• Nie Znaleziono Wyników

View of Medieval Mysticism of Women as a Singular Cultural Phenomenon of the Middle Ages

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Medieval Mysticism of Women as a Singular Cultural Phenomenon of the Middle Ages"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

RO C ZN IK I H U M A N IST Y C Z N E Tom LIII, zeszy t 4 - 2005

M A R Z E N A G Ó R E C K A

Ś R E D N I O W I E C Z N A M I S T Y K A K OB I E T

J A K O O S O B L I W Y F E N O M E N K U L T U R O W Y E U R O P Y

W P R O W A D Z E N I E

Jed n y m z g łó w nych fenom enów kulturow ych śre d n io w ie cza je s t mistyka kobiet z w an a rów nie ż m isty k ą afek ty w n ą lub p rz eżyciow ą. Z nana mediewis- tka Jo h a n n a L anc zkow ski nazw ała j ą „sz cze g ó ln y m p u n k te m szczytow ym ducho w o śc i średniow iecznej i czym ś w y jątk o w y m w całej historii k u ltu ry ” 1. M isty k a kobiet, znana p o za nielicznym i w yjątk am i j e d y n ie w chrześcijańs­ twie, bierze swój początek w XII wieku na terenie dzisiejszej Francji, Belgii, H olandii, W ło ch oraz Niem iec. U rsulina Venerii z Parm y, V an n a z Orvieto, V e ro n ik a z B inasco, H adew ijch z A ntw erpii, B eatrijs z N azaretu, Ida z Nij- vel, M aria z Oignies, U rsula H aider z Leutkirch, L iu tg arta z W ittichen, Liut- garda z Tongeren, Lukardis z O berw eim aru, A gnes B ann b ek in z Wiednia, D orota z M ąto w ó w W ielkich - to tylko kilka z niezlicz onych reprezentantek m isty c zn eg o nurtu epoki M edium aevum . Jego ge n e z a była zw ią zan a z prz eło­ mem, w w yniku którego pozycja kobiety, odgryw ającej w społeczeństw ie do tej pory d ru g o rz ę d n ą rolę, została radykalnie zm ieniona. W życiu kościelnym odzw ie rcied la ło się to w narastającej p o bożności m aryjnej i p o dkreślaniu zna­ czenia M atki Z baw ic iela j a k o pośredniczki m iędzy czło w ie k iem a Bogiem, w życiu p u b lic z n y m zaś w dworskiej poezji m iłosnej. P o d ło ż a zw rotu ku płci pięknej i d oce nie niu niew iasty należy u p atryw ać w p o szu k iw a n iu now ego e m o c jo n a ln o -in d y w id u a ln e g o sposobu dąż enia do bliskości z B ogiem , za po­

Dr M a r z e n a G ó r e c k a - adiunkt w Instytucie Filologii G erm ańskiej K UL; e-m ail: mgorec- ka@ kul.lublin.pl

(2)

228 M A R ZE N A G Ó R EC K A

c z ątk o w a n e g o przez A nzelm a z C an terb u ry 2. O g ro m n y w p ły w miał w tym w zględzie B ernard z C lairvaux akcentujący - p rz ede w szystkim w dziele

S erm o n e s in C antica C anticorum - m om ent afektyw ny, u czuciow y i postulu­

ją c y now y konce p t miłości ja k o siły determ inującej egz yste ncję ludzką.

C H A R A K T E R Y S T Y C Z N E C E C H Y M I S T Y K I K O B IE T

M isty k a kobiet, M id ieres sanctae czy relig io sae, ży jąc ych bądź w klauzu­ rze bądź w św iecie i spisujących św iadectw a o sw ych p rz e m o ż n y c h p rz eży­ ciach w ew nętrzn y c h , stanow i dopełnienie sp ek u laty w n e g o nurtu m istyki, przy cz y m należy podkreślić, iż sam o pojęcie „m isty k a k o b ie t” je s t w ytw orem n o w o c zesn y ch badań, w których du żą rolę odeg rała teologia fem inistyczna, a nie tłu m a cze n ie m o d p ow iedniego terminu z doby ś re d n io w ie c z a 3. W m isty­ ce k obiet c e ntralnym organem p o zn a w cz y m i d o ś w iad c zając y m bliskości B oskie go partn e ra jest, w p rzeciw ieństw ie do m istyki esencjalnej, organ uczuć - serce. To w łaśnie w sferze afektywnej dok o n u je się bez p o śred n ie poznanie i d o zn a n ie Boga. G łów nym i kategoriam i mistyki kobiet, zaczerpniętym i z koncepcji B erna rda z Clairvaux, są d o św iadc zenie p ra k ty c zn e oraz elem ent silnie uczuciow y. O ba te m om enty znalazły swój w yraz w pierw szej księdze niem ieckiej mistyki zatytułowanej P ieśń n a d P ieśn ia m i Sw. T rudp erta4, napi­ sanej w ję z y k u średnio-w czesno-niem ieckim , z a w iera ją cy m alem ańskie, fran­ k ońskie i b aw arskie elem enty językow e. Do cech ch a rak tery sty c zn y ch mistyki k obiet n a le ż ą ponadto przeżycia w iz jo nersko-audytyw ne , synestetycz ne prze­ życia z m y sło w e oraz tow arzyszące im często różne paranaturalne, paramis- tyczn e z ja w isk a i p rz eży c ia ekstrem alne, takie j a k lew itacja, m ultilokacja,

2 Patrz A nzelm z C a n t e r b u r y , O ratio a d sanctam M ariam , p ro im petrando eius

et C hristi am ore, w: A nselm von Canterbury. G ebete, red. L. H elbig, E insiedeln 1965, s. 39-40.

3 Term in „m istyka niem iecka” istnieje od ponad 150 lat, a stw orzył go uczeń H egla Karl R osenkranz, który określił tym m ianem spekulację m istyczną M istrza E ckharta oraz jeg o kręgu, uznając j ą za początkow e stadium rozw oju ducha, które znalazło sw ą syntezę i dopełnienie w now ej, uniw ersalnej nauce H egla. Za praojców m istyki niem ieckiej uchodzą poza w ym ienio­ nym dom inikaninem z Erfurtu, dwaj inni m istycy nadreńscy XIV w ieku, uczniow ie Eckharta, H enryk Suzo i Jan T auler, reprezentujący m istykę istoty, esencjalną, intelektualistyczną. Zob. R. I m b a c h, D ie deutsche D om inikanerschule. D rei M odelle ein er Theologia m ystica, w: G rundfragen christlicher M ystik, red. M. Schm idt, D. Bauer, Ch. Flüeler, S tuttgart 1987, s. 157-172.

4 D as St. Trudperter H ohelied. Eine Lehre der liebenden E rkenntnis, red. F. O hly, Frank­ furt a. M. 1998.

(3)

ŚR E D N IO W IE C Z N A M ISTY K A K O B IE T 229

stygm atyzacja, glosolalia, dary łez, słodycz i inne. Ze w z glę du na racjonalnie n iew y tłu m acz aln e fenom eny nadzw yczajne m isty k a k obiet by ła i je s t przez niektórych postrze g an a j a k o fakt kontrow ersyjny, podejrzany, psychopatolo- giczny, a w niektórych kręgach b adaw czych d ew aluuje się j ą do pseudom isty- ki czy fałszywej m isty k i5.

M isty k a kobiet, mająca, w zależności od jej specyfiki, w pływ na różne sektory życia politycznego, kościelnego i k u lturow ego, takie j a k ikonografia czy d ogm atyka, przechodziła różne fazy rozw oju. W n a jw ięk sz y m stopniu m isty k a kobiet i jej form y d o św iadc zenia roz w in ęły się na gruncie niem iec­ kim i - w w iększości w ypadków - znalazły w yraz w ję z y k u niem ieckim 6. W całym nurcie niem ieckiej mistyki kobiet m o ż n a w yróżnić zasadniczo trzy g łó w n e fazy. P ierw szą z nich stanowi m istyka X II wieku, charakteryzująca się w izjo n ers k ą rozległością, o b iektyw izm em oraz p ro fetyczno-sym bolicznym i w izjam i. C zo ło w y m i reprezentantkam i tej fazy s ą H ild eg ard a z B ingen i E lż­ b ieta z Schónau, będące ró w nocześnie prekursorkam i całej europejskiej m isty­ ki kobiet. T eksty d o k um entujące ten typ m istyki zostały zapisane jeszcze w ję z y k u łacińskim . D rugim etapem je s t w y so k o ro z w in ię ta ję z y k o tw ó rcza m isty k a X III wieku, prz ek az an a w różnych dialektach j ę z y k a średnio-w ysoko- -niem ieckiego. M isty k a X III-w ieczna, której centrum stanow ił cysterski zakon Helfta, uchodzi za w iosnę niem ieckiej mistyki spisanej w j ę z y k a c h n arodo­ wych. W reszc ie trzeci etap stanowi m istyka po w stała u schyłku średniow ie­ cza, w XIV i X V wieku, zna na pod n a z w ą m istyki d o m in ik a n e k oraz mistyki biograficznej. Z e w zględu na sw oją pow sze ch n o ść i o g ro m n ą częstotliwość fenom enu oraz m ałą inw encję tw ó rc zą autorek ten rodzaj m istyki m a charak­ ter epigonalny, dekadencki. W szystkie trzy etapy m istyki kobiet charak tery zu ­ j e z je d n e j strony odm ienność dośw iadczeń, a z drugiej, m ów iąc za

Sudbra-5 P rzykładow o M ałgorzata Porete (zm. w 1310 r.), beginka z H ennegau została potępiona przez inkw izycję francuską i publicznie spalona na stosie za sw ą książkę Le m ireur des sim ples

am es (Z w ierciadło prostych dusz). Zob. H. G r u n d m a n n , R eligiöse Bew egungen im Mitte- lalter. U ntersuchungen über die geschichtlichen Zusam m enhänge zw ischen d er Ketzerei, den B ettelorden u nd d er religiösen Frauenbew egung im 12. und 13. Jahrhundert und über die geschichtlichen G rundlagen d er deutschen M ystik, D arm stadt 1970; C. O p i t z, „...zu schrei­ ben von gutten und selgen Schwestern uebung". F rauenm ystik und geistliche Literatur in südw estdeutschen F rauenklöstern des Spätm ittelalters, w: E vatöchter und B räute Christi. W eiblicher Z usam m enhang und F rauenkultur im M ittelalter, red. C. O pitz, W einheim 1990,

s. 129-150.

6 Zob. E. F r a 1 i n g, M istyka niem iecka, w: P. D i n z e l b a c h e r , Leksykon m i­

(4)

230 M A R ZE N A G Ó R EC K A

kiem , „ich w yra zista j e d n o ś ć ”7, co obecnie postaram się w ykazać na p rz y k ła­ d ach w y b ra n y ch przedstaw icielek oraz ich pism m istycznych.

H IL D E G A R D A Z B IN G E N I E L Ż B IE T A Z S C H Ó N A U - S Y M B O L IC Z N O -P R O F E T Y C Z N A M I S T Y K A W IZ J O N E R S K A

N ie m ie c k a m isty k a kobiet została zain ic jo w an a przez H ildegardę z Bingen (1098-1179), je d n ą z najw iększych - choć nie p ierw szy ch piszących w śred­ niow ieczu - 8 postaci żeńskich, re p rezentujących zakon założony przez św. B e n e d y k ta z N u rsji9. U ro d z o n a w Hesji nad R enem ż y ła najpierw w klaszto­ rze D isib o d en b erg koło Kreuznach, a od roku 1151 ja k o p rz e o ry sz a w za ło ż o ­ nym przez siebie klasztorze w R upertsberg koło B ingen, nadzorując je d n o ­ cześnie filialny klasztor Eibingen po drugiej stronie R enu niedaleko Riides- heim. H ildegarda, p o ch o d z ąca ze szlachty, by ła w sze ch stro n n ie wykształcona, z nała nie tylko g runtow nie liturgię k ościelną i P ism o św., lecz także teksty o jców K ościoła i ó w c zesnych teologów, przede w szy stk im benedyktyńskich. S pod jej pióra w yszły liczne dzieła nie tylko m istyczno-teologiczne, lecz rów nież m edyczne, m atem atycz no-prz yrodozna w cze , m u z y cz n e i teologiczne. B e n e d y k ty n k a z Bingen, określająca siebie sa m ą j a k o „trąba B o g a” (P osaune

G o tte s )'0, odbyła liczne podróże po całej E uropie, p o d cz as których głosiła

kaz ania dla wielu biskupów , n apom inając w nich k ler i lud oraz surowo piętnując g rzechy osób d u chow nych i świeckich. K o re s p o n d o w a ła z papieżem , cesarzem , licznym i książętam i i najw ybitniejszym i teolo g am i tam tego czasu, m iędzy innym i z B ern h a rd em z Clairvaux. Już w sw o ich czasach została uznana za w ielki autorytet K ościoła i określona m ian em niem ieckiej proroki- nii, p ro p h e tissa te u tó n ic a '1. Do tego uznania prz yczyniła się w głównej m ierze jej m istyka za w arta przede w szystkim w

encyklopedyczno-historio-7 J. S u d b r a c k , M istyka. D ośw iadczenie w łasnego ja - dośw iadczenie kosm iczne -

dośw iadczenie Boga, przekt. B. B iałecki, K raków 1996 (tytuł oryginału M ystik, S tuttgart 1988),

s. 37.

8 H ildegarda z Bingen nie była bynajm niej pierw szą piszącą kobietą w średniow ieczu, jej antycypatorkam i były Frau A va z Melk i H rosw itha z G andersheim , żyjące i tw orzące w IX

wieku.

9 N iektórzy badacze nie uw ażają obrazów profetycznych H ildegardy za mistyczne. Zob. S u d b r a c k, dz. cyt., s. 36.

10 H. von B i n g e n , Scivias. W isse die Wege. Eine Schau von G ott und M ensch in

Schöpfung und Zeit, Ü bersetzt von W. Storch OSB, A ugsburg 1991, s. 7.

(5)

Ś R E D N IO W IE C Z N A M ISTY K A K O B IE T 231

zba w cz ym arcydziele kultury chrześcijańskiej S civia s (Z n a jo m o ść d ró g ) 12, w którym au to rk a spisała swoje objaw ienia w izjonerskie. W swej pierwszej wizji, której dośw iad c zy ła w w ieku 42 łat, ujrzała trem u la in te n tio n e 13 w y­ ch o d z ące z o tw artego nieba ogniste, w aspekcie p rz estrze n n o -cz aso w y m kos­ m iczne światło, kierujące się w jej stronę, zza którego d o chodz ił głos naka­ zujący jej spisać wszystko to, co teraz widzi i słyszy ja k o szczególne obja­ wienie. To n iezw ykłe zjaw isko świetlne, będące dla m istyczki o zn a k ą rz ecz y­ wistości num inotycznej, w spom ina jeszc ze po latach w liście do j e d n e g o ze sw ych sekretarzy:

O d d z ie c iń s tw a c ie s z ę się d arem tej w izji w m o jej d u sz y aż p o d z iś d z ie ń , choć m am ju ż p o n a d sie d e m d z ie s ią t lat. I m o ja d u sz a - ja k c h c e te g o B óg - w z n o si się w tej w izji n a w y ży n y firm a m e n tu . N ie w id z ę je d n a k ty c h rz e c z y o c z a m i z e w n ę trz n y ­ m i i n ie s ły sz ę ich z e w n ę trz n y m i u sz a m i, a ta k ż e n ie p o s trz e g a m ich m y ślam i sw eg o s e rc a , czy za p o ś re d n ic tw e m m o ich p ię c iu z m y słó w . W id z ę j e ra c z e j je d y n ie w m ojej d u sz y , o tw a rty m i c ie le sn y m i o c z a m i, ta k iż n ig d y n ie w p a d a m p rzy ty m w n ie p rz y ­ to m n ą e k sta z ę , le c z p rz y to m n ie o g lą d a m to w d z ie ń i w n o cy . Ś w ia tło , k tó re o g ląd am , n ie m a z w ią z k u z k o n k re tn ą p rz e s trz e n ią . Je s t d u ż o , d u ż o ja ś n ie js z e niż c h m u ra , któ ra nosi w so b ie sło ń ce. I tak ja k sło ń c e , k się ż y c i g w ia z d y o d b ija ją się w w o d a c h , tak w e m n ie w ty m św ie tle o d b ija się św ia tło p ism , m ó w , m o c y i p e w n y c h d z ie ł lu d z ­ k ich . W n im w id z ę n ie k ie d y , ale n ie z b y t c z ę sto , in n e św ia tło , k tó re n a z y w a m „ Ś w ia t­ łe m Ż y w y m ” . K iedy i ja k je o g ląd am , n ie m o g ę p o w ie d z ie ć . A le tak d łu g o ja k je w id z ę , p o z b y w a m się w sz e lk ie g o sm u tk u i w sz e lk ie g o lęk u , ta k iż c z u ję się ja k z w y k ­ ła m ło d a d z ie w c z y n a , a nie ja k sta ra k o b ie ta 14.

W izje H ildegardy nie m ają charakteru ek statycznego, lecz intelektualny, są wizjam i zm y słó w duchow ych, co z p ew n o śc ią w p ew ie n sposób w iąże się z ary sto k raty czn y m charakterem zakonu, jak i re p rezentow ała. Nie w ew nętrzne szczęście u boku Boskiego O blubieńca, nie in ty m n e d o św iad c zen ie B oga w duszy, przeżyw ającej i dośw iadczającej siebie samej, stanowi centrum tem atycz ne jej opisów, typow e dla późniejszych pokoleń, lecz dotknięcie Boskiej T aje m n icy w h istoriozbaw c zym w ym iarze. W w izjach Hildegardy m alu jący c h p ro fetyczne obrazy historii z b a w ien ia i s p isy w an y c h w łasn o ręcz­ nie na ja w ie , z otw artym i oczym a, z całą ś w iadom ością, m o żn a w yróżnić dw a m om enty: bog aty w sym bolikę opis wizji i „n a w ią z u ją c ą do tego alegoryczną

12 Dwa inne najw ażniejsze dzieła H ildegardy to: L iber vitae m eritorum (K sięga zasług

życia) oraz L iber clivinorum operum (Księga dzieł Bożych).

13 Von B i n g e n, dz. cyt., s. 5. 14 Cyt. za S u d b r a c k, dz. cyt., s. 38.

(6)

232 M A R ZE N A G Ó R ECK A

interpretację tej wizji przez głos boski (słu ch a n ie )” 15. A rc hetypiczne w yob­ ra żenia - p rzekazane w języ k u ów czesnych ucz onych czyli, języ k u łacińskim, przy pom o cy d o ra dców i sekretarzy - które m oże w ytłu m acz y ć je d y n ie n o w o ­ cz esna p s y ch o lo g ia głębi, m ają charakter d y daktycz ny, pouczający.

W izje H ildegardy zainspirow ały drugą w ybitną, choć mniej z n a n ą b ene dyk­ tynkę niem iecką, Elżbietę z Schónau w N assau, u ro d z o n ą w Hesji nad R enem (1129-1164) i przez długie lata kore sp o n d u ją cą z H ildegardą. W p rz eciw ień ­ stwie do swej m istrzyni uczennica nie posiadała g ru n to w n e g o wykształcenia, a jej w iedza teologiczna o g raniczała się do zn ajom ości liturgii i tajników spirytualności benedyktyńskiej. P om im o tych m a n k a m e n tó w - a m oże właśnie dlatego - w jej pism ach da się zauw ażyć now y typ e kstatyc znych wizji o bja­ w ionych o charakterze sym boliczno-proroczym . W izje E lżbiety charakteryzuje fo rm a dialogu, u m ożliw iająca jej zadaw anie pytań po stacio m objaw iającym się. P raw d o p o d o b n ie w łaśnie ta innow acja prz y czy n iła się do tego, iż dzieła Elżbiety cieszyły się w iększ ą p o pularnośc ią niż p is m a H ildegardy i zostały szybko prz etłu m a czo n e z j ę z y k a łacińskiego na liczne j ę z y k i narodowe. Ten typ wizji, w których dem onstruje się otw artość nieb a w o b e c wizjonerki, bę­ dzie d o m in o w a ł w przyszłych wiekach. D rugie no vu m stanow i fakt, iż wizje Elżbiety spisał jej rodzony brat Ekbert, b ęd ą cy opatem p o d w ó jn e g o męsko- -żeńskiego klasztoru Schónau oraz jej s pow iednikiem , doradcą, osobą w y­ ksz ta łc o n ą teologicznie, a więc także p o u cz ającą i k o r y g u ją c ą 16. E kbert jest w sp ó łau to re m m istycznego dzieła L ib er vision um (K sięga w izji), p o ch o d z ące­ go z lat sze śćdziesiątych XII wieku i traktującego, zgo d n ie z kalendarium roku k ościelnego, o spotkaniach i w idzeniach m istyczki z istotam i niebiański­ mi i ś w i ę t y m i 17. T em a ty c zn e centrum wizji m istyczki stanow ił teologum e- non W n ie b o w z ię c ia M aryi i w yw yższenia jej ponad dziew ię ć chórów aniel­ skich. W szesnastym rozdziale czytam y, j a k E lżb ieta w św ięto A ssu m p tio

M a ria e ujrzała M atkę B o żą ubraną w p rz e p ię k n ą szatę, siedzą cą na Tronie

15 T am że, s. 39.

16 W spółpisarstw o było typow ym zjaw iskiem dla całej europejskiej m istyki kobiet. Podob­ ną parę, któ rą łączyła duchow a przyjaźń, tw orzyli przykładow o augustynka i beginka M aria z O ignies oraz je j spow iednik Jakob z V itry. T em atyczne centrum ich w spólnie napisanego dzieła stanow ił cierpiący C hrystus oraz dzieciątko Jezus. M aria z O ignies zapoczątkow ała now y, kolejny etap w europejskiej afektyw nej m istyce kobiecej średniow iecza. O dtąd mistyczki spisyw ały swe przeżycia duchow e i dośw iadczenia w języ k u narodow ym , języ k u ludu, a nie w języ k u łacińskim zarezerw ow anym dla kręgu elity duchow ej.

17 Inne dzieła E lżbiety to L iber viarum (Księga dróg B ożych) oraz L iber revelationum de

sacro exercitu virginum C oloniensium (Księga objaw ień o św iętym zastępstw ie dziew ic koloń- skich).

(7)

Ś R E D N IO W IE C Z N A M IST Y K A K O B IE T 233

Boga, o to c z o n ą zastępam i aniołów i p rz y o z d o b io n ą k o ro n ą o niew ysłow ionym b l a s k u 18. W dzień oktaw y tego św ięta m isty c zk a po raz kolejny popadła w ekstazę, p o n o w n ie ujrzała M aryję i zapytała n ie b ia ń s k ą K ró lo w ą o sposób, w ja k i zo stała w z ię ta do nieba. O dpow iedzi do c z e k a ła się rok później, m ogła w tedy oglądać na w łasne oczy to w ydarzenie historio zb aw c ze. W tej wizji w idziała, j a k ciało M aryi najpierw unosiło się z grobu do nieba, a następnie zostało p rzyw itane przez C hrystusa w tow arzy stw ie asystującyc h m u anio­ ł ó w 19. Pod koniec wizji bene d y k ty n k a otrz y m a ła p o lece nie ogłoszenia w szystkim ludziom tego w szystkiego, czego by ła n ao c zn y m św iadkiem , by w ten sposób roz p o w szec h n ić chw ałę B ożą20.

MISTYKA MIŁOŚCI M ECHTYLDY Z M AGDEBURGA

N ie m ie c k a m isty k a kobiet, zap o czą tk o w an a przez benedyktynki, przeżyw a rozkw it w w ieku XIII, przybierając bardziej su b iek ty w n y charakter, kon ce n ­ trując się przede w szystkim na miłosnej relacji do B o g a -O b lu b ie ń c a i opisując d o zn a n ia szczególnej, intymnej bliskości z nim. Stąd ten typ mistyki określa się j a k o m istykę miłości lub m istykę oblubieńczą. W p arze ze zm ian ą punktu ciężkości idzie także zm ian a p o chodzenia autorek. M isty k a m iłości rozw inęła się w kręgu beg in ek i by ła potem k u lty w o w a n a przez cysterki, dom inikanki i franciszkanki. N a jw y b itn iejszą p ostacią re p rez en tu ją cą w najpełniejszy spo­ sób ten now y typ mistyki je st M ec h ty ld a z M a g d e b u rg a (1210-1282), żyjąca do około d w u dz ie ste go roku życia ja k o beginka, a od 1271 roku j a k o zakon­ nica tu ryńskiego cysterskiego zakonu H elfta koło Eisleben. Jej przeżycia są u d o k u m e n to w a n e w o bejm ującym siedem roz d ziałó w dziele D as F ließende

L ich t d e r G o tth eit (P łyn ą ce św iatło B oże), u zn a n y m w k rę g a c h m ediew

istycz-18 „V idi dom inam meam consurgentum de solio suo glorioso; ecce gloriosissim a Regina coelorum , m ulto exercitu angelorum com itata habens coronam m axim i ac iucundissim i fulgoris in capite” . G. L ü e r s, M arienverehrung m ittelalterlichen N onnen, M ünchen 1923, s. 35.

19 „M in frow lass diner gutigkeyt gefallen das du vns des vorgew yssnen w olltest ob du allein m it der seel oder ouch mit libb gen him m el gefaren bist sygest das seyt ich aber darum b w an als man spricht so findet man nüt gew iss daruon geschriben. [...] A ls ich nun am bett lag bin ich vorzuckt w orden in heftiger arbeyt do ersähe ich von verrem ein Juchtens grab vnd ein w ibsbild dor innen. Do hier vmb ein grosse vile der engel vber ein kleine will het sy sich v ffgericht vom grab vnd für m itsam pt den vm bstendern in dy H ohi” - cyt. za: E. S p i e s s,

Ein Z euge m ittelalterlicher M ystik in der Schw eiz, Schw yz 1934, s. 64-68.

20 Die Visionen d er hl. Elisabeth und die Schriften der Ä bte E kbert und Em echo von

(8)

234 M A R ZE N A G Ó R EC K A

n o-ge rm an isty czn y c h za arcydzieło niem ieckiej literatury m isty c zn ej21, a po ­ nadto za najstarsz ą i o najw yższym poziom ie książkę re p re z e n tu ją c ą gatunek literatury objaw ieniow o-w izjonerskiej. O ryginał tekstu został spisany w dia­ lekcie d o lnoniem ieckim , zaś ję z y k wersji zachow anej do dziś to ję z y k górno- niem iecki. A utorka zaczęła zapisyw ać swoje p rz eży c ia w e w n ętrzn e dopiero w w ieku 40 lat, zaś pism o zostało zredagow a ne po jej śm ierci przez dom ini­ k anina H e n ry k a z Halle. P łyn ące św iatło B oże to zbiór gatu n k o w o heterogen- nych tekstów: m odlitew no-lirycznych, dydaktycznych, n arracyjnych i drama- ty cz n o -d ia lo g iz o w a n y c h 22. W izjone rka w spontaniczny sposób opisuje swój bezpośredni zw iązek z B oskim partnerem oraz drogę m iłości, aż po zaślubiny m istyczne, H ieros gam os. F orm y i obrazy o d dając e dośw iadczenia, jakie prz eżyw a ko c h a ją c a dusza, autorka czerpie z bogatej oblubieńczej symboliki biblijnej oraz z rozpow szechnionej w ów czas liryki dw orskiej. Przykładem pierw szeg o typu wyrazu je st fragm ent opisujący, ja k B óg przychodzi do jej duszy, m ó w iąc „Ich kum zuo m iner lieben ais ein to v w e u f den b lu o m en ” . (I, 13)23, co oznacza: P rzychodzę do mojej ukochanej, j a k rosa na k w iat” . W innym rozdziale M echtylda, stosując p o w tó rz en ia oraz s łow nictw o dw o r­ skiej poezji m iłosnej, pisze j a k intensyw nie k o ch a sw ego W ybrańca: „Si min- net und si m innet und si kan anders nit b eg in n e n ” (I, 10)24. A j e sz c z e w in­ nym m iejscu w yznaje, że chętnie um arłaby z miłości, poniew a ż widziała w duszy tego, którego obdarzyła najw iększym uczuciem : „Ich stiirbe gern aus M inne, kón n te m ir das geschehen, denn je n e n , den ich liebe, den habe ich gesehen m it m einen lichten A ugen in m einer Seele ste h e n ” (II, 2 )25. O b y ­ dw a rodzaje m etaforyki służą do w yrażenia miłości oblubieńczej kulminującej w zjednoczeniu, które sprawia, iż podm iot i p rz edm iot d u ch o w eg o aktu m i­ łosnego stają się jedno. Dzięki swej innow acyjnej przepełnionej ero ty k ą m eta­ foryce M e c h ty ld a d okonuje przełom u w dziedz inie m isty c zn eg o w yrazu i j ę ­

21 Patrz A. M. H a a s, Serm o m ysticus. Studien zu r Theologie und Sprache der deutschen

M ystik, Freiburg i. d. Schw eiz 1974, s. 260.

22 Por. H adew ijch z A ntw erpii i B eatrijs van N azareth. O prócz M echthildy na uwagę zasługują też pism a objaw ieniow e M echthildy z H ackeborn i G ertrudy z H elfty zwanej także G ertrudą W ielką: Revelationes G ertrudianae et M echthildianae, 1.1: Sanctae G ertrudia M agnae

Legatus divinae pietatis, Parisiis 1885 et t. II: Sanctae M echthildis L ib er specialis gratiae,

Parisiis 1875.

23 M e c h t h i 1 d von M a g d e b u r g , D as flie ß e n d e L ich t d er G ottheit. Nach der

E insiedler H andschrift in kritischem Vergleich m it d er gesam ten Ü berlieferung, red.

H. N eum ann, t. I: Text. B esorgt von G. V ollm ann-Profe, M ünchen und Zürich 1990, s. 14. 24 T am że s. 13.

(9)

Ś R E D N IO W IE C Z N A M ISTY K A K O B IE T 235

zyka. P rzy k ład e m tego je s t je d e n z fragm entów dialogu, w którym B óg tak do niej mówi:

D in es h erzen lu st

s o lt du n ie n a r legen d en n e in m in g o e tlic h h e rz e und an m in m e n sc lic h b ru st.

D a a lle in e w irst du g e tro e st

u n d m it m in em g e is te g e k u st. (I, 4 3 )26

R o z k o sz tw e g o se rc a z łó ż je d y n ie w m o im B o sk im sercu , i na m ej lu d z k ie j piersi.

T y lk o to da ci u k o jen ie,

w ted y z o sta n ie sz o b d a ro w a n a p o c a łu n k ie m m eg o D u c h a 27.

R E A L N O -C IE L E S N A M IS T Y K A D O M I N IK A N E K

Do d u ch o w y ch przeżyć ek statyczno-w izjonerskich w m istyce XIII wieku, z ilustrow anyc h powyżej na przykładzie p ism a M ec h ty ld y z M agdeburga, u schyłku śre d n io w ie cza - kiedy to nastąpił niespo ty k an y dotąd rozwój ru ­ chów m isty c zn y ch - dochodzi aspekt cielesny, psych o so m aty cz n y . E m p iry cz­ ne d o św iad c zen ie B oga zaczyna n ie spodzie w anie p rz ybie rać postać realnej ekstazy, a p rz em o żn e przeżycia duchow e p rz era d zają się w sensacje cielesne. K o nkre tność i u zm ysłow ienie d oznania B oga ukaz uje się w w izjach fizycz­ nych, visio n es corporales. O znacza to, iż sensorium , m iejscem cog n itio Dei

ą u a si e x p erim en ta lis je st ciało, i że w nętrze duch o w e m anifestuje się w fi-

zyczności. M o ż n a tu m ów ić o początkach chrześc ijań sk ie g o realizm u ciała, z a czy n a ją ceg o przenikać w szystkie sfery życia, nie w yk lu cz ając życia du ch o ­ wego, m istycznego. W parze z aspektem cielesnym idzie fakt, iż co nam antia i co m p a ssio oraz o b jaw ienia B oskiego O b lu b ień ca p rz e o b ra ż a ją się w zjawy i w idzenia u ciele śnione go C hrystusa, przy czym j e z u c e n try c z n e dośw iadczenia d o ty c z ą p rz ew aż n ie D zieciątka Jezus lub C h ry stu sa U k rz y żo w a n eg o . T ak więc spotykam y przep ełn io n e odw ażnym i sform ułow aniam i opisy realnych o d w ie ­ dzin naro d zo n eg o Jezusa, który daje się wziąć na ręce, przytulić do serca czy karm ić piersią. D u ż ą rolę zdaje się tu odgryw ać pojęte d o słow nie n aślad o w a­ nie M aryi ja k o realnej Matki C hrystusa oraz konkretne, istniejące w owych

26 M e c h t h i 1 d von M a g d e b u r g, dz. cyt., s. 27.

27 Przekładu tego fragm entu oraz w cześniej przytoczonych passusów dokonała autorka artykułu.

(10)

236 M A R ZE N A G Ó R EC K A

czasach plastycz ne w y obra żenia ikonograficzne, j a k np. M ary ja w połogu, b ęd ą ce źró d łe m inspiracji dla wizjonerek. Z ak o n n ic e stara ją się naśladow ać M aryję w n iem alże każdej sytuacji m acierzyństw a, chcąc w ten dosłowny sposób detalicznie dośw iadczyć intym nego zw iązku, jak i łączył M atkę Boską z Jej S ynem . Przykładem ilustrującym fakt, iż M a ry ja w połogu służy jako w zór do o siągnięc ia zjednoczenia z C hrystusem , je s t frag m en t pochodzący ze zbiorow ej kroniki klasztornej z Unterlinden:

In c h o a to u e ro re s p o n s o rio in n o c te ilia se c u n d u m m o re m c e le b ra n d e , u id e re cep it re p e n te le c tu m p u lc h e rrm u m in m ed io ch o ri p o situ m , o rn a m e n tis o b tim is d e c o ra tu m , in q u o re s id e b a t s in g u la ris illa p u e rp e ra e t ta n ta s u e n u s ta te ta n ta q u e c la rita te u u ltu s e t h a b itu s ra b ia b a t, ut es fu lg o re de ipsa p ro c e d e n te to tu s c h o ru s m ira b ilite r. F o u eb at q u o q u e in g re m io p a ru u lu m su u m ...28

G dy ro z p o c z ę ło się re s p o n so riu m m szy, k tó ra d a w n y m z w y c z a je m m iała być św ię to w a n a o w ej n o cy , n a g le u jrz a ła w śro d k u p re z b ite riu m b a rd z o p ię k n e i n a jp ię k ­ n ie jsz y m i k le jn o ta m i p rz y o z d o b io n e ło ż e . W n im le ż a ła B o ż a R o d z ic ie lk a , od której p ro m ie n io w a ło ta k ie p ię k n o , a je j o b lic z e i je j sz a ty b ły s z c z a ły ta k ą ja s n o ś c ią , że od te g o b la s k u , ja k i od niej b ił, c u d o w n ie lś n iło c a łe p re z b ite riu m . N a je j ło n ie p ie śc iła sw e D z ie c ią tk o ...

P odczas gdy obraz M aryi w połogu we wczesnej ikonografii istniał jako d o w ó d na lu d z k ą naturę Jez u sa Chrystusa, w m istyce d o m in ik a n e k późnego ś re d n io w ie cza to w yobrażenie je s t w zorem do d o s ło w n eg o naśladow ania, którego kulm in a cję stanowi realne, duchow o -fizy c zn e p o łącz enie się z B o­ giem w postaci Jego Syna.

Z m ien ia się rów nież form a d okum entów m istycznych, nie je st to j u ż b o ­ wiem literatura o charakterze czysto o bjaw ieniow ym , lecz raczej hagiograficz- n o-biograficznym . T em a ty c zn e centrum tej literatury sta n o w ią opisy drogi ż y c ia d u c h o w e g o m istyczek obdarzonych sz c zególnym i łaskam i. T eg o typu literatura ro z k w itła szczególnie na terenie p o łu d n io w y ch N iem iec i północnej S zw ajcarii w alem ańskich klasztorach dom inikanek, z których najw ażniejsze to U nterlinden, A delhausen, Ulm, TóB, O etenbach, St. K atharinenthal,

Kirch-28 L ebensbeschreibungen d er ersten Schw estern des K losters d e r D om inikanerinnen zu

U nterlinden von deren Priorin C atharina von G ebsw eiler, red. C. L udw ig, R egensburg 1863,

s. 431-432; por. także A delh a u sn er C hronik, w: F reiburger D iöcesan-A rchiv, 12. Band, Freiburg i. Br. 1978, s. 153-193, tu s. 66; oraz A ufzeichnungen ü ber das m ystische Leben der

N onnen von K irchberg bei Sulz P redigerordens w ährend des XV. u nd XV. Jahrhunderts, red.

E. W. E. Roth, w: A lem annia XXI, Bonn 1893, s. 125: „Sie het auch grosse andacht an gotes gebürtlichen tag, und da von prachte die him elische künigin ir götlich kint an dem selben tag dieser andechtigen sw ester also neu gepornes, und legt es für sie an ir pette” .

(11)

Ś R E D N IO W IE C Z N A M ISTY K A K O B IE T 237

berg, W eiler, Engeltal. T a literatura obejm uje za sadniczo d w a typy: kroniki k olektyw ne, tzw. zbiory kronik oraz pojedyncze, in d y w id u a ln e biografie.

W p rz ypadku pierw szym chodzi o zbiory krótkich, p rz ew aż n ie przez ano­ n im o w e redaktorki lub redaktorów spisanych s praw ozdań z życia obdarzonych łaskam i zakonnic, prow adzących w zo ro w e życie klasztorne. W ykształcił się tu now y gatu n ek literacki tzw. literatura zakonnic { N o n n en lite ra tu r)29, okre­ ślany także ja k o księgi sióstr (S ch w estern b ü c h er), z których w iększość została p rz ek az an a w ję z y k u narodow ym . Drugi gatunek prz e d sta w ia w sposób deta­ liczny praktyki ascetyczne, wizje i d o św iad c zen ia zjed n o c zen ia z B ogiem p o je d y n c z y c h zakonnic. Z najw ażniejszych należy w ym ienić: L eben un d O f­

fe n b a ru n g e n d e r C hristine E bner, O ffen b a ru n g en d e r A d e lh e id Langm ann, P u ch lein des leb en s und d e r Offenbarung E isb eth en von O ye, O ffenbarungen d er M a rg a reth a E bner, Vita d er S ch w ester Irm e g a rd d e r E lisa b eth von K irch- berg, D ie O ffen b a ru n g en d er A g n es B lannbekin , L e b e n sb e sch reib u n g d e r sel. C hristina, gen. von R etters. C elem obyd w u typów p ism dom in ik a n ek jest

p areneza, m o raliza torstw o oraz podkreślenie św ietności klasztoru.

*

F en o m en europejskiej mistyki kobiet, rozw ijający się na g runcie niem ieckim od X II do X V wieku, charakteryzuje ró ż n o ro d n o ść dośw iad c zeń i przeżyć w ich w yrazistej jed n o ści i jednolitości. P rze d sta w io n e p ostacie kobiet-m isty- czek i p rz y to c zo n e przykłady z literatury o b jaw ieniow o-w izjonerskie j ukazują, iż p o s zc zeg ó ln e etapy rozw oju m istyki kobiet ce chuje z je d n e j strony wiele w spólnych m om entów , a z drugiej istotne, także liczne, różnice. Do tych p ierw szych należy zaliczyć przede w szystkim ro z szerz en ie horyzontu d o zn a­ n iow ego i św iadom ości poznawczej, b o gatą ob ra zo w o ść, p o cz ucie o d p o w ie ­ dzialności za prz ekaz yw anie objaw ionych treści oso b o m n iew taje m nicz onym w p rz eży c ia intymnej bliskości z B ogiem oraz p rz ede w szy s tk im w łaściw e dla psychiki kobiecej zabarw ienie afektywne. Do m o m e n tó w w spó ln y ch dochodzą je d n a k także cechy specyficzne, ch a rakterystyczne je d y n ie dla poszczególnych trzech etapów mistyki kobiet. M o ż n a stwierdzić, iż dochodzi do przesunięcia p unktu ciężkości, i to na dw óch różnych płaszczyznach: tem atycznej i ję z y k o ­

29 B. A c k I i n Z i m m e r m a n n , G ott im D enken berühren. D ie theologischen

Im plikationen d er N onnenviten, Freiburg i. d. Schw eiz 1993; D ie N onnenviten des 14. Jahrhunderts. E ine Studie zur hagiographischen Literatur des M ittelalters unter besonderer B erücksichtigung d er Visionen und ihrer L ichtphänom ene, D iss. Freiburg i. Br. 1962.

(12)

238 M A R ZE N A G Ó R EC K A

wej. U p ra w ia n a w X II wieku m istyka s y m b o lic zn o -p ro fety cz n a ustępuje w w ieku p ó źn iejsz y m m istyce afektywnej i p rz era d za się w X IV i XV wieku w m istykę duchow o-cielesną. Od o b ie ktyw nych wizji o historii zbawienia, ty p ow ych dla pierw szej fazy mistyki kobiet, m istyczki re p rez en tu ją ce drugi etap rozw oju tego nurtu p rz ech o d z ą do wizji su b iektyw nych, oddających d o ś w ia d c z e n ia m iłości oblubieńczej. P unktem s zc zy to w y m tendencji afektyw- nych je s t m isty k a p óźne go średniow iecza, w której m istyczki koncentrują się na w łasnym - uśw ięconym , choć u cieleśnionym - ego i w której to wizja ustępuje w idzeniom . R óżnice pom iędzy p o s zc zeg ó ln y m i etapam i mistyki kobiet są z a u w aż aln e także na płaszczyźnie ję zy k o w ej. W pierw szej fazie mistyki k obiet leksyka i o brazow ość są p rz epełnione ob ra zam i liturgii K ościo­ ła, w drugiej tradycyjne w y obra żenia u stęp u ją in n ow ac yjne j, oryginalnej, niepow tarzalnej, twórczej m etaforyce, zaś w trzeciej d o m in u ją w praw dzie rów n ie śm iałe, ale pow ielane, pow tarzane, b o w iem za czerpnięte bądź z ikono­ grafii, bądź z innych pism , w ypow iedzi. R easu m u jąc należy stwierdzić, iż p rz eży w a n a w praktyce m istyka dom in ik a n ek ży jących w X IV i X V wieku j e st u k o ro n o w a n ie m mistyki uczuciowej, powstałej na gruncie m istyki profe- tyczno-sym bolicz nej X II wieku i m etaforycznej m istyki oblubieńczej dojrzałe­ go średniow iecza.

BIBLIOGRAFIA ŹRÓD ŁA

A delhausner C hronik, w: F reiburger D iöcesan-A rchiv, 12. Band, Freiburg i. Br. 1978, s. 153-193.

Das Leben der Schw estern zu Töß beschrieben von Elsbeth Stagel sam t der V orrede von Johannes M eier und dem Leben der Prinzessin E lisabeth von U ngarn, red. Ferdinand V etter, B erlin 1906.

D ie N onnen von St. K atharinenthal bei D ieszenhofen, red. A. B irlinger, A lem annia XV, Bonn 1887, s. 15ff..

Die Stiftung des K loster O etenbach und das Leben der seligen Schw estern daselbst, red. H. Z eller-W erdm üller, J. Bächtold, Z ürcher T aschenbuch 1889, s. 213ff.

Die V isionen der hl. E lisabeth und die Schriften der Ä bte E kbert und Em echo von Schönau. Nach den O riginal-H andschriften, red. F. W. E. Roth. Ein B eitrag zur M ystik und K ir­ chengeschichte, Brünn 1884.

H i l d e g a r d a von B i n g e n : Scivias. W isse die W ege. E ine Schau von G ott und M ensch in S chöpfung und Z eit, übersetzt von W alburga Storch O SB, A ugsburg 1991. H i l d e g a r d i s S c i v i a s . E didit A delgundis F ührkötter O SB, T urnholti 1978.

(13)

ŚR E D N IO W IE C Z N A M ISTY K A K O B IE T 239

L ebensbeschreibungen der ersten Schw estern des K losters der D om inikanerinnen zu U nterlin­ den von deren Priorin C atharina von G ebsw eiler, red. C larus L udw ig, R egensburg 1863. M e c h t h i l d von M a g d e b u r g , Das fließende Licht der G ottheit. Z w eite neubear­

beitete, Ü bersetzung m it Einführung und K om m entar von M argot-Schm idt, Stuttgart-B ad C annstatt 1995.

M e c h t h i l d von M a g d e b u r g , Das fließende Licht der G ottheit. Nach der Ein­ siedler H andschrift in kritischem V ergleich mit der gesam ten Ü berlieferung, red. H ans N eu­ m ann, t. 1: T ext, B esorgt von G isela V ollm ann-Profe, M ünchen-Z ürich 1990.

M ystisches Leben in dem D om inikanerinnenkloster W eiler bei Eßlingen im 13. und 14. Jahr­ hundert. Hg. von Karl B ihlm eyer, w: W ürttem bergische V ierteljahreshefte für L andesges­ chichte. 25. Jahrgang, Stuttgart 1916.

O PRA CO W A N IA

A c h t C. van, M ystieke poezie, poetische m ystiek, N ijm egen 1982.

A n g e n e n d t A., G eschichte der R eligiosität im M ittelalter, D arm stadt 1997. A n i m a W ., U ntersuchungen zur Frauenm ystik des M ittelalters, Frankfurt a. M. 1997nn. B e n z E., Die V ision. Erfahrungsform en und B ildw elt, S tuttgart 1969.

B e r n a r d C., 11 Dio dei m istici, C inisello B alsam o 1996.

B e u t i n W ., E uropäische M ystik vom H ochm ittelalter zum B arock: eine Schlüsselepoche in der europäischen M entalität, S piritualität und Individuationsentw icklung, Frankfurt a. M. 1998.

B l a n k W ., Die N onnenviten des 14. Jahrhunderts. E ine S tudie zur hagiographischen L itera­ tur des M ittelalters, Freiburg i. Br. 1962.

D a v i e s O., G od w ithin, the M ystical T radition o f N orthern Europe, London 1988. D ictionnaire de spiritualité ascétique et m ystique, red. M. V iller, t. 1-XVII, Paris 1937-1995. D ictionnaire des m ystiques et des écrivains spirituels, Les H autes Plaines de m one 1968. D i n z e l b a c h e r P., B a u e r D. P., Frauenm ystik im M ittelalter, Stuttgart 1985. D i n z e l b a c h e r P., L eksykon m istyki. Żyw oty - pism a - przeżycia. (Tytuł oryginału:

W örterbuch der M ystik. 2. A ufl., Stuttgart 1998) przekł. B. W idia, W arszaw a 2002. D i n z e l b a c h e r P., M ittelalterliche Frauenm ystik, Paderborn 1993.

D i n z e l b a c h e r P., V ision und V isionsliteratur im M ittelalter, Stuttgart 1981. D r o n k e P., W om an w riters o f the M iddle Ages. A critical study o f texts from Perpetua

to M arguerite Porète, C am bridge 1984.

E 1 1 i a s C., Die Frau ist die Q uelle der W eisheit: w eibliches S elbstverständnis in der Frauenm ystik des 12. und 13. Jahrhunderts, P faffenw eiler 1995.

G ó r e c k a M ., D as Bild M ariens in der D eutschen M ystik des M ittelalters, B ern 1999. G ü n t e r A., Frauen, M ystik, Politik in Europa, K önigstein 2000.

J a r o n - L e w i s G., B ibliographie zur deutschen F rauenm ystik des M ittelalters, Berlin 1986.

P e t e r s ü ., R eligiöse Erfahrung als literarisches Faktum . Zur V orgeschichte und Genese frauenm ystischer T exte des 13. und 14. Jahrhunderts, T übingen 1988.

M i s i u r e k J., „Zloty okres” niem ieckiej m istyki, Lublin 1992.

M c G i n n B., The presence o f God. A H istory o f W estern C hristian M isticism , London 1992nn.

P e t r o f f E. A., M édiéval W om en’s V isionary literaturę, O xford 1986. R u h K. (hg.), A bendländische M ystik im M ittelalter, E ngelberg 1984. R u h K., G eschichte der abendländischen M ystik, M ünchen 1990.

(14)

240 M A R ZE N A G Ö R EC K A

S p a n i I y C., A utorschaft und G eschlecluerrolle; M öglichkeiten w eiblichen L iteratentum s im M itteiaiter. Frankfurt a, M, 2002,

S t ö r m e r - C a y s a U., D ie Einführung in die m ittelalterliche M ystik, Stuttgart 2004. S u d b r a c k J., M istyka. D ofw iadczem e w łasnego ja — dośw iadczenie kosm iczne — do*

św iadczenie Boga, przekł. B. B iałecki, Kraków 1996 (tytuł oryginału: M ystik, Stuttgart 1988).

T a n z S., Spätm ittelalterliche Laienm entalitäten im Spiegel von V isionen. O ffenbarungen und Prophezeihungen, Frankfurt a. M. 1993.

W o l s k i C., J. (red.), W om en’s spirituality. R esources for C hristian D evelopm ent, New York 19962.

FR A U EN M Y STIK DES M ITTELA LTER S ALS SPEZIFISC H ES PH Ä N O M EN DER E U R O PÄ ISC H EN K U LTU R

R e s ü m e e

Die m ittelalterliche Frauenm ystik bildet eines der zentralen Phänom ene der europäischen K ultur und hat verschiedene B ereiche des kirchlichen und öffentlichen L ebens beeinflusst. Die aufgrund der sich w andelnden R olle der Frau sow ie subjektivistischer T endenzen in der T heo­ logie entstehende Frauenm ystik bildet ein P endant zur spekulativen M ystik der deutschen D om inikaner und durchläuft grundsätzlich drei Entw icklungsphasen: D ie intellektuell-visionäre Phase, die durch H ildegard von Bingen und Elisabeth von Schönau repräsentiert w ird (12. Jh.), die L iebes- bzw. E rlebnism ystik des H ochm ittelalters, deren H auptvertreterin M echthild von M agdeburg m it ihrem W erk Das Fließende Licht der G ottheit ist (13. Jh.), und die sogenannte sinnlich-reale N onnenm ystik, die vor allem in dom inikanischen K reisen im Süd- und O ber­ deutschland blühte (14. und 15. Jh.). Ist die erste Phase durch ihren objektiven heilsgeschichtli­ chen C harakter gekennzeichnet, so wird die zw eite von einem sehr individuellen und schöpfe­ rischen Stil geprägt. D ie dritte Phase diente paränetischen Z w ecken und hatte einen epigonalen Zug. Im vorliegenden A rtikel stellt die A utorin die inhaltlichen und form alen H auptm erkm ale und Funktionen dieser drei Phasen an einigen ausgew ählten T extfragm enten exem plarisch dar.

Verfasst von M arzena G órecka

S łow a k lu c z o w e : m istyka kobiet, m istyka, H ildegarda z B ingen, E lżbieta z Schönau, Mech- tylda z M agdeburga.

S c h lü s s e lw ö rte r: Frauenm ystik, H ildegard von Bingen, Elsbeth von Schönau, M echthild von M agdeburg.

K ey w o rd s : m ysticism o f w om en, m ysticism , H ildegard o f B ingen, E lizabeth o f Schönau, M echthild o f M agdeburg.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Gdy Witkowski podj ˛ ał sie˛ realizacji trzeciej juz˙ sztuki Tymoteusza Karpo- wicza, tym razem Przerwy w podróz˙y, na wrocławskiej scenie (28 V 1968), Józef Kelera z˙artował

4 wynika, z˙e przepis ten nakłada na władze publiczne bezwzgle˛dny obowi ˛ azek zapewnienia obywatelom powszechnego i równego doste˛pu do wykształcenia oraz – dla realizacji

Omawiany okres dotyczy bezpos´rednio stosowaniu ustawy w jej pier- wotnym brzmieniu. 4, 15 i 16 ustawy, ustalaj ˛ acych przesłanki wdroz˙enia poste˛powania naprawczego, w

Wielu absolwentów tych uczelni zajmuje wysokie stanowiska mene- dżerskie i często decyduje o strategiach biznesowych firm, dlatego warto przyj- rzeć się bliżej zagadnieniu

Organizations need to coordinate their efforts to create value from data. Data collaboratives are a novel form of partnerships between different sectors to

Por otro lado, ya desde parámetros que atienden por completo a aspectos de la morfología y la praxis textual, se presenta el análisis de estas proclamas fundacionales

Ale że Derrida pisze zawsze gestem podwójnym, to obok owego wkładu krytycznego (uczestnictwo w ruchu konstytuowania nowoczesnego, naukowego ujęcia

Nie w pełni zatem stało się zadość pragnieniu wyrażonemu przez Markiza de Sade w jego ostatniej woli, pragnieniu zatarcia śladów grobu i zniknięcia pamięci o nim z pamięci