• Nie Znaleziono Wyników

View of Models of sainthood in Piotr Hiacynt Pruszcz's Forteca duchowna Królestwa Polskiego (The Spiritual Fortress of the Polish Kingdom)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Models of sainthood in Piotr Hiacynt Pruszcz's Forteca duchowna Królestwa Polskiego (The Spiritual Fortress of the Polish Kingdom)"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)

KATARZYNA BINKO

WZORCE S´WIE

 TOS´CI

W FORTECY DUCHOWNEJ KRÓLESTWA POLSKIEGO

PIOTRA HIACYNTA PRUSZCZA

Od kon´ca XVI wieku rozpocz a sie w Polsce i Europie „zoty okres” pi-s´miennictwa hagiograficznego. Zakon´czony w 1563 r. Sobór Trydencki pod-kres´la wage kultu s´wietych i zacheca do pisania dzie hagiograficznych, zwaszcza w jezykach ojczystych. Zaczeto wiec tworzyc´ liczne katalogi i zbiory zywotów s´wietych. Ich zadaniem byo rozpropagowanie kultu rodzi-mych s´wietych, przygotowanie beatyfikacji i kanonizacji, które miay pod-kres´lic´ znaczenie kraju, diecezji czy zakonu1. W Polsce prekursorem tego gatunku pis´miennictwa by Piotr Skarga (1536-1612), ale warto wspomniec´ i o innych autorach – o Marcinie Baroniuszu († po 1610 r.), Macieju Ubi-szewskim (XVI/XVII wiek), Piotrze Hiacyncie Pruszczu (1605-1667) czy wreszcie o Florianie Jaroszewiczu (1694-1771)2. W ich dzieach odnalez´c´ mozna biogramy s´wietych uznanych oficjalnie przez Kos´ció, ale tez zywoty osób, które nigdy nie dost apiy chway otarza, choc´ uwazano je za s´wi  atobli-we. Liczba wspominanych w katalogach osób moze czasami zadziwiac´. W tym czasie Kos´ció kanonizowa zaledwie kilka osób pochodz acych z Pol-ski, tymczasem zbiory zawieraj a biogramy kilkuset „s´wietych”. Pobrzmiewaj a tu echa sarmackiej ideologii, która Polske widziaa jako kraj otoczony

szcze-Dr KATARZYNA BINKO  nauczycielka historii i wiedzy o spoeczen´stwie w Zespole Szkó im. Aleksandra Fredry w Nienadowej (woj. podkarpackie); e-mail: kabi7@op.pl

1R. K n a p i n´ s k i, A. W i t k o w s k a, Polskie niebo. Ikonografia hagiograficzna

u progu XVII wieku, Pelpin: Bernardinum 2007, s. 37-42.

2A. W i t k o w s k a, Wstep, w: Hagiografia polska. Sownik bio-bibliograficzny, red.

R. Gustaw, t. I, Poznan´: Ksiegarnia s´w. Wojciecha 1971, s. 46 [dalej cyt.: HP]; U. B o r-k o w s r-k a, Hagiografia polsr-ka (wier-k XVI-XVIII), w: Dzieje teologii r-katolicr-kiej w Polsce, red. M. Rechowicz, t. II, cz. 1, Lublin: TN KUL 1975, s. 475 [dalej cyt.: DTKP].

(2)

góln a opiek a Boz a, przeznaczony do zadan´ wielkich. Polske uwazano za przedmurze chrzes´cijan´skiej Europy, miaa ona stan´ na strazy chrzes´cijan´stwa. S´wieci, ukazywani w zbiorach hagiograficznych, mieli s´wiadczyc´ o wyj  atko-wos´ci Polski oraz jej przygotowaniu do zadan´, jakie na niej spoczyway3. Dziea Skargi, Baroniusza czy Pruszcza miay na celu zapoznanie czytelników z zyciem i poboznos´ci a opisywanych osób, ukazyway ich droge ku s´wietos´ci. W ten sposób propagowano pewne okres´lone wzorce postepowania, gwarantu-j ace niejako osi agniecie nieba.

Niniejszy artyku ma za zadanie przyblizyc´ wzorce hagiograficzne ukazane w Fortecy duchownej Królestwa Polskiego autorstwa Piotra Hiacynta Pru-szcza4. Zanim przejdziemy do analizy zagadnienia, nalezy wyjas´nic´ przyjete przez nas i uzywane pojecia: „wzór osobowy” i „model postepowania”.

W literaturze socjologicznej trwaj a dyskusje dotycz ace powyzszej termino-logii. Wynikaj a one z wieloznacznos´ci pojec´ i róznej ich interpretacji. Antoni-na Koskowska stwierdza: „[...] wzór jest wyrazem regularnos´ci ludzkiego zachowania, stanowi powtarzaln a strukture tego zachowania, zas´ model [...] to sowne, obrazowe lub jakiekolwiek inne przedstawienie ludzkiego zacho-wania, mog ace suzyc´ za przykad i przedmiot odniesienia i oceny”5. Maria Ossowska proponuje, aby zamiast sowa „model” uzywac´ pojecia „wzór oso-bowy”, poniewaz termin ten pochodzi od czasownika „wzorowac´ sie”, impli-kuje wiec aktywnos´c´. Wzór jest tym, co staramy sie osi agn ac´, dorównac´ mu, a nie tylko podziwiac´6. Wzór osobowy to postac´ ludzka, która zacheca do nas´ladowania. To upersonifikowany idea, który poprzez swoje dziaania ukazuje zespó wartos´ci uznawanych przez okres´lony spoecznie kr ag ludzi. D azenie ku ideaowi oraz chec´ dorównania wzorcowi moze wynikac´ z rózno-rodnych motywów, takich jak szacunek, podziw, ale takze zazdros´c´, ulegos´c´, ufnos´c´ czy sympatia7.

S´wieci jako osoby, które osi agney szczyt doskonaos´ci moralnej, nie-w atpliwie byli i s a wzorami dla innych. Za s´wietego uwazamy wszak

czo-3J. T a z b i r, Sarmatyzacja katolicyzmu potrydenckiego, w: Wiek XVII –

Kontrrefor-macja – Barok, red. J. Pelc, Warszawa: Ossolineum 1970, s. 21.

4O dziele Pruszcza zob.: K. B i n k o, Kolekcja hagiograficzna P. H. Pruszcza „Forteca

duchowna Królestwa Polsckiego z XVII w.”, „Roczniki Humanistyczne” 2(2004), z. 2, s. 107-121.

5A. K  o s k o w s k a, Modele spoeczne i kultura masowa, „Przegl ad Socjologiczny”

13(1959), z. 2, s. 48-50.

6M. O s s o w s k a, Ethos rycerski i jego odmiany, Warszawa: PWN 2000, s. 11 nn. 7E. N o w i c k a, Wzór osobowy s´wietego w s´redniowieczu, w: Moralnos´c´ i

(3)

wieka, który „heroicznos´ci a cnót i zgodnos´ci a swego dziaania z wol a Boz a osi agn a stan nadprzyrodzonej doskonaos´ci” i który cieszy sie ws´ród wspó-wyznawców czci a i kultem8.

Teolog Jacek Woroniecki wyodrebni trzy zasadnicze elementy s´wietos´ci: oczyszczenie duszy ludzkiej poprzez opanowanie tkwi acych w niej na skutek grzechu pierworodnego zych skonnos´ci, rozwój cnót teologicznych i kardy-nalnych az do praktykowania ich w stopniu heroicznym, oraz pos´miertne dziaanie danej jednostki w spoecznos´ci chrzes´cijan´skiej, czyli w Kos´ciele. Przejawem tego ostatniego punktu jest kult s´wietych oraz aski otrzymywane za ich przyczyn a9.

Od pocz atku istnienia literatury hagiograficznej s´wiety postrzegany by jako osoba zyj aca w staej  acznos´ci z Bogiem, rózny by jednak stopien´ wyeksponowania tego aspektu w zywotach pochodz acych z róznych epok.

S´rodowiskiem, w którym najszybciej zaczeto rozumiec´ s´wietos´c´ jako oso-biste przezywanie mios´ci Boga, byy zakony. Przewodnim tematem zywotów s´wietych zakonników byy indywidualne dos´wiadczenia zjednoczenia z Bo-giem, takie jak mistyczne ekstazy, objawienia i wizje. Hagiografia powstaj aca w s´rodowiskach s´wieckich skupiaa sie bardziej na praktycznej stronie s´wie-tos´ci. Jej oznak upatrywano nie w przezyciach wewnetrznych, ale w surowej ascezie, pilnej i dugotrwaej modlitwie oraz czynnej mios´ci bliz´niego10.

Autor Fortecy duchownej Królestwa Polskiego nie mia wyksztacenia teologicznego, a jego zywoty to zapis zycia s´wietych, a nie ich duchowych sylwetek. Bohaterowie Pruszcza ukazani zostali jako ludzie dziaaj acy, zmaga-j acy sie ze swoimi sabos´ciami poprzez rózne praktyki pokutne i modlitwe, czasem jako ci, którzy czyni a cuda. Nie znajdziemy w Fortecy duchownej zapisu wewnetrznych przemys´len´, ekstaz czy wizji s´wietych.

Niemal wszystkie zywoty s´wietych, powstaj ace w XVI-XVIII wieku, w tym takze zamieszczone w Fortecy duchownej, dopasowyway biografie s´wietego do istniej acych juz wzorów. Kazdy s´wiety swoim zyciem stara sie jak najbardziej upodobnic´ do postaci Zbawiciela. Maj ac to na uwadze, trudno sie dziwic´, ze wszyscy wydaj a sie do siebie podobni, a cuda przez nich zdziaane zblizone w opisie do cudów znanych z Ewangelii. Hagiografia nie zwracaa zbytniej uwagi na indywidualne cechy charakteru opisywanych osób,

8 W i t k o w s k a, Wstep, s. 12.

9 Cyt. za: M. P l e z i a, Wstep, w: J. de V o r a g i n e, Zota Legenda, Warszawa:

PAX 1983, s. 9.

10 K. G ó r s k i, Duchowos´c´ chrzes´cijan´ska, Wrocaw: Wydawnictwo Wrocawskiej

(4)

lecz ukazywaa ich jako postacie, w których zyciu jedynym zmiennym ele-mentem byy ramy czasowo-przestrzenne. Ich zycie stawao sie pewnego rodzaju schematyczn a sceneri a, która suzya jedynie do uwypuklenia dosko-naos´ci bohatera11.

W Fortecy duchownej Królestwa Polskiego znajduj a sie biogramy 312 osób, które uwazane byy za s´wiete, bogosawione lub s´wi atobliwe. Zazna-czyc´ tu nalezy, iz sam autor nie traktowa zagadnienia statusu kanonicznego zbyt rygorystycznie. Nie mozna jednak twierdzic´, ze w ogóle nie zna proce-dury kanonizacyjnej, skoro stosowa wobec swoich bohaterów ogólnie przyje-t a tytulature (s´wiety, bogosawiony, wielebny, s´wi atobliwy, pobozny). Ws´ród 312 osób, których zywoty znalazy sie w Fortecy duchownej, jest 26 osób, którym Pruszcz przypisuje tytu s´wietego, 84 osoby nazywa bogosawionymi, a 175 – wielebnymi. Analiza porównawcza dziea krakowskiego pedla z kry-tycznymi kompendiami wiedzy o s´wietych Kos´cioa katolickiego, takimi jak

Index ac Status Causarum czy z Hagiografi a polsk a pozwala stwierdzic´, ze

tylko 19 osób spos´ród 26 nazwanych przez Pruszcza s´wietymi faktycznie miao ten tytu12. Autor nie naduzywa wiec tego tytuu. Zdarzao mu sie to natomiast wtedy, gdy pisa o bogosawionych. Wiekszos´ci tych osób tytu ten nie przysugiwa. Tylko dwie osoby wymienione przez Pruszcza byy beatyfikowane przed 1662 r., a wiec przed wydaniem Fortecy duchownej13. Dwadzies´cia siedem innych osób cieszyo sie kultem nieoficjalnym, nie-zatwierdzonym przez Stolice Apostolsk a. Czternas´cie z nich wyniesiono na otarze w wiekach póz´niejszych14.

Pozostae osoby nazywane s a przez Pruszcza wielebnymi (tytu ten uzyty zosta 15 razy, i to w odniesieniu wy acznie do osób duchownych), pobozny-mi i s´wi atobliwymi (tym mianem zazwyczaj okres´lane s a kobiety). W 27 przypadkach autor nie podaje zadnego statusu kanonicznego.

Gebsza analiza tytulatury uzytej w Fortecy duchownej wskazuje, ze Pruszcz uzywa oficjalnych tytuów kanonicznych pisz ac o czasach

zamierz-11 A. V a u c h e z, S´wiety, w: Czowiek s´redniowiecza, red. J. Le Goff,

Warsza-wa–Gdan´sk: VolumenMarabut 1996, s. 391 nn.

12Congregatio de Causis Sanctorum, Index ac Status Causarum, Città del Vaticano 1999. 13Stanisaw Kostka zosta beatyfikowany w 1605 r., zas´ Jozefat Kunczewic w roku 1643,

zob. tamze, s. 555, 562.

14Osoby, których beatyfikacje odbyy sie po 1662 r.: Agnieszka Jastrzebska, Bertold Opat,

Bronisawa, Czesaw, Dorota z M atowów, Jan Kanty, Jan z Dukli, Jolenta, Kinga, Salomea, Stanisaw Kazimierczyk, Szymon z Lipnicy, Wincenty Kadubek i Wadysaw z Gielniowa, zob. tamze, s. 416-417, 419, 423, 443, 445, 461, 463, 467, 559, 590, 594-595.

(5)

chych, kiedy ustawodawstwo w tym wzgledzie nie byo jeszcze zbyt precy-zyjne, a z´róda niezbyt obfite. Mae byo wiec prawdopodobien´stwo skonfron-towania z nimi informacji zawartych w Fortecy duchownej. W czasach bliz-szych sobie autor stosuje wyrazenia „wielebny” i „s´wi atobliwy”, które s a bardziej neutralne i kazda osoba wyrózniaj aca sie poboznos´ci a moga byc´ nimi okres´lana.

Oprócz osób otoczonych kultem, Pruszcz zamies´ci w swoim dziele zywoty wadców Polski oraz niektórych pisarzy chrzes´cijan´skich, jednak stanowi a one przede wszystkim element porz adkuj acy dzieo i nie zostay w aczone do naszej analizy.

Bohaterów Fortecy duchownej podzielic´ mozna na dwie podstawowe gru-py. Pierwsz a z nich tworz a meczennicy, którzy dowiedli swej s´wietos´ci po-przez s´mierc´ meczen´sk a, drug a – wyznawcy – ludzie, którzy na co dzien´ realizowali ideay ewangeliczne. Pruszcz w swoim dziele zamieszcza biografie 107 meczenników (tylko 4 spos´ród tych osób to kobiety) oraz zywoty 205 wyznawców (41 osób to kobiety).

Oba typy s´wietych mozna podzielic´ jeszcze na kilka podgrup, ukazuj acych rózne wzorce hagiograficzne. Zanim jednak przeprowadzona zostanie analiza tych wzorców, us´wiadomic´ sobie nalezy, ze podziay tutaj dokonane, klasy-fikacja s´wietych i przyporz adkowanie ich do poszczególnych modeli zacho-wan´ maj a czesto charakter umowny i s a nieprecyzyjne. S´wieci mog a byc´ za-liczani i mies´cic´ sie zarówno we wzorze meczennika – misjonarza, jak i we wzorze biskupa czy jakiejkolwiek innej kategorii. Przykadem moze byc´ tu s´w. Stanisaw – wzór biskupa, jest takze meczennikiem, który poniós s´mierc´ w wyniku konfliktu z wadz a s´wieck a, a s´w. Jacek to wzór zakonnika i mi-sjonarza.

Meczennicy byli przez pewien czas jedynymi osobami, poza postaciami ewangelicznymi, czczonymi w Kos´ciele. Swój prestiz zachowali nawet wów-czas, gdy w chrzes´cijan´stwie ustaliy sie inne modele s´wietos´ci. S´mierc´ za wiare bya ostateczn a prób a wiernos´ci wobec Boga i religii, traktowana jako szczególne wyróznienie od Boga. W Fortecy duchownej znalez´c´ mozna frag-menty, które mówi a o tym, ze s´wieci nie tylko meznie przyjmowali cierpie-nie, ale mieli pragnienie meczen´stwa, a czasami wrecz poszukiwali okazji do tego, chc ac zapewnic´ sobie w ten sposób chwae wieczn a:

Bonifacy [...] czasu iednego przyszed do kos´cioa s´wiety Bonifacyusza Meczenni-ka Starego, tak sie wielce rozpali, za rozbudzeniem Ducha S´wietego do meczen´-stwa ze natychmiast z wielkim mowi affektem: y mnie Bonifacyusz imie, a cze-musz takze BOGA mego miowac´, y krwie moiey dla Niego z checi a wylac´ nie

(6)

mam? lecz aby do tego tym predzey przys´c´ mog, zosta Uczniem y Mnichem Romualda S´wietego [...]15.

Cierpienie, jakiego doznawali meczennicy, traktowane byo jako pochodz  a-ce od Boga, nie nalezao mu sie wiec sprzeciwiac´, a wrecz przeciwnie  ra-dowac´ sie nim i z pokor a go przyjmowac´. Niemniej jednak byo ono dla s´wietych dos´wiadczeniem trudnym do przetrwania:

Borysa [...] otrowie znalez´li pod namiotem w dzien´ sobotni, gdy Kapani przed nim Nieszpor odprawiali. Sam sie tez Borys Roman padszy na oblicze swe Panu BOGU modli, a wtem dadz a mu znac´, iz sie zonierze przyblizai a, chc ac go zabic´. To gdy Borys Roman usysza, zacz a s´piewac´ Psalm: Panie, czemu sie rozmnozyli nieprzyiaciele moi, y oczy swe na ObrazCHRYSTUSAPana obruciw-szy, pocz a serdecznie pakac´; toz Duchowni iego y sudzy strwozeni czynili, wtem oprawcy [...] z mieczami, z wóczniami, kopijami przyszli a Borysa Roma-na modl acego sie siekli y przebiyali. Suga iego [...] broni ac go, pad nan´ ale y iego kopij a przebodli. Borys Roman ieszcze mai ac ducha w sobie prosi z wiel-k a pokor a zaboyców, aby mu sie dopus´cili modlic´, a weyz´rzawszy w Niebo z pa-czem westchn a y modli sie y zas´ poyz´rzawszy pokornie na swych zaboicow, rzek do nich: Bracia naymilsi, czyn´cie co wam rozkazano, a niech bedzie pokoy Panu BOGU moiemu, y wam Bracia mili [...]16.

Fragment ten wskazuje, ze wizja meczen´stwa wywoywaa u s´wietych strach, ale tez rados´c´ z mozliwos´ci cierpienia dla Chrystusa. Powoduje to pewne „masochistyczne rozdwojenie postawy” – cierpienie jest stanem przy-krym, jednak wizja rychego zbawienia jest dla meczenników z´ródem upoje-nia i rados´ci17.

Spos´ród licznego grona meczenników wspominanych w Fortecy duchownej wyodrebnic´ mozna trzy zasadnicze podgrupy. Pierwsz a tworz a ci, którzy ponies´li s´mierc´ w wyniku przes´ladowan´ wiary katolickiej, drug a – misjonarze gin acy podczas goszenia sowa Bozego i wreszcie trzeci a – meczennicy, którzy popadli w konflikt z wadz a s´wieck a.

Ws´ród zywotów osób mieszcz acych sie w pierwszym rodzaju meczenników przewazaj a biogramy grup wiernych zamordowanych w jednym czasie przez

15P. H. P r u s z c z, Forteca Duchowna Królestwa Polskiego. Z zywotów s´wietych tak

juz Kanonizowanych i Beatyfikowanych, jako tez s´wi atobliwie zyj acych Patronów Polskich, Drukarnia Dziedziców Stanisawa Lenczewskiego 4, Kraków 1662, s. 22-25 [dalej cyt.: FdKP].

16FdKP, s. 18-19.

17 M. O s s o w s k a, Motywy postepowania. Z zagadnien´ psychologii moralnos´ci,

(7)

innowierców lub pogan. W skad tej grupy wchodz a m.in. cysterki z zakonu w Witowie, cystersi w Oliwie, meczennicy w Dobrzyniu i Sandomierzu:

Gruby a niezbozny naród Tatarski wszystke niemal Polske czestokroc´ pl adruj  a-cy, napad na klasztor witowski panien zakonnych, które sie byy Panu BOGU na suzbe iego s´wiet a w czystos´ci zupeney odday. Ten nie tylko bezecnie wypl  adro-wa, ale tez y Panny w nim zakonne, oprócz trzech w lesie zataionych, okrutnie pomordowa18.

Brat Sadok z nabozn a Braci a gdy iuz obtoczony by na Jutrzni w Kos´ciele s´w. Jakuba w Sandomierzu. [...] Oni to oczekiwai ac kresu, ostatek czasu na modlitwie y rozmys´laniu Meki Pan´skiey wzywai ac sobie Panny Nays´wietszey na pomoc, trawili. [...] Tatarzy ws´ciekli wpadszy do Kos´cioa s´w. Jakuba Sadoka y insz a Braci a, naboznie s´piewai acych „Salve Regina” pos´cinali19.

Kilkakrotnie przywouje Pruszcz postacie zonierzy, walcz acych w obronie katolicyzmu i ojczyzny. Przykadem moze byc´ tu zywot Merkurego, zabitego przez Tatarów:

Merkury peni rozkazanie y z mieczem goym, y znakiem Krzyza S´wietego, wyszed przed mieysk a brame nikomu nie wiadomy, wpadszy w puk Tatarski. Olbrzymowi gowe uci a y woysko pogan´skie potumi: a bed ac spracowany, Panu BOGU za dziwn a pomoc dziekowa [...] a zatym uda sie ku mieyskiey bramie, którego Tatarzyn dogoniwszy s´ci a, a wzi awszy gowe swoie w rece swe, do miasta szed, która gowa mowia y za to zwyciestwo Panu BOGU y Nays´wiet-szey PANNIE, y tez za korone meczen´sk a obiecan a, dziekowaa20.

Zamieszczaj ac w Fortecy duchownej biogramy tego typu Pruszcz propago-wa wzorzec osobowy bojownika za wiare. Hipoteza ta staje sie bardziej prawdopodobna, jes´li wez´miemy pod uwage klimat i nastroje, jakie panoway w Polsce i w Europie w XVII wieku. Powszechne byy wówczas nawoywa-nia do organizowanawoywa-nia krucjaty, maj acej zamac´ potege mahometan´skiej Turcji. Z ywe tez byy wskazania Soboru Trydenckiego, zalecaj acego podejmowanie walki w obronie wiary katolickiej21.

S´wieci meczennicy-misjonarze to ci, którzy zgineli gosz ac Ewangelie ludom pogan´skim. Do grupy tej nalezy m.in. pierwszy biskup polski –

18FdKP, s. 86. 19Tamze, s. 88-89. 20Tamze, s. 75-76.

21 M. Z a r y n, Dzieko Krzysztofa Warszewickiego o królach, s´wietych, wojownikach

(8)

s´w. Wojciech, ale Pruszcz wymienia równiez gosicieli wiary chrzes´cijan´skiej na terenie Prus, Inflant i Rusi: Brunona i towarzyszy, biskupa lubczan´skiego Wita i wielu innych22. W dziele Pruszcza znalez´c´ mozna równiez sylwetki misjonarzy-meczenników, którzy ponies´li s´mierc´ w tak egzotycznych krajach, jak Persja czy Japonia, jest ich jednak niewielu. Wynika to z faktu, iz Ko-s´ció polski praktycznie nie prowadzi tam placówek misyjnych23.

Trzecia grupa meczenników to ci, którzy popadli w konflikt z wadc a: s´w. Stanisaw, Piotr Dunin, Werner, Jan Czapla i Marcin Baryczka24. Posta-cie s´w. Stanisawa i biskupa Wernera maj a pewne cechy wspólne: Werner, zamordowany w 1172 r. z rozkazu kasztelana Bolesty, podobnie jak s´w. Sta-nisaw, to wzór kapana i zarz adcy diecezji, staj acy w obronie i broni acy wasnos´ci kos´cielnej przed zakusami wadzy s´wieckiej25. Obaj biskupi kreo-wani s a w katalogu Puszcza na patronów swoich diecezji – Stanisaw diecezji krakowskiej, a Werner Mazowsza. S´wieci ci jawili sie jako stróze prawa i porz adku spoecznego. Bronili spoeczen´stwa przed zepsuciem i tyrani a wadców, którym nie wahali sie wytykac´ bedów i nawoywac´ do poprawy:

S´wiety Stanisaw [...] upomina krola y do pokuty przywodzi; lecz krol w swey zos´ci trwai ac, wzi a to sobie za despekt [...]. Szuka przyczyny i znalaz – zabic´ umys´li s´wietego26.

Pruszcz przywouj ac wzór biskupa – obron´cy ludu, nawi azywa do wczes-nos´redniowiecznych tradycji, kiedy szczególnym szacunkiem i czci a cieszyy sie postacie przywódców religijnych, angazuj acych sie w zycie Kos´cioa27. Z ywoty przywoanych biskupów wspominaj a konflikty miedzy wadz a s´wiec-k a i Kos´cioem, nie zawieraj a jednak hase i tres´ci, które w jakikolwiek spo-sób negowayby istniej acy porz adek i hierarchie spoeczn a. S´wieci ukazani zostali jako „emisariusze” Boga, nie musieli wiec korzyc´ sie przed wadc a, poniewaz byli mu w pewnym sensie równi28.

22FdKP, s. 29-30, 31-38, 115, 124, 135, 193. 23Tamze, s. 76-78.

24Tamze, s. 46-49, 57-59, 72-73, 122-123.

25 Cz. D e p t u  a, A. W i t k o w s k a, Wzorce ideowe zachowan´ ludzkich w XII

i XIII w., w: Polska dzielnicowa i zjednoczona. Pan´stwo – spoeczen´stwo – kultura, red. H. Gieysztor, Warszawa: Wiedza Powszechna 1972, s. 156 nn.

26FdKP, s. 46-49.

27V a u c h e z, S´wiety, s. 398.

(9)

Analiza zywotów pozwala zauwazyc´ brak teologicznej refleksji Pruszcza nad s´wietos´ci a opisywanych osób. Autor skupia sie przede wszystkim na opisie zatargu biskupów z wadz a, na ich codziennych praktykach religijnych, a nie na wewnetrznych rozterkach i przezyciach.

Wymienieni wczes´niej s´wieci biskupi-meczennicy reprezentuj a s´redniowie-cze, okres walki papiestwa z cesarstwem. W czasach wspóczesnych Pru-szczowi, a wiec w okresie po Soborze Trydenckim, propagowano inny wzór postepowania – wzór s´wietego biskupa, który koegzystowa z wadz a s´wieck a. Ws´ród grona s´wietych zyj acych po 1563 r. nie ma ani jednego, który mies´ci-by sie w opisanym wczes´niej schemacie meczennika.

Z ywoty meczenników, tak liczne w dziele Pruszcza, nawi azyway do wzor-ców s´wietos´ci, charakterystycznych dla wczesnego chrzes´cijan´stwa. Odwouj ac sie do chlubnych tradycji Kos´cioa, autor chcia zapewne umocnic´ w czytelni-ku wiernos´c´ dla katolicyzmu, zwrócic´ jego uwage na potrzebe s´wiadczenia o Chrystusie zyciem, a jes´li zajdzie taka potrzeba, to takze s´mierci a.

Drug a, po meczennikach, grupe s´wietych opisanych w Fortecy Duchownej tworz a wyznawcy. Rózne formy dziaalnos´ci oraz rózne wartos´ci realizowane przez nich w zyciu pozwalaj a wyonic´ równiez w tej grupie kilka podgrup. W dziele Pruszcza znalez´c´ mozna wzór biskupa, model mnicha-ascety, misjo-narza, dobroczyn´cy i wreszcie mazonka.

Wzorzec biskupa jest w Fortecy duchownej ukazany w zywotach kilku wybit-nych biskupów polskich: Wojciecha, Stanisawa, Wernera, Iwo Odrow aza, Jana Prandoty, Nankera, Zbigniewa Oles´nickiego i Stanisawa Hozjusza29.

Trzej pierwsi biskupi to meczennicy, o których bya mowa wczes´niej. Ich losy byy silnie sprzezone z wadz a s´wieck a. O ile jednak Wojciech ukazany zosta jako bliski wspópracownik i przyjaciel króla Bolesawa Chrobrego, o tyle Stanisaw i Werner to ofiary tyranii.

Sylwetki wszystkich biskupów szkicuje Pruszcz jako ludzi wyksztaconych, gorliwych w suzbie Bozej, oddanych dziaalnos´ci administracyjnej, dusz-pasterskiej i charytatywnej:

Szymon Gozdawa biskupem zostawszy dopieroz przyczyni sobie nabozen´stwa, dyscyplin, wosiennic y inszych cnot suz acych do umartwiania ciaa: Na Jutrznie y insze Officya Kos´cielne nigdy nie omieszka, dai ac z siebie przykad vigilantia Kapanom inszym. Co dzien´ pokornie y s´wi atobliwie Ofiare PanuBOGUs´piewan a

(10)

oddawa. [...] By miosierny na ubogie, sam im swoi a rek a iamuzne dai ac, za co mu tez Pan BÓG zywotem wiecznym zapaci30.

Mozna zauwazyc´, ze biskup, choc´ piastowa wysokie stanowisko kos´cielne, nie zaniedbywa praktykowania cnót miosierdzia wobec bliz´nich i pracy nad samodoskonaleniem. Wzór biskupa, ukazany w dziele Pruszcza, istnia co prawda i w s´redniowieczu, jednak szczególnie aktualny sta sie po Soborze Trydenckim, kiedy to zwrócono szczególn a uwage na potrzebe sprawnego i odpowiedzialnego zarz adzania diecezjami, a takze na koniecznos´c´ podniesie-nia prestizu i poziomu intelektualnego oraz moralnego duchowien´stwa, zwa-szcza wyzszego.

Po zakon´czeniu przes´ladowan´ chrzes´cijan w IV wieku pojawi sie w kultu-rze chkultu-rzes´cijan´skiej nowy wzór postepowania, idea s´wietego – ascety, który w oddaleniu od s´wiata – na pustelni lub w zakonie szuka doskonaos´ci oso-bistej i d azy do jak najblizszego zjednoczenia z Bogiem. Czowiek taki, porzuciwszy wartos´ci s´wiata doczesnego, takie jak wadza, pieni adze i rodzi-na, prowadzi zycie wy acznie religijne, oddaj ac sie pokucie i umartwieniom. Cierpienie, jakie zadawali sobie asceci, miao na celu osi agniecie pewnych stanów charyzmatycznych, stanów aski wyj atkowej31. Powyzszy wzorzec hagiograficzny popularny by w Europie i Polsce szczególnie w s´redniowie-czu, ale znalez´c´ go mozna równiez w hagiografii póz´niejszej, równiez w

For-tecy duchownej. Wielu s´wietych, których biogramy zostay tu zamieszczone,

oddawao sie praktykom ascetycznym. W przewazaj acej czes´ci to zakonnicy, nie brakuje jednak i ludzi s´wieckich, którzy podejmowali wysiek samo-dyscypliny i umartwienia. Praktyki ascetyczne ukazane zostay w dziele Pru-szcza od strony ich zewnetrznych przejawów, zdumiewaj ac niekiedy sw a surowos´ci a i nieludzkos´ci a stosowanych s´rodków:

Andrzej Z urawek [...] czwartego dnia pokarmu uzywa, a Post Wielki czterdziest a woskich orzechów odprawowa. Po pracy zas´ dzienney takie byo iego odpoczy-wanie nocne, iz mia pien´ ieden trzcin a mocn a zaostrzony, gdzie na nim siedz ac odpoczywa w nocy, a ies´li sie troszke drzymi ac na któr a strone przechyli, trafi na trzcine ostr a y na niey sie zraniwszy musia sie obudzic´, do tego obrecz sobie drewnian a uczyni, do ktorey postronach cztery kamienie przywi aza y tak w niey siedz ac sypia gdy sie zdrzyma a gowa sie pochylia, kamien´ w nie uderza

30Tamze, s. 54-55.

(11)

y sen odpedza [...]. an´cuch zelazny na goym ciele nosi, który az do kos´ci ciao przerywa ten po s´mierci na iego ciele znaleziono iuz skór a zarosy [...]32.

Asceza ukazana w tym fragmencie tekstu rozumiana jest jako forma samo-doskonalenia, którego cel stanowi jak najwierniejsze nas´ladowanie Chrystusa. Umartwienie pojmowano w Fortecy duchownej jako nas´ladowanie wydarzen´ z zycia, a zwaszcza meki Zbawiciela, b adz´ tez jako droge do s´cis´lejszego zjednoczenia sie z Nim33. Zdarzao sie, ze podejmowana asceza bya form a protestu przeciwko zmaterializowanemu s´wiatu lub form a pokuty za popenio-ne grzechy: „Bronisawa [...] w modych leciech pogardziwszy rozkoszami s´wiata tego, y dos´c´ bogate zabawy, rozkoszne zycie cale porzuciwszy, oddaa sie na suzbe CHRYSTUSOWI”34.

Praktyki ascetyczne nie pozbawiay s´wietych rados´ci. Bya ona jednak zwi azana zawsze z pozaziemskimi celami czowieka – na przykad w czasie modlitwy lub wizji, bya wiec to rados´c´ Boza:

Herman [...] czasu iednego obaczy znaga Zbawiciela przed swemi oczami, do którego z boyaz´ni a wielk a przyst apiwszy pozdrowi Go, któregoCHRYSTUS Pan do Ran swych przytuli, a z kazdey rany krwie Przenays´wietszey krople, nie-wymowney sodkos´ci do serca iego wpusci. Czego nasyciwszy sie Herman za zóc´ i trucizne wszystkie rozkosze s´wiata poczyta [...]35.

S´rodowiskiem, gdzie asceza bya powszechnie praktykowana, byy zakony. Sylwetki duchownych w Fortecy duchownej pozwalaj a wyonic´ model s´wiete-go zakonnika i zakonnicy.

Klasztor ukazany jest w dziele Pruszcza nieomal jako przedsionek raju – miejsce najbardziej sprzyjaj ace osi agnieciu s´wietos´ci. Taka koncepcja zakonu popularna bya jeszcze w s´redniowieczu, kiedy to mnichów jako zbiorowos´c´ uznawano za s´wietych ze wzgledu na ustawiczne modlitwy i zachowywanie czystos´ci pciowej. Taki styl zycia upodabnia zakonników w oczach wspó-czesnych do anioów. Przez wieki rzecz a niespotykan a byo, aby za s´wietego uznany zosta czowiek s´wiecki36. Z czasem model s´wietego mnicha ulega w hagiografii pewnym modyfikacjom. Pocz atkowo uwazano zakonników

32FdKP, s. 20-21.

33M. W a l c z a k, Alter Christus. Studia nad obrazowaniem s´wietos´ci w sztuce

s´rednio-wiecznej na przykadzie s´w. Tomasza Becketa, Kraków: UJ 2002, s. 8.

34FdKP, s. 86-87. 35Tamze, s. 78-79.

(12)

przede wszystkim za pokutników, którzy porzucali doczesny s´wiat, aby opa-kiwac´ grzechy swoje i caej ludzkos´ci. Z czasem jednak wiekszy nacisk poo-zono na nas´ladowanie Chrystusa. Zakonnicy mieli nie tylko oddawac´ sie kontemplacji i ascezie, ale takze czynnie suzyc´ drugiemu czowiekowi po-przez dziaalnos´c´ duszpastersk a i uczynki miosierdzia37. Tak a was´nie po-stawe, popularn a w czasach nowozytnych, lansuje Pruszcz w swoim dziele. Autor Fortecy duchownej duz a uwage zwraca na cnote miosierdzia. Osobista surowa asceza pozostawaa u s´wietych Pruszcza w kontras´cie z dobroci a, agodnos´ci a i miosierdziem w stosunku do czowieka cierpi acego. S´wieci Pruszcza przedkadali wasne zbawienie nad szczes´cie doczesne, jednak nigdy nie czynili tego w stosunku do drugiego czowieka. Forteca duchowna propa-guje koncepcje s´wietos´ci, która kaze doszukiwac´ sie Boga we wszystkich ludziach, zwaszcza tych najbardziej skrzywdzonych. S´wiety zakonnik powi-nien wedug Pruszcza reprezentowac´ aktywn a postawe wobec s´wiata, tak jak to widac´ chociazby w modelu postepowania propagowanym przez zakony zebrz ace. Poniewaz autor Fortecy duchownej zazwyczaj nie charakteryzuje i nie wgebia sie w zagadnienia duchowos´ci poszczególnych s´rodowisk, zasta-nowic´ by sie nalezao, czy lansuj ac duchowos´c´ zakonów mendykanckich by s´wiadom tres´ci ideowych, jakie ona niesie, oraz czy propagowanie tych idea-ów byo jego s´wiadomym zamiarem, czy moze powtarza jedynie wzory zaczerpniete z zakonnych utworów hagiograficznych.

Oprócz miosierdzia, waznymi cechami charakteryzuj acymi s´wietego za-konnika byy pokora, ubóstwo i pracowitos´c´:

Stanisaw Kazimierczyk bed ac Nowicyuszem tak drugim s´wiecia iako pochod-nia gorei aca y do zgaszenia trudna; trudno bowiem zawzietey mios´ci ku CHRYS-TUSOWI byo zgasic´. Czesto sie wprasza do posug, choc´ niepoczesnych, na umywanie nóg swoim y gos´ciom, na pranie i chedozenie habitów, na mycie na-czynia kuchennego, a przecie predko wraca na modlitwy, na kontemplacye, do ksi ag [...]. Kazdego w uczciwos´ci mia wielkiey, na napomnienie mistrzowskie na kolana upada, Kapany Pany swymi zwa, by spokoyny, milcz acy, skromny, pracowity, rozkosz naywieksz a mia, gdy choremu z dozwolenia suzy38.

Innym zasuguj acym na uwage wzorcem postepowania, ukazanym w

Forte-cy duchownej, jest wzór ksieznej. Ws´ród hagiografów s´redniowiecznych i

no-wozytnych, w tym takze i u Pruszcza utrwalone byo przekonanie, ze s´wiety

37V a u c h e z, S´wiety, s. 405-409. 38FdKP, s. 155-157.

(13)

wywodzic´ sie powinien z rodów rycerskich. Byo to niejako religijnym uza-sadnieniem wyj atkowej pozycji spoecznej moznych w stosunku do reszty ludnos´ci. Jako przedstawiciel najwyzszego szczebla drabiny spoecznej moga taka osoba oddziaywac´ na szersze masy spoeczen´stwa, dawac´ dobry przy-kad. Autor Fortecy duchownej tak o tym pisze: „[...] Wielkie zbudowanie mai a mnieyszey kondycyey ludzie, tak na ciele, iako tez y na duszy, gdy na Panów wielkich y monarchow s´wi atobliwie zyi acych patrz a”39.

Przedstawiciele reszty spoeczen´stwa mogli dost apic´ chway otarza wy acznie zostaj ac zakonnikami lub pustelnikami. Ta uprzywilejowana pozycja moznych wynikaa z faktu, iz pisanie zywotów lub ustanawianie kultu byo przez wieki form a wyrazania wdziecznos´ci fundatorom klasztorów i kos´cioów przez mni-chów. Poza tym rody moznowadcze same pobudzay kult swoich przodków, chociazby rozdaj ac ich relikwie. Tak wiec z czasem uksztatowaa sie nowa kon-cepcja s´wietos´ci, zwi azanej ze szlachetnym urodzeniem, sprawowaniem wadzy i posiadaniem wielkich maj atków, oddawanych jednak na potrzeby biednych40. Na zachodzie Europy uksztatowa sie na przestrzeni dziejów wzór s´wiete-go króla, w Polsce jednak trudno doszukac´ sie takies´wiete-go wzorca hagiograficzne-go. Wyksztaci sie jednak  jak juz powiedziano  wzór ksieznej – zony i matki wadców oraz wzór ksieznej  mniszki.

Wzorzec ksieznej – zony zamyka w sobie szereg wartos´ci etycznych, takich jak: poboznos´c´, dobroc´, mios´c´, pokora, posuszen´stwo, ubóstwo, mio-sierdzie i duch pokuty. Ponad tymi wszystkimi cnotami dominowaa surowa asceza oraz przekonanie o wartos´ci zycia dziewiczego, pos´wieconego wy  acz-nie Bogu41. W zwi azku z tym ostatnim elementem s´wietos´ci, realizowanym przez ksiezne, znalez´c´ mozna w Fortecy duchownej praktyke dozgonnych s´lubów czystos´ci mazen´skiej (Salomea, Kinga) lub okresowej wstrzemiez´li-wos´ci pciowej (przykad Jadwigi s´l askiej):

Salomea roku trzynastego wieku swego w stan mazen´ski Kolomanowi krolowi halickiemu oddana, Roku 1215, z którym czysty, niepokalany przez lat 25 w Kro-lestwie Halickim wioda, ale gdy Koloman umar, a ona wdow a zostaa, mai ac lat 38 pragnea doskonaos´ci chrzes´ciyan´skiey [...]. Do Zakonu s´w. Franciszka oddana [...]42.

39FdKP, s. 96.

40V a u c h e z, S´wiety, s. 400 nn.

41 T. D u n i n - W a s o w i c z, Wzór s´wietego w Polsce wczesnopiastowskiej, w:

Czowiek w spoeczen´stwie s´redniowiecznym, red. R. Michaowski, Warszawa: DiG 1997, s. 98.

(14)

Kinga z modos´ci swey wszystkie lata, lubo to w stanie mazen´skim, w czystos´ci panien´skiey strawia [...]. Potym gdy umar Bolesaw Wstydliwy, Mazonek iey fundo-waa y zbudofundo-waa klasztor w S aczy dla Panien. [...] Sama w tenze Habit bya oble-czona43.

Jadwiga [...] tego mazen´stwa z wielk a czci a y czystos´ci a przestrzegaa, zadnego postu y dnia s´wietego nie opuszczai ac, któregoby czystos´ci a nie uszanowaa: iednak w tak wielkiey wstrzemiez´liwos´ci, potomstwem od Pana BOGA jest obdarzona44.

Jak wynika z przytoczonych fragmentów, czest a praktyk a byo, ze ksiezne po s´mierci mazonka wstepoway do klasztorów przez siebie ufundowanych (Salomea, Jolenta) lub tez rezydoway przy nim, prowadz ac zycie zakonne, mimo iz formalnie nie skaday s´lubów (Jadwiga, Grzymisawa)45. We wzor-cu ksieznej – mniszki szczególn a uwage zwraca pokora i miosierdzie bohate-rek. Salomea i Kinga, kieruj ac sie ideaami pokory, dobrowolnie zrezygnowa-y z zaszczytnych stanowisk w konwencie, jakie nalezazrezygnowa-y sie im z racji uro-dzenia i faktu, ze byy fundatorkami tych domów. Jadwiga zas´ daje przykad heroicznej mios´ci bliz´niego, peni ac przy ubogich róznorodne posugi:

[...] nogi ubogim umywaa, których przy stole swoim zawsze trzynastu miaa, wrzody ich y rany opatrywaa, wiez´niów odkupowaa; poddanych y sieroty w swey opiece mai ac46.

Postawa czynnej mios´ci bliz´niego bya domen a nie tylko ksieznych, ale takze szeregu zwykych ludzi, którzy gotowi byli pos´wiecic´ swój maj atek na potrzeby innych. Pozwala to wyonic´ kolejny wzorzec hagiograficzny – model dobroczyn´cy. Naczeln a cnot a praktykowan a przez dobroczyn´ce byo miosier-dzie. W Fortecy duchownej znalez´c´ mozna dwie podstawowe odmiany tego kanonu postepowania. Pierwsza polega na rozdawaniu bogactw, jak czyni to na przykad Piotr Dunin czy Jutta Pruska. Starali sie oni bogactwo posiadane przez siebie obrócic´ na korzys´c´ innych i chwae Boz a:

Piotr wiele skarbów na marnos´ci nie obraca, ale za nie sobie y przyiacioom maietnos´ci nakupiwszy, w asce Bozey y woli iego s´wietey uzywa. Ubogich wszelk a uczynnos´ci a szczodrze opatrywa y ich nawiedza: Kos´cioy na czes´c´ PanuBOGUaby sie w nich chwaa iego s´wieta odprawowaa, budowa y dochodami opatrzy47.

43Tamze, s. 109-111. 44Tamze, s. 76-77. 45Tamze, s. 79. 46Tamze, s. 76. 47Tamze, s. 57.

(15)

Jutta [...] ubogich, nedznych, ucis´nionych z mios´ci przeciwko BOGU wielce kochaa y szanowaa, którym klejnoty, pieni adze, szaty od rodziców dane, rozdaa, ze tez podczas potrzeb sobie u inszych musiaa prosic´48.

Praktykowana tych s´wietych cnota miosierdzia  aczya sie z d azeniem do praktykowania cnoty ubóstwa. Posiadanie bogactwa nie byo uwazane w

For-tecy duchownej za zo, pod warunkiem jednak, ze uzywane byo do zboznych

celów, takich jak na przykad rozdawanie jamuzny, nie zas´ do zaspokajania potrzeb doczesnych.

Druga postawa, charakterystyczna dla wzoru dobroczyn´cy, polegaa na dziaaniu jedynie przy pomocy si ludzkich w celu polepszenia doli naj-bardziej nieszczes´liwych. Na centralnym miejscu postawione jest dobro i szczes´cie drugiego czowieka oraz d azenie do likwidacji najbardziej dotkli-wych cierpien´ ziemskich. S´wieci dobroczyn´cy nie pozostawali obojetni na potrzeby innych, lecz staraj a sie je zaspokoic´:

Judyta upraszaa miosierdzie wielu poddanym u króla. Czasu iednego dwu modzien´ców na gardo sprawiedliwie os adzonych, z politowania y mios´ci prze-ciwko bliz´niemu, od dekretu s´mierci sprawiedliwey wybawia [...]49.

Trudno wypisac´ iakie miosierdzie przeciw ubogim pokazowa Tomasz Zielin´-ski. Dosyc´ na tym, ze sam nigdy nie iad ani pi, az pierwey ubogich ile sie ich trafio, nakarmi y wielokroc´ sam nie iadai ac, co nagotowano, ubogim posya. Czestokroc´ suknie z siebie abo koszule, abo tez futro wyprote na ubogich dawa; niemal wszystkie dochody na ubogich obraca [...] wiez´niów na okup Pogan´skich r ak posug moznos´ci zakada a drugich odprasza, zapowietrzonym y chorym rad suzy, a gdy który umar, sam ciao umywa, obuczy y chowa50.

Kolejny model postepowania, jaki odnalez´c´ mozna w katalogu, to wzór mi-sjonarza. Sylwetki kilku misjonarzy zaprezentowane zostay juz wczes´niej, przy okazji omawiania modelu s´wietego meczennika. Nie wszysy misjonarze jednak gineli. Czes´c´ akcji chrystianizacyjnych zakon´czona zostaa sukcesem51.

Zapa misjonarski tych osób wypywa z przekonania, ze jedynie wiara katolicka jest was´ciw a drog a zbawienia, a obowi azkiem kazdego dobrego chrzes´cijanina jest podejmowanie wysików, maj acych na celu zapewnienie innym, niewierz acym chway nieba. Wartos´ci a i cnot a najbardziej podkres´lan a

48Tamze, s. 91-93. 49Tamze, s. 36. 50Tamze, s. 216.

51 Wielebny Adam, s´w. Jacek, b. Jan, s´wi atobliwi: Erektus, Elekt, Tymoteusz, Aleksy

(16)

w dziaalnos´ci misjonarzy jest mios´c´ do Boga i czowieka. Mios´c´ do Boga objawia sie poprzez chec´ szerzenia Dobrej Nowiny po caym s´wiecie, zas´ mios´c´ bliz´niego realizowana jest w tym przypadku przez dziaania zmierzaj  a-ce do zapewnienia mu najwyzszego dobra – zbawienia.

S´wi atobliwi kapani nawracaj ac pogan stosowali rózne metody, które miay przekonac´ suchaczy do wiary katolickiej. Kiedy nie pomagao sowne przeko-nywanie i przykad wasnego zycia, misjonarze pokazywali moc dan a im od Boga – czynili cuda i „demaskowali” bozki pogan´skie, ukazuj ac ich bezradnos´c´:

[...] rzek krol do Bonifacego: chceszli abym ia twoiey uwierzy nauce, niechay posta-wi a dwa stosy drew, s´ciezke miedzy nimi zostawiwszy, a skoro sie obedwie zaym a stronie, tak, ze ogien´ spoem bedzie z aczony, przeydziesz przez szrodek, gdzie be-dzieszli od ognia naymnieyszego obrazony, rozkaze cie wszystkiego spalic´. Iezeli tez (czemu nie wierze) wynidziesz zdrowo, wszyscy bez zadney trudnos´ci uwierzymy Bogu twoiemu. Zakad ten poganom wielce sie spodoba, ale najbardziey Bonifacemu s´wietemu, który nagotowawszy sie iakoby do Mszy s´wietey, pokropi wprzód drwa one wod a s´wiecon a, okadzi y podpali: a gdy iuz wkoo sie zaiey, wszed w szrodek pomienia w onym apparacie, y przeszed go na drug a strone, wosa iednego nie opaliwszy y na szatach naymnieyszey szkody nie odniosszy. Zaczym krol ze wszytki-mi, przy nim bed acymi upad do nóg meza s´wietego z paczem o winy odpuszczenie y Chrzest S´wiety przyiecie prosz ac [...]52.

Akcentowanie potegi s´wietego, który by w stanie pokonac´ moce nadprzy-rodzone i umysowe innych religii, jest zrozumiae w konteks´cie okolicznos´ci pisania Fortecy duchownej, kiedy to Kos´ció katolicki czu sie zagrozony przez inne religie i wyznania. Pruszcz stara sie poprzez takie przykady wzbudzic´ w czytelnikach zaufanie, szacunek, a nawet lek wobec s´wietych, zas´ w dalszej perspektywie  wobec caego Kos´cioa rzymskiego53.

Najmniej cenion a w Fortecy duchownej drog a realizacji s´wietos´ci by stan mazen´ski. Wedug przekonania ówczesnych ludzi, oddanie zycia Bogu wi azac´ sie musiao z zerwaniem wszelkich wiezów ziemskich. Wielu s´wietych Pru-szcza odmawiao mazen´stwa, pragn ac realizowac´ cnote czystos´ci pciowej, ale czasami godzili sie na nie ze wzgledu na posuszen´stwo i pokore:

Jutta [...] pragnea tego, aby dano i a od rodziców do klasztoru któregokolwiek, lecz brat iey, pospou z rodzicami, da i a za M az, która i nierada wol a rodziców swych czyni ac, posza54.

52Tamze, s. 22-25.

53N o w i c k a, Wzór osobowy s´wietego, s. 277. 54FdKP, s. 91-93.

(17)

Forteca duchowna pokazywaa takze przykady dobrych mazen´stw, w

któ-rych mazonkowie staraj a sie wspólnie kroczyc´ drog a s´wietos´ci, takich przy-kadów nie ma jednak wiele w dziele Pruszcza:

Sulisaw Szczepanowski y z Bogn a Mazonk a swoi a bez nagany przed Maiestatem Boskim by. [...] Przysugiwa sie PanuBOGU iednostaynie z Mazonk a swoi a55.

Podsumowuj ac nasze rozwazania dotycz ace wzorców hagiograficznych przedstawionych w zbiorze Pruszcza, nasuwa sie wniosek, ze kazdy czowiek ma swoj a droge ku Bogu. Wzorce, praktyki religijne i zyciowe wybory uka-zane w dziele daway, zdaniem autora, znacznie wieksz a szanse osi agniecia s´wietos´ci niz inne.

Wszystkie wzory realizowane byy poprzez róznorodne praktyki religijne, m.in. przez nabozen´stwa okooliturgiczne, wi az ace sie ze szczególnie zywym w XVII wieku kultem tajemnic Chrystusowych. Ów chrystocentryzm by cech a charakterystyczn a duchowos´ci s´redniowiecznej i nowozytnej. Poboznos´c´ wiernych koncentrowaa sie szczególnie na „scenach czy tajemnicach” z zycia Jezusa oraz na narzedziach Jego meki i s´mierci. Uwage kierowano przede wszystkim na intensywnos´c´ cierpien´ Zbawiciela, mniej skupiano sie na nau-kach goszonych przez Niego56. Z poboznos´ci a skupion a na Chrystusie po-wi azane byo nabozen´stwo ku czci Najs´wietszego Sakramentu oraz kult ma-ryjny, charakterystyczny zwaszcza dla polskiej duchowos´ci57.

Od XVI wieku Kos´ció katolicki stara sie pogebic´ zycie religijne wier-nych. Wiekszy nacisk poozono na czestsze przyjmowanie sakramentów, sta-rano sie zangazowano ludzi s´wieckich w zycie Kos´cioa, m.in. poprzez ich przynaleznos´c´ do licznie zakadanych wówczas bractw religijnych. Zwrócono uwage na potrzebe dostosowania religii do wiernych, m.in. poprzez nadanie kultowi cech specyficznych, uwzgledniaj acych narodowos´c´. W rzeczywistos´ci polskiej nazwano to sarmatyzacj a katolicyzmu. Suzy temu m.in. szerz acy sie wówczas kult s´wietych narodowych: s´w. Wojciecha, s´w. Stanisawa, Jacka i wielu innych, uznanych za patronów i opiekunów Polski.

Ukazane przez Pruszcza przejawy religijnos´ci byy charakterystyczne dla pr adów religijnych oraz mentalnos´ci ówczesnego czowieka. Poboznos´c´ sie-demnastowieczna bya afektowana, przesycona elementami magicznymi i cu-downymi. Cudownos´c´ ta polegaa bardziej na niezwykos´ci, niz na

zawiesza-55Tamze, s. 39.

56J. A u m a n n, Zarys historii duchowos´ci, Kielce: Jednos´c´ 1993, s. 132 nn. 57G ó r s k i, Duchowos´c´ chrzes´cijan´ska, s. 154-158.

(18)

niu praw przyrody58. W Fortecy duchownej znalez´c´ mozna opisy wielu spek-takularnych cudów, jakich dokonali s´wieci, oraz wizji, jakie mieli. S a one jednak bardzo schematyczne, autor traktuje je przede wszystkim jako element potwierdzaj acy s´wietos´c´ danej osoby, a nie jako rezultat kontemplacji, we-wnetrznego przezywania mios´ci Boga. Pamietac´ nalezy, ze w XVII wieku literatura hagiograficzna bya w pewnym stopniu beletrystyk a. Znajdziemy wiec w dziele Pruszcza wiele zdarzen´, które przemawiay zywo do wyobraz´ni i utrwalay sie w niej sw a niezwykos´ci a. Tylko tak napisane dzieo mogo zainteresowac´ i porwac´ siedemnastowieczne spoeczen´stwo59.

[...] Da mu [Michaowi Giedroyciowi – K.B.] BÓG Wszechmog acy moc czynie-nia cudów za zywota, bo wiele chorób róznych, krwawych, niemocy, febr zim-nych y gor aczek nieznos´nych, Krzyzem S´w. leczy. Jedna Pani stanu szlachec-kiego niemoc swoie przez kilka miesiecy cierpi aca, wiar a a dotknieniem sie kraiu sukni iego bya zaraz wyleczona; ogien´ po dwakroc´ domy w Krakowie pozerai  a-cy, Krzyzem S´wietym przezegnawszy, ugasi, y inszych cudów wiele czyni60.

Melchior z Warki by to kapan straszny Czartom, z dopuszczenia Boskiego w ciaach ludzkich bed acym. Czasu iednego Czarta iako psa przeszkadzai acego w modlitwie, do nogi stoowey przywi aza, y dot ad go trzyma, az swoie nabo-zen´stwo zwyczayne odprawi61.

Przedstawiony wybór portretów osobowych odzwierciedla pewne tendencje ideologiczne w kulturze religijnej polskiego baroku. Wzory te nie wyczerpy-way faktycznie istniej acych i obowi azuj acych w XVII wieku modeli postaw i zachowan´ ludzkich. Byy propozycj a dla czytelnika bez wzgledu na jego wiek, pec´ czy miejsce w hierarchii spoecznej. Kazdy móg znalez´c´ s´wietego swego stanu i na jego wzór d azyc´ do zbawienia. Dzieki zawartej w Fortecy

duchownej róznorodnos´ci postaw zyciowych oraz dzieki ich atrakcyjnos´ci

i barwnos´ci, dzieo Pruszcza byo lektur a popularn a, o czym s´wiadcz a kolejne wydania dziea. Niew atpliwie, omówione przez nas wzorce odpowiaday kon-kretnym zapotrzebowaniom spoecznym, formoway opinie i postepowanie ówczesnych ludzi.

Jak juz zostao wczes´niej wspomniane, tworzenie katalogów hagiograficz-nych wynikao z ozywienia religijnego po Soborze Trydenckim. Kos´ció

kato-58 K. G ó r s k i, M. B o r k o w s k a, Historiografia zakonna a wzorce s´wietos´ci

w XVII w., Warszawa: ATK 1984, s. 33-37.

59P l e z i a, Wstep, s. 43. 60FdKP, s. 151-153. 61Tamze, s. 193-194.

(19)

licki stara sie nadrobic´ straty, poniesione w okresie reformacji, podkres´la wiec te aspekty zycia religijnego, które byy przez protestantów negowane, jak chociazby kult s´wietych, który przezywa w XVII wieku swój renesans. Wszystkie s´rodowiska kos´cielne i narodowe chciay stworzyc´ swoje wykazy s´wietych. Powstaway wiec katalogi s´wietych narodowych (dziea Pruszcza i Jaroszewicza62), tworzono tez katalogi zakonne (prace Michaa Siejkow-skiego63, Aleksego Koralewicza64, czy Stanisawa Kleczewskiego65). Po-przez przykad zycia s´wietych starano sie ksztatowac´ w wiernych okres´lone postawy, przyzwyczajenia istyl poboznos´ci. Z ywoty inspiroway czytelnika i nakaniay ku dobremu, w mys´l sów Seneki: „Longum est iter per praecep-tum, breve et efficax per exempla” (poprzez nauczanie droga jest duga, po-przez przykady krótka i skuteczna)66.

62F. J a r o s z e w i c z, Matka S´wietych Polska albo zywoty s´wietych, bogosawionych,

wielebnych, s´wi atobliwych Polaków i Polek… od zakrzewionej w Polszcze chrzes´cijan´skiey wiary…z róznych autorów y pism tak polskich iako y cudzoziemskich zebrane. W Krakowie: w Drukarni Stanisawa Stachiewicza, 1767. E. XVIII, 492. Wiecej o dziele Jaroszewicza zob.: J. S t y k, Matka S´wietych Polska Floriana Jaroszewicza na tle polskiego pis´miennictwa hagiograficznego XVIII wieku, „Zeszyty Naukowe Katolickiego Uniwersytet Lubelskiego” 19(1976), nr 1, s. 63-68.

63M. S i e j k o w s k i, Dni roczne s´wietych, bogosawionych, wielebnych y poboznych

sug boskich, Zakonu Kaznodzieyskiego, s. oyca Dominika, z dyaryusza xiedza Markiezego, Bzowiusza, y innych autorow, ksi ag. Z odpustami, przywileyami, askami od Maryi P. s´wiad-czonemi, takze z opisaniem kos´cioow, klasztorow prowincji polskiey zebrane, a przez … do druku … podane. W Krakowie: w Drukarni Akademickiey, 1743. – E. XVIII, 13. Wiecej o dziele Siejkowskiego zob.: I. F r a n k, Micha Siejkowski – osiemnastowieczny historyk i hagiograf dominikan´ski, „Summarium” 28-29(1999-2000), s. 127-149.

64 A. K o r a l e w i c z, Additament do kronik braci mnieyszych s. Franciszka albo

genealogia reformy do Krolestwa Polskiego… wprowadzoney y erekcy a dwuch prowincyi mao y wielkopolskiey, utwierdzoney wywiedziona. W Warszawie: W Drukarni J.K.M. WW.OO. Scholarum Piarum, 1722. E. XX, 81.

65S. K l e c z e w s k i, Kalendarz seraficzny zamykaj acy w sobie zywoty wielebnych sug

Boskich Zakonu s. Franciszka reformatów polskich osobliw a s´wi atobliwos´ci a znamienitych… zebrany, dla pozytku wiernych i nas´ladowania cnoty do druku podany. W Lwowie: W Drukarni J.K.M. y Bractwa S´wietey trójcy, 1760. – E.XIX, 274-275.

66Cyt. za: H. F r o s, Pamietaj ac o mieszkan´cach nieba. Kult s´wietych w dziejach i

(20)

BIBLIOGRAFIA

A u m a n n J.: Zarys historii duchowos´ci, Kielce: Jednos´c´ 1993.

B i n k o K.: Kolekcja hagiograficzna P. H. Pruszcza „Forteca duchowna Królestwa Polskie-go” z XVII w., „Roczniki Humanistyczne” 2(2004), z. 2, s. 107-121.

B o r k o w s k a U.: Hagiografia polska (wiek XVI-XVIII), w: Dzieje teologii katolickiej w Polsce, red. M. Rechowicz, t. II, cz. 1, Lublin: TN KUL 1975, s. 473-501.

Congregatio de Causis Sanctorum, Index ac Status Causarum, Città del Vaticano 1999. D e p t u  a Cz., W i t k o w s k a A.: Wzorce ideowe zachowan´ ludzkich w XII i XIII w.,

w: Polska dzielnicowa i zjednoczona. Pan´stwo – spoeczen´stwo – kultura, red. H. Gieysz-tor, Warszawa: Wiedza Powszechna 1972, s. 119-158.

D u n i n - W a s o w i c z T.: Wzór s´wietego w Polsce wczesnopiastowskiej, w: Czowiek w spoeczen´stwie s´redniowiecznym, red. R. Michaowski, Warszawa: DiG 1997, s. 10-13. F r o s H.: Pamietaj ac o mieszkan´cach nieba. Kult s´wietych w dziejach i liturgii, Tarnów:

Biblios 1994.

G ó r s k i K.: Duchowos´c´ chrzes´cijan´ska, Wrocaw: Wydawnictwo Wrocawskiej Ksiegarni Archidiecezjalnej 1978.

G ó r s k i K., B o r k o w s k a M.: Historiografia zakonna a wzorce s´wietos´ci w XVII w., Warszawa: ATK 1984.

K  o s k o w s k a A.: Modele spoeczne i kultura masowa, „Przegl ad Socjologiczny” 13(1959), z. 2, s. 46-71.

K n a p i n´ s k i R., W i t k o w s k a A.: Polskie niebo. Ikonografia hagiograficzna u pro-gu XVII wieku, Pelpin: Bernardinum 2007.

N o w i c k a E.: Wzór osobowy s´wietego w s´redniowieczu, w: Moralnos´c´ i spoeczen´stwo. Ksiega jubileuszowa dla Marii Ossowskiej, Warszawa: PWN 1969, s. 265-289.

O s s o w s k a M.: Motywy postepowania. Z zagadnien´ psychologii moralnos´ci, Warszawa: Ksi azka i Wiedza 1958.

O s s o w s k a M.: Ethos rycerski i jego odmiany, Warszawa: PWN 2000.

P l e z i a M.: Wstep, w: Jakub de Voragine, Zota Legenda, Warszawa: PAX 1983, s. 7-56. P r u s z c z P. H.: Forteca Duchowna Królestwa Polskiego. Z zywotów s´wietych tak juz Kanonizowanych i Beatyfikowanych, jako tez s´wi atobliwie zyj acych Patronów Polskich, Drukarnia Dziedziców Stanisawa Lenczewskiego 4, Kraków 1662.

T a z b i r J.: Sarmatyzacja katolicyzmu potrydenckiego, w: Wiek XVII – Kontrreformacja – Barok, red. J. Pelc, Warszawa: Ossolineum 1970.

W a l c z a k M.: Alter Christus. Studia nad obrazowaniem s´wietos´ci w sztuce s´redniowiecz-nej na przykadzie s´w. Tomasza Becketa, Kraków: UJ 2002.

W i t k o w s k a A.: Wstep, w: Hagiografia polska. Sownik bio-bibliograficzny, red. R. Gu-staw, t. I, Poznan´: Ksiegarnia s´w. Wojciecha 1971, s. 11-48.

V a u c h e z A.: S´wiety, w: Czowiek s´redniowiecza, red. J. Le Goff, Warszawa–Gdan´sk: VolumenMarabut 1996, s. 389-431.

V a u c h e z A.: Duchowos´c´ s´redniowiecza, Gdan´sk: Marabut 1996.

Z a r y n M.: Dzieko Krzysztofa Warszewickiego o królach, s´wietych, wojownikach i pisa-rzach, „Odrodzenie i Reformacja w Polsce” 32(1987), s. 91-106.

(21)

WZORCE S´WIE TOS´CI W FORTECY DUCHOWNEJ KRÓLESTWA POLSKIEGO PIOTRA HIACYNTA PRUSZCZA

S t r e s z c z e n i e

Od kon´ca XVI wieku w Polsce i Europie zaczeto tworzyc´ liczne katalogi i zbiory zywotów s´wietych, które miay propagowac´ kult rodzimych s´wietych. Piotr Hiacynt Pruszcz w Fortecy duchownej Królestwa Polskiego opisa zycie, dziaalnos´c´ i s´wietos´c´ 312 osób, które wedug niego cieszyy sie fama sanctitatis i mogy byc´ wzorem dla innych.

Bohaterów Fortecy duchownej podzielic´ mozna na dwie podstawowe grupy: meczenników, którzy dowiedli swej s´wietos´ci poprzez s´mierc´ meczen´sk a, oraz wyznawców – ludzi, którzy na co dzien´ realizowali ideay ewangeliczne.

Spos´ród licznego grona meczenników wyodrebnic´ mozna trzy zasadnicze podgrupy: tych, którzy ponies´li s´mierc´ w wyniku przes´ladowan´ wiary katolickiej; misjonarzy gin acych w czasie goszenia sowa Bozego i meczenników, którzy popadli w konflikt z wadz a s´wieck a.

Drug a, po meczennikach, grupe s´wietych tworz a wyznawcy. W dziele Pruszcza znalez´c´ mozna wzór biskupa, model mnicha – ascety, misjonarza, dobroczyn´cy, ksieznej i wreszcie wzór mazonków.

Wszystkie modele osobowe zamieszczone w Fortecy duchownej Królestwa Polskiego wskazuj a, ze s´wietos´c´ moze i powinna byc´ realizowana w codziennym zyciu poprzez praktykowanie modli-twy, ascezy i miosierdzia. Podkres´lona zostaa wartos´c´ czystos´ci, cnota ubóstwa, pokory i posu-szen´stwa. Wzory osobowe realizowane byy poprzez rózne praktyki religijne, takie jak nabozen´stwa okooliturgiczne, zwi azane z kultem tajemnic Chrystusowych, nabozen´stwa ku czci Najs´wietszego Sakramentu oraz kult maryjny, charakterystyczny zwaszcza dla polskiej duchowos´ci.

Przedstawiony przez Pruszcza wybór portretów osobowych odzwierciedla tendencje ideolo-giczne w kulturze religijnej polskiego baroku. Wzory te nie wyczerpyway istniej acych i obo-wi azuj acych w XVII wieku modeli postaw i zachowan´ ludzkich, ale byy propozycj a dla czytelnika. Kazdy móg znalez´c´ s´wietego swego stanu i na jego wzór d azyc´ do zbawienia.

Sowa kluczowe: Pruszcz, hagiografia, wzór osobowy/model, meczennik, wyznawca.

MODELS OF SAINTHOOD IN PIOTR HIACYNT PRUSZCZ’S FORTECA DUCHOWNA KRÓLESTWA POLSKIEGO (THE SPIRITUAL FORTRESS OF THE POLISH KINGDOM)

S u m m a r y

Starting from the end of the 16thcentury in Poland and in Europe numerous catalogues and collections of lives of saints were compiled that were supposed to promote the cult of native saints. Piotr Hiacynt Pruszcz in his The Spiritual Fortress of the Polish Kingdom described the lives and sainthood of 312 people who, in his opinion, enjoyed fama sanctitatis and could be models for others.

The protagonists of The Spiritual Fortress may be divided into two fundamental groups: martyrs, who proved their sainthood by their martyr’s death, and confessors – people who realized the evangelical ideals in their everyday life.

(22)

Among the numerous martyrs three basic subgroups may be distinguished: those who died as result of prosecutions of the Catholic faith; missionaries killed when they preached God’s Word, and martyrs who came into conflict with the lay authorities.

The second group, next to martyrs, is constituted by confessors. In Pruszcz’s work we can find the model of bishop, the model of monk-ascetic, of a missionary, a benefactor, a princess, and finally the model of a married couple.

All the personal models contained in The Spiritual Fortress of the Polish Kingdom show that sainthood may and should be realized in one’s everyday life by practicing prayer, asceti-cism and charity. The value of chastity is emphasized as well as of the virtue of poverty, of humility and obedience. Personal models were realized through various religious practices, like services connected with the cult of Christ’s mysteries, services in honor of the Blessed Sacra-ment, and the Marian cult that is especially characteristic of the Polish spirituality.

The selection of personal portraits presented by Pruszcz reflected the ideological tendencies in the religious culture of Polish Baroque. The models did not exhaust the existing and obliga-tory models of people’s attitudes and behaviors of the 17thcentury, but they were a proposal presented to the reader. Anybody could find a saint belonging to his state and to strive after salvation according to his model.

Translated by Tadeusz Karowicz

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zaliczenie zajęć laboratoryjnych odbywa się na podstawie obserwacji pracy studenta w zakresie obsługi urządzeń magazynowych oraz przygotowanych prezentacji/ raportów/ filmów z

Zaliczenie zajęć laboratoryjnych odbywa się na podstawie obserwacji pracy studenta w zakresie obsługi urządzeń magazynowych oraz przygotowanych prezentacji/ raportów/ filmów z

zaliczenie ćwiczeń - warunkiem zaliczenia jest przygotowanie i zaprezentowanie gry Zasady wyliczania oceny z przedmiotu. ocena z przedmiotu (ocena koordynatora) jest równa ocenie

Przedmiot kończy się egzaminem - ocena z wykładu jest uzyskiwana na podstawie zaliczenia tej formy zajęć na ostatnim wykładzie, w którym weryfikuje się osiągnięcie

10 Przygotowanie się do egzaminu/zaliczenia ŁĄCZNY nakład pracy studenta w godz.. WALDEMAR GOS Prowadzący zajęcia:.

Student zna podstawowe pojęcia z zakresu bezpieczeństwa wodnego w języku obcym, wie, jakie słownictwo użyć przygotowując pracę pisemną typową dla wybranych modułów zajęć

Rok Semestr Forma zajęć Liczba godzin Forma zaliczenia ECTS.. 1 1 ćwiczenia 15

Przy wystawianiu oceny zaliczającej z ćwiczeń brane pod uwagę będą również: praca w grupach i aktywność studenta na zajęciach (traktowane jako zajęcia praktyczne,