Bożena Grabowska
Katalog międzyrzeckich portretów
trumiennych
Nadwarciański Rocznik Historyczno-Archiwalny nr 4, 315-318
1997
Na d w a r c i a ń s k i Ro c z n i k
H
i s t o r y c z n o- Ar c h i w a l n y N R 4 - R O K 1997Bożena G ra b o w s k a , Gorzów W lkp.
Katalog międzyrzeckich portretów trumiennych
Portrety trum ienne, tablice inskrypcyjne i herbow e. K atalog zb io rów Muzeum w M iędzyrzeczu, red. Jo anna Patorska. M iędzyrzecz 1996. s. 127, fot. 64, w tym barw ne 34.
Z okazji 50 rocznicy pow stania M uzeum w M iędzyrzeczu został wydany album. Był to długo oczekiw any katalog m iędzyrzeckiej kolek cji portretów trum iennych. K atalog jest pierw szym opracow aniem grom a dzonych od 1946 roku obiektów , zw iązanych z sarm ackim cerem oniałem pogrzebowym. K siążka składa się ze w stępu, ilustracji prezentujących większość m uzealiów i katalogu zbiorów. Po nim zam ieszczono słow ni czek znaków konw isarskich, w ystępujących na m etalow ych podobraziach, oraz literaturę przedm iotu i pom ocną przy opracow yw aniu w ydaw nictw a.
Bardzo dobra szata graficzna, rzetelnie przygotow ane om ów ienie poszczególnych dzieł sztuki w części katalogow ej czynią z niniejszego opracowania w ażną, naukow ą pozycję dla poznania dziejów sztuki o k o lic Międzyrzecza, nie pozbaw ioną je d n ak kilku drobnych usterek.
Część w stępna dzieli się na dw a podrozdziały: „O d w ydaw cy” (na pisany przez Joannę P atorską - D yrektora M uzeum w M iędzyrzeczu) oraz ..Wstęp” pióra Joanny D ziubkow ej (w raz z tłum aczeniem w ję zy k u nie mieckim). Nota w ydaw nicza określa cel obrany przez w ydaw ców katalo gu i przedstawia osoby oraz m ateriały ikonograficzne, dzięki którym m ogło dojść do pow stania niniejszego opracow ania.
„W stęp” autorstw a J. D ziubkow ej, którego zadaniem m iała być ■nterpretacja faktu w ystępow ania portretów trum iennych na terenach
za-316 B o że n a Grabowska chodniego pogranicza I R z eczy p o sp o litej, nie do k o ń ca spełnia swe za danie.
Z ostało w nim opisane zjaw isk o i p rze b ieg p o m p a funebris, cechy charakterystyczne portretu tru m ien n eg o , h isto ria p o w sta n ia kolekcji mię dzyrzeckiej i najw ażniejsze, n ależące do niej obiekty, lecz trudno stwier dzić po lekturze, w czym zazn acza się p o d n o sz o n a p rze z autorkę wyjąt. kow ość kolekcji m iędzyrzeckiej? C zy w y łąc zn ie w w ystępow aniu na portretach trum iennych p rzed staw icieli o k o lic zn y c h ro d zin dysydenc- kich, czy też rozm aitych rozm iarów p o d o b raz i p o rtre to w y ch , pochodzą cych z różnych w arsztatów k o n w isa rsk ich ?
N iew ątp liw ą w arto ścią m ię d z y rz e c k ic h z b io ró w funeralnych są portrety trum ienne cudzoziem ców tu osiadłych. P rzy b y w ali w poszuki w aniu tolerancji w yznaniow ej i choć za ch o w a li w łasn ą religię, język i strój, przyjm ow ali polskie obyczaje, w ty m ce rem o n ialn y , pompatyczny pogrzeb, poprzez który udow ad n iali sw o im są siad o m przynależność do szlacheckiego narodu polskiego.
W ielkość portretów w iąże się z cz asem ich p ow stania. Pierwsze, skrom niejsze, od końca X V II w ieku, o siąg ają zn aczn e rozm iary, ukazując postać do pasa. P roces ten m ożna je d n a k z a o b se rw o w ać w całym malar stw ie portretu trum iennego. R ó w n ie ż o zd o b n e b o rd iu ry nie są charakte rystyczną cechą form alną w y łączn ie o m a w ian y c h po rtretó w i tablic in- skrypcyjnych. M ożem y je także zauw ażyć p rzy p o rtre ta ch , znajdujących się np. w zbiorach m uzeum w e L w ow ie.
Z am iłow anie autorki do o b cy ch w yrazów , nie zaw sze użytych wła ściw ie, utrudnia odbiór „W stępu” . S w o ista h e rm e n eu ty k a tekstu sprawia, że staje się on fragm entam i n iezrozum iały, np. zdanie: odnalezienie mi
styfikow anej tradycji naro d o w ej w h isto rii sta ro żytn y ch rycerskich ple m ion Sarm atów . „M isty fik o w an y ” o zn acza św ia d o m ie błędny, kłamliwy.
A tym czasem sarm atyzm - ideo lo g ia p o lsk iej sz lac h ty d o b y baroku była przyjęta w ów czesnej P olsce p o w szech n ie. W y w o d z en ie ro dów szlachec kich z plem ienia bitnych, rycerskich S arm ató w u zn a n e b yło za fakt histo ryczny. Św iadczy o tym np zach o w a n y zb ió r in sk ry p cji nagrobnych Szy m ona Starow olskiego pt. M o n u m en ta S a rm a to ru m (1 6 6 5 ).'
1 J. S. Bystroń, M egalom ania narodow a, W arszaw a 1935; S. K ot, Ś w i a d o m o ś ć naro dow a w P o lsc e H’ X V -X V II, K w a rta ln ik H is to ry c z n y R. 5 2 , 1938; S. C y n a rs k i:
Sarm aryzam -ideologia i sty l ży c ia , [w:l P o lska P a ń stw o - sp o łe c ze ń stw o - kultura,
W arszawa 1969; J. M arciszew ski, S zlachta p o lsk a i j e j p a ń stw o . W arszaw a I960; T. Chrzanow ski, D zia ła ln o ść a rty styczn a Tom asza Tretera, W arszaw a 1984, t a m ż e d a l
Katalog m ię d zy rze c k ic h p o r tr e tó w trum iennych
317 Inny p rz y k ła d ; a u to rk a p isz e o o p a n o w a n e j ksenofobią szlachcie, która była in te le k tu a ln ie i n a ro d o w o śc io w o zróżnicow ana, lecz zw ią za
na solidarnością s ta n o w ą . K se n o fo b ia je s t w ro g im zam ykaniem się przed
tym co obce, a w ię c j a k o g a rn ię ty k s e n o fo b ią szlachcic polski m ógł czuć się zw iązany „ s o lid a rn o ś c ią ” sta n o w ą z cu d z o ziem c em , dodatkow o o in nym w y zn a n iu ? B a rd z ie j o d p o w ie d n im w y ra że n iem byłoby tu użycie określenia „ p o c z u c ie d u m y i g o d n o śc i sta n o w e j” , które to cechy były głównymi sz la c h ty u z n a ją c e j sw ą p rz y n a le ż n o ść do I R zeczypospolitej.
Z a g a d k ą p o z o s ta je s tw ie rd z e n ie J. D ziu b k o w e j, k o ń cz ąc e cały wywód: m im o a r ty s ty c z n o -fu n k c jo n a ln e j specyfiki, a w zw iązku z tym p e w
nej, zarów no e s te ty c z n e j, j a k i fo r m a ln e j a u to n o m ii m iędzyrzecki zespól (...) ma dla k u ltu r y z n a c z e n ie d a le k o w y k ra c za ją c e p o za granice regionu.
Czyżby o z n a c z a ło to , że m ię d z y rz e c k ie p o rtre ty trum ienne spełniały od mienną od w y s tę p u ją c y c h w p o z o s ta ły c h częścia ch kraju, inną niż fune- ralno-m em oratyw ną fu n k c ję ? N iestety , au to rk a n ie rozw inęła tej intere sującej tezy.
W te k ś c ie m o ż n a z a u w a ż y ć p e w n ą n iek o n sek w e n cję : au to rk a dwukrotnie p o w o łu je się n a a u to ry tety : T ad eu sza D obrzenieckiego i S ta nisława W iliń sk ie g o , le c z w b ib lio g ra fii w y m ie n ia tylko tego ostatniego (poz. 45). O d w o łu ją c się d o p ie rw sz e g o z n ich popełnia błąd term inolo giczny, gdyż u ż y w a w y ra ż e n ia „ s z tu k a sta ro c h rześcijań sk a” , podczas gdy w polskiej h isto rii sz tu k i sto s u je się te rm in „sztuka w czesnochrześcijań ska”.
O b sze rn y k a ta lo g a u to rstw a Jo a n n y P atorskiej poprzedzony je st notą red a k cy jn ą o k r e ś la ją c ą sc h e m a t u sz ereg o w an ia om aw ianych dziel. Jakkolwiek a u to rk a p o d a je , iż ka ta lo g o b e jm u je w szystkie p o rtrety tru
mienne, ta b lic e in s k r y p c y jn e i h e r b o w e zn a jd u ją ce się w zbiorach M u zeum w M ię d z y r z e c z u , p o m in ię to w nim m ie sz cza ń sk ie portrety trum ien
ne Anny i J a k u b a K in tz ló w (M M S . 5 0 , M M S 51) oraz haftow ane cechow e tablice żało b n e ( M M S . 6 6 1 , M M S . 6 6 2 )z p o czątk u X V III w ieku, będące prawdziwym e w e n e m e n te m w sz tu c e z w ią za n ej z cerem onialnym , baro kowym p o g rze b em .
K ażdy z a m ie s z c z o n y te k st o p a trz o n o tłum aczeniem . P ozycje ka talogowe u ło ż o n o a lfa b e ty c z n ie , z a w ie ra ją one og ó ln ą inform ację o ro dzinach, k tó ry ch p r z e d s ta w ic ie le z n a jd u ją się na portretach lub o których mowa w ta b lic ac h in sk ry p c y jn y c h .
318 B ożen a Grabowska P om im o staranności, z ja k ą w ykonano poszczególne pozycje ka talogow e, dopuszczono się kilku niekonsekw encji: np. przy pozycji 19. portrecie B altazara D ziem bow skiego, brak legendy epitafijnej, której ist nienie podaje się w opisie, nie w ym ienia się rów nież pochodzenia dzieła choć przynależy do zbiorów od niedaw na, bo od 1993 roku. Podobnie nie um ieszczono prow eniencji przy innych, znajdujących od niedawna w zbiorach obiektach: np. poz. 55 - p ortret nieznanej szlachcianki z Leszna w zbiorach od 1977 r.; poz. 58 - blacha herbow a do portretu trumiennego nieznanej osoby, w zbiorach od 1984 r.; poz. 60-67 - portrety trumienne tablice inskrypcyjne i herbow e K ostków i Łosiów , w zbiorach od 19761