• Nie Znaleziono Wyników

View of The „Value” o f the Word in a Poetic Text

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of The „Value” o f the Word in a Poetic Text"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

EWA SŁAWKOWA Katowice

„ W A R T O Ś Ć S Ł O W A ” W T E K Ś C I E A R T Y S T Y C Z N Y M

W obszarze studiów nad dziełem literackim rozum ianym ja k o w ypow iedź, tekst, hermeneutyczny dyskurs, jak o fundam entalny pojaw ia się problem kom unikowanego przezeń znaczenia - odczytania niesionych przez niego sensów. Znaczenie to odsłania się w przyjm ującym postać interpretacji procesie rozumienia, który nie jest - co podkreślm y w yraźnie - rów noznaczny z rozpoznaniem intencji nadawcy.

Zgodnie z postrom antyczną tradycją herm eneutyczną, a p o lem icznie wobec krytycznego w stosunku do niej stanow iska J. Puzyniny, artykułow anego w polskim ję z y k o z n a w stw ie 1, traktujemy dzieło literackie = tekst artystyczny jak o rodzaj ahistorycznego i autonom icznego dyskursu, n iezależnego od intencji autora. Dyskurs ten, zachowując swój zdarzeniow y charakter (odnosi się do czegoś, opisuje coś, znacząc wartości referencyjne j ę z y k a potocznego), ma własne tekstowe znaczenie, nie pokryw ające się z tym, ja k ie chciał mu nadać autor.

Rozpoznanie tego znaczenia nie polega zatem na dotarciu do znaczenia intencjonalnego (do intencji drugiej osoby), nie oznacza też rekonstrukcji je g o struktury, lecz dokonuje się wyłącznie za spraw ą tego, co P. R ico eu r (hermeneutyka) nazywa „spraw ą” lub „światem tekstu” , czyli rozpo zn aw a n iem „ja” odbiorcy w budow anym za pom ocą fikcji literackiej św iecie odsłanianym przez dzieło. Tekst nie pośredniczy zatem między podm io to w o ściam i c z y ­ telnika (odbiorcy) i autora (nadawcy) i w tym znaczeniu nie m oże być rozumiany jako instrument ludzkiego współbycia, ale otwarty na n ieskończ oną ilość odczytań osadzonych w różnych kontekstach kulturow ych za każdym razem stwarza swego subiektywnego adresata, który w indyw idualnym akcie

1 L in g w istyk a a p ro b le m ro zu m ien ia tekstu. „P o ra d n ik Ję z y k o w y ” 1984 n r 7 s. 4 0 8 -4 1 5 ; t a ż . P ro b lem ro zu m ien ia tekstu w k sią żce „ Słow o N o r w id a ”. W ro cław 1990 s. 8-16.

(2)

interpretacji odk ry w a siebie, j a k powie herm eneutyka - „nowy sposób bycia” w obliczu tek stu “. W tej perspektyw ie znaczenie tekstu pozostającego w asym etrycznej relacji między nim sam ym a czytelnikiem jest każdorazowo „ k o n stru o w an e” na użytek lektury, podczas której ten sam, ciągle tak samo zb udow any tekst rozpoznaje siebie w horyzoncie intelektualnym odbiorcy, w kontekście je g o tradycji kulturowych, dostępnych mu „języków ” , stylów czy sposobów m yślenia.

Interpretacja tekstu ja k o całości, czyli jeg o aspekt globalny w ydobywający ostatecznie „świat d zieła” jest uzależniony od w yjaśnienia zjawisk lokalnych, takich zw łaszcza ja k jeg o warstw a sem antyczna kształtow ana przez skład- n io w o-se m a ntyc zne i leksykalno-sem antyczne konwencje językow e. W ksźtał- tow aniu się znaczenia znaku w obrębie wypowiedzi uczestniczą równocześnie, j a k ukazały to przekonyw ająco prace nad kategorią „poetyckości” , relacje

syntagm atycz ne i paradygm atyczne, w jakie znak ten wchodzi.

Przyjm uje się także powszechnie, iż obok determ inujących rozumienie tekstu czyn n ik ó w kodow ych (syntaktycznego i semantycznego) istotną rolę odgry w a ją konw encje p r a g m a ty c z n e ’. Pragnę w tym miejscu zwrócić uwagę na szczególny ich typ, związany z rozpoznaniem przez odbiorcę strategii intertekstualnej stosowanej przez dany tekst. Jeśli rozpow szechnioną przez J. K ristevą a m odyfikow aną przez francuskich intertekstualistów (Genette, Riffataire) kategorię intertekstualności rozum iem y wąsko - to odnosi się ona do em pirycznych reprezentacji innotekstowych (obecność konkretnych syntagm fu n kcjonujących ja k o znak całościowy) na obszarach danego tekstu zgodnie z tezą o intertekstualnym charakterze literatury4. Tekst artystyczny w tej p erspektyw ie pojaw ia się nie jak o fakt semantyczny, lecz jak o sem antyczna potencja, zdolna do „sam oprodukcji” , zależna od relacji z odbiorcą i od „ w sp ó łz an u rz en ia” tekstu i odbiorcy w pewnej przestrzeni kultury, która nigdy nie je s t ani stabilna, ani obiektywna.

Jak stwierdziliśm y, w technice intertekstualnej mogą brać udział segmenty w ypow iedzi sw oim znaczeniem ew okujące zadomow ienie we wspólnym kon­ tekście kultury. U m iejętność właściw ego odczytania ich przez odbiorcę, ozna cza ją ca zarazem rozpoznanie dialogicznej relacji z innymi tekstami, p o m ag a rozszyfrow ać jak b y „naddaną” warstwę znaczeniow ą tekstu, która bierze udział w herm eneutycznym procesie rozumienia.

2 Język, tekst, in te rp r eta c ja . W y b ó r i w stęp K, R osner. W arsz a w a 1989; E g zysten cja i

h e rm e n eu ty ka . R o zp ra w y o m e to d zie. P od red. S. C ich o w icza. W arszaw a 1975.

ł P or. R. G r z e g o r c z y k ó w a. S k ła d n ik i zn a czeń lekse m ó w a in terp reta cja s e m a n ty c zn o -p r a g m a ty c zn a w y p o w ie d zi. „P o ra d n ik Ję z y k o w y ” 1991 n r 3-4 s. 87-95.

4 N a tem a t k a te g o rii in te rte k s tu a ln o ś c i zob. M. G ł o w i ń s k i . O in te rte kstu a ln o śc i.

(3)

Identyfikacja relacji intertekstualnych, wnosząc do globalnego znaczenia nowe, acz zasadnicze dlań informacje, staje się m ożliw a dzięki znajom ości

tego, co chcielibyśm y nazwać z n a c z e n i e m i n t e r t e k -

s t u a 1 n y m znaku językow ego.

Przyjrzyjmy się klasycznym przykładom 5:

1. Jeżeli w znaczeniu pojawiających się w T raktacie p o etyc kim M iłosz a

pagórkach leśnych („Pagórków leśnych, jasn y ch wód potrze b a”6) odbiorca odnajdzie sygnał odnoszący go bezpośrednio do Inwokacji P ana Tadeusza („tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną do tych pagórków le śn y c h ” ; „na pagórku niewielkim stal dw ór szlachecki” '), to je s t to fakt znaczący dla procesu rozumienia. W znaczeniu syntagm y p a g ó rki leśne zaw arty jest bowiem elem ent sem antyczny (sem?), należący zapew ne do szerokiej gamy konotacyjnej, a którego treść sprow adza się do odsyłania do konkretnego tekstu, stanowiącego wspólne dziedzictwo kulturowe, a przede w szystkim do niesionych przez przywołany w ten sposób tekst (określany hipertekstem lub intertekstem) treści. M ogą to być treści bardziej lub mniej rozbudow ane, o dużym stopniu złożoności i nacechow aniu aksjologicznym .

Znaczenie intertekstualne p a g órkó w leśnych polega na tym, iż są one znakiem obecności innego tekstu. P rzyw ołując go, aktualizują rów nocześnie niesione przezeń, a żywe w tradycji narodowej sensy; za p ośrednictw em Pana Tadeusza wnoszą p a g ó rki leśne inform ację o utracie rodzinnego kraju, potrzebie jeg o odzyskania oraz niem ożliwego doń powrotu. Będąc elem entem pejzażu dzieciństwa, p ag ó rki leśne w skazują zarazem na szczęśliw y świat rodzinnego domu, gwarantujący najczęściej ład i poczucie bezpieczeństw a. Przywołany kontekst dzieła M ickiew icza oznacza niew ątpliw ie pojaw ienie się jednego z wielu znaczeń potencjalnie tkwiących w będącej obiektem naszej analizy syntagmie. Elem ent (sygnał) intertekstualny jest zdolny uruchom ić następne możliwe odczytania, a ostatecznie - odkrycie nieograniczonego wręcz bogactw a znaczeń.

Fakt odesłania do hipertekstu, czyli do P ana T adeusza i je g o treści, nie tłumi wszelako znaczenia leksykalnego interesującej nas syntagm y. Znaczenie to, konstytuowane przez elementy definicyjne należące do centrum zn a ­ czeniowego, jest aktualizow ane w p a górkach jak o znaku topograficznym przestrzeni świata przedstawionego, skontrastow anym z 'p u s ty m h o r y z o n te m ’

5 A n alizo w an y p oniżej p rz y k ła d p a g ó rk ó w leśn yc h je s t p rz ed m io te m u w ag i i in te rp re ta c ji S. B alb u sa w je g o k siążce In ter te k s tu a ln o ś ć a p ro c e s h isto ry c z n o lite r a c k i (K rak ó w 1980 s. 93-94). A u to r an alizu je ten p rzy k ład w k o n tek ście in te res u jąc y ch go relacji in te rtek s tu a ln y c h .

6 C z. M i ł o s z . W iersze. T. 2. K raków 1984 s. 31.

(4)

(jak mówi tekst M iłosza), czyli z rów niną Mazowsza: „Mglisto i płasko do sam ych S k ie rniew ic” .

A ktyw iza cja znaczeń warstwy konotacyjnej 'p a g ó rk ó w le śn y ch ' i zesta­

wionej z nimi ró w n in y ' um ożliw ia wyłonienie dalszych uniwersalnych

sensów: o t w a r t a , a w i ę c o b c a , o niejasnych granicach

rów nina kontrastuje z z a m k n i ę t y m , a więc o s w o j o n y m ,

w a loryzow anym dodatnio światem, sym bolizow anym przez p a g ó rki8.

Jak widzim y, znaczenie tej syntagmy jest pew ną potencją leksykalną, która m oże być w ypełniona za p o m o cą kom petencji literackiej odbiorcy. Znaczenie m oże być zredukow ane wyłącznie do elem entu pejzażowego, aktualizacji zna cze nia leksykalnego, co czyni proces rozum ienia tekstu nie tyle nie­ m ożliw ym , ile zam ykającym je g o horyzont znaczeniowy, uniemożliwiając w ydobycie bogac tw a znaczeń (które zginęłyby na przykład w tłumaczeniu). D opiero je d n a k odczytanie znaczenia intertekstualnego jest w stanie odsłonić m etafizyczny czy egzystencjalny wym iar utworu (świat tekstu), który ukazuje się dla nas w akcie r o z u m i e n i a .

Znaczenie leksykalne, konotacyjne i intertekstualne istnieją równocześnie na p łaszczyźnie tekstu, przenikają się naw zajem i podejm ują ze sobą dialog. W a rto w tym m iejscu dodać, że na zadom ow ione w tradycji i uświęcone przez nią znaczenia wskazuje się w tekście także po to, żeby się im przyjrzeć z dystansem . Treść intertekstualna staje się w ten sposób narzędziem ironii.

2. Interpretacja towarzyszącej „pagórkom ” syntagmy ja sn e wody w ydobę­

dzie ukryte w niej pokłady znaczeń. Nawet jeżeli odbiorca nie rozpozna tak łatw o jej sygnału intertekstualnego wskazującego na pierwszy wers M ic­ kiew iczow skiego wiersza Z Petrarki: „O jasne, słodkie, o przeczyste w ody”9, będącego pow tórzeniem włoskiego motta: „Chiare, fresche e dolci aque” , to bardziej czytelne będą dla niego inne konteksty wieszcza: P olały się łzy me czy ste ..., N ad w odą w ielką i czystą. Dzięki nim znaczenie ja sn y c h wód w ypełni się now ym i treściami o wyraźnym nacechow aniu aksjologicznym. Wody ja s n e w skazują bow iem rów nocześnie na „w odny” krajobraz oraz etycz­ ny i m istyczny ich charakter. W ody rzek i jezio r kraju lat dziecinnych są jasne, błyszczące, odbijające słońce, przejrzyste, przeźroczyste, a więc czyste (jak czyste jest niebo czy powietrze), a zarazem są niewinne ja k Laura z M ickiew ic zo w sk ieg o utworu: „O jasne... wody / W których zwierciadlanej fali

8 N a tem a t a k sjo lo g iz ac ji po jęć p rz estrz en n y c h zob. m .in. P rze strzeń a litera tu ra . Pod red. M. G ło w iń sk ie g o i A. O k o p ie ń -S ław iń sk ie j. W ro cław 1978; R. P i ę t k o w a. O a k sjo lo g i­

za c ji p r z e s tr z e n i w ję z y k u i p o e zji. W: Język a k u ltu ra . Pod red. J. B a rtm iń sk ieg o i J. P uzyniny.

W ro cław 1989 s. 2 7 5-292.

(5)

/Laura kąpała swą anielską postać” 10, oraz oczyszczające j a k łzy „c zyste” z lozańskiego liry k u 11. Perspektyw a przywołanej za p om ocą elem entu inter- tekstualnego tradycji Mickiewiczowskiej podsuw a je d n ą z m ożliw ych lektur tej syntagmy w wierszu Miłosza: wyraża ona potrzebę „ro zjaśnienia” m azo ­ wieckiego krajobrazu, zadom ow ienia go, czyli uczynienia go zrozum iałym i oczywistym, a więc jasnym właśnie i przejrzystym : „M glisto [...] do samych Skierniewic” 12.

3. Przykładem następnym będzie leksem je z io ro tw orzący syntagm ę leśne

je zio ro ogrom ne w profetycznym wierszu M iłosza W m o jej O jc zy źn ie 1^. Leksem ten wykorzystuje tu swoje znaczenie leksykalne elem entu to p o ­ graficznego (topografii wewnętrznej), ale równocześnie, i przede wszystkim , wznosi całą siatkę relacji z balladą Ś w iteź, a poprzez nią z ro m antyc zną i m odernistyczną tradycją literacką. Relację intertekstualną rozpoznajem y poprzez fakt, iż obraz przekazany w M ickiew iczow skiej balladzie przez inwertywne peryfrazy: „Świteź tam jasne rozprzestrzenia łona w wielkiego kształcie obw odu” , „gęstą po bokach puszczą o cz erniona”, „do Płużyn ciem nego boru” 14 - w tekście M iłosza wywołany je s t przez jed n o ele m e n - towe epitety: jezioro jest „ogrom ne” i „leśne” . W obu przypadkach obraz pozostaje ten sam: pełnego jezior ojczystego pejzażu.

Natom iast rozpoznanie znaczenia „jeziora” ja k o ro z p ow szechnionego w

rom antyzmie symbolu l u s t r a staje się trwalsze, jeśli w prow adzim y

kontekst Świtezi'. kondensującą dwie metafory strukturę p o ró w n a w cz ą „Świteź, gładka ja k szyba lodu” oraz peryfrazę „szklanna spod twej stopy pod niebo idzie rów nina” 15. Poprzez konotowaną przez szkło cechę przeźroczystości i językow ą metaforę „lustra w ody” jezioro nabiera cech zwierciadła. W y raża to treść metaforycznej konstrukcji predykatywnej w tekście Miłosza: „W idzę na dnie blask mego życia” 16.

Znaczenie topograficzne, im plikowane przez dno, „na którym są trawy cierniste” 17, przenika się ze znaczeniem zwierciadła ja k o narzędzia poznania

10 T am że.

11 O o czy szczającej m ocy łez w liryku M ic k ie w icz a P o la ty się łzy m e czy ste... p isz em y z L. N eugerem w arty k u le W iersz-o czyszczen ie. W: J ę z y k a rty styc zn y . T. 2. P od red. A. W ilk o n ia i H. W róbla. K atow ice 1981 s. 37-48.

12 W iersze t. 1 s. 30. 13 T am że s. 67. 14 Jw . s. 24. 15 T am że.

16 W m o jej o jczyźn ie. W: W iersze t. 1 s. 67. 17 T am że.

(6)

im plikow anego przez odbicie. W wierszu M iłosza podm iot rozpoznaje w sw oim w odnym odbiciu siebie - jezioro problem aty żuje poznanie.

M ożem y rów nocześnie zaryzykować stwierdzenie, że znaczenia niesione przez poszczególne składniki wypowiedzi, stanowiąc rodzaj sygnałów prze­ strzeni intertekstualnej, w chodzą w skład modyfikując G ric e’a '' - implikatur intertekstualnych i pom agają rozpoznać przywołany kontekst semiotyczny.

4. Zw rot frazeologiczny d a (w a)ć św iadectw o z wierszy poetów stanu

wojennego: P rzesłanie Pana X Jana P o lkow skie go1' i wiersza bez tytułu (K to da św iadectw o tym czasom ?) B ronisław a M aja20 dostarcza kolejnego przykładu. R ozpoznanie przez odbiorcę tkwiącego w tym znaku sygnału odsyłającego do intertekstu klasycznego wiersza Herberta P rzesłanie Pana C ogito otw iera dla wierszy krakowskich poetów dodatkow ą i nader istotną, acz niekoniec zną perspektyw ę interpretacyjną.

P oprzez przyw ołanie utworu Herberta i przekazyw anego przezeń im pe­ ratywu: „ocalałeś nie po to aby żyć / masz mało czasu trzeba dać św ia­ d e c tw o ”21 tekst Polkow skiego staje się ogniwem polemiki z tradycją Her- bertow ską. Jeżeli bow iem dla autora P rzesłania Pana Cogito w znaczeniu leksykalnym interesującego nas idiomu zawarta jest powinność, konieczność św iadczenia o przeszłości, stwierdzania czegoś, to dla poetów stanu wo­ j e n n e g o zw rot ten pozbawiony jest znaczenia, bo dawanie świadectwa stało

się darem ne ja k „dym z odrzuconej ofiary’” “. W dwukrotnie stawianym przez M aja pytaniu: „Kto da świadectwo tym czasom ? Kto zapisze?” ; „Kto da św iad e ctw o ?” zwrot (da(w a)ć św iadectw o kieruje uwagę odbiorcy na H er­ berta. Jeśli tw órca pana Cogito zdobyw a się na heroiczny gest ocalania wartości bezw zględnych, czyli „dawania św iadectw ” prawdzie, w totalitarnej epoce - zdaniem M aja - zadanie to je st ju ż niemożliwe: „za długo tu ży­ liśmy, za głęboko wchłonęliśm y / tę epokę, zbyt jej wierni, aby móc o niej pow iedzieć p ra w d ę”23.

W przyjętym przez nas sposobie rozum ienia tekstu artystycznego wydaje

się zatem bardziej uzasadnione mówić nie o z n a c z e n i u l e k ­

s y k a l n y m , a posłużyć się określeniem w a r t o ś c i s ł o w a ,

gdzie przez „słow o” rozumieć będziem y jednostkę wypowiedzeniową, której znaczenie pojaw ia się ja k o dom ena ruchliwości i niestabilności, jako m ozaikow a k o m pozycja znaczenia definicyjnego, konotacyjnego i nieobliga­

18 P o ję cie im p lik a tu r in te rtek s tu a ln y c h p ro p o n u je w sw ojej k siążce B albus (jw. s. 110-111). 19 E le g ie z T y m o w skic h G ó r i inne w iersze. K raków 1990 s. 29.

20 Z a g ła d a ś w ię te g o m ia sta . L on d y n 1986 s. 4.

21 W iersze zeb ra n e. W arsz a w a 1982 s. 255-256.

22 J. P o 1 k o w s k i. P rze sła n ie P a n a X. W : E leg ie s. 29.

(7)

toryjnego - intertekstualnego. N a płaszczyźnie tekstu artystycznego pom iędzy tymi kom ponentam i znaczeniow ymi toczy się stały dialog: składniki obli­ gatoryjne ustępują miejsca fakultatywnym, i odwrotnie. K om ponenty inter- tekstualne pełnią zaś rolę komplem entarną, rozszerzając i ro zbudow ując znaczenie leksykalne. W a r t o ś c i ą zaś będzie znaczenie z a k s j o - l o g i z o w a n e , które rozpoznajem y w herm eneutycznym procesie inter­ pretacji, będącym - przypom nijm y - odkryw aniem św iata dzieła dla odbiorcy. W tej perspektywie metodologicznej wartość, ja k ą niesie s ł o w o , p o m ag a nam rozumieć samych siebie. „Trzeba stwierdzić - pisze P. R ico eu r - że rozumiemy siebie jedynie odbywając dookolną drogę pośród znaków ludzkości utrwalonych w dziełach kultury. Cóż w iedzielibyśm y o m iłości i o nienaw iści, o uczuciach etycznych i ogólnie o tym, co nazyw am y sobą, gdyby nie zostało to wypowiedziane i sform ułowane przez literaturę”24.

T H E „V A L U E ” O F T H E W O R D IN A P O E T IC T E X T

S u m m a r y

T he article d e sc rib e s the c o n ce p t o f a p a rtic u la r p ro p erty o f the w o rd in a p o e tic tex t, c h ara cte riz ed as its „ v alu e ” . A cco rd in g to the au th o r, the w o rd acq u ires its v a lu e th ro u g h a h erm en eu tic p ro cess o f u n d e rstan d in g the tex t i. e .th e re a d e r’s re co g n iz in g its m e a n in g s. In a cc o rd an c e w ith p o stro m an tic h e rm e n eu tic trad itio n (H . G. G ad am er, P. R ico e u r), a lite ra ry tex t is an ah isto ric al, a u to n o m o u s d isc o u rse in d e p e n d en t o f the a u th o r’s in te n tio n , the m ea n in g o f w hich is co n stru cted by read e rs e ach tim e it is read , d e p en d in g on th e ir in te lle c tu a l h o rizo n s and lin g u istic and c u ltu ral co m p eten c e. In clu d ed in th is c o m p e ten c e is th e k n o w le d g e o f in te rtex tu al relatio n s w ith o th er tex ts, w hich c o n stitu te s th e s o -c alled in te rte x tu a l m ea n in g o f lin g u istic signs, p a rt o f co n n o tatio n .

T h ro u g h a few ex am p les from m odern P o lish p o e try (Cz. M ilo sz , J. P o lk o w s k i, B. M aj), the a u th o r sh ow s in w h at w ay the re a d e r s k n o w le d g e o f th is in te rte x tu a l m ea n in g lea d s to the c rea tio n o f w o rd value.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Blood supply of normal human uterine cervix was a subject of several studies, using corrosion casting and scanning electron microscopy (SEM) [6].. Most of the reports on

w postępowaniu toczącym się w wyniku wniesienia protestu. Wykonawca wnoszący protest oraz wykonawca wezwany zgodnie z ust. 3 nie mogą następnie wnieść protestu, powołując się

Podstawą płatności bezpośredniej dokonywanej na rzecz podwykonawcy lub dalszego podwykonawcy będzie kopia faktury (rachunku) potwierdzona za zgodność z oryginałem

Odbiór końcowy polega na finalnej ocenie rzeczywistego wykonania Robot w odniesieniu do zakresu (ilości) oraz jakości. Całkowite zakończenie Robot oraz gotowość do odbioru

Więcej kompetencji przenieść z urzędów na NGOsy, decyzje oddać w ręce wspólnych rad/komisji z udziałem NGOsów i urzędników.. Jawność kryteriów i wystawianych ocen wniosków

takiej, która zapewni dotrzymanie norm ochrony środowiska („ciche torowisko”), wraz z przyjętymi w Koncepcji rozwiązaniami dla komplementarnego układu drogowego,

odbiorcy usług-dostawcy ścieków bytowych w budynkach jednorodzinnych oraz użyteczności publicznej rozliczani na podstawie przeciętnych norm zużycia wody, na rzecz których

Informacje te zostaną zweryfikowane na podstawie dokumentu tożsamości (dowód osobisty lub prawo jazdy) i muszą być okazane Zamawiającemu do wglądu przed