Piotr Nowak, M. Kocójowa
"Przestrzeń informacji i komunikacji
społecznej", pod red. M. Kocójowej,
Kraków 2004 : [recenzja]
Biblioteka 9 (18), 211-218
2005
P IO T R NOWAK
P r z e s t r z e ń i n f o r m a c j i i k o m u n i k a c j i s p o ł e c z n e j , pod red. M. Kocójowej, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego MCC- LXXIV, Prace z Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej, Zeszyt 10/2004, Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Recenzowana pozycja jest wydawnictwem szczególnym co najmniej z trzech powodów: 1. dotychczas nie było w Polsce publikacji z dziedziny bi bliotekoznawstwa, i informacji naukowej z udziałem aż tylu autorów; 2. poru szana problem atyka pokrywa, zasadniczą część obszaru tej dyscypliny; 3. zadedy kowana została osobie w polskiej infor macji naukowej zupełnie wyjątkowej - Profesor Wandzie Pindlowej.
Ta obszerna, licząca, bowiem blisko 40 arkuszy wydawniczych książka podzie lona została na 6 części. K ażda z nich, opatrzona odrębnym tytułem , wyznacza inny obszar problemowy. Całość poprze dza wprowadzenie pióra Marii Kocójo wej, gdzie przedstawiono intencje i cele towarzyszące inicjatorom tego wydaw nictwa: „Przestrzeń informacji i komuni kacji społecznej stanowi forum wymiany doświadczeń i osiągnięć najważniejszych dla współczesnego pokolenia. Stwarza, sposobność realizacji wielu fascynują cych pomysłów teoretycznych. (...) Wy powiedzi autorów są tym cenniejsze, że
pochodzą od elity, kreującej aktualnie informację naukową i bibliotekoznaw stwo za granicą i w Polsce. Poszukują oni nowych pomysłów, aby odzwiercie dlić znaczenie dla społeczeństwa biblio tek i książki (...)”. [s. VI]
Kom entując te słowa,, z pewnością można potwierdzić, że autorzy (a jest ich 65) to osoby, które w dużej mierze tworzyły obecny paradygm at uprawia nia tej dyscypliny w Polsce. Grono z zagranicy jest z pewnością mniej re prezentatywne, choć rzadko się zdarza, aby w polskim wydawnictwie zbiorowym z zakresu bibliotekoznawstwa i informa cji naukowej jednocześnie publikowało tylu autorów spoza granic kraju.
Część pierwsza książki nosi tytuł
P rze strze ń tw órców in fo r m a c ji naukow ej.
O tw ierają, ciekawy tekst Marii Czujowej
P o czą tki d ziałalności m forni,acyjno-dy d a ktyc zn ej w B ibliotece G łów nej A k a d em ii G ó rn ic zo -H u tn icze j w K rakow ie.
Ramy czasowe owej działalności, autorka wyznacza na lata 1950-70, gdy w placów ce tej pracowała W anda Pindlowa.
212 Recenzje
Kolejny tekst, autorstw a Franka N. Hogga (B ib lio te k a rz - z n a k o m ito ś ć 1) jest lakonicznym przedstawieniem sylwetki Wandy Pindlowej, jako osoby łączącej w swej działalności funkcję dydaktyka oraz bibliotekarza. Podobny w swej kon strukcji i wymowie m ateriał zamieścił Joseph Z. Nitecki (G dzie p r z e s z ło ś ć z te ra źn ie jszo śc ią się w iąże - IN 1 B UJ) .
Irena Socha wraz z Elżbietą Gondek skrótowo omówiły rolę W andy Pindlowej we współpracy dwóch ośrodków akade mickich w dziedzinie bibliotekoznaw stwa i informacji naukowej ( W spółpraca K a te d r B ib lio tek o zn a w stw a i I n fo r m a c ji N a u k o w e j U n iw e rsy te tu Jagiellońskiego i U n iw e rsy tetu Śląskiego).
Część pierwszą zamyka, zdecydowa nie bardziej obszerne od wymienionych, opracowanie Barbary Stefaniak analizu jącej dorobek W andy Pindlowej m etodą bibliom etryczną (A n a liza b ib lio m etrycz- na dorobku naukow ego, s tu d iu m p r z y p a d ku ').
Podsumowując ten fragment książki trudno formułować polemiczne oceny, ponieważ zamieszczone m ateriały - poza ostatnim artykułem - nie m ają charakte
ru naukowego. Są omówieniem pewnych aspektów życia zawodowego i działalno ści Profesor Wandy Pindlowej, co jest jak najbardziej zgodne z zasadami kom ponowania tego typu wydawnictw.
Tekstem w pełni wyczerpującym kry teria opracowania naukowego jest na tom iast artykuł Barbary Stefaniak. Ta znana, od lat prowadząca kwantyta- tywne studia nad piśmiennictwem, au torka zaproponowała case stu d y . które pod względem m etodyki oraz jasności sformułowanych wniosków nie wzbudza kontrowersji.
Także znakomita większość arty kułów zamieszczonych w następnych częściach recenzowanej publikacji m a charakter naukowy, w zasadzie abstra hujący od postaci W andy Pindlowej. Omówione zostaną w nieco innej, zbior czej konwencji.
Ten fragment książki otwiera jej druga z kolei część nosząca ty tu ł P r z e s tr z e ń te o rii in fo r m a c ji naukow ej. Jest dość obszerna, zamieszczono w niej bowiem studia 14 autorów2. W zało żeniu - jeśli dobrze rozumiem - artyku ły te m ają ilustrować wybrane aspekty
1 Część artykułów opublikowana została w języku angielskim. W recenzji ich ty tu ły cytowane będą w wersji polskojęzycznej.
2 M ary E. B urkę, Relacje m ięd zy stru ktu rą hierarchiczną, a zaspokojeniem potrzeb in fo rm a cyjn ych : w kieru n ku now ej epistem ologii: S abiny Cisek, R ozw ój teorii in fo rm a cji n a ukow ej w Polsce w latach 1991-2000; H aliny G anińskiej, In fo rm a c y jn y m odel naukow ej bi blioteki technicznej; M irosław a G órnego, In żyn ierski czy poznaw czy charakter nauki o in fo r macji; M ałg o rzaty Ja n ia k , B aza cytow ań bibliograficznych In s ty tu tu In fo rm a cji N aukow ej i B ibliotekoznaw stw a U niw ersytetu Jagiellońskiego: B a rb a ry M aucr-G órskicj. R anking czaso pism, profesjonalnych: M arii P róehnickiej, P ojęcie i specyfika elektronicznych źródeł in fo rm a cji; Jerzego R onikiera, M etody interpretow ania inform acji. „Nowa h is to ria ” i j e j uw a runkow ania epistem ologiczne; A nny Sitarskiej, P roblem atyka bibliografii regionalnej wobec zm ia n i potrzeb środowiska inform acyjnego; B a rb a ry Sordylowcj, Z teorii i praktyki bibliote koznaw stw a i in fo rm a cji naukowej. K ilka p yta ń i refleksji: B a rb a ry Sosińskicj-K alaty, O nto- logia i w yszukiw anie inform acji; P a u la Strugcsa, M odel in fo rm a cji i ko m u n ika cji w w arun kach konfliktu; Ireny W orm ell, Role i fu n k c je specjalistów in fo rm a cji naukow ej i bibliotekarzy w zarządzaniu in fo rm a cją i wiedzą; Jadw igi W oźniak: In fo rm a cyjn e progi i bariery - spoj rzenie z perspektyw y języków inform acyjno-w yszukiw aw czych.
współczesnego paradygm atu nauki o in formacji. Pytanie, w jakim stopniu są reprezentatywne dla modeli, które wy pracowane zostały w przypadku tej dys cypliny w Polsce, pozostawiam otwarte. Z pewnością najbardziej hermetycz ną dyskusję nad teorią informacji na ukowej prowadzi Sabina Cisek. Do tego tekstu autor recenzji mógłby skierować najwięcej pytań. Wątpliwość dotyczy już definiowania teorii jako „poglądu wyjaśniającego albo próbującego wyja śnić zjawiska, fakty (w odróżnieniu od praktyki)”3. Ta definicja z góry narzuca brak precyzji w dalszych rozważaniach autorki. Brakuje także osadzenia rozwo ju paradygm atu uprawiania nauki o in formacji w Polsce w konfrontacji ze światowymi nurtam i. Na obronę autorki jasno należy jednak stwierdzić, że nawet pobieżne opisanie problematyki, którą sygnalizuje ty tu ł, nie jest możliwe na 2-3 stronach.
Omawiany artykuł wyraźnie kon trastu je np. z opublikowanym w tej samej części książki m ateriałem autor
stwa Mirosława Górnego, jednoznacznie formułującego hipotezy i prowadzącego dyskusję w ram ach precyzyjnie zakre ślonych ram.
Niedosyt - choć innego rodzaju - wy wołuje lektura opracowania M ałgorzaty Janiak. Autorka nie informuje czytelni ka. jak faktycznie wyglądają rozkłady cytowań w bazach tworzonych przez In stytut Informacji Naukowej i Biblioteko znawstwa UJ. A tego przede wszystkim chcielibyśmy się przecież dowiedzieć. W bazach ISI autorzy szukają głównie informacji o tym, jak często i przez kogo są cytowani.
Pozostałe artykuły nie budzą kon trowersji, choć z pewnością ich poziom nie jest równy. Z uwagi na możliwości praktycznego wykorzystania dużą war tość m a praca Anny Sitarskiej.
Trzeci rozdział książki to studia doty czące sieci ( P r z e s tr z e ń I n te r n e tu)4. Naj obszerniejszy tekst wyszedł spod piór Janusza B arta i Ryszarda Markiewicza. A utorzy zw racają w nim uwagę na - znane już skądinąd - problemy i
trudno-3 „Najczęściej [...] przez teo rię rozum ie się p ew n ą usy stem aty zo w a n ą w iedzę, o b ejm u ją cą szereg praw . a ta k ż e definicji[...]. C hętniej zresztą mówi się o teorii wówczas, gdy chodzi o praw a ogólniejsze, głębsze, dalsze od bezpośredniego dośw iadczenia, czyli zaw ierające po jęcia teo rety czn e w wyżej w ym ienionym sensie. Nic je s t to je d n a k konieczne, to te ż będziem y nazyw ać te o rią każdy usystem atyzow any, tz n . pow iązany określonym i sto su n k am i logiczny m i. zespół praw (i definicji). W . K rajew ski. Praw a nauki. Przegląd zagadnień m etodologicz nych i filozoficznych. W arszaw a: K siążka i W iedza 1998, s. 39. P ro p o n o w an a przez Sabinę Cisek definicja raczej o d p o w iad ała b y p o jęciu „p ara d y g m a tu ”.
4 Zaw iera n a stęp u jące prace: Ja n u s z a B a rta i R y szard a M arkiew icza, W irtualne bibliote ki a prawo autorskie; G abrieli B ednarskiej, F orm y realizacji prawa do in fo rm a cji publicznej w In te rn e c ie : R e n a ty D ulian, W ydaw nictw a akadem ickie na stronie in tern eto w ej Sto w a rzy szenia W ydawców K a to lickich ; K ry sty n y D ziew ońskiej, U zależnienie od In te rn e tu m it czy rzeczywistość; M arii K ocójow ej, Zagrożenie w ykluczeniem organizacji ze społeczeństwa in fo r m acyjnego p rzez brak lub niedostatki in fo rm a cji w środowisku elektronicznym ; D an iela Ko- ty ra sa , M ożliw ości badań tachom etrycznych w odniesieniu do serw isów internetow ych szkół w yższych; M arzeny M arcinek. E lektroniczna B iblioteka E B I B - p rzykła d w irtualnej współ pracy bibliotekarzy i pracow ników inform acji; R em igiusza Sapy, Proste badania webom etrycz- ne: zagraniczne odnośniki do polskich bibliotek uniw ersyteckich: M a rty Skalskiej-Zlat, Cy- berm etria, n eto m etria , w ebom etria - nowe pojęcia i zadania inform etrii; M ichała d u Vall, Ochrona in fo rm a cji stanow iących ta jem n icę pracodawcy.
2 1 4 Recenzje
ści związane z procesem digitalizacji czy retrodigitalizacji zasobu drukowanego, wynikające z przepisów prawa autorskie go. Relacjami pomiędzy działalnością informacyjną a prawem poświęcone zo stały także dwa inne artykuły z tej części książki: Gabrieli Bednarskiej oraz Michała du Vall.
Ciekawy wydaje się artykuł redak torki całego tomu, Marii Kocójowej. Autorka omawia aktualny problem m ar ginalizacji instytucji niepublikujących informacji na tem at własnej działalno ści w Internecie, Jedną tylko, drobną wątpliwość budzi twierdzenie autorki, gdy źródła rozwoju elektronicznej plat formy dostarczania dokumentów wiąże z „...niezbyt pochlebnym, ale ogólnie znanym, założeniem wygodnictwa i nowych przyzwyczajeń współczesnego społeczeń stwa” (s. 141). Chyba raczej gdzie indziej należy poszukiwać przyczyn rozwoju In ternetu.
Wreszcie trzy teksty dotyczące webo- metrii. Daniel Kotyras oraz Remigiusz Sapa, w dwóch odrębnych artykułach przedstawili wyniki badań webometrycz- nych. D. Kotyras zajął się strukturą linków wychodzących i odnoszących się do 17 polskich uniwersytetów, natom iast
R. Sapa badał linki zagraniczne biegnące do 4 polskich bibliotek uniwersyteckich. Badania te nie sugerują nowych metod; w taki sposób prowadzi się je na świecie co najmniej od 6-7 lat (głównie chyba przez A. Smitha), niemniej w piśmien nictwie polskim m ają walor pionierski.
Artykuł M arty Skalskiej-Zlat jest na tom iast pierwszym w języku polskim opisem paradygm atu webometrii - dys cypliny, czy m etody (jak chcą niektórzy), zajmującej się kw antytatyw ną oceną zja wisk w sieci. Tekst ten jest wprawdzie la koniczną w formie, ale doskonałą w treści prezentacją głównych kierunków rozwo ju webometrii zarówno na obszarze do tyczącym wielkości struktury produkcji, jak i definiowanych wskaźników (Web Im pact Factor) oraz praw i prawidłowo ści. Artykuł M. Skalskiej-Zlat uważamy za jeden z najlepszych w całym tomie.
Część czwartą (P rze strze ń bibliotekar stw a now oczesnego) poświęcono przede wszystkim różnym aspektom funkcjo nowania bibliotek’. Uwaga ogólna, jaką w tym miejscu można sformułować, do tyczy granic wyznaczanych przez po jęcie: „bibliotekarstwo nowoczesne”. Od kiedy mamy do czynienia z „bibliotekar stwem nowoczesnym”? W jaki sposób,
’ W tej części opublikow ane z o sta ły następujące; prace: R afaela B alia. Rozwój) usług in ternetow ych w bibliotekach: budowa,nie środowiska, inform acyjnego w bibliotekach nauko wych', J a n a Bednarczyka. Integracja krakowskiego środowiska bibliotekarzy, P e te ra B ro p liy ’c-
go, N arracja w bibliotekarstwie; M arcina Drzewieckiego, U żytkow nik biblioteki szkolnej ja ko
p rzy szły klient bibliotek akadem ickich; Marka. M. G órskiego, Praca zespołow a elem entem n o woczesnego zarządzania, w bibliotece: A nny G rucy. Bibliograficzna baza danych do historii E uropy Środkowo-W schód,niej: D a n u tę K astan au sk aite-K u lb ien e, Literatura, polska, w biblio tece p ryw a tn ej (druga, połowa X X w. początek, X X I w.): Jerzego K raw czyka, P rojekt Cross- - R e f ja ko rozszerzenie m ożliw ości wyszukiwawczych w czasopismach, elektronicznych: M ałgo rz a ty i Marka Naliolko, Pow stanie i rozwój czasopism elektronicznych; Marii Sidor, S tra te giczna karla w yników ja ko system zarządzania jakością w bibliotekach; A nny Sokołowskiej- G ogut, Czy bibliotekarz to zawód dla ludzi, przedsiębiorczych; W ład y sław a Szezęeha, R yn ek oprogramowania do kom puteryzacji bibliotek w Polsce i na świecie (stan na, rok 2003); Jacka
W ojciechowskiego, B iblioteczne rekom endacje i filtracje; E lżb iety B. Z y b crt, K ultura ja ko ści
skądinąd interesujący, artykuł Jana Bed narczyka koresponduje z „bibliotekar stwem nowoczesnym”? Może bardziej adekwatny byłby ty tu ł P r z e s tr z e ń b ib lio te k a r s tw a .
Zamieszczone prace tematycznie w za sadzie są dość jednorodne i dotyczą zagadnień udostępniania źródeł elek tronicznych, specjalistycznego oprogra mowania dla bibliotek, zarządzania procesami bibliotecznymi oraz podno szenia jakości funkcjonowania bibliotek. Do dwóch zamieszczonych tu pozy cji chcielibyśmy się jednak ustosunko wać szczegółowiej.
Marcin Drzewiecki omawia niektóre mankamenty modelu kształcenia uczniów jako przyszłych użytkowników informa cji na tle równie niedoskonałych m etod przygotowywania studentów do korzy stania z nowoczesnych systemów infor macyjnych. Większość stawianych w tym szkicu tez w zasadzie nie budzi w ąt pliwości, niemniej recenzenta nie prze konują dwie sprawy: skąd u autora przeświadczenie, że wśród nauczycieli wyłącznie poloniści i historycy „w pełni znają źródła, zbiory czy systemy in formacji w swojej specjalności” (s.199), w przeciwieństwie do nauczycieli tzw. przedmiotów ścisłych oraz dlaczego autor pom inął najciekawsze chyba za gadnienie z obszaru przygotowania in
formacyjnego młodzieży, jakim jest tzw. inform ation literacy (nb. pisze o tym w części piątej recenzowanego dzieła Maciej Frankowicz)6.
Jeśli źródłem pierwszego twierdze nia jest potoczna obserwacja, to rzecz jasna, trudno na ten tem at dyskuto wać, bowiem własne doświadczenia róż nych osób istotnie mogą się różnić. Jeśli natom iast autor opinie swoje formułuje w oparciu o prowadzone przez siebie badania, to szkoda, że ich szerzej nie przedstawił. Z analizy znajomości np. bibliograficznych baz danych przez stu dentów uczelni poznańskich wynika, że w praktyce jest ona minimalna. I do tyczy to zarówno studentów kierunków humanistycznych, jak przyrodniczych".
A nna Sokołowska-Gogut zastanawia się natom iast, czy bibliotekarz to zawód dla ludzi przedsiębiorczych. Myślę, że to pytanie (a właściwie teza w nim zawarta) jest oczywiste, jeśli tak jak autorka będziemy definiować przedsię biorczość8. Niewiele jest chyba legalnych zajęć, w których pożądalibyśmy kandy datów nie posiadających tej cechy.
Kolejna, piąta część recenzowanej pozycji nosi ty tu ł P r z e s tr z e ń k s z t a ł c e n ia (albo P r z e s tr z e ń e d u k a c ji, gdyż z powodu redakcyjnego niedopatrzenia ty tu ł ten występuje w dwóch różnych formach)9. Poświęcona została
dotych-(> P ro b le m a ty k a t a m a szeroką lite ra tu rę : w Polsce w y p o w iad ała się n a te n te m a t L. D crfcrt Wolf, Infoi'm ation literacy - koncepcje i nauczanie u m iejętn o ści inform acyjnych, „EBIB ”, N r 1/2005 (62).
7 E. M izgalska, Z n a jo m o ść bibliograficznych baz danych p rzez studentów uczelni p o zn a ń skich. P o zn ań 2005, [m aszynopis pow ielony w p o siad an iu autora].
8 ,,[...] um iejętność d o strzeg an ia p o trz e b i doskonalenia pom ysłów oraz gotow ość do po dejm ow ania ryzyka”, „um iejętność ra d zen ia sobie, podejm ow ania inicjatyw , realizow ania po m ysłów, obrotność, zapobiegliw ość, zaradność”.
9 Zaw iera n a stę p u ją c e opracow ania: D a n u ty B rom ow icz, U dział stu d en tó w In s ty tu tu In fo rm a c ji N aukow ej i B ibliotekoznaw stw a U niw ersytetu Jagiellońskiego p rzy organizacji w ystaw w Bibliotece Jagiellońskiej w latach 1989-2003; M arka Frankow icza, Rola kom pe ten cji in fo rm a cyjn ych w podnoszeniu ja ko ści kształcenia w uczelni; T o rd a H oivika, Wejście
2 1 6 Recenzje
czasowemu dorobkowi oraz obserwowa nym trendom w szeroko rozumianej edukacji w dziedzinie informacji na ukowej. .Jest nierówna, bowiem obok ważnych z punktu widzenia naukowego tekstów, opublikowano tu także m ate riały. których autorzy nie formułowali celów stawianych zwykle przed opraco waniami naukowymi.
Do tych ostatnich należy np. praca D anuty Bromowicz, która w ramach prowadzonego przez siebie przedmiotu
W y sta w ie n n ic tw o i p ro m o c ja współor ganizowała ze studentam i w Bibliotece ■Jagiellońskiej okazjonalne wystawy. Ar tykuł jest opisem tych działań. Podob nie ocenić trzeba pracę Christy-Rose Huthloff, opisującej wybrane elementy systemu kształcenia w dziedzinie in formacji naukowej w Niemczech, czy Moniki Krakowskiej, mówiącej na tem at wybranych problemów tworzenia tzw. europejskiej przestrzeni szkolnictwa wyż szego w oparciu o Deklarację bolońską. Wspomniane teksty cechuje brak kry tycyzmu. Zwłaszcza w ostatnim przy padku czytelnik odnosi wrażenie, że koncepcja europejskiej przestrzeni szkol nictwa wyższego nie ma żadnych wad.
Innego rodzaju uwagi skierować można pod adresem tekstu Torda Ho- ivika, który rysuje wizję modelu kształ cenia przyszłości w oparciu o m ateriały z Internetu, przy czym jego docelową postacią byłoby nauczanie wirtualne ro zumiane przez autora jako oparta prawie
wyłącznie na technologii Web praca nauczyciela (zarówno w postaci tzw. telenauczania, jak i formy edukacji kla sycznej). W ydaje się, że tezy te tchną nadm iernym optymizmem. Porównywa nie już obecnie skutków technologii Wweb do skutków wynalezienia druku nie wszystkich przekonuje. Nie wiemy, czy Web (w takim rozumieniu jak druk) jest formą trw ałą, czy efemerydą. W ydaje się raczej, że przed nami jesz cze długi okres nauczania hybrydowego, w którym w równym stopniu wykorzy stywać się będzie m ateriały Web, jak i zasób drukowany.
Dobrze przygotowany został ko munikat Marka R'ankiewicza. A utor przedstaw ia znaczenie koncepcji kształ towania kompetencji informacyjnych w działaniach na rzecz podnoszenia jakości kształcenia w szkołach wyż szych. WT tym procesie autor widzi również miejsce dla jednostek kształcą cych w dziedzinie informacji naukowej i bibliotekoznawstwa.
Redakcja nadała książce strukturę tem atyczną (sześć części poświęconych różnym blokom zagadnień). Pewien kłopot sprawiły redaktorom teksty, które nie mieściły się w żadnym z wyod rębnionych działów. Stworzono więc - i rozwiązanie to wydaje się najbardziej sensowne - odrębny rozdział, coś na kształt rozległego silva rerum . Nosi on ty tu ł P r z e s tr z e ń in sp ira c ji k o m u n ik a c ji s p o ł e c z n e jZ uwagi na
wielowątko-sm oka. Od druku do W W W w edukacji bibliotekarskiej; H risty-R osc H utłoff, K ształcenie specjalistów in fo rm a cji w zm ien ia ją cym się środowisku; la n a M. Jonsona, K ilka uwag na te m a t przygotow ania specjalistów in fo rm a cji do pracy w środowisku c y fr o w y m Iwony Koziny, A bsolw ent kieru n ku in fo rm a cja naukow a i bibliotekoznawstwo U niw ersytetu Jagiellońskiego a ryn ek pracy (2003-2004)'. M oniki K rakow skiej, Europejska p rzestrzeń szkolnictw a wyzsze- go; M ałg o rzaty S tan u li-B o d ro ń . E dukacja in fo rm a cyjn a w szkołach: zakres odpowiedzialno ści i w ym agania dla bibliotekarzy szkolnych.
10 Zam ieszczono w nim n a stę p u ją c e prace: K ry sty n y B cdnarskicj-R uszajow ej, Z uzanna Rabska i św iat książki; J u lia n a D ybca, P opularyzacja dziejów U niw ersytetu .Jagiellońskiego;
wość takie fragmenty dzieł zbiorowych zwykle trudniej recenzować. W przy padku recenzowanej pozycji tru d ten re kompensuje jednak wysoki poziom wielu opublikowanych w jego ram ach artyku łów. Jeśli oceniać ostatni rozdział dzieła jako całość, to pod względem na ukowym wydaje się on najlepszy ze wszystkich części. Na uwagę zasługują zwłaszcza opracowania księgoznawcze: Krystyny Bednarskiej-Ruszajowej. M ał gorzaty Komży. Krzysztofa Migonia, Hanny Tadeusiewicz oraz Anny Zbi- kowskiej-Migoń, choć nie wymienione częstokroć także m ają wysoki poziom merytoryczny.
K rystyna Bednarska-Ruszajowa wy korzystuje funkcjonujące w księgo- znawstwie pojęcie „świata książki”, by zbudować interesujące refleksje tyczące relacji człowiek - książka, pokazanej na przykładzie pisarki i publicystki Zuzan ny Rabskiej (1882-1960). Drobna uwaga, jaka nasuwa się na marginesie lektury tego artykułu, dotyczy wcześniejszego użycia określenia „świat książki”. Uży wano go częściej niż wynika to z infor macji podanej przez autorkę (zob. np.
Ś w ia t ksią żki k a lisk ie j pod zaborem ro s y js k im (1 8 1 5 -1 9 1 4 ) D anuty W ańki", czy Ś w ia t k sią żk i Ł o d zi p r z e m y s ło w e j 18 30-1918 Jadwigi Koniecznej12).
M ałgorzata Komża śledzi natom iast zmiany funkcji i znaczenia ilustracji w publikacjach naukowych. Problem a tyka ilustracji w książce naukowej jest stosunkowo rzadko podejmowana w pi śmiennictwie bibliologicznym (w od różnieniu np. od zagadnień ilustracji w literaturze pięknej czy książki dzie- cięcej). Tym bardziej dotkliwie odczu wa się brak ilustracji w tym tekście. Rozumiemy, że wynika to z przyjętej koncepcji wydania (jeśli nie będziemy liczyć frontispisu, to recenzowane dzieło w ogóle nie jest ilustrowane).
Krzysztof Migoń, wskazując na rene sans zainteresowania twórczością Paula O tleta u schyłku ubiegłego wieku, pró buje rekonstruować jego koncepcje bi- bliologiczne. Interesujące - zdaniem autora artykułu - a jednocześnie nie często zauważane w dorobku P. O tleta, którego uważa się raczej za teoretyka bi bliografii i informacji naukowej niż bi- bliologa.
A liny Fitow cj, Podróże i badania naukow e Sta n isła w a K o ta wspom agane na em igracji p rzez Fundację R ockefellera; Ireny G ruchały: In w en ta rze księgozbioru H eleny D ąbczańskiej w B i bliotece A ka d em ii S ztu k P ięknych w Krakowie: K rzysztofa Jaśko, Społeczeństw o a cenzura (na m arginesie protestów społecznych w P R L ); M ałg o rzaty Komży, E w olucja in fo rm a c y j nych walorów ilustracji naukowych; P io tra Lechowskiego, Z dziejów bibliotek krakowskich to w arzystw, zw iązków i organizacji społecznych w latach 1945-1953; A n d rzeja L in crta, Biblio teka Teatru Lwowskiego w świetle protokołu N aczelnej Izby K ontroli z 1951 r.; K rzysztofa M igonia, Paul O tlet o bibhologii, książce i dokum encie; U rszuli Perkow skiej, Biblioteka To w arzystw a W za jem n ej Pom,ocy U czniów U niw ersytetu Jagiellońskiego w okresie autonom ii galicyjskiej i dwudziestoleciu m iędzyw ojennym ,: D iany P ietruch-R eizes, Oswald M. B alzer w kulturze naukow ej Lwowa. Z działalności w Tow arzystw ie dla P opierania N auki P olskiej i Tow arzystw ie N aukow ym we Lw owie w latach 1901-1932: Jerzego R cizcs-D zicduszyekiego, Biblioteka D zieduszyckich we Lwowie; H anny T adeusiew icz, „Grafika P o lska ” (1921-1928). C harakterystyka czasopism,a: A nny Żbikow'skiej-M igoń, Aleksandra Bolesław a B rzostow skie go projekt sta ndaryzacji edytorsko-typograficznej publikacji naukow ych (1917).
1 K alisz: K aliskie T ow arzystw o P rzy jació ł N auk. 2002, s. 246. 12 „K ronika M iasta Łodzi" 1/96. Łódź 1996, s. 115-135.
2 1 8 Recenzje
Z kolei H anna Tadeusiewicz jest autorką krótkiej syntezy kwartalnego organu Zrzeszenia Kierowników Za kładów Graficznych, który w latach 1921-1928 ukazywał się w Warszawie. Czasopismo to odegrało dużą rolę w kształtow aniu polskiej grafiki arty stycznej oraz użytkowej (zwykle zwią zanej z drukarstwem) zarówno poprzez zamieszczanie znaczących tekstów na ten tem at, jak i wysoki poziom publiko wanej na jego łamach grafiki.
C ałą książkę zamyka artykuł Anny Żbikowskiej-Migoń, który na tle ob serwowanych na przełomie XIX i XX wielu dążeń do ujednolicenia formalnej strony druków (formatu, kolumny etc.) przedstawia projekt takiej normalizacji autorstw a Polaka Aleksandra B. Brzoz- stowskiego opublikowany w broszurze pt. U ru ch o m ie n ie i g ru p o w a n ie prac d ru k o w a n yc h g łó w n ie w c za so p ism a ch i d zie ła c h zbiorow ych. D w a p ro ste na to sposoby, a n ie zw y k ła ich w ażność, za le ty i ko rzyśc i. R ze c z dla autorów , red a kto rów i w ydaw ców (Warszawa 1917).
Pod względem tem atycznym książka jest tak bogata i wielowątkowa, że trudno dokonać jej pełnego podsum o
wania w ograniczonych ram ach recenzji. Jedna rzecz rzuca się w oczy: w naszej dyscyplinie nadal mamy do czynienia z pewnym nadm iarem metarefleksji qu- asi-teoretycznej. Chodzi tu to typ publi kacji, w których uwaga autorów skupia się na takich zagadnieniach, jak wy znaczanie granic obszaru nauki o in formacji, definiowanie nowych pojęć itp. Brak natom iast opracowań zasto- sowawczo-wdrożeniowy eh. Jak słusznie twierdzi wielu autorów, których nazwi ska spotykamy także w recenzowanym dziele, informacja naukowa m a również aspekt inżynierski.
Z pozycji autora reprezentującego poznańskie środowisko naukowe trudno oprzeć się jeszcze jednej - w pewnym sensie osobistej - refleksji. W" recenzowa nej publikacji środowisko to reprezentują wprawdzie znamienici przedstawiciele13, niemniej w liczbie zupełnie niewspół miernej do zasług Pani Profesor Pin- dlowej dla rozwoju badań w zakresie bibliotekoznawstwa i informacji nauko wej w stolicy Wielkopolski. Do sze rokiego grona osób, które tak wiele zawdzięczają Pani Profesor, należy także autor niniejszej recenzji.
13 D y rek to r B iblioteki G łów nej Politechniki P oznańskiej m gr H a n n a G an iń sk a oraz znany sp ecjalista w dziedzinie inform acji naukow ej prof. d r h ab . M irosław Górny.