Górski, Karol
Problematyka dziejowa Warmii
Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 2, 173-176
K a r o l G ó rs k i
PROBLEMATYKA DZIEJOWA WARMII *
W 1949 roku ukazał się w „Przeglądzie Zachodnim” mój arty k u ł Poli tyczna rola W armii w Rzeczpospolitej 1466—1772. Po blisko 30 latach w arto rozpatrzeć raz jeszcze to zagadnienie. Postawiłem wówczas tezę, że biskupi byli każdorazowo m ianow ani przez króla (bo do tego sprowadzał się ceremo niał przedstaw iania przez dw ór 4 kandydatów , z których kapituła w ybierała biskupa) — pod k ątem potrzeb politycznych danej chwili. Ta teza w ydaje mi się nadal słuszna: od Łukasza Watzenrodego biskupi byli reprezentantam i polskiej racji stanu *.
1. Niemniej w toku dalszych badań zarysowała się inna jeszcze proble m atyka dziejowa, skoro w P rusach K rólew skich obserw ujem y ewolucję od pojęcia „k raju ” do pojęcia „prow incji” , części Rzeczypospolitej2. W ram ach P rus K rólew skich ewolucję tę odbywała także W armia.
Czy W arm ia stanowiła osobny „ k ra j”? Wydaje się, że tak. K ra j posiada odrębną nazwę, herb, chorągiew, osobny zarząd, w łasny sejm czy sejmik, odrębne praw a. Jednakże nie można uw ażać W arm ii za „ k ra j” rów norzędny z Prusam i Królewskimi, wchodziła bowiem w ich skład. Biskup reprezento w ał W arm ię na zjazdach stanów, a potem w sejmie dzielnicowym (sejmiku generalnym) i był „prezesem” stanów P ru s Królewskich. Posłowie stanów w arm ińskich nie zasiadali w zgromadzeniach stanowych „k raju ”, reprezen tan tem ich był biskup, a w razie w akansu stolicy — jego kapituła. Czy za chodzi tu sprzeczność przy pojm owaniu i Warmii, i P rus Królewskich jako „k raju ”? Chyba nie, gdyż „ k ra j” mógł posiadać stru k tu rę złożoną. Był on korporacją stanową na wzór miasta, przy czym m iasta mogły być korporacja mi prostym i albo złożonymi, jeśli były w nich sam orządne k w a r ta ł y 3. Tak n a przykład w G dańsku po inkorporacji Starego M iasta do Głównego istniał tam szczątkowy samorząd w postaci odrębnego sądu ławniczego. To samo miało miejsce po inkorporacji Nowego Miasta Torunia do Starego Miasta. Innym przykładem korporacji złożonych były uniw ersytety średniowieczne z sam orządnym i fakultetam i, kolegiami, hallami, co szczególnie wyraziście w ystępuje w Oxfordzie i Cambridge, ale znane jest i gdzie indziej 4.
* O d r e d a k c j i : R e j e r a t w y g ł o s z o n y n a s e s j i „ S t a n i p o t r z e b y b a d a w c z e W z a k r e s i e d z i e j ó w W a r m i i i M a z u r ” , O l s z t y n , 3 g r u d n i a 1976. ( S p r a w o z d a n i e z s e s j i w n i n i e j s z y m n u m e r z e ) . 1 P r z e g l ą d Z a c h o d n i , R . 5, 1949, n r 7— 8, s s . 1— 23; K . G ó r s k i , Ł u k a s z W a t z e n r o d e . ż y c i e i d z i a ł a l n o ś ć p o l i t y c z n a (1447— 1512), S t u d i a C o p e r n i c a n a , t . 10, W r o c ł a w — W a r s z a w a — K r a k ó w 1973. 2 P r o b l e m a t y k a d z i e j o w a P r u s K r ó l e w s k i c h , Z a p i s k i H i s t o r y c z n e , t . 28, 1963, z . 2, s s . 159— 171. 3 E . L o u s s e , L a s o c i é t é d ' A n c i e n R é g i m e , O r g a n i s a t i o n e t r e p r é s e n t a t i o n c o r p o r a t i v e s ( É t u d e s p r é s e n t é e s à l a C o m m i s s i o n I n t e r n a t i o n a l e p o u r l ’H i s t o i r e d e s A s s e m b l é e s d ’E t a t s , t . 6, L o u v a i n 1952, SS. 205— 206, 208— 210. 4 I b i d e m , s . 207. K o m u n i k a t y M a z u r s k o - W a r m i ń s k i e , 1977, n r 2 (136)
174 Ka r o l Gó rs ki
Między korporacjam i sam orządnym i a „k rajam i” istnieją daleko idące analogie, z których zdawano sobie sprawę 5. Dlatego też dla w yjaśnienia p ra w nej sytuacji W arm ii w obrębie P ru s Królew skich można przyjąć, że te ostat nie stanowiły „k raj złożony”, z jednym m ałym „kraikiem ” — Warmią. P o siadłości biskupa chełmińskiego nie tw orzyły takiego „k raiku”, naw et n a j bardziej zw arta ich część, ziemia lubaw ska, gdyż nie posiadała odrębnego se j m iku ani w łasnej chorągwi, nazwy, herbu, jak też odrębnych praw , jak to miało miejsce na Warmii, ani w dziedzinie kościelno-politycznej, ani cywilnej. Było to tylko dominium biskupie, nie zaś „k raj” .
Porównanie W arm ii z dominium biskupa chełmińskiego jest o tyle ważne i bogate w możliwości badawcze, że w m iarę jak P rusy staw ały się „prowin cją” a traciły cechy odrębnego „kraju" — traciła je też W arm ia i przekształ cała się coraz w yraźniej w dominium biskupie. Słabość szlachty w arm ińskiej jedynie podkreślała przebieg tego procesu.
2. W badaniu' roli politycznej biskupów w arm ińskich należałoby uwzględ nić rolę kapituły u ich boku i rozpatrzeć, w jakiej mierze polityka biskupów realizowała wolę królów, a w jakiej mierze służyła racji stanu całej Rzeczypospolitej? Jeśli to drugie miało miejsce, byłby to jeden z istotnych momentów integracji biskupstw a z resztą Polski. Dla uzyskania pełnej odpo wiedzi, która może być różna w poszczególnych okresach — należałoby zba dać rolę, jaką biskupi odgryw ali w senacie.
3. Innym istotnym zagadnieniem jest gospodarczy rozwój Warmii, któ rego etapy rozgrywały się między dwoma potężnymi partneram i, w ielkim i m iastam i P rus Królewskich i Księstwem Pruskim , które niem al ze wszystkich stron okalało posiadłości biskupie. W arm ia mogła być cierniem w ciele K się stw a Pruskiego, ale mogła się też z nim gospodarczo zintegrować. Są to p ro blemy, które mogły się kształtować rozmaicie w zależności od siły gospodar czej i politycznej Gdańska i Elbląga.
4. Rola k u ltu raln a W arm ii od końca XVI w ieku do czasów Krasickiego nie podlega wątpliwości. Wyróżnić tu trzeba rolę kapituły, jej skład, jej rolę w rozwoju nauki, ale nie wiemy, czy było to zjawisko ciągłe, o rów nym nasi leniu. Nie w iem y też, jak napraw iono szkody, zadane przez w ojny szwedzkie i zabór bibliotek, ani jaki był stosunek ośrodka warmińskiego do K rakowa i Wilna. Ciekawe byłoby zbadanie roli poszczególnych biskupów.
W arto też zbadać w yjazdy W arm iaków na uniw ersytety obce, do Niemiec, Włoch, Niderlandów, do Francji, może też na uniw ersytety protestanckie? Im port książek z Zachodu jest zagadnieniem odrębnym, w szczególności rola Lyonu jako wielkiego ośrodka d ru k arstw a i handlu książkami: nie było tu uniw ersytetu, ale wielkie targi, na które księgarze, nakładcy i drukarnie do starczały nowych dzieł. Książka z Lyonu, z charakterystycznym ty tu łem d ru kowanym czerwoną farbą, rozchodziła się po całej Europie. Toteż dzieje b i bliotek na W arm ii m ają nie tylko lokalne znaczenie.
Osobne zagadnienie stanowi stosunek do Królewca: antagonizm czy rze czowa polemika z tam tejszym i teologami? Nie były też odosobnione wypadki, gdy konw ertyci porzucali k ated ry w Królewcu, aby osiąść na Warmii. S u rowe kanony potrydenckie nie pozwalały im przyjąć święceń kapłańskich,
Pr o b le m a ty ka d z ie jo w a W a r m i i 175
więc czym się zajm owali ci teologowie, którzy zamienili się w świeckich? . W RFN podjęto badania nad tym zagadnieniem.
Sztuka na Warmii, emigracja i im igracja artystów , związki z Królewcem, Gdańskiem i Elblągiem nie są nam rów nież znane w całej pełni.
5. Miarą zrastania się W arm ii z resztą Rzeczypospolitej jest em igracja jej mieszkańców, którzy osiadali w różnych częściach Korony, a zapewne i Litwy. Prześledzenie ich losów, dziejów rodzin, które wchodziły zarówno do szere gów szlachty, ja k i mieszczaństwa — szczególnie w X VIII w ieku — jest n ie zmiernie ciekawe. Przecież K saw ery Prek, malarz, niemowa, autor pam iętni ków wywodził się z w arm ińskich P ro c k ó w 6. G enerał Bartsch z czasów So bieskiego, dowódca garnizonu w Okopach św. Trójcy i w Kamieńcu był W arm iak iem 7. A iluż artystów , ilu mieszczan, kupców i rzemieślników z W arm ii osiadało w ziemiach polskich? To wszystko czeka na opracowanie.
Była też im igracja z K orony i Litwy, aż po żołnierzy kościuszkowskich włącznie. Biskupi w arm ińscy ściągali na swój dw ór i księży z Korony, i k re w nych, a część z nich osiadała na W arm ii na stałe, jak ów kanonik Pöpelmann ■ w XVIII wieku, warszawiak, któ ry po niemiecku nie umiał. N apływ ali też
na W arm ię polscy chłopi i mieszczanie, i to już w średniowieczu.
W ytw orzył się też swoisty obyczaj polsko-niemiecki, gdy nowego biskupa w itał na granicy mową po polsku kanonik Schultz, a po niem iecku w im ie niu szlachty przem aw iał pan Grzymała. Bo tego w ym agała lokalna tradycja.
6 F . K . P r e k , C z a s y i l u d z i e , W r o c ł a w 1959. 7 P o l s k i s ł o w n i k b i o g r a f i c z n y , t . 1, K r a k ó w 1935, s s . 331— 332. D I E G E S C H I C H T S P R O B L E M A T I K E R M L A N D S Z u s a m m e n f a s s u n g E r m l a n d b i l d e t e e i n b i s c h ö f l i c h e s D o m i n i u m i n n e r h a l b d e r G r e n z e n K ö n i g l i c h - P r e u s s e n s , e i n e r P r o v i n z , d i e z u P o l e n g e h ö r t e (1454— 1772). A n f ä n g l i c h g a b e s R e i b u n g e n z w i s c h e n d e m D o m k a p i t e l u n d d e m K ö n i g v o n P o l e n u m d i e f r e i e W a h l , o d e r u m d i e E r n e n n u n g d e r B i s c h ö f e ; s e i t 1512 w a r e i n V e r t r a g i n K r a f t , w o n a c h d a s D o m k a p i t e l d e n B i s c h o f v o n d e n v i e r K a n d i d a t e n w ä h l t e , d i e v o n d e m K ö n i g a u s d e m K r e i s e d e r D o m h e r r e n g e n a n n t w u r d e n . I n d e r P r a x i s w u r d e i m m e r d e r a n e r s t e r S t e l l e g e n a n n t e K a n d i d a t d e s K ö n i g s g e w ä h l t . D i e G e s c h i c h t s p r o b l e m a t i k d e s E r m l a n d e s i n d e n J a h r e n 1454— 1772 l ä s s t s i c h i n 5 P u n k t e n e r f a s s e n . 1. E r m l a n d u n d K ö n i g l i c h - P r e u s s e n . Z u n ä c h s t w a r K ö n g l i c h - P r e u s s e n e i n „ L a n d ” , w e l c h e s m i t d e m K ö n i g r e i c h P o l e n d u r c h e i n e S t ä n d e u n i o n v e r e i n t w u r d e . M i t d e r Z e i t w u r d e e s z u e i n e r b l o s s e n „ P r o v i n z ” . E r m l a n d w a r e i n „ L a n d ” n i e d r i g e r e n G r a d e s i n n e r h a l b d e s „ L a n d e s ” K ö n i g l i c h - P r e u s s e n . E i n „ L a n d ” w a r e i n e t e r r i t o r i a l e K ö r p e r s c h a f t , d i e m a n c h m a l z u s a m m e n g e s e t z t s e i n k o n n t e u n d i n s i c h w e i t e r e t e r r i t o r i a l e K ö r p e r s c h a f t e n n i e d r i g e r e r S t u f e n z u s a m m e n s c h l i e s s e n k o n n t e . D i e s e F r a g e k a n n z u e i n e m G e g e n s t a n d d e r v e r g l e i c h e n d e n F o r s c h u n g e n w e r d e n . 2. D i e p o l i t i s c h e R o l l e d e r B i s c h ö f e . D e r j e w e i l i g e B i s c h o f v e r t r a t d i e p o l i t i s c h e L i n i e d e s K ö n i g s , d e r i h n e r n a n n t h a t t e . D a b e i t a u c h t d i e F r a g e a u f , o b e r d a b e i a u c h d i e p o l i t i s c h e L i n i e d e r g e s a m t e n p o l n i s c h e n A d e l s r e p u b l i k o d e r d e s S e n a t s r e p r ä s e n t i e r t e , s o w i e , w e l c h e R o l l e d a b e i v o n d e m D o m k a p i t e l g e s p i e l t w u r d e . 3. D i e w i r t s c h a f t l i c h e E n t w i c k l u n g . E r m l a n d b e f a n d s i c h z w i s c h e n m ä c h t i g e r e n P a r t n e r n , a l s e s s e l b s t w a r : d e n g r o s s e n p r e u s s i s c h e n S t ä d t e n m i t G d a ń s k u n d E l b l ą g a n d e r S p i t z e u n d d e m H e r z o g t u m ( O s t - ) P r e u s s e n , w e l c h e s v o n f a s t a l l e n S e i t e n d a s b i s c h ö f l i c h e D o m i n i u m u m z i n g e l t e .
176 K a r o l G ó rs k i 4. D i e K u l t u r e n t w i c k l u n g . S o w o h l d a s D o m k a p i t e l a l s a u c h d e r b i s c h ö f l i c h e H o f h a b e n i n d e r E n t w i c k l u n g d e r r e g i o n a l e n K u l t u r g r o s s e R o l l e g e s p i e l t . D i e S t u d i e n r e i s e n d e r E r m l ä n - d e r , d i e S c h a f f u n g d e r B i b l i o t h e k e n u n d i h r e G e s c h i c h t e , d i e s c h ö p f e r i s c h e K u l t u r t ä t i g k e i t , d i e B e z i e h u n g e n z u K ö n i g s b e r g u n d z u d e m d o r t i g e n K u l t u r m i t t e l p u n k t , d i e E i n w a n d e r u n g d e r K ü n s t l e r — a l l e d i e s e F r a g e n b e d ü r f e n n o c h d e r e i n g e h e n d e n F o r s c h u n g s a r b e i t . 5. D i e A u s w a n d e r u n g d e r E r m l ä n d e r n a c h d e n v e r s c h i e d e n e n T e i l e n d e s p o l n i s c h e n S t a a t e s , d i e G e s c h i c h t e i h r e r F a m i l i e n , d e r H e e r e s d i e n s t , s o w i e d i e E i n w a n d e r u n g i n b i s c h ö f l i c h e D o m i n i u m e r ö f f n e n e i n w e i t e s B e t ä t i g u n g s f e l d f ü r d i e F o r s c h u n g e n ü b e r d i e w i r t s c h a f t l i c h e n u n d k u l t u r e l l e n B e z i e h u n g e n E r m l a n d s z u d e n b e n a c h b a r t e n G e b i e t e n u n d ü b e r d i e E n t w i c k l u n g e i n e r e i g e n a r t i g e n r e g i o n a l e n K u l t u r . ü b e r s . J . S e r c z y k