• Nie Znaleziono Wyników

Leczenie ochrzęstnej krtani - jeden z problemów XIX-wiecznej medycyny. Część I.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Leczenie ochrzęstnej krtani - jeden z problemów XIX-wiecznej medycyny. Część I."

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)Kierzek A.: Zapalenie ochrzêstnej krtani – jeden z problemów XIX-wiecznej medycyny. Czêœæ I. SZKICE HISTORYCZNE. 61. Otorynolaryngologia, 2004, 3(2), 61-64. Zapalenie ochr zêstnej krtani – jeden z problemów ochrzêstnej XIX -wiecznej medycyny XIX-wiecznej medycyny.. Czêœæ I The perichondritis of lar ynx – one of the problems of XIX -centur larynx XIX-centur -centuryy medicine. Part I ANDRZEJ KIERZEK ul. Rozbrat 5 m. 6, 50-334 Wroc³aw. W I czêœci pracy przedstawiono istotê procesu – zapalenia ochrzêstnej krtani, jego etiologiê, patogenezê i symptomatologiê w ujêciu historycznym. Niezwykle ciê¿kie by³y zapalenia ochrzêstnej krtani w przebiegu ostrych chorób zakaŸnych, szczególnie duru brzusznego, w przebiegu gruŸlicy i ki³y. Przedstawiono metody leczenia zachowawczego oraz chirurgicznego choroby. Przedstawiono szeroko dokonania takich lekarzy jak Ludwig Tuerck (18101868), Carl Gerhardt (1833-1902) z Berlina, Przemys³aw Pieni¹¿ek (18501916), Józef Merunowicz (1849-1912), Ludwik Wiszniewski (1847-1899), Aleksander Baurowicz (1867-1949), Marceli Langowski z Krakowa, Bronis³aw Taczanowski (1840-1912), Julian Kosiñski (1833-1914), Leopold Lubliner (1863-1937), Zygmunt Srebrny (1860-1941) z Warszawy i innych. Otorynolaryngologia, 2004, 3(2), 61-64. The nature, etiology, pathogenesis and symptomatology of perichondritis of larynx are reported from the historical point of view. The severe cases of perichondritis of larynx in the course of such diseases as typhoid fever, tuberculosis, syphilis and others and in the course of traumas of larynx are described. Pharmacological and surgical treatment of larynx perichondritis is presented. A comprehensive report is given of the contributions of such physicians as Ludwig Tuerck (1810-1868), Carl Gerhardt (1833-1902) of Berlin, Przemys³aw Pieni¹¿ek (1850-1916), Józef Merunowicz (1849-1912), Ludwik Wiszniewski (1847-1899), Aleksander Baurowicz (1867-1949), Marceli Langowski of Kracow, Bronis³aw Taczanowski (1840-1912), Julian Kosiñski (1833-1914), Leopold Lubliner (1863-1937), Zygmunt Srebrny (1860-1941) of Warsaw and others. Otorynolaryngologia, 2004, 3(2), 61-64. S³owa kluczowe: historia medycyny, historia laryngologii Key words: history of medicine, history of laryngology. W po³owie XIX wieku zaczê³y rozwijaæ siê lekarskie specjalnoœci; tak¿e otiatria i rynolaryngologia. Na rozwój tej drugiej niema³y wp³yw mia³o wprowadzenie w 1854 r. laryngoskopii przez Manuela Patricio Garciê (1805-1906). Zapalenia ochrzêstnej krtani by³y schorzeniem w XIX stuleciu nierzadkim. Powstawa³y samoistnie, bywa³y powodowane zapaleniami, zwykle swoistymi, ostrymi chorobami zakaŸnymi, z durem brzusznym na czele, czyni¹c znaczne spustoszenia. Urazy krtani oraz nowotwory z³oœliwe tak¿e bywa³y powodem tego niezwykle groŸnego powik³ania. Przemys³aw Pieni¹¿ek (1850-1916) (ryc. 1), pionier polskiej rynolaryngologii, kierownik pierwszej w Polsce Kliniki Otolaryngologicznej w Uniwersytecie Jagielloñskim, uwa¿a³, ¿e zapalenie ochrzêstnej krtani polega³o na nagromadzeniu siê wysiêku, tak w samej ochrzêstnej, jak równie¿ pomiêdzy ni¹ a chrz¹stk¹. Wysiêk móg³ ulec wessaniu, móg³ tak¿e doprowadziæ do procesu ropnego, skutkiem czego ochrzêstna zazwyczaj zostawa³a oddzielona od chrz¹stki.. Ryc. 1. Przemys³aw Pieni¹¿ek (1850-1916).

(2) 62. Zdaniem tego wybitnego lekarza proces toczyæ siê móg³ wieloma drogami. Je¿eli ropienie nie by³o rozleg³e, po pêkniêciu ropnia nastêpowa³o wygojenie. Przy zapaleniu trwaj¹cym d³u¿ej mog³o dojœæ do rozmiêkania chrz¹stki z nastêpow¹ zmian¹ jej kszta³tu. Jeszcze bardziej rozleg³e ropienie doprowadza³o, wskutek zaburzeñ w ukrwieniu têtniczym, do obumarcia chrz¹stki i jej sekwestracji poprzez b³onê œluzow¹ lub skórê. W ten sposób usuwane zostawa³y du¿e kawa³ki chrz¹stki, np. ³uk chrz¹stki pierœcieniowatej, ca³a chrz¹stka nalewkowata etc. W przypadkach uprzedniego skostnienia chrz¹stki, wydziela³y siê kawa³ki chrz¹stki g¹bczastej, „wydaj¹(c) zazwyczaj woñ odra¿aj¹c¹”. Wydalanie wiêkszych kawa³ków chrz¹stki mog³o wp³ywaæ na zmianê kszta³tu krtani; dojœæ mog³o do czêœciowego zapadniêcia struktur tego narz¹du. Przy zajêciu stawu pierœcienno-nalewkowatego nierzadko dochodzi³o do unieruchomienia krtani [1]. Klinika zapaleñ krtani Nasilanie siê bólów przy po³ykaniu, bolesnoœæ palpacyjna krtani, dusznoœæ, gor¹czka, dreszcze – te objawy spotykano najczêœciej. Objawy zapalenia ochrzêstnej krtani przeplatane bywa³y objawami choroby zasadniczej krtani (najczêœciej ropowicy, raka, gruŸlicy) do tego stopnia, ¿e nie mo¿na by³o ich wyosobniæ. Obraz laryngoskopowy zale¿a³ od umiejscowienia i rozleg³oœci procesu patologicznego. Najczêœciej spotyka³o siê w owych czasach obrzêk chrz¹stki nalewkowatej, szerz¹cy siê na fa³d nalewkowo-nag³oœniowy a¿ do brzegu nag³oœni oraz na okolicê miêdzynalewkowat¹. Fa³d g³osowy po stronie zajêtej procesem zwykle nie wykazywa³ obrzêku. Obrzêk i napiêcie b³ony œluzowej by³y widywane g³ównie w pocz¹tkach choroby. Niejednokrotnie zg³êbnikiem wyczuwano przebijaj¹cy siê do wnêtrza krtani fragment chrz¹stki. Sekwestracji najczêœciej ulega³y chrz¹stki nalewkowate, najrzadziej nag³oœnia. A tak obrazowo przedstawi³ zapalenie ochrzêstnej chrz¹stki pierœcieniowatej i tarczowatej Bronis³aw Taczanowski (1840-1912), warszawski otolaryngolog w swej ksi¹¿ce „Diagnostyka lekarska. Laryngoskopia i rynoskopia”, wydanej w 1871 r.: „ [...] utworzenie siê wrzodu i wydalenie na zewn¹trz plwociny ropiastej, z³owonnej, pomiêszanej z resztkami chrz¹stek, stanowi najpewniejszy dowód procesu chorobnego”. Taczanowski zwraca³ uwagê na trudnoœci diagnostyczne; odró¿nienia zapalenia ochrzêstnej od zapalenia tkanki podœluzowej. „Pierwotne zapalenie ochrzêstnej charakteryzuje siê przez stosunkowo ¿ywsze odgraniczenie barwy, b³ona œluzowa zdaje siê byæ twardsz¹” – pisa³. Trudne by³o odró¿nienie ostrego zapalenia ochrzêstnej krtani od krupu. Wspomina³ o tym Charles H. Blackley (1820-1900). Pisano, „¿e i we Francyi, gdzie najwiêcej tracheotomij robiono, w rozpoznaniu doœæ czêsto b³¹dz(ono)” [2].. Otorynolaryngologia, 2004, 3(2), 61-64. Niejednokrotnie nastêpowa³o samoistne zapalenie ochrzêstnej krtani, obejmuj¹ce zwykle okolicê stawu pierœcienno-nalewkowatego, rzadziej okolicy chrz¹stki tarczowatej. Zwykle koñczy³o siê pomyœlnie; po pêkniêciu ropnia nastêpowa³o w nied³ugim czasie wygojenie. Nastêpstwa tego zapalenia zale¿a³y oczywiœcie od rozleg³oœci sprawy chorobowej i d³ugoœæ jej trwania. Niewiadomego pochodzenia ropieñ chrz¹stki pierœcieniowatej, penetruj¹cy do zachy³ka gruszkowatego z wytworzeniem jamy, zakoñczony œmiertelnie u 55-letniego chorego, który nie da³ sobie wykonaæ tracheotomii, obserwowa³ Leopold Lubliner (1863-1937), ordynator pierwszego w Warszawie Oddzia³u Otolaryngologicznego w Szpitalu Starozakonnych [3]. Zapalenia ochrzêstnej w przebiegu zapaleñ swoistych, szczególnie gruŸlicy, ki³y, ostrych chorób zakaŸnych, zw³aszcza duru brzusznego, b³onicy, ospy, stanowi³y najczêœciej wystêpuj¹c¹ grupê chorób. Nierzadko dochodzi³o do zapaleñ ochrzêstnej chrz¹stki nalewkowatej, niejednokrotnie do obumarcia tej chrz¹stki, do zapaleñ stawu pierœcienno-nalewkowatego. W razie istnienia procesu gruŸliczego sprawa dotyczy³a najczêœciej chrz¹stek nalewkowatych lub nag³oœni, lub obu tych chrz¹stek jednoczeœnie. Rozlany obrzêk, o intensywnym nasileniu, koloru zwykle sinawoczerwonego oraz zatarcie zarysów tych okolic by³ najczêstszym obrazem laryngoskopowym. Dochodzi³o czêsto do obrzmienia wyrostka g³osowego. Zapalenie ochrzêstnej chrz¹stki nalewkowatej by³o powodem zmniejszonej ruchomoœci, lub ca³kowitego unieruchomienia, stawu pierœcienno-nalewkowatego. Po ostrym okresie choroby wnêtrze krtani bywa³o pokryte ¿ó³to-zielonkaw¹ wydzielin¹ ropn¹. Niejednokrotnie z ma³ych przetok wydobywa³a siê wydzielina surowicza, ropna lub surowiczo-ropna. Gdy zapalenie ochrzêstnej chrz¹stki tarczowatej zajmowa³o wewnêtrzn¹ jej powierzchniê, powodowa³o obrzêk fa³dów rzekomych, gdy natomiast zewnêtrzn¹ – niejednokrotnie obrzêk szyi w okolicy krtani. W tej samej krtani jedna z wy¿ej podanych postaci gruŸlicy mog³a przechodziæ w drug¹, tworz¹c polimorficzny obraz. Zapalenie chrz¹stki tarczowatej i chrz¹stek nalewkowatych, powoduj¹ce silne zapalenie ró¿nych struktur krtani u 26-letniego pacjenta z jamist¹ gruŸlic¹ p³uc, które doprowadzi³y do zgonu obserwowa³ Józef Merunowicz (1849-1912) z Kliniki Chorób Wewnêtrznych prof. Biesiadeckiego w Krakowie, pó¿niej lekarz praktyk w Stanis³awowie. Ki³a zajmowa³a najczêœciej chrz¹stki szersze, jak tarczowat¹, z wysiêkiem na powierzchni wewnêtrznej lub zewnêtrznej, niejednokrotnie z wytworzeniem kilaków, które dochodzi³y do znacznych nieraz rozmiarów [4]. Z ostrych chorób zakaŸnych najwiêksze spustoszenie w krtani czyni³ dur brzuszny. Badania Ludwiga Tuercka(1810-1868), austriackiego neurologa i laryngologa, wykazywa³y, ¿e zapalenie ochrzêstnej krtani.

(3) Kierzek A.: Zapalenie ochrzêstnej krtani – jeden z problemów XIX-wiecznej medycyny. Czêœæ I. wystêpowa³o najczêœciej od 5-8 tygodnia choroby. Rokowanie wg niego, by³o w¹tpliwe; nawet po wykonanej tracheotomii umiera³a prawie po³owa chorych. Zdanie Tuercka podziela³ Lubliner. Otto opisa³ ok. sto takich prz ypadków. Dur brzuszny powodowa³ zapalenie ochrzêstnej albo pierwotnie bez ¿adnych owrzodzeñ, lub z powodu owrzodzeñ, najczêœciej dr¹¿¹cych. Carl Gerhardt (1833-1902) z Berlina opisa³ zapalenie ochrzêstnej chrz¹stki nalewkowatej, w którym konieczne by³o wykonanie tracheotomii. Mieczys³aw Biernacki (zm. 1891) obserwowa³ cztery przypadki zapaleñ ochrzêstnej krtani pochodzenia durowego, z których trzy zakoñczy³y siê œmiertelnie. W jednym z nich powik³anie to pojawi³o siê w drugim tygodniu choroby; nie pomog³a tracheotomia – posocznico-ropnica po³o¿y³a kres ¿yciu. W innym – proces chorobowy „przy u¿yciu inhalacji, kompresów, etc. przeszed³”. Marceli Langowski, ze Szpitala œw. Ducha w Krakowie, potem lekarz policyjny, w przebiegu zapalenia ochrzêstnej pochodzenia durowego spotka³ siê m.in. z obrzêkiem nag³oœni, który doprowadzi³ do zaduszenia chorego [5]. Ludwik Wiszniewski (1847-1899), lekarz praktyk, radny m. Krakowa, zajmuj¹cy siê szczególnie ginekologi¹ i pediatri¹, a tak¿e lekarz pomocniczy Oddzia³u Chirurgicznego w Szpitalu œw. £azarza w Krakowie, którego prymariuszem by³ wówczas Alfred Obaliñski (18431898) zapozna³ czytelników „Przegl¹du Lekarskiego” z przypadkiem zapalenia ochrzêstnej chrz¹stki pierœcieniowatej oraz nag³oœni na skutek ospy u 4-letniej dziewczynki. Pomimo wykonanej tracheotomii nie uda³o siê dziecka utrzymaæ przy ¿yciu. Po trzech tygodniach choroby, na skutek ropnia p³uc, przypuszczalnie pochodzenia zach³ystowego, nast¹pi³ zgon. Wiszniewski potwierdza³ zdanie Franza Kuhna o du¿ej (ok. 80%) œmiertelnoœci z powodu zapalenia ochrzêstnej krtani w ospie [6]. Urazowe zapalenia ochrzêstnej zdarza³y siê tak po urazach przypadkowych, jak i te¿ po niektórych zabiegach operacyjnych, np. po operacji rozszczepienia krtani (laryngofissurze), po stosowaniu metod dilatacyjnych, po u¿yciu galwanokaustyki, itp. Lubliner obserwowa³ zakoñczony œmiertelnie przypadek zapalenia ochrzêstnej chrz¹stki tarczowatej pochodzenia urazowego u m³odego cz³owieka, cieœli, który upad³, uderzywszy krtani¹ o belkê [7]. Zygmunt Srebrny (1860-1941), otolaryngolog warszawski utrzymywa³, ¿e stosunkowo czêsto zapalenie ochrzêstnej krtani powodowane by³o nowotworami gard³a i krtani. Jan Moczulski (1870- ?), otolaryngolog warszawski, na zebraniu Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego okaza³ preparat anatomiczny krtani, dotkniêtej rakiem, powik³anym zapaleniem ochrzêstnej chrz¹stek tarczowatych z przetok¹ krtani. Pacjent chorowa³ tak¿e na gruŸlicê p³uc. U 53-letniego mê¿czyzny Aleksander Baurowicz (1867-1949), asystent Pieni¹¿ka,. obserwowa³ ostre zapalenie ochrzêstnej chrz¹stki tarczowatej,. 63. które potem spowodowa³o obrzêk jednej chrz¹stki nalewkowatej i ca³ej po³owy krtani. Zwê¿enie by³o tak znaczne, ¿e musiano wykonaæ tracheotomiê. Proces posuwa³ siê, zajmuj¹c zatokê gruszkowat¹. Obrzêk by³ tak du¿y, „i¿ chrz¹stka nalewkowa lewa jako guz wielkoœci jaja go³êbiego przechyli³a siê na wewn¹trz, zakrywaj¹c ca³e wejœcie do krtani”. Sprawa nowotworowa by³a a¿ nadto ewidentna; potwierdzi³o j¹ rozpoznanie histopatologiczne, stwierdzaj¹ce miêsaka. Czêœciowe wy³uszczenie krtani nie pomog³o, trzeba wiêc by³o dokonaæ ca³kowitego usuniêcia tego organu. Nieco póŸniej Pieni¹¿ek musia³ wykonaæ „operacyê plastyczn¹ w celu oddzielenia tchawicy od powsta³ej w górze jamy” [8]. Leczenie Zapalenia ochrzêstnej krtani próbowano najpierw leczyæ zachowawczo. Langowski w po³owie lat 50. w zapaleniu ochrzêstnej krtani pochodzenia durowego zaleca³ m.in. dietê „umiarkowano-miêsn¹”, przystawianie pijawek oraz mieszankê o sk³adzie: Rp. Kali hydrojodici Aguae destillatae co trzy godziny ³y¿kê, do wcierania maœæ: Rp. Kali hydrojodici Axungiae. 3j 3j VI. 3j. 3j. Na to kataplazm „5 gr saletranu srebra w jednej uncyi wody dla zasprycowania dna rany z obwis³emi i blademi brzegami”, „pó³ drachmy soli amoniackiej na 6 uncii wody, co dwie godziny ³y¿kê”, „10 gram siarkanu chininy z 10 kroplami kwasu siarkawego rozcieñczonego w 3 uncyach wody, co 3 godziny ³y¿kê”, „6 uncyj emulsii z 6 gr. extr. belladonny, co 2 godziny ³y¿kê” „na krtañ œwie¿¹ wezykatory¹”, tran, wodê naturaln¹ iwonick¹, a Wiszniewski wzmacniaj¹co – ciep³¹ winn¹ polewkê i wino, nawet u dzieci. W leczeniu zachowawczym stosowano poza tym m.in. wdmuchiwanie morfiny (Giuseppe Coen z kliniki wiedeñskiej), inhalacje z roztworu soli amoniakalnej, przystawianie pijawek na szyjê, œrodki przeczyszczaj¹ce [9]. Zapalenie ochrzêstnej krtani nie omija³o tak¿e ówczesnych lekarzy. Jeden z nich, okulista, podczas pobytu w Wiedniu zachorowa³ na tyfus, z nastêpowym zapaleniem krtani i ochrzêstnej chrz¹stek tego narz¹du, tak znacznego stopnia, ¿e musia³ poddaæ siê tracheotomii w klinice profesora Schucha. Po powrocie szuka³ pomocy.

(4) 64. u wielu kolegów lekarzy, m.in. u Ludwiga Traubego (1818-1876) w Berlinie, który stwierdzi³ zrost nag³oœni z innymi strukturami krtani. Julian Kosiñski (18331914), wybitny warszawski chirurg, potwierdzi³ rozpoznanie berliñskiego profesora. „Przyroœniêcie to jednak by³o tylko czêœciowe tak, ¿e istniej¹ce z boku zrosty da³y siê ³atwo przeci¹æ no¿ykiem w³aœciwego kszta³tu wprowadzonym w istniej¹ce otworki do wnêtrza krtani prowadz¹ce”. Po operacji nag³oœnia, z powodu utraty swej sprê¿ystoœci, nie unosi³a siê jeszcze dostatecznie w górê. Od czasu operacji pacjent bez rurki oddycha³ swobodniej ni¿ uprzednio za jej pomoc¹. Kosiñski oznajmi³ ¿e gdyby nag³oœnia mia³a byæ nadal przeszkod¹ w oddychaniu, nie zawaha³by siê jej odci¹æ. Wiadomo by³o z obserwacji chorych na ki³ê, którzy utracili nag³oœniê na skutek owrzodzeñ, ¿e akty po³ykowe pokarmów odbywa³y siê normalnie, bez ich dostawania siê do uk³adu oddechowego [10]. Józef Merunowicz twierdzi³, ¿e nacinanie obrzmia³ej b³ony œluzowej w krtani mia³o wartoœæ w¹tpliw¹, bowiem jednorazowy odp³yw cieczy surowiczej z miejsca a naciêtego nie wiele pom(aga³), albo te¿ polepsz(a³) stan. Otorynolaryngologia, 2004, 3(2), 61-64. wiêzade³ nalewkowo-nag³oœniowych ... lecz obrzmieni(a) g³êbiej po³o¿onych czêœci nie usu(wa³) ... przez to”. Cewkowanie krtani (intubacja – przyp. A.K.) proponowane przez Weinlechnera, mog³o przynieœæ chwilow¹ pomoc w razie „przemijaj¹cego napadu dusznoœci”. Jedyn¹ pomoc mog³a przynieœæ tracheotomia. Nie zaleca³ jednak przecinaæ chrz¹stki pierœcieniowatej, aby „najdalej od ogniska zapalenia i ropienia operowaæ” i aby „nie u³atwiæ zapadniêcia siê chrz¹stek krtaniowych ku wewn¹trz” po ewentualnym zropieniu tylnej czêœci chrz¹stki pierœcieniowatej. Merunowicz nie radzi³ czekaæ z wykonaniem tej operacji „do ostatniej mo¿ebnej chwili”. Nara¿a³o siê, jego zdaniem, „na niebezpieczeñstwo uduszenia w razie ... szybkiego wzmagania siê obrzêku b³ony œluzowej krtani” [11]. Niejednokrotnie lekarze stawali przed dylematem, czy w przypadkach znacznej dusznoœci „próbowaæ zrobiæ ciêcie w krtani”, czy dokonaæ od razu tracheotomiê. Sk³aniali siê raczej ku tracheotomii, wychodz¹c m.in. z za³o¿enia, ¿e równie¿ kokaina stosowana przy zabiegach wewn¹trzkrtaniowych „sama przez siê wywo³(ywa³a) uczucie duszenia siê, a przy istniej¹cej dusznoœci mog³aby j¹ spotêgowaæ” [12].. Przypisy 1. P. Pieni¹¿ek: O zapaleniu ochrzêstnej krtani (perichondritis lar yngea) i zwê¿eniu po niem pozostaj¹cem, oraz o sposobach usuwania tego ostatniego. Przeg. Chir. 1893/94, R.I. s. 617-618. 2. B. Taczanowski: Diagnost yka lekarska. Lar yngoskopia i rynoskopia. Warszawa 1871, s. 71; L. Wiszniewski: Przyczynek do kazuistyki zapalenia ochrzêstny krtani wskutek ospy. Przeg. Lek.1874, R.XIH, Nr42, s. 353; P. Pieni¹¿ek: op. cit., s. 619. 3. W. Polañski: Posiedzenia laryngologiczno-otyatryczne. Med. Kron. Lek. 1913; R.XLVIII, Nr 10, s. 200; P. Pieni¹¿ek: op. cit, s. 618-619. 4. J, Iwaszkiewicz: GruŸlica krtani (w:) Choroby uszu, nosa, gard³a i krtani, pod red. A. Dobrzañskiego. Warszawa 1951, s. 545; P. Pieni¹¿ek: op. cit., s. 619; J. Merunowicz: Trzy przypadki zapalenia ochrz¹stny chrz¹stek krtaniowych. Przeg. Lek. 1874, RXIII, Nrl5, s. l21-122. 5. L. Tuerck: Klinik der Krankheiten des Kehkopfes. Wien 1856, s.235; J. Szmur³o: Choroby krtani i tchawicy. Wilno 1931, s. 96-97; Z. Dobr owolski: Z Towar zy stwa L ekarskieg o Warszawskiego. Med. Kron. Lek. 1910, T. XLV, Nr 12, s. 273; P. Pieni¹¿ek: l.cit.; M. Biernacki: Przypadek perichondritis krtani. Kron. Lek. 1898, R.XIX, Nr 16, s. 707; B. Taczanowski: Patologia i terapia chorób krtani i tchawicy. Przeg. Post. Nauk Lek. za r. 1873. Warszawa 1875, T. IV, s. 495. 6. L. Wiszniewski: op.cit., s.353-354; L. Tuerck: l. cit.; KuhnGuenthers: Lehre von den blutingen Operationen. Berlin 1864, s. 37 et passim.. 7. Z. Dobr owolski: S treszczenia pr otoko³ów posiedzeñ otolaryngologicznych. Med. Kron. Lek. 1909, R. XLIV, Nr 27, s. 649; P. Pieni¹¿ek: op. cit., s. 618-619. 8. A. Baurowicz: Ein Fall von Kehikopfs arkom, complicirt mit Perichondritis, Arch, f. Laryng. Rhinol. 1895, T. II, s. 409411; A. Baurowicz: Sprawozdanie z oddzia³u dla chorób krtani prof. Pieni¹¿ka w szpitalu Krajowym œw. £azarza w Krakowie za czas otwarcia oddzia³u tj. od 7 Czerwca do koñca 1894 r. Przeg. Lek. 1895, T. XXXIV, Nr 16, s. 238; J. Moczulski: Z Warszawskiego Towarzystwa Oto-lar yngologicznego, Med. Kron. Lek. 1913, R. XLVIII, Nr 50, s. 1058, Nr 51, s. 1076. 9. M. Langowski: Zropienie b³ony œluzowej krtani i ropieñ jej chrz¹stki, po³¹czone z obrzêk³oœci¹ nadg³oœni (Epiglottis). Pam. Tow. Lek. Warsz. 1855, T. X, S. II, s. 37-44; L. Wiszniewski: op. cit., Nr 41, s. 345; B. Taczanowski: Patologia. op. cit., s. 494-495; B. Tetz: Przypadek zwê¿enia krtani (laryngostenosis). Gaz. Lek. 1891, R. XXVI, S. II, T. XI, Z. l, s. 13. 10. J. Kosiñski: Operacya rozciêcia zrostów nag³oœni z krtani¹. Pam. Tow. Lek. Warsz. 1870, T. XXXIII, Nr l, s. 4-5. 11. J. Merunowicz: op.cit., s. 121. 12. Z posiedzeñ laryngologiczno-otyatrycznych. Medycyna 1904, T. XXXII, Nr 38, s. 809-810..

(5)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Późniejszego odrzucenia przez Hansa Franka akcji RKF na Lubelszczyźnie nie można oceniać jako jego sprzeciwu wobec polityki przesiedleń i ekstermi­ nacji,

Ten instytut był wspierany przez polski wywiad, który także zaangażował się w rozwinięcie w 1932 roku niezwykłego przedsięwzięcia, jakim był „Biuletyn Polsko-Ukra-

Na poprzedzających zajęciach nauczyciel zadaje do domu przeczytanie artykułu i wyszukanie w Internecie i prasie materiałów na temat eutanazji. Przed

W badaniach wzięły udział 264 kobiety – najmłodsza miała 20 lat, najstarsza 86, które wypełniły: Skalę Zadowolenia z Wyglądu i Parametrów Ciała, Kwestionariusz

Był to czas jego intensywnej pracy naukowej i społecznej, czas aktywności w wielu grupach i wspólnotach młodzieżowych inspirujących się w swej działalności duchem

Piętro wyżej […] stary potwarzysz wyszarza się do cna za mównicą.. Na widowni nie ma

Mimo nieruchomości właściwej temu owocowi zdarzało sie, że Cézanne zarzucał rozpoczęte studium jabłek, bo owoce zgniły.. Doszedł nawet do tego, że wolał od

Miarą człowieka nie jest tych kilka liter przed nazwiskiem, nie jest również majątek czy zachowanie w chwilach spokoju, lecz to, co czyni, gdy nadchodzi czas próby, co jest w