• Nie Znaleziono Wyników

Widok Osobowościowe czynniki warunkujące występowanie i rozwój poczucia odpowiedzialności

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Osobowościowe czynniki warunkujące występowanie i rozwój poczucia odpowiedzialności"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

R O C Z N IK I N A U K S P O Ł E C Z N Y C H lo rn X II, zeszył 2 -- 1984

A L IN A R Y N IO

O SO B O W O ŚC IO W E C Z Y N N IK I W A R U N K U JĄ C E W Y S T Ę P O W A N IE I R O Z W Ó J P O C Z U C IA O D P O W IE D Z IA L N O Ś C I

P roblem natury, genezy i sposobu funkcjonow ania odpow iedzialności budził i budzi zainteresowanie. Zagadnieniem tym zajmowali się filozofowie, socjologowie, praw nicy, m oraliści, a ostatnio również i psychologowie. Jakkolwiek problem atyka odpowiedzialności obejm uje ważny obszar zagadnień psychologicznych, to jednak na terenie psychologii sam problem , stanowiąc subiektyw ny wym iar ludzkiego dośw iad­ czenia, był i jest przez niektórych kwestionowany. W ynika to z przekonania o niem ie- rzalności zjawiska odpow iedzialności, jak rów nież z różnorodności kontekstów , w ram ach których podejm uje się próby wyjaśnienia ludzkiego zachowania. Owa różno­ rodność uw arunkow ana jest odm iennością teoretycznych założeń koncepcji człowieka i teorii psychologicznych, w ram ach których jest on analizowany. T ru d n o się zatem dziwić, iż w literaturze czysto psychologicznej, poza n u rtem psychologii egzy- stencjalno-hum anistycznej, zagadnienie to pozostaje jakby na m arginesie.

W niniejszym artykule skoncentruję się jedynie na w ybiórczym ukazaniu psycho­ logicznych uw arunkow ań w ystępow ania i rozw oju poczucia odpowiedzialności. P u n k ­ tem wyjścia będą różne sposoby ujm ow ania tego zjawiska. Po dokonaniu skrótowego przeglądu czynników w arunkujących w ystępow anie i rozwój poczucia odpow iedzial­ ności, szerzej om ówiony zostanie udział własny człowieka w staw aniu się w olnym i odpowiedzialnym — ze szczególnym uw zględnieniem stanowiska R. M aya, V. E. Frankla i C. Rogersa.

C Z Y N N IK I W A R U N K U JĄ C E W Y S T Ę P O W A N IE P O C Z U C IA O D P O W IE D Z IA L N O Ś C I

Chcąc mówić o czynnikach w arunkujących poczucie odpow iedzialności w sensie psychologicznym , słuszne wydaje się być uwzględnienie różnych sposobów ujm owa­ nia tego zjawiska. Jednym z nich, choć nie najczęstszym , jest ukazywanie odpow ie­ dzialności jako poczucia będącego stanem świadomości nieredukow alnym do żadnych innych elem entarnych zjawisk. Poczucia dotyczą treści świadomości, działają bezpoś­ rednio na przebieg m yślenia przez zabarwienie uczuciowe zależne od dyspozycji prze­

(2)

żywającego je. M ając na uw adze występowanie poczucia odpowiedzialności, przy takim ujęciu zjawiska, należałoby uw zględnić przypuszczenie, iż poczucia — będąc skrótam i świadomości, kondensatoram i grom adzonego doświadczenia, stanowiąc ogólny dorobek życia psychicznego — narastają w różnorodny sposób1. Dokonuje się to np. drogą sum ow ania w rażeń zm ysłowych, drogą postrzegania i zamierzonej obserw acji, bądź też stanow ią ostateczny wynik przerobionej myślowo treści, która była przedm iotem pierwszoplanowego myślenia, odbywającego się z pełnym udziałem św iadom ości2. N iew ątpliw ie w ażnym czynnikiem w arunkującym narastanie doświad­ czeń, o których mowa, a tym sam ym i odpowiedzialności jest obraz samego siebie. W obrazie tym istotne jest poczucie własnej tożsamości wyrażające się między innymi w zdolności kw estionowania. T y m co nadaje treść i moc doświadczenia własnej tożsa­ mości jest wolność pow iedzenia „nie“ . Jest to potw ierdzenie faktu, że to, co ktoś czuje i m yśli, m a znaczenie. Św iadom ość tego, kim jestem , jaką mam rolę do spełnienia, jak rów nież dośw iadczenie siebie jako rozm yślnego sprawcy czynów, które się przewiduje i chce, m a tu decydujące znaczenie. Rów nie ważne jest też w idzenie siebie w aspekcie w łasnych możliwości i potrzeb oraz dostrzeganie siebie jako istoty społecznej nasta­ wionej prospołecznie w relacji do innych ludzi.

In n y m sposobem ujm ow ania odpowiedzialności zbliżonym do poprzedniego jest traktow anie jej jako fenom enu. Odpow iedzialność jako fenom en łączy się z samokon­ trolą rozum ianą jako łańcuch w ew nętrznych procesów regulacyjnych decydujących o w ystąpieniu pożądanych społecznie form zachowania. N iew ątpliw ie, podobnie jak w p oprzednim ujęciu, ważna jest tu kom ponenta poznawcza warunkująca zdolność w idzenia siebie, tego kim się jest, jakie ma się możliwości oraz zdolności rozum ienia znaczenia czynu. N ie bez znaczenia jest też kom ponenta osobowościowa wyrażająca się w zdolności pokierowania własnym postępowaniem . M ając na względzie kom po­ n entę osobowościową dochodzim y do kolejnego sposobu ujmowania poczucia odpo­ wiedzialności jako jednej z własności przynależnej dojrzałej osobowości. M ając na uwadze stru k tu rę analizowanego zjawiska w takim ujęciu w arto się zastanowić, w jaki sposób własność ta jest pobudzana i wzm acniana. Niewątpliwie obok elementów wyżej w ym ienionych wchodzą tu w grę cele, które ludzie przed sobą stawiają. Z celami i um iejętnością podporządkow ania się im w ścisłej zależności pozostają wartości. Zarów no jedne, jak i drugie nie pozostają bez znaczenia dla motywów takiego, a nie innego zachowania. W artości wespół z celami pobudzają w człowieku zdolność kiero­ wania sobą, stanowiąc podstawowy czynnik wyzwalający, pobudzający i ukierunkow u­ jący. Człowiek zdobyw a się na nadanie swem u m yśleniu i działaniu odpowiedzial­ ności, gdy ma przed sobą w artość. Osoby o wysokim poczuciu wartości są skierowane ku ludziom , ku św iatu, dążą do sam oaktualizacji, chcąc zostać tym , kim być powinny. Ciesząc się w artościam i, które w ybrały czują się wolne i odpowiedzialne. Zaś osoby mające niezaspokojone poczucie własnej wartości cierpią zazwyczaj na kompleks Jona­ sza, którego istotą jest ucieczka przed odpowiedzialnością za własny los i nierealizo- wanie własnych potencjalności.

1 P or. M . L ib r a c h o w a . Poczucia ja k o odrębne momenty w myśleniu. „Przegląd Filozoficzny“ 25: 1922 z. 3 s. 314.

(3)

T raktując odpowiedzialność jako cechę dojrzałej osobowości nie sposób pom inąć wspólwystępowania innych cech stanowiących ważne właściwości człowieka o dojrza­ łej osobowości. W edług M aslowa dojrzałą osobowość ma człowiek dobrze przystoso­ wany, odznaczający się, obok um iejętności brania na siebie odpow iedzialności i nie unikania jej, poczuciem rzeczywistości i akceptowania jej taką, jaką ona jest3. P odob­ nie L anghlin, dojrzałą osobowość przypisuje osobom dojrzałym emocjonalnie, które chętnie i szczerze akceptując konieczność społecznej odpowiedzialności, biorą na sie­ bie zobowiązania, a ze związków z innym i czerpią zadowolenie4. Zdolność do odpo­ wiedzialności będąc istotną cechą człowieka dojrzałego zakłada dojrzałość tak psychi­ czną, jak i m oralną, na co w prost zwraca uwagę J. Pastuszka5. Jeszcze inną cechą dojrzałej osobowości, mającą związek z odpow iedzialnością, jest samoaktualizacja. Zagadnienie to zostanie szerzej potraktow ane przy om aw ianiu udziału własnego w stawaniu się wolnym i odpowiedzialnym.

Kolejnym sposobem ujmowania odpowiedzialności jest powiązanie jej z rolą, jaką każdy ma do spełnienia6. W stosunkach społecznych od najm łodszych lat człowiek ma wyznaczoną określoną rolę, z którą wiąże się zakres obowiązków, norm zachowania się i przywilejów. Przyjęcie takiej zasady ułatw ia stosunki społeczne. Z podjęciem się każdorazowej roli wiąże się podjęcie odpowiedzialności. Zakres ponoszonej odpow ie­ dzialności jest różny, zależny od pełnionej roli. W istocie, wg A. Kępińskiego, jest to podejście techniczne — ocenia się wartość podm iotu w edług tego, jak spełnia swą funkcję. K ępiński słusznie wiąże odpowiedzialność z aktem woli, która zależy zarówno od obrazu myślowego otaczającego świata, jak i własnej osoby.

Z wyżej przytoczonych pobieżnych z konieczności ujęć problem u wynika, iż poziom odpowiedzialności wzmacniany jest autorytetem wiedzy, a większa świado­ mość tego, kim się jest i jaką rolę ma się odegrać w życiu pogłębia w człowieku ten proces. Poczucie odpowiedzialności należąc do grupy poczuć m oralnych, bliskie jest poczuciu wolności, własnej godności i w artości oraz poczuciu winy. Ponadto odpo­ wiedzialność będąc stanem psychicznym zachodzącym w stosunkach m iędzyludzkich indyw idualnych lub grupow ych stanowi m iarę dojrzałości społecznej. Stąd jednostka dojrzała społecznie to jednostka odpowiedzialna. Z kolei dojrzałość społeczna w arun­ kowana jest m .in. wiekiem i poziom em uspołecznienia. Najogólniej rzecz biorąc, mówiąc o czynnikach w arunkujących w ystępow anie, a zarazem i rozwój poczucia odpowiedzialności, jako że rozdzielenie tych czynników nie jest możliwe, m ożna je rozpatrywać w trzech kategoriach: w rodzoności, w pływu środowiska i udziału włas­ nego. Do niektórych z wyżej wym ienionych czynników wrócę jeszcze, analizując sam rozwój poczucia odpowiedzialności.

5 Por. S. S iek . Osobowość a higiena psychiczna. W arszaw a 1980 s. 42. 1 T am że s. 43.

(4)

Rozwój poczucia odpowiedzialności

M ając na względzie rozwój poczucia odpowiedzialności, słuszne wydaje się wyjście od analizow ania tego zjawiska jako nabytej cechy osobowości będącej wynikiem pro­ cesu wychowawczego rozwoju człowieka, a rozpatrywanej w kategoriach postawy. U jm ując odpow iedzialność jako postawę wobec kogoś lub czegoś, należy uwzględnić fakt, iż kształtuje się ona powoli, niemalże od chwili urodzenia. Postawę tę warunkują, obok genetycznych wpływów em ocjonalnych wczesnego dzieciństwa, między innymi: spełniana rola w grupie, zajm owana pozycja społeczna, zdolność kierowania swymi reakcjam i em ocjonalnym i czy stopień znajomości siebie7. W pływ na rozwój poczucia odpow iedzialności m ają też osoby znaczące, jak również powiązanie uznanych norm z poczuciem własnej wartości oraz podporządkow anie autorytetom 8.

Z kolei istotą odpow iedzialności potraktow anej jako wynik procesu wychowa­ wczego rozw oju człowieka, zdaniem S. K unowskiego, jest dojrzałość moralno- -społeczna wyrażająca się w odpow iedzialnym zobowiązaniu się do prawidłowego działania. W edług S. Kunow skiego wychowanie do autentycznej odpowiedzialności ludzkiej stanowi skom plikowany splot uspołecznienia i doskonalenia wewnętrznego, którego nie da się uw olnić od poczucia winy, norm y, od posłuszeństw a autorytetow i czy w ładzy9. T ak rozum iane poczucie odpow iedzialności ma wielkie znaczenie zarów no dla rozwoju psychicznego jednostki, jak i dla społeczeństwa. W takim ujęciu długotrw ały proces wychowania odpowiedzialności rozpada się na trzy pola: hetero- nom ii, autonom ii i teonom ii. Pola te stanow ią etapy rozwoju tego procesu. W pier­ wszym etapie góruje początkowo uspołecznienie wychowanka, w którym działają hete- ronom iczne wymagania i oczekiwania społeczne. O kreślone są one zwyczajem, pra­ wem lub innym i norm am i życia zbiorowego. W polu tym kształtują się podm ioty odpow iedzialne za swoją rolę spełnioną w zbiorowości ludzkiej, jak np.: rodzic, uczeń, wyznawca itp. N a podstaw ie posłuszeństw a narzuca się tym podm iotom obowiązki, często pod przym usem i sankcjam i za uchylanie się od nich. Pierwsze pole kształtuje więc odpow iedzialność społeczną, często w postaci odpowiedzialności zbiorowej. Jed­ nakże odpow iedzialność, zdaniem S. K unowskiego, zm ierza do autonom icznego ugruntow ania się w osobie ludzkiej, w jej sum ieniu. D o ukształtow ania tego dochodzi w polu autonom ii, gdzie kształtuje się ona jako odpowiedzialność moralna. T a forma odpow iedzialności tw orzy się w atm osferze zew nętrznej wolności od przym usu, przez dojrzew anie osoby jako istoty rozum nej i wolnej, mogącej samodzielnie dać odpo­ wiedź na wymagania poznanego świadomie praw a naturalnego, działającego przez głos sum ienia. Odpow iedzialność m oralna wyraża się w gotowości dalszego doskonalenia siebie jako osoby, przez miłość bliźniego dążąc już w trzecim polu do głębszego zaangażow ania się w służbie dla dobra w spólnego i odpow iadania za określony jej zakres. W polu tym jest miejsce na związanie odpowiedzialności z relacją do wartości, w śród których Bóg jest w artością najwyższą. O dniesienie do Boga otwierając perspek­ tyw y m etafizycznej egzystencji osoby ludzkiej, która w dialogu z Bogiem dochodzi do

1 T e n ż e . Poznanie chorego. W arszaw a 1978 s. 41.

8 Por. J. Reykow ski. M otyw acja. Postawy prospołeczne a osobowość. W arszaw a 1979 s. 321 nn. 8 W ychowanie do odpowiedzialności społecznej. „W rocław skie S tu d ia T eologiczne“ 1969 z. 4 s. 66.

(5)

teonomicznej odpowiedzialności religijnej, stanowi pogłębienie tego poczucia. Bóg jawi się tu jako najwyższa intencja odpow iedzialności m oralnej i społecznej. W ym iar odpowiedzialności teonom icznej zakłada poznanie grzechu, potrzebę żalu i pojednania z Bogiem. Tak więc rozwój autoświadom ości, pogłębienie wglądu w siebie, poszerze­ nie myślenia abstrakcyjnego oraz włączenie w pole m yślenia abstrakcyjnego różnych wartości łącznie z Bogiem i wartościam i religijnym i przyczynia się do rozwoju i pogłę­ bienia poczucia odpowiedzialności.

Z analiz S. Kunowskiego wynika, iż odpow iedzialność może być nałożona przez kogoś pod sankcją kary i przym usu, ale skuteczną staje się dopiero w tedy, gdy jest podjęta przez osobę jako wyraz własnej postawy płynącej z osobistego poczucia obo­ wiązku. W takim ujęciu zrozum iałym wydaje się dialektyczne pow iązanie rozwoju poczucia odpowiedzialności z poczuciem winy. W ina jest bowiem subiektyw nym doświadczeniem nie spełnionej odpowiedzialności, to znaczy niewykorzystania włas­ nych możliwości w relacjach z innym i osobam i i grupam i. Psychologowie tej m iary, co M. G rzyw ak-K aczyńska, czy R. M ay w konstruktyw nej konfrontacji moralnej winy widzą możliwość wyzwolenia u zasięgających porady zdolności zarówno do wolności, jak i do przyjęcia odpow iedzialności10.

U dział własny człowieka w stawaniu się wolnym i odpowiedzialnym

W ażnym czynnikiem współdziałającym w kształtow aniu się poczucia odpow ie­ dzialności, obok dyspozycji w rodzonych i w pływu środowiska, jest udział własny człowieka. D o wpływów tych, jak również do dyspozycji w rodzonych, człowiek może ustosunkować się pozytywnie lub negatyw nie, przy czym jedne może przyjm ować, inne odrzucać.

U jm ując odpowiedzialność za swoje działanie jako cechę osobowości dojrzałej, przy założeniu posiadania godności i wolności, należy uw zględnić fakt, że udział człowieka w kształtow aniu osobowości dojrzałej nie zawsze ujawnia się od chwili jego przyjścia na świat oraz to, że nie każda jednostka ludzka osiąga tę zdolność w jednako­ wym stopniu11.

W iadom o, że człowiek jest zdolny do samowychowania. Pedagogika przywiązuje do tego faktu wielką wagę. N atom iast na terenie psychologii ścierały się zawsze dwa n u rty poglądów. Jeden z nich decydującą rolę przypisyw ał dyspozycjom w rodzonym , drugi zaś wpływom środowiska. Poglądy te pom ijały wpływ własnego „ja“ człowieka na ten rozwój. Tym czasem , zdaniem M . G rzyw ak-K aczyńskiej, K . Dąbrow skiego, J. Pastuszki i wielu innych, w rzeczywistości człowiek już bardzo wcześnie zaczyna brać udział w swoim rozwoju psychicznym . Rozwijające się „ja“ w raz z wiekiem staje się coraz bardziej świadome siebie; zaczyna panować nad sytuacją życiową i coraz bardziej przejm uje w swoje ręce kierowanie własnym rozw ojem 12.

10 M . G r z y w a k - K a c z y ń s k a . Psychologia dla każdego. W arszaw a 1977 s. 90 n n .; R. M a y . Psychologia i dylemat ludzki. W arszaw a 1972 s. 198.

(6)

Świadome siebie „ja“ — czyli czynnik decydujący o rozwoju swojej osobowości, nie rozwija się jednakowo u wszystkich. Jest to zrozum iałe, jeżeli uwzględni się fakt, iż w arunki rozwojowe poszczególnych ludzi są różne. N ic więc dziwnego, że rozwijające się „ja“ człowieka przejawia się w tak bardzo odm ienny sposób u różnych ludzi. Przy czym ustosunkow anie się do dw óch pozostałych czynników rozwojowych, do dyspo­ zycji w rodzonych i do środowiska, może być różnorodne: od zupełnego zagłuszenia przez nie do pełnego nad nim i zapanowania. Jakkolwiek ze względu na nieregularność ujaw niania się tego czynnika rozwojowego pom ija się go zazwyczaj w psychologii, to jednak nie we wszystkich jej kierunkach. Praktyka życia codziennego, stosunki mię­ dzyludzkie, praw odaw stw o oparte na przekonaniu o odpowiedzialności człowieka za swoje czyny, a tym samym za swój rozwój i osobowość, czynnika tego nie pom ijają13. Jednak w życiu ludzkim czasami dyspozycje wrodzone albo ujem ne wpływy środowi­ ska m ogą być tak silne, że nie uspraw niają człowieka do sam owychowania i może on nigdy nie dojść do korzystania z danej sobie w zalążku wolności i twórczości.

K ierunkiem , który nie tylko nie pomija, ale jako zasadę naczelną przyjm uje udział „ja“ człowieka w kształtow aniu jego własnej osobowości jest n u rt psychologii egzystencjalno-hum anistycznej. Czołowymi przedstawicielam i tego n u rtu są: R. May, V. E. Franki i C. Rogers. A utorzy ci reprezentując tzw. „trzecią siłę“ w psychologii przeciwstawiają się „odczłowieczaniu człowieka“ . Dążą oni do rehabilitacji „ja“ ludz­ kiego, jako subiektywnego przeżycia własnej osobowości z pełnią życia wewnętrznego, z subiektyw nym światem w łasnych przeżyć. N ie było to dotąd uw zględniane w psy­ chologii behaw ioralnej, natom iast w ortodoksyjnym freudyzm ie wyjaśniane było pod­ św iadom ym działaniem instynktów: seksualnego i agresji. W raz z rehabilitacją czło­ wieka rehabilitują oni ważne pojęcia psychologiczne, takie jak: miłość, twórczość, spontaniczność, autentyzm , wolność, odpowiedzialność i wiele innych.

Zdaniem wyżej w ym ienionych autorów w procesie uczenia się bycia odpowie­ dzialnym w arunkiem niezbędnym obok kształtow ania się własnej podmiotowości jest rozwijanie w sobie wolności. W poszerzeniu zakresu odpowiedzialnej wolności jed­ nostki w idzą oni jeden z głów nych celów terapii. D la R. M aya poszerzenie odpow ie­ dzialnej wolności jest istotne dla konstruktyw nej konfrontacji z nieuniknionym i dylem atam i wynikającymi z faktu bycia człow iekiem 14. Podobnie jak V. E. F ran k i15 i C. R o g ers16 daje on wyraz przekonaniu, że wolność jest czymś, co w sobie rozwijamy. R. M ay wyraża wątpliwość co do prawidłowości uproszczonego twierdzenia, „że rodzim y się w olni“ . Zasadność tego tw ierdzenia widzi jedynie w sensie możliwości. Popiera pogląd G oethego wyrażony w Fauście, stanowiący m otto rozdziału poświęco­ nego wolności i odpowiedzialności, a które brzm i:

12 T am że s. 109. I T am że. II M a y , jw. s. 175.

M V. U. F r a n k i . Homo Paliens. W arszaw a 1976 s. 131; te n ż e . Nieuświadomiony Bóg. W arszaw a 1978 s. 46.

C. R o g e rs . U czyć się ja k być wolnym. W : Przełom w psychologii. P od red. K. Jankowskiego. W arszawa 1978 s. 289 nn.

(7)

T ę m yśl rozw ażań wciąż poddaję próbie, I w niej m ądrości w idzę rdzeń:

Życia w w olności w art tylko te n , kto sobie W yw alczyć m usi je na każdy dzień.

(przekład Feliksa K onopki)

Zdobywanie wolności na każdy dzień wymaga zmagania się z niepokojem , który towarzyszy postrzeganiu i przyjm ow aniu odpowiedzialności za możliwe działanie17. Zdaniem M aya niepokój, jaki towarzyszy przyjm ow aniu odpow iedzialności, ma cha­ rakter pozytywny. Jest on oznaką w ew nętrznego konfliktu i dopóki trw a konflikt, możliwe jest jakieś rozwiązanie na wyższym szczeblu świadomości. Stąd też należy się liczyć z faktem, że „odbierając pacjentowi całkowicie niepokój, odbieram y m u także możliwość uczenia się“ 18. Stanowisko takie wynika z przekonania, iż obiegowa defini­ cja zdrowia umysłowego jako „wolności od niepokoju“ jest błędna. Zdaniem Maya definicja ta przyczynia się do rezygnowania ze swej oryginalności i nakłada „barwy ochronnej“ polegającej na dostosowaniu się do sytuacji zastanej w nadziei uzyskania spokoju um ysłu. W istocie nacisk na wolność ze strony niepokoju prowadzi do podw a­ żenia wolności jako takiej — a tym sam ym i odpow iedzialności. W olny człowiek jest świadomy swojego prawa do pełnego udziału w decyzjach dotyczących jego osoby, grupy społecznej czy narodu. Świadomość tę zrealizuje przez potw ierdzenie tych decyzji bądź też przez wyrażenie swojego sprzeciw u, jeżeli się na nie nie zgadza. W olny człowiek ma szacunek zarówno dla racjonalnego autorytetu historii, jak i dla innych ludzi, którzy mogą mieć inne przekonania niż on. Jest odpow iedzialny, ponie­ waż może myśleć i działać dla długotrwałego dobrobytu grupy. Taki człowiek ceni swoją wartość i godność mając przy tym świadomość, że źródłem tej godności jest bycie wolnym . Jeżeli trzeba, potrafi sam otnie stanąć w obronie zagrożonych podsta­ wowych zasad. Ponadto potrafi on akceptować niepokój, który jest czymś nieuniknio­ nym i przekształcać go w konstruktyw ny środek stanowiący m otywację większej „świadomości wolności“ 19.

Niewątpliwie udział własny człowieka w staw aniu się wolnym i odpow iedzialnym jest decydujący. Odpowiedzialności i wolności trzeba jednak chcieć. One tw orzą się poprzez decyzje podejm owane ze w zględu na określone cele i w artości. T ym , który ocenia, wybiera i decyduje jest osobowe „ja“ człowieka. Decyzje często niosą w sobie ryzyko, które trzeba chcieć na siebie przejąć, by mieć jakiś wkład w świat pierw otny i nienaruszalny i by możliwą była samorealizacja. W realizacji możliwości au to tran s- cendencji ujawniają się najbardziej twórcze zdolności osoby. D ojrzew anie człowieka, jego samokształcenia się jest efektem urzeczyw istniania się wartości i zadań, jakie osoba realizuje, a więc tego co jest poza nią samą. Z refleksji n u rtu psychologii egzystencjalno-hum anistycznej wynika, że człowiek w takim stopniu w ypełnia i reali­ zuje siebie samego, w jakim spełnia i realizuje wartości stojące poza nim samym. P onadto samorealizacja jako taka nie jest celem samym w sobie, ale jedynie skutkiem

l7R. M a y . M iłość i wola. W arszaw a 1978 s. 301. T e n ż e . Psychologia i dylemat lu d zk i s. 195.

(8)

„spełniania sensu“ poprzez realizację odkryw anych przez danego człowieka jego włas­ nych możliwości.

W koncepcji egzystencjalno-hum anistycznej człowiek jawi się jako ten, który jest w ciągłym procesie staw ania się. Sama osoba jest staw aniem się. Przeciwieństwo m ożliwości i pow inności oraz wynikający z tego dystans cechuje całe ludzkie życie, stanow iąc jego istotę. T o , jaki człowiek ma być, w yprzedza to, jakim człowiek jest. W yprzedzenie to niosąc rozbieżność i napięcie jest w arunkiem stawania się innym 20.

W arto przy tym zaznaczyć, iż sam ourzeczyw istnianie się człowieka nie polega na realizacji jakiejś ogólnej istotnej treści wspólnej dla wszystkich jednostek. W koncepcji tej chodzi o realizację własnej istoty konkretnego człowieka, o realizację tych celów i w artości, które są jakby zastrzeżone dla danej osoby. N ie chodzi więc o jakąś istotę bycia człowiekiem w ogóle, ale o stawanie się samym sobą — jedyną, niepow tarzalną całością skierowaną ku czem uś lub kom uś poza samym sobą21. Samourzeczywistnianie nie może więc dokonywać się bez innej osoby, ale zawsze w związku z nią. T ym innym bytem w ujęciu Frankla jest „transcendencja“, gdyż w miłości zawiera się treść bytu, a jego spełnienie dokonuje się przez urzeczyw istnienie wartości na drodze działania, przeżyw ania bądź cierpienia. Z kolei działanie jest przekształcaniem świata zgodnie z m yślą ludzką. D o realizow ania życia w ten sposób potrzebne są talenty. Samo ich posiadanie nie wystarczy — należy je użyć22. D ziałanie ludzkie, za które człowiek ponosi odpow iedzialność, nie dokonuje się tylko w sferze czynności zewnętrznych. Człowiek realizuje siebie także pracą nad sobą. D latego nigdy o człowieku nie można powiedzieć, że „jest“, ale że dopiero staje się. Podobnie wolnym i odpowiedzialnym człowiek też nie „jest“ , ale się staje.

R. M ay, V. E. Franki jak również wspom niany C. Rogers świadomi są prawdy, iż m ów ienie człowiekowi, że m usi być odpow iedzialnym , jest bardzo dalekie od jego przekształcenia się w człowieka odpowiedzialnego. Ponadto dają oni wyraz przekona­ niu, iż niepraw dą jest, jakoby zwykłe uśw iadom ienie sobie konfliktu gwarantowało rozwiązanie go. R ozstrzygnięcie problem ów m oralnych, jakimi niewątpliwie są wol­ ność i odpow iedzialność, nie jest spraw ą prostą i oczywistą. N iezbędny jest tu złożony filozoficzny proces myślowy i analiza polegająca na szukaniu odpowiedzi na dwa podstaw ow e pytania: dlaczego człowiek czyni to co czyni i co jest potrzebne do tego, aby człowiek działał inaczej? W ydaje się, że wyżej w ym ienieni autorzy szukając klucza do p ro b lem u m otywacji w dziedzinie w artości, postępują słusznie. Ponadto nie tw ier­ dzą oni, że kwestie filozoficzne i m oralne nie interesują ich, że nauka nie może wyda­ wać sądów w artościujących. D latego problem y wolności i odpowiedzialności, jak rów­ nież problem udziału własnego jako czynnika w arunkującego bycie wolnym i odpo­ w iedzialnym znajdują w ich refleksji należne im miejsce.

O dpow iedzialność, będąc najbardziej ludzką właściwością, której podjęcie um oż­ liwia kształtow anie losu i biegu własnego życia, w dokonanej wyżej analizie jawi się jako m iara względna — zawsze w stosunku do czegoś. U jm ow ana w kategoriach cechy bądź postaw y, analogicznie jak dojrzałość, ma charakter czegoś postulowanego.

20 F r a n k i. Homo Patiens s. 95. 21 T am że.

(9)

M ożna zatem mówić o rozwoju poczucia odpowiedzialności wskazując na sym ptom y, warunki czy etapy tego rozw oju, choć tru d n o wskazać jej „kres“ czy „p u n k t kulm ina­ cyjny“ . Jest to zatem rozwój ku odpowiedzialności mającej postać wektora.

N a koniec w arto uświadom ić sobie, iż psychologia nie może rościć sobie praw a do ostatecznych rozwiązań problem u odpow iedzialności, choć wysiłek jego zrozum ienia powinien być podejm owany wciąż na nowo. Jest tak dlatego, ponieważ człowiek sam dla siebie stanowi rzeczywistość niepoznaną do końca.

P E R S O N A L IT Y D E T E R M IN A N T S C O N D I T I O N I N G T H E O C C U R R E N C E A N D D E V E L O P M E N T O F T H E S E N S E O F R E S P O N S IB IL IT Y

S u m m a ry

T h e p resen t p ap er show s perso n ality d e te rm in a n ts o f th e o ccu rren ce an d d ev elo p m en t o f th e sense o f responsibility. T h e analysis m ade sta rts from d ifferent ways o f fo rm u latin g th is p h en o m en o n in psychologi­ cal and aducational litera tu re. H ere, th e sense o f responsibility is in clu d ed as a state o f conscience, a feature o f m atu re personality, its attitu d e , as an elem ent o f social role, and as an autcom e o f educational process. On discussing each o f these form ulations specific factors w hich c o n d itio n th e o ccu rren ce an d d ev elo p m en t of th e sense o f responsibility are stressed. F ro m am ong these factors m an ’s ow n p articip atio n has a special role ap art from innateness and social en v iro n m en t. H u m a n istic th eo ries o f perso n ality am phasise th is especially (R. M ay, V. E. F rankl, C. Rogers).

R e sp o n sib ility , a featu re th a t can be used to shape o n e ’s fu tu re , in th e analysis m ade by th e a u th o r appears as a relative value; always relative in relation to som ething else. W h en fo rm u lated in th e category o f feature o r a ttitu d e (as m atu rity ) it acq u ires a c h aracter o f so m e th in g p o stu lated . T h u s, one can speak o f th e d ev elo p m en t o f th e sense o f re sp o n sib ility an d p o in t o u t its sy m ptom s, co n d itio n s o r stages in th is d ev e­ lo p m e n t, alth o u g h it d ifficu lt to p o in t o u t its „lim it“ o r „clim ax p o in t“ . T h e d ev elo p m en t to w ard s re sp o n ­ sibility has th u s a vectorlike shape.

Cytaty

Powiązane dokumenty