• Nie Znaleziono Wyników

Maja Szpot (rec.): Nicholas Carr, Płytki umysł. Jak Internet wpływa na nasz mózg, Gliwice 2013

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Maja Szpot (rec.): Nicholas Carr, Płytki umysł. Jak Internet wpływa na nasz mózg, Gliwice 2013"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

łeczności lokalnych i narodowych; rozrost nieodpowiedzialności anonimowych i po-nadnarodowych korporacji, których inwe-stycje są szkodliwe ekologicznie; wzrost na-pięć społecznych oraz totalna ekonomizacja życia społeczeństw.

Na zakończenie Kosová przywołuje za OECD cztery scenariusze możliwego ewo-luowania szkolnictwa przyszłości, by za-stanowić się nad tym, jak zabezpieczyć dla nich odpowiednią bazę oraz zastanowić się nad tym, co wzmacniać w tych trendach, co osłabiać, a co zachować z przeszłości. Są to:

a) Perspektywa ekstrapolacji, kontynu-owania obecnego stanu, status quo:

1. Scenariusz – biurokratyczny systemu szkolnego;

b) Perspektywa rescholaryzacji jako system zróżnicowanych i dynamicznych in-stytucji, które przeszły pełną i kompleksową reformę:

2. Scenariusz – model szkoły jako uczą-cej się organizacji;

3. Scenariusz – model szkoły jako cen-trum wspólnotowego/środowiska spo-łecznego;

c) Perspektywa – descholaryzacji jako system szkół zatracających się i rozpływają-cych się w różnych alternatywach:

4. Scenariusz – rynkowy model szkoły; 5. Scenariusz – uczące się sieci społeczne; d) Perspektywa – dezintegracji szkolnego systemu w kryzysie:

6. Scenariusz ucieczki z nauczycielstwa i rozpad szkoły [s. 153].

Sądzę, że autorka uległa zbytniemu pe-symizmowi, doszukując się w ponowocze-snym świecie (tu przywołuje nawet

określe-nie Z. Baumana – „płynnej nowoczesności”) samych zagrożeń, kryzysów i dewiacji, które zagrażają ludzkiej tożsamości. To prawda, że globalizacja poddaje człowieka nieustanne-mu bodźcowaniu informacjami, które jest trudno waloryzować pod kątem ich prawdy i fałszu, dobra i zła, piękna i kiczu, że mamy do czynienia z przeludnieniem, dewastacją środowiska naturalnego, szybkim tempem życia, wygaszaniem uczuć, genetyczną in-fantylizacją życia dorosłych, rozstaniem z tradycją, konformizmem, mutacją ludzkiej natury czy narastającym nihilizmem. Nie-stety, słowacka fi lozof nie daje nam odpo-wiedzi na pytanie, które w takiej sytuacji jest kluczowe także dla pedagogów, jak żyć i jak wychowywać oraz kształcić młode pokole-nia w takim świecie. Nie wystarczy w tym przypadku zreferowanie poglądów fi lozo-fów z  zakresu antropologii, ontologii czy aksjologii. Potrzebny jest tu namysł i nowy projekt pedagogiki dla teraźniejszości, aby przyszłość nie okazała się dla ludzkości dra-matem.

Bogusław Śliwerski

Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie

Maja Szpot (rec.): Nicholas Carr, Płytki umysł. Jak Internet wpływa na nasz mózg, Gliwice 2013, ss. 280.

Trzy akapity. Tylko tyle powinna liczyć ta recenzja, gdybym pisała ją z myślą o publi-kacji w Internecie. To optymalna długość – statystyczny dorosły internauta mając przed sobą dłuższy tekst zaprzestanie

(2)

czy-tania już po trzech akapitach. Co się z na-mi dzieje? Czy tracimy uz na-miejętność głę-bokiego czytania i rozumienia dłuższych treści? Czy oznacza to epidemię analfabe-tyzmu, a  może pandemonium lenistwa? Dlaczego coraz trudniej jest nam skupić uwagę? Czy to możliwe, że Internet czyni nas głupszymi?

Na te i inne pytania spróbował odnaleźć odpowiedzi Nicholas Carr w książce Płytki umysł. Jak Internet wpływa na nasz mózg, znawca angielskiej i amerykańskiej litera-tury i języka, wieloletni redaktor magazynu Harward Business Review, współpracujący z Th e New York Times, Th e Wall Street Jo-urnal, Wired, Th e Financial Times, Tech-nology Review oraz Th e Atlantic. Carr jest członkiem Redakcji Doradców Encyklope-dii Britannica oraz członkiem Rady Świato-wego Forum Ekonomiczego projektu Cloud Computing. Nicholas Carr cieszy się opinią jednego z najpopularniejszych publicystów i badaczy sieci; to światowej sławy ekspert z dziedziny nowych technologii, ekonomii i kultury związanej z przemianami techno-logicznymi.

Płytki umysł. Jak Internet wpływa na nasz mózg to najnowsza publikacja tego au-tora, napisana w 2010 roku. Nie jest to jego pierwsza książka. Oprócz licznych artyku-łów napisał on również dwa inne dzieła: Th e Big Switch: Rewiring the World, from Edison to Google (2008) oraz Does IT Mat-ter? (2004). Książki te zyskały popularność w wielu krajach i zostały przetłumaczone na ponad 20 języków. Od roku 2013 z książką Płytki umysł mogą również zaznajomić się Polscy czytelnicy.

Wydanie najnowszego dzieła Nicolasa Carra to trochę spóźniona, lecz zdecydowa-nie trafna decyzja wydawnictw Helion i One Press, które słyną z literatury informatycznej oraz publikacji z tematyki biznesu i ekono-mii. Publikacja ta otrzymała wiele pozytyw-nych recenzji i  opinii wśród specjalistów sieci oraz zyskała miano międzynarodowe-go bestsellera (powstały 24 wersje językowe tej książki). Ukoronowaniem tego sukcesu jest nominacja do nagrody Pulitzera w 2011 roku oraz nominacja do nagrody literackiej PEN Center USA Literary Award 2011.

Głównym przedmiotem książki, jak trafnie wskazuje jej tytuł, jest zgłębienie zagadnienia tego, w  jakim stopniu nowe technologie kierują naszym sposobem my-ślenia. W angielskiej wersji językowej tytuł jest bardziej metaforyczny, brzmi on Th e Shallows czyli „mielizny”. Polski tytuł nie daje złudzeń co do kierunku rozważań au-tora, w trafny sposób oddaje ogół zagadnień poruszanych w monografi i.

Punktem wyjścia do utworu były wcze-śniejsze publikacje autora, między innymi tekst napisany dla „Strategy & Business” w  2007 roku pod tytułem „The Google Enigma” oraz esej opublikowany w czaso-piśmie „Atlantic” w 2008 roku, zatytułowany „Is Google Making Us Stupid”. Czy Internet nas ogłupia? Pytanie to wzbudziło gorącą dyskusję w  mediach i  blogosferze wśród badaczy, publicystów, a szczególnie inter-nautów. Czy korzystając z  dobrodziejstw komputerów, w imię wygody i efektywności tracimy kompetencje do głębokiej lektury, umiejętność organizacji czy zdolności do wykonywania obliczeń matematycznych?

(3)

Komputer to nie pierwszy wynalazek, który zrewolucjonizował sposób ludzkie-go działania. Ludzie przez wieki podlegali wpływowi nowych technologii intelektual-nych, stając się jednocześnie ich niewolni-kami. Nicholas Carr zwraca uwagę na ten fakt, opisując rozwój technologii w kontek-ście historii rozwoju myśli ludzkiej. Jednak Płytki umysł nie jest pierwszym dziełem traktującym o tych zagadnieniach.

Dyskusję na temat historii i  wpływu technicyzacji życia codziennego podejmo-wało już wielu autorów, chociażby Karol Marks czy Marshall McLuhan. Przecież już prawie dwie dekady temu Derrick de Kerc-khove pisał o uzależnieniu rzeczywistości psychologicznej od technologicznych eks-tens człowieka1. Niedawno też na polskim

rynku pojawiła się Społeczna historia me-diów. Od Gutenberga do Internetu książka Petera Burke, i opowiadająca o historii me-diów i ich społecznym kontekście2. Czym

więc dzieło Nicholasa Carra różni się od innych książek poświęconych społecznym aspektom Internetu dostępnych na polskim rynku wydawniczym?

To, co szczególnie wyróżnia dzieło Ni-cholasa Carra, to głębokie osadzenie całości rozważań w teoriach związanych z funkcjo-nowaniem mózgu ludzkiego. Autor opisu-je opisu-je głównie w kontekście współczesnych badań neurobiologicznych. Książka Płytki

1 D. de Kerckhove, Powłoka kultury: odkry-wanie nowej elektronicznej rzeczywistości,

War-szawa 1996.

2 P. Burke, A. Briggs, Społeczna Historia Me-diów. Od Gutenberga do Internetu, Warszawa

2010.

umysł jest wywodem opartym na prze-analizowanych wynikach badań z zakresu między innymi biologii, neurobiologii, psy-chologii poznawczej, ale także socjologii, medioznawstwa oraz cybernetyki. Carr nie poprzestaje jednak na zreferowaniu osią-gnięć wiedzy z tych dziedzin. Odnosi się do dyskusji, która nawiązała się wokół je-go wcześniejszych publikacji. Odwołuje się również do własnych wspomnień, sięgając aż do czasów dzieciństwa, a w szczególno-ści skupia się na postępującej technicyza-cji różnych sfer życia codziennego w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci.

Między innymi właśnie ten zabieg czy-ni tę książkę czy-niezwykłą. Autor w  jednej publikacji łączy z zadziwiającą łatwością wywód oparty na wynikach badań na-ukowych z  opisem autoetnograficznym, analizą różnorakich tekstów kulturowych, przeplata kilkoma anegdotami, dygresjami, a nawet stara się nawiązać dialog z czytel-nikiem.

Książka ma 280 stron. Składa się z 10 roz -działów oraz części wprowadzającej i za-kończenia. Autor rozpoczyna i  kończy wywód, nawiązując do niepokojącej futu-rystycznej wizji superkomputerów z fi lmu „Odyseja kosmiczna 2001”. Podążając tym tropem, w pierwszym rozdziale o nazwie „Hal i  ja” opisuje swoje doświadczenia związane z procesem ekspansji technologii w coraz to nowsze sfery życia codzienne-go. Odwołując się do własnych obserwa-cji oraz wypowiedzi innych publicystów, wskazuje na pilną ptrzebę zmiany dotych-czasowego sposobu czytania, myślenia i zapamiętywania.

(4)

W kolejnym rozdziale „Główne szlaki” autor przedstawia historię wiedzy z zakre-su neurobiologii. Omawia postęp myśli na temat mózgu i zjawiska neuroplastyczności. Przedstawiając między innymi koncepcje Zygmunta Freuda, Normana Doige’a, Mi-chaela Merzenicha i Erica Kandela, opisuje sposoby pojmowania istoty mózgu od neu-rologicznego nihilizmu – skrajnej koncepcji dorosłego mózgu jako niezmiennej maszy-ny fi lozofi cznej – do koncepcji mózgu pla-stycznego. Opis ten stanowi podsumowanie i wstęp teoretyczny do rozważań podejmo-wanych w książce. Osoby zainteresowane zagadnieniami neurobiologii mogą poczuć się zawiedzione, rozdział ten podobnie jak cała książka unika naukowego nazewnictwa rodem z podręczników akademickich. Pod koniec tego rozdziału autor dygresją roz-poczyna opis historii rozwoju technologii intelektualnych, które obejmują kolejne trzy rozdziały.

„Narzędzia umysłu” – rozdział trzeci – rozpoczyna się od wstępu dotyczącego technologii intelektualnych oraz przedsta-wienia debaty pomiędzy instrumentalistami a deterministami i koncepcji jednych i dru-gich na temat wpływu nowych technologii na społeczeństwo. Kolejne dwa rozdziały: „Nowy wymiar strony” oraz „Medium na-tury bardziej ogólnej” kontynuują historię rozwoju alfabetu, pisma, książki, prasy oraz Internetu. Od Platona do McLuhana autor opisuje rolę technologii w historii rozwoju intelektualnego człowieka, a także przybliża tendencje oraz nastroje społeczne związane z pojawianiem się nowych rozwiązań tech-nologicznych.

Rozdział dotyczący Internetu stano-wi opis tego fenomenu, lecz podobnie jak w przypadku rozdziału o historii neurobio-logii nie jest to rozdział dla osób poszuku-jących szczegółowych informacji na temat rozwoju języków programowania czy ewo-lucji protokołów, programów i  systemów operacyjnych. Carr, powołując się na bada-nia Forrester Research, Nielsen Company, TNS Global oraz twórczość indywidual-nych badaczy sieci, opisuje specyfi kę Inter-netu jako narzędzia pracy, rozwój charakte-ru stosowanych technologii, sposób, w jaki korzystamy z Internetu i wskazuje na prze-widywane kierunki jego rozwoju.

W  wywodzie pojawia się pytanie o wpływ sieci na zastaną kulturę. Do roz-ważań tych nawiązuje rozdział „Prawdziwe oblicze książki”. Jest to próba udzielenia odpowiedzi na pytanie o  przyszłość tego medium. Wywód ten nie dotyczy jedynie kwestii przyszłej formy książki, ale rów-nież prawdopodobnej zmiany w sposobie czytania i pisania tekstów kulturowych. Na szczególną uwagę zasługuje koncepcja od-wrotu od głębokiego czytania i pood-wrotu do pierwotnej formy głośnego i wspólnotowe-go odczytywania książek.

„Mózg żonglera”, rozdział siódmy, to powrót do kluczowego pytania, co mówi nauka o  wpływie, jaki Internet wywiera na sposób funkcjonowania naszego mó-zgu. Autor sięga zarówno do przykładów z własnego doświadczenia, jak i do licznych badań dotyczących sposobu korzystania z  komputerów. Całość wywodu opisuje ogół problemów, z którymi spotykamy się na co dzień – korzystając z Internetu,

(5)

ta-kich jak: wielozadaniowość, przeciążenie, informacyjne, rozproszenie uwagi, chaos i  wybiórczość działań. Carr kontynuuje myśl dotyczącą neuroplastyczności mózgu z  perspektywy nauki o  uwadze. Rozdział ten to próba opisu naszej cybercentrycznej, stechnicyzowanej i przeciążonej nieustanie nowymi bodźcami rzeczywistości. Autor analogicznie do analizy Maggie Jackson kontynuuje wątek kosztów, jakie ponosimy, żyjąc w tych specyfi cznych warunkach3.

Rozdział ósmy – „Świątynia Google” – stanowi omówienie strategii i historii tej fi r-my. Odwołując się do założeń taylorowskie-go systemu naukowetaylorowskie-go zarządzania, Carr opisuje koncepcję działania tego światowe-go giganta. Zagadnienia powszechnej do-stępności danych i chaosu informacyjnego prowadzą do rozważań na temat przeciąże-nia informacyjnego i sztucznej inteligencji. Dziewiąty rozdział „Pamięć” to podsu-mowanie dotychczasowych rozważań. Ten i ostatni rozdział, zatytułowany „Coś takie-go jak ja”, poruszają zagadnienie pamięci i ludzkiego intelektu oraz sztucznej inte-ligencji. Wyprowadzają wywód dotyczący intelektu poza pojmowanie go tylko w ka-tegoriach ludzkich.

Moim zdaniem autor z sukcesem zre-alizował cel publikacji, w  kompleksowy sposób opisując wpływ Internetu na ludzki mózg. Jest to inspirująca publikacja, która prowokuje do refl eksji na temat fi zycznych i kulturowych konsekwencji rewolucji in-formacyjnej. Myśl przewodnia Płytkiego

3 M. Jackson, Distracted: the Erosion of At-tention and the Coming Dark Age, New York 2008.

umysłu jest istotna i  warta szczególnego podkreślenia: nasze mózgi zmieniają się na skutek doświadczeń, jakie zdobywamy, co udowodniły liczne badania neurobiologicz-ne. Technologie, z których korzystamy, mają również immanentny wpływ na to, jak szu-kamy, przechowujemy i dzielimy się infor-macją. Zmiana mózgów powoduje zmianę w sferze kultury, jest to samonapędzający się mechanizm. Internet wpływa na to, w jaki sposób funkcjonujemy w środowisku kom-puterowym, ale również w trybie offl ine.

Książkę czytałam z wielką przyjemno-ścią, dlatego też trudno będzie mi wskazać jej słabe punkty. Nicholas Carr jest pisarzem świadomym oczekiwań współczesnych czytelników, pisze o  powierzchowności czytelnictwa, o tryumfi e łatwego w odbio-rze pw odbio-rzekazu i kultuw odbio-rze ikonicznej. Mimo to autor zdaje się z konsekwentną przekorą odmawiać praktyk wizualizacji przekazy-wanych treści. Publikacja aż prosi się o to, aby zamieścić w niej chociaż jeden wykres lub diagram, w  szczególności tam, gdzie mowa o trendach medialnych i zmianach mających miejsce w przeciągu ostatnich lat.

Słabą stroną Płytkiego umysłu jest dłu-gość publikacji – książka szybko wciąga i równie szybko się kończy. Mimo wnikliwej analizy Nicholas Carr nie wyczerpuje w peł-nym stopniu podjętej tematyki. Autor zadaje wiele pytań, przywołuje problemy i rozwija liczne myśli związane z kondycją społeczeń-stwa, jednak unika omawiania propozycji rozwiązań dla przywołanych problemów. Czytelnik w Płytkim umyśle nie dowie się, jak usprawnić swoją pracę w środowisku nowych technologii – takich wskazówek

(6)

w publikacji niestety brakuje. Książkę broni fakt, że w zamyśle jest raczej próbą przed-stawienia ogółu wiedzy na temat technicy-zacji życia codziennego i nauki o ludzkiej uwadze aniżeli poradnikiem o funkcjono-waniu w cybernetycznym świeci.

Dodatkowo, mimo że autor porusza za-gadnienia związane z nauką o pamięci i za-pamiętywaniu, nie porusza kwestii progra-mów e-learningowych, elektronicznych sys-temów wsparcia edukacji i studiów on-line. Uważam, że podjęcie rozważań w tym kie-runku stanowiłoby ciekawe uzupełnienie całości wywodu. Zwłaszcza że przytoczona przez Nicholasa Carra koncepcja Internetu jako nieograniczonego źródła informacji wzbudza u  czytelnika nierozwiązane py-tania o podstawę systemów edukacji i ich funkcjonowanie w  przyszłości. Nicholas Carr nie podejmuje również tematyki Inter-netu rzeczy – fenomenu coraz częściej opi-sywanego w badaniach rynku i prognozach technologicznych4. Zagadnienie to

stanowi-łoby idealne dopełnienie zarówno tematu humanizacji maszyn, jak i zmian w funk-cjonowaniu społeczeństwa pod wpływem rozwoju technologii.

Uwagę zwraca również sposób opisy-wania danych liczbowych. Pisanie często-tliwości za pomocą cyfr w formie słownej jest moim zdaniem nieprzemyślanym roz-wiązaniem, a w szczególności w przypadku całych akapitów poświęconych statysty-kom. Nie jest to rozwiązanie jednolite dla całej książki, a wybiórcza maniera (która, co

4 N. Hatalska, TrendBook2013, Hatalska.com,

2013, http://hatalska.com/trendbook2013/.

całkiem możliwe, jest też niedopatrzeniem ze strony polskiego wydawcy). O wiele lep-szą praktyką byłoby przedstawienie tych danych w takiej samej formie na przestrze-ni całej publikacji, zarówno liczbowej, jak i momentami nawet grafi cznej.

Nicholas Carr specjalizuje się w dziedzi-nach nowych technologii i medioznawstwa w znacznie większym stopniu aniżeli w neu-robiologii. Dlatego też warto zaznaczyć, że w  Płytkim umyśle opis funkcjonowania mózgu jest w większym stopniu wstępem do rozważań na temat neurobiologii aniże-li podręcznikiem czy pubaniże-likacją naukową. Moim zdaniem autor prezentuje teorie z za-kresu psychologii poznawczej i neurobiolo-gii w sposób uprawniony, powołuje się na liczne niezależne źródła oraz specjalistów obejmujących różne perspektywy naukowe w tych dziedzinach.

Niekwestionowalną zaletą tej publikacji jest według mnie bardzo przystępny język. Książka, mimo iż dotyczy zagadnień za-awansowanej technologii i neurobiologii, operuje językiem metafor, łatwym w odbio-rze również dla laika. W pw odbio-rzedstawianych w niej teoriach odnajdzie się zarówno kom-puterowy maniak, jak i badacz społeczny.

Poleciłabym tę książkę każdemu. To tekst, w którym inspirację znajdzie zarówno informatyk, biolog, psycholog, jak i kulturo-znawca. Co więcej, pozycja ta zainteresuje każdego internautę. Wywód zawarty w niej niewątpliwie skłania do refl eksji. Co praw-da po tej lekturze nie zmieniłam znacząco sposobu, w jaki korzystam z komputera, ale mogę stwierdzić z pewnością, że jestem bar-dziej świadomą internautką.

(7)

Całkiem możliwe, że za kilka lat, albo nawet za pół roku, informacje zawarte w tej książce staną się przestarzałe. Pojawią się nowe rozwiązania, aplikacje czy urządzenia, które wpłyną na nasze umysły w rewolucyj-ny sposób. Jestem jednak przekonana, że na-wet wtedy będziemy sięgać do tego dzieła, jako do publikacji, która zmieniła sposób, w jaki myślimy o Internecie.

Maja Szpot

AGH w Krakowie

Arleta Hrehorowicz: Wybory? Lubię to! First time voters jest terminem określają-cym osoby, które po raz pierwszy uzyskują czynne prawo wyborcze. W świetle badań to właśnie najmłodsi wyborcy odznaczają się najniższym poziomem świadomości spo-łecznej, objawiającej się m.in. w niechęci do uczestniczenia w wyborach parlamentar-nych, prezydenckich, samorządowych czy europarlamentarnych. Niestety, zjawisko absencji wyborczej nie świadczy jedynie o znikomym zainteresowaniu polityką, ale jest przede wszystkim jednym z  zasad-niczych przejawów kryzysu partycypacji w szeroko rozumianym życiu publicznym. Dlatego w związku ze zbliżającą się elekcją do Parlamentu Europejskiego zespół mło-dych badaczy, działających przy Centrum Studiów Wyborczych UMK, postanowił zorganizować skierowaną do uczniów szkół średnich kampanię edukacyjno-naukową Wybory? Lubię to! Ten ogólnopolski projekt, mający na celu zwiększenie wiedzy mło-dzieży na temat mechanizmów

funkcjono-wania systemu wyborczego do Parlamentu Europejskiego, procedur oddawania głosu i istoty elekcji, przewiduje pięć spotkań z li-cealistami w wybranych miastach: Gdańsku, Krakowie, Łodzi, Toruniu i Warszawie.

Pierwsze z tych warsztatów odbyły się 30 stycznia 2014 r. w grodzie Kopernika. Organizatorami przedsięwzięcia byli: reali-zujący projekt zespół osób współpracują-cych z jednostką badawczą – zajmującą się szeroko rozumianą problematyką wyborczą – Centrum Studiów Wyborczych UMK (dr Jarosław Zbieranek, mgr Anna Frydrych, mgr Agata Pyrzyńska, mgr Paweł Raźny, Marta Skrzecz, mgr Jagoda Wojciechow-ska), Biuro Informacyjne Parlamentu Euro-pejskiego w Polsce oraz Państwowa Komisja Wyborcza – stały i najwyższy organ wybor-czy, właściwy w sprawach przygotowania i przeprowadzenia elekcji.

Do Audytorium im. Wacława Szyszkow-skiego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika przybyli uczniowie szkół średnich z powiatu toruń-skiego, członkowie Studenckiego Koła Na-ukowego Prawa Wyborczego „Elektor” oraz prawdziwi znawcy tematyki wyborczej: sę-dzia Stefan Jan Jaworski (przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej), minister Kazimierz Wojciech Czaplicki (szef Krajo-wego Biura Wyborczego), prof. Krzysztof Skotnicki (kierownik Centrum Studiów Wyborczych Uniwersytetu Łódzkiego), prof. Andrzej Sokala (kierownik Centrum Studiów Wyborczych UMK w  Toruniu) i Witold Naturski (przedstawiciel Biura In-formacyjnego Parlamentu Europejskiego w Polsce).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Do standardowych testów demonstrujących rozumienie, że treść stanów mentalnych drugiej osoby może różnić się od stanu rzeczywistego, należy test fałszywych

Pozyskanie informacji na temat dzia³añ rynkowych prowadzonych przez wiod¹ce firmy bran¿y górniczej oraz zwi¹zanych z nimi wydatków, jest dzia³aniem skomplikowanym ze wzglêdu

Rozdział piąty dotyczy kwestii polskiej w propagandzie OUN-B i UPA w okresie antypolskiej akcji na Wołyniu (1943-1944).. Banderowskie periodyki informacyjne wskazują na to,

Świadomość nie jest wcale czynnikiem kontrolującym pro- ces uczenia, chociaż tak się nam wydaje: od początku uczą się tylko wyodrębnione obszary mózgu specjalizujące się

Teraz zmienia się percepcja – kobiety są bardziej uważne, potrafią powiedzieć co im się nie podoba.. Pani Anna Góral podaje przykład Fundacji MaMa, która jest

Komputery, które łączą się w ramach Internetu, muszą się rozumieć, a to zapewniają odpowiednie protokoły komunikacyjne.. Zaliczane są do nich takie rozwiązania jak HTTP

I tu także Autor skłonny jest uznać taką metodę za poprawną, która przy uwzględnieniu błędów zaokrągleń daje roz- wiązanie będące dokładnym rozwiązaniem, ale dla

– że miasto to miejsce, „z którego wychodzi się w świat, będące swoistym oknem na świat, na przykład: miasto daje poczucie otwartości na świat po- przez dostęp