Dariusz Rymar
Powstanie, organizacja i działalność
organów bezpieczeństwa i innych
służb porządkowych na terenie
miasta i powiatu Gorzów
Wielkopolski w latach 1945-1950
Nadwarciański Rocznik Historyczno-Archiwalny nr 4, 123-166
1997
Na d w a r c i a ń s k i R o c z n i k H i s t o r y c z n o - A r c h i w a l n y
NR 4 - RO K 1997
Dariusz R ym ar
Gorzów W lkp.
Powstanie, organizacja i działalność
organów bezpieczeństwa i służb porządkowych
na terenie miasta i powiatu Gorzów Wielkopolski
w latach 1945-1950.
Uwagi wstępne.
W niniejszej pracy starano się przedstaw ić organizację i działal ność gorzowskich organów bezpieczeństw a i sił porządkow ych w pow o jennym pięcioleciu, kiedy G orzów należał do w ojew ództw a poznańskie go. Praca oparta je st głów nie na m ateriałach archiw alnych adm inistracji ogólnej z tego okresu oraz aktach Polskiej P artii R obotniczej. K orzysta no także z niew ielkiej liczby opracow ań i publikacji. Niestety, dla autora pozostały n iedostępne m ateriały, z n a jd u ją ce się w archiw ach U rzędu Ochrony Państw a w Poznaniu oraz K om endzie W ojew ódzkiej Policji w Zielonej Górze. W pierw szym przypadku odm ów iono udostępnienia akt, zasłaniając się ich niezad o w alający m stanem opracow ania. W drugim odpisano, iż w archiw um K W P nie m a żadnych m ateriałów , o które się zwracałem. P rosiłem m ianow icie o akta M ilicji O byw atelskiej, z których w latach 60-tych korzystał R. M ejnartow icz, piszący o w alce z „reakcyj nym podziemiem” na Z iem i L ubuskiej. A kta dostępne w ów czas, w o kre sie PRL-u, zaledw ie w d w adzieścia lat po opisyw anych w ydarzeniach, są niedostępne dziś, w cz asach niepodległości. S tąd też niniejsza praca z Pewnością nie w yczerpuje tem atu. W opracow aniu pom inięto zw alczanie
zbrojnej opozycji przez organa bezpieczeństw a. W latach 1946-1952 go. rzow ski UB zlikw idow ał 9 organizacji polityczno-zbrojnych. Okoliczno, ści likw idacji p rzynajm niej n ie k tó ry ch z nich b ęd ą tem atem dalszych dociekań autora i będą publikow ane w następnych num erach NRH-A.
I. Milicja Obywatelska
1. P ow stan ie i organ izacja M ilicii O b yw atelsk iej.
Początki gorzow skiej m ilicji są trudne do uchw ycenia. Wiadomo, iż tuż po zajęciu m iasta przez A rm ię C zerw oną, przebyw ający w Lands- bergu Polacy podjęli próby zorg an izo w an ia adm inistracji. Działania te m ożliw e były tylko przy akceptacji radzieckiej kom endantury wojennej, która skupiała pełnię w ładzy przez kilka pierw szych m iesięcy po 30 stycz nia. Z nielicznych źródeł w iadom o, iż niem al od początku zaczęły po w staw ać form acje param ilicyjne, kontro lo w an e przez komendanturę, a których celem była ochrona obiektów i ludzi. Już 1 lutego 1945 r. powsta ła, bliżej nieznana, polska form acja m ilicyjna. Jednym z je j organizato rów był E ugeniusz M ikłasiew icz.1 O d 12 m arca był w niej także Tadeusz S u szk o .2 N ie je st znana jej liczebność, skład i zadania. B yła zapewne organizow ana przez działający w ów czesn y m L andsbergu K omitet Pol ski. K om itet zajął kilka w ażnych obiek tó w w m ieście. B yły to elektrow nia, gazow nia, piekarnia i rzeźnia. Z ap ew n e d o ich pilnow ania organizo wał m ilicję. K om itet je d n a k działał tylko do 12 lu teg o .3 Najprawdopo dobniej w końcu m arca 1945 r., także z inspiracji kom endantury radziec kiej, pow stał posterunek m ilicji w S antoku.
P ow stanie m ilicji gorzow skiej je s t ściśle zw iązane z narodzinami polskiej adm inistracji w G orzow ie. 27 m arca p rzybyła do G orzow a pierw
124 D ariusz Rymar
1 Ur. 30 V III 1903 w K a m io n n ej pow . W ęgrów , z e g a rm is trz , k tó ry znalazł się w Landsbergu 3 listopada 1939 r. N ajpierw pracow ał w pobliskiej wsi a następnie jako zegarm istrz w m ieście. Od 1 lutego organizow ał m ilicję, od 24 lutego 1945 r. był pracow nikiem gorzow skiej PKP, od 17 kw ietnia kierow nikiem W ydziału Śledczego KP MO, a od 19 m aja pracow nikiem Z arządu M iejskiego. A rchiw um P ań stw o w e * Szczecinie O ddział G orzow ie W lkp. (dalej: A PG ) zespół Zarząd Miejski i Miejska Rada N arodow a w G orzow ie W lkp. (dalej: Z M iM R N ), sygn. 372 s. 429. 2 Zaśw iadczenie o okresie zatrudnienia T. Suszki KP M O z dn. 19 m aja 1947. Oryg1'
nał: M uzeum w G orzow ie, kopia w zb io rach autora.
3 M. Żywicki, Rola PPR w kształtowaniu w ładzy ludow ej w p ow iecie i mieście GorZ<&
powstanie, o rg a n iza cja i działalność..
125 sza zorganizow ana ek ip a p olskich o sad n ik ó w z W ągrow ca. N astępnego dnia. za p ozw oleniem radzieckiej kom endantury, rozpoczęła przejm ow a nie władzy w m ieście i p o w ie c ie .4 T ego też dn ia zaczęło się organizow ać
Starostwo P ow iatow e o raz Z arząd M iejski. 28 m arca pow stała także m ili cja. Z zachow anego pro to k o łu w ynika, iż
na
zebraniu obyw atelskim po wołano „T ym czasow ą P o lsk ą M ilicję O byw atelską P olskiego Starostw a wLandzbergu”.5
W skład T P M O w eszło 5 osób. Byli to:M ieczysław C z erw ieck i, ur. 30 V III 1910 w K ijow ie, C zesław K osierski, ur. 2 VI 1921 w B udziew iczach, B olesław M ach n ik o w sk i, ur. 29 V III 1924 w W ągrow cu6, S y lw ester P iątk o w sk i, ur. 15 X II 1918 w Ż ninie,
E dm und S tachow iak, ur. 6 I 1921 w W ągrow cu.
W szyscy przy jech ali do G orzow a z W ągrow ca z pierw szą grupą osadniczą 27 m arca. P ierw szy m k o m endantem M O został M. C zerw iec ki.7 Początkow o ty tu ło w a ł się on ja k o „K om endant M ilicji O byw atel skiej Tym czasow ej” . P o czą w szy od 10 kw ietnia p odpisuje się ja k o „K o mendant Pow iatow ej M ilicji O b y w ate lsk ie j” . O d tego m om entu zakoń czył się n ajp ra w d o p o d o b n iej stan ty m c za so w o ści gorzow skiej m ilicji.
1 Powiaty na teren ie Z iem Z ach o d n ich były o b ejm o w an e przez polską adm inistrację w nieco inny sposób, niż to p rzeb ieg ało w G orzow ie. F orm alnie pow iat gorzow ski znajdował się w o k ręg u a d m in istra c y jn y m P o m o rz e Z a ch o d n ie. Praw o przysłania tu starosty p o w iato w eg o (p e łn o m o c n ik a ) p rz y słu g iw ało je g o zw ierzchnikow i. Je d nak zanim to nastąp iło , do G o rzo w a przybyła sam ozw ańcza ekipa z W ągrowca. Na początku k w ietn ia z o sta ła o n a fo rm a ln ie z a a k c e p to w a n a przez pełn o m o cn ik a za c h o d n iopom orskiego.
5 Protokół został opu b lik o w an y przez J. M leczaka, P oczątki w ładzy ludow ej na Ziem i
Gorzowskiej 1945-1948 (w y b ó r źródeł), G orzów 1989, s. 23. O ryginał: APG zespół
Starostwo P ow iatow e G o rz o w sk ie (dalej: S PG ), sygn. 367, s. 1.
Chyba jako jed y n y z tej piątki pracow ał w M O przez dłuższy czas. W Komisariacie Miejskim pracow ał je s z c z e w 1947 r.
■Jeden z pierw szych m ilicjan tó w , E dw ard K ilan o w sk i, także p rzybyły z W ągrow ca, wspomina iż p ierw szy m zad an iem była o rg an izacja posterunków przy ul. O botryc- kiej oraz przy piekarni. W edług je g o relacji z 1969 r. posterunek ,przy ul. Obotryc- kiej liczył 5 o só b , a je g o k o m e n d a n te m b y ł je d y n y „ m u n d u ro w y ” m ilic ja n t w randze starszego sierżanta. Być m oże byl to włas'nie M. Czerw iecki. (E. Kilanowski,
Moja pierwsza warta. W służbie N adw arcia. XXV lat M O i SB. Jednodniów ka KMiP
t MO i SB, G orzów W lkp. 7 X 1969 r„ s. 1-2).
£ Paluszkiewicz ur. 20 IX 1911 w Sow ińcu, pow. Śrem , z zaw odu ślusarz m aszyno wy. później re sta u ra to r i p ra c o w n ik „ B io w e tu ” , u c z e stn ik kam panii w rześniow ej, ranny pod Ł ęczycą, c zło n ek PPR . (A P G Z M iM R N sygn. 445 s. 41).
126 D ariusz Rytnar Już 8 kw ietnia starosta pow iatow y F. K roenke został uznany przez pełno m ocnika zachodniopom orskiego. P raw dopodobnie ok. 10 kw ietnia go. rzow ska m ilicja została podporządkow ana K om endzie W ojew ódzkiej MO w Poznaniu. K W w yznaczyła now ego k om endanta pow iatu i miasta, ka. prała F ranciszka P aluszkiew icza.8 N om inacja P aluszkiew icza nosiła datę 12 kw ietnia i tego też dnia przybył on do G o rz o w a.9 14 kw ietnia jego nazw isko pojaw ia się w zachow anych m ilicyjnych aktach. Jednocześnie M . C zerw iecki został zastępcą P aluszkiew icza. W ów czas także doszło do podzielenia m ilicjantów na cztery plutony w artow nicze. 24 kwietnia w składzie K om endy P ow iatow ej było 199 m ilicjantów . O rganizacja milicji przedstaw iała się następująco:
1. K om enda M O - 28 osób, w składzie: 1. kom endant i je g o zastępca, 2 . dow ódca warty,
3. W ydział Ś ledczy - 5 osób, 4. pracow nicy biurow i - 9 osób, 5. goniec i w oźny
6 . kuchnia - 9 osób
2. 4 Plutony w artow nicze - 171 osób
M ilicjanci byli w yposażeni w 33 karabiny typu „M auser” i 6 pisto letów. M ieli do dyspozycji 10 row erów i zaprzęg konny.10 N a terenie po w iatu m iała 6 posterunków i 6 stałych punktów w artow niczych.
2. K o m e n d a M ie jsk a M O .
Praw dopodobnie w raz z objęciem kom endantury przez Paluszkie w icza doszło do rozdzielenia kom endy pow iatow ej i m iejskiej. Wiado mo, iż w kw ietniu kom endantam i m iejskiej M O byli Janas, a po nim Fran ciszek B y czkow ski." 5 m aja rozdzielono funkcję kom endanta pow iato w ego i m iejskiego. Tego dnia kom endantem pow iatow ym został chorąży A ntoni Z iętek, a F. P aluszkiew icz został kom endantem miejskiej MO
9 Z ach o w ało się zg ło szen ie m eld u n k o w e w G o rzo w ie P alu sz k ie w icza w ystawione * datą 12 kw ietnia. K om enda W ojew ódzka Policji, m ateriały z b. Izby Tradycji. 10 APG SPG, sygn 367, s. 35.
powstanie, organizacja i działalność..
127 jego zastępcą był H enryk B ajszczak (do 30 m aja), a po nim M. Czerw iec- ki. Całość sił m ilicyjnych zreorganizow ano. O d tego m om entu funkcjo nowały osobne kom endy: p ow iatow a i m iejska. K om endzie M iejskiej podlegały 4 kom isariaty. O rganizacja m ilicji przedstaw iała się w ów czas następująco:
Komenda P ow iatow a - chor. A. Z iętek, (ul. Zegockiego 3 - później ul. Króla Ducha, K rajow ej Rady N arodow ej, a obecnie ul. B orow skiego),
Komenda M iejska - kpr. F. P aluszkiew icz (ul. Zegockiego 3), Komisariat I - dow ódca M. Czerw iecki (także zast. kom endanta m iej skiego), (ul. N ow y R ynek 17 - obecnie ul. D zieci W rzesińskich),
Komisariat II - dow ódca F. P aluszkiew icz (ul. Zegockiego 3), Komisariat III - dow ódca K azim ierz B łaszkow ski (ul. W. W asilew skiej 28 - obecnie ul. S ikorskiego),
Komisariat IV - dow ódca Ignacy S tolarczyk (ul. W aw rzyniaka 76). Warta - 26 osób.
Strukturę organizacyjną K om endy M iejskiej uzupełniły utw orzony 12 maja K omisariat Wodny, na czele którego stanął plut. Leon M ichałow ski (mieścił się przy ul. Wał O krężny 11), utw orzony 16 czerw ca W ydział Śledczy, oraz od 30 lipca posterunek na O siedlu P oznańskim (w ydzielo ny ze składu IV K om isariatu), którego kom endantem w latach 1945-1946 był F. Kluska.12 W następnych m iesiącach dochodziło do kolejnych zm ian organizacyjnych w K om endzie M iejskiej. 7 m aja kom endantem II K om i
sariatu został J. O rliński, 15 czerw ca kom endantem III K om isariatu został Aleksander Sulecki, 16 lipca, ju ż po śm ierci M . C zerw ieckiego, zastępcą komendanta m iejskiego m ianow ano Józefa O rlińskiego. W tym czasie komendantami kom isariatów byli: I - T adeusz S uszko, II - Bąk, III - B roni sław Lewandowski, IV - 1. Stolarczyk, K om isariatu W odnego - L. M icha łowski a po jego śm ierci w październiku 1945 r. kpr. H enryk D raguno- wicz, Wydz. Śledczego - K ędziora. Jeszcze w m aju pow ołano W ydział
G ospodarczy. Jego szefem został p lu t. Staniszew ski.
W sierpniu 1945 r. zapadła decyzja o uzyskaniu przez G orzów rangi powiatu miejskiego. W eszła w życie 1 w rześnia. Jednak ju ż od 10 sierpnia
Kom enda M iejska uzyskała status rów ny K om endzie Pow iatow ej i zosta ła podporządkowana bezpośrednio K om endzie W ojew ódzkiej M O w P o znaniu.1' 30 sierpnia ponow nie zreorganizow ano gorzow ską m ilicję. W
“ APG ZMiMRN, sygn. 105 s. 284 n. APG ZMiMRN. sygn. 105 s. 147.
128 D ariusz Rynuit tym celu przybył do G orzow a w ysłannik K W M O ppor. G rygiel. Zlikwj.
dow ano w ów czas II K om isariat. Z rozkazu organizacyjnego wynika, iż w
tym czasie przy KM M O działały R eferat P ersonalny (szef. B. L ew andow
ski) i podporządkow ane m u Ref. G ospodarczy (szef S tanisław Mochol)
Ref. Paszportow y (szef B olesław D uszyński), Ref. Ś ledczy (szef Dolińslcj a po nim W incenty Popraw a). D oszło także do zm ian w obsadzie komis*
ria tó w . S zefem I został (po zw olnieniu na w łasną prośbę I. Stolarczyka)
F ranciszek S zew czyk, II (dotychczasow ego III) chor. W incenty Marzec
(jego zastępcą został Stanisław Piotrow ski). O prócz w ym ienionych nadal
funkcjonow ały K om isariat III (daw ny IV ), W odny i posterunek na Os. P oznańskim . W niecały m iesiąc później, 25 w rześnia, zlikw idow ano Ko m isariat II.14 Jego dotychczasow ego szefa m ianow ano kierownikiem II K om isariatu (do tej pory III). O d 20 w rześnia K om isariat M iejski ponow nie podporządkow ano K om endzie Pow iatow ej.
P ierw szy okres istnienia M O charakteryzow ał się dużą płynnością kadr. D la w ielu przybyw ających do m iasta i pow iatu praca w milicji była zajęciem p rzejściow ym , p o d ejm o w an y m najczęściej d la zapewnienia sobie bytu. W jed n y m z pierw szych spraw ozdań F. P aluszkiew icz odnoto w ał, iż do 24 kw ietnia zam eldow ano w G orzow ie 340 osób, z czego 140 w stąpiło do m ilicji.15 L iczba m ilicjantów uleg ała ciągłym zmianom. W dniu 7 czerw ca K om enda M iejska zatru d n iała 226 osób, w dzień później w ykazyw ano tylko 195 osób. W rozbiciu n a jed n o stk i przedstawiało się to następująco:
1. K om enda M iasta - 5 osób 2 . 1 K om isariat - 57 osób 3. II K om isariat - 27 osób 4. III K om isariat - 59 osób 5. IV K om isariat - 50 osób 6 . K om isariat W odny - 19 osób 7. K uchnia - 12 osób
Razem : 226 osób
W następnych tygodniach liczba m ilicjantów stale rosła i wynosi ła ok. 200. W dniu 30 czerw ca było to 226 ludzi, by osiągnąć najwyższy poziom w końcu lipca - 295 funkcjonariuszy. P óźniej je d n a k systema tycznie liczba m ilicjantów spadała. W końcu sierpnia było ich tylko 106
M APG ZM iM R N , sygn. 105 s. 29, 109. 15 APG ZM iM R N , sygn. 105, s. 37
Powstanie, organizacja i działalność..
129
(bez K om istariatu W odnego), a na p o czątk u p aździernika 105.16 W grud niu 1945 r. n aczeln ik R eferatu S p o łec zn o -P o lity cz n eg o S tarostw a Pow ia towego alarm ow ał sw o je w ładze, iż p o g o rszy ł się stan bezpieczeństw a, gdyż liczba z a tru d n io n y ch p rze z M O i UB (łącznie) spadła do 90 osób. 17 W lutym 1946 r. w k o m isariac ie m iejskim p raco w ało zaledw ie 49 osób, w tvm: 9 urzęd n ik ó w cy w iln y c h , 5 fu n k c jo n a riu sz y eskortujących w ięź niów, 4 fu nkcjonariuszy p e łn iąc y ch straż w areszcie, 9 funkcjonariuszy przebywających na k u rsac h , 3 d zieln ico w y ch , 2 na stałych posterunkach oraz 17 funkcjonariuszy p e łn iąc y ch słu ż b y p atrolow e. Jak na m iasto, li czące w ówczas 24 ty siąc e m ieszkańców , n ie było to zbyt w iele.18W grudniu 1946 r. k o m e n d an te m K om isariatu M iejskiego był sierż. Stanisław O lejniczak, a w lipcu 1947 r. plut. M ieczysław Bańkow ski. W marcu 1947 r. z a stę p cą k o m e n d a n ta K o m isa riatu M iejskiego był m .in. Paweł B arczew ski. 19
S tosunkow o n ie w ielk a ilość do stęp n y ch m ateriałów nie pozw ala na dokładniejsze p rz e śle d z e n ie zm ian o rg an iz ac y jn y ch M O w następ nych latach. W iadom o, iż w latach następ n y ch , działał K om isariat M iej ski przy ul. D zieci W rz esiń sk ich i p o d le g ają cy m u kom isariat W odny na ul. Wał O krężny 6 6 . W roku 1950 o p ró cz K P funkcjonow ały dw a kom isa riaty - przy ul. Dz. W rz esiń sk ich 22 i ul. K o synierów G dyńskich 10820. W kwietniu 1947 r. K o m isariat M iejsk i liczył 34 osoby.
Od sam ego p o cz ątk u p ro b le m stan o w iło w łaściw e w yposażenie i uzbrojenie M O . Z p rz y to c z o n e g o p ow yżej sp raw o zd an ia w ynika, iż w końcu kw ietnia 1945 r. n a 199 m ilicjan tó w broni w ystarczyło zaledw ie dla 39. Jeszcze w listo p ad z ie M O c z y n iło staran ia o pozyskanie w P ozna niu dodatkowej b ro n i.21 P o d o b n ie b yło z um undurow aniem . W
początko-16 APG ZM iM RN, sygn. 105, s. 312 n. '7 APG SPG sygn. 363. s. 69. " APG SPG sygn. 363, s. 117.
'* Opierając się na ro z m o w ie z m ie sz k a ń c e m B o g d a ń c a W. K ijanow skim F. Pastw a podaje, iż w ła śn ie d z ię k i je g o in fo rm a c ji w 1946 r. z d e m a sk o w a n o by łeg o SS- mana. który pełnił funkcję zastępcy kom endanta M O w G orzow ie. A utorow i niniej- sezgo o p ra c o w a n ia n ie u d a ło się z w e ry fik o w a ć tej in fo rm a c ji. (F. P astw a, W ieś
lubuska H' latach 1945-1950. P o lity k a i g o sp o d a rk a . Z ie lo n a G óra 1977, s. 88).
* Budynek zajęty od 1 listopada 1950 r. A P G Z M iM R N s. 165 s.l n.
'' Archiwum Państw ow e w Z ielonej G órze O ddział w W ilkow ie (dalej: A PZG ), zespół Komitet P ow iatow y P o lsk ie j P artii R o b o tn icze j w G o rzo w ie W lkp. (D alej: PPR), sygn. 3/1V /l.
130 D ariusz Rymar wym okresie je d y n y m sym bolem rozpoznaw czym m ilicjanta była biało, czerw ona opaska, gdyż chodzili oni w ubraniach cyw ilnych. Część mili. cjan tó w u ży w a ła p rze ro b io n y c h m u n d u ró w n iem ieck ich . W kwietniu w prow adzono oznaczenia dla m ilicjantów . B yły to naszyw ane na rękawy
biało-czerw one trójkąty z kolejnym i num eram i funkcjonariuszy. Nume
racja ro zpoczynała się od liczby 200, aby zm ylić N iem ców odnośnie licz. by m ilicjantów . P roblem u m undurow ania pozostał je d n a k nie rozwiążą, ny do końca 1945 r. W pierw szych tygodniach działalności komendant P aluszkiew icz sw oje rozkazy opatryw ał „stem plem ” , na którym widniał orzeł odrysow yw any przez kartkę z przedw ojennej m onety.22
O z n a k a j e d n e g o z g o r z o w s k ic h m ilic ja n tó w z r o k u 1 9 4 5 .
15 sierpnia 1945 r., w s'wietlicy K om endy Pow iatow ej odbyła się p ierw sza u roczysta przy sięg a m ilicjantów . U roczystos'ć zakończyła się odśpiew aniem Roty. D ata złożenia przysięgi była d obrana nieprzypadko w o - 15 sierpnia był św iętem k ościelnym i je d n o cz eśn ie św iętem wojska polsk ieg o .23 W drugą rocznicę p o w stania M O , w dniach 5-6 października 1946 r. odbyło się pośw ięcenie sztandaru ufundow anego przez „miejsco
- F. Paluszkiewicz, B iało-czerw one trójkąty, [w:] W iosna na rum ow isku i inne wsp0'
m n ien ia p io n ie ró w , Gorzów Wlkp. 1987, s. 165. W grudniu 1945 r. na zebraniu
komórki PPR przy MO żalono się, na b ra k u m u n d u ro w a n ia zim o w eg o , płaszc*)'• obuwia, bielizny dla m ilicjantów oraz kożuchów dla warty. B rak żyw ności dla aresi-
tantów, m ilicjanci z w łasnych p o rcji utrzym ują areszt. (APZG PPR, sygn. 3/V/13)
powstanie, organizacja i działalność.. 131
we społeczeństw o” dla K om endy P ow iatow ej. 5 października odbył się capstrzyk, a następnego dnia m sza św ięta w k ated rze.24
W lutym 1946 r. zorganizow ano pierw szy, m iesięczny „kurs za mknięty” dla funkcjonariuszy M O , w zakresie w ykładów w służbie śle d
czej i wychowania politycznego. P row adzili go pracow nicy Starostw a i
Sądu Okręgowego.
U c ze stn ic y k u r s u d la m ilic ja n tó w z lu te g o J 9 4 6 r.
P ow iatow a i p osterunki M O w p ow iecie.
Jako początek istnienia K om endy P ow iatow ej m ożna przyjąć datę 10 kwietnia 1945 r. O d 5 m aja została ona oddzielona od K om endy M ia sta. Przez kilka dni jej kom endantem był M. C zerw iecki, następnie F. Paluszkiewicz (ok. 13 kw ietnia - 5 m aja), chor. A ntoni Ziętek (5 m aja - sierpień (?)), ppor. M. Z im uk (w rzesień 1945 - w rzesień 1946). Z astępca mi Komendanta P ow iatow ego byli kolejno: M. C zerw iecki (13 kw ietnia - 5 maja), kpr. Jan K apusta (5 m aja - co najm niej do sierpnia 1945 r.). N ie wiele wiadomo o je j strukturze organizacyjnej. O d 12 m aja 1945 funkcjo nował Wydział Śledczy. Jego kierow nikiem był w ów czas Jan A dam , a
132
D a riu sz Ryinar je g o zastępcą był M ieczysław S tu d n iarek , k tó ry 28 sie rp n ia został kie row nikiem tegoż w ydziału.Przejrzane akta nie pozw alają na dokładne przedstaw ienie zmian or ganizacyjnych w milicji w kolejnych latach. W iadom o, iż do roku 1950 Komenda Pow iatow a mieściła się przy ul. Krajowej R ady N arodowej 29.
K om endantam i pow iatow ym i M O byli w tym o k resie kolejno: ppor. A dam S zulczew ski25 ( początek października 1946 - k oniec w rześnia 1947), Stefan H offm an (październik 1947 - co najm n iej d o listo p ad a 1949).“ Z astępcam i kom endanta byli m .in. st. sierż. M ic h ał P ecy n a, R om an Ma łecki (listopad 1946 - lipiec 1948). W 1946 r. K P za tru d n ia ła 196 osób27 (łącznie z K om isariatem M iejskim ).
P ierw sze placów ki w p o w iecie fo rm o w a ła ra d z ie c k a komendantu ra w ojenna je szc ze przed p o w sta n iem polskiej ad m in istra cji. Tak było w Santoku, gdzie m ilicja ro zp o częła d ziała ln o ść w koń cu m a rc a 1945. Po sterunek m ilicji organizow ał tu A nto n i S ę c z k o w sk i.28
W końcu kw ietnia 1945 r. było ju ż zo rganizow anych 6 posterun ków M O w pow iecie. Były to posterunki w K łodaw ie, Santoku, Lagodzinie, Lipkach W ielkich, Różankach i W itnicy, które razem liczyły 51 funkcjona- riuszy.29 W następnych m iesiącach liczba posteru n k ó w w pow iecie wzrosła do kilkunastu. W październiku 1945 r. 3 z nich zlikw idow ano, pozostawia ją c posterunki na ogół w e w siach gm innych. D latego w latach następnych funkcjonowało w powiecie 7 posterunków . M ieściły się w B ogdańcu, Deszcz nie, K łodawie, K ostrzynie, L ubiszynie, S antoku i W itnicy. P onadto funk cjonow ał w G orzow ie K om isariat M iejski, K om isariat W odny i Posterunek Kolejowy. N a podstaw ie niekom pletnych danych poniżej p odano informa cje, które udało się zebrać o posterunkach M O w pow iecie.
1. Baczy na
D ziałał co najm niej o d 10 cz erw ca , zlik w id o w an y w końcu wrze śnia 1945 r. Innych danych b ra k .30
25 Ur. 7 XI 1915, w ykształcenie średnie, czło n ek PPR od 15 IX 1945 r. APZG PPR- 3/V /13.
26 N azw isk a k o m en d an tó w i d a ty u sta lo n o na p o d sta w ie p ro to k o łó w z posiedzeń Egzekutyw y K P PPR w G o rzo w ie, której byli c zło n k am i.
27 A PG SPG, sygn. 799, s. 353.
28 E. Gre»wling, P rocesy integracyjne lu d n o śc i g ro m a d y S a n to k w la ta ch 1945-1970. Poznań 1971 m ps pracy m ag istersk ie j, s. 81.
29 A PG SPG, sygn. 367, s. 35.
30 A PG SPG sygn. 368. s. 13; A rchiw um A k t N o w y ch , M in isterstw o Z iem Odzysk** nych (dalej: A A N M ZO ), sygn. 6 0 s. 202.
Powstanie, organizacja i działalność..
133 2. B o g d a n iec
Data utw orzenia nie ustalona, ale był zorganizow any najpóźniej na początku m aja 1945 r. W okresie 29 sierpnia 1945 - lipiec 1946 r. komendantem posterunku był st. sierż. Stefan S kw arczyński,31 w m arcu 1947 r. M ieczysław B ańkow ski, w sierpniu plut. F ranciszek Z banyszek, a w lipcu 1948 Jan D udek. W 1950 r. kom endantem był B ernard U rbański. W kwietniu 1947 liczył 7 osób. W kw ietniu 1947 r. spraw ę posterunku MO w Bogdańcu om aw iano na E gzekutyw ie PPR, gdyż posterunek M O
Bogdaniec bije obyw ateli, gdzie to m iało m iejsce z tow. Czarnieckim z
Jenina. Na jednym z kolejnych posiedzeń ponow nie zajm ow ano się po
sterunkiem w B ogdańcu, zarzucając tam tejszem u zastępcy kom endanta
ordynarne odnoszenie się do członków PPR i popieranie P SL-ow ca ob. Misia. 32
3. Deszczno
U tw orzony w m aju 1945. P ierw szy m k o m endantem był Julian Iwaszko, po nim, od 16 lipca 1945 - F ranciszek Paw lus, w 1946 r. byli to kolejno: plut. U rbankow ski, plut. Stanisław P asierow ski i plut. M ichał Pawłowski, a w 1947 r. Stanisław Pufahl. W m aju 1945 r. liczył 9 osób, marcu 1947 r. liczy 6 o só b .33
4. Kamień W ielki
Utworzony w czerw cu 1945 r. O d 6 lipca je g o kom endantem został Józef Nowak.34
5. Kłodawa
Posterunek d ziałał od 14 k w ietnia 1945 r. L iczył 5 osób. W okresie od 5 maja 1945 do lipca 1946 r. je g o kom endantem był plut. F ranciszek
" APG ZMiMRN sygn. 105, s. 247 n. A PG SPG , sygn. 148, s. 44.
>2 APZG PPR 3/1V/1. Prot. z pos. Egzekutyw y KP z dn. 9 IV 1947 r. 7 maja 1945 r.
Starosta Pow iatow y za p y ty w a ł K o m en d an ta P o w ia to w e g o M O d la c ze g o i p rz e z
kogo został aresztow any kom endant m ilicji w B ogdańcu. A PG SPG, syg. 147, s. 64.
M APG ZMiMRN, sygn. 105, s. 217, APG SPG sygn. 367 s. 77 n., APZG PPR 3/W 13, Prot. z posiedzenia egzekutyw y Kom itetu M iasta i Pow iatu PZPR z czerw ca 1950 r. W nocy z 29 na 30 XI 1945 w D eszcznie aresztow ano 3 osobników na rabunku z
bronią H’ ręku, w trak cie zatrzy m y w an ia p o strz e lo n o je d n e g o z nich (A PG SPG ,
sygn. 364, s. 183).
134 D ariusz Ryitiąf' Zbanyszek. 28 czerw ca 1945 z posterunku tego zdezerterow ał z bronią w ręku L udw ik C zapliński.35
6. K ostrzyn
U tw orzony 30 k w ietnia 1945 r. W okresie grudzień 1946 - sierpień
1947 r. je g o kom endantem był sierż. E dw ard B orow ski, a od 1950 r. st sierż. Jó z ef B ogdan. W kw ietniu 1947 r. liczył 6 m ilicjantów .36
7. K rasow ieć
F unkcjonow ał w e wrzes'niu 1945 r. Innych danych brak.”
8. L ipki W ielkie
P osterunek utw orzono 21 kw ietn ia 1945 r. Jego komendantem do 28 sierpnia 1945 r. był M arian (?) Jaw orski (późniejszy członek tzw. „ban dy braci Jaw o rsk ich ”), następnie, co najm niej do grudnia 1945 r. Jan Ka pusta (w cześniej zast. K om endanta P ow iatow ego), a po nim , od stycznia 1946 r., kpr. Stefan Ostalski. W m arcu 1947 r. funkcję tę sprawował Fran ciszek Jasiczak. W latach 1945-1947 liczył 5-6 o só b .38
9. L ubiszyn
D ata utw orzenia nie ustalona. W m arcu 1947 r. placów ka liczyła 7 osób. W kw ietniu 1946 r. jej k o m endantem był plut. F ranciszek Barczew ski, a w sierpniu 1947 r. kpr. S tanisław K am iński.39
10. Ł agodzin
P osterunek zorganizow any 12 kw ietnia 1945 r. L iczył 11 osób.
35 A PG SPG, sygn. 206, s 412.
16 A PG SP G , sygn. 366 s. 35, K P A P Z G PPR 3/V /1 3 ; Z. C z a rn u c h , Monografia
Witnicy, m ps pracy udostępniony autorow i; Hallo tu 07, Z ielona Góra 1959. s. 14
30 kw ietnia 1945 r. Starosta Pow iatow y G orzow ski w ysiał do radzieckiego komen danta w o jen n eg o K ostrzyna 6 m ilicjan tó w , zg o d n ie z um ow ą z dnia 26 kwietnia (A PG SPG , sygn. 147, s. 33).
37 APG SPG, sygn 368 s.13.
38 APG SPG, sygn. 367, s. 35; APG ZM iM R N , sygn. 105, s. 97; Z. Kaczmarski, łtett*
organów bezpieczeństw a pu b liczn eg o . M ilicji O byw atelskiej i O chotniczej Rezer*? M ilicji O byw atelskiej o utrw alenie w ładzy ludow ej na terenie pow iatu i miasto Go~ rzów Wlkp. w latach 1945-1948, L eg io n o w o 1975, m ps., s. 25.
Powstanie, o rg a n iza cja i działalność..
135 11.M arw ice
W lipcu 1945 r. d ziałał p o ste ru n e k M O w M arw icach. Innych da nych brak.40
12. Mościce (G o rczy n a )
U tw orzony w lipcu lub sierpniu 1945 r. P ierw szym kom endantem byl Błażewicz (do 19 sierpnia), a p o nim W ład y sław B ukow iec. 5 paź dziernika 1945 r. p o ste ru n e k został zlikw idow any, a m iejscow ość w łączo no do posterunku w W itn ic y .41
13. R óżanki
Z organizow any 22 k w ietn ia 1945 r. Z lik w id o w an y na początku października 1945 r. i w 1946 r. utw o rzo n y ponow nie. W latach 1945
1947 Liczył 3-4 osoby. W czerw cu 1945 r. kom endantem byl Jan M al czewski, 29 kw ietn ia 1946 r. Jan K apusta (w cześniej zast. K om endanta Powiatowego M O ), w p aź d ziern ik u 1946 r. plut. Cz. C hrzanow ski. 20 grudnia 1945 r. p o ste ru n e k został n ap ad n ięty p rzez żołnierzy sow ieckich. Zabrali oni broń, z e g arek i p ien iąd ze. O sp raw ie pow iadom iono pułkow nika Draguna, który o so b iście b ad ał spraw ę n a m iejscu. 5 m aja 1947 r. Egzekutywa K P P P R p o sta n o w iła w ysłać p ism o do K om endanta P ow iato wego MO z zapy tan iem , d la cz eg o k o m e n d an t posterunku w R óżankach utrudniał dotarcie m ie sz k ań co m w si n a w iec zorganizow any 20 kw ietnia w Gorzowie, z okazji p rzy b y c ia W. G o m u łk i, sta w ia ją c p o d w o d ę na rzecz
powitania księdza w R óżankach, któ ry zresztą nie p rzy b y ł. 42
14. Santok
P osterunek został zo rg a n izo w an y p rze z A ntoniego Sęczkow skie- go z polecenia rad z iec k ieg o k o m e n d an ta w ojennego. P ocząw szy od 11 kwietnia działał w stru k tu rze K P M O w G orzow ie. W końcu kw ietnia 1945 r. liczył 7 osób. D ru g im k o m e n d an te m posterunku był plut. Ludw ik Herszel. W lutym 1947 r. k o m e n d an te m by ł B ogusław W ydm ański, w
*' APG ZM iM RN, sygn. 105.
41 APG SPG sygn. 364 s. 69; Z. C zarnuch, op. cit.; A A N M ZO , sygn. 60, s. 202. '■ APG SPG sygn. 367, s. 35; sygn. 365 s. 163; syg. 364 s. 191; A PZG PPR 3 /lV /l.
Protokół z p o sie d z e n ia E g zek u ty w y z d n ia 5 m aja 1947 r.; A A N M ZO , sygn. 60 i.202
.
136 D ariusz Rymar m arcu 1947 B olesław W alaszek, w sierp n iu kpr. M ie cz y sła w K rzy w ią]^ w okresie w rzesień 1947 - k w iecień 1948 r. S tan isław N o w ic k i.43
15. Tarnów
Z organizow any w sierpniu 1945 r. Z astęp c ą k o m e n d an ta był Wia. dysław B ukow iec. L iczył około 3 o so b y .44
16. W itnica
Z organizow any 15 kw ietn ia 1945 r. Je g o p ie rw sz y m komendan tem był Stanisław R osa. W d niu 7 m aja 1945 r. został n im E dm und Maty. sik. W październiku 1945 r. fu n k cję k o m e n d an ta sp raw o w ał st. sierż. Jan D onigiew icz, w sierpniu 1947 r. Jan D udek, a w lipcu 1948 r. sierż. Edward Borow ski. W kw ietniu 1945 r. liczył 21 osób, a w m arcu 1947 r. 9 osób.45
17. Z ieleniec (K oniaw a).
Funkcjonow ał co najm niej od p oczątk u lipca do p aździernika 1945, kiedy to je g o kom endantem był S tan isław P a sie ro w sk i.46
Ponadto w 1945 r. działały po steru n k i w P y rz an a ch i Nowinach W ielkich.47 G orzów dał także p o cz ątek m ilicji w S łubicach. W dniu 30 kw ietnia 1945 r. S tarosta G orzow ski w ysłał do S łubic 2 0 m ilicjantów .48
4. Z adania M O i stan b ezp ieczeń stw a w p ow iecie go rzo w sk im .
Pierw sze pow ojenne lata n a ziem iach za ch o d n ich b yły bardzo nie spokojne. K radzieże, rozboje i n apady były c o d z ie n n o ścią d la przybywa ją cy c h osadników . C zas sprzyjał p rze stęp c o m , k tó rzy czu li się bezkarni na zasiedlanych dopiero ziem iach. W ielu sp o śró d o sa d n ik ó w przed wy jazdem w nieznane zaopatryw ało się w broń, której nie w ah ali się później
43 APG SPG, sygn. 367, s. 35, A PZG PPR 3/V /1 3 , A PG zespół G m inna Rada Narodo wa w Santoku, sygn 30, 31.
44 Z. C zarnuch, op. cit.
45 APG SPG, sygn. 367, s. 35, 5 7; A P Z G PPR 3 /V /1 3 ; Z. C zarn u ch , op. cit. 46 APG SPG sygn. 368 s. 13, sygn. 2 06, s. 7.
47 Z. Czarnuch, op. cit.
48 Z pow o ła n iem się na nasz p o b y t w m ieście F ra n k fu rt w d n iu 2 6 .4 .1 9 4 5 r. delegujt
na teren F rnkfurt do O dry 2 0 m ilicja n tó w w g za łą c zo n eg o spisu. G rupa ta ma byt p o m o c n a ta k że P o la k o m w r a c a ją c y m z te r e n ó w z a o d r z a ń s k ic h d o P o lski. L'st
S taro sty P o w ia to w e g o do k o m e n d a n ta w o je n n e g o F ra n k fu rtu . (A P G SPG , sygn-
Powstanie, o r g a n iz a c ja i d zia ła ln o ść ..
137
u ż y w a ć , w n ie z a w s z e u z a s a d n io n y c h o k o lic zn o ścia ch . W dodatku teren ten jako p rz y fro n to w y , c e c h o w a ł się d u ży m n asyceniem w ojsk radziec kich. N ie d o s ta te c z n ie p iln o w a n i p rz e z sw y ch p rzełożonych żołnierze so wieccy, tra k tu ją c y z ie m ie z a c h o d n ie R P ja k o sw o ją zdobycz w ojenną, czuli się tu b a rd z o p e w n ie , c z ę s to n ie licząc się z obow iązującym praw em i k o n se k w e n cjam i je g o ła m a n ia . W p ie rw sz y c h m iesiącach na obszarze tym p rz e b y w a ło s p o ro ż o łn ie rz y n ie m ie c k ic h z rozbitych jednostek, któ rzy stan o w ili z a g r o ż e n ie d la o sa d n ik ó w .
D o p ie rw s z y c h z a d a ń g o rz o w sk ie j m ilicji należało poszukiw anie i rekw irow anie b ro n i i r a d io o d b io rn ik ó w u N iem ców , organizow anie „ła panek” na N ie m c ó w i d o p ro w a d z a n ie ich d o p rac y przy odgruzow yw aniu miasta, w y ła p y w a n ie c z ło n k ó w fo rm a cji h itlero w sk ich , zw alczanie zbroj nych o d d z ia łó w W e h rw o lfu . W ra m a c h ty c h d ziała ń 27 czerw ca 1945 r. zatrzym ano p o d e jrz a n e g o o p rz y n a le ż n o ść d o S A O tto G lasserm anna. Prze kazano go U B .49 W s ie rp n iu 1945 r. dla m ie sz k ań có w Lucław ic w gminie Lipki (o b e c n ie L u d z is ła w ic e w g m in ie S an to k ), p roblem stanow ił oddział żołnierzy n ie m ie c k ic h , k tó rz y n a c h o d z ili g o sp o d a rstw o Jana Naumiaka. Grupę p rz y p ro w a d z a ł N ie m ie c M u ller, p o p rze d n i w łaściciel tego gospo darstw a.50 D o s ta rc ia z o d d z ia łe m n ie m ie c k im doszło także w Santoku, gdzie 5 ż o łn ie rz y p r ó b o w a ło p rz e k ro c z y ć m ost. Z ostali zatrzym ani przez m ilicjantów z ta m te js z e g o p o ste ru n k u i p rze k aza n i radzieckiej kom en dzie w o je n n e j.51 D o d w u g o d z in n e j p o ty c z k i w o jsk radzieckich w spar tych o d d z ia łe m m ilic ji d o s z ło w o k o lic y K łodaw y. C zęsc N iem ców zgi nęła, 30 w z ię to d o n ie w o li, a n ie lic z n i zd o łali zbiec. Praw dopodobnie m iało to m ie js c e n a p o c z ą tk u k w ie tn ia 1945 r. n a terenie wsi M arzęcin (niem. M a rie n sp rin g ) k o ło M iro n ie . O sa d a ta b y ła często odw iedzana przez żołnierzy n ie m ie c k ic h , k tó rz y tu u rzą d z a li postó j. W trakcie starcia M a rzęcin sp ło n ą ł d o s z c z ę tn ie i o sa d y tej ju ż n ie odbudow ano. O becnie jej teren p o ra sta las. W o k ó ł w si b y ły u sy tu o w a n e g ro b y poległych w tej po
* A PG S P G sy g n . 3 6 7 s. 109. O . G la s se rm a n n , ur. 24 VI 1892 r. w B arnów ku, był szefem N S D A P w te jż e w si od 3 m a rc a 1937 r. Po p rzesłuchaniu w lipcu w PUBP został p r z e k a z a n y d o W U B P w K o s z a lin ie , a sta m tą d do obozu w Potulicach. W m arcu 1947 r. S ą d O k rę g o w y w G o rz o w ie w y s tą p ił do obozu o przekazanie G las se rm a n n a na r o z p r a w ę . W ó w c z a s o k a z a ło s ię . iż z o s ta ł on w y sła n y d o N iem iec je sz c z e w g ru d n iu 1945 r. W o b ec te g o d o ro z p ra w y nie doszło.
* APG S P G , sy g n 3 6 4 s. 2 0 -2 1 . 51 E. G rew lin g , o p . c it., s. 80.
138 D a riu sz RXlnar r ty czce.52 W lecie 1945 r. zlikw idow ano tak że n ie m ie ck ą „b an d ę rabunko. w ą”, która napadła na stację P K P w N o w in ach W ielkich i zabiła dwóęj, kolejarzy.53
W początkow ym okresie do głów nych zadań m ilicji należało
ochra
nianie przed grabieżą różnych zakładów i obiektów . Z ja w isk o szabru stop. niow o będzie przybierało na sile. D o w ażn y ch zadań n ależało czuwanie nad bezpieczeństw em sukcesyw nie nap ły w ającej ludności. Jak to jednak w ynika z dokum entów tam tej epoki, nie zaw sze m ilicjanci kojarzyli się z poszanow aniem praw a. T rzeba pam iętać, iż do m ilicji przy jm o w an o wie le przypadkow ych osób, nie prow adząc szczeg ó ło w ej w eryfikacji odno śnie kw alifikacji m oralnych. W iększość m ilicjan tó w to byli uczciw i i su m ienni funkcjonariusze, którzy o fiarnie w ykon y w ali sw o ją pracę, chro niąc przed napadam i i rozbojam i osadników . Je d n ak trafiało się wielu i takich, którzy kom p ro m ito w ali sw o im p o stę p o w a n ie m m u n d u r stróża porządku publicznego. W rozkazach m ilicy jn y ch co ja k iś czas pojawiają się zakazy posługiw ania się bronią kró tk ą oraz p rz e p ro w ad z an ia rewizji przez m ilicjantów na w łasną rękę. B yły to bo w iem ew id e n tn e rabunki, dokonyw ane najczęściej na N iem cach. P ra co w n ik a d m in istra cji miesz kaniow ej rozg o ry czo n y w y b ry k am i m ilic ja n tó w p isa ł w październiku 1945 r.: M ilicja Polska, albo p o d w p ływ em p re sji Czerw ono-Arm iejców ,
albo z w łasnej chęci nieuczciw ego zy sku n ie s to i w o b ro n ie adm inistrato rów, p o zw alają sobie na w ybryki n a w e t za b ra n ia ją p ła c ić czyn sz
dzier-52 Relacja T. Suszki. Cyt. za: Z. K aczm arski, op. cit., s. 28. O tej sam ej potyczce pisze w oparciu o w spom nienia S. K uczyńskiego F ranciszek Pastw a. S tarcie z oddziałem n iem ieckim w o k o licach K łodaw y trw a ło dw a d ni. O d d z ia ł ten z o s ta ł całkowicie
zlikwidowany, ze stratam i p o n a szej stronie dw ó ch rannych, n a to m ia st N iem ców 30 wzięliśm y do niewoli a reszta albo zginęła albo uciekła do lasu. F. P astw a, op. cit., s.
78; relacja Jana S tęp n ia z K łodaw y (list do T o w a rz y stw a P rz y ja c ió ł A rchiw um i Pam iątek Przeszłości z dn. 15 VIII 1996 r.). T akże 14 VII 1945 r. m ilicja i wojsko sow ieckie podjęły in terw en cję po sygnale o p o ja w ie n iu się n ie m ie c k ie g o oddziału na O sie d lu P o z n a ń sk im w G o rz o w ie . N a m ie jsc u o k a z a ło się , że byl to sygnał fałszyw y. (A PG Z M iM R N , sygn. 105).
Z. Kaczmarski, op. cit. s. 29; F. Pastwa, op. cit., s. 78; relacja T. Suszki cytow ana w:
G orzów Wielkopolski, red. J. W ąsicki, G orzów W lkp. 1961, s. 161. Jeden z członków
oddziału został otoczony w zab udow aniach g o sp o d a rsk ich w N o w in ach W ielkich i po w ym ianie ognia został ujęty żyw cem . H allo, tu 0 7 , op. cit., s. 12. Z daniem Z. C z a rn u c h a nap ad w N o w in a c h W ie lk ic h z a k o ń c z o n y z a b ic ie m d w ó c h kolejarzy nigdy nie miał m iejsca. Jednak w ydarzenie to je s t znane z kilku źródeł. M oże miało miejsce na innej stacji? (zob. Z C zarnuch, Ja k u ra to w a łem życie d w o m kolejarzom. Z iem ia G orzow ska 1992 nr 34, s. 8).
powstanie, organizacja i działalność..
139
-awn\.^ W podobnym tonie alarm ow ał pracow nik S tarostw a P ow iatow e
go. pisząc w spraw ozdaniach: W ładze sądow e zarzucają M O ukrywanie
spraw karnych dla w łasnych z\'sków, za ś UB abnegację w w glądaniu w
sprawy M O oraz: N a p a d y n o tow ane w G orzow ie licznie w ykazują udział
nie tylko osobników w m u ndurach rosyjskich, ale rów nież (jak tw ierdzi ludność) w [m undurach] M ilicji i UB. W kw ietniu 1946 r. uznał naw et za
warte odnotowania, że w y p a d k ó w bicia i rabow ania [przez MO] nie stw ier
d z o n o P odobną ocenę o rganom b ezpieczeństw a w ystaw ił prezydent G o
rzowa, który w spraw ozdaniu za kw iecień 1946 r. pisał: D ziałalność M O i
organów bezpieczeństw u żadna. O rgana bezpieczeństw a nie respektują i
nie wykonują za rzą d zeń w ładz a d m in istra cji ogólnej, tłum acząc się ni kłym stanem osobow ym o b sa d y p e rso n a ln e j,56
W utrzym aniu b e z p ie cz eń stw a m iała pom óc godzina policyjna. Obowiązywała zap ew n e od w iosny 1945 r. B yła w prow adzona przez ra dziecką kom endanturę i trw ała od godziny 24.57 Być m oże została
znie-54 APG Delegatura T ym czasow ego Z arządu P aństw ow ego w G orzow ie, sygn. 3, s .6 19. H Spraw ozdania R e feratu S p o łe c z n o -P o lity c z n e g o za p aździernik i listopad 1945 r. oraz kw iecień 1946. A P G S P G , sy g n . 363, s. 125 n. W rozkazie z 6 m aja 1945 Komendant Pow iatow y pisał: K ategorycznie zabraniam wszystkim m ilicjantom p o d
czas służby u żyw ania b ro n i i n iep o trzeb n eg o strzela n ia . B roń p o w inno się używ ać tylko w potrzebie. D oszła m n ie w iadom ość że m ilicjanci p odczas służby upijają się i robią awantury. W inni tego b ęd ą surow o karani. (A PG SP G , sygn. 367, s. 53).
* APG ZMiMRN sygn. 402 s. 72. W aktach zachow ała się także ciekawa relacja z maja 1947 r. Do P ow iatow ej K o m endy M O w ezw ano pracow nika Pow iatow ego Zarządu Drogowego B. B a ran o w sk ieg o . Po przy b y ciu zap ro w ad zo n o go do referenta Poli- ty czn o -W y ch o w aw czeg o . Po w e jśc iu , z m ie jsc a u sły sz a ł zam iast p o w itan ia stek wyzwisk: a to ty s...syn u , ba n d yto . Referent ze rw a w szy się z krzesła uderzył m nie
kilkakrotnie ręką w twarz., a potem po rw a ł leżącą na biurku nahajkę, zaczął nią mnie bić po twarzy nie zw ażając na oczy i p o głow ie aż do zm ęczenia się. Ja zachow yw a łem się biernie i p yta łem za co je ste m bity, gdyż do żadnej w iny się nie poczuw am (...). Kierownik Referatu P olit.-W ych., zapieniony, p rze z cały czas bicia wykrzykiwał stale „ty s...syitu, bandyto, reakcjonisto, M ikołajczyku, A ndersow cu, ja cię zam orduję ja k psa, ty będziesz zw a ln ia ł robotników , któ rzy należą do PPR, m y w as dobrze znamy, cały Z a rzą d D rogow y, Z a rz ą d W odny i D y rekcję L a só w P aństw ow ych bandytów, reakcjonistów itp. Jeśli nasz ustrój wam się nie podoba m y was wszystkich wykończy my. Z dalszeg o o pisu w y n ik a , iż d o p ie ro po tym „ w stęp ie” w yjas'niono B aranow
skiemu cel p rzesłu ch a n ia . P ow odem b ru taln eg o p o b icia było zw olnienie jed n eg o z pracowników - c z ło n k a P P R z p racy w P Z D . Z w o ln ie n ie to zresztą obejm ow ało więcej o sób i w ią z a ło się z z a k o ń c z e n ie m z a d a n ia in w e sty c y jn e g o . W p o d o b n y sposób p rz e słu c h iw a n o w tej sam ej sp raw ie k iero w n ik a PZD inż. M ichała C zaiń- skiego. Po p rze słu c h a n iu obu w y p u szczo n o . (A k ta A PG SPG , kserokopia w zb io rach autora).
140 D ariu sz Rynia, , siona w drugiej p ołow ie 1945 r., g d y ż w iad o m o , iż p o c z ą w sz y od stycznja 1946 r. w prow adzono j ą po n o w n ie. W p ro w a d z e n ia g o d z in y policyjnej dom agała się K om enda P o w iato w a M O , k tó ra nie była w sta n ie zapew ni porządku. O d 17 stycznia 1946 r. za c z ę ła o b o w ią z y w a ć g o d zin a policyj. na od 22.00.58
N ajw iększą plagą tam tych cz asó w były k rad z ież e i napady. W okre sie pierw szych kilku m iesięcy ich lic z b a je s t tru d n a do uchw ycenia. W ciągu tylko je d n e g o tygodnia od 23 do 29 c z e rw c a 1945 r. W ydział Śled czy KM M O inform ow ał, iż na te re n ie m ia sta z g ło sz o n o 13 kradzieży (* czego w ykryto spraw cę je d n e j), d o k o n an o 16 z a trzy m a ń , w y k ry to spraw ców dw óch podpaleń oraz z a n o to w a n o 10 in n y c h p rz e stę p stw .59 Skra dzione rzeczy zazw yczaj były sp rze d aw an e n a g o rz o w sk im rynku, czemu bezskutecznie próbow ały p rze ciw d ziała ć w ład z e m ie jsk ie i powiatowe.60 Do częstych przypadków n ależały rab u n k i d o k o n y w a n e n a autochtonach pod pretekstem ich p rzy n ależn o ści d o S A lub S S .61
O bok szabru p la g ą b y ły n ap a d y i p o b ic ia. W sp raw ozdaniu za grudzień 1945 r. tylko w S zpitalu M ie jsk im w G o rz o w ie W lk p . odnotowa no m. in. 8 p rzypadków m o rd erstw n a tle p o ra c h u n k ó w osobistych, 1 pobicie i 3 postrzelen ia.62
Jednym z najbardziej g łośnych su k c e só w w y d z ia łu kryminalnego gorzow skiej M ilicji w p ie rw sz y ch la tac h p o w o je n n y c h b y ło wykrycie spraw ców zabójstw a na W incentym M ic h ało w sk im . Z o sta ł on zamordo w any w dniu 3 czerw ca 1946 r. u zb ieg u ulic Ja g ie łły i B ło tn ej. Sprawcy C. J. i M. K. zabrali m u 9 tys. złotych, a ciało zak o p ali w p rzy d ro ż n y m rowie. Obaj zostali schw ytani i je sz c z e w sie rp n iu te g o sa m e g o ro k u skazani przez Sąd O kręgow y w G orzow ie na k arę s'm ierci p rze z pow ieszenie. Wy rok w ykonano 3 w rześnia na d z ied z iń cu w ię z ie n n y m PU B P. Wykonanie w yroku, dla postrachu ogło szo n o w p ra sie p o zn a ń sk ie j. W „G ło sie Wiel kopolskim ” ukazał się kom u n ik at pod trag ik o m ic z n y m ty tu łe m Pierwsza
szubiennica na Z iem i L u b u sk ie j,63
58 APG Z M iM R N , sygn.106, s.3. 59 APG ZM iM R N , sygn. 105, s. 257. 60 APG SPG, sygn. 363, s. 181.
61 A PG SPG , sygn. 363, s. 225. S p ra w o zd an ie R ef. S p o l.-P o lit. za sie rp ie ń 1946 r. « APG SPG , sygn. 363, s. 77.
63 APG SPG, sygn. 367, s. 345 n. W ięzienne podw órze P U B P było m iejscem , w którym
także w ykonano w yrok śm ierci na W. G. - z ab ó jcy W ojciecha S triic k n e ra z Kolsk3 (pow. sk w ie rzy ń sk i). M o rd erstw a d o k o n a ł 9 c z e rw c a 1946 r. C o je d n a k ciekawe.
Powstanie, org a n iza cja i działalność,.
141 Do ciekaw szych i m ało znanych akcji gorzow skiej milicji z pew nością należy are szto w a n ie d w ó ch czło n k ó w P olskiego Z w iązku W oj skowego „M aria” . Był to o ddział zbrojny, którego członkow ie w czasie wojny należeli d o A rm ii K rajow ej (w o kolicach B iałej Podlaskiej). Jego dowódcą był S tanisław B o g d a n o w ic z ps. „Tom ” , a później K azim ierz Rutkowski ps. „B ary ” . O d d zia ł był aktyw ny na terenie pow iatu m iędzy rzeckiego. W m aju 1946 r. w ięk szo ść je g o członków była ju ż aresztow ana przez m iędzyrzecki U rząd B e zp ie c z e ń stw a .64 W dniu 7 czerw ca 1946 r. sierż. Ludw ik K ubiak, kiero w n ik W ydziału Ś ledczego K P M O w szczegó łowym raporcie p rzed staw ił o k o liczn o ści areszto w an ia Jana W araksy i Wacława B ujanow skiego. 6 c z erw ca funk cjo n ariu sze KP M O otrzym ali
konfidencjonalne w ia d o m o ści, i e d w ó c h n ie zn a n yc h osobników sp rze daje 2 konie z uprzężą i w ó z g o sp o d a rsk i za sum ę 140.000 zł w grom adzie Kwiatkowice w g m in ie B o g d a n ie c. D o w ied ziaw szy się o tym L. Kubiak
wydelegował m ilicjan ta z w ydziału śledczego, aby dobił z nimi targu i obiecał w ypłacenie należn o ści w G orzow ie. W ydelegow any funkcjona riusz w ytargow ał cen ę sp rzed aży na 100 tys. złotych i telefonicznie po wiadomił przełożonych, że będzie w raz ze sprzedającym i przejeżdżał koło Komendy P ow iatow ej M O . U stalono, iż w ów czas w szyscy zostaną zatrzy mani pod pozorem sp raw d ze n ia d o k u m e n tó w i w yjaśnienia, skąd pocho dzi zaprzęg. P lan zre aliz o w an o i ok. godz. 16 aresztow ano w spom nia nych J. W araksę i W. B u jan o w sk ie g o . P rzy zatrzym anych znaleziono do kumenty F ranciszka S tro isza, za m ie szk a łe g o w R ogoźnicy (pow. M ię dzyrzecz). W trakcie p rze słu c h a n ia zatrzym ani składali sprzeczne zezna nia. Wobec tego nad an o te lefo n o g ram do K P M O w M iędzyrzeczu w celu uzyskania dalszych inform acji. Z M ięd zy rzecza przyszła w iadom ość, iż Franciszek Stroisz był so łty sem R og o źn icy i został zam ordow any przez
sprawców zabójstw a na m ilicjan cie S. C ich o ń sk im i Z. Różańskim , stracono przez rozstrzelanie. W tym sa m y m c z a s ie , w dn. 16 sie rp n ia 1946 r. Sąd O kręgow y w Gorzowie skazał na długoletnie w ięzienie Z. G. - zabójcy M arii Paliczak z Gorzowa. (APG SPG, sygn. 365).
M Zob. B. B iegalski, Wykaz o rg a n iza cji konspiracyjnych działających na terenie Ś rod
kowego N a d o d rza w la ta ch J 9 4 5 -1 9 5 6 , Z ie lo n a G óra 1994, s. 52 n; B. B iegalski, Represyjna d z ia ła ln o ś ć a p a ra tu b e z p ie c ze ń stw a w o b e c c zło n kó w o rg a n iza cji k o n spiracyjnych działających n a Ś rodkow ym N adodrzu w latach 1945-1956, [w:] P raw da i Pamięć. O p ra c a ch b a d a w c zo -śled czych O kręg o w ej K om isji B adania Z brodni przeciwko N aro d o w i P o lskiem u - In stytu tu P am ięci N a ro d o w ej w Zielonej G órze u> latach 1965 -1 9 9 5 , Z ie lo n a G ó ra 1995, s. 131 n.
142 D ariusz RymQr nieznanych spraw ców w nocy z 3 na 4 czerw ca. S praw cy także ciężJc0 zranili żonę Stroisza oraz ukradli konie i ubrania. Po tych informacjach ponow nie przesłuchano zatrzym anych. W ów czas obydw aj przyznali się do tego napadu oraz zeznali, że pom agali im Feliks T ruś ps. „Felek” i
W ładysław F urm ańczuk ps. „W ładek” (m ilicjanci z p osterunku w
Kursku
także należący do PZW ) oraz brat Jana W araksy - D onat, ps. „Donek" O bydw aj tłum aczyli, iż zastrzelili S troisza z rozkazu dow ództw a PZW. 7 czerw ca obydw aj zatrzym ani zostali przekazani m ilicji międzyrzeckiej.
Przyjechali po nich osobiście tam tejszy K om endant P ow iatow y MO
Krup-
nicki oraz kierow nik R eferatu K rym inalnej S łużby Śledczej Edmund Ja- ry sz.65 2 grudnia 1946 r. cała w ym ieniona pow yżej piątka członków PZW w raz z sześciom a innym i została skazana na karę śm ierci.
O sobnym problem em było zagrożenie ludności ze strony niezsu- bordynow anych żołnierzy sow ieckich, których dość du ża liczba stacjo now ała w G orzow ie i okolicach. Z nane są liczne polskie relacje, które w pozytyw nym św ietle przedstaw iają działalność radzieckiej komendantu ry w ojennej pułkow nika Jo sifa D raguna. I trzeba o tym pam iętać. Jednak nie zm ienia to faktu, iż zdem oralizow ani w ojną żołnierze dopuszczali się wielu przestępstw . Czy byli ścigani i karani przez sw oje w ładze? Tego nie wiemy. W iadom o tylko, iż w G orzow ie istniała sow iecka prokuratura woj skowa. N ie są jed n ak znane rezultaty jej działalności.
W aktach Starostw a P ow iatow ego zachow ał się zatrw ażający mel dunek m ilicyjny o przestępstw ach d okonanych przez żołnierzy sowiec kich tylko w okresie od końca m aja do końca w rześnia 1945 r. Wynika z niego, iż na terenach gm in żo łnierze dopuścili się następujących prze stęp stw :66
• Różanki: kradzieże u N iem ców i strzelanina z M O (29 VI), kra dzież konia (5 V II), kradzież pszenicy z pola (27 V III);
• K rasow ieć: „rabunki i kradzieże inw entarza w dużych ilos'ciach"-• Santok: częste rabunki u N iem ców i Polaków , kradzieże koni, krów i kradzież m aszyn żniw nych,
• B ogdaniec: zabójstw o w oźnicy (20 V ), spalenie dom u (7 VII). napad i zam ordow anie L eona K uczyńskiego (11 V II), napad na polskiego
65 A PG SPG , sygn. 365, s. 281-282. 66 A PG SPG sygn. 368, s. 13.
Powstanie, organizacja i działalność..
143 osadnika i rabunek d o k u m e n tó w i pieniędzy (27 V II), kradzież zegarka u polskiego osadnika (5 V III), k rad zież w ozu o w sa (7 V III), rabunek inw en tarza i usiłow anie za b ic ia b ag n e te m (15 V III), rabunek furm anki z żyw no ścią (17 VIII), w y b icie szyb oraz rab u n ek row eru i garnituru (23 VIII),
ra b u n e k 2 w alizek z rzeczam i, karabinu i 2 1. w ódki oraz pobicie sołtysa (24 VIII), kradzież w ozu z końm i (30 V III), kradzież 4 krów (6 IX), k ra dzież 3 krów (10 IX ), p o d p alen ie d om u (18 IX ), kradzież ( 1 9 IX).
• D eszczno: k rad z ież row eru (14 V III), kradzież 2 s'wiń (16 VIII), kradzież konia (19 V III), p o b icie P olki (20 V III), kradzież krow y i 2 koni (28 VIII), k radzież k o n ia i in. in w en tarza (17 IX ), rabunek rzeczy osobi stych (21 IX).
• W itnica: k rad zież w M oscicach (29 V I), postrzelenie w drodze do Gorzowa starszego sie rż an ta W ojska P o lskiego (29 V I), kradzież 6 krów i 2 koni (10 V III), k rad z ież 2 krów (11 V III i 13 V III), kradzież konia (16 VIII), kradzież 2 ro w e ró w (17 V III), rab u n ek z użyciem broni (31 VIII), kradzież kozy (8 IX ) i k rad z ież kro w y ( 1 0 IX).
• Lubiszyn: zab ran ie m aszyn żniw nych w M osinie (8 V II), kradzież krowy (29 V III), k rad z ież k o n ia i b ryczki (5 IX).
• K łodaw a: k rad z ież e krów , koni i inne (łącznie 13), zabranie m a szyn z gorzelni (7 V II), b ó jk a o tereny żniw ne (17 V II), aresztow anie so łtysa (1 VIII),
• Lipki W ielkie: k rad z ież e w m ieszkaniach i inw entarza (łącznie ok. 10), zatargi i p o b ic ie w ó jta (13 V III), zabicie N iem ki na tle rabunko wym (15 VIII).
• B aczyna: n a p a d y, ra b u n ki i g w a łce n ie kobiet (10 V I), rozbrojenie milicjantów (11 V I), 5 k rad z ież y inw entarza.
• K oniaw a: liczne krad zieże inw entarza, row erów i zegarków - łącz nie 22, aw antury i pobicia.
W sam ym G o rz o w ie tylko w lipcu 1945 r. zarejestrow ano 95 w y padków szabru, z cz e g o 4 0 d o konały n iestw ierdzone je d n o stk i spośród
Żołnierzy ro sy jsk ich
.67
Z d a rz a ły się naw et starcia zbrojne pom iędzy pol skimi m ilicjantam i a p rzy ła p an y m i na rabunku żołnierzam i sow ieckim i.68O skali p ro b le m ó w zw iązan y ch z przestępstaw m i dokonyw anym i przez żołnierzy ra d z ie c k ic h s'w iadczą sz czątk o w o zachow ane akta go
® APG Z M iM R N , sygn. 22. s. 27. * APG SPG. sygn. 367. s. 109.
144 D ariusz Ryniar rzow skiej prokuratury. Z zach o w an y ch rep e rto rió w w y n ik a, iż od 1 wrze. śnia do 31 g rudnia 1945 r. (p ierw sze c z te ry m ie sią c e je j działalności) prow adzono 74 spraw y o zabójstw o. W 26 z nich (35 % ) podejrzany^ byli żołnierze sow ieccy. W tym sa m y m o k resie o d n o to w an o 7 gwałtów. ty 4 spraw ach (55 % ) podejrzanym i byli żołn ierze. O g ó łem w re p e rto ria prokuratury odnotow ano w tym okresie 57 0 spraw , z cz e g o 94 (16 %) t0 były przestępstw a żołnierzy radzieckich. M o w a tu rz e c z ja sn a tylko o spraw ach zarejestrow anych w rep erto riu m , a w ięc zg ło szo n y ch do orga nów ścigania. P odobne proporcje u trzy m y w a ły się w roku 1946.M
5. W a lc za k . C z e rw ie c k i. M ic h a ło w sk i i in n i.
B urzliw e lata pow ojenne o b fito w ały w szereg incydentów , które w iązały się z zagrożeniem życia. D o n ajb ard zie j z a g ro żo n y ch należeli ludzie strzeg ący porządku. C z ęść z nich o d d a ła sw e ż y c ie pozostając bezim iennym i. Tylko niektórzy sp o śró d tej g ru p y stali się bohaterami w okresie P R L-u ja k o „utrw alacze w ład zy lu d o w ej” (cz ase m b ez żadnego uzasadnienia). O w iększości zapom niano. D o g ru p y p o le g ły ch w walce o „utrw alenie w ładzy ludow ej” w p o w iec ie g o rzo w sk im zaliczan o 4 mili cjantów i 1 orm ow ca. Byli to: L. P aw ło w sk i, S. C ich o ń sk i, H. Patyński,F. W alczak i Z. R ó ż ań sk i.70
m APG zesp. Prokuratury Pow iatow ej w G orzow ie, sygn. 28, 29. W aktach administra
cji zach o w ały się ślady po n ie k tó ry c h m o rd e rstw a c h d o k o n a n y c h p rzez żołnierzy sow ieckich: 10 V 1945 przy próbie gw ałtu zam o rd o w an o M . N ałęck ą , lat 19 (wra cała z N iem iec do W arszaw y); 29 V II 1945 r. w M arw icach (gm . L ubno) zamordo w ano dw ie N iem ki: M artę i Kota T roszkę (m atka i córka), sp raw có w aresztowano i przek azan o do p ro k u ratu ry so w ie c k ie j; w n o cy z 22 na 23 X 1945 w Czechowie m aru d erzy so w ie ccy zam o rd o w ali strzałem w b rz u c h B o le s ła w a W asilewskiego i ciężko pobili je g o syna, gdy próbow ali bronić sw ojej w łasności przed kradzieżą, w VII 1945 r. w W ieprzycach zam o rd o w an o o sa d n ik a L. K u c z y ń sk ie g o , 14 III 1946 w G orzow ie, przy próbie gw ałtu zabito C zeszki: Irm g ard S tep p an i ciężko raniono jej siostrę Edit (lat 18 i 16); 30 VI 1946 zam o rd o w an o P. K ukinczyka, k t ó r y jechał w raz z dw om a żołnierzam i so w ieck im i do B a rlin k a, n astęp n ie sow ieci uniemożli* w iali ich p rzesłu ch a n ie ; 10 X 1946 z a m o rd o w a n o Jó z e fę B ro n ę , a podejrzanymi byli rów nież żołnierze sow ieccy (A PG SPG , sygn. 364, 365, 409). N a jesieni 1945 f- doszło także do o strzelan ia przez so w ie ck i sa m o lo t stogu sia n a w je d n e j z podgo- rzow skich w si, w w yniku czego stóg sp ło n ą ł. (A A N M Z O , sy g n . 6 0 , s. 202). 70 W Kom endzie Pow iatow ej M O w G orzow ie w 1 9 6 9 r. odsło n ięto tablicę, poświęco
ną Funkcjonariuszom M ilicji O byw atelskiej i Służby B ezpieczeństw a poległym *' walce o utrwalenie Władzy Ludowej na Ziemi G orzow skiej w latach 1945-19&
Z nalazło się na niej 5 nazw isk w ym ienionych funkcjonariuszy. Ż aden z nich nie byt członkiem U B, a śm ierć najw yżej 3 z nich m iała p o d ło że p o lity czn e. R. Mejnarw*
powstanie, organizacja i działalność..
145
Pierwszym m ilicjantem , który poległ na terenie pow iatu gorzow skiego, był F ra n cisz ek W a lc z a k .71 N azw isko to je st znane chyba w szyst kim gorzowianom dzięki ulicy je g o im ienia. Jednak gdy przyjrzeć się tej sprawie okazuje się, że niew iele w iadom o. P rzez w iele lat je g o śm ierć wykorzystywano jako sym bol w alki z „reakcyjnym podziem iem ” . Tym czasem prawda była tyleż dram atyczna, co banalna. Przyczyną śm ierci młodego człowieka (ur. 30 XI 1923) stały się długie, oficerskie buty.
28 maja 1945 r. trzech kolegów -m ilicjantów szło ulicą F riedeber gerstrasse. Byli to F ranciszek W alczak, P aw eł N eum an oraz H ipolit Z iem kiewicz. Gdy byli w okolicach „białego kościółka” , zza rogu w yjechała sowiecka ciężarówka. Z atrzym ała się p rzy m ilicjantach. Z w ozu w ysko czył Rosjanin i zażądał od W alczaka o ddania butów. G dy ten odm ów ił, Rosjanin wyjął bagnet i dźgnął nim W alczaka. W edług N eum ana, W al czak miał aż 11 ran kłutych w głow ę i ponadto 2 rany na policzkach. Rosjanin zabrał rannem u buty, załadow ał go na p rzejeżdżający sam o chód i kazał wieźć do szpitala. W rad zieckim szpitalu w ojskow ym , je sz cze przez cztery doby 22-letni m ilicjant w alczył o życie. Zm arł 2 czerw ca o godz. czternastej. Jego pogrzeb odbył się 6 czerw ca. Z am ordow anie młodego milicjanta w yw arło silne w rażenie na gorzow skich pionierach. Pogrzeb stał się dużą m anifestacją, w której w zięło udział ok. 50-100 osób, ze starostą pow iatow ym F. K roenke i viceprezydentem m iasta L. Kruszoną na czele. D la upam iętnienia zdarzenia ulicę, przy której zam or dowano milicjanta przem ianow ano na A leję F. W alczaka. B yła to pierw sza nazwana po polsku (przez w ładze m iasta), ulica w G orzow ie.
Nie wiadomo, czy radziecki kom endant w ojenny prow adził w spra wie tego mordu jakieś dochodzenie. F aktem je st, iż przez noc przetrzym a no w areszcie H. Z ientkiew icza za rozpow iadanie, iż m ilicjant zginął z ręki żołnierza sow ieckiego.
W dwa dni po pogrzebie W alczaka zginął tragicznie kolejny m ili cjant. Był to H e n ry k A n d z iń sk i, który 8 czerw ca po służbie w raz z kolegą Zbigniewem A rbeiterem poszedł w ykąpać się w W arcie. W trakcie kąpieli
wicz, op. cit., w oparciu o akta KW MO w Zielonej G órze, podaje, iż w latach 1945 1946 na terenie p o w ia tu g o rz o w sk ie g o z g in ę ło w w a lc e o „ u trw a le n ie w ła d z y ludowej” 6 osób (s. 128).
Poświęcono mu osobny szkic. Zob. D. Rym ar, F ranciszek Walczak, N adw arciański Rocznik Historyczno-Archi walny, nr 3 1996 s. 214 n. Poniżej przedstaw iono tylko najważniejsze fakty.
146 D ariusz Rymar utonął pom im o prób ratow ania go p rze z w sp ó łto w a rz y sza oraz zaafarnio*!- w anych m arynarzy radzieckich. C iała nie o d n a le z io n o .72
K ilka tygodni po śm ierci W alczaka, w nie do k o ń ca wyjaśnionych okolicznościach, zginął zastępca K om endanta M iejskiej M O (i pierwszy kom endant m ilicji w G orzow ie) sierżant M ie c z y sła w C z erw iec k i. We dług relacji F. P alu szk iew icza (pisanej w latach osiem dziesiątych), za strzelenie C zerw ieckiego m iało m iejsce w dniu 27 czerw ca , podczas gdy jechał on służbow ym sam ochodem do d om u P alu sz k ie w iczó w na imieni ny. Po drodze m ilicjanci zabrali oso b n ika w m u n d u rze p o lsk ie g o oficera, który w trakcie ja z d y zastrzelił C zerw ieck ieg o . T łu m a cz y ł się później, źe był to w ypadek z bronią. W nocy z are sztu ,w y p u ściła go nieznana ban•
da?* O pis zdarzenia pow tórzył za P alu sz k ie w icze m H. A n k iew ic z.74
W przytoczonej relacji p o d an a je s t b łę d n a d ata śm ierci M. Czer w ieckiego. W rzeczyw istości zdarzen ie m ia ło m ie jsc e n ie co później, w dniu 15 lipca 1945 r. 18 lipca, następca M. C z erw iec k ie g o na stanowisku zastępcy K om endanta M iejskiej M O J. O rliński, o d n o to w ał w rozkazie dziennym: 15.7.1945 m iędzy g o d z 1 9 -20-tą p a d ł o fia rą nieostrożnego
obchodzenia się z broniq z-ca Kom. M ie jsk ie j M O m il. Obyw. ś.p. Czer w iecki M ieczysław. W zm arłym tra c im y je d n e g o z n a jle p szy ch Kierowni ków w spólnej służby.75 W lakonicznej in fo rm acji ani też w innych rozka
zach nie m a najm niejszej w zm ianki o sp raw cy ani tajem n iczej bandzie, która go uw olniła. N ajpraw dopodobniej zatem m ilicjan t zg in ął rzeczywi ście na skutek nieszczęśliw eg o w ypad k u , a p o zo stałe in fo rm acje zostały „dorobione” w iele lat p ó ź n ie j.76
W zupełnie nieznanych o k o lic zn o ścia ch zg in ął k o le jn y milicjant, tym razem z posterunku w B ogdańcu. W ro zk a zie d zien n y m z 28 lipca
72 H. A ndziński ur. 1 VI 1921 w P o zn an iu . A PG Z M iM R N sy g n . 105, s.298. 306. A rchiw um U rzędu Stanu C y w iln e g o w G o rz o w ie W lk p ., A k t zg o n u n r 122/1957. 73 F. Paluszkiew icz, op. cit. s. 167.
74 H. Ankiewicz, Szkice gorzow skie. Szczecin 1989, s. 20. 75 A PG Z M iM R N sygn. 105, s. 210.
76 W gorzow skim U S C zachow ał się akt zg onu M. C z e rw ie c k ie g o (n r 1275). Został sp o rząd z o n y 15 w rz e śn ia 1945 r. O śm ie rc i z g ło s iła B ro n isła w a N etzlo w a z Wą grow ca. Z ezn ała o n a, iż M. C z e rw ie c k i, z a m ie sz k a ły w G o rz o w ie p rzy ul. RicM* strasse 16, zm arł 15 lipca 1945 r. o godz. 19-tej śm ie rcią tra g ic z n ą ( zastrzelenie)- W edle in fo rm acji p o sia d a n y c h p rz e z a u to ra , M . C z e rw ie c k i z o s ta ł pochow any w G orzow ie na cm entarzu przy ul. W arszaw skiej, a w ja k iś c z a s p o tem został ekshu m ow any i p rz e w ie z io n y d o W ąg ro w ca (b y ć m o ż e m ia ło to m ie jsc e w e wrześni» 1945 r., kiedy sp o rząd z o n o akt zgonu ?).