• Nie Znaleziono Wyników

Lekcje wzorowe na każdy dzień i każdą godzinę lekcyjną szkoły powszechnej : oddział (klasa) IV, z.23

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Lekcje wzorowe na każdy dzień i każdą godzinę lekcyjną szkoły powszechnej : oddział (klasa) IV, z.23"

Copied!
33
0
0

Pełen tekst

(1)

KI. IV25

Opłata uiszczona ryczałtem .

L E K C J E

W Z O R O W E

n a każdy dzień i każdą godzinę lekcyjna

s z k o ł y p o w s z e c h n e j .

ODDZIAŁ

(KLASA)

I V

Z e s z y t 23 17—22 lutego

(2)

Z E G A R R U C H O M Y

z cyframi arabskiemi i rzymskiemi .

z objaśnieniem wykonania

na t e k t u r c e

w ielkość 2 8 x 2 8 cm .

Cena 10 g ro s z y z przesyłką pocztowy. No|mnie|sza lloić zamówionych egzemplarzy 15.

W ydawnictwo „Lekcje Wzorowe" Warny.awa, P iu sa 15. Konto **■ K* 0 . 27.74?

(W io m ó w t e n iu n a le ż y z a z n a c z y ć z iak!err>l e y lrarrii).

— 3 —

ieiigja

LEK CJA PIERW SZA .

'le m a t: Przykazanie V.

Modlitwa: Dziesięcioro Bożego przykazania.

Rozmawiamy o postępach dzieci w spełnianiu IV-go przykazania, następnie przechodzimy do tem a­ tu bieżącej lekcji.

Dzieci przypom inają różne w ydarzenia z życia P a­ na Jezusa, w których zaznacza się szczególniej Jego miłość dla ludzi, np. uzdrowienia, wskrzeszenia, cier­ pliwość w znoszeniu krzywd, obelg, prześladowań.

N a -tle M ęki Pańskiej zaznacza się z jednej strony dobroć nieskończona i cierpliwość Chrystusa Pana, z drugiej wszelkie krzywdy względem ciała i duszy, popełnione przez wrogów Chrystusowych.

Przypom inam y uczniom naukę P an a Jezusa o mi­ łości braterskiej, przebaczeniu uraz i t. p., zapisaną w Ew angelji św. M ateusza w kazaniu na górze (V— VII rozdziały). Chrystus; wyraźnie głosi, że nietylko jest złem „zabijać“, lecz wszelki gniew, niechęć, po­ gardliwe, ubliżające siłowa są nieraz ciężkim grze­ chem wobec Boga i. bliźniego. Ostrzega, że jeśliby kto gniew ał się n a b ra ta swego, a chciał złożyć d ar przed ołtarzem Pańskim, niech pierwej pojedna się z bliźnim, a później sikłada Bogu ofiary — czystem, pelnem miłości i, spokoju sercem.

Mówi o strasznej krzywdzie, jaiką wyrządza czło­ wiek, gorsząc innych, a szczególniej młodszych od sie­ bie.

N akazuje dbać o duszę bliźnich błądzących, ostrze­ gając ich, nam aw iając do poprawy.

(3)

zasadnicze części,: 1) przykład dany nam własnem postępowaniem Chrystusa; 2) naukę zaw artą w E- w angelji.

Pierw szą część om aw iają głównie dzieci na p od ­ stawie posiadanych wiadomości o życiu P an a Jezu ­ sa, drugą nauczyciel, odczytując tekst Ew angelji i tłumacząc go n a przykładach, zaczerpniętych, czy to z tejże Ew angelji, czy też z życia świętych, lub d a­ nego środowiska.

W kocu ustalamy, że: miłość bliźniego, dobroć, cierpliwość; życzliwość,, słodycz, uprzejmość w postę­ pow aniu z ludźmi są 'zgodne z V-tem przykazaniem, są dodatnim rezultatem w ypełnienia woli Bożej w tym zakresie; natom iast: niecierpliwość, niechęć, u- przedzenie, gniew, kłótnie, bójki, nienawiść i pom ­ sta są przeciwne Bogu i nauce Chrystusowej.

Piękne przykłady bohaterskiej, miłości bliźniego, ofiarności, poświęcenia można też czerpać z lite ra ­ tury dziecięcej (np. „Serce“ Am icis1 a), z d-ziejów o j­ czystych, z czyta,nek, używanych n a leikcja.ch języka polskiego.

O jcze nasz...

LEK CJA DRUGA.

7 e m a t:' Przykazani e V- te. M odlitwa: Ojcze nasz...

Zw racam y uwagę dzieci n a pierwsze słowa m odlit­ wy Pańskiej: „ Ojcze n a s z 1 i prośbę „odpuść nam na­

sze w in y , jako i m y odpuszczamy naszym w inow aj­ com“.

„Ojcze nasz“ przypom ina nam, że wszyscy jesteś­

m y dziećmi jednego Boiga w niebie, wszyscy jesteś­ my braćmi, a w Chrystusie mamy najświętszego b ra ­ ta, który nietylko jest najdoskonalszym wzorem, lecz

Odkupicielem i Zbawicielem, wszystkich dzieci Bo­ żych, błądzących i grzeszących tak często.

Bóg-Ojciec nasz najświętszy, najdoskonalszy, dał nam; swym dzieciom wszelkie dobro, a pragnie tylko, byśmy żyli w miłości w zajem nej, czyniąc sobie do­ brze i wspólnie dążąc do wiecznego domu O jca w niabiesiedh.

Jezus, najukochańszy nasz brat, Zbawca, uczy nas swem słowem i przykładem , jak mamy tę najm ilszą wolę Bożą spełnić. Jeszcze na ostatniej swej w ie­ czerzy przed m ęką kilkakrotnie przypom ina: po tem poznaję, że jesteście uczniami moimi, jeśli miłość mieć będzie jeden dla drugiego.

Z miłości rodzą się dobre, m iłosierne czyny,'z m i­ łości pow staje przebaczenie. „Odpuść nam, jako i m y

odpuszczam y“ — każe nam Jezus codzień powtarzać

i czynić.

„Kiech słońce nie zachodzi na rozgniewanie wasze“

— przypom ina też św. Paw eł i w myśl Chrystusa P a ­ n a żąda, by nigdy nie dopuszczać, aiby złość zagnieź­

dziła się w sercach naszych.

Po rozwinięciu i omówieniu powyższych zarzą­ dzeń Bożych, zastanawiam y się wspólnie nad przy­ czynami naszych przewinień i pracą w tej dziedzi­ nie.

1. Co nas pobudza do gniewu, niechęci, niecier­

pliwości i czynów, które z tego usposobienia wyni­ kają.

Ja k należy przeciwdziałać tym ujem nym p rze ja ­

wom wewnętrznym i zewnętrznym?

W ja k i sposób będziemy pracować nad sobą w do­

mu -i w szkole, by zapanow ała atm osfera miłości, zgo­ dy i pokoju.

Dobrze byłoby zachęcić dzieci do urządzenia „ty­ godnia dobroci“. W szystkie siły skierować ku czynie­

(4)

niu dobrze wszystkim, z kim się stykamy w naszem cod zim nem życiu.

Należy wyjaśnić; ie dobroć nie kończy się p o up ły ­ wie tygodnia, lecz takie skondensowanie wszelkich wysiłków w jednym kierunku pomoże do naibrania rozmachu w czynieniu dobrze zawsze i wszędzie..

Ojcze nasz,,..

Polski

LEKCJA PIERW SZA .

'Ternul: W ypracowanie klasowe.

Zgodnie z zapowiedzią z zeszłego tygodnia (p. Nr. 22, str. 32), polecimy dziś napisać w ypracowanie n a tem at ostatnio oglądanego film u lub ostatniej słyszą- nej audycji radjow ej. Dobrze napisane w ypracow a­ nie na ten tem at m a się stać ozdobą prowadzonego przez- uczniów zeszytu z ¡notatkami o ulubionych fil­ m ach oraz szczególnie ładnych słuchowiskach i audy­ cjach radjowych.

Jeżeli wczorajszy program rad j a lub kina nie za­ wierał nic takiego, co szczególnie spodobało się dzie­ ciom, pozwalamy pisać o jakimś daw niej oglądanym filmie, lub kiedyindziej słyszanej audycji, byleby to były przeżycia, które dostatecznie wraziły się w p a ­ mięć ucznia.

Pogadanika wstępna jest tu zbyteczna. Uczniowie m ają wszak pisać o tem, co ich silnie zainteresowało lub głęboko wzruszyło. Pomoc nauczyciela jest.w ięc niepotrzebna.

Zapowiadam y, że wolno zaglądać do słownika o r­ tograficznego, a naw et pocichu pytać nauczyciela o pisownię poszczególnych wyrazów. Chodzi bowiem o to, aby uczniowie, którym pisownia spraw ia jesz­ cze wiele trudności, nie byli niemi skrępowani przy ćwiczeniu o charakterze redakcyjnem . Nie chcąc zaś dopuścić do robienia błędów, lepiej będzie jeżeli po­ zwolimy korzystać ze słownika lub z potnocy n au ­ czyciela.

Dążeniem naszem dziś jest, aiby uczeń się rozpisał, zapomniał o niebezpieczeństwie czyhającym nań w

(5)

postaci trudności- ortograficznej tego lub innego w y­ razu, a natom iast możliwie jaikna.jswob odn i.e j i jaik najobszerniej wypowiedział się piśmiennie.

Pod koniec lekcji nauczyciel zbierze zeszyty. J e ­ żeli; pozostanie trochę czasu, to przeczyta głośno parę zadań i omówi je z klasą. Poprawienie wszystkich prac i omówienie ich odkładam y do końca tygodnia.

LEK C JA DRUGA. ' T emat: Czytanka o W iln ie.

N a lekcjach przyrody mowa jest o naszych kre­ sach wschodnich, szczególnie, zaś o- Litwie, jej rze­ kach i miastach. Odpow iednią czytaniką więc. na dzień dzisiejszy będzie opowiadanie o- W ilnie. Czy- tankę na ten tem at najdujem y w obu naszych pod­ ręcznikach.

W a rja n t A.

'Temat: „Sen księcia G iedym ina“, str. 157.

N aw iązując do lekcji, z geografji, o Litwie, przy­ pominamy, że do dziś dnia zn ajd u ją się tam w iel­ kie puszcze, szczątki tydh, które niegdyś pokrywały cały ten kraj. Opowiadamy, jakie mnóstwo zwierza tam siię znajdow ało i że ulubioną rozrywką były niegdyś i są dziś jesizcze odbywane tam polow ania na ¡grubego zwierza. Jakie zwierzęta m ieszkają w tych puszczach?

Teraz nauczyciel opowiada, albo, jeśli to możli­ we, wydobywa te wiadomości częściowo od uczniów — w jaki sposób polowanie się odbyło (tropie­ nie zwierza przez psy, naganka). Jaką bronią-polo­ wano — to zagadnienie, które wysuną zapewne

dhłopcy w nasizej klasie. Dziś poluje się z dubel­ tówki; ¡którą dzieci dobrze znają. W -zam ierzchłych

czasach (epoki, oczywiście,; określać tu bliżej n ie mo­ żemy, nie znano broni palnej, strzelano, w ię c . z, łu­ ków i cisikano w zwierza oszczepem. Nauczyciel po­ winien mieć pod ręką obrazek, który uprzystępniłby dzieciom pojęcie łuiku, kołczanu i strzał, oraz oszcze­ pu. Potrzebny też jest obrazek, przedstaw iający tura, będzie bowiem m owa o nim w naszej czy tance.

— Teraz — powiemy dzieciom — przeczytamy o- pow iadanie o tem, co się kiedyś w litewskiej puszczy wydarzyło.

Po przeczytaniu pierwszej części niechaj dzieci ją zaty tu łu ją (Zabicie tu ra w pusizczy).

N asuną się różne pytania. Dlaczego książę zagrał n a rogu, powaliwszy tura? Gxy to> był znak zwycię­ stwa, czy też znak przyw ołujący towarzyszy? Zapew ­ ne jedno i drugie.:

W jaki sposób został upolowany t u r . (nagonka psów, strzały, z łufcu, dobijanie oszczepem). .

Teraz uczniowie czytają dwie ostatn,ie,cz.ęści opo­ wiadania. Następnie n a d a ją imi tytuły. (Sen .księcia Giedym ina o żelaznym wilku. Zbudow anie m iasta W ilna).

Co w yjaśnia ta czytanka? (Powstanie miasta, W il­ na. Powstanie nazwy T urza Górai). Taka. opowieść . o powstaniu m iasta nazywa się podaniem.. Jakie .zna­

cie inne podania o powstaniu innych miast w Polsce? (Kraików, Lwów, W arszawa). Opowiedzcie podanie o powstaniu naszego m iasta. Opowiedzcie;.jakieś in ­ ne podanie mile jscowę,

- Uczniowie teraz czytają podanie por^z „drugi..Po­ lecamy przy tem podkreślać wyrazy, z któremi uczeń spotkał się tu po raz pierwszy, a więc np. takie, jak

k n ie ja ,, tur, kusza, oszczep. Znicz. ,. Koijtiolyjem y

przy pomocy obrazków, o których ,>vsppnj.inali&my;: .po­ wyżej, czy dzieci rozum ieją znaczenie wyrazów tur,.

(6)

kusza i oszczep. O Zniczu nauczyciel opowie ucz­ niom obszerniej, w yjaśniając dlaczego w dawnych czasach nie dozwalano wygasnąć ogniowi nietylko w świątyniach, ale i we wsiach i osadach. Możemy tu nawiązać znane opowiadanie o chłopcu, któremu po­ wierzono pilnowanie wiecznego ognia, a który ile wywiązawszy się z tego zadania, uciekł z domu n a zawsze, obaw iając się surowej kary, jak a za to prze­ stępstwo groziła.

Ćwiczenia gramatyczne: W ybieranie z tekstu rze­ czowników w różnych przypadkach.

Z adajem y: przepisać początek opow iadania do słów „Ścięte drzewo“ . Podkreślić w urywku rzeczow­ niki.

W a rja n t B.

T em at: Powtórzenie i „Ostra Brama".

W naw iązaniu do lekcji geografji o W ileńszczyź­ nie, pytam y uczniów, jakie opowiadanie n a ten te­ m at czytali w nasaym podręczniku. Dzieci wym ie­ n ią niezawodnie powiastkę „Samolotem n ad W ileń- szczyzną“. Nauczyciel ma tu sposobność powtórzyć przerobiony już m aterjał, przekonać się o wynikach odnośnej lekcji^ Omówienie tej czytanki podaliśmy w N., 14 s.14,15,16. W razie potrzeby polecimy prze­ czytać to opow iadania jeszcze raz. Zadanie to po­ wierzyć należy uczniom słabszym, którzy na znajo­ m ym już tekście będą m ogli wykazać się płynnem czytaniem. Postępujem y tak oczywiście d la zachęty.

— Jakie rzeki zobaczył Jurek, jadąc samolotem n a d Wileńszczyzną? (Niemen, W ilję). Jakie zoba­ czył jezioro? (Trockie). Pokażcie na m apie drogę, .którą przebył. Kto z was był n a Litwie? Tu nastę­ p uje część lekcji, poświęcona ćwiczeniom w mó­ wieniu, oczywiście, o ile wśród uczniów są tacy,

któ-— I I

nzy znają Litwę lub przynajm niej wiedzą coś bliż­ szego o jakimś jej mieście, czy powiecie.

Przypom inam y zwłaszcza wszystko, co dotyczy W ilna. Zatrzym ujem y się dłużej nad O strą Bramą. Dzieci z n ają dobrze obraz Ostrobramski. Nauczyciel opow iada o związanej z nim tradycji uzdraw iania chorych, o tłumach, które stale klęczą przed kapli­ cą n a ulicy. Uczniowie sami w yszukują w podręczni­ ku obrazek i wierszyk p. t. „O stra B ram a“ n a str. 131. Obrazek należy omówić, wskazując na nim uczniom, gdzie mianowicie mieści się cudowny obraz i zw raca­ jąc uwagę na publiczność, klęczącą przed obraizem. W śród tłum u tego są zawsze ludzie, którzy przybyli z dalekich stron, wierząc, że m odlitw a przed świętym obrazem odwróci od nićh nieszczęście lub uleczy z ciężkiego kalectwa.

W ierszyk zamieszczony pod ilustracją opracujem y w charakterze czytanki.

Byłoby bardzo pożądane, gdyby w trakcie czyta­ nia tego wierszyka znajdow ała się w klasie większa ilustracja barwna, możliwie zbliżona w treści i n a ­ stroju do opisu w naszym wierszu. Takie ubogie li­ teracko wyrażenia, jak: „Oto kościół“ . „Obok w ie­ ża“ — nabiorą plastyki dopiero przy poparciu ich ilustracją. W ierszyk jest m ało sugestywny, słabo działający n a wyobraźnię, dlatego poparcie go obraz­ kiem wydaje nam się konieczne, zwłaszcza dla tych dzieci, które w W ilnie nie były. N a obrazku należy wskazać „Kapliczkę pełną świateł“ . W yjaśnienia w y­ m aga wyrażenie „pnie się do góry szmer pacierza“ oraz „migoce jasność złota i kamieni drogich

tę-<< cza .

Jakie cudowne obrazy znasz w naszej okolicy? O jakich miejscach pielgrzymki słyszałeś?

(7)

jesz-cze raz* najpierw azyta jeden z wzorowo czytają­ cych uczniów, potem cała klasa dhórem. O statnia strofka, jako zwrócona bezpośrednio do czytelnika, ■może 'być przeczytana solo. Pomysł ten jednak powi­ nien wyjść od dzieci. Podadzą go niechybnie, jeśli nauczyciel każe się zastanowić jak wiersz recytować należy, czy wszystko będziemy mówić chórem. Tam , gdzie kończy się opis, a zaczyna się zwrot liryczny d o Czytelnika, dzieci wyczują nutę bardziej intym ­ n ą i serdeczną i zaproponują mówienie tej strofki solo.

. Zadajem y: czytać wiersz płynnie. Przepisać dowol­ ny -urywek z powiastki- „Samolotem nad .VVileń- szczyzną“ i podkreślić w nim rzeczowniki.

LEK C JA TR ZECIA .

Tem at:: Ćwiczenia gramatyczne i ortograficzne.

Uczniowie czytają głośno zadane n a. dziś teksty. Nauczyciel pytaniam i sprawdza, czy treść ich jest należycie-przyswojona przez dzieci, ewentualnie roz­ szerzy ją za pomocą wskazanych n a lekcji 2-giej te­ matów. Mówiąc o W ilnie, nauczyciel pracujący w e­ dług w arjan tu A, przypomni O strą Bramę i pokaże odpowiednie ilustracje, opowie o trad y cji tego obra­ zu (p. w ar j ant B, lekcja. 2-ga). Nauczyciel zaś, p ra ­ cujący po dl u.ę w arjantu B, opowie dzieciom podanie o powstaniu W ilna, ewentualnie posługując się przy tern czytanką p. t. „Sen księcia G edym ina“ z, p od­ ręcznika „U progu Polski“ .

W ten sposób uzupełniamy wiadomości' o W ilnie, które dzieci, m ają z lekcji geografji. .

Pow racając do przygotowanego na dziś tekstu czy- tanki, nauczyciel przerobi teraz z uczniami szereg

— 12 — j -- —

ćwiczeń gramatycznych na jego materjale języko­ wymi:

Dzieci m iały w domu podkreślić w przepisanym tiryiwku rzeczowniki. Teraz, nauczyciel -kontroluje to ćwiczenie. Każdy rzeczownik, który dzieci odnala­ zły, Wypisuje ila tablicy i poleca podać kine jego przypadła. Podane formy zostają wypisanie n a ta ­ blicy, a klasa zastosowuje je w zdaniach. (Kto

prę-dzeJ ?)' . . . ' . • , ■

lim em cwicze-iwem o tym samym celu jest podsu- ttięcic dzieciom W zeszłym tygodniu układanie krót­ kich opowiadań, w którydh pow tarza się ten sam rzeczownik w coraz, to innym przypadku. Należy tu o'brać za tem at taki wyraz, który m a pew ną sugestyw­ n ą w a r to ś ć i budzi liczne skojarzenia u dzieci. Dla warja.ntu A m ogą to być wyrazy: luk, dubeltówka,

polowanie, które nasuną się w związku z, czytanką o

Giedyminie. D la w arjan tu B wyrazem takim będzie

samolot lub podróż. O trzym ujem y więc np. nastę­ pujące opowiadanie: Jurek m iał obiecaną podróż -sa­ molotem. W oznaczony dzień wsiadł z. ojcem do sa­

molotu. Samolot leciał nad Wileńszczyzną. Jurek

ciekawie przyglądał się pięknej ziemi, wileńskiej z ok­ n a samolotu. W samolocie było prócz ojca i Ju rk a p a rę innych osób. N a lotnisku tłum przyglądał się

samolotowi. Jurek długo potem jeszcze m arzył o sa­ molocie.

Podobną (historyjkę m ogą dzieci ułożyć n a tem at niezwiązany z czytanką, a zaczenpnięty z życia szkol­ nego lub domowego.

Proponujem y następnie zilustrować w domu obmy­ ślone na lekcji zdania.

W yrazy pow tarzające się w ułożonej powiastce podkreślamy. Dzieci przekomywują się raiz jeszcze, i e ten sarn wyraz występuje w wielu formach. N ie

(8)

będziemy się sprzeciwiali, gdy zechcą formy te li­ czyć, nie dopuścimy tylko do fałszywych wniosków. N a podstawie m aterjału językowego czytanki po­ wtarzam y też zasadę ortograficzną o rz po spólgłos-

g a c h. Uczniowie o d n a jd u ją w czytance (praca cicha) wyrazy podpadające pod to praw idło, szukają w m y­ śli innych jeszcze przykładów..

Przypom inam y inne jeszcze wypadki, gdy pisze się rz, a więc przedewszys-tkiem typ wyrazów, jak stolarz,' szklarz i t. d. Niech uczniowie powtórzą odnośne- praw idło, które oddaw na znają. P-oIecamy ■też przejrzeć sobie słowniczek ortograficzny, po pra­

wione dyktanda, oraz zeszyt z praw idłam i pisowni. Przypom inam y tablicę spółgłosek, po których pisze się rz, ułożoną na j e d n e j z lekcyj zeszłego' tygodnia. Przyglądam y się tablicy wyrazów na str. 12 w „N au ­ ce pisow ni“.

■Zadajemy: przygotować n a dzień jutrzejszy podo­

bną tablicę samodzielnie (Ćw. 35). LEK CJA CZW A RTA .

T em at: D yktando na „rz“.

Ja k wiadomo z badań eksperymentalnych nad or­ tograf ją, główną przyczyną popełnienia błędów jest brak uświadom ienia sobie przez ucznia trudności o r­ tograficznej w danym wyrazie. Dlatego też obudze­ nie czujności na trudność ortograficzną, jest pierw ­ szym -obowiązkiem nauczyciela przy nauczaniu pi­ sowni. Celowem więc będzie, jeśli zawsze przed p i­ saniem dyktanda odświeżymy w pamięci ucznia p ra ­ widła, o które nam w danym w ypadku chodzi i: przez to nastawim y jego uwaigę odpowiednio do danego m aterjału. Prócz powtórzenia, które przerobiliśmy n a poprzedn. lekcji, pożytecznem będzie wytworzenie

14 - • >

takiego nastaw ienia i podczas samego dyktanda. Jednym ze środków może tu być sposób następujący: Nauczyciel czyta uczniom tekst dyktanda, odnosizący się do danego praw idła, pyta, o- jaikie praw idło tu ćhodzi i po podyktowaniu danego uryw ka poleca uczniom zatytułować go odpowiednio, np.: wyrazy z rz po spółgłosce, albo rz-r.

Dopiero gdy jakieś praw idło jest dobrze opano­ w ane przez uczniów, można w ■ dyktandzie dawać przykłady na jeczcze inne zasady ortograficzne, ale pod tym względem należy postępować ostrożnie, a więc najpierw dawać, urywici n a każde poszczególne praw idło, a na końcu tekst, gdzie wszystkie występu­ jące w dyktandzie praw idła w ystępują naprzemian. Dzisiejsze nasze dyktando składa się z 3 części: pierwsza z nich, to przykłady na rz w końcu wyrazu, druga n a rz po spółgłosce, trzecia stanowi właściwe powtórzenie, gdyż zaw iera przykłady na olba p ra ­ widła. W yw iązanie się z tej części zadania jest oczy­ wiście najtrudniejsze.

D yktando

„rz'c na końcu wyrazów.

W rynku m a aptekarz aptekę. Obok m ają swe skle­ py: stolarz, piekarz i masarz. N iedaleko m aią swe pracow nie rzeźbiarz i rymarz. Antoś chodzi już do drukarza n a praktykę. Po drodze przygląda się skle­ pom stolarza i piekarza. Składa właśnie teraz książ­ kę o morzu. Często: myśli', że chciałby być żeglarzem.

„rz“ pó spółgłosce.

Przebywałby w tedy oceany n a -przepięknym otkrę- ciie. Siły jego okrzepłyby n a morskiem powietrzu. U jrzałby najpiękniejsze 'kraje świata. Po wielu l a ­ tach dopiero przybiłby n a długo do- ojczystego brzegu.

(9)

„rz“.n a końcu wyrazów i „rz“ po spółgłosce.

N arazie jednaik Antoś jest drukarzem, mieszka w m ałym domku z ¡krzywami oknami. Bawi' się z synem sąsiedniego szklarza. W dzień praicuje w przestronnej sali. Z a oknami: zakładu rosną drzewa. Antoś lubi na nie patrzeć, gdy wiatr je zgina. Myśli wtedy o wich­ rze morskim.

Korektę tego dytktanda nauczyciel przeprowadza jaik zwykle przez podkreślanie wyrazów, w których są błędy. Dzieci, po zwróceniu zeszytu m ają same przepisać damy wyraz w popraw nej postaci.

Nauczyciel jednak nie powinien poprzestać n a p o ­ praw ieniu błędów i wystawieniu oceny. Należy jesz­ cze koniecznie zdać sobie prócz tego sprawę, jak d a ­ lece dane praw idło jest przyswojone przez ¡klasę. W tym celu, nauczyciel, robiąc korektę, wypisuje na arkuszu wszystkie wyrazy o trudnej ortograf ji, które w ystępują w danym tekście i każdy spotkany w ze­ szycie błąd notuj e w postaci, kreski oboik danego w y­ razu. W ten sposób po przejrzeniu wszystkich dyk­ ta n d możemy: 1) policzyć ogólną ilość błędów, 2) zorjentoiwać się, ile razy dany wyraz został napisany ¡błędnie, a więc które praw idło jest lepiej, które go­ rzej przyswojone przez klasę. Oczywiście, wyrazy, 'które zostały napisane błędnie przez większą część ¡klasy, a więc przy których w naszej notatce w idnieje najw ięcej kresek, nauczyciel zapisuje sobie, jaiko ma- -fcerjał, który należy jeszcze raz opracować i uczynić

tem atem następnych ćwiczeń.

Dopiero talki, w cyfry ujęty rezultat dyktanda sta­ nowi dła nauczyciela wynik jasny i pouczający, sta­ nowiący pożyteczną wskazówkę w dalszej pracy.

— 16 — — 17

LEK CJA PIĄ T A . Tem at: W ierszyk o Litwie.

N a -dzisiejszej lekcji niemało czasu zajmie korek­ ta dyktanda i omawianie popełnionych błędów. W y ­ razy, które zostały napisane ¡błędnie najw iększą ilość raizy, nauczyciel wypisze n a talblicy, uczniowie po­ praw ią podług 'tego spisu dyktanda w swoich zeszy­ tach. W yrazy te wpisujem y na tablicę ortograficzną, spraw iają one bowiem najw yraźniej dużą trudność dzieciom, wzrokowe oswojenie się z ich pisownią mc -

że niew ątpliw ie w bardzo wielu wypadkach ustrzec w przyszłoś-ci ucznia od błędu.

N astępnie nauczyciel pow raca do tem atu ostat­ nich lekcyj przyrody- W ypytuje dzieci, czego się do­ wiedziały w tym tygodniu nowego- o Litwie. N a za­ kończenie cyklu lekcyj naszych n a ten tem at od-czyta- , my klasie następujący, bardzo znany i łatw y w ier­

szyk:

Tam na północ, hen daleko, szumią puszcze ponad rzeką, tam świat inny, lud odmienny, kraj zapadły, równy senny. Często mszysty i piaszczysty, Puszcze czarne, zboże m arne, Niebo- bladsze, traw y rzadsze, Ryby, grzyby i wędliny, Lny dorodne, hu-k zwierzyny, puszcz i żubrów tu krainy.

Nauczyciel polsk.’ skorzysta ze sposobności, aby w nawiązaniu do wiersza jeszcze raz powtórzyć charak.

(10)

o ich bogatem z wi erzostanic była mowa na lekcji o śnie Gedymina. W ierszyk dzisiejszy me wymaga długich wyjaśnień, dzieci zilustrują każdy wy­ stępujący tu rys charakterystyczny Litwy szcze­ gółami, zaczerpniętemi z lekcji przyrody.

M a ją wszak w mowie wiązanej podaną, a więc ła t­ w ą do zapam iętania syntezę tego wszystkiego^, czego się ostatnio o tej kram ie dowiedziały.

Zapytam y przy omawianiu, czy w wierszu przem a­ wia poeta, który znajduje s,ię n a Litwie? (Nie, gdyż inaczej nie mówiłby o Litwie: „tam n a północ“, wi­ docznie siam znajduje się lub pochodzi z południowych

stron kraju). Co może oznaczać wyrażenie „lud od­ m ienny“ ? Jakiie szczegóły w wierszu m alu ją chłodny klim at Litwy? Jak ^ ' wierszai możemy sądzić o bogactwie naturalnem kraju? Co możemy sądzić o je ­ go kulturze?

W ierszyk dyktuje nauczyciel na tablicę i do ze­ szytów. Kilkoro dzieci czyta go głośno, następnie klasa uczy się recytować go chórem. Całość wierszy­ k a powinny dzieci tym razem opanować w klasie.

Z adajem y przepisać wierszyk n a czysto. Umieć go ładnie recytować n a następnej lekcji.

LEK CJA SZÓSTA.

Tem at: Czytanka.

W a rja n t A „W ja z d do W iln a “, str. 178.

Po omówieniu przyrody Litw y i jej krajobrazu po­ staramy się związać wyobrażenia o niej w umysłach dzieci jakiemś silniejsizem wrażeniem. N ajlepszą drogą będzie tli przeżycie jakiegoś historycznego mo­ mentu, związanego z dziejam i Litwy. D obrą sposob­ ność do wywołania takiego głębszego' przeżycia d aje opowiadanie ¿,WjGzd do W iln a “, które odnosi się do

zajęcia W iln a przez M arszałka Piłsudskiego w roku 1919.

N ajpierw przypomnimy dzieciom, że W ilno z n a j­ duje się w granicach Rzeczypospolitej, ale, że nie- zawsze tak było; przed wielką w ojną np. W ilno n a ­ leżało do Rosji. A wtedy, gdy Polska zachodnia od­ zyskała już niepodległość, w Wikiiie gospodarowali bolszewicy. Polsika ludność W ilna zazdrościła wtedy wolności zachodniej części kraju.

Uczniowie czytają opowiadanie głośno. Omówie­ nie zaczniemy od zagadnień, Wysuniętych przez ucz­ niów. W katżdym raizie nałeży zwrócić uwagę n a sce­ nę w jazdu wojska polskiego w części pierwszej oraz n a scenę w kaplicy. Jacy Wodzowie wojska polskie­ go tu w ystępują? Ja k odmalowany jest Marszałek Piłsudski? Porównać m ogą dzieci opisany tu wygląd M arszałka z, jednym z jego popularnych portretów, Kiedy to wszystko się działo? Piszemy na tablicy d a­ tę oraz wydarzenie, do którego ona się odnosi (W jazd Piłsudskiego z wojskiem do W iln a odbył się dnia 19 kw ietnia 1919 roku).

Osobną uwagę zwrócimy jeszcze n a p ana Jeżew ­ skiego i. jego przeżycia. Jakie były jego' myśli, gdy rankiem tego dnia wyszedł n a ulice W iln a? Kim był pan Jeżewski? W jajkim to powstaniu mógł brać udział? Co m yślał prawdopodobnie pan Jeżewski ¡podczas nabożeństwa w kaplicy, n a którem obecny był M arszałek Piłsudski i generalicja polska?

M am y tu też sposobność opowiedzieć dzieciom, że W ilno było ukochanem m iastem M arszałka, że M a r­ szałek urodził się n a Litw ie i całe życie przyw iąza­ ny był do swych stron ojczystych. Opowiadam y rów ­ nież, że z Litwy pochodził największy poeta polski, A dam Mickiewicz, dzieci zn ają już niektóre jego utwory.

(11)

Po

omówieniu czÿtalïki uczniowie czytają ją jeszczë raj i.

Ćwiczenia gramatyczne.

W zdaniu: „Tam w ław kach“ odnajdą uczniowie zdania bez orzeczeń, w yjaśnią występnująće tu znaki przestatukowe: dwukropek i przeciiiiki przy wylicze­ n iu .

W dalszych zdaniach dzieci odnajd ą przysłówki. Który przysłówek j est tu w stopniu Wyższym?

Z adajem y: przepisać najładniejszy uryweik (wedle

upodobania). W ybrać z czytanki trudnie pod Wzglę1-

dem ortogarficznym wyrazy.

W ar j ant B. Tem at: „U wierzył“, sir. 128.

W stępna pogadamika, jak w w arjancie A.

Po przeczytaniu powiastki ustalimy, gdzie rzecz si,ę dzieje, (na dworcu w W ilnie) i kiedy (w kwietniu 19.19 roku). Kito jest główną osobą opowiadania? J a ­ kie były myśli pań a Dom inika przed zaśnięciem? J a ­ k ą m iał niespodziankę po przebudzeniu? Jacy to żoł­ nierze przybyli do W ilna? Czy znacie piosenkę o> Be- limie? Dzieci m ogą ją teraz zaśipiewać. Jak się za­ chował p an Dominik wobec żołnierzy polskich? W y ­ jaśnijcie tytuł opowiadania. Dokąd się udał wkońcu pan Dominik? Dlaczego do Lidy? W skażcie Lidę na mapie

T eraz dzieci przyglądają się szczegółowiej obraz­ kowi n a str. 130. Kiedy ta scena m ogła się odbywać, czy jednocześnie z akcją naszej czytanki?

Ja k świadczy zachowanie się pana Dominilka o n a ­ strojach ludności polskiej w W ilnie podczas 'w ojny? N astępuje pogadanka o- Mars zaátó l °b o -dzicielu W ilna, i o tern, że W iild&^yio jego

ágStcha-/% Kuntertif# / « O k i^ p # I 1,5

\ ». jftsstsfa.-yîiaè æ

- 21

-nem miastem. Dalszy ciąg tej pogadanki według w arjantu A.

kw iczenia słownikowe.

Odnaleźć, w czytance Wyrażenia, opisujące Wzru­

szenie Dom inika od.słów „Pociejiko osłupiał“ do koń­ ca. Nauczyciel omawia, je z dziećmi i wyjaśnia. Każę nazwać opisane tu uczucia starego Dominika.

Zadajem y: odnaleźć w powiastce przysłówki i łi-

czebniki.

N a zakończenie zwracamy uwagę n a ilustrację na str. 129, przedstaw iającą typ beliniaika. Uczniowie opisują treść obrazka, zw racają uwagę na dziarski i strojny w ygląd żołnierza, oraz na - szczegóły jego m unduru i nakrycia głowy. Piosenkę pod obrazkiem dzieci niezawodnie znają. Niechaj ją zaśpiewają na zakończenie lekcji.

LEK C JA SIÓDMA,

Tem at: Korekta wypracowania.

N a lekcji dzisiejszej nauczyciel odczyta lepsze za­ dania klasowe z pierwszei lekcji tego tygod­ nia. Oddzielnie naturalnie należy omówić zadania n a tem at radja, oddzielnie n a tem at kina. W każdej grupie zaś oddzielnie potraktować zadania o wspólnych tematach, a więc o tym samym filmie lub 0 tej samej audycji. Oczywiście, nauczyciel sam po­ winien znać m aterjał, opisany przez dzieci i w tym cielu powinien był szczególnie uważnie śledzić filmy 1 audycje w ciągu ubiegłego tygodnia.

Przy omawianiu tych zadań znajdzie się sposob­ ność do poruszenia myśli przewodniej danego utwo­ ru i do sprostowania przy tem błędnego nieraz u ję ­ cia treści przez dzieci. Nauczyciel stara się również

(12)

zwrócić uwagę na czynniki nie zawsze przem aw iają­ ce jeszcze do naszych uczniów, jak piękno k rajo b ra­ zu n a filmie, oraz wyrazistość gry aktorów.

Jeżeli tem atem zadania jest słuchowisko, to prócz omówienia jego treści porozmawiamy jeszcze o gło­ sach i dźwiękach, które się n a nie składały. Które z nich były wzruszające, które przerażały i t. d.

N a zakończenie niechaj dzieci spróbują porów­ nać wrażenia, jakich dostarcza nam radjo i kino. J a ­ kich wrażeń dostarcza nam kino, jakich słuchowisko? Kiedy bardziej pracuje nasiza wyobraźnia? Dlaczego jednak chętnie słuchamy audycji radjowych, chociaż nic tu nie widzimy, i musimy się wszystkiego tylko domyślać?

Polecamy dzieciom starannie prowadzić dzienni­ czek radjow p - kinowy i w tym tygodniu.

— 22 —

Arytmetyka z geometrią

L EK C JA PIERW SZA .

Tem at: W ykres.

-W zeszłym tygodniu zorganizowana była n a te­ renie wszystkich szkół polskich składka n a rzeoz szkolnictwa polskiego poza granicam i państwa. Składka taka była już poprzednio dwukrotnie zor­ ganizow ana i w spraw ozdaniu. za lata ubiegłe była podana wysokość wpływów. Postaram y się teraz się­ gnąć do protokółów szfcolnych, zestawić wykres, któ­ ryby unaocznił różnicę między wynikami zbiórki na terenie naszej szkoły. Poprzednio uczniowie nasi sporządzali wykresy frekw encji uczniów, tem peratu­ ry, liczby czytelników bibljoteki szkolnej i t. p. O- becnie przystępujem y do opracow ania wykresu b a r­ dziej skomplikowanego, z którego dowiedzieć się bę­ dziemy mogli wszelkich danych, dotyczących w yni­ ków zbiórki.

W ykres musi nam wskazać: 1) liczbę uczniów kla­ sy IV -tej, zeszłorocznej III-ciej, Il-g ie j klasy z przed dwórih łat. (Idzie nam o zestawienie ofiarności nie pewnej klasy, aile grupy uczniów, którzy przechodzili z ¡klasy do klasy), 2) liczbę uczniów, -którzy kolejno brali, udział w zbiórce w ciągu trzech lat kolejnych ' 3) wysokość zebranych kwot, 4) ustalenie d at wszyst­ kich trzech zbiórek.

1) N a arkuszu kancelaryjnego papieru o kratkow a­ nej linjaturze, przeprowadzam y linje wzdłuż dłuż- sizych boków. Pojedynczą lin ję ciągniemy przez tyle, kratek, ażeby liczba ich odpow iadała liczbie uczniów klasy II w roku 1933-34, t. j. w pierwszym rokul zbiórki.

(13)

— 24 —

Uwaga. Zwykły arkusz o kratkow anej linjaifcurze

m a w tym kierunku 70 kratek, możemy więc po obu stronach pozostawić kiilka wolnych kratek dla ujęcia następnie wykresu w ramkę. Poniżej tej kreski w od­ stępie pół kratki, talk, ażeby wyraźnie widać było od­ stęp, umieszcza się dwie lin je równoległe. Długość tych liriij, leżących możliwie blisko jed n a drugiej ma nam przedstawić liczebność ki. III w roku 1934— 1935. _ W przeciwstawieniu do lin ji poprzedniego ro- fcii ¡może ona być krótszą — jeżeli uczniów ubyło, dłuższą, jeżeli iich przybyło. W każdym razie przy przedłużaniu ł-ub • skracaniu liniij należy pamiętać, że liczba rów na jednem u uczniowi odwzorowana być musi długością boku jednej kratki.

Poniżej jednej lin ji i dwóch blisko siebie leżących, rysujemy w odległości pół kratki trzy blisko' siebie leżące linje. Długość linij wskazuje nam zmienną liczbę uczniów w ciągu trzech lat, w których n a te­ renie tych klas ta sama grup a - uczni ów organizowała zbiórkę.

Uwaga: U grupowanie jednej, dwóch, lub trzecib

linij, może być zastąpione linjám i różnych kolorów, np. lin ja żółta — rok 1933-34; czerwona — 1934-35, zielona — 1935-36.

2) Przy zestawieniu spraw ozdania z 3-ch la t o- kazało się, że nie wszyscy uczniowie brali udział w zbiórce. Powody nas chwilowo- nie obchodzą, stw ier­ dzamy fakt, interesuje nas dzisiaj tylko' zestawienie liczbowe.

W pierwszym rolku brało udział 45 uczniów, od­ liczamy 45 kratek, od początku lin ji pojedynczej i z tego m iejsca wystawiamy prostopadłą, której w y­ sokości w tej chwili jeszcze' ustalić nie m ożem y.-W y­ stawiam y również prostopadłe z podwójnie i p o tró j­ nie leżących linij, w ten sposób, by odcinki-od po­

czątku linij do podstaw y prostopadłych ciągnęły się przez liczbę kratek rów ną liczbie uczniów, biorących udział W składce w trzech kolejnych latach.

Gdyby :się zdarzyło, że licziba dzieci w dwóch la­ tach była ta sama, to dwie linje, a naw et przy dziw­ nym zbiegu okoliczności i: trzy takie linje, wystawio­ ne z pojedyńczej, podwójnych i potrójnych linij ¡bę­ dą leżały w jednym szeregu kratek.

Drugiem u warunkowi wykres nasz odpowiada. M o­ żemy z niego- odczytać, ilu uczniów każdego roku b ra ­ ło udział w zbiórce.

3) N a początku linij opisanych w punkcie 1 wy­ stawiam y prostopadłą. Każda k ratka tej prostopadłej rów na się 1 zł.; przedłużam y ją tak, ażeby odłożyć n a niej można było kwotę, stanow iącą najwyższy w ynik zbiórki, w ciągu wskazanych trzech lat. Jeżeli w r. 1933-34 zbiórka w ynosiła 8 zł., to przedłużamy prostopadłą, wystawioną z linji pojedyńczej tak ,-a- żeby m iała długość 8 kratek; w r. 1934-35 wynik = 5 zł.; więc lin ja wystawiona ż podwójnych linij musi mieć długość = 5 kratkom . Odczytujemy z. w ykre­ su, ile złotych zebrano kolejno w latach: 1933-34, 1934-35, 1935-36.

Uwaga: Długość linji prostopadłej liczymy zawsze

od pojedyńczej leżącej linji, opisanej w Nr. 1, nie zaś od niżej leżących podwójnych i potrójnych.

L in ja prostopadła, wystawiona z lin ji pojedyńczej odpowiada 1933-34.

L in ja prostopadła wystawiona z linji podwójnych odpowiada 1934-35.

L inja, prostopadła, wystawiona z linij potrójnych, odpowiada 1935-36.

Okazuje się więc, że wykres odpowiada wszystkim

warunkom. |

l ■■■■■■

(14)

Możemy n a wykresie odczytać: 1) ilu było uczniów w klasach, 2) ilu uczniów brało udział w zbiórce, 3) ile pieniędzy zebrano, 4) w jakich to się działo latach.

Z adajem y: A. M. Rusiecki i A. Zarzecki: A rytm e­

tyka, kl. IV, str. 68 Nr. 307, 308.

T. Sierzputowski i S. Klebanowski: Racihuniki na kl. IV, str. 57, Nr. 1126.

LEK CJA D R U G A I TR ZECIA .

Tem at: Ćwiczenia wprawy w m ierzeniu..

W krótce dzieci zaczną sporządzać plany: mieszkań, budynków prostszej konstrukcji, najbliższego otocze­ nia swoich domów. Będzie to bezwarunkowo praca trudniejsza i musimy sobie zdać sprawę, że wyniki będą w gruncie rzeczy niezadaw alniające. Plany ry ­ sowane, naw et przez bardzo zdolnych uczniów, pod czujną opieką nauczyciela, nie będą naw et w dale- ikim stopniu przypom inały planów podanych w „A ry t­

metyce str. 123. Sporządzenie takiego planu prze­ kracza możliwości ucznia kl. IV. N ajprzykrzejsze dla naucz.' i uczniów będzie uczucie niezadowole­ nia, które ogarniać musi każdego n a widok pracy brzydko, czy nawet błędnie wykonanej. N a następ­ nych lekcjach postaram y się podać pewne wsikazów-. ki dla wygody nauczyciela. Dzisiaj chcemy tylko po­ wiedzieć słów kilka o tem, jak należy uczyć dzieci mierzyć. Mierzenie jest czynnością trud n ą i skom­ plikow aną dla dzieci IV kl. Dzieci jed n a mierzyć muszą, a od um iejętności m ierzenia w wysokim stop­ niu zależeć będzie w ygląd wykonanych w przyszło­ ści planów. D latego to właśnie mówimy o mierze­ niu, nim przystąpim y do rozpatryw ania, jak sporzą­ dzać należy płatny.

Dzieci m ierzą zwykle: a) przedm ioty większe

mia-— 26

l

ram i drew nianem i o długości m etra, 2) taśm ą metro­ wą o dług. 1 m. 50 om lub rzadziej dłuższą; b) przed­ mioty mniejsze: 1) bokiem ekierki, 2) linijkam i dłu ­ gości 20 — 30 cm.

M ierzenie metrem drewnianym .

M etr drew niany jest w gruncie rzeczy m iarą b a r­ dzo niedogodną. M ierząc m etrem np. ścianę, może­ m y m iarę oprzeć o je j listwę. M amy wtedy tylko trudność, jak oznaczać miejsca, gdzie się znajduje koniec m iary, gdzie położyć go należy powtórnie. Go­ rzej, jeżeli nie mamy o co oprzeć metra. W tedy jako wynik m ierzenia otrzym ujemy lin ję łam aną, spoty­ k a ją c ą się z linją, na której leży punkt w yjścia pod kątem ostrym. Chcemy np. przemierzyć długość izby. Pod ścianami Stoją meble, ściana ¡ma wnęki, ucznio­ wie muszą więc mierzyć odległość między przeciw leg­ łemu, ścianami, układając raz po raz m etr przez śro­ dek izby. D zieją się w tym razie dziwaczne rzeczy. Zobaczyć to można najlepiej wtedy, jeżeli się rysuje k red ą liinję wzdłuż uskładanych metrów. W idać w te­ dy wyraźnie, że lin ja nie jest prostopadą względem listwy ściany i że nie tworzy jednolitej linji, lecz składa się z odcinków poszczególnych. W idać też w y­ raźnie, w jakiem m iejscu m etr był przekładany. W y ­ staw ić linję prostopadłą możemy tylko, posługując się przyrządem. Ekierką, nie węgielnicą, kątom ie­ rzem, musimy odłożyć k ą t prosty przy ścianie, a n a ­ stępnie jego bok — przesuw ając stopniowo metr. Rysujemy linję wzdłuż m etra, a następnie dopiero linję tę mierzymy, przykładając do niej raz, po raz metr.

Praca składa się z,trzech etapów: 1) wystawienie prostopadłej, 2) przedłużenie rysunkiem tej prosto- padłej, 3) mierzenie lin ji narysow anej.

Ze wziględów praktycznych możemy uniknąć ry ­

(15)

sowania kredą po podłodze. Musiany tylko narysować prostopadłą o długości około pół metra. T ro je dzieci wykonywa mierzenie sznurkiem. Pierwsze dziecko no­ g ą przytrzym uje sznurek u podstawy prostopadłej, drugie unierucham ia go w miejscu, gdzie linj.a n a ry ­ sowana n a podłodze się kończy, trzecia przedłuża wyprężony sznurek aiż do listwy przeciwległej ścia­ ny, odcina wtedy zbywającą część. Sznurek m ierzy­ my tak, jak kupcy zwykle m ierzą wstążki, m aterjał i t. p.

x M ierzenie taśmą jest prostsze,, gdyż wynik może­ m y o-drazu odczytać. N iem niej i tu . musimy mieć pewność, że taśma ułożona, jest prostopadle, że jest dostatecznie wyprężona. Jeżeli m iara jest za krótka, to praktyczniejsze jest mierzenie sznurkiem, ¿którego długość następnie ustalamy. Przekładanie bowiem

taśmy jest niewygodne. .

-M ierzenie przedm iotów drobniejszych, rysunków,

uskuteczniają uczniowie zwykle bokiem ekierki lub linijk ą centymetrową. Przy tem mierzeniu zasada rysow ania kąta prostego m usi,być przestrzegana.

W praw ę w m ierzeniu dzieci n a b ie rają dopiero w m iarę dłuższego ćwiczenia. Przy robocie muszą się przyzwyczaić do- starannego tem perow ania ołówków, dokładnego- przykładania m iar i prawidłowego- od­ czytywania liczb, znajdujących się n a m iarach. Jest to robota w ym agająca dokładności, praw ie że pedan ter ji.

Zadajem y: Zmierzyć szerokość i długość trzech przedmiotów wzdłuż kraw ędzi (bez w ystawiania pro ­ stopadłej).

— 28 29

LEK C JA CZW A RTA .

T emat: Ćwiczenia wprawy w wykonywaniu czte­ rech działań w zakresie do 10.000.

Uczniowie nasi zn ają doskonale zagadki zwane lo- gogryfaimi. Są one zwykle podaw ane w licznych dziennikach w dziale p. t. „Rozrywki umysłowe“ . Litery, słowa, których znaczenie jest podanie na bo­ ku, m ają być zastąpione liczbami. Zam iast poszcze­ gólnej litery, podstaw iona jest zawsze jed n a i ta sa­ ma, liczba. Ten. rodzaj zagadek nie ma, naturalnie nić wspólnego z radhunikami, gdyż liczby .nie wcho­ dzą w skład żadnych kombinacyj. Są one w tym r a ­ zie tylko znakami., ułatw iającem i odgadywanie sło­ wa omawianego-, które ukryte jest przed oczym a ucz­ n ia pod osłoną liczb. Zagadki te należą rzeczywiście

do działu r-ozrywek uimysł-owych. D-o- 'rozwiązania idh należy zużyć trochę sprytu, ćwiczyć pamięć naz­ wisk.

N a lekcj-i disiejsaej podamy jednak warj-ant tego rodzaju zagadek, który będzie należał do działu roz­ rywek rachunkowych, t. z-n. przy rozwiązaniu tej za­ gadki niezbędne będzie wykonanie pracy arytm etycz­ nej.

Logogryf.

1) 1. 2. 4. 3. 2 — imię żeńskie, 2) 11. 9. 10, 5. 2. — przymiot duszy, 3) 3. 8. 4. 7. 13 — z.drofen. imię męskie 4) 9. 10. 4 . 2 . — schroni,s-ko zwierzęce, 5) 11. 8. 13. 6. 7. — b. ważne odżywka, 6) 1. 6. 9. 8. 5. 2. — jednostka m. czas-u. Zagadka ta rozw iązana być musi"w sposób zwyk­ ły. Imię żeńsikie kończy .się według wszelki,ego-praw­ dopodobieństwa n a a — n a miejsce dwójki należy wpisać d-o wszys-tkićh Liczbowych słów literę a.

(16)

Przyglądam y się naszym liczbom i okazuje się, że literę a należy wpisać 'kilkakrotnie do różnych słów. N ajłatw iej może wykombinować jest odpowiedź na N r. 6. Poszukiwana jednostka m iary czasu, to m inu­ ta. Odnalezione litery: m, i, a, u, t, ułatw ią nam odczytanie następnych słów. Ja k dotąd, przy rozwią­ zaniu zagadki najw ażniejszą rolę odgryw ał spryt uczniów. Teraz zaś pójdziemy dalej — i postaram y się wprowadzić czynnik raahunkawy. W ykonam y też pracę wręcz odwrotną, litery J, u, r, e, k, zastąpimy liczbami, posługując się tym samym kluczem. Są to 'liczby 3, 2, 11, 7, 13. Z tych liczb, traktując je, jako cyfry, możemy ułożyć dwie liczby: 3211, 713. N a tu ­ ralnie, nie wyczerpuje to -wszystkich kombinacyj. T ak samo możemy z tych cyfr utworzyć dwie licz­ by: 1) 32 i 2) 11713, lub też i tr::y liczby: 1) 32, 2) 117, 3) 13.

T eraz wprowadzimy działania arytmetyczne. P ro ­ ponujem y więc, ażeby uczniowie wykonali następu­ jące d w a dodawania:

2084 508

+ 1127 + 2 0 5

3211 713,

zaznaczając, że jeżeli działania są dobrze wykonane, to otrzym am y dwie liczby, ułożone jed n a za drugą, tw orzącą szereg liczb, które po zastąpieniu ich przez litery (posługując się tym samym kluczem, co p o ­ przednio) — utw orzą imię jednego z bohaterów „ P a ­ na T adeusza“ Adaana Miakiewicza.

W obec tego, że: 3 — j, 2 — a, 11 — c, 7 — e, 13 —• k, to widocznie dodaw anie jest dobrze rozw ią­ zane. Om yłka przy dodaw aniu wyw ołałaby zmianę liczb, a co za tem idzie, zmianę litery.

Jeżeli z tych kolejnych liczb utworzymy trzy licz­

— 30 —

by, np.: 1) 32, 2) 117, 3) 13 — to możemy inwencji uczniów pozostawić ustalenie, w ja k i sposób otrzy­ mać m ają te liczby. 1) Liczbę 32 mogą otrzymać, j a ­ ko rezultat «dodawania (11+ 21), 2) odejm owania

(8764 — 8732), 3) m nożenia (4 . 8), 4) dzielenia (448 : 14). Możemy też 32 otrzymać jako resztę przy dzieleniu dwódh danych liczb (1426 : 17).

N ajbardziej wskazane jest pozostawienie uczniom zupełnej swobody w układaniu zagadek podobnego typu. Będą oni wtedy nietylko musieli wykazać spo­ ro sprytu, lecz również uważnie wykonywać działa­ nia arytmetyczne, ułożone według własnego planu. U kładanie ‘planu moiże być w różnorodny sposób u- rozmaicone tak, ażeby praca nie nużyła uczniów, lecz przeciwnie, interesowała ich, i wywoływała pewne współzawodnictwo. Kto wymyśli więcej kombinacyj, zręczniej je powiąże w jed ną całość.

N ajlepiej ułożone zagadki powinny być zapisane na osobnych arkusikach panieru. Arkusika, należy przechowywać w osobnej teczce z napisem: „Nastze zagadki i figle rachunkowe“ . M aterjał zebrany słu­ żyć może jako m aterjał konkursu międzyklasowego.

Zadajem y: A. M. Zarzycki i: A. Zarzycki. A rytm e­

tyka kl. IV, str. 79 Nr. 377, 378.

T. Sierzputowski i S. Klebanowski: Rachunki, kl. IV, str. 61. Nr. 121c.

(17)

Geografja z przyrodą

32

LEK CJA PIER W SZ A . *'

“Temat: Niem en.

Pomówimy tera z jeszcze o jednej rzece zlewiska Bałtyckiego. Zarówno n a podręcznych, jak i n a ścien­ nych mapach, odnaleźć możemy jej źródła i ujścia. T o też nauczyciel pokaże dzieciom cały bieg rzeki, a potem część, przepływ ającą przez Polskę.

W skażcie, przez jakie ziemie kresowe Polski. N ie­ men płynie (północo-wschód). N ie było jeszcze mo­ wy o granicach państwa, i dziś też nie będziemy o niidh mówili. Dzieci znajdą, posiłkując się legendą, te części granicy, które nas interesują w związku, z Niemnem, a więc przyjrzą się miejscom, gdzie N ie­ m en przekracza granicę. Dzieci będą też mogły skon­ statować, że tylko górny i środkowy bieg rzeki nale­ żą do Polski.

R ozpatrując charakter terenów, pełnych niewyso­ kich wzgórz, między któremi przepływ a Niemen, kla­ sa łatw o dojdzie do wniosku, że bieg Niem na jest po­ wolny, leniwy, że się szeroko- rozlewa po kraju, o któ­ rym wiersz powiada, że jest „równy, senny“ .

Przeprowadź różnice między górnym biegiem W i­ sły, a Niemna...

W isła 'bierze początek wśród gór, bieg jej jest sze­ roki, szybki, Niem en z.aś płynie wśród wzgórz, ma więc bieg spokojny.

T eraz poszukamy dużego dopływu Niem na — W ilji.

Źródła i. ujście W ilji zn ajd u ją się poza granicami państwa.

Czem wytłumaczysz kręty bieg W ilji? Jakie m iasto leży nad W ilją?

N a którem jej brzegu leży W ilno?

Czego możemy się dowiedzieć o krajoibrazie oikolic W iln a z mapy?

Co jeszcze wiesz o W ilnie?

Zm ierz długość drogi kolejowej W ilno —■ W arsza­ w a. Ja k długo trw a podróż pociągiem pośpiesznym? Nauczyciel zaznacza, że całą tę północno-zachodnią połać kraju, której ośrodkiem jest W ilno, nazywamy iWileńszczyzną. Sprawdzamy rozwój sieci' kolejowej, ewentualnie porównujem y ją z W ielkopolską.

Czego dowodzi słaby rozwój dróg kolejow ych1? N astępnie nauczyciel zwróci uwagę, że oddalenie między dopływami Narwi, a dopływami N iem na jest niewielkie. Są to Warunki naturalne, dogodne dla przekopania kanału. Klasa znajduje ń a mapie kanał Augustowski: i ustala jego znaczenie, , , .

Niedh każdy z uczniów znajdzie jed n ą lub dwie drogi wodne między Gdańskiem, a W ilnem.

LEK CJA DRUGA:

Tem at: Dzisna i Wileńszczyzna.

Posuniemy się dziś jeszcze bardziej na północo- wschód naszego kraju . Przedewśzystkiem stwierdza­ my, że W isła, „królowa naszych wód“, pomimo ol­ brzymiego obszaru swego dorzecza, nie sięga tu już żadnym dopływem.

Dorzecze NarWi styka się bezpośrednio z dorze­ czem Niemna.

Z najdź graniczną rzekę Dzisnę. U jścia jej nie w i­ dać, ale nauczyciel wskaże, że płynie ona do morza Bałtyckiego. Poszukajcie teraz jej dopływu, zn ajd u ­

(18)

jącego się n a północy W ileńszczyzny. Tb Dzisna. J a ­ ki to dopływ — praw o- czy lewo-brzeżny?

W jakim kierunku kierunku płynie Dzisna? Zastanów się, jakie m a ona znaczenie d la tam te j­ szych mieszkańców.

Czy to k raj gęsto zaludniony?

Spójrz jeszcze raz na m apę i powiedz, jakie drogi mogły. tu być wykorzystane? (wodne).

W idzim y dużo jezior i rzek (dopływów).

Co sądzisz o krajobrazie tej krąiny? Są tu wznie­ sienia, jeziora, rzeki, lasy, bagna — jest to więc k ra ­ jobraz bardzo urozmaicony.

Przypom inam y dzieciom wszystko, cośmy już mó­ wili o* Wileńszczyźnie. Jakie zwierzęta żyją jeszcze w lasach tamtejszych?

N a zakończenie uczniowie znaczą n a swych m ap ­ kach konturowych rzeki i kanał. W yp isu ją nazwę W ilno.

Uw aga: K anał Augustowski m a 62 kim. długości. LEK CJA TR ZECIA .

le m a t: Zlewisko Bałtyku i morza Czarnego.

N a lekcji tej posługujem y się mapą. Nauczyciel jeszcze raz wykorzysta okazję, by sprawdzić, jak się poszczególni uczniowie o rje n tu ją w odczytywaniu maipy. Byłaby wskazane, by jaknajw iększa liczba uczniów pracow ała przy m apie ściennej.

Klasa poznała 4 dorzecza, których wody uchodzą- do m orza Bałtyckiego. Nauczyciel poleca pokazać główne rzeki: i idh dopływy, stwierdzić ogólny kieru ­ nek biegu tych rzek, wskazać ich źródła.’ Przy u sta­ laniu źródeł wszystkich dorzeczy, uczniowie będą mogli wyznaczyć europejski dział wodny. T erm inu -nauczyciel nie podaje, zwraca tylko uwagę na sarn'

— 34 — . 35

fakt istnienia wzgórz, z których stoków z obu stron spływ ają rzeki w dwóch kierunkach.

N astępnie dzieci zn ajd u ją n a mapie inne rzeki płynące przez Polskę, a o których dotychczas m e by­ ło jeszcze mowy. Są to rzeki dorzecza:' Dniepru, Dniestru, Dunaju^. Szukamy ich źródeł, śledzimy bieki ich i kierunki. Klasa z pewnością bez trudu d o j­ dzie do- przekonania, że naogół płyną te rzeki w kie­ runku przeciwnym, aniżeli rzeki zlewi-ska Bałtyckie­ go, czyli, że ich ujście zn ajdu je się n a południo- wsohodzie. W tedy nauczyciel zaznaczy, że znajduje się tam morze Czarne, które nie jest narysowane na naszych mapach, bo znajd uje się dość daleko poza granicam i Polski.

Zkolei nauczyciel wskaże rzeki zlewiska Czarno­ morskiego': Prypeć z dopływami (te • ostatnie bez nazw), D niestr i P rut z Czeremoszem.

K lasa m a już pociągnięte n a m apkach konturo­ wych znane rzeki zlewiska Bałtyckiego. U łatw i to znakomicie zorjentow anie się w fakcie istnienia wo­ dodziału europejskiego, gdyż n a m apkach odróżnia się teraz wyraźnie zlewisko bałtyckie od czarnomor­ skiego. .

LEK CJA CZW A RTA .

Tem at: Rzeka Prypeć, Polesie.

Klasa najpew niej i bez pomocy nauczyciela zwró­ c i uWagę n a liczne dopływy Prypeci, która sama sta­ nowi- również tylko dopływ olbrzymiej rzeki — tę ostatnią wiadomość otrzym ają dzieci oczywiście od nauczyciela. Uczniowie z łatwością też stwierdzą, że ilość lewobrzeżnych dopływów —^ w porównaniu z prawo-brzeżnctni — jest większa, a te same dopływy stanow ią większe rzeki. W arto zastanowić się nad

(19)

tem zjawiskiem. Odpowiedzi udzieli mapa: na połud­ niu widzim y żółte zabarwienie, są tam zatem wznie­ sienia, których zupełnie nie widać na północ od P ry ­ peci. W iadom o już klasie, że na wzniesieniach two'-

rzy s.ię więcej źródeł, a więc i więcej rzek bierze tu

początek..

T eraz nauczyciel skieruje rozmowę n a bieg samej Prypeci i stwierdzamy, że kraj, przez który ona p ły ­ nie, nie posiada żadnych wyniosłości, nierówności te- renowydh, ale zato wiele bagien, czyli, że grunt jest wszędzie podmokły. W takich okolicach rzeka płynie powoli-, leniwie, rozlewa się szeroko, z, łatwością za­ tapia niskie brzegi*, koryto jej jest głębokie, prąd

równy. .

Jaki, to k raj, o którym ¡była j u ż mowa poprzednio, posiada podobny krajobraz? (Polesie).

Obszar, który obejm uje Prypeć ze swemi dopływ a­ mi, to właśnie Polesie.

Przypominamy sobie naprzód wszystko:, co wiemy o Polesiu.

Teraz, um iejąc już czytać mapę, zdajemy sobie do­ kładniej sprawę z tego, dlaczego Poleszuk musi, usta­ wiać swoje stogi siana n a palach, dlaczego- kom uni­ k acja wodna jest tu w wielu miejscach praw ie je d y ­ na, dlaczego Poleszuk jest odcięty od świata i stoi n a tak niskim stopniu rozwoju gospodarczego i ogól- no-kulturalnego.

Przyjrzyjm y się jeszcze siieci kolejowej ■*— co o niej powiedzieć można? Stwierdzamy, że droga kolejowa łączy rzadko, gdzieniegdzie rozrzucone miasta. Co zatem sądzić możemy o* gęstości, zaludnienia Polesia?

Z najdź główne (największe) m iasto Polesia. Ile mieszkańców liczy Pińsk?

' N ad jakim ¡dopływem P rypeci położony jest Pińsk? Czy to dopływ praw o czy lewobrzeźny?

-— m

W jakim kierunku płynie Pina?

Znajdź jej źródła, popatrz dalej n a . zaclhód, stwierdź, jak blisko znajduje się dopływ Bugu — co widzisz między temi dwiema rzekami?

Jakie dorzecza łączy kanał Królewski? ■ Jakie znaczenie m a ten kanał?

T ak samo omawia nauczyciel kanał Ogińskich.

Uwaga: D la ewentualnych ćwiczeń podajem y:

długość kanału Królewskiego' wraz. z Piną i M uchaw- cem = 214 klim.; długość kanału Ogińskich wraz z,e Szczarą = 165 kim.

Ułóżcie sobie przy pomocy mapy. wycieczkę- w od­ n ą z Pińska do W arszaw y — co zobaczycie po dro­ dze? jakiem i rzekami, w jakim kierunku, w.dół, czy w górę rzeki będziecie płynąć? Jakie krajobrazy u- kazywać się będą po drodze? Gdzie urządzicie posto­ je? Gdzie chcielibyście zatrzymać się dłużej? Jak długo trwałalby taka wycieczka, jeżelibyśmy dziennie przejeżdżali około 40 kim?

Narysujcie na mapkach Prypeć, kanały, oraz Pinę Pińsk.

LEK CJA PIĄ T A .

Tem at: Dniestr.

Dzieci um ieją już po trochu odczytywać mapę, dzięki ostatnim lekcjom, będą więc mogły odnaleźć Dniestr, jego źródło i bieg odcinku, płynącego na ziemiach polskich.

Teraz nauczyciel noleai dzieciom obejrzeć staran ­ nie okolicę, przez którą płynie D niestr i poczynić u- wagi, dotyczące tych okolic. Spostrzeżenia mogą uczniowie zanotować w b rui jonie.

P o kilku m inutach, nauczyciel pozwoli każdemu uczniowi kolejno wypowiedzieć swe uwagi. Między

(20)

38

jedną, a drugą odpowiedzią nastąpić moiże w ym ia­ n a zdań. Dzięki temu uczniowie m ogą się wzajem nie ■kontrolować, sprawdzać, ozy idh spostrzeżenia są słu­ sznie, czy są oparte na pewnych danych. Uczniowie powinni unikać pow tarzania się, wiadomości swoje powinni wzajem nie uzupełniać.

Poruszone być powinny następujące zagadnienia: 1. Początek, kierunek, bieg Dniestru (dlaczego ta ­ ki. kręty?)

2. K rajobraz wzdłuż koryta (jary). 3. Sieć kolejowa danej okolicy.

~4. M iasta i miejscowości letniskowe, wypoczyn­ kowe, turystyczne i t. p.

W ten sposób przjeprowadiżona lekcja da nauczy­ cielowi możność ćwiczyć uczniów w czytaniu mapy; uczniowie zaś będą radzi, że m ogą samodzielnie, nie znająć nawet danej miejscowości, tyle się o niej do­ wiedzieć tylko dzięki mapie.

Nie zapomnijm y też o wypełnieniu mapki kontu rowej.

39

Rysunki

LEK CJA PIER W SZ A .

‘Temat: Lam pion (rysunek z pokazu).

Lekcję poprzedza nauczyciel pogadanką, gdzie i w jakich okolicznościach uczniowie lam pion widzieli.

Przygotować należy, jako m odel barw ny lampion papierowy o- niezbyt skomplikowanych form ach i za­ wiesić go frontalnie do oczu uczniów. N a początku lekcji uczniowie om aw iają ogólną f ominę lampionu, jago części składowe i formę każdej z tych części, po­ n adto ustalają proporcje lam pionu (wzajemny sto­ sunek wymiarów) oraz określają jego barwy.

Po skończcfliem om awianiu w yglądu zewnętrzne­ go ’lampionu, nauczyciel usuwa model zprżed oczu uczniów, a ci ostatni przystępują do narzucenia szki­ cu bezpośrednio pendzlem i farbami akwareloweini (bez uprzedniego podrysoiwywania ołówkiem) na bia­ łym papierze. Pierwszą korektę poświęca nauczyciel zbadaniu poprawnego rozmieszczenia rysunku na środku arkusza oraz, zgodnego z rzeczywistością u ję ­ cia proporcyj. Po szczegółowszem opracowaniu przez uczniów rozpoczętego szkicu nauczyciel prowadzi drugą korektę, której zadaniom jest zbadanie praw id ­ łowego ujęcia form i kształtów lam pionu. Po uzupeł- nieniiu przez uczniów prac ich, poczynionemi w myśl wskazań nauczyciela poprawkami, uczniowie przy­ stępują do kolorowania lampionu, m alując go farb a­ mi akwarelowemi. W czasie m alowania nauczyciel prowadzi trzecią korektę, m ającą na celu skontrolo­ wanie prawidłowego posługiwania się techniką akw a­ relową, oraz właściwie zastosowanego kolorytu.

(21)

sy objaśniające, wykonane pendzlem i farb ą akw are­ lową. W czasie zaopatryw ania rysunków w napisy nauczyciel pilnie czuwa n ad właściwem i starannem rozmieszczeniem liter oraz nad poprawnem ich kre­ śleniem.

LEK C JA DRUGA. ;

Tem at: Maski (rysunek z wyobraźni).

Opracowanie niniejstzego tem atu m a n a celu da­ nie ujścia wyobraźni wzrokowej dziecka, jego fan ta ­ zji, a także jego zamiłowaniu do groteski.

Początek lekcji stanowić winno krótkie oświadcze­ nie nauczyciela, ,iż każde dziecko m a dowolnie wy­ brać sobie jakąś postać i narysować d la niej odpo­ wiednią maskę. Postać — jak ą d a n a maska m a per- sonifikować — może być postacią wziętą z życia (mu­ rzynek, chińczyk, król, ułan, lotnik i t. p.), z bajek (Kopciuszek, czarownica, A li-B aba i t. p.), lub też z lektury (Krawiec Niteczka, Półpanek, Podziomek itp.). Każde dziecko zapowiada, dla jakiej postaci za­ m ierza maskę komponować i zapowiedź sw oją utrw a­ la w postaci napisu objaśniającego, poczem przystę­ puje do szkicowania maski. W zależności od swych zamierzeń oraz od swych wyobrażeń, dziecko może ująć maskę z profilu lub też z en-faće; na takie zaś, czy inne ujęcie nauczyciel wpływać nie powinien, pozostaw iając dzieciom całkow itą swobodę wyboru. Prace swoje dzieci w ykonują kredkam i barwńemi na szarym pakunkowym papierze.

W. czasie kom ponowania masdc — jak zresztą za­ wsze w czasie rysow ania z w yobraźni — nauczyciel pozostawić winien uczniom jak n ajd alej idącą moż1 ność swobodnego wypowiedzenia się. Tem niemniej jednak winien dokładnie p r z e g l ą d a ć rysunki, żąda­

— 40 — 41

jąc od uczniów, by w maskach przez nich rysowanych uw ydatniały się istotne charakterystyczne cechy po­ staci, d la jakich dane maski są przeznaczone. W a d li­ w ą oczywiście będzie m aska murzynka z wąsikiemi wargam i, lub też m aska „K rawca Niteczki“ z wydę- temi policzkami, albo znów m aska A li-Baby o dobrot­ liwym wyrazie tw ary i słodkim uśmiechu. Również czuwać winien nauczyciel, aby rysunek dziecka zgod­ ny był z jego zapowiedzią, to jest, aby dziecko n a ry ­ sowało maskę dla tej postaci, jak ą pierwotnie w y­ brało. Chodzi bowiem w tym wypadku o nieprzerzu- canie się z tem atu n a tem at, a w iadom ą jest rzeczą, że spełnienie zgóry zapowiedzianego zam iaru posia­ d a bezwzględnie korzystny wpływ na dyscyplinę mo­ raln ą ii psychiczną.

W ykończone rysunki rozwiesić należy w izbie szkolnej jako ozdobę. " .

(22)

_ 42 —

Zajęcia praktyczne

LEKCJA PIERWSZA.

T em at; Maska.

Tok pracy.

1) Przy pomocy m iarki centymetrowej taśmowej zmierzyć długość maski, rozpoczynając mierzenie od ciemienia i prowadząc m iarkę wzdłuż środkowej linji tw arzy poprzez nos, i podbródek aż do nasady szyi. N astępnie odnaleźć szerokość onasiki, mierząc twarz n a wysokości brwi od nasady jednej konchy usznej do drugiej.

2) Posługując się m iarką centymetrową, lin ijką i węgielnicą, narysować n a szarym pakunkowym p a ­ pierze prostokąt, którego wym iary odpowiadałyby poprzednio dokonanym pomiaroon (rys. N r. 1 AB— długość maski, A A i; BB ;— szerokość maski). P ołą­ czyć środki krótszych boków narysowanego prostoką­ ta (rys. Nr. 1 — KK) i z>e środka no wonarysowanej lin ji (rys. Nr. 1 punkt 0) wykreślić promieniem rów ­ nym je j połowie (rys. N r. 1 — promień OK) luki (rys. Nr. l łulk PK P i łuk SKP). Dłuższe boki p ro ­ stokąta podzielić n a trzy równe części (rys. N r. 1 — AC = CD = DB) i punkty podziału połączyć pro- stemi; ponadto połączyć ze sobą końce łuku SKS (rys. N r. 1 — prosta SS).

3) N a prostej CC odnaleźć punkt F w ten sposób, aby odcinek FL stanowił czw artą część prostej CL (rys. N r. 2) i punkt ten połączyć z końcem łuku P oraz ze środkiem odcinka AK (rys. N r. 2 AE = EK).

4) Odnaleźć środek odcinka M N (rys. N r. 2 punkt G, M G = GN) i połączyć go z wierzchołkami pro-- stokąta za pomocą prostych GB (rys. Nr. 2). Proste te

przetną łuk SKS w punktach I oraz prostą SS w punk­ tach H {rys. Nr. 2). Przy pomocy prostych połączyć ze sobą punkty D i i oraz punkty H : K (ryś. Nr. 2).

. 5) Zetrzeć wszystkie linje poimocnicze, pozostawia­ jąc jedynie te, które s ą .n a rysunku Nr. 3 przedsta­ wione przy pomocy linij przerywanych, poczem w y­ ciąć maskę wzdłuż jej obwodu (rys. Nr. 3, lin je peł­ ne), odcinając i odrzucając zbędne płaszczyzny za- kratkowaine (rys. N r. 3).

6) Tak, jak to wskazuje rys. N r. 3 wyciąć z p ła ­ szczyzny’maski mały trójkącik równoram ienny, któ­ rego podstaw a opierałaby się o prostą DD, a które­ go wierzchołek leżałby na prostej KK (rys. N r. 3). Nałożyć papier na twarz w ten sposób, aby nos zo-- stał przełknięty przez trójkątny otworek i naciskając r

lelkko papier palcami, w miejscach, w których ., po­ kryw a on oczodoły i w argi, oznaczyć umiejscowienie i kontury otworów n a oczy i usta maski, poczem otwory te starannie wyciąć nożyczkami (rys. Nr. 3 płaszczyzny zakreskowane).

\ 7) Zetrzeć pomocnicze, lin je KK i DD (rys. Nr. 3). 8) Zgiąć i sprasować mocno w palcach papier wzdłuż linij PF oraz. H I (ryę, Nr. 3), poczem złożyć go tak. aby zgięcie wzdłuż prostej PF upadło na pro­ stą FE (rys. Nr. 3), zgięcie zaś H I r — ną prostą HK (ry.s. N r. 3). Zgięcia te zeszyć tak, jalk to wskazują krzyżyki n a rysunku Nr. 14.

9) Po uprzedniem narysow aniu wyciąć z takiego samego jak m aska szarego papieru pakunkowego ćwierć okręgu (rys, Nr. 5), zwinąć go i skleić, tw o­ rząc zeń powierzchnię boczną stożka (rys. N r. 6), po­ robić liczne nacięcia u podstaw y i odgiąć je tak, jak fco wskazuje rysunek N r. 7, poczem przetknąć w po­ wyższy sposób sfabrykowany nos przez trójkątny

(23)

_ 44 —

otwór maski (rys. Nr. 8) i przykleić odgięcia do we­ wnętrznej strony maski.

10) Uzupełnić maskę m alując n a niej wargi, brwi

ii rzęsy (rys. Nr. 8), pokolorować ją i zaopatrzyć ją na wysokości usizu w tasiemki do umocowania je j na głowie (rys. Nr. 8). .

-Uwaga: Nazywanie linij przy pomocy liter użyte -

zostało jedynie dla uproszczenia objaśnienia.

Nau-tzyciel w klasie posłuigiWać się tiiem tiie powiiiien. W inien o.n natom iast rysować n a tablicy kolejne s-ta- d ja masiki, wskazując za każdym razem palcem, j a ­ ką liliję i n a ile części trzeba podzielić, względnie j a ­ kie dwa punkty ze soibą połączyć.

K O ŁNIERZYK — KRYZKA. Tok pracy.

1) Zmierzyć obwód szyi i przykrajać z cienkiego batystu pasek, którego szerokość wynosiłaby 4 cen­ tymetry, a którego długość byłaby o półtora centy- m. większa od obwodu szyi. Skrajny pasek założyć naprzód u jego krótszych, a następnie u dłuższych brzegów i złożyć go wzdłuż na połowę. Będzie on stanowił ofcoik kołnierzyka.

41

2) Z tego samego cieniutkiego batystu skrajać p a ­

sek, którego szerokość wynosiłaby 6 centymetrów, a którego długość byłaby przynajm niej dwa i pół r a ­ zy dłuższa od obwodu szyi. - Pasek ten obrębić wzdłuż obu jego krótszych i jednego dłuższego

Cytaty

Powiązane dokumenty

Artykuł ten jest zorganizowany w następujący sposób: punkt 2 zawiera krótkie wprowadzenie do przetwarzania w chmurze obliczeniowej, punkt 3 odnosi się do za- stosowań prototypowych

A circular square of the diameter of about 80 m was surrounded by two incomplete rings, inner and outer, divided into a kind of trapezoid sectors (Fig. The communication layout

Taking into consideration the type of activities undertaken by non-profit organisations, an aspect of democratisation of life or quality of social services

According to the analysis of data regarding the demand from potential employers in Labour Offices in Lower Silesia, the demand for specialists related to RES is much higher:

Furthermore, more and more attractive offers of medical services, an increase in the quality and adaptation to the requirements of customers of the cluster, should contribute to

Under the conditions of budgetary imbalances and limited ability to raise public revenues (e.g. by increasing taxes), monitoring of all public expenditures,

The involvement of the core of ASEAN, namely Singapore, Vietnam, Malaysia, Japan, South Korea, Australia, and New Zealand, together with Canada, Mexico, Chile and Peru

Different types of real options are presented (option to abandon, to expand, to scale, to delay) in conjunction with examples of real applications in different industries