w latach 1996–2003, Grant KE2, SGH, Warszawa. Manow P., Seil E. [2000], The Employment Crisis of the German Welfare State, „West European Politics”, vol. 23. Mares I. [1996], Firms and the Welfare State: The Emergence of New Form of Unemployment, Discussion Paper, Wissenschaftszentrum Berlin Fur Socialforschung, vol. 96–308. Matysiak A. [2006], Negatywny kapitał społeczny [w:] Nowa ekonomia a społeczeństwo, red. S. Partycki, Wydawnictwo KUL, Lublin. North D.C. [2005], Understanding the Process of Economic Change, Princeton University Press, Princeton–Oxford. North W. [1990], Institutions, Institutional Change and Economic Performance, Cambridge University Press, Cambridge. Pejovich S. [2003], Understanding the Transaction Cost of Transition. It’s Culture Stupid, „Review of Austrian Economics”, vol. 16, nr 4. Stiglitz J.E. [2004], Ekonomia sektora publicznego, PWN, Warszawa. Swank D., Cathie J.M. [2001], Employer and the Welfare State. The Political Economic Organization of Firms and Social Policy in Contemporary Capitalist Democracies, „Comparative Political Studies”, vol. 34/8. Sztaudynger J.J. [2005], Wzrost gospodarczy a kapitał społeczny, prywatyzacja i inflacja, PWN, Warszawa. Winiecki J. [2003], Determinats of Catching up or Falling behind: Interaction of Formal and Informal Institutions, Konferencja NBP pod hasłem „Successes and Failure in Real Convergence”, 23–24 października 2003 (maszynopis). Woźniak M.G., Jabłoński Ł. [2006], Kapitał ludzki w procesie konwergencji gospodarki. Wnioski dla Polski, Zeszyty Naukowe AE w Krakowie, nr 707, Kraków. Zak P.J., Snack S. [2001], Trust and Growth, „The Economic Journal”, April. Economic Growth, Social Capital, and Social Inequalities from the Perspective of Institutional Conditions In this article, the author analyses the capacity to engender the socio-economic cohesion of two institutional systems of the modern economy: the liberal system, based on the axiology of Anglo-American liberalism, and the market system, aided by centralised strategic co-operation. Despite the continued existence of theoretical and practical.

(17) Wzrost gospodarczy, kapitał społeczny, nierówności…. 21. problems in identifying and measuring institutions, it is possible to formulate conclusions as regards an efficient institutional order. Economic effectiveness is better served by institutions of the liberal system, but only in regard to the spheres of the economy and technology. The institutions of centralised strategic coordination may or may not be conducive to fair social inequalities. The harmonisation of economic effectiveness and social justice by these institutions is possible provided they are deduced from internal norms based on liberal axiological values and human dignity. In the modern economy, a pro-growth strategy based on human capital development and fair income inequalities is possible. A precondition of such a strategy is the institutional cohesion of the economic system. This is possible when the thinking and actions of economic entities respect the demands of integrated socio-economic development and the linkages between all areas of human life..

(18)

Cytaty

Powiązane dokumenty

W pracy przedstawiony jest sposób modelowania rzadko rozpatrywanego do tej pory ograniczenia jakim jest ograniczona liczba operatorów maszyn, przedstawiono wyniki

Na podstawie wyników wcześniejszych badań (Szamrej-Baran, 2014) oraz przy- jętej listy zmiennych opisujących zjawisko ubóstwa energetycznego skonstruowano ranking 16 województw w

Miąższość warstw waha się od 1 cm do kilku metrów i są to zarówno piaskowce monofrakcyj- ne, jak też składające się z ziarn różnej wielkości.. Wśród

[...] Bóg jest samym swoim istnieniem, a więc z Jego istoty przysługuje Mu istnienie, wszystkim innym zaś [bytom] przysługuje ono przez uczestnictwo: albowiem istnienie nie

Stosownie do pierwszej kwestii należy stanąć na stanowisku, że zachowanie takie może realizować znamiona czynu zabronio- nego, albowiem stanowi udzielenie informacji

Compared to the control and the NPK plot, compost made with sewage sludge and straw increased the amount of all the above elements in Italian ryegrass (Fig. As an effect

„Věst ník” nepřinášel pouze angažova nou poezii nebo re flek tivní ly riku. Stanovský vo lil také básně zábavné, epické, psané v lašském inter dia lektu, jejichž

The paper aims at analyzing the development of non-governmental organizations (NGOs) active in the field of culture, arts and the protection of cultural and