• Nie Znaleziono Wyników

Harcerstwo polskie na Warmii w latach 1920-1939

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Harcerstwo polskie na Warmii w latach 1920-1939"

Copied!
51
0
0

Pełen tekst

(1)

Gąsiorowski, Andrzej

Harcerstwo polskie na Warmii w

latach 1920-1939

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 4, 363-412

1973

(2)

A R T Y K U Ł Y

A N D R Z E J G Ą S IO R O W S K I

HARCERSTWO POLSKIE N A WARMII W LATACH 1920— 1939

Id ea h a rc e rstw a polskiego w N iem czech zrodziła się w 1913 r. Ruch te n w zorow any n a Z w iązku H a rc e rstw a P olskiego począł się ro zw ijać w ró żn y ch ośrodkach em ig racy jn y ch . Po ro k u 1918 c e n tru m jego zostało p rzeniesione n a Ś ląsk Opolski, stopniow o sta ra n o się rozszerzyć zasięg tej org an izacji ró w n ież n a in n e sk u p isk a p o lo n ijn e w N iem czech. W szyb­ k im ro zw o ju h a rc e rstw a przeszkadzał je d n a k b ra k jedności w ru c h u polskim , szczególnie tr u d n e położenie ludności polskiej w w a ru n k a c h n ie ­ m ieckich, b ra k k a d ry itp. P olska działalność m łodzieżow a n ie m ogła k o n ­ k u ro w ać z d y nam icznie ro zw ijający m i się sto w arzy szen iam i m łodzieży n iem ieckiej. T aki s ta n rzeczy spow odow ał, że w szeregach niem ieckich zn alazła się duża część m łodzieży pochodzenia polskiego. To zm uszało do energiczniejszego zain tereso w an ia polskim ru c h e m m łodzieżow ym w N iem czech, zw łaszcza h arcerstw em .

H isto rię org an izacji h a rc e rsk ie j w N iem czech opracow ał o statn io g ru n to w n ie H e n ry k K a p isz e w sk iI. A u to r p rz e d sta w ił (popierając boga­ ty m i m a te ria ła m i źródłow ym i) dzieje ru c h u h arcersk ieg o w N iem czech, jego k o ncepcję ideow ą oraz stra te g ię d ziałania, ze szczególnym uw zględ­ nien iem o kresu T rzeciej Rzeszy. Pobieżnie n a to m ia s t zo stały p o tra k to ­ w ane poszczególne ośrodki h a rc e rsk ie n a P og ran iczu , K aszubach, w P r u ­ sach W schodnich, B erlinie, Saksonii, Szczecinie, W rocław iu, W estfalii, N ad ren ii, a n a w e t Ś ląsk u O polskim .

W okresie m ięd zy w o jen n y m zagadnieniom ty m w iele m iejsca pośw ię­ cała p ra sa polonijna, szczególnie pism a m łodzieżow e. Z aw ierały one je d ­ n a k stosunkow o sk ro m n e in fo rm a c je z życia d ru ż y n i h u fcó w h a r c e r ­ skich. W iększość m a te ria łu d otyczyła b ard ziej ogólnych zag ad n ień z za­ k re su m etod i fo rm p ra c y h a rc e rsk ie j, h isto rii te j org an izacji oraz do­ n iesień z działalności Z w iązku H a rc e rstw a Polskiego w k ra ju . N ieliczne re la c je z życia d ru ż y n h a rc e rsk ic h w N iem czech w y n ik a ły p raw d o p o d o b ­ n ie z dw óch pow odów : b ra k u odpow iednich in fo rm a c ji o poszczególnych 1 H . K a p i s z e w s k i , Z w i ą z e k H a r c e r s tw a P o l s k i e g o w N ie m c z e c h , W a r s z a w a 1969.

(3)

jed n o stk ach h a rc e rsk ic h oraz z obaw y u ja w n ia n ia szczegółów p racy o r­ ganizacyjnej. D latego też k o rz y sta ją c z pow yższych źródeł należy koniecz­ nie je uzupełniać i spraw dzać. N a uw agę zasłu g u ją też m a te ria ły szkole­ niow e i propagandow e w y d aw an e p rzez N aczelnictw o Z w iązku H a rc e r­ stw a Polskiego w N iem czech. Do ro k u 1939 u k azały się d ru k ie m lu b na pow ielaczu 22 pozycje. Szczególnie cennym w y d aw n ictw em b y ł pod­ ręcznik przeznaczony dla d ru ż y n i zastępów h a rc e rsk ic h w N iem czech, n ap isan y przez R om ana K ru czk a (W ładysław B z ó w k a )2 oraz bro szu ra w y d an a przez N aczelnictw o 3. B ogaty m ateriał zaw ierają ró w n ież w y d aw ­ n ictw a periodyczne Z w iązku H arcerstw a Polskiego w N iem czech: b y to m ­ ska „M łodzież” , organ Z H P w N iem czech, „ In fo rm a to r N aczelnictw a Z H P w N iem czech” , m iesięcznik u k azu ją cy się w O polu; „H arcerz Ś lą­ sk i” , d w u ty g o d n ik b y to m sk i i cieszyński; „C zu w aj” , m iesięcznik w ycho­ dzący w B erlinie; „ H arcerz P olski w N iem czech” u k a z u ją c y się rów nież w B ytom iu; „H arce” , pism o H ufca B erlińskiego „H arcerz-S o k ó ł-S p o rto - w iec” , d o d atek do „D ziennika B erlińskiego” i „N ow in C odziennych” ; „M łody P o lak w N iem czech” od ro k u 1931 je d n ą stro n ę pośw ięcał h a r ­ cerstw u itd.

Po ro k u 1945 w iększości opracow ań dotyczących h a rc e rstw a polskiego w P ru sa c h W schodnich dokonano na p o d staw ie zasobów a k t M in isterstw a S p ra w Z ag ranicznych (obecnie z n a jd u ją się one w A rch iw u m A k t N o­ w ych w W arszaw ie). W zbiorach ty ch najw ięk sza ilość m ateriałó w h a r ­ cerskich dotyczących W arm ii, M azur i P ow iśla z n a jd u je się w zespole K o n su latu G eneralnego R P w O polu, k tó ry to p ra k ty czn ie od 1934 r. zajm ow ał się całokształtem zagadnień zw iązanych z po lsk im h a rc e rstw e m w III R zeszy. P ew n a ilość a k t z n a jd u je się także w zespole W ydziału K onsularnego M in isterstw a S p raw Z agranicznych i K onsulatów P olskich w K w idzynie, O lsztynie oraz w A m basadzie R P w B erlinie. N ie zacho­ w ały się n ato m iast a k ta N aczelnictw a Z H P w N iem czech, k tó re p raw ie w całości zostały zniszczone w 1939 r.

B ardzo w artościow y je s t zbiór a k t h a rc e rsk ic h z o k resu p leb iscy tu na W arm ii, M azurach i Pow iślu. D otyczy on głów nie p o w stan ia i d ziałal­ ności N aczelnej K om endy O rganizacji H arcersk iej n a W arm ię i M azury. A k ta te dostępne są w C e n tra ln y m A rch iw u m W ojskow ym w W ar­ szawie.

W czasie opracow ań p ro b le m a ty k i h a rc e rsk ie j b ra k a k t N aczelnictw a Z H P w N iem czech pow oduje pew n e niebezpieczeństw o zniekształcenia p ra w d y h isto ry czn e j o ru c h u h arcersk im , ty m b ard ziej że w iele faktów przed staw io n y ch przez k o n su la ty i A m basadę w B erlin ie nie zaw sze w ła ś­ ciw ie odzw ierciedlało rzeczy w isty s ta n rzeczy. D otyczy to głów nie pod­ staw p ra w n y c h h arc e rstw a , koncepcji jego ro zw o ju (szczególnie n a te r e ­ n ach w iejskich), stosunków ze Z w iązkiem P olaków w N iem czech, K o­ m en d ą G łów ną Z H P w W arszaw ie itp. D latego cen n y m u zu p ełn ien iem są w spom nienia i p race p am ię tn ik a rsk ie działaczy polskich, w k tó ry c h tak że p o ruszane są p ro b lem y h arcersk ie. Do n a jb a rd z ie j w artościow ych

R. K r u c z e k [ W. B z ó w k a ] , D r u ż y n a p o d z n a k i e m R o d ła , O p o le 1937, ss. 3 H a r c e r z p o ls k i w N ie m c z e c h , O p o le 1935, s s. 47.

(4)

HARC ER STW O PO L SK IE NA W ARM II 365

zaliczyć n ależ y książkę J a n a B oenigka 4. A u to r p rz e d sta w ił tu , pośw ięca­ ją c je d e n podrozdział, obraz życia h arcersk ieg o n a W arm ii i P ow iślu, uzu­ p e łn ia ją c n iek tó re fa k ty źródłam i arch iw aln y m i. K o le jn e pozycje — to prace W ładysław a G ę b ik a 5. W książkach ty ch W ładysław G ębik dużo m iejsca pośw ięcił w artości m etod h a rc e rsk ic h w k sz ta łto w a n iu osobo­ wości m łodego P o lak a w N iem czech. J a k dużą w agę p rzy k ład an o w pol­ skim g im n azju m w K w idzynie do tej o rg an izacji m oże św iadczyć fakt, że w szyscy jego uczniow ie byli harcerzam i.

W p racach badaw czych te m a ty k ę h a rc e rsk ą p o d ejm o w ali m ięd zy in ­ n y m i W ojciech W rz e s iń sk i6. A u to r w o parciu o m a te ria ły A rch iw u m A kt N ow ych w W arszaw ie d a ł szeroki p rzek ró j ro zw o ju ru c h u h a rc e r­ skiego w P ru s a c h W schodnich. N a zagadnienie pow yższe zw rócił uw agę także Z y g m u n t L ietz 7.

N a uw agę zasłu g u ją rów nież a rty k u ły b y ły ch działaczy p o lo n ijn y ch p u b lik o w an e w w iększości na łam ach „Słow a na W arm ii i M azu rach ” O ty lii T eszn er-G ro to w ej 8, W ład y sław y K nosały 9 i P a w ła S ow y 10. In te ­ re su ją c e są ró w n ież a rty k u ły olsztyńskich p u b licy stó w ja k T adeusza S w a ta 11, W ik to ra S zukiela 12 i E ugeniusza T ryniszew skiego 13.

Nie w y k o rzy stan o n ato m iast — pod k ą te m h a rc e rstw a — a k t M ini­ s te rstw a S p ra w W ew n ętrzn y ch P ru s z n a jd u ją c y c h się w D eutsches Z e n tra la rc h iv w Poczdam ie, ja k rów nież A rch iw u m M in isterstw a S p raw Z agranicznych R zeszy zn ajd u jąceg o się obecnie w B onn (A rchiv A us­ w ärtig es A m t zu Bonn).

1. P O L S K I R U C H H A R C E R S K I N A W A R M II W L A T A C H 1919— 1920

P o I w o jn ie św iatow ej zain tereso w an ie polskim ru c h e m h a rc e rsk im w N iem czech znacznie się ożyw iło. N a czoło w te j działalności w y su n ę ły się ośrodki p o lo n ijn e n a Ś ląsk u O polskim . H arc e rstw o n a W arm ii n ie m iało w ów czas, ja k i przez w iele la t n astęp n y ch , żad n y ch osiągnięć i tra d y c ji.

9 J . B o e n i g k , M in ę ły w i e k i a m y ś m y o s ta li, W a r s z a w a 1971, w y d . II. 5 W . G ę b i k , B u r z o m d z i e j ó w n ie d a li s ię z g n ie ś ć , G d y n ia 1967; t e n ż e , K w i - d z y n ia c y , G d y n ia 1965; t e n ż e , C h ło p c y z R z e c z y p o s p o l i t e j K w i d z y ń s k i e j , O lsz ty n 1968. 6 W . W r z e s i ń s k i , R u c h p o ls k i n a W a r m ii, M a z u r a c h i P o w i ś l u w la ta c h 1920— 1939, P o z n a ń 1963; I I w y d . — O ls z ty n 1973. 7 Z. L i e t z , P a m ią tk i p o ls k o ś c i (1919— 1939), O ls z t y n 1957; te n ż e , H a r c e r s tw o s p o d z n a k u R o d ła , Z ie m ia , 1957. 8 O. T e s z n e r - G r o t o w a , N a o b o z ie h a r c e r s k i m p r z e d l a t y , S ło w o n a W a r ­ m ii i M a z u r a c h , 1957, n r 12; ta ż , H a r c e r s tw o p o ls k ie n a W a r m ii w o k r e s ie m i ę d z y ­ w o je n n y m , ib id e m , 1957, n r 13. 9 W . K n o s a ł a , 30 r o c z n ic a ś m ie r c i L e o n a W lo d a r c z a k a , S ło w o n a W a r m ii i M a z u r a c h , 1970, n r 11; ta ż , O t y l i a T e s z n e r - G r o t o w a m ó w i o h a r c e r s t w i e n a W a r m ii i M a z u r a c h , ib id e m , 1967, n r 50. 10 P . S o w a , P o l s k i e h a r c e r s t w o n a P o w i ś l u , ib id e m , 1968, n r 39. 11 T. S w a t , P i e r w s z e d r u ż y n y h a r c e r s k i e , ib id e m , 1971, n r 28. 12 W . S z u k i e 1, M ło d z i b o jo w n ic y w w a lc e o p o ls k o ś ć , G a z e ta O ls z t y ń s k a , 1972, n r 253. 18 E . T r y n i s z e w s k i, Z w i ą z e k H a r c e r s tw a P o l s k i e g o n a t e r e n i e b y ł y c h P r u s

(5)

D opiero w 1919 r. p ró b ę pow ołania do życia zastęp u h arcerskiego w O l­ szty n ie podjął Zbigniew P ien iężn y (syn P elagii i W ładysław a P ien ięż­ nych, urodzony w 1906 r.) Przedsięw zięcie to je d n a k się nie pow iodło i po kilkum iesięcznej p ra c y zastęp został rozw iązany 14. P rzy czy n tego n ależy doszukiw ać się głów nie w b ra k u k w alifik acji h a rc e rsk ic h sam ego in ic ja to ra ak cji oraz nieznajom ości zasad i celów te j organizacji w gronie e w e n tu a ln y c h je j zw olenników .

N iem niej je d n a k p io n iersk a in ic ja ty w a Z bigniew a P ieniężnego otw o­ rzy ła now ą k a rtę w d ziejach polonijnej działalności m łodzieżow ej w P r u ­ sach W schodnich. P rzy g o to w an ia do p leb iscy tu w yzw oliły n iesp o ty k an e dotychczas w środow isku polskim siły narodow e i społeczne. E fek tem ich było znaczne ożyw ienie życia organizacyjnego. O prócz w ielu p o w sta­ jący c h stow arzyszeń duże nadzieje w iązano rów nież z fiarcerstw em .

Założenia ideow e i fo rm y p ra c y h a rc e rsk ie j poza granicam i R zeczy­ p ospolitej p rzed staw iały się podobnie ja k w k ra ju . O kreślało je przede w szystkim praw o h a rc e rsk ie ls. N a jego w zorach chciano w ychow ać m ło­ dzież polską w N iem czech, w p a ja ją c je j um iłow anie ojczyzny, odw agę, sam odzielność, karność, obow iązkow ość itp. T ru d n a sy tu a c ja społeczeń­ stw a polskiego w N iem czech w y m ag ała dużego pośw ięcenia oraz h a rtu ducha. C echy te k ształto w ała w m łodzieży polskiej o rg an izacja h arcersk a, i to staw iało ją w pierw szy m rzędzie m łodych obrońców zagrożonej pol­ skości. B rak je d n a k odpow iednich sił in stru k to rsk ic h w la ta c h poprzedza­ jący c h p lebiscyt opóźnił znacznie proces z ak ła d an ia d ru ż y n h a rc e rsk ic h na W arm ii, M azurach i Pow iślu. W te j sy tu a c ji k onieczna b y ła opieka z zew n ątrz. P o d ję ły się je j polskie w ładze w ojśkow e, k tó re sp ecjaln y m rozkazem z 15 czerw ca 1920 r. p o stan o w iły u tw o rzy ć N aczelną K om endę O rg an izacji H arcersk iej n a W arm ię i M azury (N K O H )16. J e j k o m en ­ d a n te m z ram ien ia M in isterstw a S p raw W ojskow ych zo stał w yznaczony ppor. 55 p u łk u p iechoty A dam Ciołkosz ps. „M rok”. Siedziba N aczelnej K om endy O rganizacji H arcersk iej, k tó ra działała pod n azw ą — H a rc e r­ skie B iuro Info rm acji, m ieściła się w D ziałdow ie.

S p raw ą rozw o ju h a rc e rstw a w P ru s a c h W schodnich zainteresow ało się tak że N aczelnictw o Z w iązku H a rc e rstw a P olskiego w W arszaw ie, k tó re 22 czerw ca 1920 r. podjęło uchw ałę ó pow ołaniu do życia W ydziału W s c lio d n ic h w o k r e s ie m i ę d z y w o j e n n y m , S ło w o n a W a r m ii i M a z u r a c h , 1957, n r 50.

14 I b id e m ; J. B o e n i g k , op. c it., ss. 335— 338.

15 P r a w o h a r c e r s k ie s t a n o w iło g łó w n e c r e d o te j o r g a n iz a c ji, d o k ła d n ie o k r e ś la ło je j id e o lo g ię i c e c h y o s o b o w o ś c i, j a k im i p o w in ie n s ię o d z n a c z a ć c z ło n e k Z H P . D o n a jb a r d z ie j c h a r a k t e r y s t y c z n y c h z a s a d Z w ią z k u m o ż n a z a lic z y ć : w ie r n o ś ć B o g u i O jc z y ź n ie , p o m o c b liź n ie m u , o b o w ią z e k w y k o n y w a n ia p r a c u ż y t e c z n y c h , r y c e r ­ sk o ś ć , u m iło w a n ie p r z y r o d y , p o s łu s z e ń s t w o w o b e c r o d z ic ó w i p r z e ło ż o n y c h , o s z c z ę d ­ n o ść i o fia r n o ś ć , c z y s t o ś ć w m o w ie i u c z y n k a c h , n ie p a le n ie t y t o n iu i n ie p ic ie a lk o ­ h o lu . D o d a t k o w y m o b o w ią z k ie m h a r c e r s t w a p o ls k ie g o w N ie m c z e c h b y ło r ó w n ie ż p ie lę g n o w a n ie j ę z y k a p o ls k ie g o , t r a d y c j i, o b y c z a j ó w i z w y c z a j ó w p o ls k ic h . Z H P w N ie m c z e c h b y ł w ię c o r g a n iz a c ją , k tó r a w y c h o w y w a ła m ło d ą a w a n g a r d ę b o j o w n i­

k ó w o p o ls k o ś ć (zob . Z . L i e t z, o p . c it., s. 30).

16 C e n t r a ln e A r c h iw u m W o js k o w e (d a le j C A W ), B iu r o P le b is c y t o w e , 0 I I , t. 10, s. 12. R a p o r t z c a ło k s z t a łt u p r a c y N K O H z 2 5 X 1920; p o r . P . S t a w e c k i , S ta n o ­

w i s k o p o ls k ic h w ł a d z w o j s k o w y c h w o b e c p l e b i s c y t u n a W a r m ii i M a z u r a c h , K o m u ­

(6)

H ARCERSTW O PO LSK IE N A W ARM II 367

Plebiscytow ego. K ierow nictw o W ydziału pow ierzono S tan isław o w i R u d ­ n ick iem u !7. W szystkie d ru ż y n y h a rc e rsk ie podległe dotychczas w ła­ dzom w ojskow ym podporządkow ano W ydziałow i P leb iscy to w em u Zw iąz­ k u H a rc e rstw a Polskiego. N azw a i k iero w n ictw o pozostały bez zm ian.

G łów ny w y siłek N aczelnej K o m en d y O rg an izacji H a rc e rstw a sk iero ­ w ano teraz n a p rzy g o to w an ie i ud ział w ak c ji plebiscytow ej. O rganiza­ cja ta m iała w zasadzie c h a ra k te r pom ocniczy i p ropagandow y. H arcerze zajm ow ali się najczęściej k o lp o rto w an iem ulotek, broszur, p e łn ili rolę gońców, pom agali w p rz y g o to w y w an iu w ieców i z e b ra ń plebiscytow ych. P o ja w iły się ró w n ież pierw sze a rty k u ły w p ra sie polskiej dotyczące p ro ­ b le m a ty k i h a rc e rsk ie j n a te re n a c h plebiscytow ych. Z am ieszczano tak że odezw y ag itu jące do w stęp o w an ia w szeregi h arcersk ie, jednocześnie od­ w oływ ano się do rodziców , ab y zapisyw ali sw e dzieci do polskich org a­ n izacji m ło d zieżo w y ch 18. W ysiłki N K O H zn ala zły duże u zn an ie h a r ­ cerstw a polskiego w k ra ju , gdzie n a p rz y k ła d n a z eb ran iu starszy zn y 4 lipca 1920 r. m iędzy in n y m i ośw iadczono: „M łodzież h a rc e rsk a w W ar­ szaw ie p o stan aw ia poprzeć czynnie ak cję rz ą d u i społeczeństw a sk iero ­ w an ą k u obronie zagrożonych te re n ó w p leb iscy to w y ch i p rzy łącza się do pow szechnego p ro te stu przeciw w yznaczeniu n a lipiec te r m in u p leb iscy ­ tu na W arm ii i M azu rach ” 19. J e d n ą z fo rm te j pom ocy by ło k iero w an ie n a te re n p leb iscy to w y in s tru k to ró w h arcersk ich . W erb u n k iem k a n d y d a ­ tów zajm o w ał się w spom niany W ydział P leb iscy to w y Z H P. Za jego po­ śred n ictw em skierow ano do P ru s W schodnich 14 in s tru k to ró w i 2 in ­ stru k to rk i. F ak ty czn ie je d n a k p ra c ę tę pod jęło zaledw ie 6 osób: w K w i­ dzynie Je rz y Szałkiew icz i D źbikow ski, w D ziałdow ie i L u b aw ie J a n S trzem bosz, w O lsztynie J. S taro zew sk i i S tan isław B iszanik oraz in ­ s tru k to r h a rc e rsk i ze S kierniew ic ·— nazw isko n ie z n a n e 20. N aw iązano rów nież k o n ta k ty z licznym i o rg an izacjam i i K o m itetem P lebiscytow ym . W oparciu o tę w spółpracę s ta ra n o się k o n ty n u o w ać p ro g ra m ro zw o ju i p ra c y h a rc e rsk ie j n a te re n ie W arm ii, M azur i P ow iśla. C ałokształt tej działalności prow adzono w trzech k ie ru n k a c h — pro p ag an d o w y m , org a­ n iz a c y jn y m oraz program ow ym .

W ak cji prop ag an d o w ej zw racały uw agę odezw y i p ro p ag an d a w p ra ­ sie. P rzy g o to w an o odezw ę do M azurów p isan ą go ty k iem w g w arze m a­ zu rsk iej i rozprow adzono ją w liczbie 10 ty s. egzem plarzy; p rzy g o to w a­ no ta k ż e odezw ę dla W arm ii i P ow iśla i rozprow adzono ją w 5 tys. egzem plarzy; N K O H zeb rała po n ad to odpow iednie m a te ria ły in fo rm a c y j­ ne do p ra s y polskiej n a P o m o rzu i w P ru s a c h W schodnich, m iędzy in n y ­ m i p rzy g o to w an o ta k ie ary b k u ły ja k : Co to są harcerze. P ierw sze kro ki

w harcerstw ie itp., w prasie polskiej zam ieszczano liczne odezw y do m

ło-17 C A W , B iu r o P le b is c y t o w e , 0 II, t. 10, s. 137. P is m o N a c z e ln ic t w a Z H P d o A d a m a C io łk o s z a z 25 V I 1920 i 28 V I 1920. 18 Z w i ą z e k H a r c e r s tw a n a W a r m ii, G a z e ta O ls z t y ń s k a 1920, z 3 V I I , s. 3; H o r - c e r s t w o n a W a r m ii, G a z e ta O ls z t y ń s k a 1920, z 6 V II , s. 2. 19 C A W , B iu r o P le b is c y t o w e , 0 I I , t. 10, s. 82. N o t a t k a d o o p u b lik o w a n ia w „ G a ­ z e c ie P o l s k ie j ”, „ G a z e c ie O ls z t y ń s k ie j ” i „ M a z u r z e ” . 20 I b id e m , s. 19. P is m o N K O H d o W y d z ia łu P l e b is c y t o w e g o Z H P w W a r s z a w ie z 29 V II 1920.

(7)

dzieży, rodziców , in sty tu c ji, działaczy p o lo n ijn y ch aipelując o pomoc w tw o rzen iu zastępów i d ru ż y n h arcersk ich .

W ygłaszano także k ró tk ie przem ów ienia o h a rc e rstw ie n a w iecach i zeb ran iach plebiscytow ych; b ran o udział w im p rezach plebiscytow ych oraz udzielano pom ocy w org an izacji i ochronie w ieców polskich; na w ie­ cach rozdano p onad 4 ty siące różnych m ateriałó w p ro pagandow ych i pocztów ek ilu stru ją c y c h życie h a rc e rz y w Polsce (na p rz y k ła d 2 lipca 1920 r. na w iecu w O lsztynie).

W środow isku h a rc e rsk im p odjęto p ró b y w y d an ia w łasnego pism a; przy stąp io n o do o p racow yw ania w łasnego podręcznika h arcersk ieg o ze sp ecjaln y m przeznaczeniem dla te re n ó w plebiscytow ych; p o d jęto d ru k m ałej sztu k i scenicznej d la m łodzieży h a rc e rsk ie j; zao p atry w an o d ru ży ­ n y w biblioteczki h arcersk ie; zakupiono n a p o trzeb y h a rc e rśk ie ponad 200 książek i podręczników h arcersk ich ; dokonano w P o zn an iu zakupu 900 eg zem plarzy p raw a harcersk ieg o ; jak o n ag ro d y w ręczono 5 czapek h a rc e rsk ic h dla n ajlep szy ch h a rc e rz y z K w idzyna, w reszcie na potrzeb y d ru ż y n zakupiono 200 lilijek h arcersk ich .

D oceniając w agę k a d ry szkoleniow ej w początkow ym okresie roz­ w o ju d ru ż y n i zastępów h a rc e rsk ic h n a W arm ii i Pow iślu, k iero w n ictw o N aczelnej K om endy O rg an izacji H arc e rstw a sta ra ło się oprzeć sw ą działalność o rg an izacy jn ą na· in s tru k to ra c h z k ra ju . Mimo n iew ielu ch ęt­ n y ch do p racy na te re n ie p lebiscytow ym udało się zorganizow ać p rzy ich pom ocy obóz szkoleniow y dla 80 h a rc e rz y z W arm ii, M azur i P o ­ w iśla, k tó ry odbył się w C ekcyni, p o w iat tucholski, a jego uczestnicy stan o w ili pierw szy zaczątek rodzim ej k a d ry h a r c e r s k ie j21. N ie m ogli oni je d n a k prow adzić jeszcze sam odzielnej p ra c y szkoleniow ej i o rganiza­ cy jn ej, stą d cały je j ciężar spoczyw ał w dalszym ciągu n a k ilk u in s tru k ­ to rach z k ra ju . O dw iedzali oni raz w ty g o d n iu poszczególne d ru ży n y , p rzep ro w ad zając zbiórki, w y k ład y , ćw iczenia h a rc e rsk ie oraz om aw iali p ro g ra m p ra c y na n ajb liższy okres. Oprócz d ru ż y n zgłoszonych do NKO H w w ielu w siach istn ia ły sam oistnie pow stałe zastęp y harcersk ie, z k tó ­ ry m i k o n ta k t b y ł je d n a k bardzo ograniczony, co w y n ik ało z 'braku śro d ­ ków lokom ocji i znikom ej liczby in s tru k to ró w będących w dyspozycji NKO H. Z astępom ty m przesy łan o je d n a k m a te ria ły szkoleniow e i pod­ ręczniki h arcersk ie, n a podstaw ie k tó ry c h prow adzono p racę sam o k ształ­ ceniow ą i o rganizacyjną.

D okładnej ew idencji sk ła d u perso n aln eg o w ty m zakresie n ie p ro ­ w adzono ze w zględu n a konieczność zachow ania ta jem n icy , ty m b ardziej że h arcerstw o nosiło w ów czas p ew n e cechy org an izacji p a ra m ilita rn e j. D ążono n a to m ia st do u ch w y cen ia w szeregi h a rc e rsk ie n a jb a rd z ie j w a r­ tościow ego elem en tu , k tó ry zam ierzano z czasem w y k o rzy stać w p racy plebiscytow ej. P rzy jm o w an o w ięc do zastępów i d ru ż y n m łodzież starszą w w iek u od 11 do 18 lat. W te rm in ie późniejszym zam ierzano zająć się także dziećm i do la t 11 i zorganizow ać je w g rom adach zuchow ych. O gółem do org an izacji h a rc e rsk ie j n a te re n a c h plebiscytow ych należało 200— 250 osób. N ajliczniej re p rezen to w an e by ło Pow iśle, n a p rzy k ład

(8)

H ARC ER STW O PO L SK IE N A W AR M II 369

w K w idzynie było 30 h arcerzy , w S ztu m ie 40, a w O lsztynie za­ ledw ie 7 22.

C ała działalność h a rc e rsk a w okresie p leb iscy to w y m ro b iła w rażenie a k c ji spóźnionej. Z bliżający się p leb iscy t nie pozw alał na sp o k o jn ą i sy ­ stem aty czn ą p racę, było w n iej sporo im prow izacji, a n a w e t i nieporo­ zum ień. P o trz e b y plebiscytow e często też w y p aczały w łaściw y je j ch a­ ra k te r, n ad a ją c h a rc e rstw u ra n g ę jednego z ogniw w w alce o zw ycięstw o sp ra w y polskiej. W ydaje się to oczyw iste, lecz g d y b y w cześniej pow oła­ no do życia d ru ż y n y h arcersk ie, zo stały b y one lep iej w yszkolone i p rz y ­ gotow ane do zadań, k tó ry m i m iały się zająć. Z n an e są b o w iem m ożli­ w ości o rg an izacy jn e k a rn e j i zdyscyplinow nej m łodzieży h a rcersk iej.

H arcerstw o polskie w P ru s a c h W schodnich osiągnęło sw ą spraw ność o rg an izacy jn ą dopiero n a p oczątku lipca 1920 r. i to ty lk o w pow iecie kw idzyńskim , sztum skim , częściowo m alb o rsk im i olsztyńskim . Na te r e ­ nach ty ch zdołano zorganizow ać d ru ż y n y h arcersk ie, k tó ry c h poziom p ra c y b y ł bardzo zróżnicow any. S ta n te n pogłębiał ciągły b ra k in s tru k ­ torów , co n ie rokow ało dalszego rozw o ju h a rc e rstw a , a w ięc i jego p rze­ trw a n ia . D ziałalność h a rc e rsk ą p ro w ad zili często ludzie nie obeznani z jej zasadam i, bez g ru n to w n eg o p rzy g o to w an ia do p ra c y z m łodzieżą, opie­ ra ją c ją n ierzad k o na w łasnej in w e n c ji i d u ży m zaangażow aniu społecz­ nym . W kład h a rc e rstw a do a k c ji plebiscytow ej n ie mógł w ięc być w ielki. O rganizacja h a rc e rsk a sw ą obecnością w n a jtru d n ie jsz e j dotychczas p ró ­ bie w zm aganiach z germ an izacją p o tw ierd ziła, że m oże istn ieć i rozw ijać się w środow isku polskim w P ru s a c h W schodnich.

K iero w n ictw o N aczelnej K o m en d y O rg an izacji H arc e rstw a w planach sw ego d ziałan ia uw zględniało ta k ż e e w e n tu a ln ą k o n ty n u a c ję p ra c y h a r ­ cerskiej po plebiscycie — bez w zględu n a w y n ik głosow ania. P rz e g ra n y p leb iscy t n ie m ógł być w ięc dużym zaskoczeniem dla działaczy h a rc e r­ skich, k tó rzy rozpoczętą p ra c ę o rg an izacy jn ą zam ierzali prow adzić nad al, m im o że panow ało w ów czas ogólne zała m an ie polskiego ru c h u n a ro ­ dowego.

P o w ycofaniu sił k o alicy jn y ch — p rz y k tó ry c h h a rc e rstw o re p re z e n ­ tow ała J. K lim aszew ska — zam ierzano odczekać 2— 3 m iesiące, aby w spólnie z d ru ż y n ą polską z B e rlin a zalegalizow ać o rg an izację h a rc e rsk ą u w ładz niem ieckich pod n azw ą „Z w iązek P o lsk ich D ru ż y n S k au to w y ch w P a ń stw ie N iem ieckim ” lub „T ow arzystw o O pieki n ad M łodzieżą S k a u ­ to w ą” . N a w y p ad ek odm ow y zam ierzano przekształcić d ru ż y n y h a rc e rsk ie w to w arzy stw a sportow e i pod ich egidą pro w ad zić p ra c ę h a rc e r s k ą i n a ­ rodow ą 23. W no w y ch w a ru n k a c h — po p rz e g ra n y m plebiscycie — d zia­ łalność h a rc e rsk ą sta ra n o się o przeć n a ośrodkach, k tó re dotychczas przo ­ dow ały w te j p racy . P rzed e w szy stk im chodziło tu o S ztu m i K w idzyn, a n a stę p n ie O lszty n i O stródę. W celu n iesien ia pom ocy m iejscow ym działaczom m łodzieżow ym w ysłano do ty c h m iejscow ości in s tru k to ró w h a rc e rsk ic h z Pom orza, k tó ry c h zad an iem było n ad ać odpow iedni k ie ­ ru n e k p ra c y h a rcersk iej. D alszą działalność m ieli ju ż po d jąć m iejscow i

2S I b id e m , s. 458.

23 C A W , B iu r o P le b is c y t o w e , 0 II, t. 10, s. 16. I n s t r u k c j a z 15 I X 1920 r. w s p r a ­ w ie d a ls z e j p r a c y h a r c e r s k ie j.

(9)

harcerze, zam ierzano ich bow iem dodatkow o przeszkolić na sp ecjaln y m k u rsie w C ekcyni w dniach od 11 do 20 sierp n ia 1920 r . 2i. U dział w k u r ­ sie m iało w ziąć 40— 50 osób. W szystkie koszty zw iązane z jego o rganiza­ cją p o k ry ło M in isterstw o S p ra w W ojskow ych. P ro g ra m zajęć m iał być realizo w an y w fo rm ie w zorow o p row adzonej d ru ż y n y h a rc e rsk ie j, bez w ykładów , odczytów itp . K iero w n ik iem k u rs u został Z bigniew Ciołkosz, a fu n k c ję oboźnego spraw ow ał J. Szałkiew icz. K u rs n ie sp ełn ił je d n a k p o kładanych nadziei z pow odu bardzo m ałej frek w en cji. M łodzież polska zza k o rd o n u nie m ogła u zy sk ać zezw olenia n a przekroczenie granicy, a ty lk o część je j przed o stała się ta m drogą nielegalną. Z atrz y m an a zosta­ ła je d n a k n ajw ięk sza 30-osobowa g ru p a J a n a R ozw adow skiego ze S ztu ­ m u, k tó ra m u siała pow rócić do sw ych domów. O statecznie w k u rs ie w zięło udział zaledw ie 15 osób 25. A kcja h a rc e rsk a została p o p a rta p ro p ag an d ą prasow ą. W ty m celu przygotow ano odpow iednie m a te ria ły , k tó re m iały zachęcić i ułatw ić p ra c ę w teren ie. W śród a rty k u łó w , ja k ie zam ierzano opublikow ać w m iejscow ej p ra sie polskiej, znalazły się m iędzy in n y m i:

Ja k założyć zastęp oraz P ierw sze k ro k i w harcerstw ie. P rzy stąp io n o ró w ­

nież do opracow yw ania now ego sta tu tu , k tó ry m iał uw zględniać a k tu a ln e w a ru n k i w te ren ie. P ra c ę pow yższą kom plikow ał fak t, iż całe k iero w n ic­ tw o N K O H znalazło się po d ru g iej stro n ie g ranicy, w w y n ik u czego k o n ta k t z O ddziałem P leb iscy to w y m Z w iązku H a rc e rstw a Polskiego i H u fcem P om orskim sta ł się rów nież sporadyczny. N ieliczne w y jazd y in stru k to ró w N KO H n a b y ły te re n p leb iscy to w y n ie ro zw iązy w ały p ro ­ blem u. Ł ączność u trzy m y w an o w ięc głów nie za pom ocą spraw ozdań i in ­ s tru k c ji 20. M imo to, m iesiąc sierp ień stan o w ił a re n ę najw ięk szej ofensy­ w y h a rc e rstw a polskiego po p rz e g ra n y m plebiscycie. W yniki je j m iały zadecydow ać o dalszych losach org an izacji h arcersk iej n a W arm ii, M a­ zu rach i P ow iślu. A kcję tę m iały w sp ierać dobrze zorganizow ane d ru ż y ­ n y h arcersk ie, k tó re zakładano w re jo n a c h p rzy g ra n ic z n y c h po stro n ie polskiej, gdyż liczono, że z ich pom ocą u d a się p rzenieść ru c h h a rc e rsk i na d ru g ą stro n ę g ran icy 27.

P o stęp h a rc e rstw a na W arm ii, M azurach i Pow iślu n a p o ty k a ł je d n a k na znacznie w iększe tru d n o ści niż p ie rw o tn ie przew idyw ano. G łów na przy czy n a niepow odzeń w y n ik a ła z opuszczenia te re n u plebiscytow ego przez znaczną część ak ty w istó w m łodzieżow ych. R o zp ętan y te r ro r n ie ­ m iecki pogłębiał te n stan, niw ecząc w szystkie dotychczasow e w ysiłki. O dw ołanie z p racy h a rc e rśk ie j A dam a Ciołkosza, którego skierow ano na fro n t, p rzechyliło szalę niepow odzeń 28. Jesien ią 1920 r. polski ru c h h a rc e r­ sk i załam ał się zupełnie.

W te j sy tu a c ji M in isterstw o S p raw W ojskow ych — d aw n y in ic ja to r i m ecenas ru c h u h arcersk ieg o n a te re n a c h p lebiscytow ych — sp ecjaln y m rozkazem z 23 p aździernika 1920 r. rozw iązał N aczelną K om endę O rg an i­

24 I b id e m , s. 66. P is m o N K O H d o J u lii K lim z K w id z y n a z 31 V II 1920. 25 I b id e m , s . 17. R a p o r t z 23 V II I 1920 z a c z a s od 1 V II I d o 20 V II I 1920. 25 I b id e m , s. 9. I n s t r u k c j a z 3 V II I 1920. 27 I b id e m , s. 15. I n s t r u k c j a z 15 I X 1920 r. 28 I b id e m , s. 12. R a p o r t z 25 X 1920 z c a ło k s z t a łt u p r a c y N K O H n a W a r m ię i M a ­ z u r y od 15 V I d o 1 X I 1920.

(10)

H A R C ER STW O PO L SK IE N A W ARM II 371

zacji H a rc e rstw a i w szy stk ie podległe je j p la c ó w k i29. T y m a k te m za­ k ończony został p ierw szy rozdział h isto rii h a rc e rstw a , k tó r y stan o w i w aż­ n y p rzy czy n ek do dziejów polskiego ru c h u m łodzieżow ego n a W arm ii,

M azurach i Pow iślu.

2. H A R C E R S T W O P O L S K I E N A W A R M II W O K R E S IE K R Y Z Y S U 1922— 1928

H arcerstw o polskie, m im o niepow odzeń spow odow anych n iek o rzy st­ n y m w y n ik iem p leb iscy tu , stw orzyło je d n a k fu n d a m e n t, n a po d staw ie którego ideę tę m ożna było po d jąć n a nowo. In ic ja ty w a w znow ienia p ra ­ cy h a rc e rsk ie j nadeszła ponow nie z k ra ju . P o d ję to ją n a z e b ra n iu D ziału Z agranicznego Z w iązku H a rc e rstw a P olskiego w d n iu 22 listopada 1922 r. W celu rea liz a c ji tego p o stan o w ien ia zw rócono się do M in ister­ stw a S p ra w Z ag ran iczn y ch z p ro śb ą o zain tereso w an ie t ą p ro b le m a ty k ą polskich placów ek dyplo m aty czn y ch . M in isterstw o życzliw ie p rzy jęło p ropozycje Z H P i w y d ało odpow iednie in s tru k c je polskim am basadom i konsulatom . W w y n ik u tego k o n su l g e n e ra ln y R P w K ró lew cu zw rócił się do polskich p laców ek k o n su la rn y c h w P ru sa c h W schodnich, zalecając im w szczęcie w e rb u n k u k a n d y d a tó w do h a rc e rstw a polskiego w śró d m iej­ scowej ludności. U w ażał, że w celu przy sp ieszen ia rozw oju d ru ż y n h a r ­ cerskich tak że p raco w n icy p olskich p laców ek d y p lo m aty czn y ch po w in n i zadeklarow ać sw ój ud ział w p ra c a c h Z w iązku 30.

In ic ja ty w a k onsulów sp o tk ała się z ży w y m zain tereso w an iem m ło­ dzieży i działaczy polskich. Rozpoczęcie e fe k ty w n e j p ra c y u tr u d n ia ł je d ­ n a k b ra k odpow iednio przeszkolonej k a d ry in s tru k to rsk ie j. W celu roz­ w iązania tego p ro b lem u 24 k w ie tn ia 1923 r. u d ał się do W arszaw y F ra n ­ ciszek Barcz, k tó ry m iał n aw iązać ścisłą w spółpracę z h a rc e rstw e m w Polsce, szczególnie w zak resie szkolenia in s tru k to ró w .

N a W arm ii p ierw szy zastęp p o w stał w 1924 r . 31 ; założycielem jego b y ł ponow nie Z bigniew P ien iężn y . W zastępie ty m sk u p iła się m łodzież polska z te r e n u O lsztyna. W pierw szy m okresie sw ego istn ie n ia zastęp o lszty ń sk i b y ł bard zo a k ty w n y . O rganizow ano w ycieczki, g ry i zabaw y h arcersk ie, zbiórki, zdobyw ano spraw ności, urząd zan o b iw ak i pod n a ­ m iotam i i t p . 32. N astęp n e z a stę p y je d n a k n ie p o w staw ały . W yizolow any zastęp o lszty ń sk i n ie m ógł liczyć n a bezp o śred n ią w sp ó łp racę z w iększą gro m ad ą m łodzieży w a rm iń sk ie j. O graniczony b y ł ró w n ież z ak res k w a li­ fik a c ji olsztyńskich działaczy h arcersk ich , co znacznie rzu to w ało na a tra k c y jn o ś ć p racy zastępu. Po ro czn ej działalności zastęp został ro zw ią­ zany, poniew aż nie p rz e ja w ia ł ju ż żadnej aktyw ności.

20 I b id e m , s. 18. P is m o M in is t e r s t w a S p r a w W o j s k o w y c h d o N K O H n a W a r m ię i M a z u r y z 23 X 1920. 30 A r c h iw u m A k t N o w y c h (d a le j A A N ), K o n s u la t R P w K w id z y n ie , t. 48, s s . 1— 5. P is m o k o n s u la g e n e r a ln e g o R P w K r ó le w c u d o k o n s u la R P w K w id z y n ie z 9 II 1923. 31 J. B o e n i g k , op . c it., s. 339; E . T r y n i s z e w s k i , o p . c it., s. 4; Z. L i e t z , P a m ią tk i , s. 29. 32 Ż y c ie M ło d z ie ż y , 1924, n r 2, s. 6; n r 4, s. 14. 24*

(11)

P ierw sze niepow odzenia n a niw ie h a rc e rsk ie j w P ru sach W schodnich w opinii Z w iązku P olaków w N iem czech u p a try w a n o w p rzekonaniu, że h arcerstw o może ro zw ijać się w y łącznie w środow iskach m iejskich. S ą ­ dzono, iż te r e n w ie jśk i nie odpow iada specyfice p racy h a rc e rsk ie j i dla­ tego nie znalazła on a dotychczas uznania w oczach te j m ło d z ie ż y 33. J a k w iadom o, n ajw ięk sze sk u p isk a ludności etnicznie polskiej w P ru sach W schodnich zn ajd o w ały się p raw ie w yłącznie n a te re n a c h w iejskich. Po­ zo rn ie p o tw ierd zało b y to pow yższą koncepcję. T rzeba je d n a k przyznać, że i w O lsztynie sy tu a c ja nie w y g ląd ała n a jlep iej.

N a in n y ch obszarach N iem iec polski ru c h h a rc e rsk i poczynił duże postępy, szczególnie na drodze w e w n ę trz n e j konsolidacji. N ajw iększą a k ­ ty w n o ść p rzejaw iał te re n Ś ląska i B erlina. Z in ic ja ty w y ty c h ośrodków 9 V

1926 r. odbyło się w B ytom iu w a ln e zebranie, n a k tó ry m dokonano zjed ­ noczenia ru c h u h arcersk ieg o w całej Rzeszy. U chw alono s ta tu t i p rzy jęto w spólną nazw ę org an izacji, k tó ra b rzm iała: Z w iązek H arcerzy P olskich w N iem czech. Po ro k u n azw ę tę nieco zm odyfikow ano n a Zw iązek H a r­ cerstw a Polskiego w N iem czech, na siedzibę Z w iązku w y b ran o B y to m 34. P ierw szy m naczelnikiem h a rc e rstw a został Józef K w ietn iew sk i, k tó ry o p e rsp e k ty w a c h te j org an izacji n a W arm ii, M azurach i Pow iślu w y ra ­ zi) się następująco: „C zyniono i w P ru sa c h W schodnich s ta ra n ia zaw ią­ zania d ru ż y n h arcersk ich , jednakże bez w iększego sk u tk u . T e re n P ru s W schodnich m n iej n a d a je się na p o k aźn y ro zk w it h a rc e rstw a , chociaż p rzy usilniejszych sta ra n ia c h m ożna b y i ta m k ilk a d ru ż y n pow ołać do życia” 3S.

M imo w ielu zabiegów nie udało się je d n a k tego dokonać i cała akcja zak ła d an ia d ru ż y n h a rc e rsk ic h n a W arm ii ponow nie u p ad ła. P rzy czy n y b y ły podobne ja k d aw n iej: b ra k odpow iedniej p racy w y ja śn ia ją c e j i p ro ­ pagandow ej, m ałe zain tereso w an ie w środow isku polskim , b ra k in s tru k ­ to ró w itp. P o ja w iły się w ów czas głosy nie pozbaw ione racji, że h a rc e r­ stw o n a te re n a c h m niejszościow ych może ro zw ijać się ty lk o w oparciu o szkolnictw o podstaw ow e lub średnie. W ty m okresie na W arm ii nie is tn ia ła żad n a szkoła polska, stąd też zaniechano na p ew ien czas w ysił­ ków n a d rozbudow ą h a rc e rstw a 38.

3. P R Ó B A O D N O W Y H A R C E R S T W A P O L S K IE G O N A W A R M II W L A T A C H 1929— 1933

Id ea organizow ania d ru ż y n h a rc e rsk ic h n a W arm ii okazała się re a l­ n a dopiero w 1929 r., gdy przy stąp io n o do z ak ła d an ia polskich szkół m niejszościow ych. S y tu a c ja ty m ra z e m w y d aw ała się szczególnie k o ­

33 K a le n d a r z Z w ią z k u P o la k ó w w N ie m c z e c h , 1926, s . 55. 34 H . K a p i s z e w s к i, op . c it., s. 48.

35 J . K w i e t n i e w s k i , H a r c e r z p o ls k i w N ie m c z e c h , K a le n d a r z Z w ią z k u P o ­ la k ó w w N ie m c z e c h , 1926, s. 71.

(12)

H ARCERSTW O PO L SK IE N A W ARM II 373

rz y s tn a z uw agi na to, iż część zatru d n io n y c h n auczycieli m iała ju ż p rze­ szkolenie h a rc e rsk ie lu b pew n e dośw iadczenie w te j p ra c y 37.

P ro w ad ząc sw ą działalność w ychow aw czą h a rc e rstw o doskonale mo­ gło uzupełniać p a trio ty c z n y p ro g ra m szkoły polskiej, głosząc bezgranicz­ ne um iłow anie w szystkiego co polskie o raz o tw a rc ie d em o n stru ją c sw oją p rzynależność narodow ą. M etody h a rc e rsk ie w y rab iające sam odzielność, odw agę, k arn o ść, obow iązkow ość, odpow iedzialność, m ogły rów nież speł­ niać rolę k u ź n i p rzy szły ch przyw ódców ru c h u polskiego 3S. H arcerstw o w N iem czech było je d y n ą polską o rg an izacją dla m łodzieży szkolnej ja w ­ nie opow iadającej się za polskością. D latego też p an o w ał pow szechnie po­ gląd, że w raz z rozw ojem szkolnictw a polskiego n ależ y rozszerzyć zasięg h a rc e rstw a na in n e te re n y poza Ś ląsk iem i B e r lin e m 39.

D ziałacze h a rc e rsc y zw racali ró w n ież uw ag ę na to, ab y Z w iązek P o ­ laków w N iem czech w ięcej w y k azy w ał zain tereso w an ia tą organizacją, poniew aż dotychczas znaczną część sw ych p lanów zw iązanych z w ycho­ w an iem m łodego pokolenia łączył z p ra c ą T o w arzy stw M ło d zieży 40. W p ew n y ch kołach Z w iązku P olaków w N iem czech obaw iano się n a w e t e w e n tu a ln e j k o n k u re n c ji, ja k ą h a rc e rstw o m ogło sp raw iać T ow arzy­ stw om M łodzieży. C h ętn ie w ięc p o p ieran o k o n cep cję łączenia h a rc e rstw a ze szkołą, p rz eciw staw iając się n ato m iast w stęp o w an iu do Z w iązku H ar­ cerstw a Polskiego m łodzieży p o z a s z k o ln e j41. S tanow isko to z czasem stało się je d n y m z głów nych pow odów n iep o ro zu m ien ia m iędzy Z w iązkiem P o­ laków a Z w iązkiem H a rc e rstw a Polskiego w N iem czech. R ozszerzeniem h a rc e rstw a za g ran icą in tereso w ało się n a d a l N aczelnictw o Z H P w W ar­ sz a w ie 42. W celu lepszej k o o rd y n a c ji p ra c y m łodzieżow ej n a obczyźnie zw ołano w dn iach 12— 13 lipca 1929 r. Z lot N arodow y w P o z n a n iu 4.3. Do ud ziału w zlocie zaproszono ta k ż e m łodzież z teren ó w , n a k tó ry c h jeszcze nie zorganizow ano życia h arcersk ieg o w śró d m niejszości p o ls k ie j44. U dział w zlocie m łodzieży polskiej z N iem iec stan o w ił duże w y d arzen ie, poniew aż k o n ta k ty z k ra je m z konieczności m usiano ograniczać. Z

cza-37 A A N , A m b a s a d a R P w B e r lin ie , t. 2043, s. 59. P r o t o k ó ł z IV W a ln e g o Z e b r a ­ n ia Z H P w N ie m c z e c h (1928); p o r. J . B o e n i g k , op . c it., s. 340. 33 C e le i z a d a n i a h a r c e r s t w a , M ło d y P o la k w N ie m c z e c h , 1931, n r 5, s. 20; W . W r z e s i ń s k i , P o l s k i r u c h n a r o d o w y w N ie m c z e c h w la t a c h 1922— 1939, P o ­ z n a ń 1970, ss. 89— 90. 39 A N N , A m b a s a d a R P w B e r lin ie , t. 2043, s. 65. P is m o d o k to r a E. Z d r o j e w ­ s k ie g o (z a s tę p c a r a d c y e m ig r a c y j n e g o ) d o K o n s u la t u G e n e r a ln e g o R P w B y t o m iu z 29 IV 1929. 49 I b id e m , s. 42. P is m o k o n s u la g e n e r a ln e g o R P w B y t o m iu d o P o s e l s t w a w B e r ­ li n i e z 12 X I 1929. 41 W . W r z e s i ń s k i , P o l s k i r u c h n a r o d o w y , s. 90. 49 R o z w ó j p o l s k i e j p r a c y h a r c e r s k i e j z a g r a n ic ą , P o la c y Z a g r a n ic ą , 1931, n r 3, s s. 73— 77; A A N , A m b a s a d a R P w B e r lin ie , t. 10301, s s. 15— 20. U c h w a ły I i I I Z j a z ­ d u P o la k ó w z Z a g r a n ic y w s p r a w ie m ło d z ie ż y p o ls k ie j . 49 Z lo t h a r c e r s k i w P o z n a n iu p o ś w ię c o n o g łó w n ie m e t o d o m i fo r m o m p r a c y h a r c e r s k ie j n a o b c z y ź n ie . P o w o ła n o w t y m c e lu o d p o w ie d n ic h in s t r u k t o r ó w p r a c y m ło d z ie ż o w e j . P o s t a n o w io n o r ó w n ie ż w y d a w a ć p is m o d la m ło d z ie ż y h a r c e r s k ie j za g r a n ic ą . P o s t u lo w a n o , a b y c a łą p r a c ę w ś r o d o w is k u m ło d z ie ż o w y m o p ie r a ć n a w z o ­ r a c h p o ls k ic h , d o s t o s o w u j ą c ją d o m ie j s c o w y c h w a r u n k ó w . 44 A A N , K o n s u la t R P w K w id z y n ie , t . 48, s. 18. P is m o k o n s u la g e n e r a ln e g o R P w B y t o m iu d o k o n s u la w K w id z y n ie z 12 X I 1929.

(13)

sem stało się to n iezbędne w celu o d parcia niem ieckich zarzu tó w o je d ­ ności org an izacy jn ej Z w iązku H a rc e rstw a Polskiego w k r a ju z h a rc e r­ stw em polskim w N iem czech. O baw y p rzed k onsekw encjam i, jak ie m ogły z tego w y n ik ać dla ru c h u h arcerskiego w R zeszy w p ły n ęły n a to, iż u tw o ­ rzono odręb n ą jed n o stk ę org an izacy jn ą, oficjalnie n iezależną i n ie zw ią­ zaną w żadnej form ie ze Z w iązkiem H a rc e rstw a Polskiego w Polsce. W y ­ ją te k stan o w iła d ru ży n a b erliń sk a, k tó ra do 1926 r. w chodziła w skład C horągw i Z agranicznej Z w iązku H arc e rstw a Polskiego 4S.

S y tu acja, w ja k ie j znalazło się h arcerstw o w N iem czech, w ym agała dużej sam odzielności. D y sk ry m in acja polskiego ru c h u h arcersk ieg o w R zeszy znacznie u tru d n ia ła realizację tego przedsięw zięcia, a b ra k do­ b rze w yszkolonych k a d r in stru k to rsk ic h n ie pozw alał n a przezw yciężenie ty c h trudności. T e re n P ru s W schodnich n ie m iał w ty m czasie żadnego in s tru k to ra , a p ew n e nadzieje, jak ie w iązano z p rzy b y ciem n a W arm ię in s tru k to ra W ładysław a B z ó w k i46, nie sp ełn iły się. N auczyciele polscy, całkow icie zaangażow ani w ak cji z ak ła d an ia szkół, nie m ogli zajm ow ać się h arcerstw em , m im o że pierw sze placów ki szkolne n a W arm ii p o w sta­ ły ju ż 4 k w ietn ia 1929 r. w U nieszew ie, G ietrzw ałdzie, N ow ej K aletce i C haberkow ie 47.

N aczelnictw o Z H P w W arszaw ie, chcąc dopom óc w rozw iązaniu tr u d ­ n y ch p roblem ów szkoleniow ych, zorganizow ało 8 k u rsó w in s tru k to rsk ic h dla k a n d y d ató w z z a g ra n ic y 4S. P rzypuszczać należy, że z W arm ii n ik t w nich nie uczestniczył, poniew aż te r e n te n n ie b y ł jeszcze przy g o to w a­ n y do p ra c y h a rc e rsk ie j i tru d n o b yłoby w ysłać odpow iednich k a n d y d a ­ tó w . O pinię tę p o tw ierd zały ra p o r ty polskich k o nsulów z O lsztyna i K w idzyna. P odobne stanow isko w te j sp raw ie re p re z e n to w a ł k o n su l ge­ n e ra ln y w B erlinie, k tó r y p rz e strz e g a ł p rzed przedw czesnym zak ła d a­ niem d ru ży n , p o stu lu jąc n a jp ie rw podniesienie poziom u p ra c y h a rc e r­

15 J. K w i e t n i e w s k i , B iu r o m i ę d z y n a r o d o w e a o r g a n iz a c je s k a u t o w e

w N ie m c z e c h , M ło d z ie ż , 1929, n r 2; te n ż e , Z w i ą z e k p f a d f in d e r ó w n ie m ie c k ic h , H a r c ­

m is tr z , 1930, n r 2. P o w ią z a n ia h a r c e r s t w a p o ls k ie g o z Z H P w N ie m c z e c h n ie m o g ły

p r z e b ie g a ć n a z a s a d a c h fo r m a ln y c h . P o m ij a j ą c s t o s u n k i s p o łe c z n o - p o lit y c z n e , w j a ­

k ic h d z ia ła ło h a r c e r s t w o w N ie m c z e c h , j e d e n z p u n k t ó w m ię d z y n a r o d o w e g o s k a u ­ tin g u z a s tr z e g a ł, ż e za d r u ż y n y b a d e n p o w e lo w s k ie m o g ą b y ć u z n a n e t y lk o te , k tó r e p o c h o d z ą z s u w e r e n n y c h p a ń s t w . N ie u z n a w a n o n a t o m ia s t t y c h d r u ż y n , k t ó r e w i ą ­ z a ły s w ą p r a c ę z o r g a n iz a c ja m i h a r c e r s k im i s w y c h m n ie j s z o ś c i n a r o d o w y c h n a t e ­ r e n ie in n y c h p a ń s t w .

4C I n s t r u k t o r h a r c e r s k i W ła d y s ła w B z ó w k a p o c h o d z ił z P o g r a n ic z a . W y b itn y

d z ia ła c z m ło d z ie ż o w y , n a u c z y c ie l, c z ło n e k N a c z e ln ic t w a Z H P w N ie m c z e c h . 17 J . B o e n i g k , op . c it., s. 182. D u ż o s z c z e g ó łó w z ż y c ia p o ls k ic h s z k ó ł w n o s z ą d w ie z a c h o w a n e k r o n ik i s z k o ln e z N o w e j K a le t k i i W o ry t, z n a j d u j ą c e s ię w O ś r o d ­ k u B a d a ń N a u k o w y c h im . W . K ę t r z y ń s k ie g o w O ls z ty n ie . M im o ż e w ty c h s z k o ła c h is t n ia ły s iln e d r u ż y n y h a r c e r s k ie , t o o ic h d z ia ła ln o ś c i k r o n ik i n ie w s p o m in a j ą z u ­ p e łn ie . 48 A A N , Ś w i a t o w y Z w ią z e k P o la k ó w z Z a g r a n ic y (d a le j S Z P Z ), t. 410, s. 2. O k ó ln ik S Z P Z z r o k u 1930. K a n d y d a c i n a k u r s y h a r c e r s k ie m o g li u b ie g a ć s ię n a k u r s in s t r u k t o r s k i d la k o m e n d a n t ó w (16— 30 V II 1930), k u r s d r u ż y n o w y c h i p r z y ­ b o c z n y c h (1— 15 V I I I 1930), k u r s in s t r u k t o r ó w z u c h o w y c h (2— 15 V II I 1930), k u r s ż e ­ g la r s k i, k u r s s z y b o w c o w y (1— 28 V II I 1930), k u r s p r z y b o c z n y c h i d r u ż y n o w y c h d la h a r c e r e k (22 V II — 12 V II I 1930), k u r s in s t r u k t o r ó w g r o m a d z u c h o w y c h .(2 2 V I I — 12 V II I 1930) i k u r s d la z a s t ę p o w y c h (22 V I I — 12 V II I 1930).

(14)

H ARC ER STW O PO L SK IE N A W AR M II 375

skiej w B erlin ie i na Śląsku. Z w racał ró w n ież uw agę n a konieczność u re ­ g ulow ania istn iejący ch sporów w łonie Z w iązku H a rc e rstw a (chodziło o n ieporozum ienia m iędzy B erlin em i te re n e m Śląska). K o n su l uw ażał, że dalszą pracę h a rc e rsk ą m im o w szystko należy op rzeć o N aczelną K o­ m en d ę w k ra ju z u w zględnieniem specyfiki każdego te re n u 49.

W P ru sa c h W schodnich polskie placów ki dy p lo m aty czn e dość scep­ tycznie u sto su n k o w ały się do m ożliw ości założenia n a ty m te re n ie d r u ­ żyn h arcersk ich . K o n su l w K w id zy n ie Jó zef G ieburow ski uw ażał, że „p rzy stąp ien ie obecnie do p ró b y z ak ła d an ia d ru ż y n h a rc e rsk ic h byłoby jeszcze przedw czesne, co u w a ru n k o w a n e je s t z je d n e j stro n y b ra k ie m odpow iedniego e le m e n tu w śró d tu te js z e j m łodzieży polskiej, z d ru g iej s tro n y b ra k ie m osób, m ogących podjąć k iero w n ictw o podobnej a k c ji” 50. Z kolei' ko n su l olsztyński, m im o że b y ł zw olennikiem h a rc e rstw a i jego rozpow szechnienia na W arm ii i M azurach uw ażał, że je s t to m ożliw e w y ­ łącznie w m iastach, n a jle p ie j w szkołach ś r e d n ic h 51. W zw iązku z ty m stw ierd zał: „Z tego pow odu K o n su la t n ie liczy n a szybką m ożliw ość ro z­ w o ju h a rc e rstw a na tu te js z y m teren ie, dopóki n ie p o w sta n ie polska szko­ ła ś re d n ia ” S2. T e re n m azurski, zdaniem k onsula, b y ł jeszcze tru d n ie jsz y do rea liz a c ji tego zadania 53.

Toczące się ro zw ażan ia i d y sk u sje n ad m ożliw ością ro zw o ju i k sz ta ł­ te m h a rc e rstw a nie p rzy n io sły żad n y ch efektów . Szczególnie dotyczyło to P ru s W schodnich, gdzie postęp h a rc e rstw a w ciąż n ie n ad ążał za roz­ w ojem szkolnictw a polskiego. T en s ta n rzeczy w y w o łał p ew n e zaniepo­ k o jen ie w M in isterstw ie S p raw Z agran iczn y ch , k tó re zw róciło się do P o ­ selstw a R P w B erlin ie, żąd ając szczegółow ych in fo rm a c ji w sp ra w ie w y ­ ników p rac n ad rozw ojem h a rc e rstw a w środow iskach polskich 54. O baw y M in isterstw a o kazały się w p ełn i uzasadnione. M inęło bow iem 5 la t od p o w stan ia p ierw szy ch szkół polskich n a W arm ii, a re z u lta ty działalności h a rc e rsk ie j b y ły zu p ełn ie niew idoczne. Do 1934 r. n ie p o w stała tu żadna d ru ż y n a h arc e rsk a . N ie zdołano rów nież u jąć całego ru c h u harcerskiego w jak ieś k o n k re tn e ra m y org an izacy jn e. P o d ejm o w an e in ic ja ty w y w tej dziedzinie m iały c h a ra k te r fra g m e n ta ry c z n y , w y n ik a ły one w yłącznie z osobistej in w en cji n ie k tó ry c h polskich n au czy cieli i w ychow aw czyń przedszkoli. P o p ie ra ł je gorąco Ś w iato w y Z w iązek P olaków Z agranicą, k tó ry dążył do zain tereso w an ia h a rc e rstw e m całą m łodzież po lsk ą n a ob­ czyźnie 55.

P io n ieram i, k tó rz y p o d jęli tr u d odbudow y polskiego h a rc e rstw a na W arm ii, byli: J a n H ed ry ch (kierow nik polskiej szkoły w C haberkow ie),

49 A A N , A m b a s a d a R P w B e r lin ie , t. 2043, s. 42. P is m o k o n s u la g e n e r a ln e g o R P w B e r lin ie d o P o s e l s t w a R P w B e r lin ie z 22 I I 1930. 50 A A N , K o n s u la t R P w K w id z y n ie , t. 48, s. 19. P is m o k o n s u la R P w K w id z y ­ n ie d o k o n s u la g e n e r a ln e g o R P w B y t o m iu z 26 V I 1930. 51 A A N , A m b a s a d a R P w B e r lin ie , t. 2043, s. 44. P is m o k o n s u la R P w O ls z t y n ie d o P o s e l s t w a R P w B e r lin ie z 6 I I I 1930. 92 I b id e m . 53 I b id e m . и I b id e m , t. 2044, s. 28. P is m o M S Z d o P o s e l s t w a R P w B e r lin ie z 12 V I I I 1931. 55 J . W o 1 к o w i с z, R o z w ó j p o l s k i e j p r a c y h a r c e r s k i e j z a g r a n ic ą , P o la c y Z a ­ g r a n ic ą , 1931, n r 3, s s . 73— 77.

(15)

E d w ard T urow ski (kierow nik polskiej szkoły w N ow ej K aletce), O tylia T eszner-G rotow a, przedszkolanka z N ow ej K aletk i i A n n a S endrow ska, przed szk o lan k a z C haberkow a. Z w łasn y ch funduszów zak u p ili oni m a­ te ria ł n a m u n d u rk i h arcersk ie, w k tó re zao p atrzy li p o n a d 50 dzieci ze szkół p o ls k ic h 56. Było to je d n a k ty lk o sym boliczne przedsięw zięcie o fiar­ nych działaczy, poniew aż do sy stem aty czn ej pracy, zgodnej z w ym ogam i p ra w a harcersk ieg o , p row adziła d alek a droga. Je d n ak że od teg o m o m en tu rozpoczął się now y etap h a rc e rstw a polskiego n a W arm ii. Sam fa k t po­ siad an ia efek to w n y ch m u n d u rk ó w , w k tó ry c h m łodzież z C h aberkow a i N ow ej K a le tk i w y stą p iła 24 czerw ca 1931 r. na św ięcie dziecka w G ietrz­ w ałdzie, w y w o łał o grom ne zainteresow anie. U m u n d u ro w an e g ru p y czy­ n iły w rażen ie bard ziej jed n o lity ch , lepiej zorganizow anych i zdyscypli­ n o w an y ch zastępów . Pobudzało to do naślad o w n ictw a w śród pozostałej m łodzieży, a ta k ż e zachęcało in n y ch nauczycieli do z ak ła d an ia d ru ży n h arcersk ich w e w łasn y ch szkołach. Dość sceptycznie odnieśli się n ato ­ m iast do ty ch ten d en c ji k o n su l Jó zef G ieburow ski i W ład y sław P ien ięż­ ny. Podzielali oni w d alszym ciągu pogląd, że te r e n w ie js k i nie n a d a je się do tego ro d zaju pracy. P odobnie n ie p rz e ja w ia ły w iększego zain tereso w a­ nia rozw ojem h a rc e rstw a dw ie czołowe polskie o rg an izacje: Zw iązek P o ­ laków w N iem czech i Z w iązek P olskich T o w arzy stw S z k o ln y c h 57. T y m ­ czasem ru c h h a rc e rsk i n a in n y c h te re n a c h N iem iec poczynił dalsze p o ­ stępy, sk u p iając w sw ych szeregach p onad 714 osób 5S.

P ew n e nadzieje n a w yjście z im p asu w iązali zw olennicy h a rc e rstw a n a W arm ii z oczekiw anym od daw n a I Z lotem H arc e rstw a Polskiego w N iem czech, k tó r y odbył się w dn iach 27— 29 sierp n ia 1932 r. w Zie- m ięcicach n a Ś ląsk u O polskim . N a Zlocie ty m zap rezen to w ały się w szy st­ kie kom órki h a rc e rstw a polskiego w N iem czech. Z asadnicze prace Zlotu toczyły się w okół m etod p racy h a rc e rsk ie j w specyficznych w a ru n k a c h niem ieckich. S ta ra n o się w y p raco w ać ta k ie fo rm y działania, ab y w y ch o ­ w ać zdrow ą, o ddaną sp raw ie polskiej m łodzież. P ra s a p o lo n ijn a w N iem ­ czech pośw ięciła ty m zagadnieniom sporo m iejsca, p o d k reślają c donio­ słość Z lo tu i jego znaczenie dla rozw o ju h a rc e rstw a w e w szystkich śro­ dow iskach polskich w Rzeszy. B y ł to jeszcze je d e n m om ent, k tó r y p ro ­ b lem ru c h u h arcersk ieg o podniósł do ra n g i n ajw y ższej i p rzy czy n ił się do jego kon sek w en tn eg o ro z w o ju 59.

4. R O Z W Ó J Z A S T Ę P Ó W I D R U Ż Y N H A R C E R S K I C H N A W A R M II W L A T A C H 1933— 1936

Po dojściu H itle ra do w ład zy m niejszość polska w N iem czech znalazła się w n iezw ykle tru d n y c h w a ru n k a c h . P rześlad o w an ia i re p re sje p rz y ­ b ra ły dotychczas n iesp o ty k an e ro zm iary . Szczególnie je d n a k zagrożona

58 J . B o e n i g к , op . c it., ss. 340— 341. 57 I b id e m .

58 A A N , A m b a s a d a R P w B e r lin ie , t. 2044, s. 32. S p is d r u ż y n Z H P w N ie m c z e c h . 59 1 Z l o t H a r c e r s tw a P o ls k ie g o w N ie m c z e c h (27— 29 V I I I 1932), S p o r t i W y c h o ­ w a n ie F iz y c z n e , 1932, n r 10, ss. 12— 13 ( d o d a te k „ P o la k ó w Z a g r a n ic ą ”).

(16)

HARC ER STW O PO L SK IE NA W ARM II 377

została polsika m łodzież, przeciw ko k tó re j skierow ano głów ne ostrze g e r- m an izacy jn e. W celu zapobieżenia sk u tk o m ta k ie j działalności, stro n a polska po d jęła w y siłe k m a jący n a celu przyśpieszenie ro zw o ju polskich org an izacji m łodzieżow ych. M iały one z czasem stać się n ajw ażn iejszy m bastionem w w alce p rzeciw ko w y n a ra d a w ia n iu m łodych Polaków . D o ­ tychczas pod w zględem o rg an izacy jn y m zw iązana b y ła z ru c h e m polskim w yłącznie m łodzież starsza (pozaszkolna), skupiona w P olskich T o w arzy ­ stw ach M łodzieżow ych. N ato m iast m łodzież w w ieku szkolnym n ie po­ siadała żadnej polskiej organizacji. S y tu a c ja ta k a stw a rz a ła duże n iebez­ pieczeństw o ze stro n y H itlerju g en d , szczególnie tam , gdzie n ie było p o l­ skich szkół. O rganizacja h itle ro w sk a sta ła się obow iązkow a d la m łodzieży całej T rzeciej Rzeszy, w te n sposób w iele dzieci pochodzenia polskiego znalazło się w je j szeregach 60.

Z naczna część działaczy p o lo n ijn y ch u w ażała, że zapobiec te m u m ożna w yłącznie za pom ocą szybkiego zak ład an ia g rom ad zuchow ych, zastępów i d ru ż y n h arcersk ich . P o g ląd te n podzielały szczególnie te środow iska polskie, k tó re jeszcze nie m iały w łasn y ch szkół m niejszościow ych. N a­ czelnictw o Z H P w N iem czech p ro b lem te n w idziało jeszcze szerzej, tw ierd ząc że organizacje h a rc e rsk ie p o w in n y być zak ład an e w każdej m iejscow ości zam ieszkałej przez ludność polską 61.

W ładze niem ieck ie zdając sobie sp raw ę z roli, ja k ą m oże w p rz y ­ szłości odegrać h a rc e rstw o polskie w N iem czech, m im o stosow ania r e ­ p re s ji i ró żn y ch ograniczeń, nie m ogły je d n a k zdecydow ać się n a całko­ w ite rozw iązanie te j organizacji. L iczyły się bow iem jeszcze ze sto su n ­ kam i i um ow am i m iędzynarodow ym i, poza ty m tą drogą chciały uzyskać

60 N a p o c z ą tk u r o k u 1933 w ła d z e h it le r o w s k ie z a ż ą d a ły p o d p o r z ą d k o w a n ia Z H P w N ie m c z e c h p a ń s t w o w e m u k ie r o w n ic t w u m ło d z ie ż o w e m u . W lu t y m t e g o r o k u k i e ­ r o w n ik n ie m ie c k ie g o r u c h u m ło d z ie ż o w e g o B a ld u r v o n S c h ir a c h w e z w a ł n a c z e ln ik a Z H P w N J. K w ie t n i e w s k ie g o p r o p o n u j ą c m u w łą c z e n ie h a r c e r s t w a p o ls k ie g o d o j e d ­ n o lit e g o fr o n t u m ło d z ie ż y n ie m ie c k ie j. K w ie t n i e w s k i s t w i e r d z i ł je d n a k , ż e h a r c e r ­ s t w o p o z o s t a n ie n ie z a le ż n ą o r g a n iz a c ją . 17 V I 1933 w N ie m c z e c h u tw o r z o n o R e ic h s ­ ju g e n d f ü h r u n g , k ie r o w n ik ie m z o s t a ł B a ld u r . W e z w a ł o n p o n o w n ie (22 V I 1933) w s z y ­

s t k i e o r g a n iz a c j e m ło d z ie ż o w e , a b y z g ło s iły s w ó j a k c e s d o n o w o u t w o r z o n e g o k i e ­ r o w n ic t w a . P o s u n ię c ia t e m ia ły n a c e lu p o łą c z e n ie d o t y c h c z a s s a m o d z ie ln ie is t n ie ­ j ą c y c h s t o w a r z y s z e ń n a t e r e n ie N ie m ie c w j e d n ą o g ó ln o n ie m ie c k ą o r g a n iz a c ję : d la c h ło p c ó w H i tle r j u g e n d i d la d z ie w c z ą t B u n d D e u ts c h e r M ä d e l. W c z e ś n ie j r o z w ią ­ z a n o w s z y s t k ie o r g a n iz a c j e m ło d z ie ż o w e łą c z n ie z n ie m ie c k im h a r c e r s t w e m , k tó r e f o r m a ln ie m ia ły z a r e j e s t r o w a ć s ię w R e ic h s j u g e n d f ü h r u n g d o 15 V I I 1933. N a in t e r ­ w e n c j e Z P w N R u d o lf H e s s s t w ie r d z ił, ż e m ło d z ie ż p o ls k a n ie m a o b o w ią z k u n a l e ­ ż e n ia d o t y c h o r g a n iz a c ji. O d r o k u 1936 n a j m ło d s z e r a m ię H i tle r j u g e n d , J u n g v o lk w c ie la ło w s w e s z e r e g i m ło d z ie ż ju ż o d 10 r o k u ż y c ia . W z w ią z k u z t y m N a c z e l­ n ic t w o Z H P w N o p r a c o w a ło s z c z e g ó ło w y p la n r o z w o j u g r o m a d z u c h o w y c h . M ia ły d o n ic h n a le ż e ć d z ie c i od 6 d o 11 la t , a w ię c z a n im w e s z ły w w ie k , w k tó r y m p r z y j ­ m o w a n o d o J u n g v o lk . P r z y Z H P w N ie m c z e c h p o w o ła n o s p e c j a ln y W y d z ia ł Z u c h ó w , n a j e g o c z e le s t a n ą ł W ła d y s ła w P la n e t o r z . P r a c a z u c h o w a m ia ła u o d p o r n ić d z ie c i p o ls k ie p r z e d w p ł y w a m i g e r m a n iz a c y j n y m i H i tle r j u g e n d . P r z y g o t o w y w a n o ją r ó w ­ n ie ż t a m d o d a ls z e j p r a c y w h a r c e r s t w ie . (Z ob . W . W r z e s i ń s k i , P o l s k i r u c h n a ­ r o d o w y , s s . 305— 306; H . K a p i s z e w s k i , op . c it., s s . 69— 71; S p r a w y N a r o d o w o ś ­ c io w e , 1937, s. 141; E . K u r o ń s k i , P o ło ż e n ie p r a w n e lu d n o ś c i p o l s k i e j w T r z e c i e j R z e s z y , K a t o w ic e 1938, s. 29). 01 H . K a p i s z e w s k i , op . c it., s s . 82, 140.

(17)

pew ne u stęp stw a na rzecz niem ieckiej m niejszości narodow ej w Polsce 62. Mimo stosow anego te r ro ru h arcerstw o w N iem czech w ciąż się ro zw i­ jało i ju ż n a początku 1933 r. liczyło 811 członków zo rganizow anych w 15 d ru ży n ach m ęskich, 5 d ru ż y n a c h żeńskich, 'kilku grom ad ach zuchow ych i 3 K ołach P rz y ja c ió ł H a rc e rstw a (w 1930 r. było 540 h a r c e r z y ) 63. J e d ­ nakże te r ro r n a ra s ta ł i nie pozw alał na sw obodną i szerszą działalność h arcersk ą. W ładze niem ieckie ró żn y m i sposobam i u tru d n ia ły pracę pol­ skich organizacji, w y w ie ra ją c najczęściej p re sję ekonom iczną na rodzi­ ców, k tó ry c h w te n sposób zm uszano do w ycofania sw ych dzieci z pol­ skiej szkoły lub d ru ż y n y h arcersk iej.

N ieznaczne złagodzenie p o lity k i niem ieckiej n astąp iło dopiero po pod­ pisaniu 23 sty czn ia 1934 r. polsko-niem ieckiego p a k tu o n ieag resji. Po­ w stały w ów czas n a p ew ien czas nieco w iększe m ożliw ości sw obodniejszej niż dotychczas p ra c y o rg an izacy jn ej. P o d jęto p rzeto energiczne k ro k i m a ­ jące n a celu rozszerzenie ru c h u h arcersk ieg o n a obszarze całych N iem iec. A kcją tą m iały być o b jęte m iejscow ości zam ieszkałe przez ludność polską bez w zględu n a to, czy is tn ia ły ta m już polskie szkoły czy te ż n ie 64.

W ysiłki działaczy polskich sp o tk ały się z duży m u zn an ie m w Polsce. P o p arcia idei h arcersk iej za g ran icą udzielił tak że o d b y w ający się w 1934 ro k u w W arszaw ie II Z jazd P olaków z Z agranicy. W p o d jęty ch u ch w a­ łach dotyczących p ra c y h a rc e rsk ie j za g ran icą zn ala zły się m iędzy in n y ­ m i n a stęp u jące p o stu la ty es: a) pro w ad zić pow szechną p ra c ę n a d k sz ta ł­ ceniem in stru k to ró w i kiero w n ik ó w p ra c y h a rcersk iej; b) urząd zać częste w ycieczki do P o lsk i w celu zapoznania się ta m z p racą h a rc e rsk ą ; c) ści­ śle w spółpracow ać z Z H P w k r a ju w dziedzinie ideow ej, pro p ag an d o w ej, szkoleniow ej i o rg an izacy jn ej; d) do chw ili z a g w aran to w an ia pełn ej k a ­ d ry in stru k to rsk ie j u zu p ełn iać ją k a d ra m i z k ra ju ; e) h a rc e rstw o rozsze­ rzać tak że n a starsze pokolenie przez tw o rzen ie k ó ł p rzy jació ł; f) o rg an i­ zację h a rc e rsk ą tra k to w a ć jak o n ajlep szy sy stem w ychow aw czy o głębo­ kich tra d y c ja c h ideow ych, jednocześnie tr a k tu ją c h a rc e rstw o jako ty p org an izacji n a jb a rd z ie j n ad ają cej się do w ychow ania młodego pokolenia Po lak ó w za granicą.

W podobnym tonie b rzm iały p ostanow ienia R ady N aczelnej H a rc e r­ stw a P olskiego Z agranicą, p o d jęte n a n a ra d z ie k iero w n ik ó w p ra c y h a r­ cerskiej w 1934 r . 66. Stw ierdzono tam , iż h arcerstw o je s t n ajw łaściw szą i zasadniczą fo rm ą p ra c y społecznej w śró d m łodzieży szkolnej i poza­ szkolnej n a te re n a c h z ag ran iczn y ch .’Do celów Z H P — obok zad ań ogól- n o skautow ych — postanow iono w łączyć p ro g ra m m a jący zbliżyć m łode pokolenie do k u ltu r y polśkiej i do całego n a ro d u polskiego. A le p racę tę należało prow adzić biorąc pod uw ag ę m iejscow e w aru n k i. K o n feren cja zalecała tak że organizow anie obozów na w łasn y ch te re n a c h , k ształcenie

62 W . G ę b i k , B u r z o m d z i e j ó w , s. 160. ю H . K a p i s z e w s k i , o p . eit., s. 63. 64 A A N , Ś Z P Z , t. 44, s. 60. R e f e r a t n a k o n f e r e n c j ę p r a s o w ą ( m a s z y n o p is), 1934. 65 A A N , A m b a s a d a R P w B e r lin ie , t . 10301, s. 18. U c h w a ł y I I Z ja z d u P o la k ó w z Z a g r a n ic y , w y d . Ś Z P Z , W a r s z a w a 1935, ss. 133— 134. ee I b id e m , ss. 19— 20.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Techniki badaw cze nauk przyrodniczych są nieodpow iednie do badania ludzkiego zachow ania, trzeba je więc zastąpić podejściem , które przyw iązuje znacznie więcej

Stanowisko Smardzowice I jest też pierwszym paleoli- tycznym stanowiskiem otwartym odkrytym na Jurze Ojcowskiej oraz ważnym ogniwem w rekonstrukcji systemów osadnictwa

Stanowisko w ob- rębie obszaru AZP 24-44 otrzymało nr 15 w ramach miejscowości Barłożno i na podstawie wykonanej wówczas penetracji powierzchniowo-sondażowej,

• cmentarzysko kultury przeworskiej z młodszego okresu przedrzym- skiego i okresu wpływów rzymskich.. Badania wykopaliskowe o charakterze ratowniczym, przeprowadzone przez

– fragmenty elewacji frontowej oraz elewacji bocznych budynku wraz z po- zostałościami okienek piwnicznych,.. – zespół ścianek działowych wraz z

W przypadku wskaźnika rentowności kapitału własnego przedsiębiorstw zagranicznych – sektor działalności przedsiębiorstwa wydaje się mieć mniejsze znaczenie, z

dobry, miły sympatyczny, wesoły. Czasami jak ktoś mnie zdenerwuje, to coś tam po- wiem, ale ogólnie to mówię słowo „przepraszam”, „proszę”, „dziękuję” i wszystko idzie