• Nie Znaleziono Wyników

View of Methodological Limitations of the Procedures for Making the Theology Scientific

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Methodological Limitations of the Procedures for Making the Theology Scientific"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

JÓZEF TUREK

METODOLOGICZNE OGRANICZENIA PROCEDUR

UNAUKOWIENIA TEOLOGII*

1. WPROWADZENIE

Pobieny nawet przegl d sytuacji panuj cej na styku nauki i wiary, teo-logii oraz religii wskazuje na ogromn złoono!", rónorodno!" i wielo-aspektowo!" ujawniaj cych si# tam postaw badawczych charakteryzuj cych wzajemne odniesienia tych bardzo wanych w yciu człowieka płaszczyzn poznawczych. Znajduje to wyraz w wielkim bogactwie literatury podejmu-j cepodejmu-j t# problematyk# i usiłupodejmu-j cepodejmu-j z rónych punktów widzenia, z odmiennym nastawieniem i za pomoc swoistych metod, nakre!li" cał złoono!" tej sytuacji i zaproponowa" konkretne w tym wzgl#dzie rozstrzygni#cia1.

* Tekst na podstawie referatu wygłoszonego na konferencji „Czy teologii potrzebne s nauki

przyrodnicze?” (Tarnów 2006), opracowany przez ks. dra Dariusza D bka.

1 Por. np.: A.D. W h i t e, A History of the Warfare of Science with Theology in Christendom,

New York 1896; J.W. D r a p e r, Dzieje stosunku wiary do rozumu, Kraków 1902; Z. P o n i a -t o w s k i, Religia a nauka, Warszawa 1963; J. L a d r i e r e, Nauka, !wia-t i wiara, Warszawa 1978; R.J. R u s s e l l, W.R. S t o e g e r, G.V. C o y n e (eds), Physics, Philosophy, and Theology: a Common Quest for Understanding, Vatican City State 1988; J.H. B r o o k e, Science and Reli-gion: Some Historical Perspectives, Cambridge 1991; G. M i n o i s, Ko!ciół i nauka. Dzieje pew-nego niezrozumienia. Od Augustyna do Galileusza, Warszawa 1995; t e n  e, Ko!ciół i nauka. Dzieje pewnego niezrozumienia. Od Galileusza do Jana Pawła II, Warszawa 1996; T. S i e r o -t o w i c z, Nauka a wiara – przes-trze& dialogu. Obrazy !wia-ta jako przes-trze& dialogu pomi"dzy nauk# i teologi#, Tarnów 1997; O. P e d e r s e n, Konflikt czy symbioza? Z dziejów relacji mi"dzy nauk# a teologi#, Tarnów 1997; M. H e l l e r, Z. L i a n a, J. M c z k a, W. S k o c z n y, Nauki przyrodnicze a teologia: konflikt i współistnienie, Tarnów 2001; T. C l e m e n t s, Nauka kontra religia, Warszawa 2002; M. H e l l e r, T. S i e r o t o w i c z (red.), Bóg – Wszech!wiat – Człowiek, Tarnów 2006. Do tego zbioru nale te liczne publikacje i sprawozdania z wielu cz#sto seryjnych konferencji i sympozjów organizowanych np. przez Papiesk Akademi# Nauk, Euro-pean Society for the Study of Science and Theology, Fundacj# Templetona czy te z udziałem papiea Jana Pawła II w Castel Gandolfo.

(2)

T# ogromn rónorodno!" pogl dów w kwestii wzajemnych relacji mi#-dzy nauk i teologi Ian G. Barbour zgrupował w czterech odr#bnych stano-wiskach, okre!laj c je jako opowiadaj ce si# za (1) konfliktem, (2) niezale-no!ci , (3) dialogiem lub (4) integracj rozwaanych dziedzin ludzkiego po-znania. Przyznał jednak, e niekiedy trudno jest jednoznacznie zaszeregowa" poszczególnych autorów do którego! z tych stanowisk, gdy pod jednym wzgl#dem podpadaj pod które! z nich, a pod innym – nie2. Z punktu jednak podj#tej w niniejszym artykule kwestii unaukowienia teologii waniejszym i prostszym wydaje si# zwrócenie uwagi na tych autorów, którzy za takim unaukowieniem si# opowiadaj , i tych, którzy takim zabiegom s mniej lub bardziej przeciwni.

Pierwsi z nich rekrutuj si# głównie spo!ród tych uczonych, którzy dla bardzo rónych racji opowiadaj si# za wzajemnym dialogiem mi#dzy nau-kami i teologi 3. Zwolennicy unaukowienia teologii, doceniaj c osi gni#cia współczesnych nauk, zwłaszcza przyrodniczych, oraz ich rol# we współczes-nej kulturze masowej, pragn te osi gni#cia wykorzysta" w szeroko rozumia-nych rozwaaniach teologiczrozumia-nych. Dostrzegane s wi#c rónorodne próby konstruowania, w oparciu o wyniki nauk szczegółowych, argumentacji przy-najmniej za niektórymi prawdami teologicznymi, w tym głównie za istnieniem Boga4. Podejmowane s take wysiłki zmierzaj ce do mniej lub bardziej widocznego upodobniania teologii do nauk, zarówno pod wzgl#dem stosowa-nych w nich procedur badawczych, aparatury poj#ciowej, jak te obowi zu-j cych w tych naukach standardów warto!ciowezu-j poznawczo wiedzy5.

2 I.G. B a r b o u r, Jak układaj# si" stosunki mi"dzy nauk# a teologi#?, cz. I, „Zagadnienia

Filozoficzne w Nauce” 15 (1993), s. 3-22, tu s. 3; cz. II, tame, 16 (1994), s. 3-22.

3 A. Bronk pisze: „[…] nauki – musz interesowa" teologi# z wielu powodów –

doktry-nalnych, kerygmatycznych, !wiatopogl dowych. […] Zajmuje nauka zbyt centralne miejsce w kulturze, a poruszane przez ni problemy s zbyt wane, take dla religii i teologii, by pozostawi" je tylko naukowcom. […] Ci głym i wanym zadaniem teologii […] jest pokazy-wanie, jak jest moliwa (niesprzeczna) wiara oraz jak daj si# prawdy wiary harmonizowa" z my!l naukow (w tak zwanych konkluzjach teologicznych) bez popadania w konflikt z własnym sumieniem” (A. B r o n k, Zrozumie$ !wiat współczesny, Lublin 1998, s. 247-248).

4 Zob. np.: L.S. B e t t y, B. C o r d e l l, God and Modern Science: New Life for the

Teleo-logical Argument, „International Philosophical Quarterly” 27 (1987), No. 4, s. 409-435; M.A. C o r e y, God and the New Cosmology. The Anthropic Design Argument, Boston 1993; J.P. M o r e l a n d (ed.), The Creation Hypothesis. Scientific Evidence for an Intelligent Designer, Downers Grove 1994; J.M. $ y c i % s k i, The Design and Necessity: A New Cosmological Basis for the Classical Argument, „Organon” 28-30 (1999-2001), s. 35-48; N.A. M a n s o n (ed.), God and Design: The Teleological Argument and Modern Science, London 2003.

5 Por. np.: A.R. P e a c o c k e, Teologia a nauki przyrodnicze, Kraków 1991, s. 13-45;

(3)

Wanym wsparciem, zach#t i inspiracj do podejmowania tego rodzaju dialogu mi#dzy nauk i wiar , teologi oraz religi jest oficjalne stanowisko Ko!cioła katolickiego w tych kwestiach. „Chocia Ko!ciół katolicki – pisze A. Bronk – przyznaje, e nauka i wiara s dwoma rónymi sposobami widze-nia !wiata, radykalne separowanie teologii (religii) i nauk przyrodniczych wy-woływało niejednokrotnie jego sprzeciw, jako irracjonalne i agnostyczne. Nie godzi si# na strategi# uchylania konfliktów za pomoc (awerroistycznej) teorii dwu prawd: prawdy religijnej i prawdy naukowej, to znaczy na oddanie sfery zjawisk duchowych teologom, a !wiata materialnego naukowcom. Mi#dzy nauk i religi (wiedz naukow i doktryn katolick ) nie moe by" istotnej niezgodno!ci, bo Bóg objawił prawd# nadprzyrodzon i jest stwórc ludzkiego rozumu, odkrywaj cego prawd# o !wiecie stworzonym przez tego samego Boga (jak brzmi orzeczenie I Soboru Watyka%skiego)”6.

Do dialogu teologii z naukami otwarcie wzywa papie Jan Paweł II w swoim Posłaniu do Dyrektora Obserwatorium Astronomicznego w Castel Gandolfo, stwierdzaj c: „Jeeli przez posług# tak wielkich scholastyków jak !w. Tomasz z Akwinu filozofia arystotelesowska nadała gł#boki wyraz dok-trynie teologicznej, to czy nie moemy mie" nadziei, e nauki dnia dzisiej-szego wraz z wszystkimi formami ludzkiego poznania mog umacnia" i do-starcza" informacji tym sektorom działalno!ci teologicznej, które dotycz relacji zachodz cych mi#dzy przyrod , ludzko!ci i Bogiem?”7.

Przeciwnicy natomiast wyra&nej postaci dialogu pomi#dzy nauk i teologi , a tym bardziej jakichkolwiek przejawów unaukowienia teologii wywodz si# z bardzo rónych stanowisk filozoficznych i s motywowani dosy" zrónicowa-nymi racjami. Przede wszystkim zdecydowazrónicowa-nymi oponentami wszelkiej postaci unaukowienia teologii s wszyscy ci, którzy neguj c istnienie rzeczywisto!ci Boskiej, transcendentnej wzgl#dem !wiata i tym samym opowiadaj c si# za jak ! postaci materializmu czy naturalizmu ontologicznego odrzucaj równocze!nie zasadno!" uprawiania teologii jako nauki zajmuj cej si# t wła!nie rzeczy-wisto!ci . Je!li bowiem nie istnieje rzeczywisto!" nadprzyrodzona, to bezpod-stawn staj# si# równie nauka, która miałaby si# t rzeczywisto!ci zajmowa", a wi#c teologia. Znika zatem to, co miałoby by" przedmiotem unaukowienia, a wi#c cały problem otwierania si# teologii na nauki staje si# bezprzedmiotowy8.

6 B r o n k, Zrozumie$ !wiat współczesny, s. 244-245. 7

Posłanie Jego +wi#tobliwo!ci Ojca +wi"tego Jana Pawła II do Ojca George’a V. Coyne’a, dyrektora Obserwatorium Watyka&skiego, „Zagadnienia Filozoficzne w Nauce” 12(1990), s. 11-12.

8 Por. np.: J. K u c z y % s k i, Chrze!cija&stwo i sens %ycia, Warszawa 1962, s. 9195; W. K o

(4)

Wielu zwolenników tego podej!cia idzie jeszcze dalej, staraj c si# wy-korzysta" osi gni#cia nauk, zwłaszcza przyrodniczych, do uzasadnienia swo-jego stanowiska. Uwaaj , e jest to czym! normalnym, gdy nauki empi-ryczne ze swej natury nie zajmuj si# rzeczywisto!ci nadprzyrodzon i jako takie blisze s naturalizmowi ontologicznemu9. Mog zatem by" one wy-korzystywane w argumentacji za podstawowymi tezami materializmu, w for-mie np. argumentu z zasad zachowania10 czy sformułowanej w ramach kos-mologii kwantowej tezy o aczasowym i pozbawionym Boej ingerencji samostwarzaniu si# Wszech!wiata z nico!ci11.

Nieco słabsza posta" negowania jakichkolwiek moliwo!ci unaukowienia teologii jest formułowana w kontek!cie naturalizmu epistemologicznego. W przeciwie%stwie do ontologicznej jego postaci, naturalizm ten nie odrzuca bezpo!rednio rzeczywisto!ci nadprzyrodzonej, Boskiej, a w konsekwencji zajmuj cej si# t rzeczywisto!ci teologii, ale odmawia jej charakteru po-znania racjonalnego. Do teologii, zdaniem zwolenników tego stanowiska, nie stosuj si#, głównie ze wzgl#du na przedmiot jej zainteresowa%, adne po-wszechnie przyjmowane kryteria racjonalnej wiedzy. Jest wi#c ona wiedz irracjonaln i jako taka nie moe w adnej postaci korzysta" z osi gni#" naukowych, gdy stawałaby si# w ten sposób dyscyplin racjonaln , a to jest po prostu niemoliwe. W konsekwencji wszelkie próby unaukowienia teo-logii, wykorzystania w jej rozwaaniach osi gni#" naukowych czy te upra-wianie jej na wzór nauk, zwłaszcza matematyczno-przyrodniczych, musz by" skazane na niepowodzenie12.

Przeciwnikami jakichkolwiek prób unaukowienia teologii s równie nie-którzy tei!ci, m.in. ci, nie-którzy wprawdzie nie neguj ani samego przedmiotu

Explanation of the Existence and Laws of our Universe, „Australasian Journal of Philosophy 68 (1990), No. 1, s. 22-43; t e n  e, Atheism, Theism and Big Bang Cosmology, „Australasian Jour-nal of Philosophy” 69 (1991), No. 1, s. 48-66; A. G r ü n b a u m, Creation as a Pseudo-explana-tion in current Physical Cosmology, „Erkenntnis” 35 (1991), s. 233-254; J.J.C. S m a r t, J.J. H a l d a n e, Atheism and Theism, Oxford 1996.

9 Por. np. K. J o d k o w s k i, Twarde j#dro ewolucjonizmu, „Roczniki Filozoficzne” 51

(2003), z. 3, s. 86 [77-117].

10 Por. np.: W. K r a j e w s k i, O wieczno!ci materii i jej ruchu, Warszawa 1956, s. 14; J. $ y

-c i % s k i, Teoria krea-cjonisty-cznej genezy Wsze-ch!wiata wobe-c problemu uniwersalno!-ci prawa zachowania energii, [w:] K. K ł ó s a k (red.), Z zagadnie& filozofii przyrodoznawstwa i filozofii przyrody, t. I, Warszawa 1976, s. 82-85 [81-106].

11 S. H a w k i n g, Krótka historia czasu, Warszawa 1990, s. 133-134; M. H e l l e r, Czy fizyka

jest nauk# humanistyczn#?, Warszawa 1998, s. 163-171.

12 J. W o l e % s k i, Wiara, wiedza i istnienie Boga, [w:] B. S t a n o s z (red.), Z punktu

(5)

zainteresowa% teologii, ani jej racjonalnego charakteru, ale w imi# przyj#-tego stanowiska metodologicznego głosz cego całkowity izolacjonizm nauki i filozofii oraz teologii nie widz moliwo!ci uprawiania nie tylko teologii, ale i filozofii w jakiejkolwiek ł czno!ci z naukami. Te ostanie nie s bowiem w stanie nic nowego doda" do rozwaa% teologicznych, a przeciwnie – mog nawet prowadzi" do ich zniekształce%13.

T# ju bardzo złoon i trudn sytuacj# panuj c na styku nauki i teologii pogł#bia jeszcze fakt, e sama teologia nie jest w tych rozwaaniach trakto-wana jako dyscyplina metodologicznie jednolita. Zalicza si# bowiem do niej zarówno tzw. teologi# naturaln , b#d c jednoznacznie dyscyplin filo-zoficzn , jak i teologi# wła!ciw , odwołuj c si# w ostatecznym uzasad-nianiu swoich tez do Boego Objawienia14. St d wi#c łatwiej jest mówi" o unaukowieniu teologii naturalnej ni teologii wła!ciwej, której zarówno przedmiot zainteresowa%, jak i stosowane metody badawcze, a w szczegól-no!ci sposób uzasadniania tez, znacznie odbiegaj od tego wszystkiego, czym charakteryzuj si# nauki przyrodnicze15.

Wszystkie te trudno!ci, niejasno!ci i sporne kwestie domagaj si# moli-wie jasnego i wyra&nego uporz dkowania istniej cej sytuacji, a zwłaszcza odpowiedzi na pytania o zasadno!", sposób i zakres postulowanego unauko-wienia teologii. Wydaje si#, e odpowiedzi na te pytania naley szuka" w powszechnie przyjmowanych w ramach filozofii nauki ogólnych regułach metodologicznych zarówno okre!laj cych charakter poszczególnych dyscyp-lin naukowych, jak i wyznaczaj cych ich wzajemne relacje i odniesienia. Odwołanie takie jest nie tylko w stanie wprowadzi" wiele uporz dkowania w panuj c na styku nauka-teologia sytuacj#, ale take uchroni" prowadzone w tym wzgl#dzie rozwaania przed zaj#ciem zbyt skrajnych stanowisk. St d i cel niniejszego artykułu, zmierzaj cy do przedstawienia i omó-wienia wszystkich najwaniejszych reguł metodologicznych wyznaczaj cych wzajemne relacje mi#dzy rónymi dyscyplinami naukowymi i

wyprowa-13 S. K a m i % s k i, +wiatopogl#d – religia – teologia. Zagadnienia filozoficzne i

metodo-logiczne, do druku przygotowali M. Walczak, A. Bronk, Lublin 1998, s. 263-270; t e n  e, Po-znanie Boga a typy poznania racjonalnego, „Studia Philosophiae Christianae” 17 (1981), z. 1, s. 145-154; S. K a m i % s k i, Z.J. Z d y b i c k a, Poznawalno!$ istnienia Boga, [w:] B. B e j z e (red.), O Bogu i o człowieku. Problemy filozoficzne, Warszawa 1968, s. 57-103; E. M o r a w i e c, Nauki szczegółowe a poznanie istnienia Boga, [w:] B. B e j z e (red), O Bogu dzi!, Warszawa 1974, s. 13-38.

14 S.C. N a p i ó r k o w s k i, Jak uprawia$ teologi", Wrocław 1994, s. 75-77.

15 W. G r a n a t, Dogmatyka katolicka. Tom wst#pny, Lublin 1965, s. 7-50; J. G o " k o w s k i,

(6)

dzenia z nich ogólnych ram dla dokonywania zabiegów unaukowienia teo-logii. W praktycznej realizacji wymaga" to b#dzie uprzedniego ukazania rónych przejawów epistemologicznej i metodologicznej odr#bno!ci nauki i teologii, a nast#pnie bardziej szczegółowego przeanalizowania konsek-wencji tej odr#bno!ci, przynajmniej od strony negatywnej, dla podejmowa-nych przez teologów prób korzystania z osi gni#" naukowych.

2. EPISTEMOLOGICZNO-METODOLOGICZNA ODR'BNO() NAUKI I TEOLOGII

Mimo podnoszonych wci  jeszcze głosów postuluj cych zacieranie ró-nic mi#dzy nauk i teologi , i tym samym podporz dkowanie lub nawet wy-eliminowanie tej ostatniej przez nauk#, aktualna praktyka naukowa z pełn !wiadomo!ci odrónia od siebie nauki szczegółowe, filozofi# i teologi#, traktuj c je jako odr#bne i niesprowadzalne do siebie, a wi#c autonomiczne wzgl#dem siebie dziedziny ludzkiej wiedzy. Za tak odr#bno!ci opowiadaj si# nie tylko wszyscy ci, którzy z rónych wzgl#dów odmawiaj wiedzy teologicznej charakteru racjonalnego, przeciwstawiaj c j powszechnie uzna-wanej za wzór racjonalno!ci wiedzy naukowej16, ale równie wi#kszo!" tych, którzy wyra&nie dostrzegaj wzajemn ich niezaleno!" i autonomiczno!", umieszczaj c je w zupełnie odmiennych płaszczyznach czy obszarach po-znawczych, pozostaj cych według tych uj#" w całkowitej wzgl#dem siebie neutralno!ci, a nawet izolacji17. Uwaaj oni, e obecnie ma miejsce wyra&-ne rozrónienie poznawczych porz dków nauk szczegółowych i teologii – rozrónienie o doskonałej jasno!ci nie tylko z punktu widzenia teorii, ale take z punktu widzenia efektywnych postaw my!lowych18.

Poznanie teologiczne traktowane jest na ogół jako rodzaj poznania meta-fizycznego o bardzo szczegółowym i specyficznym charakterze. W stosunku do poznania naukowego, ł czonego najcz#!ciej z wiedz empiryczn , znaj-duje si# ono na odmiennej, niekrzyuj cej si# i nieprzekładalnej z naukow , płaszczy&nie metodologicznej, epistemologicznej i j#zykowej. Obie te płasz-16 Por. np.: M. P r z e ł # c k i, Problem racjonalno!ci wierze& religijnych, [w:] B. S t a n o s z

(red.), Z punktu widzenia humanizmu, s. 14-18 [10-21]; W o l e % s k i, Wiara, wiedza i istnienie Boga, s. 22-29.

17 I.G. B a r b o u r, Jak układaj# si" stosunki mi"dzy nauk# a teologi#?, „Zagadnienia

Filo-zoficzne w Nauce” 15 (1993), s. 14-22 [3-22]; K a m i % s k i, +wiatopogl#d – religia – teologia, s. 265-267.

(7)

czyzny poznawcze s zatem ze sob niewspółmierne, tak e ich wypowiedzi, nawet równobrzmi ce, nios z sob całkowicie rónoznacz ce tre!ci19.

Szczegółowe analizy odmienno!ci tych płaszczyzn pokazuj , e u ich podstaw stoj wyra&nie dostrzegalne rónice w tym wszystkim, co ze swej natury wyznacza i decyduje o istocie i swoisto!ci poznawczo warto!ciowej wiedzy ludzkiej. Chodzi tu o przedmiot zainteresowa% tej wiedzy, o jej cele, zadania i oczekiwania, o j#zyk i cał aparatur# poj#ciow oraz o &ródła tej wiedzy i o stosowane przy jej zdobywaniu metody20.

Wydaje si#, e rónice te s najbardziej widoczne w odniesieniu do przedmiotu zainteresowa% nauki i teologii, zwłaszcza tej we wła!ciwym sen-sie. Zainteresowania bowiem obu tych dyscyplin dotycz całkowicie odmien-nych rzeczywisto!ci. Nauka bada i wyja!nia struktury rzeczywisto!ci !wiata i człowieka (ład przyrody i ład kultury), nie poszukuj c w nich obecno!ci mocy i łaski Boej. Teolog natomiast zgł#bia i obja!nia t# rzeczywisto!" jako tak , w której ta obecno!" ma znaczenie zasadnicze21. Podstawowym bowiem przedmiotem jego refleksji jest rzeczywisto!" Boa, sam Bóg, a dopiero drugoplanowo człowiek w swoich do Niego relacjach. Bóg jest tu rozumiany jako bezcielesny i bezczasowy duch, b#d cy bytem transcendent-nym i nadprzyrodzotranscendent-nym, całkowicie rótranscendent-nym od tego wszystkiego, co sta-nowi przedmiot całego naszego do!wiadczenia zarówno potocznego, jak i naukowego. Przedmiot wi#c bada% teologicznych jest całkowicie transcen-dentny w stosunku do tego, czym zajmuj si# nauki. Obejmuje on problemy, których nauka nie tylko nie rozwi zuje, ale nawet !ci!le nie moe ich sfor-mułowa" na swoim gruncie. Stanowi on bowiem wszystko to, co Bóg ze-chciał człowiekowi objawi" o sobie samym i o historii jego zbawienia22. Odr#bno!" i specyficzny charakter przedmiotu zainteresowa% teologii wy-nika take z celów, zada% i oczekiwa% wysuwanych pod jej adresem. Czło-wiek chce posiada" sprawdzon i zasadn wiedz# o rzeczywisto!ci nadprzy-rodzonej i jej konsekwencjach dla jego ycia. Wiedzy takiej nie s mu w stanie zapewni" nauki szczegółowe i dlatego odwołuje si# take do logii. St d te oczekiwania, cele i zadania wysuwane wobec wiedzy

teo-19 M. H e l l e r, Konflikt nauki z wiar# w okresie popozytywistycznym, [w:] Nauka – Religia –

Dzieje. Seminarium w Castel Gandolfo 16-19 sierpnia 1980 roku, Roma 1981, s. 67 [61-74].

20 J.M. M a r c u m, Exploring the Rational Boundaries between the Natural Sciences and

Christian Theology, „Theology and Science” 1 (2003), No. 2, s. 203-220.

21 G o " k o w s k i, Pochwała awerroizmu, s. 23.

22 J. L a d r i e r e, Nauka, !wiat i wiara, s. 30; N a p i ó r k o w s k i, Jak uprawia$ teologi",

(8)

logicznej i w ogóle religii całkowicie róni si# od tych, wyznaczanych naukom szczegółowym23.

Bezpo!rednim wyrazem wspomnianej odr#bno!ci zarówno w przedmio-cie, jak i celach oraz zadaniach teologii w stosunku do nauk szczegółowych jest specyficzny dla teologii j#zyk. Ujawnia si# to w pierwszym rz#dzie w swoistym rozumieniu jej poj#", a w konsekwencji we wła!ciwych znacze-niach uywanych przez ni terminów, wyrae% czy słów, które tworz specy-ficzny słownik jej j#zyka. St d inny jest jej j#zyk, znaczenia nawet równo-brzmi cych wyrae%, ich konotacje i denotacje, a take reguły ich stoso-wania24. W konsekwencji j#zyki nauki i teologii róni si# mi#dzy sob podstawow funkcj semantyczn , wynikaj c z zasadniczej odmienno!ci rzeczywisto!ci, do której si# odnosz 25.

Niektórzy, zwłaszcza odmawiaj cy teologii racjonalno!ci i w konsekwen-cji rakonsekwen-cji bytu, podkre!laj , e j#zyk teologii i w ogóle religii jest w znacznym stopniu metaforyczny, daleki od precyzji, jasno!ci i jednoznaczno!ci w sto-sunku do j#zyka nauk szczegółowych26.

Odr#bno!" mi#dzy nauk i teologi ujawnia si# równie bardzo wyra&nie w stosowanych metodach oraz stawianych przed nimi celach, zadaniach i oczekiwaniach. W szczególno!ci odr#bno!" w odniesieniu do metod prze-jawia si# w innym sposobie uzasadniania przedstawianych twierdze% nauko-wych i tez teologicznych. Sposób ten jest równie podstaw do odrónienia od siebie tzw. teologii wła!ciwej od teologii naturalnej. W pierwszym przy-padku ostateczn podstaw uzasadniania proponowanych tez jest Boe Ob-jawienie przekazywane i wyja!niane przez Magisterium Ko!cioła. Natomiast teologia naturalna nie odwołuje si# do Boego Objawienia, lecz swoje tezy stara si# uzasadnia" jedynie siłami naszego rozumu i jako taka jest dys-cyplin filozoficzn 27. Oczywi!cie naley zaznaczy", e taki podział teologii na dwie odmienne metodologicznie dyscypliny nie ułatwia opisu i charak-terystyki procedur jej unaukowienia. Zdecydowanie bowiem inaczej dokony-wane s te procedury w przypadku kadej z tych dyscyplin.

23 S. K a m i % s k i, Jak filozofowa$? Studia z metodologii filozofii klasycznej, do druku

przygotował T. Szubka, Lublin 1989, s. 237.

24 Zob. np.: J. $ y c i % s k i, Zagadnienie mo%liwo!ci falsyfikacji twierdze& w filozofii

przy-rody, „Analecta Cracoviensia” 14 (1982), s. 94-98; T. C l e m e n t s, Nauka kontra religia, Warszawa 2002, s. 189-211.

25 E. M o r a w i e c, O niektórych sposobach unaukowienia filozofii klasycznej, „Studia

Philo-sophiae Christianae” 20 (1984), z. 2, s. 86 [69-89].

26 P r z e ł # c k i, Poza granicami nauki, s. 78.

(9)

Takie s najwaniejsze rónice i odmienno!ci, jakie w prosty sposób mona stwierdzi", analizuj c zarówno podstawowe charakterystyki nauki i teologii, jak i wzajemne odniesienia tych dyscyplin poznawczych. Ten oczywisty fakt epistemiczno-metodologicznej odr#bno!ci nauk szczegółowych i teologii nie moe by" pomijany czy te lekcewaony przy rozwaaniu moli-wo!ci unaukowienia tej ostatniej, gdy odr#bno!" ta wyznacza istotne ramy metodologiczne dla wszelkich podejmowanych w tym wzgl#dzie procedur, o czym b#dzie mowa w kolejnym punkcie niniejszego artykułu.

3. KONSEKWENCJE EPISTEMOLOGICZNO-METODOLOGICZNEJ ODR'BNO(CI NAUKI I TEOLOGII

DLA PROCEDUR UNAUKOWIENIA TEOLOGII

Bezpo!rednim nast#pstwem oczywistego faktu epistemologiczno-metodo-logicznej odr#bno!ci nauk szczegółowych i teologii, zwłaszcza tej wła!ci-wej, jest przede wszystkim uznanie ich wzajemnej niezaleno!ci i auto-nomiczno!ci, wyznaczaj cej pewne ogólne zasady faktycznej poprawno!ci w ich wspólnych relacjach i odniesieniach. Oprócz bowiem czysto deskryp-tywnego i poznawczego charakteru zasady te pełni take funkcje norma-tywne, ustalaj c konkretne reguły i sposoby zachowa% w praktycznym po-st#powaniu badawczym. Przestrzeganie tych zasad stanowi przynajmniej wa-runek konieczny poprawnego uprawiania w ogóle kadej nauki, w tym rów-nie nauk szczegółowych i teologii. Chodzi tu przede wszystkim o dwie !ci!le ze sob zwi zane zasady, tj. autonomiczno!ci i jednorodno!ci, których obowi zywalno!" jest mniej lub bardziej wyra&nie przyjmowana przede wszystkim we wszelkiego rodzaju dyskusjach dotycz cych wzajemnych rela-cji poszczególnych dyscyplin naukowych.

W odniesieniu do nauk szczegółowych i teologii zasady te pozwalaj , z jednej strony, na oczyszczenie rónego rodzaju naleciało!ci zaciemnia-j cych i deformuzaciemnia-j cych ich wzazaciemnia-jemne relaczaciemnia-je, a z drugiezaciemnia-j chroni przed wszelkiego rodzaju zakusami mniejszego lub wi#kszego podporz dkowania jednej dyscypliny drugiej.

Zasada autonomiczno!ci, zakładaj c wzajemn niezaleno!" poszczegól-nych dyscyplin naukowych, przyznaje im prawo do swobodnego poruszania si# po własnej drodze poszukiwa% i docieka% badawczych, a wi#c do dzia-łania na własnym polu zainteresowa%. Poszczególne dyscypliny naukowe s wzgl#dem siebie suwerenne i dlatego nie ma adnych podstaw poznawczych,

(10)

epistemologiczno-metodologicznych do supremacji której! z nich i pod-porz dkowania sobie pozostałych. Z racji odr#bnych i sobie wła!ciwych zada% wszystkie te dyscypliny wiedzy ludzkiej maj prawo istnie" i funkcjo-nowa" w kulturze, wiedzy i poznaniu jako formy równoprawne i nie-zalene28.

W przypadku teologii, zwłaszcza tej wła!ciwej, zasada autonomiczno!ci odwołuje si# przede wszystkim do faktu, e teologia posiada swój własny, dobrze okre!lony przedmiot zainteresowa%. Przedmiotu tego adna inna nauka nie tylko nie moe przej ", ale nawet zasadnie na swoim gruncie sformułowa", nie mówi c ju o moliwo!ci rozwi zywania stawianych prob-lemów. Z tego wzgl#du teologia wystarcza sobie samej i nie przejawia ad-nej wyra&ad-nej konieczno!ci odwoływania si# do nauki. Koncentruje bowiem swoj uwag# na rzeczywisto!ci transcentnej, przekraczaj cej wszystko to, co jest lub moe by" przedmiotem zainteresowa% poznania naukowego lub potocznego. Zewn#trznym wyrazem tej autonomiczno!ci przedmiotu jest posiadanie przez teologi# odpowiedniego, sobie wła!ciwego j#zyka i w ogó-le charakterystycznej dla siebie aparatury poj#ciowej. Nie tylko nie mieszaj si# ani nie nakładaj pod wzgl#dem znacze% i oznacze% z j#zykiem nauki, ale s w stanie adekwatnie uj " i odda" cał rzeczywisto!" ten przedmiot tworz c .

O autonomiczno!ci teologii !wiadcz równie metody, jakimi ona si# sługuje. Mimo odwoływania si# do tych samych co nauka zasad i reguł po-znawczych, teologia dysponuje równie swoistymi, jej tylko wła!ciwymi metodami, które s w stanie zapewni" jej warto!ciow poznawczo wiedz# o rzeczywisto!ci Boej.

Autonomiczno!" zatem zarówno przedmiotu bada% teologicznych, jak i j#zyka oraz stosowanych metod jest w stanie zapewni" teologii moliwo!" spełnienia postawionych przez ni celów, zada% i oczekiwa%. Wynikaj one z d enia człowieka do zdobycia moliwie wszechstronnej i pewnej wiedzy o !wiecie nadprzyrodzonym, o Bogu i Jego stosunku do !wiata, o po-znawczych oraz egzystencjalnych moliwo!ciach człowieka w odniesieniu do Boga. Na te wszystkie pytania i oczekiwania poznawcze usiłuje od-powiada" teologia.

Zachowanie wi#c zasady autonomiczno!ci w praktycznym uprawianiu teologii zapewnia jej wewn#trzn spójno!", tosamo!" i suwerenno!". Teo-logia posiada swoj uzasadnion pozycj# w sferze ludzkiej kultury, a

(11)

cza w sferze religijnego ycia człowieka. Tylko bowiem teologia dysponuje odpowiednimi metodami, odpowiedni aparatur poj#ciow i sobie wła!ci-wym j#zykiem do badania tego wszystkiego, co dotyczy bogatej i tajem-niczej rzeczywisto!ci Boej. $adna inna dziedzina ludzkiej wiedzy, a zwła-szcza nauki szczegółowe, nie jest w stanie tych zada% i oczekiwa% spełni". W konsekwencji jakiekolwiek naruszenie tej zasady musi w sposób bez-po!redni prowadzi" do podwaenia autonomiczno!ci teologii i tym samym utraty przez ni swojej niezaleno!ci i suwerenno!ci. W sposób bardzo wi-doczny fakt ten ujawniłby si# przede wszystkim w tym, e zdominowana przez nauk# teologia zdeformowałaby swój przedmiot zainteresowa% kon-centruj c swoj uwag# głównie na problematyce odległej od rzeczywisto!ci nadprzyrodzonej, Boskiej. W efekcie rzeczywisto!" ta stałaby si# dla czło-wieka całkowicie niedost#pna, a teologia, trac c moliwo!" realizacji swoich zada% i celów, straciłaby własn tosamo!"29.

W swej wewn#trznej strukturze taka unaukowiona z naruszeniem auto-nomiczno!ci teologia jawiłaby si# jako swoista hybryda wiedzy naukowej i teologicznej, w której trudno odróni" tre!ci naukowe od teologicznych. System zda% teologicznych byłby poprzeplatany zdaniami i informacjami z nauk. Wygl da" to moe bardzo uczenie, ale w rzeczywisto!ci stanowi swoist „mozaik#” zagadnie% naukowych, przyrodniczych, metafizycznych i teologicznych, powoduj c , e taki system wiedzy teologicznej nie jest wewn#trznie spójnym, jednolitym metodologicznie oraz koherentnym sys-temem wiedzy ludzkiej30. Teologia byłaby jedynie mechanicznym zesta-wieniem twierdze% teologicznych i naukowych, prowadz cym do ponow-nego zamazywania porz dków: wiary i rozumu, religii i nauki, teologii i nauk przyrodniczych. W efekcie nie mogłaby zaspakaja" tych zaintere-sowa% intelektualnych człowieka, dla których została przez niego powo-łana do ycia31.

Pewnym uszczegółowieniem, nowym sformułowaniem, praktyczn kon-kretyzacj i swoistym dookre!leniem wewn#trznej spójno!ci, tosamo!ci i jednolito!ci ogólnej zasady autonomiczno!ci jest mniej lub bardziej po-wszechnie przyjmowany przez filozofów nauki postulat jednorodno!ci epi-stemologicznej i metodologicznej zarówno podstawowych struktur naukowych, jak i wszelkich czynno!ci poznawczych i procedur do nich prowadz

-29 L a d r i e r e, Nauka, !wiat i wiara, s. 31-32.

30 S. M a z i e r s k i, Prolegomena do filozofii przyrody inspiracji

arystotelesowsko-tomi-stycznej, Lublin 1969, s. 9-10.

(12)

cych32. Oznacza to, z jednej strony, e podstawowe struktury wiedzy nauko-wej, takie jak j#zyk i aparat poj#ciowy, formułowane w nim konkretne tezy i prawa, a take tworzone z nich teorie czy jeszcze ogólniejsze struktury wiedzy ludzkiej winny mie" jednolity i wewn#trznie spójny charakter. Z dru-giej strony wszystkie znacz ce dla warto!ciowej wiedzy zabiegi poznawcze musz nalee" do tej samej płaszczyzny poznawczej, musz ustala" realne i zasadne powi zania mi#dzy badanymi aspektami rzeczywisto!ci, wyraa" je w tym samym j#zyku i za pomoc podobnych poj#", a take wchodzi" w zakres podobnych metod badawczych.

W odniesieniu zatem do rozwaanych w niniejszym artykule moliwo!ci unaukowienia teologii, zachowanie tego postulatu wymaga, by we wszyst-kich czynno!ciach wnioskowania, wyja!niania, tłumaczenia, dowodzenia, definiowania oraz uzasadniania tez teologicznych oba człony tych zabiegów, np. przesłanka i wniosek, eksplanandum i eksplanans, definiendum i defi-niens, naleały do tej samej płaszczyzny poznawczej. Nie mona wi#c zgo-dzi" si#, aby tezy teologiczne były uzasadniane zdaniami naukowymi, a poj#cia naukowe były wykorzystywane przy definiowaniu wyrae% teo-logicznych33. W konsekwencji nie bardzo te wiadomo, jak rozumie" wysu-wane niekiedy zadanie przekładu prawd wiary na j#zyk współczesnej nauki. Przekład taki, brany dosłownie, z powodu metodologicznej odmienno!ci obu dyscyplin jest niemoliwy do praktycznej realizacji. Rozumiany natomiast metaforycznie, prowadzi z reguły do zatarcia swoisto!ci i odmienno!ci po-znania naukowego i teologicznego34.

Nie ma wi#c adnych racjonalnych podstaw do naruszania przedstawio-nych wyej zasad, które winny ustala" i okre!la" wzajemne relacje i odnie-sienia poznawcze nauk szczegółowych i teologii, jeeli wcze!niej przyj#ło si# odr#bno!" ich przedmiotu, j#zyka, metod i celów, zada% oraz stawianych przed nimi oczekiwa%. Naruszanie takie byłoby hołdowaniem liberalizmowi poznawczemu i w ostatecznej konsekwencji prowadziłoby do poznawczego chaosu, przejawiaj cego si# nie tylko w zacieraniu rónic mi#dzy przed-miotami bada% nauki i teologii, ale równie w mieszaniu metod badawczych i stosowanych j#zyków. Oznaczałoby to zupełn swobod# poznawcz w podejmowanych procedurach badawczych sprowadzaj c si# w ostatecz-32 Por. np.: E. N i k i t i n, Wyja!nianie jako funkcja nauki, Warszawa 1975, 39; K. K ł ó s a k,

Z teorii i metodologii filozofii przyrody, Pozna% 1980, s. 15.

33 J. W o l e % s k i, Powrót do teorii dwóch prawd, „Filozofia Nauki” 14 (2006), nr 1, s. 55

[44-58].

(13)

no!ci do tego, e wszystko wszystkim moe by" uzasadniane i wyja!niane. To za! z konieczno!ci musi prowadzi" do podwaenia tego, co decyduje o istocie poznania naukowego, tj. jego racjonalno!ci i krytyczno!ci. Tworze-nie bowiem z nauk szczegółowych i teologii swoistej hybrydy poznawczej wymyka si# w sposób oczywisty zasadzie racji dostatecznej i w konsekwen-cji jawi si# jako co! zupełnie irracjonalne i pozbawione sensu.

O potrzebie znacznej ostrono!ci w podejmowaniu prób unaukowienia teologii i !cisłego przestrzegania obowi zuj cych w tym wzgl#dzie reguł epistemologiczno-metodologicznych !wiadcz nieudane, w wi#kszo!ci przy-padków, próby tego rodzaju zabiegów, chociaby dokonane przez Claude’a Tresmontanta35, które nie tylko nie spełniły pokładanych w nich oczekiwa%, ale spotkały si# ze zdecydowan krytyk 36.

Obawa zatem przed naruszaniem podstawowych zasad epistemologiczno--metodologicznych, wyznaczaj cych racjonalne reguły wzajemnych relacji nauk szczegółowych i teologii, i tym samym obawa przed utrat przez teologi# swojej autonomiczno!ci i niezaleno!ci, stanowi" winna ostateczn granic#, której nie mog przekroczy" wszelkie, kierowane nawet najbardziej szczytnymi racjami, próby zmierzaj ce do unaukowienia teologii.

4. ZAKO*CZENIE

Przeprowadzone analizy ukazuj ce epistemologiczno-metodologiczne ogra-niczenia procedur unaukowienia teologii pozwalaj na wyprowadzenie pew-nych szerszych wniosków dotycz cych w ogóle zagadnienia relacji mi#dzy nauk a teologi , wiar i religi .

1) Przede wszystkim przedstawione ograniczenia metodologiczne proce-dur unaukowienia teologii nie zabraniaj w jednoznaczny i wyra&ny sposób moliwo!ci dokonywania takich procedur. Autonomiczno!" teologii nie wyklucza bowiem jej otwarto!ci na czynniki wzgl#dem niej zewn#trzne, a wi#c równie na nauki szczegółowe. Dlatego te jak długo taka otwarto!" nie b#dzie naruszała jej autonomiczno!ci, to mona, a nawet trzeba podej-mowa" próby i wysiłki jej unaukowienia, gdy jest to korzystne zarówno dla samej teologii, jak i przede wszystkim dla tych, do których winna ona trafi" ze swoim przesłaniem.

35 C. T r e s m o n t a n t, Problem istnienia Boga, Warszawa 1970.

36 Z.J. Z d y b i c k a, Naukowy obraz !wiata materialnego a problem poznania istnienia Boga,

(14)

Przedstawione zasady ograniczaj ce takie procedury stanowi jedynie swoiste kryterium negatywne, poza które procedury unaukowienia nie mog wychodzi" i których nie naley przekracza". Wszelkie tego rodzaju zabiegi prowadziłyby bowiem do naruszenia autonomiczno!ci teologii, naruszenia jej własnej tosamo!ci, a wi#c byłyby niezgodne, a nawet sprzeczne, z ce-lami takiego unaukowienia. Zamiast przyczynia" si# do rozwoju teologii, prowadziłoby do jej wyra&nego ograniczenia, a nawet unicestwienia. Z tego wi#c wzgl#du byłoby zabiegiem bezsensownym.

D enie wi#c do unaukowienia teologii musi unika" zarówno łatwego racjonalizmu i bałwochwalczego scjentyzmu, jak i skrajnie krytycznej, w tym równie fideistycznej, postawy wobec nauki.

2) Ze wzgl#du na ogromn rónorodno!" i wieloaspektowo!" nauki jako takiej, która moe by" traktowana zarówno jako wytwór o zrónicowanych i wielopoziomowych strukturach, jak i jako proces obejmuj cy złoone czynno!ci poznawcze i procedury naukotwórcze, wszelkie relacje mi#dzy naukami szczegółowymi i teologi , a w ogólno!ci mi#dzy rónymi dyscyp-linami naukowymi, musz ze swej natury by" zrónicowane i wielo-aspektowe. Z tej racji bez uwzgl#dnienia konkretnej sytuacji i konkretnego aspektu procedur unaukowienia, nie mona w sposób jednoznaczny rozstrzy-ga" o zasadno!ci i poprawno!ci czy te bł#dno!ci całego procesu. Pod pew-nym bowiem wzgl#dem procedury takie mog by" w pełni uzasadnione, pod innym natomiast bezzasadne, a nawet szkodliwe.

3) W zwi zku z tym, e obie omówione wyej zasady epistemologiczno--metodologiczne ograniczaj ce procedury unaukowienia teologii wynikaj w swej istocie z dostrzeganych odr#bno!ci nauk szczegółowych i teologii, powstaje problem trwało!ci tych zasad, ich jednoznaczno!ci i w konsekwen-cji mocy zobowi zuj cej do ich przestrzegania. Wydaje si#, e cały problem ley w pytaniu o moliwo!" dokonania jednoznacznego i wyra&nego od-graniczenia poszczególnych dyscyplin od siebie, w tym głównie nauki od nienauki, nauk szczegółowych od filozofii i teologii, czyli w problemie de-markacji. Poniewa problem ten nie został jednoznacznie rozwi zany i ci g-le wywołuje szereg dyskusji oraz kontrowersji wi#c równie słuszno!" przedstawionych zasad moe by" poddawana w w tpliwo!"37.

Naley jednak powiedzie", e w przypadku relacji nauki szczegółowe-teologia demarkacja ta wydaje si# najbardziej wyra&na i jednoznaczna, wi#c i same zasady posiadaj znacznie wi#ksz moc zobowi zuj c .

37 A. B r o n k, Demarkacjonizm lubelskiej szkoły filozoficznej, „Roczniki Filozoficzne” 35

(15)

W !wietle zatem powyszych uwag wszelkie próby i d enia do unauko-wienia teologii musz w całej swej rozci gło!ci by" przeprowadzane z peł-nym uwzgl#dnieniem postulatu epistemologicznej i metodologicznej jedno-rodno!ci wszelkich procedur badawczych. S to jednak tylko wymogi nega-tywne, pozostawiaj ce mimo wszystko szerok przestrze% moliwych odnie-sie% teologii i nauki.

Zawsze jednak naley pami#ta", e osi gni#cia nauk przyrodniczych s równie wykorzystywane do negowania tez teologicznych, zwłaszcza e naturalistyczny charakter tych nauk zdaje si# w przekonaniu wielu sprzyja" takim zabiegom. Zabiegi takie u!wiadamiaj zatem nie tylko moliwo!ci zbyt łatwego naruszania wypracowanych w ramach epistemologii i metodo-logii ogólnych reguł wzajemnych relacji mi#dzy rónymi płaszczyznami poznawczymi, ale domagaj si# take osadzenia wszelkiego dialogu teologii z naukami take w konkretnym kontek!cie historyczno-tre!ciowym. Uwzgl#d-nianie bowiem zarówno przedmiotowego, jak i metaprzedmiotowego wy-miaru rozwaanych tu kwestii, pozwala dopiero na zasadne przeprowadzenie procedur unaukowienia teologii. Tego jednak rodzaju analizy w znacz cy sposób wykraczaj ju poza przyj#ty tematem zakres niniejszego artykułu.

BIBLIOGRAFIA

B a r b o u r I.G.: Jak układaj si# stosunki mi#dzy nauk a teologi ?, cz. I, „Zagadnienia Filo-zoficzne w Nauce” 15 (1993), s. 3-22, tu s. 3; cz. II, tame, 16 (1994), s. 3-22.

B e t t y L.S., C o r d e l l B.: God and Modern Science: New Life for the Teleological Argument, „International Philosophical Quarterly” 27 (1987), No. 4, s. 409-435.

B r o n k A.: Demarkacjonizm lubelskiej szkoły filozoficznej, „Roczniki Filozoficzne” 35 (1987), z. 1, s. 345-364.

— Zrozumie" !wiat współczesny, Lublin 1998.

B r o o k e J.H.: Science and Religion: Some Historical Perspectives, Cambridge 1991. C l e m e n t s T.: Nauka kontra religia, Warszawa 2002.

C o r e y M.A.: God and the New Cosmology. The Anthropic Design Argument, Boston 1993. D r a p e r J.W.: Dzieje stosunku wiary do rozumu, Kraków 1902.

G o " k o w s k i J.: Pochwała awerroizmu, „Znak” 43 (1991), nr 428, s. 14-28.

G r ü n b a u m A.: Creation as a Pseudo-explanation in current Physical Cosmology, „Erkennt-nis” 35 (1991), s. 233-254.

G r a n a t W.: Dogmatyka katolicka. Tom wst#pny, Lublin 1965, s. 7-50. H a w k i n g S.: Krótka historia czasu, Warszawa 1990.

H e l l e r M., L i a n a Z., M czka J., S k o c z n y W.: Nauki przyrodnicze a teologia: konflikt i współistnienie, Tarnów 2001.

H e l l e r M.: Konflikt nauki z wiar w okresie popozytywistycznym, [w:] Nauka – Religia – Dzieje. Seminarium w Castel Gandolfo 16-19 sierpnia 1980 roku, Roma 1981, s. 61-74. — Nowa fizyka i nowa teologia, Tarnów 1992.

(16)

— Czy fizyka jest nauk humanistyczn ?, Warszawa 1998.

H e l l e r M., S i e r o t o w i c z T. (red.), Bóg – Wszech!wiat – Człowiek, Tarnów 2006. J o d k o w s k i K.: Twarde j dro ewolucjonizmu, „Roczniki Filozoficzne” 51 (2003), z. 3, s. 77-117. K a m i % s k i S.: Poznanie Boga a typy poznania racjonalnego, „Studia Philosophiae

Chri-stianae” 17 (1981), z. 1, s. 145-154.

— Jak filozofowa"? Studia z metodologii filozofii klasycznej, do druku przygotował T. Szubka, Lublin 1989.

— (wiatopogl d – religia – teologia. Zagadnienia filozoficzne i metodologiczne, do druku przygotowali M. Walczak, A. Bronk, Lublin 1998.

K a m i % s k i S., Z d y b i c k a Z.J.: Poznawalno!" istnienia Boga, [w:] B. B e j z e (red.), O Bo-gu i o człowieku. Problemy filozoficzne, Warszawa 1968, s. 57-103.

K ł ó s a k K.: Z teorii i metodologii filozofii przyrody, Pozna% 1980. K o z ł o w s k i W.: O dowodach istnienia boga, Warszawa 1963. K r a j e w s k i W.: O wieczno!ci materii i jej ruchu, Warszawa 1956. K u c z y % s k i J.: Chrze!cija%stwo i sens ycia, Warszawa 1962. L a d r i e r e J.: Nauka, !wiat i wiara, Warszawa 1978.

M a n s o n N.A. (ed.): God and Design: The Teleological Argument and Modern Science, Lon-don 2003.

M a r c u m J.M.: Exploring the Rational Boundaries between the Natural Sciences and Christian Theology, „Theology and Science” 1 (2003), No. 2, s. 203-220.

M a z i e r s k i S.: Prolegomena do filozofii przyrody inspiracji arystotelesowsko-tomistycznej, Lublin 1969.

M i n o i s G.: Ko!ciół i nauka. Dzieje pewnego niezrozumienia. Od Augustyna do Galileusza, Warszawa 1995.

— Ko!ciół i nauka. Dzieje pewnego niezrozumienia. Od Galileusza do Jana Pawła II, Warszawa 1996.

M o r a w i e c E.: Nauki szczegółowe a poznanie istnienia Boga, [w:] B. B e j z e (red), O Bogu dzi!, Warszawa 1974, s. 13-38.

— O niektórych sposobach unaukowienia filozofii klasycznej, „Studia Philosophiae Christianae” 20 (1984), z. 2, s. 69-89.

M o r e l a n d J.P. (ed.): The Creation Hypothesis. Scientific Evidence for an Intelligent De-signer, Downers Grove 1994.

N a p i ó r k o w s k i S.C.: Jak uprawia" teologi#, Wrocław 1994. N i k i t i n E.: Wyja!nianie jako funkcja nauki, Warszawa 1975. P e a c o c k e A.R.: Teologia a nauki przyrodnicze, Kraków 1991.

P e d e r s e n O.: Konflikt czy symbioza? Z dziejów relacji mi#dzy nauk a teologi , Tarnów 1997. P o n i a t o w s k i Z.: Religia a nauka, Warszawa 1963.

Posłanie Jego (wi tobliwo!ci Ojca (wi#tego Jana Pawła II do Ojca George’a V. Coyne’a, dy-rektora Obserwatorium Watyka%skiego, „Zagadnienia Filozoficzne w Nauce” 12(1990), s. 11-12.

P r z e ł # c k i M.: Problem racjonalno!ci wierze% religijnych, [w:] B. S t a n o s z (red.), Z punktu widzenia humanizmu, Warszawa 1995, s. 10-21.

— Poza granicami nauki, Warszawa 1996.

R u s s e l l R.J., S t o e g e r W.R., C o y n e G.V. (eds), Physics, Philosophy, and Theology: a Common Quest for Understanding, Vatican City State 1988.

S i e r o t o w i c z T.: Nauka a wiara – przestrze% dialogu. Obrazy !wiata jako przestrze% dialogu pomi#dzy nauk i teologi , Tarnów 1997.

(17)

S m i t h Q.: A Natural Explanation of the Existence and Laws of our Universe, „Australasian Journal of Philosophy 68 (1990), No. 1, s. 22-43.

— Atheism, Theism and Big Bang Cosmology, „Australasian Journal of Philosophy” 69 (1991), No. 1, s. 48-66.

T r e s m o n t a n t C.: Problem istnienia Boga, Warszawa 1970.

W h i t e A.D.: A History of the Warfare of Science with Theology in Christendom, New York 1896.

W o l e % s k i J.: Wiara, wiedza i istnienie Boga, [w:] B. S t a n o s z (red.), Z punktu widzenia humanizmu, Warszawa 1995.

— Powrót do teorii dwóch prawd, „Filozofia Nauki” 14 (2006), nr 1, s. 44-58.

Z d y b i c k a Z.J.: Naukowy obraz !wiata materialnego a problem poznania istnienia Boga, „Zeszyty Naukowe KUL” 11 (1968), nr 2, s. 15-26.

$ y c i % s k i J.: Teoria kreacjonistycznej genezy Wszech!wiata wobec problemu uniwersalno!ci prawa zachowania energii, [w:] K. K ł ó s a k (red.), Z zagadnie% filozofii przyrodoznawstwa i filozofii przyrody, t. I, Warszawa 1976, s. 81-106.

— Zagadnienie moliwo!ci falsyfikacji twierdze% w filozofii przyrody, „Analecta Cracoviensia” 14 (1982), s. 94-98.

$ y c i % s k i J.M.: The Design and Necessity: A New Cosmological Basis for the Classical Argu-ment, „Organon” 28-30 (1999-2001), s. 35-48.

METHODOLOGICAL LIMITATIONS OF THE PROCEDURES FOR MAKING THE THEOLOGY SCIENTIFIC

S u m m a r y

The purpose of this paper is to point out the epistemological and methodological limitations of the procedures aimed to make the theology scientific. These limitations result from com-monly accepted in the philosophy of science principles, namely autonomy and homogeneity of the particular scientific disciplines. These principles in such cognitive acts as: inferring, expla-nation, interpreting, proving, defining and justification of clamed thesis require the situation in which both parts of these acts belong to the same cognitive plane. Otherwise we would have to deal with the attitude of the cognitive liberalism, which leads in its final consequences to the cognitive chaos.

Translated by Dariusz D#bek

Słowa kluczowe: relacja mi#dzy nauk a teologi , metodologiczne zasady autonomii i

jedno-rodno!ci dyscyplin naukowych.

Key words: relation between science and theology, methodological principles of autonomy and

Cytaty

Powiązane dokumenty

The following measures to improve the structure and efficiency of transportation can be singled out: the installation of GPS monitoring Dynafleet, the development of an

Taki mały, taki chudy, nie miał domu ani budy, Więc go wzięłam, przygarnęłam, no i jest... Razem ze mną kundel bury penetruje

Dla chętnych- można przesłać nagrany filmik z ćwiczeń domowych, albo

Jaka jest szansa, że wśród 10 losowo wybranych pączków znajdzie się przynajmniej 8 pączkow

Topological insulators (TI) are new remarkable materials that have band gap in the bulk but can conduct electricity on their surface via special surface electronic

Od kilku lat jest to konkurs "Mikołajek" nawiązujący do przygód słynnego bohatera książek Goscinnego i Sempe oraz filmów Trufaut.. Inicjatorkami konkursu

[r]

Zastanów się i zapisz w zeszycie odpowiedź na pytanie: Czym dla Ciebie jest słowo Boże?. Pomódl się słowami