• Nie Znaleziono Wyników

"Ist das nicht Josephs Sohn? : Jesus im heutiger Judentum", Pinchas Lapide, Stuttgart-München 1976 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Ist das nicht Josephs Sohn? : Jesus im heutiger Judentum", Pinchas Lapide, Stuttgart-München 1976 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stefan Moysa

"Ist das nicht Josephs Sohn? : Jesus

im heutiger Judentum", Pinchas

Lapide, Stuttgart-München 1976 :

[recenzja]

Collectanea Theologica 47/3, 196-197

(2)

196

R E C E N Z JE

nocie k ielicha, a tę sk n o ta za nim ra z po raz p rze b ija w do k u m en tach zeb ran y ch w Tom os Agapis.

C zytelnik ty c h 'W szystkich w ażnych dokum entów i re fe ra tó w oscyluje m iędzy dw om a w rażeniam i. Czasem w y d aje m u się jakoby jedność już była osiągnięta, ale to .przekonanie zostaje szybko rozw iane przez inne stw ie r­ dzenia podkreślającego', że przeszkody ma te j d ro d ze są n a d a l bardzo w ielkie. W sum ie je d n a k k sią ż k a oznacza duży postęp w teologicznym ujęciu p ro b le ­ m ów istn iejący c h m iędzy W schodem a Zachodem . T rzeb a m ieć nadzieję, że postęp ten zaznaczy się rów nież w życiu obu Kościołów.

Ks. S te fa n M oysa SJ, W arszaw a.

P in ch a s LA PID E, Ist das n ic h t Josephs Sohn? Jesus im heu tig en J u d e n tu m , S tu ttg a rt—M ünchen 1976, Cal w er V erlag, K ösel—V erlag, s. Ii67.

Stosunkow o m ało znanym u nas zjaw iskiem je st dialog ch rz eśc ija ń sk o -ż y - dowiski d okonujący się przede w szystkim n a płaszczyźnie relig ijn ej. O tym dialogu św iadczą liczne p rac e k a to lic k ie na te m a t znaczenia n aro d u iz ra e l­ skiego w p la n ac h Bożych, dalej istn ien ie specjalnego o ddziału ju d a isty c z ­ nego w S e k re ta ria c ie do S p ra w Jedności C hrześcijan, św iadczą też znaczne zm iany po staw zarów no po stro n ie ch rz eśc ija ń sk iej, ja k i żydow skiej. N ależy szczególnie odnotow ać dużą ew olucję w poglądach na osobę Jezusa, k tó ra się p rze jaw ia w licznych k sią żk a ch n ap isan y c h przez Żydów na Jego tem at. P in ch a s L apide, p ro fe so r am ery k ań sk ieg o kolegium w Jerozolim ie, p o d e j­ m u je p róbę całkow itego p rze d sta w ie n ia p rzem ian, k tó re zaszły w tym w zględzie na p rze strz e n i dw óch tysięcy la t istn ien ia chrześcijiaństw a.

K siążka dzieli się na trzy części. A u to r m ów i kolejno o p ostaci Jezusa w lite ra tu rz e h e b ra jsk ie j, w p ro g ra m ac h i p o dręcznikach iz raelskich w reszcie w św iadectw ach, ja k ie o Je z u sie sk ła d ali rabini.

N acisk położony jest p rzede w szystkim na w spółczesność. Dziełem, k tó re tu ta j w prow adziło przełom by ł Jezu s z N a za retu Józefa K l a u s n e r a. A u to r "usiłuje w n im p rze d staw ić Je zu sa jako nauczyciela żydowskiego. W edług n ie ­

go Jezu s całym sw oim istn ien iem tk w ił w judaizm ie, 'był b ard z iej Żydem niż w ielk i ra b in H i l l e l . Chociaż nie sta ł się częścią Izraela, je d n ak judaizm nie m oże z niego zrezygnow ać. K l a u s n e r rozpoczął fa lę zain tereso w an ia się Jezu sem w lite ra tu rz e h e b ra jsk ie j. W ciągu o sta tn ic h 27 la t ukazało się 18v7 ro zp raw , m on o g rafii i pow ieści n a Jego tem at. Z aznacza się w nich w y ra źn ie chęć m ożliw ie dokładnego, historycznego o d tw orzenia Jego życia, k tó re m a prow adzić do odzyskania osoby Je zu sa dla judaizm u, p rze d staw ia ją c Go jako n ajw ięk sz ą postać, ja k ą w y d ał n a ró d izraelski.

N ie p o trzeb a dodaw ać, że au to rzy ci p o jm u ją Je zu sa jedynie jako człow ieka, inaczej nie b yliby Ż ydam i. N iem niej m ocne p o d k reśle n ie Jego historyczności posiada w czasach, gdy niektórzy chrześcijan ie ja k na p rzykład B u l t m a n n , przed tą historyeznością u ciek ają, duże znaczenia.

N auczanie o Jezu sie w izraelsk ich szkołach p ań stw o w y ch je st zdaniem a u to ra obiek ty w n e i rzeczow e. P odręczniki i oficjalne p ro g ra m y pośw ięcają Mu nie tylko w zm ianki, a le całe strony i rozdziały, przy czym trz y m a ją się na ogół sy noptycznej tra d y c ji i nie m a ją n asta w ie n ia polem icznego. A utor nie mówi, ja k ie jest n au czan ie o Je zu sie w szkołach re lig ijn y c h Izraela, k tó re m im o stosunkow o nieznacznej ich liczby p o sia d ają duży w pływ na m entalność. W ydaje się, że o b ra z ta m p rze d staw ia n y n ie b y łb y ta k op ty m is­ tyczny.

P rz e d sta w ia ją c lite r a tu r ę rab in isty cz n ą pom ija L a p i d e w rogie względem Jezu sa w ypow iedzi rabinów , co zresztą w książce n astaw io n e j na dialog

(3)

R E C E N Z JE 1 9 7

jest zrozum iałe. Liczne c y taty , ja k ie z te j lite r a tu r y przytacza, zm ierzają w jednym k ie ru n k u : uikazać żydostw o Je z u sa i w ielkość Jego w ym iarów . P o w ta rz a ją się raz po -raz za rzu ty helleniza-cji osoby Je zu sa i Jego u b ó stw ie­ nia w ciągu h istorii.

C h rześcijań sk i czy te ln ik k sią ż k i może czuć się nieco zaw iedziony. Ocze­ k iw ał czegoś w ięcej, p rzy n a jm n ie j lepszego u k az an ia tajem n icy osoby Jezusa. W ydaje .się je d n ak , iż isto tn y m je st tu ta j postęp, k tó ry został dokonany przez ju d aizm na drodze zrozum ienia osoby Jezusa. C hrześcijanie nie mogą pozostać obojętni w obec tego fa k tu , tym b a rd z ie j, że .spojrzenie ludzi, którzy pochodzą z tego sam ego co Jezus n a ro d u w zbogaca na pew no znajom ość Tego, k tó ry pozostaje zaw sze c e n tru m religii ch rz eśc ija ń sk iej.

Ks. S te fa n M oysa S J, W arszaw a

H ans KÜNG, P in eh as LA PID E, Jesus im W id erstreit. Ein jü d isch -ch ristlic h er

Dialog, S tu ttg a rt-M ü n c h e n 1976, C a lw er V erlag, K ösel V erlag, s. 51.

J a k p o p rze d n ia k sią żk a je st przy czy n k iem b ard z iej te o rety czn y m do d ia­ logu chrześcijańsko żydow skiego, ta k tu ta j m am y żywą, bezp o śred n ią i trz e b a pow iedzieć p rz y ja cie lsk ą rozm ow ę n a te m a t osoby Jezu sa, m iędzy teologiem żydow skim a k atolickim . O bydw aj u siłu ją odpow iedzieć n a p y ta n ie: kim je st dla nich Jezus z N az aretu ? L a p i d e tw ie rd z i, że m a lepsze w a ru n k i do p o znania Je zu sa niż niejed en teolog ch rześcijań sk i, gdyż pochodzi z tego sam ego k ra ju , m ów i językiem h e b ra jsk im i posiada z Nim w spólne P ism o Św ięte to znaczy B iblię h e b ra jsk ą . K ü n g w dużej m ierze p rzy z n aje m u r a ­ cję i tw ierd zi, że zaw sze istn iały n a p rz e strz e n i h isto rii K ościoła tend en cje, aby Je zu sa dopasow ać do w łasnych p otrzeb społecznych, przyzw yczajeń i p rag n ień . Ju ż w cześnie w ystępow ały rów nież usiłow ania, aby zhellenizow ać osobę Jezusa.

Z ch rześcijańskiego p u n k tu w idzenia zasłu g u je n a uw agę, że L a p i d e dostrzega w spólnotę losów m iędzy Jezusem a n aro d e m żydow skim . O puszcze­ nie Je zu sa przez Boga je s t jego zdaniem m otyw em , k tó ry m u siał tow arzyszyć skazan y m n a śm ierć w kom orach gazow ych M a jd a n k a i O św ięcim ia. W ogó­ le teolog żydow ski je st du m n y z p rzynależności Je zu sa do n a ro d u żydow skie­ go nie m niej niż, ja k pow iada, z p rzynależności H e i n e g o czy F r e u d a . Jeżeli zaś chodzi o w spólnotę z c h rz eśc ija n am i uw aża on, że w zrozum ieniu Je zu sa żydzi i chrześcijan ie m ogą iść razem przez 33 la ta Jego życia ziem ­ skiego, a dzieli ich o sta tn ie 48 godzin począw szy od p o południa W ielkiego P iątk u . Je d n ak ż e ju ż ta w póln o ta życia ziem skiego nie je st do pogardzenia.

T u ta j zaznacza się pierw sza ja s n a różnica zdań m iędzy L a p i d e a K ü n- g i e m. Ten o sta tn i uw aża, że w czasie swego życia ziem skiego Jezu s w n ie ­ k tó ry ch sp raw ac h w y ra źn ie odciął się od P ra w a w ów czas zobow iązującego. L a p i d e n a to m ia st tw ie rd z i z kolei, że Jezus zachow yw ał p raw o ta k , ja k najlepszy o rtodoksyjny Żyd. K ü n g z ty m się n ie zgadza, gdyż n ie w y tłu m a ­ czalne byłoby w ów czas sk azan ie i w y k o n an ie w y ro k u śm ierci n a Jezusie. W tej o sta tn ie j sp raw ie L a p i d e niezbicie u trzy m u je, że w inę za śm ierć Je zu sa ponosi je d y n ie P iła t i R zym ianie i m a ona w yłącznie ch/arakter po­ lityczny, nie zaś relig ijn y .

Z n ający sp ra w ę czytelnik w y su n ie w iele tru d n o śc i nie ty lk o w obec po­ glądów żydow skiego ra b in a , ale też katolick ieg o teologa. Mimo tego p rz y to ­ czony dialog pozostaje pouczający i to nie ty lk o przez swój w ysoki poziom w iedzy, kultury^ i w zajem nego p oszanow ania poglądów . U kazuje bow iem , że istn ieje próg w iary ch rz eśc ija ń sk iej, k tó ry trz e b a p rzejść, aby dojść do p e ł­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Autor napisał, że celem pracy „jest rekonstrukcja ogólnej koncepcji ideowo-po- litycznej obozu piłsudczyków w latach 1926—1935, ze szczególnym uwzględnieniem

Była to wojna święta, bo oręż nasz nie podpierał dowolnych widoków despo­ tyzmu, ale bronił swobód, przekazanych nam przez przodków i nietykalności na­

nas najważniejsze jednak jest to, że przy formułowaniu wniosków dotyczących in- terpretacji badań archeologicznych Autorzy powołują się tylko na te badania i in- terpretacje,

Autor, adaptując do periodyzacji historii literatury myśl Braudela o trzech rejestrach czasowych historii, proponuje od­ różniać sposoby istnienia twórców i ich

Cytujęc sformułowany przez Stefana Żółkiewskiego program badań socjologii kultury literackiej/ autorka próbuje odnieść go do życia literackiego w XVI

Autor świadomie pomija kontekst literatury dziecięcej i mło­ dzieżowej oraz problem prekursorstwa autora "Tajemniczej wyspy" wobec klasyków fantastyki

i w dużej mierze stało się kontynuatorem tradycji Lwowskiego Towarzystwa Naukowego, od samego zaś początku jego istnienia jednym z ak ty w­ niejszych był Wydział

W tej sytuacji nie powinno się odmówić ojcu prawa do kościelnej formy pogrzebu tego dziecka, jeśli tej aborcji się sprzeciwiał bądź ją wyraźnie potępił w przypadku jej