• Nie Znaleziono Wyników

Encyklika "Rerum novarum" a korporacje rzemieślnicze

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Encyklika "Rerum novarum" a korporacje rzemieślnicze"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Marian Florczyk

Encyklika "Rerum novarum" a

korporacje rzemieślnicze

Kieleckie Studia Teologiczne 2, 11-23

(2)

E

n c y k l i k a

R

e r u m n o v a r u m

A K O R P O R A C JE R Z E M IE Ś L N IC Z E

W ramach wstępu

Papież Leon XIII, którego 100 rocznicę śmierci w spom inaliśm y 20 lipca tego roku (2003), zapoczątkował cykl encyklik społecznych. Najbardziej znaną jego encykliką je st Rerum novarum, która została ogłoszona 15 m aja 1891 roku. N iem al cały świat (zwłaszcza Europa, przeżyw ająca w ielkie przeobra­ żenia społeczne) czekał wówczas na taki dokum ent Kościoła. Dziś, w dobie w ielkich innowacji technicznych, które m ają - podobnie ja k pod koniec XIX w. - ogrom ny w pływ zarówno n a życie pryw atne człowieka, ja k i na całokształt życia społecznego, trzeba nam ponow nie sięgnąć po ten dokument.

Z różnych przyczyn encyklika Leona X III Rerum novarum nie je st do­ brze znana w Polsce. Owszem, z jej treścią zapoznają się studenci teologii i nauk społecznych. Z darza się, że również niektórzy politycy bądź działacze zw iązkowi przysw ajają sobie tekst tego dokumentu, a przez to nauczanie p a­ pieskie. M yślę, że krąg ludzi znających społeczną naukę Kościoła, zaw artą w w ym ienionej encyklice, w inien być jednak o w iele szerszy niż w yżej w ska­ zany. Do tego grem ium zaliczyć trzeba przede w szystkim tych, którzy aktyw ­ n ie uczestn iczą w życiu społeczno-politycznym i gospodarczym , a w ięc: polityków, ekonomistów, przedsiębiorców, związkowców, działaczy społecz­ nych i sam ych pracowników. Z przykrością trzeba stwierdzić, że niektórzy po ­ w ołują się na nauczanie społeczne Kościoła, nie znając go prawie w zupełności lub przysw ajając sobie jego treść w niewystarczającym stopniu. N ie m ożna stwierdzić, żeby przesłanie Rerum novarum było znane i podjęte do realizacji przez ludzi zaangażow anych w kształtow anie naszej cywilizacji. A przecież dokum ent został ogłoszony w bardzo interesującym okresie życia społeczno- politycznego i gospodarczego Europy. Znajomość nauczania papieskiego z tam­ tego okresu, czyli z końca X IX w., pozw ala wyciągnąć korzystne wnioski odnośnie do problem ów dzisiej szych, tak dotkliwie odczuwanych na forum pu­ blicznym na początku X XI w.

Z e w zględu na bogate, ale i tragiczne, skom plikow ane dzieje Polski, K ościół w naszej O jczyźnie nie zawsze m ógł w sposób w olny nieść do w ier­ nych orędzie nauczania papieskiego, jakie było zaw arte w encyklikach. W y­ starczy przypom nieć, że ukazyw ały się one niekiedy w bardzo ograniczonym

(3)

nakładzie. Inaczej rzecz m iała się w pozostałych krajach Europy, które nie cier­ piały niewoli politycznej obcych mocarstw, bądź nie były pod m ocnym w pły­ wem ideologii wrogiej Kościołowi. W tych krajach dokumenty społeczne Kościoła były i są rozw ażane w trakcie uczelnianych w ykładów akademickich. Kościół zaś - w zależności od w arunków - starał się, by ja k najw iększą część społe­ czeństwa zaznajomić z przesłaniem danego dokumentu. Oczywiście, w szyst­ ko to służyło dobru całej społeczności. Ciekaw a inicjatyw a zrodziła się na przykład w Italii. W celu głębszego zapoznania się z przesłaniem Encykliki Rerum novarum, od 1907 r. zaczęto organizować tzw. „Tygodnie społeczne” (Settim ane sociali).

N iektórzy czytelnicy zbyt łatw o odrzucają Encyklikę Rerum novarum, stawiając na swoje usprawiedliw ienie zarzut, że język jej je st zbyt m oralizator­ ski i doktrynalny. M ożna tak ą krytykę pod adresem tekstu sformułować, jeśli czyta się ten dokum ent bez uwzględnienia kontekstu jego wydania, a więc bez znajom ości problem ów i w ydarzeń tamtej epoki. Znajom ość XIX-w iecznych dylem atów społecznych i czynników w yw ołujących dane problemy, pozw ala bardziej dostrzec dobitność i docenić trafność społecznego nauczania papieża Leona X III, jakie zaw arł w Rerum novarum.

K ażda encyklika papieska jest dokumentem , który przede w szystkim w y­ m aga zastanowienia, pogłębionej refleksji i przeprow adzenia właściwej egze- gezy. Każda encyklika społeczna wymaga j ednakowo specyficznego komentarza co do treści nauczania, a zw łaszcza szczególnego naśw ietlenia całego kontek­ stu w ydania dokum entu papieskiego. Treść danej encykliki, w ja k iś sposób odzw ierciedla życie społeczeństwa katolickiego w kontekście zachodzących przemian i na tle ogólnoświatowej sytuacji ludzkości: problemy społeczne, kw e­ stie m oralne i cyw ilizacyjne, w ażniejsze w ydarzenia i procesy zachodzące w społeczeństwie. Encykliki społeczne były pisane jakby na powszechne, spo­ łeczne zamówienie. Stanowiły odpowiedź Kościoła na problem y życia ludzkie­ go w różnych jego aspektach. Czytając w ięc Rerum novarum, trzeba postawić sobie pytania: D laczego papież dotyka tych zagadnień? Jakie w ydarzenia w yw ołały dane problem y, o których autor pisze? Co istotnego działo się w sp ołeczeń stw ie, że zn a la zło to od b icie w danym d oku m encie? Czytelnika pow inna zatem ciągle nurtować myśl: dlaczego o tych, a nie o in­ nych spraw ach traktuje encyklika?

W ten sposób zostajem y przynagleni do zapoznania się z całym kontek­ stem społecznym w ydania encykliki Leona XIII. D la głębszego zrozum ienia nauki zawartej w tym dokumencie, nie w ystarczy tylko w iedzieć, o czym p a­ pież pisze. Byłoby zbyt prostą spraw ą przeczytać jedynie daną treść, nie w cho­ dząc głębiej w jej sens i głoszone wartości. Należy podjąć trud zgłębienia tekstu, a w ięc również postawić pytanie i wiedzieć: dlaczego to porusza i dlaczego o tym pisze? Taki w łaśnie klucz należy przyjąć przy właściwej analizie treści Rerum novarum .

(4)

1. Krótki zarys kontekstu wydania Encykliki

Rerum novarum

Początek w ielkim przem ianom społeczno-politycznym najpierw w Euro­ pie, a potem w Ameryce, dała W ielka Rew olucja Francuska oraz rew olucja przem ysłow a, charakteryzująca się znacznym i postępującym rozw ojem indu­ strializacji. Rzem iosło, które od wieków było w pisane w strukturę życia spo­ łecznego, zostało w yparte przez wielkie fabryki. Miej sce grupy rzemieślników zaczęły zajmować pojaw iające się w społeczeństwie dw ie znaczące klasy: kapitaliści i robotnicy. O gół obyw ateli państw, a zwłaszcza katolicy, czekali w tym okresie charakteryzującym się w ielkim chaosem gospodarczym , poli­ tycznym i społecznym na głos papieża. N ajw yższy autorytet Kościoła, w ycho­ dząc więc naprzeciw potrzebom chwili, w ydał w 1891 r. stosowny dokument. Była nim Encyklika Rerum novarum

Encyklika O jca Świętego Leona X III Rerum novarum zaw iera naucza­ nie K ościoła odnośnie do problem ów społecznych, które w ydarzyły się po re­ w olucji francuskiej i po rew olucji przem ysłow ej. O dczuwalne skutki tych przewrotów niosły ze sobą w ielkie przem iany w Europie i świecie. Przemiany te słusznie określane rew olucyjnym i, objęły całość życia społecznego. M ocno w strząsnęły życiem politycznym i gospodarczym. Dlatego też w ym ieniona en­ cyklika papieska, w swej istotnej treści, dotyczy problemów, które w yłoniły się pod w pływ em tych dw óch rewolucji, przede wszystkim zaś rewolucji przem y­ słowej. Z a jej początek, a zatem za inicjatywę wielkich przem ian technicznych w gospodarce, uznaje się wynalezienie maszyny parowej, skonstruowanej przez angielskiego inżyniera Jam esa Watta w 1765 roku. Uogólniając, bez przyjm o­ wania powyższej daty, za narodziny rewolucji przemysłowej przyjmuje się pierw­ sze dziesięciolecia drugiej połow y XVIII w. Krajem, który zapoczątkował przew rót techniczny w przem yśle była W ielka Brytania. Zastosow anie m a­ szyny parowej spowodowało szybkie, niem alże nagłe przej ście od dotychcza­ sowej pracy w m anufakturach do zm echanizow anej produkcji w w ielkich fabrykach.

Industrializacja zm ieniła porządek społeczny i ekonomiczny. W pierwszej fazie nastąpił szybki rozwój przemysłu przędzalniczego, tkackiego, hutniczego. Zaczęła powstawać now a sieć dróg lądowych i morskich. Tworzone fabryki przyczyniały się do pow staw ania now ych m iast i rozbudow y istniejących. W ystarczy wspomnieć, że w roku 1800 jedyną, liczącą ponad m ilion m ieszkań­ ców, aglom eracją w świecie był tylko Londyn. Pod w pływ em rozw oju uprze­ mysłowienia nastąpił niebywały rozwój miast. Ludzie masowo opuszczali wioski, folwarki, kolonie podmiej skie i udawali się tam, gdzie było miej sce pracy w wiel­ kich zakładach na wysokim , ja k na owe czasy, poziom ie technicznym . N a fali takiej masowej m igracji w Polsce rozw inęło się m.in. m iasto Łódź, bazujące głównie na przemyśle włókienniczym.

(5)

Czasy obecne są w jakiejś m ierze kontynuacją poprzednich procesów, dalszą fazą rozw oju przemysłu, następnym etapem przemian technologicznych: elektronika, m iniaturyzacja, inform atyka, kom puteryzacja. To ju ż nie pow sta­ w anie w ielkich zakładów przem ysłowych, ja k to m iało m iejsce w X IX w., ile raczej cały obszar zagadnień technologicznych m a istotny w pływ na życie p o ­ szczególnego człow ieka i całych społeczeństw. Kom puter potrzebny je st nie tylko w zakładzie pracy, ale także w życiu prywatnym , w zaciszu domowym. Komputeryzacja obejmuje miejsca pracy i dom rodzinny, życie zawodowe i pry­ watne. Zagłębiając się w procesy społeczne XVIII i X IX w., a potem w lektu­ rę Rerum novarum, prościej będzie nam zrozumieć i wyjaśnić złożone problemy naszej dzisiejszej egzystencji. Łatwiej będzie człowiekowi odnaleźć swoje m iej­ sce, dostrzec sw oją godność, poznać przysługujące m u prawa. K ultura w spół­ czesna, przesiąknięta laicyzacją, sekularyzm em i konsum pcjonizm em , nie zawsze w e w łaściw y sposób otw arta na „rzeczy now e” , gubi gdzieś praw idło­ w ą relację z człow iekiem i praw idłow e nastaw ienie na troskę o dobro w spól­ ne. Chrześcijanie winni m ieć w izję życia opartą na zasadach, które nie poniżają i nie degradują człowieka, ale go uszlachetniają, w yw yższają w człow ieczeń­ stwie i doprow adzają do jego pełnego rozwoju. M usim y podejm ow ać zm aga­ nia o wartość człowieka jako osoby i o poszanowanie jego godności. W sytuacji destrukcyjnych w pływ ów różnych ideologii, papież Leon X III ukazał prym at człowieka, którem u w inna być podporządkow ana tak praca, ja k i cała ekono­ mia. O n m a być w centrum życia rodzinnego i państwowego. Człowiek, w so­ lidarności z drugim , m a bronić sw oich praw i hum anizow ać cały system ekonomiczny i polityczny. Człowiek m a być w centrum ekonomii i polityki, pod­ porządkowując sobie te dziedziny życia.

2. Rerum novarum - pierwszą encykliką społeczną

Encyklika Rerum novarum stała się istotnym punktem odniesienia dla in ­ nych, w ydaw anych po niej, encyklik społecznych. Jej przesłanie było niczym natchnienie dla następnych autorów encyklik, którzy w swym nauczaniu po ­ w racali do kwestii poruszonych przez Leona XIII. M yśli zawarte w Rerum novarum nadaw ały w yraźny kształt katolickiem u nauczaniu społecznemu. Ze względu na zakres problemów, które dokument porusza, uważany je st za pierw ­ szą encyklikę społeczną. N ie znaczy to wcale, że wcześniejsze encykliki p a­ pieskie w żadnej m ierze nie dotyczyły zagadnień społecznych. Przed w ydaniem Rerum novarum L eona XIII, również jego poprzednicy próbowali w tego typu dokum entach zwrócić uw agę na problem y społeczne epoki, w której prze­ b iegał ich pontyfikat. I tak papież G rzegorz X V I E n cy k lik ą M ira ri vos (15 V III 1832 r.), czy też Pius IX E ncykliką Quanta cura (8 X II 1864 r.) bądź Sillabo próbow ali odpowiedzieć na problemy, które pojaw iły się po rew olucji

(6)

francuskiej. Były to zagadnienia z zakresu pojm ow ania i respektow ania w ol­ ności, relacji państw o a Kościół, praw i obowiązków człowieka. Stąd też, zda­ niem niektórych komentatorów, nie m ożna w sposób arbitralny, j ednoznaczny zawyrokować, że Rerum novarum je st pierw szą encykliką społeczną. Zresztą w yżej w spom niana encyklika papieża Leona X III nie j est j ego pierw szą ency­ kliką, która porusza zagadnienia społeczne danej epoki. Wcześniej ogłosił takie encykliki, jak: Q uod apostolici m uneris (28 XII 1878 r.), D iuturnum illud (29 VI 1881 r.), Immortale Dei, (1 XI 1885 r.), czy też Libertas (20 XII 1888 r.). D okum enty te podejm ują m iędzy innymi zagadnienia dotyczące socjalizmu, państw a, wolności, praw a naturalnego, relacji państw o a Kościół. Po w ydaniu Rerum novarum ukazała się następna encyklika Leona X III pośw ięcona za­ gadnieniom społecznym - Graves de communi (18 I 1901 r.). Tym dokum en­ tem Ojciec Święty zachęca katolików do zaangażow ania się w w ielką akcję społeczną o nazw ie dem okracja chrześcijańska1.

W jakim sensie m ożem y mów ić, że Rerum novarum je st pierw szą ency­ k lik ą społeczną? Świadczy o tym stojąca u je j źródeł szerokość przem ian spo­ łeczn y ch w X IX w. i skala o d pow iedzi p ap ież a n a pro b lem y nurtu jące społeczeństwo. Leon XIII analizując sytuację ustrojow ą oraz społeczną i go­ spodarczą, formułuj e zadania państwa, obowiązki poszczególnych instytucj i oraz proponuje konkretne rozwiązania w kw estiach społecznych. Zw ażywszy więc, że po rew olucji francuskiej i rew olucji przemysłowej zaszły istotne i trw ające do dzisiaj zm iany ustroju społecznego, dokum ent ten jako M agna Charta re­ prezentuje całą w ykładnię nauki M agisterium Kościoła, przedłożoną w spół­ czesnem u światu katolickiem u. Kolejne, następujące po sobie dziesiątki lat, były czasem w eryfikow ania zjaw isk cywilizacyjnych. Wobec postępujących przem ian społecznych w pełni dostrzegano trafność nauczania, wynikającego z Encykliki Rerum novarum. Zaw arte w niej nauczanie Leona X III nigdy nie zostało odwołane. Kościół ciągle do niego sięga i proponuje, by stało się pod­ staw ą rozw iązyw ania problem ów społecznych. Z biegiem czasu to nauczanie zostało dodatkowo jeszcze pogłębione przez kolejnych papieży. Trudno prze­ cież byłoby odwołać na przykład tw ierdzenia dotyczące prym atu osoby ludz­ kiej, praw a w łasności, praw a pracow nika do słusznej zapłaty.

W Rerum novarum odnajdujemy uniwersalizm myśli. Dostrzegamy to tym w yraźniej, im bardziej jesteśm y świadomi, że naszą cyw ilizacją ciągle je st ta, która początkam i sięga do rew olucji przem ysłowej. N ic w ięc dziwnego, że - pow tórzm y to jeszcze raz - kolejni papieże perm anentnie odw ołują się do do­ kum entu swojego poprzednika, czyniąc tekst Leona X III w ciąż aktualnym. Przykładem m oże być Encyklika Centesimus A nnus Jana Paw ła II, która rów ­ nież - w sto lat po Rerum novarum - odw ołuje się do nauczania papieża

1 Por. G. Baum, J. Coleman, Una tradizione da celebrare, criticare eproseguire, „Concilium”, 5 (1991), s. 15n.

(7)

Leona XIII. Jan Paweł II analizując w nikliw e przem yślenia swojego poprzed­ nika ukazuje ich trafność i przydatność do rozw iązyw ania problem ów w spół­ cz esnych czasów . N au czan ie społeczne L eona X III je s t ta k że obecnie, w czasach epokow ego przełom u, wyj ściem naprzeciw potrzebom ludzkości, poszukującej zarówno w Europie, ja k i na całym świecie w łasnej drogi. I dziś, żyjąc w cywilizacji kształtowanej ju ż nie przez postęp wielkiego przemysłu, ale przez j ej wyższą fazę rozwoju - cywilizacj ę informatyczno-komputerową i zdecy­ dowanie konsumpcyjną, nadal odczuwamy potrzebę ciągłego przypominania 0 prymacie osoby ludzkiej, o zasadzie pomocniczości państwa wobec człowieka 1 rodzin, o wolności zrzeszania się, o podstawowych prawach pracownika itd.

K ilka dni po ogłoszeniu Encykliki Rerum novarum, w w ielu krajach uka­ zało się w ielkonakładow e jej tłum aczenie na języki narodowe. Zainteresow a­ nie było ogromne. Cały świat, zwłaszcza katolicki, czekał na wsparcie ze strony papieża. Jej obszerne fragm enty drukowały nie tylko gazety katolickie, ale też protestanckie i socjalistyczne. Gazety katolickie w Niemczech, odnosząc się do treści encykliki, samo już jej wydanie uważały za wielkie wydarzenie. Proponowa­ ne w niej rozwiązania uznały za definitywne i wystarczające w zakresie zagad­ nień społecznych. Akcentowały również, że sam dokument doda zapału i sił katolicyzmowi społecznemu, szczególnie w walce z liberalizmem, socjalizmem i pro­ testantyzmem. Niemiecka i austriacka prasa liberalna podkreślała zaś, że choć encyklika zawiera wiele prawd dotyczących robotników, to jednak w istocie rze­ czy nie proponuje nic nowego, co by nie było ju ż wcześniej sugerowane przez działaczy katolickich. W tym względzie trzeba przyznać rację takim opiniom. Z pro­ pozycjami dotyczącymi przede wszystkim zasad funkcjonowania i interwencji państw a w życie społeczne oraz rodzinne, a ponadto wolnego stow arzyszania się robotników, w ystępowali ju ż wcześniej niektórzy chrześcijańscy działacze społeczni. Zaliczyć do nich należy tak osoby duchowne, ja k i świeckie, działa­ jące indywidualnie bądź w sposób zorganizowany. Według wspom nianych ga­ zet, niektóre propozycje encykliki zaczęły być ju ż podejm ow ane i wcielane w życie dzięki inicjatywie w ielu osób. Faktycznie, encyklika Leona XIII je st owocem działalności indywidualnych osób, jak i całych ruchów społeczno-chrze- ścijańskich. Z aw iera ich poglądy w zakresie rozw iązań społecznych. Jeszcze przed w ydaniem Rerum novarum , znacznie wcześniej poszczególni działacze i reprezentanci istniejących ruchów szukali - z w łasnej inicjatyw y i na w łasną odpow iedzialność - rozw iązań w trudnych kw estiach społecznych. Encyklika zbierając myśli niektórych z tych nowatorów, przeanalizow ała je i nadała im w łaściw ą formę, czyniąc swoimi. Podobnie ja k cały ruch chrześcijańskich dzia­ łaczy społecznych koncentrow ał się na osobie, na pracowniku, tak i cały doku­ m ent w swej treści kryje w ielką troskę o człowieka2.

2 Por. M. Schafers, „Rerum novarum ” - risultato dei movimenti sociali cristiani „dalbasso ”, „Concilum”, 5 (1991), s. 21-36.

(8)

W tym artykule n ie będę zajm ow ał się treścią całej encykliki Rerum no­ varum. Ze względu na to, że dokument w znacznej m ierze dotyczy robotników i ich praw a do zrzeszania się, podejm ę krótkie rozw ażanie średniowiecznych korporacji, do których papież Leon XIII pow raca w sw oim nauczaniu.

3. Średniowieczne korporacje rzemieślnicze (cechy)

K orporacja (cech) to rzem ieślnicza organizacja tw orzona i rozw ijająca się głównie w miastach średniowiecznych. Było to dobrowolne zrzeszanie się w je d ­ no bractw o tych, którzy wykonywali ten sam zawód. Korporacje m iały na celu ułatwienie zrzeszonym rzemieślnikom realizację aktywności zawodowej, ochro­ nę interesów zaw odowych przed innym i organizacjam i i ukierunkow anie ak­ tywności twórczej na zdobywanie coraz to większego znaczenia na płaszczyźnie życia ekonomicznego, społecznego, politycznego i religijnego. Podstawową i fun­ dam entalną rolę w tw orzeniu korporacji odegrały wspólne interesy zawodowe poszczególnych grup rzemieślników, w ytwórców towarów oraz handlowców. K orporacje rzem ieślnicze i handlow ców swój rozkw it przeżyw ały przede w szystkim od XI do X III w ieku3.

N iektórzy uważają, że pierw sze zrzeszenia związkow e zaczęły pow sta­ wać po naw oływ aniu K. M arksa i F. Engelsa Proletariusze wszystkich kra­ jó w łączcie się (Proletarier aller L änder vereinigt Euch). Takie hasło zam yka

książkę M anifest komunistyczny, w ydaną w 1848 roku. N ależałoby jednak w tym m iejscu pam iętać, że osiem wieków przed K. M arksem i ideologią ko ­ munistyczną, rzemieślnicy - inspirowani przez Kościół - zrzeszali się w korpo­ racje, realizujące cel obrony ich w spólnych interesów zawodowych4.

3.1. K rótka historia korporacji rzem ieśln iczych

H istoria korporacji w swoich początkach sięga do czasów bardzo odle­ głych. Według niektórych badaczy, za zalążki organizacj i rzemieślniczych nale­ ży uważać „collegia opificium et m ercatorum ” z czasów Republiki Rzym skiej. Korporacje pow stawały pod wpływ em wolnej inicjatywy poszczególnych rze­ m ieślników czy kupców. Rozwijające się organizacje rzemieślnicze cechowała szeroka aktywność w sektorze produkcyjnym , handlow ym i transportowym . Najstarsze dane dotyczące organizacji rzemieślniczych, pochodzą z X i XI-wiecznej

3 Por. G. Mira, Corporazione, w: Enciclopedia Cattolica, t. 4, s. 603n; L. Civardi, La collaborazione dei laici all 'apostolato, w: Enciclopedia Moderna del Cristiane- simo, (red. R. Spiazzi), t. 2: Il Cristianesimo nella storia, s. 868.

4 Por. L. Civardi, Introduzione e note, w: Leon XIII, Rerum novarum, Roma (brak roku wydania), (wydanie III), s. 17.

(9)

Italii (M ediolan, Wenecja). W X II w. zaczęły powstawać i nabierać znaczenia korporacje rzem ieślnicze w e Francji i Anglii. W średniowieczu, prawie w k aż­ dym kraju Europy znajdowały się korporacje rzemieślnicze. Niektórzy uważaj ą te zrzeszenia za najpiękniej szy owoc średniowiecza, jeżeli chodzi o uaktywnienie społeczne na rzecz dobra obywateli, a nie tylko na korzyść sam ych zrzeszo­ nych. O rganizacje rzem ieślnicze obejm ow ały przede wszystkim grupy han­ dlowców, sukienników, szewców, rzeźników, ogrodników, rybaków, artystów i innych5.

K orporacje średniow ieczne cieszyły się w olnością działania. C harak­ teryzow ała je także w ielka w spółpraca zarówno w łonie danej korporacji, ja k i pom iędzy poszczególnym i cechami. Taka solidarna współpraca m iała przede w szystkim n a celu ochronę zrzeszonych członków w zakresie aktywności zawodowej, a także pom oc w działalności społecznej, politycznej, kulturalnej i religijnej6. Średniowieczne korporacje, grupujące w jednym zrzeszeniu przede w szystkim w łaścicieli w arsztatów rzem ieślniczych (m istrzów), a niekiedy także ich pracowników, odznaczały się rów nież - poza ochroną interesów zaw odowych - św iadczeniem wzajem nej pom ocy i aktyw nością na innych płaszczyznach życia społecznego.

Korporacje nie były zrzeszeniam i pozbawionym i reguł, zasad, norm i sta­ tutów. Kto pragnął w stąpić do danej organizacji cechowej, zobow iązywał się przestrzegać przedstaw ione m u w arunki przynależności. Każda korporacja posiadała szczegółowe przepisy regulujące jej działalność, m iała swoich w y­ branych przyw ódców i w łasny zarząd. W ram ach danej organizacji rzem ieśl­ niczej, ustalone przepisy określały w arunki dopuszczania do w ykonyw ania danego zawodu, ja k też regulowały sposób przeprowadzania podziału dóbr i do­ chodów. Poza tym i zadaniami reglam entowały także produkcję i zbyt, ustalały ceny produktów rzemieślniczych, a także nadzorowały jakość wyrobu. Ponad­ to korporacje regulowały sposób zaopatrzenia w materiały produkcyjne. W swo­ ich przepisach ujm ow ały całą dyscyplinę w ykonyw ania zawodu. W szystkie norm y dotyczące aktywności zaw odow ej, przyczyniały się do rozw oju rze­ miosła. Rzem ieślnikowi nie zrzeszonem u w korporacji trudno było działać na szerszą skalę. Ten zaś, który przynależał do cechu, był prom ow any nie tylko za pośrednictwem jakości swojej pracy i własnej przedsiębiorczości, ale także po­ przez wsparcie i pomoc ze strony innych zrzeszonych, na których m ógł liczyć. Korporacje, poza aktyw nością dotyczącą danej specjalizacji, odznaczały się

5 Por. G. Acerbo, Studi corporativi con saggio bibliografico generale sulle associazioni professionali esuiproblemisindacali, Firenze 1928, s. 8-19; G. M. Monti, Le corporazioni nell'evo antico e nell'alto medio evo. Lineamenti e ricerche, Bari

1934, s. 7-11, 14-21.

6 Por. G. Acerbo, Studi corporativi..., dz. cyt., s. 18-31; G. M. Monti, Le corpora­ zioni... , dz. cyt., s. 110n.

(10)

rów nież podejm ow aniem działalności charytatywnej. Pom ocą dobroczynną objęci byli nie tylko sami zrzeszeni i ich rodziny. N a wsparcie m aterialne i m o­ ralne m ogli liczyć także ci, którzy nie należeli do korporacji. W szyscy biedni i nieszczęśliwi byli w kręgu zainteresowania organizacji rzemieślniczych. For­ m a zorganizowanej pom ocy społecznej posunięta była aż do realizow ania fun­ dacji przytułków i szpitali. Z biegiem czasu, korporacje zaczęły wkraczać także na płaszczyznę polityki. Dotyczyło to szczególnie ich oddziaływ ania na spra­ wowanie władzy w społeczności lokalnej. W związku ze swoją obecnością także i w tej dziedzinie, korporacje zaczęły się coraz bardziej aktywizować i w yw ie­ rać w pływ y n a rządy regionalne7.

O bok celów zaw odow ych, charytatywnych i politycznych, organiza­ cje rzem ieślnicze m iały również n a uw adze cele religijno-kulturalne. Funk­ cje religijne korporacji sprow adzały się przede w szystkim do pożądanego przestrzegania dni świątecznych. D la podkreślenia charakteru religijnego ta ­ kiego dnia, rzem ieślnicy i w ytw órcy powstrzym ywali się od pracy. Każda kor­ poracja m iała swojego patrona (najczęściej był to pow szechnie znany święty) i w zw iązku z tym swoje święto patronalne. Organizacje rzem ieślnicze zajm o­ w ały się fundacją kaplic, kościołów i innych obiektów sakralnych. Oczywiście, nie można funkcj i cechów ograniczyć tylko do działalności religijnej. Korporacj e były to zrzeszenia, które popierały życie religijne, lecz równocześnie, zapewne w w yniku owej religijności i dobrze pojętego braterstwa, spieszyły z pom ocą innym w w ielorakich potrzebach8.

Średniowieczne cechy rzemieślnicze były organizacjami społecznymi, cha­ rytatywnym i, politycznymi. Zostawiły ślad działalności religijnej i kulturalnej. Zaw ierały więc w sobie znaczną dozę solidaryzm u społecznego.

W Polsce najstarsze korporacje zaczęły powstawać w X III w. N a po ­ czątku X IV stulecia w e Wrocławiu było zarejestrowanych 29 cechów, a w K ra­ kow ie pod koniec tego samego wieku - 25. Cechy rzemieślnicze istniały niemal w każdym m ieście. Jeżeli chodzi o najw iększy z nich, zrzeszający artystów, był nim cech krakow ski pow stały w X IV w. Skupiał on przede wszystkim malarzy, złotników, szklarzy... Tego typu cechy artystów były też w Poznaniu, Toruniu, Warszawie, Lwowie9.

O d X V w. korporacje zaczęły pow oli tracić swoje znaczenie. M ożna by doszukać się dla zaistnienia takiej sytuacji powodów zewnętrznego i w ew nętrz­ nego. Przyczyna zew nętrzna to relacja korporacji do w ładzy i do zagadnień politycznych. W zajemne oddziaływania na płaszczyźnie politycznej m iały duże

7 Por. G. M. Monti, Le corporazioni..., dz. cyt. s.14n; G. Mira, Corporazione..., dz. cyt., s. 605.

8 Por. G. Mira, Corporazione..., dz. cyt., s. 605n; L. Civardi, La collaborazione..., dz. cyt. s. 868; G. M. Monti, Le corporazioni.,dz. cyt. s.141n.

(11)

znaczenie, jeżeli chodzi o istnienie i aktywność owych organizacji. W spomina­ liśmy już, że w swej działalności korporacje wpływały na władze lokalne. Z dru­ giej strony - państw a, chcąc w coraz to w iększym stopniu kontrolow ać gospodarkę, przekształcały cechy sztuki i rzem iosła w narzędzia własnej poli­ tyki ekonomicznej. Korporacje będąc organizacjami obrony interesów poszcze­ gólnych grup zawodowych, staw ały się centram i opozycji i walki politycznej. Z tych racji były nadzorowane i ograniczane w swej działalności przez władze cywilne. Inną przyczyną osłabienia znaczenia korporacji była postaw a czelad­ ników. O na w łaśnie stanow iła ten pow ód wewnętrzny. Czeladnicy tw orzyli tak ą grupę rzem ieślników, która odznaczała się zdobytą w iedzą fachow ą. To profesjonalne wykształcenie dawało im uprawnienia do wykonywania okre­ ślonego zawodu. Z różnych powodów, nie mogąc rozwinąć własnej inicjatywy, skazani byli na pozostanie w w arsztacie mistrza. M istrzowi, jako w pełni w y­ kw alifikowanem u w danym zawodzie i w łaścicielow i zakładu, przysługiwało prawo przyuczania innych do danego rzem iosła. Czeladnicy zaczęli buntować się w sposób zorganizowany, a to z pow odu stawiania im różnego rodzaju ogra­ niczeń ze strony mistrzów, gdy chcieli przechodzić na w łasną działalność10. Dopiero w później szym okresie uprzemysłowienia, korporacje stały się organi­ zacjami popierającym i zgodne um ow y pom iędzy przedsiębiorcą-handlow cem a wolnym i pracow nikam i11.

Rew olta społeczna, dokonana przez W ielką Rew olucję Francuską, i duch danej epoki były w ym ierzone rów nież przeciw ko koalicjom , zrzeszeniom , o r­ ganizacjom. U derzały zw łaszcza w te stow arzyszenia zawodowe, które cie­ szyły się pew nym i przyw ilejam i. W w yniku tych w szystkich przem ian, a zwłaszcza w im ię wolności obywatela, zniesiono korporacje12.

3.2. O balenie korporacji

We Francji, po rewolucji w 1791 r., zostaje ustanowione prawo pod nazw ą praw a Chapeliera, które proklam owało zniesienie (obalenie) każdego typu kor­ poracji i zabraniało tworzenia się jakiegokolwiek innego, nowego stowarzysze­ nia zawodowego. Podstaw ą sform ułowania takiego praw a była XV III-wieczna koncepcja wolności. Obywatel m a być - w edług niej - całkowicie wolny. Ż ad­ ne norm y ani stow arzyszenia nie pow inny krępow ać jego sw obody obyw atel­ skiej i ludzkiej. Pom iędzy obyw atelem a państw em w inna być zupełnie w olna

10 Por. G. Mira, Corporazione..., dz. cyt., s. 604-608; G. Acerbo, Studicorporati- vi..., dz. cyt., s. 13, 20, 28.

11 Por. E. V. Schneider, Industrial Sociology, New York 1962, s. 40; T. Berg, Socio- logia dell'industria, Bologna 1983, s.23

12 Por. J. Garcia-Nieto, J. M. Diez Alegria, El sindicato, w: Curso de Doctrina Social Catolica, (praca zbiorowa), Madrid 1967, s. 812.

(12)

przestrzeń, niezagospodarowana stowarzyszeniami, zrzeszeniami, organizacja­ m i... Jednym z m otywów uchwalenia wspom nianego praw a było to, że korpo­ racje m ogłyby ograniczyć wolność poszczególnych osób, w tym szczególnie wolność na płaszczyźnie ekonom icznej13. W takim zakresie bardzo ważne były dw a pierw sze artykuły praw a Chapeliera:

art. 1. Zabrania się ponownego zakładania korporacji podjakimkolwiek m otywem . art. 2. Obywatele tego samego państwa, ci którzy wykonuj ą ten sam zawód, robot­ nicy czy współtowarzysze jakiegokolwiek rzemiosła (fachu) nie mogą, kie­ dy się jednoczą wybierać przywódców, sekretarzy, komisarzy, rejestrować się, odbywać narady, formułować programy dotyczące rzekomych intere­ sów wspólnych14.

D eputow any Chapelier, proponując to prawo, tak uzasadniał swoje racje: Pewnym zawodom nie powinno się udzielać zezwolenia na zrzeszanie się w ce­ lach rzekomych interesów wspólnych: nie powinno być korporacji w państwie, nie ma tu jak interes indywidualny każdego i interes ogólny wszystkich. Nie jest do­ zwolone nikomu reprezentować interesy przysługujące obywatelom ani separo­ wać ich od spraw publicznych korzyściami korporacji. Obowiązkiem wolnych, indywidualnych umów jest ustalenie dnia (pracy) dla każdego robotnika i obowiąz­ kiem każdego robotnikajest dotrzymać umowy, którą zawarł z tym, kto go zatrudnia15. Linia, którą nakreślił deputowany Chapelier swoim praw em we Francji, przebiegała przez inne kraje. Prawo to obejm owało nie tylko Europę, ale także A m erykę16. W czasie rządów liberalnych, co zbiega się z rozw ojem przem y­ słu, pod wielkim rygorem było zabronione formowanie jakichkolwiek organiza­ cji. S kutkiem tego w szyscy ro b o tn ic y zostali b ezbronni w obec w ładzy kapitalistów . Powodowało to również, że ta w ładza w łaścicieli fabryk stawała się nieograniczona. Odnosząc się do ustaw odaw stw a francuskiego z czasów wielkiej rew olucji , m ożem y z całą pew nością powiedzieć, że m ocno uderzało ono w robotników. Prawo Chapeliera zaś było tym, które czyniło ich bezsilny­ m i i bezbronnym i17.

O kazuje się, że zaważyło ono na przyszłych losach organizacji zaw odo­ w ych. Zakaz w olnego zrzeszania się robotników odzw ierciedla ogólną kon­

13 Por. J. Garcia-Nieto, J. M. Diez Alegria, Elsindacato..., dz. cyt, s. 813; V. Man- gano, Ilpensiero sociale epolitico di Leone XIII, Milano 1957, s. 12.

14 Tłumaczenie własne z tekstu włoskiego przytoczonego w: G. Mazzoni, La con- quista della liberta sindacale, Roma 1947, s. 67.

15 Tamże, s. 66.

16 Por. G. Mira, Corporazione..., dz. cyt., s. 698.

17 Por. E. Bartocci, Chiesa e societa industriale da Benedetto X IV a Leone XIII, Milano 1985, s. 250.

(13)

cepcję wolności człow ieka. Paradoks polega na tym, że praw o Chapeliera było w prow adzone w im ię wolności. Zostało ono uchylone dopiero po k ilku­ dziesięciu latach. W A nglii praw o robotników do w olnego zrzeszania się uznano dopiero w 1825 r. W Belgii w 1831 r., a w e Francji - kraju, w którym prowadzona była rew olucja w im ię wolności - praw o w olnego zrzeszania się wprowadzono w 1864 r.18 Do uchylenia zakazu stowarzyszania się, przyczyni­ ły się również strajki robotników. W Anglii strajki robotników prowadzone były na szeroką skalę przez pierw sze 15 lat X IX w. We Francji zaś szczególnym okresem strajków były lata 1830-183319.

4. Korporacje w Rerum novarum

Papież Leon XIII proponuje w Rerum novarum, by w celu pokojow ego rozw iązania problem ów społecznych narastających od XVIII w., powołać sto­ w arzyszenia i organizacje m ające za w zór daw ne korporacje rzemieślnicze. D o zakładania tego typu zrzeszeń m ają praw o przede w szystkim robotnicy. O statnia cześć dokum entu papieża L eona X III dość obszernie m ówi n a tem at zrzeszeń zawodowych. D okładna lektura tych stron pozw ala nam stwierdzić, że pam ięć o działalność korporacji rzem ieślniczych była ciągle żywa. Podtrzy­ m yw ana i utrw alana przez w ielu działaczy chrześcijańskich, w encyklice przy­ brała form ę konkretnej propozycji. Papież - zanim rozw inął naukę dotyczącą zrzeszeń zaw odow ych - przyw ołał h istorię średniow iecznych korporacji rzemieślniczych. W spominając je pisze:

Nasi przodkowie przez długi czas doświadczali dobroczynnego wpływu tego rodzaju organizacji rzemieślniczych. Dawały bowiem nie tylko cenne korzyści samym rzemieślnikom, ale i rękodziełu zapewniły świetny rozwój, o czym liczne świadczą pomniki przeszłości20.

Czy też w innym miej scu:

Mamy tu na myśli różne stowarzyszenia, bractwa i zakony religijne, które do życia powołała powaga Kościoła i pobożność wiernych, ajakie korzyści przynio­ sły ludzkości, jeszcze dziś historia opowiada. Oceniając je samym rozumem, dochodzimy do przekonania, że były oparte na prawie natury, ponieważ tworzono je dla celów szlachetnych21.

18 Por. L 'uomo nell 'attivita economica, (corso di cultura sociale-3), (praca zbioro­ wa), Torino 1978, s. 92; A. Gradilone, Storia delsindacalismo, Milano 1957, t. 1, s. 57n.

19 Por. S. Vento, Breve storia del sindacalismo: dalle origini all'avvento del fascismo, w: Sindacalismo, territorio, democrazia, (praca zbiorowa), Roma 1977, s. 229.

20 Leon XIII, Encyklika Rerum novarum, Wrocław1996, s. 39. 21 Tamże, s. 42.

(14)

Papież wskazując jednocześnie na fakt rozwiązania korporacji rzemieślniczych i innych stowarzyszeń, podkreśla: „W w ielu krajach państwo w yrządziło tym stow arzyszeniom niejedną krzywdę, krępując je pętam i praw cywilnych, po ­ zbawiając je praw osoby m oralnej i zabierając ich m ajątek”22.

W swoim nauczaniu papież Leon XIII zdaje sobie sprawę, że w obecnym kontekście życia społecznego zrzeszenia robotnicze pow inny przejść pew ną modyfikację. Organizacje te m uszą dokonać przekształcenia, aby sprostać w y­ m ogom czasu. „Dzisiaj ze w zględu na w yższy poziom w ykształcenia, rozwój obyczajów i wzrost potrzeb życia codziennego należy stowarzyszenia pracow ­ ników do obecnych nagiąć w ym agań”23.

Papież Leon XIII nauczając o zrzeszeniach zawodowych domaga się dla nich takich praw, j akie miały korporacj e rzemieślnicze przed W ielką Rewolucj ą Fran­ cuską, a więc przed wcieleniem w życie prawa Chapeliera. Podkreśla ich prawo do istnienia, do wolnego działania, do własnych statutów. Kreśli też zakres działal­ ności tych stowarzyszeń i cele ich działania. Jak sam zaznacza, pierwszoplano­ wym ich zadaniem winno być dobro duchowe i materialne. Nie powinny też zaniedbywać udoskonalenia religijno-moralnego24. Zauważamy więc, że pro­ ponowany przez papieża zakres działalności tworzonych stowarzyszeń robotni­ czych pokrywa się z działalnością dawnych korporacji rzemieślniczych. Kierunek korporacjonizmu dość widocznie został nakreślony w Rerum novarum.

Zakończenie

Encyklika Rerum novarum to dokument, bez którego trudno wyobrazić sobie nauczanie społeczne Kościoła. Poza podaną nauką na temat praw pracowników, praw stowarzyszeń robotniczych, kompetencji państwa, zasady pomocniczości, odsłania także historię życia Europy. Historię, która dla niektórych ludzi była bole­ sna i brutalna. I nie chodzi tu o j akąś m ałą grupę ludzi. Ta historia j adem boleści dotyka rzesze robotników. Ludzi pozbawionych praw i godności. Paradoksemjest to, że czynnikiem dramatycznej doli tylu ludzi były idee, w imię których prowadzo­ na była rewolucja francuska. Wydaje się, że wolność, równość i braterstwo było i jest trudne do zrealizowania. Sama zaś wolność, źle pojęta, może być zgub­ na. Historia korporacji rzemieślniczych i ruchu związkowego jest tego dowodem. Dobrze, że papież Leon XIII ukazał światu jasność nauki o człowieku i o jego podstawowych prawach. Dobrze, że upominając się o te prawa, krytycznej anali­ zie poddał ideologie, które były destruktywne dla człowieka i prawidłowego funk­ cjonowania państwa. I dobrze też, że z całą stanowczością upomniał się o prawa robotników, w tym o prawo do wolnego zrzeszania się.

22 Tamże. 23 Tamże, s. 39. 24 Por. tamże, s. 40-48.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zastanów się nad tym tematem i odpowiedz „czy akceptuję siebie takim jakim jestem”?. „Akceptować siebie to być po swojej stronie, być

Jan K kupił buty do wspinaczek górskich, zachęcony reklamą telewizyjną. Po kilku dniach udał się w góry. Niestety podczas wycieczki buty zaczęły przeciekać, w związku z czym

Jan K kupił buty do wspinaczek górskich, zachęcony reklamą telewizyjną. Umowa sprzedaży została wykonana. Niestety podczas wycieczki buty zaczęły przeciekać, w związku z czym

Jan K kupił buty do wspinaczek górskich, zachęcony reklamą telewizyjną. Umowa sprzedaży została wykonana. Niestety podczas wycieczki buty zaczęły przeciekać, w związku z czym

Jan K kupił buty do wspinaczek górskich, zachęcony reklamą telewizyjną. Umowa sprzedaży została wykonana. Niestety podczas wycieczki buty zaczęły przeciekać, w związku z czym

Tematem niniejszych rozważań jest w związku z tym próba spojrzenia na dyrektywne akty mowy w ogóle, a w szczególności na te realizowane w języku rosyjskim i niemieckim, pod

Wiele lat później, już jako arcybiskup Moguncji, był posłem Reichstagu z ramienia partii Centrum, gdzie starał się bronić praw robotników oraz praw Kościoła

Ze względu na swój charakter praca ta nie pokazuje jednak rozwoju nauczania Kościoła, które, jak napisał Leon XIII – twórca pierwszej ency- kliki społecznej – było