Cieślak, Tadeusz
"Verwaltungsliederung und
Raumplanung in Polen und
Ostdeutschland vor und nach 1945",
Richard Breyer, "Zeitschrift für
Ostforschung" 1959, h. 1 : [recenzja]
Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 2, 285-287
b) Przeprowadzono w stępną reform ę szkolną i kościelną w r. 1736. Wydane „prin cipia regu lativa” postaw iły zasadę, że zagadnienia te są spraw ą państwową.
c) Spowodowano zasadniczy wyłom w spraw ie indygenatu, łagodząc mimo w szystko problem stosunku sił wewnętrznych do sił zewnętrznych Prus K siążę cych. Istn iejący jeszcze w dalszym ciągu problem tzw. „rdzennych P rusaków ” („Ertzpreussen”) staw ał się powoli przeżytkiem , tym bardziej, że szlachta pruska zajm ow ała w tej spraw ie bardzo niezdecydowane (nijakie) stanowisko.
d) „E tats-M in isterium ” jako spadkobierca R ady N ajw yższej Prus K siążę cych i równocześnie jako urząd królew ski (władz berlińskich) traciło powoli, ale stale na znaczeniu wobec aktywności politycznej kam er wojenno- skarbowych.
Ostateczny upadek reliktu suwerenności państw ow ej Prus Książęcych prze prow adził F ryderyk II.
Tadeusz Grygier RICH ARD BREYER, Verw altungsgliederung und Raum planung in Polen lind O stdeutschland vor und nach 1945, Zeitschrift fü r Ostforschung, 1959, H. 1, s. 83 — 113.
Porównanie podziałów adm inistracyjnych ziem polskich w X IX i X X wieku przy próbie naszkicow ania zasad, przyśw iecających czynnikom decydującym 0 tych podziałach, stały się przedmiotem opracowania, dokonanego przez dra R icharda Breyera. W łaściwie należy wymienić jeszcze w spółautora, a m ia nowicie Ileinza H inkela, który opracow ał m apy i objaśnienia do nich. Pow stała in teresująca całość, zasługująca na poznanie przez polskiego czytelnika.
Punktem w yjścia był dla dra Breyera spadek po zaborcach w 1918 roku. Generalnie przyznaje dr Breyer zbyt w ielkie znaczenie spadkow i po zaborcach, a nie docenia historycznego spadku po Rzeczypospolitej Szlacheckiej, który został w term inologii i nawet niektórych podziałach podkreślony. Naturalnie, że nowy układ terytorialny, przebieg granic, wytyczenie nowych ośrodków na skutek założenia linii kolejowych narzucił szereg zmian. Bardzo trafnie naszki cował dr B reyer podziały adm inistracyjne, wprowadzone przez trzech zaborców. Zbyt m ałą jednak zwrócił uwagę dr B reyer na kilkakrotne zmiany, które zaborcy na ziemiach polskich przeprowadzali. Przecież i zaborca pruski m ody fikował swoje podziały prow incjonalne w 1824, 1878 r. i korektur takich było wiele we wszystkich trzech zaborach. Dr B reyer podał tylko relację o zm ia nach w zaborze rosyjskim i tym sam ym stworzył niezgodny z danym i histo rycznymi obraz w ielkiej stab ilizacji podziałów adm inistracyjnych w okresie zaborów. Słusznie uw ypuklił dr B reyer tendencje unifikacyjne okresu m iędzy wojennego, przejaw iające się m. in, w podziale adm inistracyjnym k raju. Różno rodność spadku po zaborcach zm uszała do koncentracji wysiłków na odcinku ujednolicenia nowego organizm u państwowego, a w tej dziedzinie dużą rolę odgryw ał podział adm inistracyjny k raju . Dr Breyer w skazuje na szereg elem en tów, uwzględnianych przy wytyczaniu granic okręgów adm inistracyjnych w okresie m iędzywojennym w Polsce. Były to nie tylko względy gospodarcze 1 kom unikacyjne, ale i narodowościowe. Pewną roię odegrała również chęć przeciw staw ienia się podziałom narzuconym przez zaborcę. Trudno zgodzić się z . dr Breyerem w w ysunięciu na plan pierw szy antypruskiego elementu w reform ie adm in istracyjn ej 1938 roku. Poszerzenie województwa pom orskiego na pewno trafn iej należy łączyć z tworzeniem organizmu bardziej odpornego na naciski sąsiednich prow incji pruskich niż z zacieraniem pruskiego ch arak teru polskich prow incji zachodnich. Zapom ina dr Breyer o ogromnym odpływie ludności niem ieckiej w końcowych latach w ojny i w okresie przed podpisaniem
tra k ta tu w e rsalsk ieg o . D o k on ała się w ów czas szy b k a p o lo n izacja w ielu o śro d ków , że w spom nę T o ru ń , z k tórego od płyn ęła g ru p a u rzęd n icza i w o jsk o w a, zm ien iając zupełn ie c h a ra k te r m ia sta na n ajb a rd z ie j p o lsk i. N a pew no i w zg lę dy n arodow ościow e oraz zro zu m iała ten d e n c ja w iązan ia w jedn ym o k ręgu p o w iatów siln iejszy ch g o sp o d arczo ze słab szy m i nie były p om in ięte p rzy u s t a la niu now ej k o n cep cji p o d ziału ad m in istracy jn eg o . K o le jn o ść elem en tów , u w zględ nianych p rzy now ym p odziale, ty m b a rd zie j w y m ag a p rzed y sk u to w an ia w obec zasto so w an ia od m ien nego k ry teriu m p rzy r e la c ji o zm ian ach p o d ziału w sąsied n ich p ro w in cjach p ru sk ich . P o w o łu jąc się n a w yw ody F. R o ssa, d o p a tru je się dr B re y e r w p ru sk ie j re fo rm ie p o d ziału ad m in istra c y jn e g o z 1938 roku ten d en cji do łagod zen ia „sp o ró w w e rsa lsk ic h ” i u m acn ian ia w e r sa ls k ie j lin ii gran iczn ej. D r B re y e r p isze dosłow n ie: „V e rän d eru n g en in d e r V e r w a ltu n g s ein teilu n g, die m ehr a u f eine E n tsc h ärfu n g und F e stig u n g der V e r sa ille r G ren zzieh un g hin zu deuten sch ien en ” . M oim zdan iem ocena d ra B re y e ra je st n iezupełnie u zasad n io n a. P rzed e w szy stk im przech odzi do p o rząd k u dzien nego n ad fak te m stw orzen ia p o p ie rw sze j w o jn ie św iato w ej n iesły ch an ie d ziw acz nego stw oru, nie m a ją c e g o podobn ych so b ie w św iecie, w p o sta c i G ren zm ark P o sen — W estp reu ssen , czyli p ro w in cji p o gran iczn ej, u tw orzon ej w y łączn ie dla celów rew izjon istyczn ych i sk ła d a ją c y c h się z trzech oddzielon ych od sieb ie okręgów . L ik w id a c ja w 1938 ro k u tego kosztow n ego tw oru nie p rzy n io sła re z y g n ac ji z p ro w o kacyjn y ch n azw daw nych p ro w in cji p ru sk ich . Z ach ow an e zo stały nazw y, ch ociaż w od n iesien iu do m n iejsze go okręgu, bo ty lk o re je n c ji, a le to św iad czy o p odtrzym yw an iu p o stu lató w re w izjon isty czn y ch . Z w ięk szą słu sz n o ścią m ożna by p rz y jąć, że w iązało się to ze zm ian ą ta k ty k i h itlero w sk iej i przygotow an iem ge n eraln y ch rozstrzygn ięć. P rzecież le k c ja h istoryczn a n au czyła n as n ieu fn ości do w szelkich d e k la r a c ji h itlero w sk ich i posu n ięć, k tó rych jedyn ym celem było p rze jścio w e „zam y d len ie oczu ” i stw orzen ie fa łs z y w ego obrazu sw oich p okojow ych dążeń. Je szc z e je d n ą d rob n ą u w agę ch ciałb y m p rzy o k azji zgłosić pod a d re se m p ra c y d ra B re y e ra. M ian o w icie n iepokoi m n ie om aw ian ie sp ra w y G d a ń sk a m ięd zyw ojen n ego m ięd zy spraw 'am i p ro w in cji niem ieckich. D r B r e y e r om aw ia G d a ń sk m iędzy k w e stiam i P r u s W schodnich i Ś lą sk a . B yć m oże to p rzy p ad e k , ale n ie m n ie j budzi n iep o k ó j odnośnie o b iek tyw izm u au to ra. Z in te re su jąc y c h i trafn y c h u w ag d ra B re y e ra o o k re sie m ięd zyw ojen n ym ch ciałbym jeszcze p rzytoczyć w sk azan ie na h a m u ją c y w pływ na p rzep ro w ad zan ie re o rg a n iz a c ji a d m in istra c y jn e j ze stro n y um ów m ięd zy n arodow ych dotyczących G órnego Ś lą s k a oraz zapow iedź d a lsze j re o rg a n iz a c ji z u w agi na k o n cep cję stw o rzen ia C en traln ego O kręgu P rzem y sło w ego i w y n i k a ją c e stąd kon ieczności.
W od niesieniu do ok resu o k u p a c ji h itlero w sk iej ziem p olsk ich re je s tr u je d r B rey er w szy stk ie p rzep row ad zon e w ów czas zm ian y. A u to r w sk az a ł na n ieu w zględn ian ie p rzy nich m om en tów narodow ościow ych oraz na d e cy d u jąc y ch arak te r w zględów gospo darczych . M oim zdan iem n ale żało b y w p ro st n ap isa ć 0 e k sp lo a ta c ji go sp o d arc ze j i o p rzy gotow an iu w y n iszczen ia p o lsk ie g o c h a r a k teru w szystk ich w o jew ództw zachodnich. E u fem izm term in ologiczn y z a c ie ra isto tę h itlerow sk iego p lan o w an ia a d m in istracy jn e g o na ziem iach p o lsk ich 1 stw arza ja k b y znak ró w n an ia m iędzy nim a je g o p o p rze d n ik am i i n astęp cam i. P rzecież nie chodzi o u przykrzon e p on aw ian ie ujem n ych ok reśleń h itleryzm u , a le o ocenę sp ecy ficzn ego działu jego w pływ ów . M oje zastrze że n ia od n oszą się do b rak u stw ierdzeń o p o m ijan iu nie ty lk o w zględów n arodow ościow ych , lecz i n arzu can iu ro zw iązań go sp o d arczy ch nie p o sia d a ją c y c h ro zsąd n ego u z a s a d n ienia z żadn ego p u n ktu w id zen ia i n iew oln iczej e k sp lo a ta c ji sw oich są sia d ó w . T ego dow odem ch ociażby p rzesu n ię cia na terenie B iało sto cczy zn y , nie p rzy p o m in ając ju ż pozostałych.
P rzy o m aw ian iu p od ziału ad m in istra c y jn e g o po d ru g ie j w o jn ie św iato w ej d r B re y e r szeroko cy tu je o k re ślen ia polskich au to ró w o zad an iach a d m in i s tr a c ji a szczególn ie rad n arodow ych . M oim zdan iem p o w stał ob raz n ie jasn y , bo c h a ra k te ry sty k a z asad a d m in istra c ji je st n ie w y sta rc za jąc a . To jed y n y roz dział, w k tó ry m d r B re y e r do głów n ego te m atu p o d ziału ad m in istracy jn eg o p ró b u je dołączyć jak o rów norzędny tem at zasad y o rg an izac ji a d m in istra c ji i to spow odow ało szereg kłopotów . P rz y z n a ję w iele z ale t te j części rozd ziału, k tó ra z a jm u je się podziałem , a le n ie w ielk ą w a rto ść p rz y zn a ję części z a jm u ją c e j się k w e stiam i z a sa d a d m in istracy jn y ch . D r B re y e r p o d a je in te re su ją c y r e je s tr p rzep row ad zan ych zm ian w p o d ziale ad m in istracy jn y m . Szczególn ie in te re su ją c e są re la c je o now outw orzonych pow iatach , o w p row ad zen iu p o jęc ia „o sie d la ” . W zm ianki o k o m isjach PA N , z ajm u jący c h się p ro b le m aty k ą p lan o w an ia p rzestrzen n ego G órn ego Ś lą s k a i g o sp o d a rk i w odn ej, byłyby cen n iejsze przez u zu pełn ien ie re la c ja m i z ogłoszonego dorobku tych k o m isji. O cena d ra B re y e ra o zaw ieszen iu od 1956 r. p ra k ty c z n e j d ziałaln o ści w dziedzin ie zm ian p od ziału ad m in istra c y jn e g o i p o p rze stan iu na k on tyn uo w an iu d y sk u sji nie z n a jd u je p o tw ierd zen ia u czy teln ik a D zien n ika TJstaw.
O statn i ro zd ział zatytu ło w an y je st: „D ie d eutsch en O stgebiete u n ter p oln i sch er V erw altu n g ” . D r B re y e r in fo rm u je w nim o historii o rgan izow an ia p o l s k ie j a d m in istra c ji na Z iem iach O dzyskan ych z w szy stk im i m u ta c ja m i p o d ziału ad m in istracy jn e g o . P o d ział po d ru g ie j w o jn ie św iato w ej jest' stale porów n yw an y z podziałem , który obow iązyw ał p rzed w o jn ą, a w ięc w okresie p rzyn ależn ości do p ań stw a niem ieckiego. W zakończeniu dr B re y e r szk icu je podział ad m in istra c y jn y obw odu k alin in grad zk iego .
W tym ostatn im ro zd ziale d r B re y e r um ieszcza tw ierdzen ie, k tó re nie da się obronić w św ietle ogłoszonych m ateriałó w , jak o b y zniszczen ia w o jen n e były znacznie m n iejsze od zniszczeń pow ojen nych (str. 107). Do tego dołączone są k ilk ak ro tn e p rzy p om n ien ia o tym czasow ości i b ra k u ro zstrzy gn ięcia tra k ta tu p okojow ego. D r B re y e r przypom in a rów nież teo rię o jedn ym p ań stw ie n iem iec kim , p o d k re śla ją c , że „ein v ö lk errec h tlic h er V e rtra g ü b er die A btren nu ng d ie se r G eb iete von D eu tsch lan d nicht b e ste h t” (str. 106), co w obec um ów P o lsk i z N iem iecką R e p u b lik ą D em okratyczn ą je st n atu raln ie bezp od staw n ym określen iem .
P rac a d ra E re y e ra i do łączo n a do n iej m ap a, m im o zastrzeżeń odnośnie dołączan ych u szczypliw ości politycznych, je st in te re su ją c ą i pożyteczn ą re la c ją o szeregu zm ian podziałów a d m in istracy jn y ch n a terenach P o lsk i L u d o w ej. U w ażam ją rów nież za cenną su g e stię do o p raco w an ia ch ociażby szk icu o z a chow anych tra d y c ja c h h istoryczn ych przy obecn ie istn ie jący m p od ziale a d m i n istracy jn y m n aszych ziem .
T ad eu sz C ieślak