• Nie Znaleziono Wyników

View of Mercy in Care and Education of Persons with a Disability. The Perspective of Christian Pedagogy

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Mercy in Care and Education of Persons with a Disability. The Perspective of Christian Pedagogy"

Copied!
26
0
0

Pełen tekst

(1)

DOI: http://dx.doi.org/10.18290/rped.2016.8(44).3-3

DOROTA KORNAS-BIELA

MIŁOSIERDZIE W WYCHOWANIU OSÓB

Z NIEPEŁNOSPRAWNO

CI.

PERSPEKTYWA PEDAGOGIKI CHRZE

CIJA SKIEJ

Miłosierdzie jest etycznym wymogiem osoby ludzkiej i ewangelicznej miłoci, jdrem chrzecijaskiej etyki i normatywem ycia chrzecijaskiego, jedn z cnót kardynalnych1. Jest probierzem ludzkiej godnoci i osobistej zasługi, jest koniecz-ne w deniu do doskonałoci. Jako czynna dobro serca, „nosi drugiego w sobie” i przywraca „człowiekowi człowieka”2. Odnosi si ono zarówno do konkretnego działania osoby, jej stałej cechy, jak i postawy, tzn. gotowoci do działania zgod-nie z tym, co to pojcie oznacza. Moemy wic mówi o czynie miłosiernym, miłosierdziu jako charakterystyce osoby (osoba miłosierna), jak i postawie miło-siernej. Miłosierdzie przejawia si w konkretnym yciu poprzez ludzi, których charakteryzuje postawa miłosierdzia, wyraajca si w czynach3 i słowach miło-sierdzia oraz w modlitwie na rzecz tych, którzy jej potrzebuj4.

Dr hab. DOROTA KORNAS-BIELA, prof. KUL – kierownik Katedry Psychopedagogiki, Instytut Pe-dagogiki, Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, ul. Droga Mczenników Majdanka 70, 20-325 Lublin; e-mail: dorota@biela.pl

1

J. ZABIELSKI (2005). Miłosierdzie jako normatyw ycia chrzecijaskiego. W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), G. Janikula (współpr.), Miłosierdzie w filozofii i religiach (t. 2, s. 89-99). Pozna, s. 89-91.

2

T. FRCKOWIAK (2005). Miłosierdzie a sens ycia dla drugiego. W: R. NIPARKO, J. SKRZYP -CZAK (red.), Miłosierdzie w filozofii i religiach (t. 2, s. 99-108), s. 101-102.

3 O uczynkach miłosierdzia wzgldem duszy i ciała pisali m.in.: W. CHROSTOWSKI (2016).

Uczynki miłosierdzia. Kraków; S. KLIMASZEWSKI (2016). Uczynki miłosierdzia. Warszawa; C. MILI -TELLO (2016). Uczynki miłosierdzia: współczucie i pielĊgnowanie tego, co ludzkie. Pelplin.

4

(2)

Niepełnosprawno jest rzeczywistoci, która w szczególny sposób przywo-łuje miłosierdzie. Wychowawc osoby/dziecka z niepełnosprawnoci s zarów-no jego rodzice, jak i inne osoby zaangaowane w opiek nad nim, jego edukacj, leczenie i rehabilitacj. Jeli s to chrzecijascy rodzice czy chrzecijaski peda-gog/ wychowawca specjalny, to kady z nich powinien prezentowa i afirmowa postaw wobec niepełnosprawnoci spójn5 z wyznawan przez siebie wiar, a wic przede wszystkim realizowa Ewangeli – radosn nowin o miłosiernej miłoci Boga do człowieka i powołaniu do okazywania sobie takiej miłoci nawzajem. Odwołujc si do Dzienniczka w. Faustyny, mona nakreli trzy ro-dzaje miłosierdzia6 wychowawcy wzgldem osoby z niepełnosprawnoci: przede wszystkim uczynek miłosierny, nastpnie słowo miłosierne oraz modlitwa za wychowanka7.

W artykule tym pochylimy si nad chrzecijaskim ujciem miłosierdzia w od-niesieniu do jego realizacji w relacjach opiekuczo-wychowawczych8 z osob z niepełnosprawnoci, wskazujc zarówno na to, co jest istotne w przygotowaniu wychowawców do spełniania swej roli w duchu miłosierdzia, jak te wychowania postawy miłosierdzia u osób z niepełnosprawnoci. Celem ukazania istoty chrze-cijaskiego miłosierdzia w relacjach z osob z niepełnosprawnoci zostan przywołane przykłady miłosierdzia objawianego przez Boga Ojca oraz Chrystusa. Miłosierny Bóg dla chrzecijaskiego rodzica, wychowawcy czy pedagoga powi-nien stanowi wzór postawy miłosiernej wobec innych, zwłaszcza tych, którzy z racji swojego cierpienia i niepełnej sprawnoci potrzebuj pochylenia si nad ich potrzebami, trwania przy nich, okazania czułoci i konkretnej pomocy.

Odległ w czasie inspiracj do powstania obecnego artykułu były słowa Jana Pawła II z Encykliki Dives in misericordia: „[…] miło miłosierna jest szcze-gólnie nieodzowna w stosunkach pomidzy najbliszymi […], jest nieodzowna

5

E. DOMAGAŁA-ZYK (2010). Chrzecijaska pedagogika niepełnosprawnoci – współczesne wyzwania. W: J. MICHALSKI, A. ZAKRZEWSKA (red.), Pedagogika chrzeĞcijaĔska. Tradycja,

współ-czesnoĞü, nowe wyzwania (s. 495-509). Toru.

6 F. KOWALSKA (1993). Dzienniczek, nr 163 i 742. 7

Na przykład. J. KICI SKI, P. GOŁUBCÓW, A. RADECKI A. (2016). Miłosierdzie w codziennoĞci:

czyn – słowo – modlitwa. Wrocław; R. WAWRZYNIAK-BESZTERDA (2006). (Nie)miłosierny jzyk nau-czycieli. Z perspektywy uczniów. W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), Pedagogika miłosierdzia

w praktyce edukacyjnej (t. 3, s. 72-79). Pozna. Odnonie do rozwizywania trudnoci

wychowaw-czych w szkole te trzy uczynki miłosierdzia omówiła B. KOMOROWSKA (2004). Warto miłosierdzia w rozwizywaniu trudnoci wychowawczych. W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), Miłosierdzie jako

wartoĞü w jĊzyku współczesnej edukacji (t. 1, s. 131-140). Pozna.

8

W relacjach opiekuczo-wychowawczych mog by zaangaowani zarówno rodzice, jak i na-uczyciel, pedagog, katecheta, rehabilitant, wolontariusz.

(3)

w wychowaniu […]” i jego pytanie, „có pozostałoby z jakiegokolwiek «huma-nistycznego» programu ycia i wychowania?”, gdyby pozbawi go miłosierdzia spełnianego w duchu braterskiej solidarnoci9. Głoszenie i praktykowanie miło-sierdzia jest odpowiedzi na zagroenia współczesnej cywilizacji zwizane z roz-chwianiem aksjologicznym10.

Aktualn inspiracj do podjcia tematu miłosierdzia w relacji wychowawczej z osobami z niepełnosprawnoci było dowiadczenie własne z kontaktów z tymi osobami, małe zainteresowanie t problematyk na terenie pedagogiki specjalnej oraz niechci zarówno samych osób pełnosprawnych zaangaowanych w naucza-nie, wychowanie i rehabilitacj do okrelania swojej postawy jako przejawu miło-sierdzia, a take niechci samych osób z niepełnosprawnoci do akceptacji posta-wy miłosierdzia wobec nich, gdy nagminnie kojarzone jest z upokarzajc litoci, filantropi, chwilow dobroczynnoci11.

Szczególn inspiracj do podjcia omawianej problematyki stała si jednak Bulla Misericordiae vultus, ogłoszona przez papiea Franciszka w wigili wita Boego Miłosierdzia (11 kwietnia 2015 r.) oraz planowanego na 8 grudnia 2015 r. rozpoczcia w całym Kociele katolickim Roku Miłosierdzia. W Bulli tej Papie przypominał, e: „W kadym z tych «najmniejszych» jest obecny sam Chrystus. Jego ciało staje si znów widoczne jako umczone, poranione, ubiczowane, niedoywione, w ucieczce [...], abymy mogli je rozpozna, dotkn i pomóc z trosk”. Wzywał te kadego, a wic równie osoby odpowiedzialne za wycho-wanie osób z niepełnosprawnoci i pomoc cierpicym oraz chorym, aby nie wpadali w upokarzajc drugiego obojtno, usypiajce ducha przyzwyczajenia, w niszczcy cynizm.

Otwórzmy nasze oczy, aby dostrzec bied wiata, rany tak wielu braci i sióstr pozbawionych godnoci. Poczujmy si sprowokowani, słyszc ich wołanie o pomoc. Nasze rce niech cisn ich rce, przycignijmy ich do siebie, aby poczuli ciepło naszej obecnoci, przyja ni i braterstwa. Niech ich krzyk stanie si naszym, tak bymy razem złamali barier obojtnoci, która czsto króluje w sposób władczy, aby ukry hipokryzj i egoizm12.

9

JAN PAWEŁ II (1980). Encyklika Dives in misericordia. Rzym, 30.11.1980. 10

W. FURMANEK (2004). „Miłosierdzie” i „cywilizacja miłoci” kategoriami współczesnej pedagogiki. W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), Miłosierdzie jako wartoĞü w jĊzyku współczesnej

edukacji (t. 1, s. 51-67), s. 53.

11

S. KOWALIK, M. WILSKI (2006). Miłosierdzie w rehabilitacji osób niepełnosprawnych. W: R. NI -PARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), Pedagogika miłosierdzia w praktyce edukacyjnej (t. 3, s. 23-37), s. 32-33.

12

(4)

MIŁOSIERDZIE BOE JAKO WZÓR MIŁOSIERDZIA W WYCHOWANIU OSÓB Z NIEPEŁNOSPRAWNOCI

Miłosierdzie jest nie tylko cech podan w yciu wychowawcy, lecz take ko-nieczn, cech konstytutywn jego roli. Nie jest bowiem moliwe bycie dobrym wychowawc, właciwe spełnianie obowizków wychowawczych, jeli nie prezen-towałoby si postawy miłosierdzia. Czynna miło miłosierna w praktyce wychowawczej wynika z bezwarunkowej miłoci Boga do człowieka bez wzgldu na jego braki, niedoskonałoci, grzechy. To akt łaski Boga, Który czyni wicej, ni wymaga tego sprawiedliwo. Dla wychowawcy, Który jako człowiek partycypuje w tej łasce, miłosierdzie jako czynna miło jest wymogiem moralnym.

WZOREM BÓG OJCIEC STAREGO TESTAMENTU

Biblia jest pełna przykładów działania miłosiernej miłoci Boga. Nie mona nie zauway, e Bóg w Starym Testamencie jest przedstawiany jako ten, Który w szczególny sposób ukazuje miłosierdzie ludziom pokornym, ponionym, uci-nionym, jecom, ubogim, sierotom, wdowom, potrzebujcym rónorakiej pomo-cy (np. niepłodnej kobiecie). Nie pozostawał obojtny na ich ale i proby (Wj 22, 25-26). Pedagog, wychowawca ma wic w miłosiernym Ojcu niedocigły wzór do naladowania w swojej pracy z osobami z niepełnoprawnoci, zdajc sobie spraw z „logiki darmowej miłoci”, „któr Pan umiłował nas jako pierw-szy”, pokochał nieskoczenie, aby „uczyni nas zdolnymi do kochania jak On: bez miary”13. Ideałem dla wychowawcy pracujcego z osobami z niepełnospraw-noci jest wic miłosierny Bóg – najlepszy Wychowawca. Realizujc dzieło wychowania – jedno z najtrudniejszych, ale zarazem najpikniejszych zada czło-wieka – jest si przedłueniem Jego miłosiernej miłoci14.

Najprociej, co wcale nie oznacza, i najłatwiej, wychowawca moe reali-zowa wzór Miłosiernego Boga Ojca przez dar obecnoci przy osobie, która z racji swej niepełnosprawnoci jest naraona na stygmatyzacj i wykluczenie. Nie zawsze moe pomóc, polepszy jej funkcjonowanie, podnie na wyszy poziom jej kompetencje, ale zawsze moe powici dla niej swój czas, ofiarowa swoj blisko, czuły dotyk, swoje „uszy i usta”, swoj aktywn, pełn prostoty

13

PAPIEFRANCISZEK (2015). OrĊdzie Franciszka na ĝwiatowy DzieĔ MłodzieĪy w Krakowie. Watykan, 15.08.2015, nr 3.

14

Z okazji VI Tygodnia Wychowania, któremu w 2016 r. towarzyszyło hasło Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia – „Miłosierni jak Ojciec”, został opublikowany List Pasterski Episkopatu Polski Wychowanie naĞladowaniem miłosiernej miłoĞci Boga. Warszawa, 19.08.2016, nr 3.

(5)

i współczujcego zaangaowania obecno15. Takie sytuacje s trudnym spraw-dzianem bezinteresownej miłosiernej miłoci, gdy wraliwo serca zderza si z bezradnoci wobec ludzkiego cierpienia. Trzeba zachowa pokor wobec rze-czywistoci, w której nie mona nic zrobi, a „współczucie pozostaje jedynym lub głównym wyrazem naszej miłoci i solidarnoci z cierpicym człowiekiem”16.

W Starym Testamencie mamy wiele obrazów ilustrujcych miłosierdzie Boga oraz poucze nakazujcych konieczno przyjmowania postawy miłosiernej. Oprócz daru obecnoci i współuczestniczenia w yciu osoby z niepełnospraw-noci, wychowawca moe wic naladowa Boga Ojca, realizujc miłosierdzie poprzez uczynki miłosierdzia obejmujce całego człowieka i zmierzajce do peł-nego rozwoju osoby17: wielkoduszne dawanie (Syr 5, 36), karmienie, przebaczanie, ukazywanie łaskawoci, błogosławienie kogo, podnoszenie upadłych na duchu, pocieszanie, pouczanie, uleczanie, obdarowywanie, opieka, pomoc, ochrona i obro-na, ratowanie i ocalanie. Upodabnia si do miłosiernego Boga Ojca, gdy kierujc si bezinteresown motywacj wynikajc z miłoci, okazuje osobie z niepełno-sprawnoci współczucie (współodczuwa z ni, współcierpi), gotowo przejcia na siebie jej niedoli, niesienia pociechy i ulgi, wol wytrwania z cierpicym18.

Wychowawca staje si dla wychowanka „ywym znakiem miłoci Ojca”, „sku-tecznym znakiem” Jego działania, gdy – podobnie jak Bóg – przebacza winy, leczy niemoce, wybawia od zguby, wieczy zmiłowaniem (Ps 103, 3-4), podnosi pochy-lonych, uwalnia w niemocy, przywraca wzrok, strzee i chroni (Ps 146, 7- 9), leczy złamanych na duchu i przewizuje ich rany, d wiga tych, których przygniotło nieszczcie (Ps 147, 3-6). A przy tym nie mczy si, trzymajc rk wycignit, zawsze gotowy do wysłuchania prób i skarg osoby potrzebujcej. Łatwiej mu, na-ladujc w tym Boga, powstrzyma gniew anieli miłosierdzie19

.

WZOREM CHRYSTUS

Swoje miłosierdzie Bóg Ojciec ukazał w szczególny sposób w swoim Synu. On jest objawieniem bogactwa miłosierdzia Ojca. Osoba Syna „jest niczym innym jak

15

Por. E. DOMAGAŁA-ZYK (2005). Pedagog wobec osoby niepełnosprawnej i chorej w naucza-niu Jana Pawła II. W: M. NOWAK, C. KALITA (red.), Pedagogiczna inspiracja w nauczaniu Jana

Pawła II (s. 438-454). Biała Podlaska.

16

JAN PAWEŁ II (1984). List apostolski Salvifici doloris. Rzym, 11.02.1984, nr 28. 17 Por. List pasterski Episkopatu Polski Wychowanie, nr 1.

18

A. SEKCI SKI. Bóg miłosierny w Starym testamencie?, http://biblia.wiara.pl/doc/423078.Bog-Milosierny-w-Starym-Testamencie/2 (dostp: 27.02.2016).

19

(6)

tylko miłoci [...]. Wszystko w Nim mówi o miłosierdziu”20. Wychowawca jest zobowizany do naladowania Chrystusa. On za otaczał si głównie osobami wykluczonymi: grzesznikami, biednymi, chorymi, cierpicymi, wzgardzonymi społecznie i moc swej współczujcej miłoci uzdrawiał ich fizycznie i duchowo (por. Mt 14, 14), karmił do sytoci (por. Mt 15, 37), wskrzeszał zmarłych (por. Łk 7, 15), przebaczał i podnosił na duchu. Jezus poprzez przypowie o zaginionej owcy, zagubionej monecie i o synu marnotrawnym (por. Łk 15, 1-32) ukazuje wzór przebaczania z radoci, przebaczania zawsze (Mt 18, 22), a w przypowieci o nie-litociwym dłuniku stawia wymaganie darowania z serca swemu bratu, zwłaszcza gdy on o to prosi (Mt 18, 32-35). Kady wychowawca musi przyj zacht aposto-ła Pawaposto-ła „Niech słoce nie zachodzi nad waszym gniewem” (Ef 4, 26). Miłosier-dzie jest sił, która przezwycia wszystko, w miejsce alu, pretensji, chci odwetu i zemsty – wypełnia serce miłoci i pociesza przebaczeniem21.

Ponadto Chrystus w swoich przypowieciach prezentował konkretne wzorce miłosiernego zachowania pomocne w naladowaniu miłosierdzia Boga. S nimi przede wszystkim dwie postacie: ojca syna marnotrawnego (Łk 15, 11-32) oraz miłosiernego Samarytanina (Łk 10, 30-37). Chrystus powiedział wyra nie: Id , i ty czy podobnie!” (Łk 10, 37). Naladujc ojca syna, który zatracił si na dro-gach ycia, wychowawca nie czeka, a osoba z niepełnosprawnoci bdzie na-przykrza si, proszc o pomoc, ale oczekuje pełnego spotkania i wychodzi na-przeciw, wypatruje nie tylko objawów słaboci, aby je zniwelowa, ale te tego, co zdrowe i mocne, aby pomóc osobie na tym oprze swój rozwój oraz do-skonali sprawnoci. Wychowawca – jak ojciec – cieszy si kadym objawem postpu, dobiera najlepsze rodki, aby osoba z niepełnosprawnoci mogła roz-wija swój potencjał, organizuje warunki ycia, które umoliwi dowiadczanie radoci, pokoju i wspólnoty z innymi. Stara si ponadto, aby wzajemne relacje osoba niepełnosprawna–osoba pełnosprawna/ społeczestwo były przeniknite wyobra ni miłosierdzia, solidarnoci i poczuciem głbokiej jednoci.

Współczucie i delikatno Samarytanina ma równie w sobie wiele Boskiego. Wychowawca – jak Samarytanin – ma „oczy, które widz” (Łk 10,23), innymi słowy, spotykajc osob z niepełnosprawnoci nie przechodzi obok niej, ale zatrzymuje si, bo patrzc na ni, widzi człowieka potrzebujcego, widzi go jego oczyma, a wyobra nia miłosierdzia pomaga mu przekroczy lk, niech, po-czucie obcoci, odraz. Nie przechodzi obojtnie, gdy dziki otwartym oczom serca i teje wyobra ni, jest w stanie wej w sytuacj osoby z

20 Tame. 21

(7)

noci, w jej zranienia i ból, pochyli si nad ni i wzruszy si głboko. To wzruszenie nie ma cech emocjonalnego rozrzewnienia i roztkliwiania si, ale ro-dzi czyn konkretnej pomocy, i to wielkodusznej, ofiarnej, bezinteresownej22.

Konfrontujc działalno wychowawcz Chrystusa z trudnociami i potrzebami, jakie staj przed wychowawcami dzieci i młodziey pełnosprawnej, D. Pusty23 podsuwa tym samym pewne wskazania do praktyki edukacyjnej w rodowisku osób z niepełnoprawnoci. Postawa wychowawcy bdca obrazem Boga jest odpowiedzi na braki i zranienia współczesnego człowieka (niezalenie od jego wieku), który potrzebuje wychowawcy naladujcego Chrystusa w tym, e akceptuje kadego i nie gardzi nim, nie odrzuca, dostrzega jego pikno, szuka jego dobra, wczuwa si i stara zrozumie, troszczy si o yciowe i duchowe po-trzeby, jest dyspozycyjny, ma czas, tworzy klimat przyjazny rozwojowi, zachca do dobrego (bez rozkazywania i manipulacji), pokazuje wzór ycia swoim przy-kładem, upomina, przebacza, nie koncentruje uwagi na sobie, ale prowadzi do Boga, rozbudza wdziczno i ufno do Niego, pomaga pozna i miłowa Boga, uczy troski o własne prawdziwe dobro, wzmaga wysiłek samowychowawczy, po-ciga ku wartociom, ukazuje sens ycia, uczy dostrzega bardziej potrzebujcych, stwarza warunki do dowiadczenia wspólnoty, koleestwa, przyja ni i miłoci.

Wychowawca pełen miłosierdzia pragnie dobra wychowanka, chce go widzie szczliwym, napełnionym radoci i pokojem24, przeniknitego miłosierdziem Boym, majcego udział w Ewangelii (Flp 1, 5), napełnionego owocami (plonem) sprawiedliwoci (Flp 1, 11). Sam równie dowiadcza radoci (Dz 20, 35) z dzie-lenia si z bli nim bogactwem swego ycia – umiłowaniem przez Boga, Jego bło-gosławiestwem i darmo otrzymanymi łaskami, takimi jak wiedza, sprawnoci, kompetencje. Radosna słuba na rzecz miłoci miłosiernej wobec osoby z niepeł-nosprawnoci jest wkładem na rzecz budowania kultury poszanowania ycia i cywilizacji miłoci.

Gdy wychowawca, jak to powiedział papie Benedykt XVI, „pochyla si pełen miłosierdzia nad otchłani ludzkiego cierpienia, aby wyla na nie oliw pociesze-nia i wino nadziei”25, gdy patrzy, jak podkrela to papie Franciszek26, „szczerymi oczami” i wychodzi na spotkanie drugiego, „niosc dobro i czuło Boga”, to

22

Zob. T. OPALI SKI (2015). Miłosierdzie: wyobraĨnia zamieniona w czyn. Wrocław. 23

D. PUSTY (2007). Miłosierdzie Boe w praktyce edukacyjnej Nauczyciela z Nazaretu. W: G. JANI -KULA, R. NIPARKO (red.), Miłosierdzie w praktyce szkolnej i pozaszkolnej (t. 4, s. 45-56). Pozna, s. 46-55.

24 Por. PAPIE

FRANCISZEK (2015). Bulla. 25

BENEDYKT XVI (2013). OrĊdzie Ojca ĞwiĊtego na XXI ĝwiatowy DzieĔ Chorego. Watykan, 2.01.2013.

26

(8)

łosierdzie staje si „podstawowym prawem” we wzajemnych relacjach z osob z niepełnosprawnoci. Otwiera ono „serce na nadziej bycia kochanym na zawsze, pomimo ogranicze”. Gdy wychowawca patrzy na wychowanka z niepełnospraw-noci „oczyma wiary”, to rozbudza w nim to, co najbardziej ludzkie – poczucie Boego obrazu i podobiestwa oraz rado z bycia ukochanym dzieckiem Boga27. Miło bli niego polega włanie na tym, e kocham w Bogu i z Bogiem równie innego człowieka [...] ucz si patrze na inn osob nie tylko jedynie moimi oczyma i poprzez moje uczucia, ale równie z perspektywy Jezusa Chrystusa. Jego przyjaciel jest moim przyjacielem. Przenikajc to, co zewntrzne w drugim człowieku, dostrzegam jego gł-bokie wewntrzne oczekiwanie na gest miłoci, na powicenie uwagi, czego nie mog mu da jedynie za porednictwem przeznaczonych do tego organizacji […]. Patrz oczyma Chrystusa i mog da drugiemu o wiele wicej ni to, czego konieczno wida na zewntrz: spojrzenie miłoci, którego potrzebuje […]28

.

ISTOTA MIŁOSIERDZIA

W POSTAWIE WYCHOWAWCY OSÓB Z NIEPEŁNOSPRAWNOCI

Prawdziwe miłosierdzie, jak to ukazuje nam przypowie o synu marnotraw-nym, ukierunkowane jest na ocalenie człowieka w człowieku. Co to znaczy? Wy-raaj to najlepiej słowa ojca do starszego syna, tłumaczce mu, e „trzeba si weseli i cieszy z tego, e ten brat twój był umarły, a znów oył; zaginł, a odna-lazł si” (Łk 15, 32). W wychowawczym stosunku do osoby z niepełnosprawnoci chodzi nie tylko o nauczenie jzyka, zdolnoci do samoobsługi, czytania, pisania czy liczenia, o wspomaganie jej autonomii i zapewnienie realizacji jej praw, ale istot tych działa jest staranie si o ocalenie zasadniczego dobra, jakim jest czło-wieczestwo, godno tej osoby. Wychowawcza troska i wierno musi by skon-centrowana na dbaniu o szacunek wobec godnoci tej osoby, afirmacji prawdy o niej jako osobie równej w godnoci osobom pełnosprawnym. Troska ta jest miar miłoci, tej miłoci, o której pó niej napisał w. Paweł w Hymnie o miłoĞci (1 Kor 13, 4-8).

Kady człowiek potrzebuje dowiadcza miłosiernej miłoci. Jednak „czło-wiek niepełnosprawny w szczególny sposób potrzebuje afirmacji w nim osoby,

27

Por. „[…] powinnimy nauczy si patrze na bli niego naszymi oczami przyrodzonymi i nie ocenia go na podstawie naszych kategorii psychologicznych, ale powinnimy patrze na «oczami wiary», aby móc go zobaczy tak, jak widzi go Bóg w Jezusie Chrystusie” – H. URS VON BALTHASAR, L. GIUSSANI (2003). Miejsce chrzeĞcijanina w Ğwiecie. Kraków, s. 58.

28

(9)

z cał pełni jej godnoci. […] Wymaga szczególnej ochrony, aby nie sta si narzdziem w realizacji planów yciowych innej osoby”, przedmiotem stygmaty-zacji, dewaluacji, zaniedbania, przemocy, odrzucenia, wykluczenia. Wymaga uwzgldnienia całego bogactwa jego moliwoci oraz uwarunkowa. Jego oso-bowa godno jest niezniszczalnym i konstytutywnym atrybutem jego istoty, gdy wywodzi si z niepowtarzalnoci i jedynoci kadej osoby. Dotyczy to kadego, a szczególnie osoby dotknitej jakim upoledzeniem, chorob, niepełno-sprawnoci, bowiem stopie zdrowia fizycznego czy psychicznego nic nie dodaje ani nie ujmuje godnoci tej osoby. Warto osobowa i wynikajca z niej godno osoby przysługuj kadej postaci człowieczego ycia od poczcia do naturalnej mierci i s nienaruszalne.

Dzielc si dowiadczeniem ycia z osobami z niepełnosprawnoci intelek-tualn we wspólnotach „Arka”, opartych na duchowoci Jeana Vaniera, A. Fie-dler-Rawecka wymieniła wiele istotnych cech postawy miłosierdzia wobec nich. Interesujce jest to, e szczególnie podkreliła w tej postawie znaczenie włanie tych załoe metafizycznych, tzn. uznanie, e osoba z niepełnoprawnoci jest w pełni osob ludzk, oprócz słaboci, ma równie talenty i moe innych obdaro-wywa sob, ze wzgldu na swoje człowieczestwo ma t sam warto, co inni, oraz przysługuj jej te same prawa, np. do bycia akceptowan, kochan, szano-wan, podejmowania decyzji, zdobywania samodzielnoci, otwartoci na dar jej osoby i ukazywania jej pikna, budowania wizi, przełamywania uprzedze i ste-reotypów wobec niej29, otrzymania adekwatnej pomocy. Te antropologiczne zało-enia s podstaw pomocy we wzrocie osobowym (odkrywaniu i rozwijaniu moliwoci) poprzez wiele innych, bardziej szczegółowych działa i aktywnoci w codziennoci ycia30.

Miłosierdzie ma wewntrzny kształt miłoci, któr w jzyku Nowego Testa-mentu nazwano agape. Jest ona zdolna do pochylenia si nad kad ludzk ndz, ale w taki sposób, e jej odbiorca nie czuje si poniony, ale odnaleziony i do-wartociowany31. Nie chodzi bowiem tylko o wyprowadzenie człowieka z choroby czy cierpienia, ale przede wszystkim o doprowadzenie go do prawdy, e

29

Przekonania (stereotypy), i osoba z niepełnosprawnoci jest z natury bezradna, bierna, sfrustrowana, nieszczliwa, znajduje si w fatalnej sytuacji, mog prowadzi do podejmowania czynów pomocowych, ale jednoczenie utrwalaj one jej społeczn dewaluacj, krzywdz j i ha-muj kształtowanie si prawdziwej solidarnoci midzyludzkiej – S. KOWALIK, M. WILSKI (2006). Miłosierdzie w rehabilitacji.

30

A. FIEDLER-RAWECKA (2010). Miłosierdzie wobec osób z niepełnosprawnoci intelektualn? W: G. JANIKULA (red.), Miłosierdzie w duszpasterstwie i praktyce poradnianej (t. 6, s. 67-74). Pozna.

31

(10)

niejsze jest samo ycie, e kade ycie jest warte przeycia, nawet gdyby miało si by bardzo chorym, niepełnosprawnym, cierpicym. ycie jako najwiksza warto wymaga wyboru „za” i tylko postawa „za yciem” jest godna człowieka32, bowiem „kade ycie jest histori wit”33.

W centrum oddziaływania wychowawcy kierujcego si miłosierdziem jest osoba, a nie odgórne wytyczne, instrukcje, program, np. rehabilitacji, plan lekcji. Kada osoba, nawet najbardziej upoledzona, jest traktowana jako dar, a nie ciar. Niepełnosprawno traktuje jako dar i szans, a nawet sił, wyzwalajc dobro i zbliajc ludzi do siebie. Edukowa w duchu miłoci miłosiernej to wydobywa człowieka z człowieka, wydobywa to, co w nim najlepsze, poszukiwa wraz z nim „zakopanych skarbów”, motywowa do rozwoju, kształtowa w nim to, co naj-bardziej ludzkie – jego serce, najwaniejsz zdolno – do wizi z drugim, najwa-niejsze denie – do bliskoci i jednoci, najwaniejsze ródło szczcia – zdolno kochania drugiego i poczucia, e jest si kochanym. Wychowawca nie koncentruje si na jej brakach, ale na głbi serca: na zdolnoci do wizi, miłoci, przyja ni, empatii, bezinteresownoci, szczeroci, zaufania, wiernoci.

Ponadto wychowawca pamita, e miłosierdzia potrzebuje nie tylko osoba chora czy z niepełnoprawnoci, lecz take jej najblisze otoczenie, które moe by bardzo obcione obiektywnie trudn sytuacj, ale te zachowaniami tej oso-by, np. jej agresj, gro bami, drczeniem, roszczeniami, lkami. Czasem osoba chora czy niepełnosprawna jest psychicznie silniejsza ni jej najblisi opiekuno-wie i oni szczególnie wymagaj wtedy pomocy34 lub z samej racji jej niepełno-prawnoci osoby bliskie mog dowiadcza cierpienia35. Mog równie przey-wa ogromny ból duchowy w towarzyszeniu osobie przeywajcej cierpienie fizyczne lub psychiczne oraz osobie terminalnie chorej36.

Miłosierdzie nie jest litoci kierowan poczuciem wyszoci czy filantropi, nie jest tylko działalnoci charytatywn z pobudek humanistycznych. Słuenie

32

D. KORNAS-BIELA (2014). Cierpienie rodziny z osob z niepełnosprawnoci. W: J. KOS -SEWSKA (red.), Osoba ze stanami ze spektrum autyzmu. MoĪliwoĞci aktywnego Īycia (s. 125-145). Kraków.

33

J. VANIER (1999). KaĪda osoba jest historią ĞwiĊtą. Tł. K. P. Wierzchosławscy. Pozna. 34

Zob. np. R. MACIEJEWSKI (2010). Miłosierdzie wobec chorych psychicznie – specyfika, konteksty, kontrowersje. W: G. JANIKULA (red.), Miłosierdzie w duszpasterstwie i praktyce

porad-nianej (t. 6, s. 39-49).

35

D. TALARSKA (2006). Znaczenie miłosierdzia dla dziecka niepełnosprawnego i jego ro-dziców. W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), Pedagogika miłosierdzia w praktyce edukacyjnej (t. 3, s. 39-43).

36

J. ŁUCZAK (2006). Miłosierdzie w niesieniu opieki paliatywnej nad chorymi i umierajcymi. W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), Pedagogika miłosierdzia w praktyce edukacyjnej (t. 3, s. 9-21).

(11)

osobom z niepełnosprawnoci przyjmuje czasem form działalnoci huma-nitarnej i socjalnej, ale jest to przede wszystkim praca głboko ewangeliczna. Najbardziej dopracowane „humanistyczne” programy ycia i wychowania oraz rehabilitacji osób z niepełnosprawnoci byłyby nieskuteczne, gdyby nie były oparte na tej dobrej woli współycia podporzdkowanego zasadzie miłoci miło-siernej i pokory wobec prawdy, e potrzebujemy siebie nawzajem – pełnosprawni i niepełnosprawni. Miłosierdzie nie wyraa si równie poprzez takie zachowania, jak pobłaanie, wyrczanie, nieadekwatne oceny, nadmierna ochrona, dawanie tego, co zbywa, zbieranie „dobrych uczynków”, modna dobroczynno (czsto chwilowa, akcyjna), kreowanie siebie na człowieka dobrego w celu zdobycia poklasku37.

CECHY MIŁOSIERNEJ POSTAWY WYCHOWAWCY

Miło miłosierna konieczna jest szczególnie tam, gdzie relacje midzy lud mi s bliskie i/lub trudne, dlatego jest nieodzowna w wychowaniu osób z niepełno-sprawnoci w rodzinie i poza ni. Jej szczególnymi cechami s: bezwarunkowa miło, troska o integralny rozwój osoby, stawianie wymaga, dobrowolno, bezinteresowno, wytrwało, nadzieja, racjonalno, pokora – zawierzenie pra-cy wychowawczej Bogu. S. Janik podkrelajc, e miłosierdzie wychowawcy wy-raa si poprzez jego wiadectwo ycia, stwierdził, e inspiruje ono wiele innych postaw wychowawczych: miłoci, słuby, przebaczenia, solidarnoci, cierpli-woci, posłuszestwa, odpowiedzialnoci38.

Najwaniejsz cech miłosierdzia jest okazywanie wychowankom bezwarun-kowej akceptacji39 i miłoci, niezalenie od ich postpowania, i niestraszenie lub szantaowanie, e wycofa si miło, jeli wychowanek nie spełni jaki wyma-ga, przekroczy jakie zasady. Wychowanek musi mie poczucie, e dorosłemu mona zaufa, e dorosły go nie zdradzi, nie wykorzysta i nie zawiedzie, e ma w nim oparcie. Gdy zajdzie potrzeba, wysłucha go, bdzie si starał zrozumie, doradzi, pomoe w takim stopniu, w jakim bdzie to moliwe.

37

A. FIEDLER-RAWECKA (2010). Miłosierdzie.

38 S. JANIK (2005). Miłosierdzie ródłem postaw nauczyciela wobec uczniów. W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), Miłosierdzie w filozofii i religiach (t. 2, s. 143-148).

39

M. DUDZIKOWA (2006). Akceptacja osoby ucznia – analogi miłosierdzia. W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), Pedagogika miłosierdzia w praktyce edukacyjnej (t. 3, s. 53-63).

(12)

Wan cech miłosierdzia przejawianego przez wychowawc jest troska o za-pewnienie wychowankowi bezpieczestwa fizycznego, psychicznego i duchowego, zagwarantowanie optymalnego rozwoju, chronienie go przed złymi wpływami, przed demoralizacj lub le rozumian tolerancj na zło i pobłaliwoci wobec złego zachowania40, wynikajc czasem z litoci nad „biednym kalekim”. Optymal-ny rozwój musi dotyczy wszystkich sfer człowieka, równie tej osobowociowej, moralnej i duchowej, a nie tylko intelektualnej lub sprawnociowej, na której naj-czciej koncentruje si praca opiekuczo-wychowawcza i rehabilitacyjna41.

Miłosierdzie wychowawcy wobec swego wychowanka z niepełnosprawnoci nie moe by naiwne, nie polega na przyklaskiwaniu złu, pobłaaniu, rozpiesz-czaniu, nieprzemylanej dobrotliwoci, zacieraniu czyi win, przymykaniu oka na przekroczenia przyjtych zasad, brak przeproszenia czy wynagrodzenia wyrz-dzonych krzywd. Ojciec w przypowieci o synu marnotrawnym okazał mu swoj miłosiern miło, gdy ten uznał swoje przewinienie i prosił o przebaczenie42. Jak słusznie podkrelił Jan Paweł II: „W adnym miejscu ordzia ewangelicznego ani przebaczenie, ani te miłosierdzie jako jego ródło, nie oznacza pobłaliwoci wobec zła, wobec zgorszenia, wobec krzywdy czy zniewagi wyrzdzonej”43. Osoba z niepełnosprawnoci, na ile to jest moliwe w jej stanie fizycznym i umysłowym, powinna by przysposabiana do przepraszania, przebaczania, naprawienia zła, wyrównania krzywdy, zadouczynienia, a formacja jej sumienia musi obejmowa rozumienie, e to s warunki przebaczania jej win.

Miłosierna postawa wychowawcy nie przeczy stawianiu przez niego wyma-ga, zasad dyscypliny, norm wymagajcych ich bezwzgldnego stosowania. Prawdziwa miło jest wymagajca, gdy chce dobra drugiego44. Niestawianie granic, nieformułowanie norm, oczekiwa i obowizków, niewpajanie systemu wartoci jest dezercj z wychowania. To objaw słaboci wychowawcy, braku zainteresowania wychowankiem, szacunku do niego, obojtnoci, a nie miłosier-dzia. By dojrzale miłosiernym wobec wychowanków to kocha i wymaga. Mi-łosierny wychowawca wymaga, egzekwuje, ocenia i stosuje kary, ale jednocze -nie chtnie pomaga, na ile jest to konieczne, jest wyrozumiały, współczuje,

40

Por. Ks. M. DZIEWIECKI. Wychowawcy i miłosierdzie, http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/ PR/db201511_milosierdzie.html (dostp: 28.02.2016).

41

Miłosierdzie to „miło czynna, miło, która zwraca si do człowieka, ogarnia wszystko, co składa si na jego człowieczestwo”. JAN PAWEŁ II (1980). Encyklika Dives in misericordia, nr 3.

42 Tame. Por. Ks. M. DZIEWIECKI. Wychowawcy i miłosierdzie. 43

JAN PAWEŁ II (1980). Encyklika Dives in misericordia, nr 7, 14. 44

„Kocha swych wychowanków to znaczy take od nich wymaga”. W: List Pasterski Epis-kopatu Polski Wychowanie.

(13)

bacza. Taki wychowawca pozwala wychowankowi dowiadczy negatywnych konsekwencji popełnianych błdów, które s dla niego lekcj ycia i daj moty-wacj do poprawy45. Podobnie jak Chrystus nie przestawał kocha tych, których nazwał „obłudnikami”, „grobami pobielanymi”, którym wytykał róne wady, tak i wychowawca wie, e prawdziwa miło jest wymagajca i czasami musi zada ból, aby przynie uzdrowienie, czasem moe by ona subiektywnie odebrana ja-ko zranienie, krzywda, aby mogła przynie pozytywne owoce.

Jedn z cech wiadectwa ycia obfitujcego w uczynki miłosierdzia jest ochot-ne ich podejmowanie. Jeli kto podejmuje czyny niosce znamiona miłosierdzia, ale czyni to z przymusu, tylko z powodu zapłaty, liczenia na wdziczno, a nie z porywu serca, to trudno nazwa to miłosierdziem. Podobnie czyn miłosierdzia jest czysty, zasługujcy na to miano, jeli jest pozbawiony liczenia na uznanie społeczne, na tzw. oklaski. Zaangaowanie na rzecz osób z niepełnosprawnoci z oczekiwaniem na pochwał, docenienie, nagrod jest wart pogardy obłud, która upokarza obdarowywanego (Mt 6, 2-4). Poza tym osoba skrzywdzona, po-gardzana, cierpica wyczuje, czy dar czasu, umiejtnoci, pomocy jest czyniony chtnie, z potrzeby serca czy te wynika z innych motywów. Papie Franciszek zachca, aby towarzyszyły nam słowa Apostoła Pawła: „[...] kto pełni uczynki miłosierdzia, [niech to czyni] ochoczo” (Rz 12, 8).

Współczesny człowiek czsto, zanim podejmie jakikolwiek czyn, zastanawia si nad tym, „co z tego bdzie miał”. Nie zawsze widzi konkretny efekt czynu miłosierdzia, bowiem nic si nie zmienia w złym losie osoby potrzebujcej, czasem nawet nie otrzyma w odpowiedzi jakiego dobrego słowa, nie zauway radoci, nie spotka si z gestem wdzicznoci. Mogłoby si wydawa, e nie ma sensu czyni dobrze, gdy nawet osoba obdarowana dobrym czynem nie zauwaa tego i nie docenia, a otoczenie kpi z postawy dobroczynnej, okrela j jako na-iwn, przeszkadza w dalszych działaniach, pomniejsza jej znaczenie. Trudniej przeywa si brak wdzicznoci, gdy wynika to ze złej woli osoby obdarowanej, łatwiej, gdy jest to skutek zaniedba wychowawczych i cechy charakteru, nad któr mona popracowa. Najłatwiej poradzi sobie z brakiem oznak wdzicz-noci u osoby, która nie zdaje sobie sprawy z okazanej pomocy ze wzgldu na swój stan wiadomociowy (np. piczka), intelektualny (np. głbokie upole-dzenie) lub np. gdy pomagajcy chce pozosta incognito. Czsto jednak, gdy nie mielimy nastawienia na bezinteresown i bezwarunkow pomoc, rodzi si uczu-cie rozgoryczenia, alu, pretensji, zniechcenia, czasem odwetu. Uwaajc, e osoba z niepełnosprawnoci nie zasłuyła na nasz trosk, wycofujemy j.

45

(14)

wo te wtedy poddajemy si mechanizmowi generalizacji, uznajc, e w ogóle nie warto pomaga; e osoby z niepełnosprawnoci same zasłuyły sobie na taki los, np. z powodu postawy wycofujcej si, postawy biernoci lub roszczeniowej; e udzielanie im pomocy jest „nalewaniem do studni bez dna”, bo w miar otrzymy-wania dobra ich oczekiotrzymy-wania rosn; e bdziemy perfidnie wykorzystywani lub e utrwalamy w nich postaw wyuczonej bezradnoci.

Aby ustrzec si od negatywnych dowiadcze zwizanych z brakiem wdzicz-noci za uczynione dobro, konieczne jest ukształtowanie w sobie postawy bez-interesownoci i racjonalnoci. Trzeba pamita o słowach Chrystusa przeka-zujcego Błogosławiestwa, w których wyra nie nakazał miłowa bli niego i czyni dobrze bez spodziewania si nagrody, gdy Jego ucze musi odrónia si w swojej postawie od „grzeszników”, którzy okazuj miło tylko tym, którzy ich miłuj i od których mog spodziewa si zwrotu, wdzicznoci (Łk 6, 35). Wane jest naladowanie w tym Boga, dlatego wychowawca – chrzecijanin daje wszystko z siebie samego, zawsze, za darmo i nie proszc o nic w zamian46. Dzi -ki ta-kiemu nastawieniu nie przeywa si rozczarowa, e kto si nie od-wdziczył, gdy nie było to oczekiwane, nie liczyło si na rewan, przeciwnie, zakładało si, e nikt nie jest w stanie odwdziczy si innym za to, co inni zrobili i robi dla niego, gdy jako ludzie yjemy bezustannie dziki obecnoci innych w naszym yciu, dziki wzajemnej pomocy i wsparciu. Taka jest organizacja y-cia społecznego, e dobro „przepływa”, jest nieuchwytne, nie ma ceny. Taka jest kondycja ludzka, e potrzebujemy siebie nawzajem, jestemy wobec siebie dłu-nikami, dlatego jestemy wezwani do braterskiej solidarnoci i do noszenia brze-mion drugiego (Ga 6, 2). To poczucie solidarnego braterstwa (jestem komu potrzebny, tak jak inni s mi potrzebni) moe by ródłem radoci.

Uczynki miłosierdzia wobec kadej osoby, a tym bardziej osoby z niepełno-prawnoci – jako tej „maluczkiej”, owocuj łask, błogosławiestwem Boym. Nie zawsze jest ona widoczna i natychmiastowa, gdy „Najwyszy odpłaca po-woli” (Syr 5, 4). Trzeba zrezygnowa z emocjonalnych korzyci i powierzy si Boej Opatrznoci, nie czyni dobra tylko dla zyskania zbawienia, ale z miłoci do człowieka i Boga, gdy adne interesowne nastawienie, nawet nadprzyro-dzone, nie jest Bogu miłe. Bóg jest wielkodusznie wdziczny, roztacza wiele błogosławiestw, którymi obdarza miłosiernego (Iz 58, 6-11), o czym mówi licz-ne wersety Pisma w. (np. Syr 11, 1). Bóg nie jest zwizany czasem, dlatego trzeba mie wzrok utkwiony w wiecznoci, umie czeka na chwil, kiedy

46

Chodzi tu oczywicie o postaw wychowawcy, a nie o brak koniecznoci nalecej si mu za prac zapłaty.

(15)

dejdzie godzina”, gdy okae si, e wszystko, co uczynilimy jednemu z tych bra-ci najmniejszych, uczynilimy Chrystusowi (Mt 25, 40), Który zapewnił, e „[...] Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie” (Mt 6, 4).

Szczególnie w sytuacji miłosierdzia okazywanego osobom niepełnosprawnym, gdy nie otrzymujemy wyrazów wdzicznoci, nie widzimy zmiany ich sytuacji na lepsze ani postpów w ich funkcjonowaniu, chocia włoylimy tak wiele wysił-ku i testowana jest nasza bezinteresowno i ofiarno47, potrzebna jest nadzieja, e „nic nie moe si ukry przed Jego oczami” (Syr 39, 19). O tym, e uczynki miłosierdzia nie pójd w zapomnienie przed Bogiem, zapewniał nas Chrystus w słowach jednego z Omiu Błogosławiestw: „Błogosławieni miłosierni, albo-wiem oni miłosierdzia dostpi” (Mt 5, 7). Chrystus zapewnił wic, e miłosier-dzie nasze otwiera Serce Boga na nasze potrzeby i On sam nie opuci nas, przeciwnie, odda uczynione dobro z nawizk natłoczon, utrzsion i opływa-jc (Łk 6, 38). Jezus, obiecujc wynagrodzenie za uczynione dobro i miłosier-dzie, mylał o nagrodzie w Niebie, ale kady kierujcy si miłosierdziem czło-wiek dowiadczył tego, e Bóg ju tu na ziemi odwzajemnia wielkodusznie kady dar ofiarowany bezinteresownie w Jego Imi. Trzeba tylko umie dostrzec to w swoim yciu, w niespodziewanych sytuacjach, zbiegach okolicznoci, łaskach w zwyczajnej codziennoci.

Miłosierdzie wychowawcy nie moe by tylko chwilowym porywem duszy, ale powinno przejawia si w stylu ycia i obcowania z osobami z niepełno-sprawnoci, gdy jest „istotn właciwoci chrzecijaskiego powołania. Polega ono na stałym odkrywaniu i wytrwałym, pomimo wszystkich trudnoci natury psychologicznej czy społecznej, urzeczywistnianiu miłoci jako siły jednoczcej i d wigajcej zarazem”48. Zwłaszcza gdy towarzyszenie cierpicemu trwa długo, wymóg miłoci miłosiernej, aby pomimo wyczerpujcego zmczenia nie opusz-cza, nie zostawia go samemu, jest trudny do spełnienia, ale dla miłoci nie ma innej opcji działania.

Praktyczne realizowanie czynnej miłoci miłosiernej nie jest zadaniem łatwym, dlatego wana jest modlitwa wychowawcy o dar takiej bezinteresownej miłoci, pokornego zastpowania osobie wychowanka Boga na ziemi i prowa-dzenia do Niego. Przykładem piknej modlitwy, która moe by programem

47

„Dopiero wtedy, gdy chorzy nie s ju zdolni do zauwaania okazywanej im pomocy i kiedy ju nie mog przyjmowa jej z wdzicznoci, okazuje si, jak dalece nasza miło słuebna wyma-ga zaparcia si siebie i gotowoci do powice” – JAN PAWEŁ II (1997). Przemówienie w czasie spotkania z osobami starszymi, chorymi i ułomnymi w Haus der Barmherzigkeit w Wiedniu, 11 IX 1983. W: Jan Paweł II. Ewangelia cierpienia. Wybór homilii, przemówieĔ i dokumentów (s. 79). Kraków: Znak.

48 J

(16)

cia wychowawcy, jest modlitwa w. Faustyny, w której prosiła Boga o to, aby jej oczy, słuch, jzyk, rce, nogi – były miłosierne.

Dopomó mi, Panie, aby serce moje było miłosierne, bym czuła ze wszystkimi cierpie-niami bli nich. O Panie, pragn si cała przemieni w miłosierdzie Twoje i by ywym odbiciem Ciebie. Niech ten najwikszy przymiot Boga, to jest niezgłbione miłosierdzie, przejdzie przez serce i dusz moj do bli nich. [...] Niech odpocznie miłosierdzie Twoje we mnie, o Panie mój (Dz 163).

MIŁOSIERDZIE WYCHOWAWCY FUNKCJ „ŁONA MATKI”

Jan Paweł II w Encyklice o Boym Miłosierdziu, tłumaczc miłosierdzie, przywołał dwa słowa hebrajskie: hesed i rahămim49. Hesed wystpuje 245 razy w ksigach Starego Testamentu i oznacza wielkoduszn łaskawo, zmiłowanie, yczliwo, przyjacielsko, do której jest si zobowizanym pokrewiestwem, przymierzem lub wewntrznym zobowizaniem i pozostaje si jej wiernym. Na-tomiast słowo rahămim wywodzi si od rehem, co znaczy „łono matki”, a wic miło o najwikszym stopniu zayłoci, oddania, dyspozycyjnoci i czułoci50.

Podobnie papie Franciszek przywołał równie te dwa rozumienia miłosier-dzia: „W tradycji prorockiej miłosierdzie – jak wskazuje etymologia tego słowa – ma cisły zwizek z matczynym łonem (rahamim) i z dobroci wielkoduszn, wiern i współczujc (hesed), praktykowan w zwizkach małeskich i w ro-dzinie”51. Wyjaniajc znaczenie słów hesed i rah΁mim, napisał:

Pierwszy, odnoszcy si do Boga, wyraa Jego niestrudzon wierno Przymierzu ze Swoim ludem, który miłuje i któremu przebacza na wieki. Drugi termin, rahamim, który mona przetłumaczy jako „wntrznoci”, odwołuje si do matczynego łona, pozwalajc nam rozumie miło Boga do swojego ludu na wzór miłoci matki do swego dziecka52

.

Wychowawca realizujcy rahămim ma zatem zapewnia wychowankowi po-czucie bezpieczestwa, bezpieczne schronienie w swoim sercu, troszczy si o zaspokojenie wszystkich wanych dla jego ycia i rozwoju potrzeb, opiekowa si nim z całym oddaniem, by z nim w stałej łcznoci i bliskiej wizi. Takiemu

49

JAN PAWEŁ II (1980). Encyklika Dives in misericordia, nr 3, 4, a zwłaszcza przypis 4. 50 A. SEK

CI SKI. Bóg miłosierny w Starym Testamencie? 51

PAPIEFRANCISZEK (2015). OrĊdzie Ojca ĝwiĊtego Franciszka na Wielki Post 2016 roku. Watykan, 4.10.2015.

52

(17)

rozumieniu miłosierdzia odpowiada jego grecki synonim spláncha, który oznacza serce, wntrznoci jako siedzib uczu, lito, współczucie, „wntrznoci miło-sierdzia”, czyli serdeczna lito i serdeczne miłosierdzie53.

Miłosierdzie rozumiane jako rahămim oznacza, e serce wychowawcy ma by jak łono matki dla dziecka – macierzysko czułe, opiekucze, pełne tkliwoci i cie-pła, cierpliwe i wyrozumiałe, wierne i nie cofajce swej yciodajnej mocy, sponta-nicznie wielkoduszne, szczodrobliwe. Jednoczenie miłosierna miło musi by niezasłuona, bezinteresowna, całkowicie darmowa, wynikajca z „przymusu ser-ca”, a nie z innej koniecznoci czy wyrachowania, gotowa do powice i hero-izmu. Miło matczyna do swego nienarodzonego dziecka jako model najgłbszych pokładów wzajemnych odniesie midzy wychowawc a wychowankiem z nie-pełnosprawnoci oznacza, e maj by one nasycone dobroci, serdecznoci, nadziej i zaufaniem w przyszło, otwarciem na to, co przyniesie jego rozwój, wiar w zasoby nieujawnionych jeszcze moliwoci wychowanka, w tkwic w nim sił do pozytywnego rozwoju.

Chcc opisa realizacj miłosierdzia w relacjach wychowawca–wychowanek, mona przywoła bliskoznaczne okrelenia dla miłosierdzia, które oddaj cechy miłoci rodzicielskiej, zwłaszcza macierzyskiego serca, jakimi s: łaskawo, dobroczynno, wspaniałomylno, ofiarno, pomoc, dobro, współczucie, li-to, zmiłowanie. S to cechy konieczne w kadej relacji midzyludzkiej, ale odniesienie wychowawca–wychowanek z niepełnosprawnoci jest szczególnie wraliwe na te przejawy miłoci miłosiernej. Tak jak z wntrznoci Boga wypływa do nas Jego ojcowska (Ps 103, 13) i matczyna miło (Iz 49, 15; 66, 13), tak miłosierna postawa wychowawcy powinna wynika z faktu, i nosi wy-chowanka w swoim psychospołeczno-duchowym łonie. W tej wntrznoci rodzi si wi , leczca blisko, uzdrawiajca dobro, wspierajce współczucie, podno-szce drugiego przebaczenie, ale te odpowiedzialno.

Miłosierdzie wychowawcy jest przejawem jego miłoci do wychowanka, dla-tego nigdy nie ma znamion wyszoci, nie ponia potrzebujcego. Jest miłoci w unieniu, podobnie jak miło Boga do nas. Przedstawił j metaforycznie Rem-brandt w obrazie Powrót syna marnotrawnego. Syn wprawdzie klka przed oj-cem, ale ojciec pochyla si nad nim, znia si do niego, przegarniajc go swoj ojcowsk, ale te macierzysk dłoni. Dwie strony uczestniczce w darze miłoci miłosiernej: bezsilno i oczekiwanie przebaczenia i pomocy oraz moc i pragnienie przyjcia z ratunkiem s wprawdzie w nierównej sytuacji yciowej, ale kady jest

53

(18)

dowartociowany w swej godnoci54. Obraz ten niesie przesłanie, e powołaniem wychowawcy jest by ojcowsko i macierzysko dobrym dla wychowanka.

MIŁO MIŁOSIERNA OBUSTRONNYM DAREM

W relacji wychowawczej, która podporzdkowana jest zasadzie miłoci miło-siernej, nie ma dobroczycy i „dobro-biorcy”, s dwie równe sobie w godnoci ludzkiej osoby, z których kada daje i otrzymuje miłosierdzie, chocia o innym charakterze, w innej formie. Miło miłosierna nie jest

[...] aktem czy te procesem jednostronnym. Nawet w wypadkach, w których wszystko zdawałoby si wskazywa na to, e jedna strona tylko obdarowuje, daje – a druga tylko otrzymuje, bierze – [...] w istocie rzeczy zawsze równie i ta pierwsza strona jest obdarowywana. A w kadym razie take i ten, który daje, moe bez trudu odnale  siebie w pozycji tego, który otrzymuje, który zostaje obdarowany, który doznaje miłoci miło-siernej, owszem, doznaje miłosierdzia55.

Mona zapyta, czy rzeczywicie wychowawca realizujcy miłosiern miło w relacjach z osobami z niepełnosprawnoci nie tylko daje, lecz take co otrzy-muje, zyskuje? Kontakt, który przeniknity jest miłosiern miłoci, ukazuje oso-by z niepełnosprawnoci nie jako obiekty tkliwej dobroczynnoci, ale jako osoby, które mog by dla „silnych” motorem wzrastania w człowieczestwie, ródłem dojrzewania psychicznego, społecznego i duchowego. Głboka relacja z osobami z niepełnosprawnoci uzdalnia do rozwoju i zmiany. Jak wskazał to papie Benedykt XVI, gotowo do wyjcia naprzeciw bli niemu, do okazania mu miłoci czyni wraliwym równie na Boga, otwiera oczy na to, jak Bóg mnie kocha i co czyni dla mnie56.

Osoby z niepełnosprawnoci s przede wszystkim dla wychowawcy wia-dectwem przygodnoci ycia człowieka, kruchoci ludzkiego istnienia, słaboci jego natury, objawiaj prawd o przemijalnoci ycia, którego choroba, niepełno-sprawno, słabo i zaleno s czci składow. Uzmysławiaj prawd o eg-zystencji ludzkiej – kady człowiek jest dotknity ograniczeniami w realizacji swojej osobowej pełni, kady jest podatny na chorob, utrat sprawnoci i cierpie-nie. Dowiadczenie wspólnoty losu pomaga wkomponowa cierpienie i chorob

54 Z. DANIELEWICZ (2005). Kenoza a miłosierdzie BoĪe. W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAK (red.),

Miłosierdzie w filozofii i religiach (t. 2, s. 81-88).

55

JAN PAWEŁ II (1980). Encyklika Dives in misericordia, nr 7, 14. 56

(19)

w histori własnego ycia, zaakceptowa własne, nie dajce si usun dolegli-woci, braki i słaboci. Kontakt z tymi osobami uczy szacunku dla zdrowia i y-cia, skłania do wikszego docenienia kadej jego chwili jako darmo danego, niezasłuonego daru. Ponadto ukierunkowuje na wane wartoci i wiat ducha. Człowiek stawia sobie głbokie egzystencjalne pytania dotyczce sensu ycia, jego pochodzenia i celu, systemu wanych wartoci i norm moralnych koniecz-nych do przestrzegania. Ich obecno kieruje ku religijnemu wymiarowi ycia, gdy wychowawca pomaga im przyj cierpienie jako „dowiadczenie Boe”. Nastpuje zmiana kryterium oceny człowieka. Przestaj by istotne cechy zewntrzne, liczy si sama osoba jako taka, jej serce, jej charakter. Słabo zostaje rozpoznana jako twórcza siła. Miłosierdzie im okazane spełnia rol szkoły ofiarnoci wielkodusznej. Ich potrzeba przyja ni i miłoci wzmacnia potencjał budowania osobistych relacji. Coraz bardziej docenia si znaczenie uczu, wizi, bliskoci, relacji, zasad moral-nych, wiata ducha. „Słabi” wymagaj i wyzwalaj miło, solidarno, przyjmo-wanie przez wychowawc postawy „samarytanina”, a wic słuby i odpowiedzial-noci, s mistrzami ycia jako „prawdziwy człowiek”.

Czynic miłosierdzie, zwłaszcza wobec osób chorych i z niepełnosprawnoci, człowiek wypełnia wol Bo, upodabnia si do Chrystusa, staje si Jego uczniem, dzieckiem Boga i dziedzicem Chwały. Jest to te jeden ze sposobów zadouczy-nienia za własne grzechy, proby o to, aby dostpi równie miłosierdzia. Włanie dlatego, e człowiek czynicy miłosierdzie zdaje sobie spraw, e najpierw do-wiadczył i cigle dowiadcza miłosierdzia ze strony Boga i ludzi, udzielane przez niego miłosierdzie nie ponia drugiego ani nie uwłacza jego godnoci.

Mamy by narzdziami miłosierdzia, poniewa pierwsi otrzymalimy je od Boga. Mamy by szczodrzy dla wszystkich, wiedzc, e równie Bóg wielkodusznie udziela nam swojej dobroci [...]. Dzie za dniem, dotknici przez Jego współczucie, moemy równie i my by współczujcy dla wszystkich57

.

Wszyscy bowiem, i ten, komu wiadczy si czyn miłosierdzia, jak i sam wiadczcy, wobec Boga – Miłoci Miłosiernej, kady jest grzesznikiem, kady stoi na tym samym poziomie, nikt nie jest wicej wart, nikt nie jest „w porzdku”. Jest to oczyszczajca wiadomo, prawda, na której zasadza si prawdziwa pokora.

57

(20)

WYCHOWANIE DO MIŁOSIERDZIA OSÓB Z NIEPEŁNOSPRAWNOCI

Personalistyczne ujcie osoby, równie tej z niepełnosprawnoci, pozwala spojrze na ni jako na nieupoledzon w zakresie ducha, wrcz przeciwnie, powołan do duchowego wzrostu, do pracy nad sob i rozwoju swojego psycho-duchowego potencjału. Wyrazem „sprawnoci” ducha jest przyjcie niemocy, ogranicze fizycznych lub psychicznych jako daru i ycie w dzikczynieniu za ten dar58. Jan Paweł II w swoim nauczaniu czsto zachcał osoby chore, cierpice i niepełnosprawne, aby czujc si uprzywilejowanymi dziemi Boga, adresatami szczególnej miłoci i upodobania ze strony Boga, jego przyjaciółmi i współpra-cownikami w dziele zbawienia, starały si realizowa swoje ludzkie powołanie do radoci (ycia w uwielbieniu Pana), miłoci (obdarowywania innych miłoci i odbierania jej z wdzicznoci) i witoci (jako „Przyjaciele Jezusa” patrze na Niego, kroczy wzwy, nie marnowa cierpienia, pracowa nad sob)59. Dlatego konieczne jest uwzgldnienie w wikszym ni dotychczas stopniu wartoci miło-sierdzia w wychowaniu osób z niepełnosprawnoci.

Wychowawca, troszczc si o integralny rozwój i dobrostan osoby z niepełno-sprawnoci, musi zwraca uwag na kształtowanie jej charakteru, jej zdolnoci do miłoci i miłosierdzia. Włanie dlatego, aby nie była ona tylko biorc czułej uwagi i pomocnego zaangaowania, aby nie przyjmowała postawy rozczarowania i rozalenia niespełnianiem przez innych jej pragnie, postawy roszczeniowej, nadmiernych wymaga, agresywnej, egoistycznej i egocentrycznej, trzeba ju od wczesnych lat dziecistwa kształtowa w niej wraliwo na krzywd, ubóstwo materialne i duchowe, na fizyczne, psychiczne lub moralne niedomagania innych oraz zdolno zarówno do przyjmowania, jak i okazywania miłosiernej miłoci, zwłaszcza wobec tych, którzy jej pomagaj. W ramy tego wchodzi ukształtowanie postawy wdzicznoci, gotowoci do powtarzania królewskiego słowa „dzi-kuj”60. Wychowanie do miłosierdzia łczy si z wychowaniem do współodpo-wiedzialnoci za innych członków rodziny lub wspólnoty, do której si naley. Wymagajca miło osób pełnosprawnych (najpierw od siebie, potem od innych) prowadzi do odkrywania potrzeby konkretnych działa miłosiernych w codzien-noci ycia. Formowanie wyobra ni miłosierdzia i gotowoci do jej realizacji

58

Por. E. DOMAGAŁA-ZYK (2005). Pedagog wobec osoby niepełnosprawnej i chorej w

naucza-niu Jana Pawła II.

59

D. KORNAS-BIELA (2001). Osoba niepełnosprawna, chora, cierpica: nauczanie Jana Pawła II. W: D. KORNAS-BIELA (red.), Rodzina: Ĩródło Īycia i szkoła miłoĞci (s. 357-384). Lublin.

60 Tame.

(21)

utrudniaj postawy otoczenia (rodziców i wychowawców), jak np. postawa nad-opiekucza, nadmiernie wymagajca lub odrzucajca. Biorc pod uwag, e dowiadczenia wczesnego dziecistwa spełniaj kluczow rol w kształtowaniu wraliwoci na ludzkie cierpienie, zdolnoci do współodczuwania, współczucia i serdecznoci61, wane jest ukierunkowanie wychowania do miłosierdzia ju od dziecistwa. Wychowanie to musi obj całego człowieka, by wychowaniem je-go intelektu, woli, uczu, charakteru, przekona, potrzeb, postaw i nawyków. Jest ono długoletnim procesem wspomaganym przez samowychowanie.

Osoba z niepełnosprawnoci, dojrzała psychicznie i duchowo, jest zdolna do okazywania miłosiernej miłoci wobec swoich najbliszych, a przejawy tej postawy s podobne jak u osób pełnosprawnych, które przez codzienne obco-wanie z ni, mog sta si modelami prawidłowych zachowa. Osoba z niepełno-sprawnoci z powodu swoich problemów sprawnociowych moe nie móc zro-bi wielu rzeczy na rzecz innych, ale Jan Paweł II zachcał, aby nie odmawiała bogactwa „drogocennych pereł” cierpienia. Darowanie cierpienia jako wyrazu miłoci wobec siebie, wiata, Kocioła jest wielkim wyzwaniem, na który czeka wiat („Jestecie bezcenni”, „Jestecie na wag złota”). W pozornej słaboci jest siła, jeli tylko z cierpienia uczyni si ofiar dla Kocioła i wiata oraz Jego paste-rzowania. Swoje niesprawne członki, zmysły, zbolałe ciało naley traktowa jako wityni Boga, mieszkanie Trójcy w., ołtarz ofiarny, kielich mszalny, skarbiec dóbr na wieczno. Słaba kondycja psychofizyczna moe by okazj nadzwy-czajn do osignicia szczytów człowieczestwa62.

ZAKO CZENIE

W pracy pedagoga i wychowawcy wane s jego wiedza i kompetencje, znajo-mo technik, strategii i programów, umiejtno wyrównywania braków i pro-wadzenia skutecznej rehabilitacji. Jednak dobry wychowawca nie kieruje si jedynie przepisami, administracyjnymi rozporzdzeniami, normami godzin pracy i ustawowo okrelonymi zadaniami przynalenymi do danego stanowiska, ale przede wszystkim skupia si na osobie z niepełnosprawnoci, jej potrzebach i słuy jej w duchu miłosierdzia. W kadym oddziaływaniu angauje on swoj osob, siebie samego, dlatego wane jest, kim on jest jako osoba, jego dojrzało psychiczna, społeczna i duchowa, cigła praca nad doskonaleniem siebie, jego

61

W. HRYNIEWICZ (2004). Miłosierdzie jako zasada pedagogiczna. W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), Miłosierdzie jako wartoĞü w jĊzyku współczesnej edukacji (t. 1, s. 97-108), s. 99-102.

62

(22)

stem wartoci, poczucie sensu ycia i cierpienia, cele yciowe, głbokie ycie duchowe, uporzdkowane i serdeczne relacje z lud mi, szacunek dla osób z nie-pełnosprawnoci, bezwarunkowa akceptacja ycia, rado ycia.

Czyny miłosierdzia nie jest łatwo podejmowa, jeli jest si zobowizanym do nich, zwłaszcza w dłuszej perspektywie czasowej, w sytuacji cikiej niepełno-sprawnoci, braku kontaktu psychicznego lub wdzicznoci osoby, do której kiero-wana jest pomoc. Dlatego postawa miłosierdzia wymaga pewnych cech psychicz-nych, które ułatwiaj jej przyjcie, takich jak np. empatia, altruizm, ofiarno, wyrzeczenie, bezinteresowno, nastawienie zadaniowe, optymizm, głboka wiara religijna. Prospołeczne cechy charakteru oraz dojrzało emocjonalna, społeczna i moralna s wynikiem długiego procesu wychowania i samowychowania, ale mog by równie ukształtowane pod wpływem wanych wydarze yciowych oraz przykładów innych osób. Dlatego moemy mówi o procesie wychowania do miło-sierdzia, czyli ukształtowania wraliwoci serca i wzgldnie stałej gotowoci do podejmowania czynów bezinteresownej miłoci.

Wychowanie i samowychowanie do miłosierdzia bazuje w pierwszej kolej-noci na kształtowaniu akceptacji siebie, poczucia własnej godnoci oraz szacun-ku do siebie, zdrowej miłoci siebie samego. W przeciwnym wypadku czyny miłosierdzia mog by traktowane instrumentalnie dla realizacji jaki swoich egoistycznych planów. Właciwa miło do siebie pomaga by miłosiernym wo-bec siebie samego (zadba o siebie, przebacza sobie, odpoczywa, rozwija swoje moliwoci, dy do dobra, doskonali si) i – bez lku o siebie, bez wy-korzystywania drugiego – otworzy si na jego potrzeby i wyj im naprzeciw.

Papie Benedykt XVI wyra nie podkrelił, e osoby posługujce cierpicym powinny odznacza si wysokimi profesjonalnymi kompetencjami, jednak to nie wystarczy – „Chodzi bowiem o istoty ludzkie, a one zawsze potrzebuj czego wicej ni technicznie poprawnej opieki. Potrzebuj człowieczestwa. Potrzebuj serdecznej uwagi”63. Sprawne wypełnianie tego, co stosowne w danej chwili, musi by uzupełnione o powicenie si z sercem tak, aby móc wzajemnie do-wiadczy bogactwa człowieczestwa. Oprócz przygotowania profesjonalnego, potrzeba równie i nade wszystko „formacji serca”, tzn. otwarcia serc na bli -niego i rozbudzenia miłoci dziki spotkaniu z Bogiem w Chrystusie (por. Ga 5, 6). Serce zdobyte przez Chrystusa czuje si przynaglone do miłoci (Ga 5, 14). Postulat kształtowania postawy miłosierdzia w szczególny sposób odnosi si do rodziców, opiekunów, pedagogów, nauczycieli, wychowawców i rehabilitantów osób z niepełnosprawnoci, gdy obustronne relacje musz by w tym wypadku szczególnie nasycone miłosierdziem.

63

(23)

Oprócz specjalistycznej formacji tych, którzy maj spełnia funkcj wycho-wawcz wobec osób z niepełnosprawnoci, potrzebne jest wychowanie całego społeczestwa w przekonaniu, e kady i zawsze jest godzien szacunku, miłoci i miłosierdzia. Warto miłosierdzia spełnia bowiem w yciu człowieka wan funkcj edukacyjno-wychowawcz, integracyjn, osobowociowo-twórcz. Ko-nieczno kształtowania postawy miłosierdzia odnosi si do wszystkich ludzi, gdy zarówno dawcy, jak i odbiorcy czynów miłosiernych powinni kierowa si ofiarn miłoci oraz wdzicznoci za ni. Kady powinien by wychowywany do miłosierdzia, jak i sam w sobie kształtowa cnot, czyli trwał dyspozycj do czynnego miłosierdzia64 oraz do przyjmowania daru miłosierdzia od innych i wdzicznoci za niego. Aby mogło si to zdarzy, trzeba – jak wskazał papie Franciszek – umoliwi ludziom spotkanie z t przenikajc do głbi miłoci, jak jest Boe Miłosierdzie, poprzez własny czyn miłoci. Trzeba nie tylko rozgldn si wokół, dostrzec w najbliszym otoczeniu potrzebujcych pomocy, ale te wyj, pój i szuka ludzi tam, gdzie cierpi, aby zanie im Boga, Któremu na imi Miłosierdzie65.

BIBLIOGRAFIA

BENEDYKT XVI (2005). Encyklika Deus caritas est. Watykan, 25.12.2005.

BENEDYKT XVI (2013). OrĊdzie Ojca ĞwiĊtego na XXI ĝwiatowy DzieĔ Chorego. Watykan, 2.01.2013.

CHROSTOWSKI, W. (2016). Uczynki miłosierdzia. Kraków: Biały Kruk.

DANIELEWICZ, Z. (2005). Kenoza a miłosierdzie Boe. W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAk (red.), G. JA -NIKULA (współpr.), Miłosierdzie w filozofii i religiach (t. 1, s. 81-88). Pozna: UAM.

DOMAGAŁA-ZYK, E. (2005). Pedagog wobec osoby niepełnosprawnej i chorej w nauczaniu Jana Pawła II. W: M. NOWAK, C. KALITA (red.), Pedagogiczna inspiracja w nauczaniu Jana Pawła II (s. 438-454). Biała Podlaska: PWSZ im. Papiea Jana Pawła II.

DOMAGAŁA-ZYK, E. (2010). Chrzecijaska pedagogika niepełnosprawnoci – współczesne wyz-wania. W: J. MICHALSKI, A. ZAKRZEWSKA (red.), Pedagogika chrzeĞcijaĔska. Tradycja,

współ-czesnoĞü, nowe wyzwania (s. 495-509). Toru: Adam Marszałek.

DUDZIKOWA, M. (2006). Akceptacja osoby ucznia – analogi miłosierdzia. W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), G. JANIKULA (współpr.), Pedagogika miłosierdzia w praktyce edukacyjnej (t. 3, s. 53-63). Pozna: UAM.

64

J. ZABIELSKI (2004). Postawa – cnota miłosierdzia jako problem i zadanie współczesnej edukacji.

65

(24)

FIEDLER-RAWECKA, A. (2010). Miłosierdzie wobec osób z niepełnosprawnoci intelektualn? W: G. JANIKULA (red.), Miłosierdzie w duszpasterstwie i praktyce poradnianej (t. 6, s. 67-74). Pozna: UAM.

FRCKOWIAK, T. (2005). Miłosierdzie a sens ycia dla drugiego. W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), G. JANIKULA (współpr.), Miłosierdzie w filozofii i religiach (t. 2, s. 99-108). Pozna: UAM.

FURMANEK, W. (2004). „Miłosierdzie” i „cywilizacja miłoci” kategoriami współczesnej peda-gogiki. W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), G. JANIKULA, K. SZCZESZEK (współpr.),

Miłosierdzie jako wartoĞü w jĊzyku współczesnej edukacji (t. 1, s. 51-67). Pozna: UAM.

HRYNIEWICZ, W. (2004). Miłosierdzie jako zasada pedagogiczna. W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), G. JANIKULA, K. SZCZESZEK (współpr.), Miłosierdzie jako wartoĞü w jĊzyku współczesnej

edukacji (t. 1, s. 97-108). Pozna: UAM.

JAN PAWEŁ II (1980). Encyklika Dives in misericordia. Rzym, 30.11.1980.

JAN PAWEŁ II (1984). List apostolski Salvifici doloris Ojca ĝwiĊtego Jana Pawła II. Rzym, 11.02.1984.

JAN PAWEŁ II (1997). Przemówienie w czasie spotkania z osobami starszymi, chorymi i ułomnymi w Haus der Barmherzigkeit w Wiedniu, 11 IX 1983. W: Jan Paweł II. Ewangelia cierpienia.

Wybór homilii, przemówieĔ i dokumentów (s. 79). Kraków: Znak.

JAN PAWEŁ II (1999). Tajemnice cierpienia wyjaĞnia tylko Chrystus. Przesłanie papieskie do cho-rych. Meksyk, 24.01.1999.

JANIK, S. (2005). Miłosierdzie ródłem postaw nauczyciela wobec uczniów. W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), G. JANIKULA (współpr.), Miłosierdzie w filozofii i religiach (t. 2, s. 143-148). Pozna: UAM.

KICI SKI, J., GOŁUBCÓW, P., RADECKI, A., Miłosierdzie w codziennoĞci: czyn – słowo – modlitwa. Wrocław: TUM.

KLIMASZEWSKI, S. (2016). Uczynki miłosierdzia. Warszawa: PROMIC.

KOMOROWSKA, B. (2004). Warto miłosierdzia w rozwizywaniu trudnoci wychowawczych. W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), G. JANIKULA, K. SZCZESZEK (współpr.), Miłosierdzie

jako wartoĞü w jĊzyku współczesnej edukacji (t. 1, s. 131-140). Pozna: UAM.

KORNAS-BIELA, D. (2001). Osoba niepełnosprawna, chora, cierpica: nauczanie Jana Pawła II. W: D. KORNAS-BIELA (red.), Rodzina: Ĩródło Īycia i szkoła miłoĞci (s. 357-384). Lublin: TN KUL. KORNAS-BIELA, D. (2014). Cierpienie rodziny z osob z niepełnosprawnoci. W: J. KOSSEWSKA (red.), Osoba ze stanami ze spektrum autyzmu. MoĪliwoĞci aktywnego Īycia (s. 125-145). Kraków: JAK.

KOWALIK, S., WILSKI, M. (2006). Miłosierdzie w rehabilitacji osób niepełnosprawnych. W: R. NIPAR -KO, J. SKRZYPCZAK (red.), G. JANIKULA (współpr.), Pedagogika miłosierdzia w praktyce edu-kacyjnej (t. 3, s. 23-37). Pozna: UAM.

KOWALSKA, F. (1993). Dzienniczek. Miłosierdzie BoĪe w duszy mojej. Warszawa: PROMIC.

List Pasterski Episkopatu Polski Wychowanie naĞladowaniem miłosiernej miłoĞci Boga. Warszawa,

19.08.2016.

ŁUCZAK, J. (2006). Miłosierdzie w niesieniu opieki paliatywnej nad chorymi i umierajcymi. W: R. NI -PARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), G. JANIKULA (współpr.), Pedagogika miłosierdzia w praktyce

(25)

MACIEJEWSKI, R. (2010). Miłosierdzie wobec chorych psychicznie – specyfika, konteksty, kontrowersje. W: G. JANIKULA (red.), Miłosierdzie w duszpasterstwie i praktyce poradnianej (t. 6, s. 39-49). Pozna: UAM.

MILITELLO, C. (2016). Uczynki miłosierdzia: współczucie i pielĊgnowanie tego, co ludzkie. Tł. W. Dziea. Pelplin: „Bernardinum”.

OPALI SKI, T. (2015). Miłosierdzie: wyobraĨnia zamieniona w czyn. Wrocław: TUM.

PAPIEFRANCISZEK (2015). Bulla papiea Franciszka Misericordiae vultus. Rzym, 11.04.2015. PAPIEFRANCISZEK (2015). OrĊdzie Ojca ĝwiĊtego Franciszka na Wielki Post 2016 roku. Watykan,

4.10.2015.

PAPIEFRANCISZEK (2015). OrĊdzie Franciszka na ĝwiatowy DzieĔ MłodzieĪy w Krakowie. Wa-tykan, 15.08.2015.

PapieĪ Franciszek. Miłosierdzie to imiĊ Boga. Rozmowa z Andreą Torniellim (2016). Kraków: Znak.

PUSTY, D. (2007). Miłosierdzie Boe w praktyce edukacyjnej Nauczyciela z Nazaretu. W: G. JANIKULA, R. NIPARKO (red.), Miłosierdzie w praktyce szkolnej i poza szkolnej (t. 4, s. 45-56). Pozna: UAM. TALARSKA, D. (2006). Znaczenie miłosierdzia dla dziecka niepełnosprawnego i jego rodziców.

W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), G. JANIKULA (współpr.), Pedagogika miłosierdzia w

prak-tyce edukacyjnej (t. 3, s. 39-43). Pozna: UAM.

URS VON BALTHASAR, H., GIUSSANI, L. (2003). Miejsce chrzeĞcijanina w Ğwiecie. Tł. K. Kubis, A. Porbski. Kraków: WAM.

VANIER, J. (1999). KaĪda osoba jest historią ĞwiĊtą. Tł. K. P. Wierzchosławscy. Pozna: „W drodze”. WAWRZYNIAK-BESZTERDA, R. (2006). (Nie)miłosierny jzyk nauczycieli. Z perspektywy uczniów.

W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), G. JANIKULA (współpr.), Pedagogika miłosierdzia

w praktyce edukacyjnej (t. 3, s. 72-79). Pozna: UAM.

ZABIELSKI, J. (2005). Miłosierdzie jako normatyw ycia chrzecijaskiego. W: R. NIPARKO, J. SKRZYPCZAK (red.), G. JANIKULA (współpr.), Miłosierdzie w filozofii i religiach (t. 2, s. 89-99). Pozna: UAM.

NETOGRAFIA

DZIEWIECKI M.: Wychowawcy i miłosierdzie, http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/PR/db201511_ milosierdzie.html (dostp: 28.02.2016).

SEKCI SKI A: Bóg miłosierny w Starym Testamencie? http://biblia.wiara.pl/doc/423078.Bog-Milo sierny-w-Starym-Testamencie/2 (dostp: 27.02.2016).

(26)

MIŁOSIERDZIE W WYCHOWANIU OSÓB Z NIEPEŁNOSPRAWNOCI. PERSPEKTYWA PEDAGOGIKI CHRZECIJA SKIEJ

S t r e s z c z e n i e

Miłosierdzie jest jdrem chrzecijaskiej moralnoci i wymogiem ycia chrzecijanina. Wyraa si ono w słowach, czynach i modlitwie. W artykule zostało przedstawione chrzecijaskie ujcie miłosierdzia w odniesieniu do relacji opiekuczo-wychowawczych z osob z niepełnosprawnoci (rodziców, nauczycieli, pedagogów, terapeutów). Odniesiono si do przykładów miłosierdzia objawianego przez Boga Ojca oraz Chrystusa. Wskazano na to, co jest istotne w przygotowaniu wychowawców do spełniania swej roli w duchu miłosierdzia, scharakteryzowano istot miłosiernej postawy wychowawcy oraz jej cechy (przejawy praktycznego realizowania czynnej miłoci). Re-alizacj miłosierdzia w relacjach wychowawca–osoba z niepełnosprawnoci opisano przez od-wołanie do rozumienia miłosierdzia jako rahămim (łono matki, i tej miłoci, jaka towarzyszy matce wobec swojego dziecka). Podkrelono równie, e w relacji wychowawczej, która podpo-rzdkowana jest zasadzie miłoci miłosiernej, nie ma dobroczycy i „dobro-biorcy”, s dwie równe sobie w godnoci ludzkiej osoby, z których kada daje i otrzymuje miłosierdzie, chocia o innym charakterze, w innej formie. Skupiono si równie na problemach zwizanych z wychowaniem do miłosierdzia osób z niepełnosprawnoci oraz koniecznoci samowychowania w tym zakresie. Słowa kluczowe: miłosierdzie; wychowanie; osoba z niepełnoprawnoci; pedagogika

chrzeci-jaska; nauczanie Kocioła.

MERCY IN CARE AND EDUCATION OF PERSONS WITH A DISABILITY. THE PERSPECTIVE OF CHRISTIAN PEDAGOGY

S u m m a r y

Mercy is the core of Christian morality and a prerequisite of Christian life. It may be expressed in words, deeds and prayer. The article presents a Christian view on the relations that occur in the care and education of persons with a disability (relations with parents, teachers, educators, thera-pists). The author presents examples of mercy revealed by God the Father and Christ and points to the crucial aspects in the preparation of educators to carrying out their tasks in the spirit of mercy. She also describes the essence and characteristic features of a merciful attitude of an educator (manifestations of active love and charity in practice). The practical implementation of mercy in the relations educator-person with a disability refers to understanding mercy in the context of

ra-hămim – the mother’s womb – and the love that a mother has towards her child. Another key issue

is that in the relation of education that is run by the rules of merciful love there is no benefactor and beneficiary, but there are two persons who are equal in human dignity, and each one of them gives and receives mercy, although in a different form. The paper also presents problems related to the education of persons with a disability towards mercy and to the necessity of self-education in this respect. Key words: mercy; education; person with a disability; Christian pedagogy; teaching of the Church.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Its basic functions are: the integrating function, allowing older people to establish new, valuable contacts, both on an intra generational, as well as intergen- erational

Ze wzgle˛du na fakt, z˙e przewaz˙aj ˛aca cze˛s´c´ pan´stw wysokorozwinie˛tych znalazła sie˛ juz˙ w IV lub V fazie cyklu demograficznego, problematyka ta stała sie˛

Rozumianych jako uporzdkowany cig dziaa podejmowanych w danym kontekcie sytuacyjnym przez indywidualnych lub zbiorowych aktorów politycznych (podmioty rywalizacji

Omawiając koszty postępowania w fazie rzymskiej, Prelegent zauważył potrzebę wypracowania wspólnych norm (dla diecezji, instytutów życia konsekrowanego, stowarzyszeń

Bior ˛ac to pod uwage˛ nalez˙y podkres´lic´, z˙e kaz˙dy model pracy socjalnej i asystentury rodzi- ny ma walor wartos´ciuj ˛aco-oceniaj ˛acy i ta ocena jest podstaw ˛a diagnozy

19 This method is worth using in the case of behavioural addictions be- cause it teaches an addict responsibility for their behaviour and shows how this addiction affects others,

W celu określenia przynależności prawnej danej osoby prawnej część traktatów BIT przyjęła kryterium miejsca utworzenia zgodnie z prawem właściwym dla da- nego państwa.

(3) większość dywagacji Kokowskiego ma postać komentowanego przeglądu literatury przedmiotu, nie wnosząc nic nowego do sprawy na poziomie na- ukowym; u końca tekstu pojawia