• Nie Znaleziono Wyników

Wartość dowodowa opinii biegłego w procesie o stwierdzenie nieważności małżeństwa

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wartość dowodowa opinii biegłego w procesie o stwierdzenie nieważności małżeństwa"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Grzegorz Leszczyński

Wartość dowodowa opinii biegłego w

procesie o stwierdzenie nieważności

małżeństwa

Ius Matrimoniale 9 (15), 137-150

(2)

I u s M a t r i m o n i a l e 9

(

15)2004

K s. G r z e g o r z L e sz c z y ń s k i

Wartość dowodowa opinii biegłego w procesie

o stwierdzenie nieważności małżeństwa

K anon 1680 K odeksu praw a kanonicznego z 1983 roku stwierdza, iż w sprawach dotyczących im potencji lub braku zgody spowodowanej chorobą umysłową, sędzia powinien skorzystać z pomocy jednego lub kilku biegłych. M oże tego nie nie uczynić jeśli z okoliczności sprawy wyraźnie wynika, że opinia biegłego byłaby bezużyteczna. W pozosta­ łych sprawach należy zachować przepis kan. 1574, który z kolei stwier­ dza, że „z pom ocy biegłych należy skorzystać, ilekroć na podstawie n a­ kazu praw a lub sędziego jest konieczne ich przesłuchanie i opinia, oparte na doświadczeniu lub wiedzy, dla potw ierdzenia jakiegoś faktu lub poznania prawdziwej natury jakiejś rzeczy”.

Należy zatem przyjąć, że opinia biegłego jest niezbędna w sprawach małżeńskich, prowadzonych z tytułu niemocy płciowej lub choroby psychicznej strony, jednak m oże się ona okazać użyteczna również w innych rodzajach spraw dotyczących struktury wewnętrznej człowie­ ka. M am y tu na uwadze przede wszystkim różnego rodzaju zaburzenia sfery osobowościowej człowieka, które czynią osobę niezdolną do p o d ­ jęcia istotnych obowiązków małżeńskich. Należy do nich zaliczyć cho­ ciażby nerwice, psychozy, anom alie psycho-seksualne czy też dość czę­ sto pojaw iającą się w orzecznictwie trybunałów kościelnych niedojrza­ łość psycho-em ocjonalną1.

W niniejszym artykule pragniem y zastanowić się nad wartością do­ wodową opinii biegłego w procesie o stwierdzenie nieważności m ał­ żeństwa. In teresującą wydaje się być odpow iedź na pytanie: na ile opi­ nia biegłego jest zobow iązująca dla sędziego wydającego wyrok, jeśli w ogóle jest, i czy sędzia m oże nie wziąć pod uwagę opinii biegłego je ­

' Z ob. G. L e s z c z y ń s k i , L a prova p e n ia le com e uno dei fo n d a m en ta li m ezzi di prova

(3)

śli, dla przykładu, zdaje się byż ona w sprzeczności z wnioskiem wypły­ wającym z innych środków dowodowych sprawy?

1. Osoba biegłego

Z godnie z kan. 1575 KPK, do sędziego należy nom inacja biegłego. W procesie sądowym możem y m ieć do czynienia z różnymi katego ria­ mi biegłych. M ogą występować ci, którzy są powoływani przez sędzie­ go, po wysłuchaniu stron lub ci, którzy są powoływani przez sędziego na w niosek stron. Sędzia m a prawo też dopuścić relacje zrobione przed rozpoczęciem procesu przez innych biegłych2.

Co do ilości biegłych Kodeks Prawa Kanonicznego, w kan. 1680 stwierdza, iż sędzia pow inien skorzystać z pom ocy jednego lub kilku biegłych, co w praktyce oznacza, że decyzja co do ilości powoływanych w procesie biegłych zależny od sędziego.

W pewnych okolicznościach opinia biegłego może zdawać się bezu­ żyteczna. Taka sytuacja m oże zaistnieć wtedy, gdy sędzia na podstawie zgrom adzonego m ateriału dowodowego wyrobił już w sobie tzw. pew­ ność m oralną co do nieważności lub ważności danego małżeństwa. W arto jed n ak zauważyć, iż naw et w sytuacji oczywistości faktów opinia biegłego m oże okazać się użyteczna, gdyż dzięki kom petencji biegłego m oże ukazać fakty w zupełnie innej barwie, niezauważalnej wcześniej dla sędziego. D latego rezygnacja z opinii biegłego naw et w sytuacji oczywistej zdaniem sędziego, nie wydaje się być wskazana. W arto jed ­ nak zauważyć, iż b rak opinii biegłego, nawet w sprawach prowadzonych z tytułu niemocy płciowej czy choroby psychicznej, nie powoduje nie­ ważności wyroku, gdyż system prawny takiej sankcji nie przewiduje3.

2 M. J. A rro b a C o n d e d o k o n u je następujących podziaiów w kategorii biegłych: biegły są­ dowy (powoływany przez Sędziego za zgodą stro n lub na ich prośbę, lub k tórego op in ia jest dopuszczana przez Sędziego, zgodnie z kan. 1575 KPK) i pozasądow y (pow oływ any przez strony, bez interw encji Sędziego); konieczny (wówczas, gdy n o rm a o kreśla konieczność in ter­ w encji biegłego) i dobrow olny (jest w olą stro n pow ołanie biegłego); publiczny (jeśli otrzym u­ je p ro śb ę do sp o rząd zen ia o sporządzenie opinii) i prywatny (jeśli czyni to bez żadnej fo rm al­ nej prośby) (por. M. J. A r r o b a C o n d e , D ińtto processuale canonico, R o m a 1993, s. 389).

3 W arto zauważyć, iż b ra k opinii biegłego nie tylko nie pow oduje na mocy p raw a niew aż­ ności w yroku, ale nie stanow i też podstaw y, dla której możliwe byłoby w niesienie skargi o n iew ażność wyroku. W ydaje się, że ta d ru g a hip o teza byłaby możliwa jed y n ie w tedy, gdyby b ra k opinii biegłego spow odow ał b rak w ystarczających dow odów dla p o d trzy m an ia uzasad ­ n ienia p rzedstaw ionego przez S ędziego w w yroku (por. I. Z u a n a z z i, II ra p p o rto tra

(4)

giu-K odeks nie wskazuje na żadne k o n k retn e cechy czy właściwości, jakie powinny charakteryzow ać osobę biegłego. Jest jed n ak rzeczą oczywistą, iż właściwością najważniejszą, którą winien brać pod uwa­ gę sędzia w dobo rze biegłego, jest jego przygotow anie techniczno- -naukow e4. Biegły bowiem m a wydać opinię w kwestii bardzo precy­ zyjnej dotyczącej sfery posiadanej przez niego wiedzy, co do której z racji oczywistych sędzia nie je st kom petentny. N iem niej istotna jest uczciwość biegłego i jego bezstronność5. N iektórzy autorzy wskazują p o n ad to na konieczność znajom ości ze strony biegłego term inologii kanonicznej, tak aby wydana przez niego opinia była użyteczna dla procesu kanonicznego6. Są jed n ak i tacy, którzy tw ierdzą, iż takow a znajom ość przeszkadza w wydaniu obiektywnej opinii. W ażne jest natom iast, aby biegły wydając swoja opinię uw zględniał zasady an ­ tropologii chrześcijańskiej oraz nauczanie Kościoła w m aterii m ał­ żeństwa.

W spom inając o konieczności uwzględnienia przez biegłego chrze­ ścijańskiej wizji m ałżeństw a i człowieka wypada zwrócić uwagę już na wstępie naszych rozważań na niebezpieczeństwo, na jakie narażony jest biegły prezentujący odm ienną od chrześcijańskiej wizję człowieka i m ałżeństw a. W iedza bowiem, do której odwołuje się, nie zawsze p o ­ siada znam iona spójności z chrześcijańską wizją osoby, a przede wszystkim m ałżeństwa. Nie zawsze bowiem deklaracje o charakterze naukowym p otrafią pogodzić laicki sposób widzenia człowieka z tym, który charakterystyczny jest dla K ościoła7. Problem bowiem pojawia się wtedy, gdy biegły opierając swoją relacje na czysto naukowej i laic­ kiej wiedzy niezdolny jest do głębszego spojrzenia na m ałżeństwo, ja ­ ko instytucję nie tylko o charakterze ludzkim, ale przede wszystkim nadprzyrodzonym . O pinia biegłego pozbawiona takiej perspektywy może być niezwykle fachowa pod względem naukowym, niemniej je d ­ dice e p e rito seco n d o la g iu risp ru d en za della R o ta R o m an a , w: G h e r r o -Z u a n a z z i,Pe-

lizie e periti nel processo m atrim oniale canonico, T orino 1993, s. 181).

4 Por. G. V e r s a 1 d i, L ’oggettività delleprove in cam p o p sich ico , B rescia 1981, s. 193. 5 Ja k pisze, d la przykładu, B. G ianesin: „Periti devono essere so p ra ttu tto probi, cioé ecce- lenti p e r o n està, scienza, esp erien z a e sana d o ttrin a , senza p reco n cetti, anche incosci, nel ri- g u ard o dei fatto d a esam inare: devono riferire dati certi di scienza e non sem plici opinioni, ipotesi e te o rie n o n so ste n u te da positivi validi a rg o m en ti” (B. G i a n e s i n, Perizia e capaci­

té consensuale nel m atrim onio canonico, Padova 1989, s. 102).

6 Por. I. Z u a n a z z i,11 raporto..., dz. cyt., s. 174.

7 Por. M. Z. S t e p u 1 a k, Osobowy wymiar m ałżeństwa kanonicznego ja k o p u n k t odniesie­

(5)

nak nieużyteczna dla sędziego, gdyż nie uwzględniająca chrześcijań­ skiej wizji m ałżeństw a8.

2. Forma opinii sporządzanej przez biegłego

Spoglądając na opinię biegłego z punktu w idzenia form alnego nale­ ży zaznaczyć, iż jej stru k tu ra w inna przedstaw iać się w sposób n astępu ­ jący: imię i nazwisko i tytuł naukowy biegłego, nazwisko sędziego, określenie przedm iotu opinii, data i przysięga; ukazanie faktów i wskazanie m etody; dyskusja zawierająca motywację; wnioski dotyczą­ ce konkretnego przypadku9.

O pinia biegłego, k tó ra zawsze winna być wyrażona na piśmie, musi zawierać motywację przedstaw ionych wniosków. Wymaga tego zresztą Prawodawca, który w kan. 1578 § 2 KPK stwierdza, iż biegli „powinni jasno wskazać, na podstaw ie jakich dokum entów lub innych odpo ­ wiednich sposobów upewnili się o tożsamości osób, rzeczy lub miejsc, jak ą m etodą i w jaki sposób postępow ali w wykonywaniu zleconego im zadania i na jakich argum entach opierają przede wszystkim swoje wnioski”.

Kodeks praw a kanonicznego nie określa w sposób precyzyjny śro d­ ków, jakim i powinien posługiwać się biegły. Jurysprudencja natom iast, jako ten najważniejszy uznaje bezpośrednie badanie sam ego podm io­ tu. W skazuje przy tym jednocześnie, iż biegły winien zawsze odnieść się do wszystkich innych elem entów sprawy, takich jak zeznania świad­ ków czy dokum enty, na których opiera swoją o pinię10.

A naliza słownictwa, jakim posługuje się biegły w form ułow aniu swojej opinii, pozw ala zauważyć, że jest ono zasadniczo różne od tego, jakim posłujem y się w mowie potocznej. W związku z tym, biegły musi być świadomy, że form ułow ane myśli winny być zrozum iale nie tylko dla niego sam ego, ale przede wszystkim dla sędziego, który nieko­ niecznie musi znać dogłębnie słownictwo czysto techniczne ch arakte­ rystyczne dla danej dziedziny wiedzy. Co więcej, nie tylko sędzia powi­ nien zrozum ieć dokładnie opinię biegłego, ale w inna być ona czytelna

8 Por. J a n P a w e i II, A llo cu zio n e al Tribunale della R ota R o m a n a del 5 febbraio 1987, „A cta A p o sto lica e S ed is”, 79 (1987), ss. 1453-1459.

9 Por. B. G i a n e s i n, Petizia..., dz. cyt., ss. 114-115. 10 Tam że, ss. 110-111.

(6)

i zrozum iała również dla stron w procesie. Zatem , jest rzeczą istotną, aby biegły używając term inologii czysto naukowej zaopatrzył swoją opinię w konieczne objaśnienia term inów, tak aby była ona zrozum iała również dla osób pozbawionych przygotowania naukowego w danej dziedzinie11.

W arto w tym miejscu zauważyć, że biegły wyrażając swoją opinię w odniesieniu do zdolności osoby do ważnego zawarcia m ałżeństwa powinien również poznać w sposób wystarczający term inologię kano­ niczną. W przeciwnym bowiem razie istnieje niebezpieczeństwo p o ­ m ieszania znaczenia term inów używanych przez sędziego i biegłego. Problem w głównej m ierze polega na tym, że term inologia stosowana przez praw o kanoniczne nie zawsze pokrywa się z tą, która jest charak­ terystyczna dla takich dziedzin nauki, jak psychiatria czy psychologia12.

3. Przedmiot opinii biegłego

Przedm iot opinii, o której sporządzenie prosi sędzia biegłego, wi­ nien być przede wszystkim w zakresie kom petencji biegłego. Pytania postaw ione przez sędziego biegłem u nie mogą żądać od niego wydania osądu praw nego co do zdolności podm iotu, jak w przypadku kan. 1095, p. 3 KPK, winny natom iast dotyczyć struktury psycho-fizycznej człowieka, ze szczególnym uwzględnieniem jego sfery intelektualnej i wolitywnej.

W spraw ach prowadzonych z tytułów zawartych w kan. 1095, p. 1-3 KPK, jest rzeczą niezwykle istotną, aby biegły w sporządzonej opinii odpow iedział na trzy fundam entalne pytania13. Po pierwsze: czy dana osoba w m om encie zaw ierania m ałżeństw a była dotknięta zaburze­ niem czy też chorobą, o której mowa w danym przypadku. Po drugie: jaka jest natu ra, pochodzenie i ciężkość choroby czy też zaburzenia,

11 Por. J. M. S c r r a n o R u i z, L a perizia nelle cause canoniche di nullità m atrim oniale, w: G h e r r o -Z u a n a z z i, Perizie..., dz. cyt., s. 86.

12 Por. A. S t a n k i w i c z, La valutazione della perizia nelle cause m atrim oniali p er incapa-

cità psichica, „M o n ito r E cclesiasticus” 117 (1993), ss. 265-268.

13 Ja k czytam y w jed n ej z sentencji co ram D avino: „P erito ru m vero est Iudicem edocere: a) d e existentia psychicae p e rtu rb a tio n is, a p u d p a rte m q u ae incapax p red icatu r, te m p o re m atrim onii; b) d e n a tu ra , origine, grav itate istiusm odi p ertu rb atio n is; c) de influxu p e rtu rb a ­ tionis in pro cessu d e lib eratio n is ad m a trim o n iu m ” (coram D a v i n o ,2 8 kwietnia 1977, „Sa­ crae R o m a n a e R o ta e D ecisiones seu S e n te n tia e ” (dalej S R R D ), 69 (1977), s. 234).

(7)

0 którym mowa. Po trzecie: jaki jest ew entualny wpływ choroby lub za­ burzenia na zdolności poznawczo-wolitywne danej osoby w kontekście wyrażania przez nią konsensu małżeńskiego.

Odpow iedź na pierwsze pytanie nie zawsze jest prosta. W większo­ ści przypadków, bowiem, biegły musi opierać swoją analizę struktury wewnętrznej osoby na faktach i słowach wypowiadanych na zewnątrz, stanowiących charakterystykę myślenia i zachowań danej osoby. Nie zawsze biegły m a możliwość kontaktu z daną osobą, a jeśli naw et nie zawsze jest o na na tyle dyspozycyjna, aby swoim zaangażowaniem u ła­ twić biegłem u ujaw nienie jej rzeczywistego stanu w m om encie zawie­ rania m ałżeństw a. Jest rzeczą ważną, aby biegły w swojej opinii nie ograniczył się jedynie do podania symptomów choroby czy zaburzenia osobowości, albo do p odania jedynie ich fachowej nazwy, ale przedsta­ wił sędziem u pogłębioną analizę tejże choroby czy zaburzenia o cha­ rakterze psychicznym14.

Odpowiedź na drugie pytanie winna uwzględniać odniesienia czaso­ we, tzn. dotyczyć przede wszystkim okresu, w którym podm iot zawierał związek małżeński. D la sędziego bowiem nie jest tak istotny obecny stan psychiczny podm iotu, ile przede wszystkim stan, w jakim podm iot wyrażał zgodę m ałżeńską. Biegły winien zatem charakteryzując naturę 1 stopień choroby czy zaburzenia wyrazić jasną i precyzyjną opinię co do wpływu, jaki mogły one mieć na sferę intelektualną i wolitywną p od ­ m iotu w m om encie zawierania przez niego małżeństwa. Ścisłe określe­ nie historyczne jest bardzo istotne, gdyż osoba dla przykładu niedojrza­ ła em ocjonalnie w m om encie zawierania przez nią małżeństwa, w chwi­ li występowania w trybunale, po wielu latach od zawarcia małżeństwa, m oże być osobą zupełnie norm alną i dojrzałą. Większość chorób czy zaburzeń charakteryzuje się dynamiką rozwoju, w związku z tym b a r­ dzo ważne jest określenie stopnia zaburzenia czy niedojrzałości em o­ cjonalnej danej osoby w m om encie zawierania przez nią m ałżeństw a15.

14 Ja k stw ierdza J. M. S e rra n o Ruiz: „Ci so n o i casi in cui u n a diagnosi si lascia tro p p o so­ la, com e se un n o m e b astasse ad identificare u n a m a la ttia о un d isordine di p e rso n alità, per- fino nella loro gravita о n ell’esa tto inizio d ella loro p re se n z a in un soggetto. Mi se m b ra ehe qu esto ra p p re se n ti un v en ire m eno degli esp e rti alla saggia n o rm a m edica d e ü ’accu rata at- ten zio n e al caso singolo; ed u n a c erta ricad u ta in u n a specie di assolutism o ehe se è censura- bile nei giudizi, a m agior rag io n e sem bra e stra n e o ai profesionisti ehe si m uovono sul piano em p iric o ” (J. M. S e r r a η о R u i z, Perizia..., dz. cyt., ss. 83-84).

15 Рог. P. A. В ο η n e t, IIgiudice e la perizia, w: L ’im m aturità psico-affettiva nella giiiiispru-

(8)

F undam entalnym zadaniem biegłego jest odpowiedź na trzecie py­ tanie dotyczące wpływu choroby czy zaburzenia na zdolności poznaw- czo-wolitywne podm iotu. Idzie o określenie zależności istniejącej po ­ między chorobą czy zaburzeniem sfery em ocjonalnej podm iotu, a wy­ rażaną przez niego zgodą m ałżeńską w kontekście podejmowanych obowiązków małżeńskich. Biegły winien w swojej opinii udzielić je d ­ noznacznej odpowiedzi, czy istniejące w podm iocie, dla przykładu, za­ burzenie sfery em ocjonalnej, m ogło mieć ograniczający czy wręcz d e­ strukcyjny wpływ na zdolności poznawcze, krytyczne, wolitywne p od ­ m iotu czy też nie.

W przypadku zaburzeń osobowości biegły, analizując konkretny przypadek nie m oże ograniczyć się jedynie do analizy struktury psy­ chicznej jednego ze współm ałżonków. M oże się bowiem zdarzyć, że dana osoba będzie niezdolną do stw orzenia wspólnoty życia nie w sen­ sie absolutnym , a jedynie względnym, to znaczy z tą konkretną osobą. W związku z tym analiza struktury psychicznej tylko jednego z m ałżon­ ków mogłaby okazać się błęd na i nie dać prawdziwego obrazu istnieją­ cego zaburzenia.

4. Rozróżnienie pomiędzy m unus iudicandi i munus consulendi

R ozróżnienie pom iędzy „m unus iudicandi” i „munus consulendi”, czyli pom iędzy rolą, jaką odgrywa w procesie kanonicznym odpow ied­ nio sędzia i biegły, jest rozróżnieniem niezwykle istotnym dla jasnego sprecyzowania zachodzącej pom iędzy nimi współpracy. Jakkolwiek bowiem, analizując strukturę logiczną sentencji wydawanej przez sę­ dziego i opinii biegłego, m ogłoby wydawać się, że są one podobne, gdyż obie ukierunkow ane na wydanie osądu, to jed nak m imo takiej zbieżności istnieje pom iędzy nimi dość istotna różnica. Dotyczy ona zarówno przedm iotu, jak i celu, a przede wszystkim koniecznej do za­ stosowania m etodologii.

Z adanie sędziego polega przede wszystkim na dokonaniu osądu co do ważności zawartego m ałżeństwa. Biegły natom iast zobowiązany jest jedynie do wydania opinii dotyczącej struktury psycho-fizycznej podm iotu w m om encie zaw ierania przez niego małżeństwa. Z akres osądu dokonywanego przez sędziego jest zatem o wiele szerszy od te­ go, którego dokonuje biegły. Biegły wskazuje na istniejącą chorobę lub zaburzenie, wypowiada swoją opinię co do ich natężenia, n ato ­

(9)

miast nie zabiera giosu w sprawie oceny ważności lub nieważności za­ w artego przez podm iot m ałżeństwa. Sędzia natom iast, biorąc pod uwagę całą złożoność m ałżeństwa, w oparciu o opinię biegłego, rozwa­ ża czy podm iot dotknięty taką a nie inną chorobą lub zaburzeniem był w stanie ważnie zawrzeć m ałżeństw o16.

Należy pam iętać, że sędzia w wydawanym przez siebie wyroku nie musi przytoczyć w sposób wierny wniosków zawartych przez biegłego w wydanej przez niego opinii. W inien je natom iast zinterpretow ać. In ­ terpretacja ta jest jednym z ważniejszych m om entów procesu, gdyż właśnie wtedy pow staje u sędziego owa pew ność m oralna, niezbędna do sprawiedliwego wydania wyroku.

5. Wartość dowodowa poszczególnych form opinii biegłego

Nie ulega wątpliwości, że największą wartość dowodową w procesie spośród różnych opinii wystawianych przez biegłych posiada opinia bie­ głego wyznaczonego przez sędziego, czy to „ex officio” czy też „ad in­

stantiam partis”. Jak m ożna bowiem zauważyć u różnych autorów 17 opi­

nia biegłego sądowego pozostaje środkiem dowodowym najbardziej obiektywnym, a przez to posiadającym najwyższą wartość w odniesieniu do kształtowania w sum ieniu sędziego tzw. pewności m oralnej. Wynika to, jak się z wydaje, przede wszystkim z faktu braku jakiegokolwiek po ­ wiązania biegłego ze stroną w procesie, który z jednej strony może wska­ zywać na większy obiektywizm oceny sytuacji i faktów, choć z drugiej strony, o czym już pisaliśmy, może nie zapewnić dogłębnej i opartej na wielu latach znajomości oceny na przykład biegłego prywatnego18.

O pin ia biegłego w jurysprudencji czasam i porów nyw ana jest do zeznań składanych przez świadków. Mówi się naw et o paralelizm ie

16 W jed n ej z sentencji co ram M attioli czytamy: „... ad p erito s sp e c ta t ex factis iisdem , non distincte consideratis, sed u n a sim ul sum ptis,... diagnosim p ro fe rre , item m orbi origi­ nem , insuper eiu sd em m orbi consectaria.... ad lu d icem p e rtin e t d efin ire u tru m co n co rd ia in­ te r p erito ru m se n te n tia s adsit: u tru m ipsi ad artis suae p ra e c e p ta pro cesserin t: u tru m ra tio ­ nes de sua se n te n tia c o h a e re n te r d ed erin t: u tru m e o ru m conclusio logice ex praem issis p ro ­ cedat: et, in casu d iscordiae in te r p erito s, Iudicis est illam ex variis se n ten tiis am plecti, q u ae m agis cum ratiocinii legibus c o n g ru it” (coram M a t t i o l i , 20 grudnia 1965, „ S R R D ” 57 (1965), ss. 960-961).

17 Рог. Р. А. В о n n e t, Il giiidice..., dz. cyt., s. 62; E. G r a z i a n i, G iurisprudenza della

S. R om ana R ota in tem a di valutazione delle prove, „D iritto E cclesiastico ” 52 (1941), s. 156.

(10)

występującym pom iędzy tymi dwom a środkam i dowodowymi, o k re ­ ślając biegłego jako “testis tecnicus”19 lub “testis qualificatus”20. Wy­ daje się, że porów nanie takie jest możliwe ze względu na wyjątkową trudność określenia specyfiki każdego ze wskazanych środków dow o­ dowych, zwłaszcza jeśli mam y do czynienia z figurą biegłego p ozasą­ dow ego21.

Biegły pozasądowy, a więc wykonujący swoje zadanie bez upow aż­ nienia sędziego, powoływany jest przez strony. D okonuje on, w o p ar­ ciu o zdobytą wiedzę i doświadczenie, fachowej ekspertyzy podm iotu i faktów, by następnie umożliwić jej załączenie do akt sprawy. W ten sam sposób są traktow ani również lekarze, którzy na przykład, w o kre­ sie poprzedzającym wniesienie sprawy do trybunału, otaczali opieką lekarską jed n ą ze stron, a których diagnoza czy też opinia staje się do­ w odem w procesie. Ich opinia otrzym uje w procesie wartość zwykłego zeznania świadka. Jest rzeczą oczywistą, że należy później do sędziego dokonanie oceny wiarygodności i wartości przedstawionej przez nich ekspertyzy i opinii22.

Z pew nością nie byłoby właściwe nadanie opiniom wystawianym przez biegłych pozasądowych takiej samy mocy dowodowej, jak ą p o ­ siadają opinie biegłych sądowych lub jaką nadaje się zeznaniom złożo­ nym w trybunale przez świadka kwalifikowanego. Z drugiej jed nak strony należy zauważyć, że sędzia i tym ekspertyzom m oże nadać okre­ śloną w artość dowodową. Biorąc bowiem pod uwagę ścisłą relację, ja ­ ka m ogła zaistnieć pom iędzy biegłym pozasądowym i stroną w p roce­ sie, zwłaszcza w okresie poprzedzającym wniesienie skargi powodowej do trybunału, jego opinia m oże stać się dla sędziego wyjątkowo w arto­ ściowa, czasem naw et bardziej od tej wyrażonej przez biegłego sądo­ wego, zwłaszcza gdy ten ostatni nie m iał na przykład możliwości skon­ taktow ania się z pozw aną czy pozwanym23.

19 Por. co ram F i o r e, 6lipca 1961, „ S R R D ”, 53 (1961), s. 352. 20 Por. E. G r a z i a n i, G iurisprudenza..., dz. cyt., ss. 158-160.

21 J a k czytam y w jed n ej z sentencji co ram W ynen: „M edici igitur, qui infirm um a n te a cu­ rav eru n t, su n t solum teste s excutiendi de sta tu m en tis infirm i, quem pro p riis oculis viderunt; isti g e n e ra lite r non su n t apti, u t veros p e rito s agant, quia scilicet tim en d u m est, ne, u tp o te vocati ab infirm i fam iliaribus, in d an d o suo v oto non sint o m nino liberi a p artiu m stu d io ” (co ra m W y n e n, 1marca 1930, „ S R R D ” 22 (1930), ss. 135-136.

22 Por. I. Z u a n a z z i, II raporto..., dz. cyt., ss. 156-157.

23 Por. J. M. S e r r a n o, L a pericia psicologica realizada solam ente sobre los autos de la

causa: legitimacón, realizacióny valoraciôn canonica, w: Curso de derecho m atrim onial y pro- cesal canonico para profesionales dei fo ro , X, S alam anca 1992, ss. 525-528.

(11)

N iezależnie od podobieństw , jakie m ogą charakteryzow ać figury biegłego pozasądow ego i świadka w procesie należy zauważyć różnice, jakie niewątpliwie wyodrębniają jed n ą od drugiej. Świadkowie b o ­ wiem, składając w procesie zeznanie, opierają je przede wszystkim na tym, co mogli zauważyć lub usłyszeć przy pom ocy własnych zmysłów. Biegli natom iast, przedstaw iając swoją opinię opierają ją na wiedzy naukowej i doświadczeniu, jakie posiadają w danej dziedzinie24.

W odróżnieniu od biegłego pozasądow ego, biegły prywatny, będący nową figurą w obecnie obowiązującym K odeksie praw a kanonicznego, charakteryzuje się jeszcze ściślejszym kontaktem ze stroną w procesie. Jego funkcja bowiem nie ogranicza się jedynie do wydania profesjo­ nalnej opinii o stronie w procesie, ale umożliwia m u wydanie opinii odnoszącej się do całokształtu zgrom adzonych w procesie elem entów dowodowych. W ten sposób biegły prywatny angażuje się w całościową dyskusję nad zdolnością podm iotu do ważnego wyrażenia zgody m ał­ żeńskiej. Jego opinia, z pewnością, jeśli tylko zostanie uznana przez sędziego za wartościową, m oże stanowić ważny środek dowodowy w procesie o stw ierdzenie nieważności m ałżeństw a25.

Specyfika funkcji, jak ą odgrywają w procesie biegli sądowi, określa­ ni przez niektórych jako „testes”, przez innych zaś jako „auxiliares” czy też „consiliares iudiciales”26, wyróżnia ich od we właściwym tego słowa znaczeniu świadków, jak i sam ego sędziego. Jakkolw iek bowiem p o ­ wołani są do tego, by wydać opinię o podm iocie, nie mniej jed n ak de­ cyzja co do wiarygodności i wartości złożonej przez nich opinii należy do sam ego sędziego. P onadto, opinia biegłego sądowego nie jest zwy­ kłym zeznaniem świadka, gdyż opiera się na fachowej wiedzy i do­ świadczeniu naukowym.

24 C harakteryzując różnice zachodzące pom iędzy opinią biegłego i zeznaniem św iadka I. Zu- anazzi zauważa: „Tuttavia i du e istituti sono sono da considerare differenti sotto il profilo sia del contenuto, sia délia funzione. L a d o ttrin a ha indicato alcuni criteri di distinzione, variam ente ri- levanti. R iguardo all’oggetto, si précisa ehe il teste riferisce su a w en im en ti di cui ha avuto espe- rienza sensibile, m en tre il perito diagnostica tendenzialm ente sui fatti svoltisi al di fuori del cam po della sua d iretta apprensione, benché talvolta anche u n h esperto possa avre u n contatto p ersonale con il soggetto e riferisce cosî di dati p ercepiti de visi e de auditu. R iguardo alla strut- tura, si sottolinea com e la testim onianza sia em in en tem en te desrittiva, con prevalenza dell’ele- m ento rap p resen tativ o ’m nem onico, e la perizia, invece, svolga un p arere scientifico secondo le regole e la m etodologia della p ropria a rte ” (I. Z u a n a z z i, I L rapporte*..., dz. cyt., s. 163).

25 Por. Tam że, s. 159.

26 Por. co ram P i n t o ,2 0 listopada 1969, „ S R R D ”, 61 (1969), s. 1027; co ram F i о r e, 6

(12)

6. Ocena wartości opinii ze strony sędziego

W obecnym rozum ieniu prawa sędzia, dokonując oceny opinii przed­ stawionej przez biegłego kieruje się zasadą wolnej interpretacji. W jury­ sprudencji poprzedzającej wydanie obecnego Kodeksu prawa kanonicz­ nego ta zasada właściwie nie istniała. O cena sędziego dotycząca opinii wydanej przez biegłego z reguły ograniczała się jedynie do osoby sam e­ go biegłego, a więc do oceny jego poziomu naukowego i jego uczciwości, a zarazem aspektów formalnych samej opinii. Prawdopodobnie istnieją­ cy wówczas poziom kultury prawnej miał tutaj znaczenie dominujące. Im bowiem był on niższy, tym bardziej sędziowie musieli korzystać z opi­ nii biegłych i co więcej z zasady musieli ją przyjmować taką, jaką była27.

Dziś, pom im o że w niektórych rodzajach spraw opinia biegłych po­ zostaje nadal zasadniczym środkiem dowodowym w procesie o stwier­ dzenie nieważności m ałżeństwa, jej wartość i interpretacja poddana została ocenie sam ego sędziego. Stąd m ożna powiedzieć, że w myśl obecnie obowiązującego praw a w artość dowodowa opinii biegłego nie została określona, zależy ona natom iast od sam ego sędziego, który wi­ nien zawsze brać pod uwagę również inne środki dowodowe i elem en­ ty. Stanowi bowiem kan. 1579 § 1 KPK: „Sędzia powinien uważnie roz­ ważyć nie tylko wnioski biegłych, chociażby zgodne, lecz także pozo­ stałe okoliczności sprawy”.

W takiej sytuacji sędzia m oże naw et w całości odrzucić opinię bie­ głego, jeśli uzna to za stosowne. Taką możliwość przewiduje paragraf 2 cytowanego wyżej kanonu: „Kiedy (sędzia) podaje uzasadnienie decy­ zji, pow inien zaznaczyć, jakie argum enty skłoniły go do przyjęcia lub odrzucenia wniosków biegłych”.

Z asada wolnej interpretacji niesie z sobą konieczność zastosow ania przez sędziego dwóch innych zasad prawnych, a mianowicie zasady

„peritis in arte credendum est” oraz „dictum expertorum non transit in rem iudicatam ”.

Z asada „peritis in arte credendum est” podkreśla, iż sędzia powinien uznać profesjonalizm biegłego w danej dziedzinie oraz uznać wiary­ godność przedstawionych przez niego wniosków28. W ydaje się

zrozu-27 Por. T. G i u s s a n i, Discrezionalità del giudice nella valutazione delle prove, C ittà del V aticano 1977, s. 181.

28 Ja k czytam y w jed n ej z sentencji co ram R osetti: „P atres A u d ito res o b se rv aru n t p eritiis in a rte fidem esse h a b e n d a m in iis q u ae ad e o ru m provinciam p e rtin e t non vero q u ae ad

(13)

m iaie, że wartość opinii złożonej przez biegłego jest tym większa, im bardziej zdołał on dostrzec i rozpoznać istnienie jakiejś choroby czy zaburzenia w podm iocie przy pomocy własnych zmysłów29. Wydaje się, iż sędzia nie powinien ignorować opinii biegłego, naw et wówczas gdy wnioski, do których doszedł biegły, nie pokrywają się z innymi dowo­ dam i sprawy. Każda opinia biegłego, ze względu na profesjonalizm jej wykonania, wymaga gorliwej analizy ze strony sędziego30.

W niektórych sprawach m ałżeńskich sędzia m oże wystąpić do kilku biegłych o sporządzenie osobnym opinii dotyczących tej samej kwestii. Jeśli opinie biegłych występujących w procesie są zgodne, zwłaszcza je ­ śli są to osoby o uznanym profesjonalizm ie i kom petencji, w artość zło­ żonych przez nich opinii jest o wiele wyższa niż wtedy, gdy biegli nie zgadzają się w swoich wnioskach31. Jeśli opinie biegłych w procesie nie są zbieżne, zwłaszcza w odniesieniu do występowania choroby lub za­ burzenia w podm iocie, do sędziego należy przyjąć tę opinię biegłego, k tóra wydaje się m u być bardziej przekonującą32.

Z asad a „peritis in arte credendum est”, jakkolw iek podkreśla p rofe­ sjonalizm w danej dziedzinie biegłego, zdaje się być otw arta na ocenę ze strony sędziego. Tak napraw dę bowiem to on m usi dokonać oceny przedstaw ionej przez biegłego opinii, biorąc pod uwagę sam ą osobę biegłego, jej wiarygodność, przygotow anie naukow e, jak i źródła, na których oparł swoje wnioski.

W odróżnieniu od zasady „peritis in arte credendum est” zasada „dic­

tum expertorum non transit in rem iudicatam ” podkreśla pełną wolność

sędziego co do osądzenia opinii biegłego zgodnie z własnym przeko­ naniem i rozsądkiem . Co więcej, podkreśla ona, iż sędzia nadając opi­ nii wyrażonej przez biegłego określoną w artość powinien wziąć pod uwagę wszystkie inne środki dowodowe, takie jak oświadczenia stron, dokum enty, a zwłaszcza zeznania świadków33.

alienam : id e o q u e p eritia m esse a tte n d e n d a m in q u a p a rte m orbi respicit n a tu ra m eiusque su b stan tiales circu m stan tias n o n vero in iis q u a e acta cau sae respiciunt, q u ae su b stra tu m p e ­ ritia e c o n s titu u n t” (co ra m R о s e 11 i, 10 m aja 1921, „ S R R D ”, 13 (1921), s. 94).

29 Por. coram W у n e n, 1 marca 1930, dz. cyt., s. 136. 30 Por. J. M. S e r r a n o R u i z , Perizia..., dz. cyt., s. 89.

31 Por. co ram F e 1 i c i, 23 listopada 1954, „ S R R D ”, 46 (1954), s. 836.

32 Jak czytamy w jednej z sentencji coram Rogers: „Iudex, perpensis om nibus argum entis hinc an d e allatis, illam conclusionem adm ittet, quae videtur magis concordare cum sana doctrina psy- chiatrica et cum iurisprudentia canonica, ratione sem per habita progressus in u troque cam po his ultimis tem poribus factis” (coram R o g e r s ,1 8 czerwca 1968, „S R R D ”, 60 (1968), s. 447).

(14)

Z godnie z om awianą zasadą, opinie biegłych nigdy nie m ogą osią­ gnąć wartości dowodu pełnego, naw et jeśli są zgodne w swoich wnio­ skach34.

W odróżnieniu od zasady „peńtis in arte credendum est”, stosując om awianą w tym miejscu zasadę sędzia winien skupić swoja uwagę na zawartości opinii biegłego, tzn. na aspekcie metodologicznym i współ­ brzm ieniu przedstawionych wniosków.

Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione wyżej zasady dotyczące nadania opiniom biegłych określonej wartości dowodowej sędzia w swojej ocenie powinien skoncentrow ać się na przedstawionych poni­ żej elem entach każdej opinii biegłego.

W pierwszym rzędzie powinien zwrócić uwagę, czy zostało zachowa­ ne następstw o historyczne przedstawionych faktów, w oparciu o które biegły wyraził swoją opinię35.

Ponadto powinien zwrócić uwagę na motywację przedstaw ioną przez biegłego. O pinia biegłego nie m oże być czysto teoretycznym wy­ wodem, ale musi posiadać swój fundam ent w postaci konkretnych fak­ tów i argum entów 36.

Owa argum entacja jest niezwykle istotna choćby dlatego, że pewność, jaką musi w sobie wyrobić sędzia, zgodnie z zasadami prawa kanoniczne­ go, nie zawsze pokrywa się z tą, która charakterystyczna jest dla poszcze­ gólnych dziedzin nauki. Sędzia zatem winien dokonać pogłębionej anali­ zy argumentów i zasad, na jakich biegły oparł swoją opinię, tak aby móc dokonać zestawienia z chrześcijańskimi zasadami dotyczącymi osoby i małżeństwa jako wspólnoty życia. Ponadto powinien on wziąć pod uwa­ gę sposób rozumowania biegłego i jego odniesienie do najnowszych osią­ gnięć poszczególnych gałęzi wiedzy, takich jak na przykład psychologia.

Podsumow ując nasze rozważania dotyczące wartości dowodowej opinii biegłego w sprawach o stw ierdzenie nieważności m ałżeństwa należy stwierdzić, że opinia biegłego jest środkiem dowodowym nie­ zwykle istotnym, szczególnie w tych rodzajach spraw, które dotyczą sfe­ ry psychicznej człowieka. Biegły, dzięki swojej kom petencji, jest w sta­ nie określić nie tylko istnienie jakiejś choroby psychicznej czy też inne­ go zaburzenia natury psychicznej w danym podm iocie, ale jest w stanie również dokonać jego charakterystyki czasowej. W kontekście prow a­

34 Por. co ram В e j a n, 30 listopada 1963, „ S R R D ” , 55 (1963), s. 855. 35 Por. co ram P o m p e d d a , 16 grudnia 1985, „ S R R D ”, 77 (1985), s. 586. 36 Por. co ram S e r r a n o ,2 2 listopada 1985, „ S R R D ”, 77 (1985), s. 524.

(15)

dzonej sprawy o stw ierdzenie nieważności m ałżeństw a jest to niezwy­ kle istotne, gdyż tylko taka choroba, anom alia lub inne zaburzenie n a­ tury psychicznej, które istniało w m om encie zaw ierania przez podm iot m ałżeństw a i m iało destrukcyjny wpływ na konsens małżeński, czyni osobę niezdolną do jego wyrażenia. Jest rzeczą oczywistą, że opinia biegłego nie jest ostateczna i nie ona decyduje o nieważności zaw arte­ go przez dany p odm iot małżeństwa, gdyż do sędziego należy jej ocena i określenie jej wartości dowodowej. Funkcją biegłego jest jedynie określenie choroby czy zaburzenia, określenie jego stadium w m om en­ cie zaw ierania przez dany podm iot związku m ałżeńskiego oraz o kre­ ślenie jego wpływu na zdolności poznawczo-wolitywne podm iotu w kontekście wyrażania przez niego zgody m ałżeńskiej.

Funkcją sędziego jest ocena m ateriału dowodowego, w tym opinii przedstawionej przez biegłego i wydanie wyroku. F undam entalną p o ­ zostaje zasada wolnej interpretacji ze strony sędziego, która pozosta­ wia mu dom inującą rolę w ocenie wartości, jak ą opinia biegłego m oże posiadać w tw orzeniu pewności m oralnej koniecznej do sprawiedliwe­ go wydania wyroku. Sędzia teoretycznie m oże naw et nie wziąć pod uwagę opinii biegłego, jed n ak wydaje się, iż ze względu na istotną w ar­ tość takiej opinii w niektórych rodzajach spraw byłoby to niewskazane, o ile opinia ta spełnia w arunki form alne i nie pozostaje w sprzeczności z chrześcijańską wizją osoby i m ałżeństwa.

II v a lo re p r o b a tiv o d e ila p e r iz ia n e lle c a u s e d i n u llitâ m a tr im o n ia le S o m m a rio

II c a n o n e 1574 d e l C o d ic e d i d iritto c a n o n ic o sta b ilissc e c h e ci si d e v e se rv ire d e ll’o p e r a d e i p e riti o g n iq u a lv o lta , s e c o n d o il d isp o s to d e i d iritto о d e l g iu d ice è n e c e s­ sa rio il lo ro e sa m e . Q u e s to , in fa tti, n e lle c a u s e m a trim o n ia li si v e rifica n e i casi c o n te n u - ti d a l L e g isla to re n e i c a n n . 1084 e 1095, p. 1 C I C rig u a rd a n ti l’im p o te n z a e le m a la ttie m e n ta li. Q u e s to , s e c o n d o la g iu ris p ru d e n z a , risu lta u tile e n e c e ssa rio a n c h e n e i casi con- te n u ti d a l L e g isla to re n e i can . 1095, p. 3 C IC . E p o ic h é n e lle c a u s e d e ll’m c a p a c ità psi- ch ica n o n si tr a ita d e lle v e re e p ro p rie m a la ttie l’in te rv e n to d e le p e rito si p r é s e n ta n e ­ c e ssa rio . In q u e s to a rtic o lo c e rc h ia m o di s c o p rire q u a le è il v a lo re p ro b a tiv o d e lle p eri- zie e la su a im p o rta n z a n e lla fo rm a z io n e d é lia c e rte z z a m o ra le n e c e s sa ria p e r il p ro n u n - c ia m e n to d é lia se n te n z a . R ic o n o s c e n d o u n a g r a n d e im p o rta n z a d é lia p e riz ia sv o lta con p ro fe s sio n a lità in q u e s ti tip i d i c a u s e a ffe rm ia m o c h e è il c o m p ito di g iu d ic e , s e c o n d o la re g o la d e i lib e ro a p p r e z z a m e n to , di a ttrib u ire a lla p e riz ia il p re c iso v a lo re p ro b a tiv o .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Późne me­ tody ustalania tekstu zakończenia traktowało się wobec tego jako przypadki subiektywnej gospodarki w autografach poety, względ­ nie dowolnej interpretacji

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 46/2,

Oddzielanie się arystokracji od klas innych, w yszydzanie przez stańczyków wszelkich objawów patriotyzmu, które sprawiło poni­ żenie się patriotyzm u w ogóle,

Wydawniczy PAX, s.. N ieco ła tw iej poczynić drobne errata. 330) pochodzi ze zbioru Gabriae Graeci Tetrasticha... jest zadaniem jej

48 zebrań K LIN -u w redakcji „Iskier”, na których występowali z re ­ feratam i nie tylko stali bywalcy Klubu, mieszkający w Warszawie, ale niejednokrotnie i

Zasugerował zwłaszcza, aby zamiast impregnowania rzeźb roztworem arszeniku w spi­ rytusie (do tego środka był nastawiony sceptycznie, uważając, że roztwór ten nie zabije

The process of labour law regulations evolution prior to the accession of Poland to the European Union can be divided into three stages: the first one started with the

cannot be applied to fiber-based electrodes if investigations con- cerning the effect of fiber spatial arrangements are targeted. Full- scale simulations, performed either on