• Nie Znaleziono Wyników

Mixer magazyn studentów Dziennik Polski

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Mixer magazyn studentów Dziennik Polski"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

^ P N x rt'n K -.: 07.12.2013

kariera

j

___

l j

?

miXer

Zredagowali: Maciej Saskowski, Grzegorz Wójcik

MAGAZYN STUDENTÓW

KRAKOWSKIEJ AKADEMII

IM. ANDRZEJA FRYCZA

MODRZEWSKIEGO

Popatrz na Tischnera.

Swoimi oczami.

Wielcy ludzie, odchodząc, zosta­ wiają po sobie artykuły książki, wywiady, nagrania. Z pewnoś- ciąjednak najcenniejszym źród­ łem informacji są wspomnienia tych, którzy znali ich zanim do­ wiedział się o nich świat.

Reżyser i dziennikarz Szy­ mon J. Wróbel, absolwent Kra­ kowskiej Akademii im. Andrze­ ja Frycza Modrzewskiego, posta­ nowił - bez naukowych analiz i pokazywanych po tysiąckroć ar­ chiwalnych zdjęć - opowiedzieć o jednej z najważniejszych po­ staci w polskim Kościele. W do­ kum encie „Jego oczam i” pa­ trzymy na księdza Józefa Tis­ chnera z perspektywy jego o 15 lat młodszego b rata - Kazimie­ rza. Mamy możliwość zagląd­ nięcia do, zamkniętych dotych­ czas dla mediów, przestrzeni wspomnień.

Podobnie jak w opowiadają­ cym o Janie Pawle II filmie „Świadectwo”, osią narracji jest tu rozmowa z bliskim zmarłego, choć reżyser zrezygnował z po­ kazywania przeszłości. Postać księdza profesora jest obecna, trzynaście lat po jego śmierci, nie dzięki wyświetlaniu znanych już fragmentów nagrań, ale dzię­ ki pamięci innych. Ten śmiały krok reżysera nadaje obrazowi nową jakość. Nie jest to film wspominający Tischnera, ale obraz pokazujący świat po Tis­ chnerze. Jak sytuacja polskiego Kościoła wygląda dzisiaj? Czy byłaby inna, gdyby bohater „Je­ go oczami” wciąż był wśród nas?

Wystawa prac prof. Allana Rzepki

Teatr interaktywny (czyli t y ­ siąc sto dwudziestego piąte­ go sposobu na życie ciąg dal­ szy) - rysunki wg M. Buł­ hakowa i obrazy olejne - w y­ stawa prac w Galerii „Oko dla Sztuki 2". Korzystając zek- spozycji warto porównać groźny, smętny, melancho­ lijn y klim a t rysunków z tym co obokna obrazach k ip i ko­ lorami, nastrojami, co uśmiecha się iczaruje- ty le recenzji Pawła Pencakow- skiego. Na wystawę zapra­ szamy w dniach 21 marca - 11 kwietnia, budynek B kampu­ su Krakowskiej Akademii, przy ulicy Gustawa Herlinga- Grudzińskiego 1.

Kazimierz Tischner i Szymon J. Wróbel na planie filmu Jego oczami

Zarówno reżyser filmu, jak i występuj ący w nim, związany z „Tygodnikiem Powszech­ nym”, ksiądz Adam Boniecki, stwierdzają, że w dzisiejszych czasach, w obliczu nowoczes­ ności i nieuchronnych prze­ mian, brakuje duchowego prze­ wodnika, jakim był ksiądz Tis­ chner. Osoby, która nikogo nie ocenia, nie wywyższa się i po­ trafi mówić o Bogu w sposób zrozumiały dla wszystkich. Ks. Tischnerowi nie brakowało wer­ wy, aby walczyć o swoje poglą­ dy, nawet i te zbyt nowoczesne dla skostniałych instytucji Koś­ cioła. Jak mówi Szymon J. Wró­ bel: Dziś Tischner potrafiłby za­

dać kilka niezwykle ważnych

p yta ń dotyczących Kościoła, których episkopat nie mógłby zignorować.

W swojej kapłańskiej misji Józef Tischner wolał być blisko ludzi, zam iast zamykać się na problemy, wychodził im na spotkanie. Z łatwością docie­ rał do młodzieży, potrafił pogo­ dzić ich spojrzenie na życie z w iarą. Dziś brakuje takich osób. Duchowni zamiast przyb­ liżać Boga młodym budują - z zakazów, nakazów i krytyki - mur, który coraz mniej osób pró­ buje przebić.

W pewnym sensie film stara się nawiązać do tischnerowskiej misji, ponieważ, jak mówi jego twórca, chce żeby wychodząc

z kina, ludzie poczuli się lepiej, założyli kierpce, wzięli ciupagę, gitarę, krzyknęli: „Hej!”, i szli do przodu przez swoje życie z podniesioną głową, bez wzglę­ du na sytuację, żeby pomyśleli „skoro ks. Profesor dał sobie z tym radę, to ja też sobie z tym poradzę”. Nie bez znaczeniajest

także przewijająca się w całej produkcji góralskość. Można od­ nieść wrażenie, że na Podhalu wierzy się inaczej. Na wysokich szczytach Tatr łatwiej poczuć obecność Boga. Tak jakby „wie­ rzyć” było równie proste jak „być”. Czy po obejrzeniu 100 mi­ nut z bratem księdza spoj rzymy na świat inaczej?

BEATA BUC

Sztuka mięsa

N

iektórzy trak tu ją

eksponowanie

m artw ych ciał jako

profanację, inni przypi­

sują mu wartość e duka­

cyjną. Choć The Hum an

Body Exhibition budzi

wiele kontrowersji, cie­

szy się znacznie więk­

szym zainteresowaniem

niż wernisaże dzieł

współczesnych a rty ­

stów.

Z pewnością wystawa

nie budziłaby takich

emocji, gdyby twórcy

eksponatów ograniczyli

się do prezentacji n u d ­

nych i znanych wszyst­

kim doskonale z lekcji

biologii przekrojów

anatomicznych czy

spreparowanych o rga­

nów. Tym, co naprawdę

przyciąga tłumy zwie­

dzających, są wystawia­

ne n a pokaz ludzkie

zwłoki, w których różny

stopień deformacji łą ­

czy się ze stylistyką peł­

n ą upiornej ekspresji.

Samo w sobie nie jest to

oczywiście niczym n a ­

gannym - w końcu m a­

kabra od dawna jest

uznanym i stosowanym

chwytem artystycznym,

nie tylko przez twórców

kultury masowej, ale

też artystów upraw iają­

cych sztukę wysoką.

Trudno narzekać

n a drastyczność sztuki

anatomicznej, skoro

do żelaznego r e p e rtu a ­

ru body a rtu należy p re ­

zentacja tak n ieeste ­

tycznych czynności jak

wypróżnianie się. Mało

kto jed n ak zastanaw ia

się nad artystyczną

wartością takiej tw ór­

czości. Tym bardziej, że

MACIEJ SASKOWSKI

w sztuce współczesnej

trudno doszukać się j a s ­

nych kryteriów, które

mogłyby stanowić pod­

stawę rzetelnej oceny.

Mimo to, najpoważniej­

szym g rzechem tej w y­

stawy wydaje się jednak

być po p rostu kiczowa-

tość.

Niby więc wszystko

jest jasne: spokojnie

można zaliczyć sztukę

anatomiczną do jednej

z wielu m utacji kultury

masowej i wrzucić

do jednego worka z h o r­

roram i klasy B. Pozo­

staje jednak reakcja

publiczności - pełna

skupienia i zaangażo­

wania, której często nie

potrafią wywołać u zn a­

ni twórcy, nie wspomi­

nając już o tym, że wie­

lu z nich chętnie by się

żywcem zaplastyno-

wało, byleby osiągnąć

podobną frekwencję.

Najwyraźniej sama

świadomość, że zaglą­

damy do wnętrzności

żyjącej kiedyś osoby, r e ­

kompensuje wszystkie

artystyczne niedostatki

wykonania. Z drugiej

strony, w sąsiadującym

MOCAKu aż roi się

od sztuki współczesnej.

Zainteresowanie p u b ­

liczności jest, delikatnie

rzecz ujmując, um iarko­

wane...

Krakowska Akademia futsalem stoi

Ogromnym sukcesem zakoń­ czyły się dla Krakowskiej Aka­ demii rozegrane w dniach 21­ 24 lutego w Lesznie Akademi­ ckie Mistrzostwa Polski w futsalu mężczyzn. Piłkarze KA stanęli na najniższym stopniu podium, jednocześnie triumfując w kategorii wyż­ szych szkół niepublicznych.

W turnieju, w którym wzięło udział 16 najlepszych uczelni w kraju, drużyna prow adzo­ n a p rzez tre n e ra M arka Salam o-na p rz e g ra ła tylko jed n o sp otkanie, u stęp u jąc p ó źniejszem u zw ycięzcy -

PW ZS Tarnów. W m eczu Mistrzowskie trofeum

o trzecie miejsce okazała się lepsza od gospodarzy z PWZS w Lesznie.

- Od p o czą tku w ied zieli­

śmy, że m am y mocną ekipę, co po ka za ły w cześniej m istrzo­ stw a n a szczeblu w ojewódz­ kim. P rzy sporym szczęściu można było pokusić się nawet o zwycięstwo w całym turnie­ ju, ale ja k to bywa w sporcie, o sukcesie lub jego braku cza­ sem decyd u je p rzy p a d e k. Wmeczu rozstrzygającym o fi­ nale zabrakło dwóch kontuzjo-

1 w/anych zawodników . K ilku " innych m usiało pauzow ać

za ka rtki - powiedział tre n e r

Salamon.

K rakow scy futsalow cy za swoją dobrą grę, uhonoro­ wani zostali także indyw idu­ alnymi w yróżnieniam i - n aj­ lepszym bram karzem im pre­ zy okazał się Jakub W ałach, natom iast królem strzelców, z 14 bram kam i, M ichał N a­ wrot. Piłkarzom udanego wy­ stępu pogratulow ał osobiście prof. nadzw. d r K lem ens Budzow ski - K anclerz K ra ­ kowskiej Akademii. D otych­ czas najw iększym osiągnię­ ciem istniejącej od praw ie 12 la t drużyny była w ygrana w M ałopolskiej Lidze A kade­ mickiej w 2011 roku.

PIOTR SKWARCZYŃSKI

Akademia Polskiego Filmu

Bezpłatny dwuletni kurs historii polskiego kina skierowany do studentów, nauczycieli, uczniów szkół licealnych a także wszystkich mieszkańców Krakowa. Projekcjom towarzyszą wykłady oraz dyskusje z filmoznawcami, kulturo- znawcami i twórcami kina. Najbliższe spotkanie od będzie się 3 kwietnia o godzinie 15:30, w auli A0267 kampusu Krakowskiej Akademii, przy ulicy Gustawa Herlinga- Grudzińskiego 1. Wykład poprowadzi dr Anna Taszycka, a zeprezentowane zostaną filmy: Kornblumenblauoraz Ucieczka z kina wolność.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W Danii większość pracowniczych planów emerytalnych jest administrowana przez towarzystwa ubezpieczeń na życie, pozostałe to pracownicze fundusze eme- rytalne tworzone wspólnie

Zaprezentowano i omówiono ponadto istotę i formy ubezpie- czeń zaopatrzenia dzieci, stan oraz tendencje zmian na polskim rynku ubezpieczeń posagowych, a także ich udział w

Konsekwencj¹ tego jest jednak tak spora wieloznacznoœæ pojêcia „ekologia”, ¿e przeciêt- nie wykszta³cony cz³owiek lokuje w nim zazwyczaj treœci, które zupe³nie nie mieszcz¹

Rozwiązanie to ma fundamentalne znaczenie, ponieważ wynik budżetu operacyjnego stanowi jeden z najistotniejszych wskaźników służących do oceny kondycji finansowej

Wykres rozrzutu pomiędzy wskaźnikiem Giniego a stawką podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) w krajach stosujących progresywne opodatkowanie dochodów osobistych..

Celem artykułu jest pokazanie zjawiska nadmiernego optymizmu na rynku kapitałowym na przykładzie rekomendacji i wycen przygotowywanych przez Domy Maklerskie w Polsce. W

Geneza i charakter tego pro- cesu mają wybitnie złożony charakter a fakt, że to państwo stało się inicjatorem i li- derem globalnej polityki prohibicji wobec narkotyków związany

nie wniosły istotnych zmian w dotychczasowych u sta­ leniach co do chronologii badanego obiektu: groby w obstawach kamiennych pod brukiem oraz przykrywający je nasyp ziemny