1
STOWARZYSZENIE EKOLOGÓW NA RZECZ ENERGII NUKLEARNEJ - SEREN
Environmentalists for Nuclear Energy00-050 Warszawa, ul. Świętokrzyska 14
Warszawa, dn 28. 1.2009 List do redakcji tygodnika NIE
W związku z artykułem „chorzy na jądra” p. red. A. Rozenka Szanowny Panie Redaktorze,
Z przykrością stwierdziłem, że pan redaktor A. Rozenek zdecydował się przekształcić NIE w tubę Greenpeace’u, rezygnując z przedstawiania racjonalnych argumentów i ograniczając się w swym artykule „Chorzy na jądra” do powtarzania demagogicznych i nieprawdziwych twierdzeń tej organizacji. Wbrew twierdzeniu p. Rozenka chcę dyskutować z przeciwnikami i zapraszam ich na wszystkie dyskusje o energetyce jądrowej. Niestety, bez wzajemności - moje propozycje dyskusji na spotkaniach organizowanych w antynuklearnym centrum Heinrich Boll Stiftung spotykają się z odmową.
W artykule p. Rozenka błędów jest wiele w każdym rozdziale i wiem, że redakcja nie zamieści sprostowania wszystkich z nich. Ograniczę się więc do kilku faktów dotyczących ekonomii, bo mają one zasadnicze znaczenie dla decyzji czy budować elektrownie jądrowe w Polsce. To że energia jądrowa jest dziś bezpieczna i czysta przyznają to nawet jej przeciwnicy, zapraszam do przeczytania dyskusji na stronie internatowej IEA http://www.cyf.gov.pl/pytaj/pytaj.html.
Podawane w artykule przykłady wysokich kosztów reaktorów Superphenix i Kalkar dotyczą reaktorów prędkich, które miały torować drogę do nowych rozwiązań przyszłościowych, nietypowych dla
normalnych reaktorów komercyjnych. Natomiast w Polsce ma powstać reaktor podobny do pracujących we Francji ponad pięćdziesięciu reaktorów termicznych, które dostarczają energię elektryczną do sieci po 25-30 euro/MWh. W Polsce już obecnie koszt energii z elektrowni węglowej to około 168 zł/MWh, a koszt energii z elektrowni wiatrowych to 168 plus 240 (za zielony certyfikat) razem ponad 400 zł/MWh. Wbrew powtarzanym przez Greenpeace twierdzeniom, że energia
wiatrowa jest tania, wystarczy spojrzeć na jej cenę, by widzieć, że to nieprawda. Podobnie w Europie – wg Eurostatu koszt łączny energii elektrycznej dostarczonej do indywidualnego odbiorcy w 2007 roku wyniósł w Danii 229 USD/MWh, a we Francji tylko 85 USD/MWh.
Powód tych wysokich kosztów energii z wiatru to niestabilny charakter wiatru, małe wykorzystanie mocy zainstalowanej - bo wiatraki pracują np. w Niemczech średnio na jednej piątej swojej mocy szczytowej1, a w Polsce warunki wiatrowe są nieco gorsze niż w Niemczech – i ogromne ilości materiałów potrzebne do zbudowania wiatraka. Np. na wiatrak o mocy szczytowej 2 MW, średniej 0,4 MW, potrzeba 160 ton stali i ponad 800 ton betonu na jego fundamenty. W przeliczeniu na MW mocy średniej jest to 5 do 10 razy więcej niż na elektrownię jądrową!
Dlatego jest absolutnie nieprawdą, że elektrownia wiatrowa kosztuje mniej niż jądrowa. Przeciwnie, nakłady inwestycyjne na jednostkę mocy szczytowej to dla wiatru około 1,5- 1,6 mln euro/MW (Sępopole 100 mln euro za 60 MW2
, Tychowo 50 MW za 74 mln euro3 ) a na jednostkę mocy średniej pięć razy więcej, to jest 7,5-8 mln euro/MW. I wiatraki pracują przez 20 lat, a nie jak elektrownie jądrowe – 60 lat. Zaś w elektrowni jądrowej koszt inwestycyjny to 2,4-3 mln euro/MWe. Co jest więc tańsze?
1 http://en.wikipedia.org/wiki/Wind_power 2 http://energetyka.wnp.pl/austriackie-wiatraki-wyrosna-na-mazurach,63123_1_0_0.html 3 http://energetyka.wnp.pl/rusza-budowa-jednej-z-najwiekszych-farm-wiatrowych-w-polsce,54546_1_0_0.html
2
W dodatku ze względu na niestabilną pracę wiatraków trzeba utrzymywać ogromną rezerwę mocy w sieci, wg niemieckiej organizacji VGB wynoszącą około 95% mocy wiatraków4. Czyli na każdy MW zainstalowany w elektrowni wiatrowej trzeba zbudować dodatkowy MW w elektrowni gazowej lub wodnej. Węglowa nie wystarczy, bo rozruch jej trwa zbyt długo, by uratować odbiorców gdy ucichnie wiatr.
Węgla też nie mamy dosyć. Już w 2008 r. Polska stała się importerem węgla netto i import ten będzie rósł. Zasoby5 obecnie eksploatowane wystarczą na około 30 lat, a potem trzeba będzie wydobywać węgiel leżący dużo głębiej. To oznacza dużo większe koszty, a już obecnie polski węgiel przegrywa z importowanym.
Natomiast paliwa jądrowego nie brakuje. Wg ocen OECD, Unii Europejskiej i innych bezstronnych źródeł starczy go na wiele tysiąclecia. Rosja ma tylko 4% zasobów uranu- resztę mają państwa, które nie grożą żadnym szantażem politycznym lub gospodarczym. A gotowe paliwo jądrowe możemy kupić od USA, Francji i innych dostawców. Ilość paliwa to jedna ciężarówka rocznie dla elektrowni jądrowej 1000 MWe – to można przywieźć z dowolnego kraju bez żadnego trudu. I paliwo jest tanie – stanowi tylko 5% kosztu energii elektrycznej.
Inne modne hasło to wykorzystanie energii geotermalnej. Tak, można ją wykorzystać, i trzeba, ale do ogrzewania, bo z wody o temperaturze 70-80 stopni Celsjusza nie dostanie się pary do napędu turbin i produkcji elektryczności. Podobnie jak izolowanie domów, geotermia nie jest wcale konkurencją dla energii jądrowej.
Twierdzenia o planowanej likwidacji elektrowni jądrowych w różnych krajach opierają się na
nieaktualnych danych. Np. we Włoszech minister rozwoju gospodarczego oświadczył, że rezygnacja z energetyki jądrowej była straszliwym błędem, który kosztował Włochy 50 miliardów euro i 20
zmarnowanych lat6. Włoska firma ENEL buduje już elektrownię jądrową Mochowce 3 i 4, a budowa nowych elektrowni w samych Włoszech ma zacząć się do 2013 roku. W USA firmy energetyczne złożyły już wnioski o zezwolenie na budowę ponad 30 elektrowni jądrowych. Jak to pasuje do twierdzenia Greenpeace’u, że „firmy amerykańskie nie są zainteresowane budową elektrowni
jądrowych”? Inne informacje podawane w artykule są również przestarzałe, albo oparte na fałszywych twierdzeniach Greenpeace’u.
Przed dwoma tygodniami zaproponowałem przedstawicielce Greenpeace’u cykl dyskusji na tematy związane z energetyką jądrową. Odmówiła. Może Redakcja NIE mogłaby zorganizować taką dyskusję?
Z poważaniem
Dr inż. Andrzej Strupczewski
Wiceprezes Stowarzyszenia Ekologów na Rzecz Energii Nuklearnej SEREN
4
http://energetyka.wnp.pl/wiatraki-zmuszaja-do-utrzymywania-goracej-rezerwy-mocy,64057_1_0_0.html
5 „Polityka Energetyczna Polski dop roku 2030”, Min. Gospodarki, 2007
6