Maria Gҝowacka
maria-gniezno@o2.pl
Stereotypy polsko-niemieckie w j҄zykowym obrazie Ҳwiata oraz
w wybranej polskiej prozie emigracyjnej
„Stereotypy mówi nam niewiele o tych, których dotycz. Bardzo wiele natomiast o tych, którzy je wytworzyli” 1. Andrzej Garlicki Tematyka zwizana ze stereotypowym postrzeganiem grup etnicznych i narodowych obec-na jest w wielu dyscypliobec-nach obec-naukowych. Zagadnienie to aobec-nalizowane jest zarównow pracach socjologów, psychologów spoÙecznych, j¿zykoznawców, jak i literaturoznawców. Co wi¿cej, gdy zajmujemy si¿ rozpatrywaniem stereotypów narodowych, dochodzimy do wniosku, Če ich ana-liza wymaga podejïcia interdyscyplinarnego. Wzajemne relacje wyČej wymienionych dziedzin pozwalaj bowiem na peÙniejsze zaprezentowanie tematu. W artykule koncentruj¿ si¿ przede wszystkim na j¿zykoznawczym i literaturoznawczym uj¿ciu stereotypów dotyczcych wize-runku Polaka i Niemca. Perspektywa j¿zykoznawców kognitywnych, z Jerzym BartmiÚskim na czele, jest niezwykle cenna, poniewaČ zwraca uwag¿ na podmiot postrzegajcy, a wi¿c i zarazem doïwiadczajcy rzeczywistoïci. W tym kontekïcie obraz ïwiata, na który skÙadaj si¿ m.in. ste-reotypy, ujawnia nie tyle tego, kogo dotyczy, ile zdradza nas samych.
GÙówny cel tego artykuÙu stanowi analiza wzajemnych relacji pomi¿dzy j¿zykowym obra-zem ïwiata (JOg) a ïwiatem przedstawionym w prozie Andrzeja Stasiuka i Wojciecha Stamma. Które ze stereotypów zostaj wyeliminowane, a które ugruntowane? W jakich sytuacjach zostaj one uruchamiane i czemu to sÙuČy?
Uj҄cie stereotypów wedҝug Jerzego BartmiҞskiego
WedÙug J. BartmiÚskiego wiele deÞ nicji ujmuje stereotypy, jako obrazy myïlowe upraszcza-jce i faÙszuupraszcza-jce rzeczywistoï°.Badacz wskazuje m.in. na uj¿cie Waltera Lipmanna, który poj-mowaÙ je, jako uproszczone „obrazy w naszych gÙowach”, ekonomizujce nasze zdolnoïci po-znawcze2. Zwraca takČe uwag¿ na psychologiczne stanowisko Adama Schaě a, wedÙug którego
stereotypy to wartoïciujce, naÙadowane emocjami sdy, niezaleČne od doïwiadczenia osobiste-go, oporne na zmiany i sprzeczne z rzeczywistoïci. Takie podejïcie to zdaniem J. BartmiÚskiego nic innego jak „stereotyp stereotypu”3: „Badania nad stereotypami popadÙy w stereotypowoï°:
zdradzaj objawy poïpiesznego, nie uprawnionego uogólnienia i emocjonalnego wartoïcio-wania (…) Bez maÙa wszystkie przyjmowane powszechnie twierdzenia o stereotypach: Če s niezgodne z rzeczywistoïci, niezaleČne od doïwiadczenia, odporne na zmiany, emocjonalne, negatywne w swoim wartoïciowaniu, mog by° kwestionowane na gruncie empirycznym”4. J.
BartmiÚski przedstawia stereotypy, jako wyobraČenia wchodzce w skÙad spoÙecznych norm, kodu j¿zykowego oraz praktyki j¿zykowej. Stereotypy stanowi, wedÙug badacza, istotny
skÙad-1 J. BartmiÚski, Stereotypy mieszkaj w j¿zyku, Lublin 2007, s. 260. 2 TamČe, s. 54.
3 TamČe, s. 59.
4 J. BartmiÚski, Nasi ssiedzi w oczach studentów, [w:] T. Walas (red.), Narody i stereotypy, Kraków 1995, s. 258.
DOI: 10.15503/onis2012-148-158
nik j¿zykowego obrazu ïwiata. J¿zyk jest bowiem ïciïle powizany z myïleniem oraz percepcj ïwiata. Stanowi on odbicie nie tyle samej rzeczywistoïci, co sposobu, w jaki owa rzeczywistoï° jest postrzegana. Stereotypizacja jest wi¿c nieodÙcznym elementem j¿zyka naturalnego, ïciïle zwizanego ze sfer wartoïci. J¿zyk jest zarówno narz¿dziem wartoïciowania, jak i ĊródÙem in-formacji o wartoïciach oraz noïnikiem owych wartoïci5. Stereotypy, b¿dce cz¿ïci j¿zykowego
obrazu ïwiata, s wi¿c równie wartoïciujce jak sam j¿zyk: „Zwizane z j¿zykiem naturalnym, s takie jak nasz j¿zyk codzienny: przedmiotowo-opisujce i subiektywnie oceniajce, akceptu-jce i krytyczne, uwikÙane w doïwiadczenia historyczne, w dziedziczone z tradycji mitologie grupowe i zarazem poddane intencjonalnym, doraĊnym zabiegom mówicych”6
Szczególn grup s stereotypy narodowe i etniczne charakteryzujce si¿ silnym zabarwie-niem emocjonalnym. Za J. BartmiÚskim stosuj¿ rozróČnienie na auto- i heterostereotypy, tj. na wyobraČenia o sobie oraz o innych. NaleČy zaznaczy°, Če sposób postrzegania czÙonków grup narodowych i etnicznych jest oparty na ogólnokulturowej opozycji swój-obcy oraz pozostaje zwizany z aktualnymi stosunkami panujcymi mi¿dzy poszczególnymi grupami. Heterostere-otypy ewoluuj i zmieniaj si¿ wraz z sytuacj, jaka aktualnie rozgrywa si¿ na scenie politycznej. W okresach pokojowych nie wyst¿puje potrzeba uwypuklenia negatywnych elementów stereo-typów. Na pierwszy plan wyÙaniaj si¿ elementy pozytywne, szczególnie w kontaktach dyplo-matycznych. Negatywne elementy moČna szybko wskrzesi°, gdy naród poczuje si¿ zagroČony poprzez zmieniajce si¿ stosunki polityczne i ekonomiczne7. Podobny pogld wyraČa Wojciech
WrzesiÚski, wedÙug którego „kaČde zawirowanie polityczne, kulturowe, narodowoïciowe dy-namizowaÙo i dynamizuje po dziï dzieÚ stereotypy etniczne. Wzmaga ich funkcje w Čyciu pu-blicznym, cz¿ïciej jednak prowadzc do zaostrzania konß iktów i wywoÙywania nowych niČ ich Ùagodzenia czy wymazywania”8.
Niemiecki heterostereotyp Polaka
Stereotypy odgrywaj znaczc rol¿ w stosunkach polsko-niemieckich, zwÙaszcza w sferze politycznej. gwiadcz o tym chociaČby badania Politbarometer z 2007 r., które ukazaÙy, Če Polska wzbudza najwi¿ksz antypati¿ wïród niemieckich respondentów (23% negatywnych wskazaÚ), podczas gdy Francja cieszy si¿ ich najwi¿ksz sympati (40% pozytywnych wskazaÚ). Redakcja ZDF nadaÙa publikacji owych wyników wymowny tytuÙ: Frankreich top, Polen ß op. Z kolei we wczeïniejszej edycji tego badania, w grudniu 2005 r., Niemcy uznali Francj¿ za najpowaČniej-szego partnera w Unii Europejskiej, aČ 67% badanych opowiedziaÙo si¿ za t opcj, podczas gdy Polska otrzymaÙa jedynie 1% gÙosów9.
ZdzisÙaw Krasnod¿bski w artykule Ponowne ssiedztwo. Reß eksje nad obecnymi stosunkami
mi¿-dzy Niemcami a Polakami dopatruje si¿ sceptycyzmu w ocenie relacji polsko-niemieckich. Kreïli
przy tym niezwykle krytyczny wizerunek Polaka, widziany oczami Niemca. Przyczyn wszel-kich antagonizmów badacz doszukuje si¿ w tendencjach historycznych XIX i XX wieku, jak i w tendencjach kulturowych, które wpÙywaj na odmienne postrzeganie rzeczywistoïci. Istot-nym czynnikiem kontrastujcym tradycje paÚstwowe jest, zdaniem Z. Krasnod¿bskiego, róČnica
5 TenČe, Stereotypy mieszkaj…, dz. cyt., s. 25. 6 TenČe, Nasi ssiedzi…, dz. cyt., s. 260.
7 J. Berting, C. Villain- Gandossi, Rola i znaczenie stereotypów narodowych w stosunkach mi¿dzynarodowych: podejïcie interdyscyplinarne, [w:] T. Walas (red.), dz. cyt.
8 W. WrzesiÚski, Niemiec w stereotypach polskich XIX i XX wieku, [w:] T. Walas (red.), dz. cyt., s. 183.
9 M. Tujdowski, Stereotypy i wzajemne postrzeganie si¿ mieszkaÚców polsko-niemieckiego pogranicza na przykÙadzie mÙo-dzieČy, [w:] Z. Kurcz, A. Sakson (red.), Polskie transgranicza, WrocÙaw 2009, s. 104-105.
wyznaniowa i przy tym peÙne rezerwy nastawienie Niemców do polskiego katolicyzmu. Ten stan rzeczy odzwierciedla chociaČby funkcjonujca juČ od czasu rozbiorów teza, mówica o tym, Če to katolicyzm byÙ przyczyn samozawinionego upadku Polski.
Krytyczne nastawienie Niemców wobec Polaków ujawnia ankieta „Der Spiegel” z 1994 r., w której zadano pytanie o to, jakiej grupy przedstawiciele byliby najmniej mile widzianymi to-warzyszami podróČy w przedziale kolejowym. Polacy zostali wymienieni na drugim miejscu, zaraz za Turkami. Pewnym niebezpieczeÚstwem zdaniem autora jest to, Če negatywne wyobra-Čenia Polaków s dodatkowo utrwalane i przekazywane przez starsze pokolenia, jak i ïrodki masowego przekazu10. Z kolei A. Lampp wyraČa obaw¿, Če w przypadku mÙodego pokolenia
Niemców mamy do czynienia nie tyle ze stereotypami, ile z ogólnym brakiem zainteresowania: „(…) wi¿kszoï° Niemców nie ma Čadnego okreïlonego obrazu Polski. Dla nich jest to miejsce bliČej nieokreïlone na mapie, gdzieï mi¿dzy Berlinem a Rosj. WedÙug nich Polacy nie s ani pracowici, ani leniwi, ani godni zaufania. Dla nich Polacy wÙaïciwie nie istniej ƺ w sensie poli-tycznym, ekonomicznym czy kulturowym”11.
Polski heterosterotyp Niemca
Polski heterostereotyp Niemca równieČ pozostaje nasycony wzajemnymi antagonizmami. Zdaniem W. WrzesiÚskiego relacje polsko-niemieckie najpeÙniej obrazuje polskie porzekadÙo, popularne juČ w czasach Rzeczypospolitej szlacheckiej: „Jak ïwiat ïwiatem, nigdy Niemiec nie byÙ Polakowi bratem”. Niemiec jest traktowany przez Polaków jako prototyp obcego ƺ ïwiadczy o tym chociaČby etymologiczne znaczenie nazwy „Niemiec”, okreïlajce kogoï niemego, kogoï z kim nie moČna si¿ porozumie°. W. WrzesiÚski, podobnie jak Z. Krasnod¿bski, uwaČa, Če nega-tywny wizerunek Niemca ma podÙoČe historyczne. DuČe znaczenie dla utrwalenia wïród Pola-ków negatywnego obrazu miaÙy doïwiadczenia drugiej wojny ïwiatowej, które upowszechniaÙy kojarzenie narodu niemieckiego z hitlerowcami12. Stereotyp Niemca jako wroga zostaÙ w cigu
ostatnich lat powaČnie zachwiany, ale nie do koÚca zniszczony, m.in. przez zaistniaÙe wydarze-nia polityczne w postaci tzw. „wojny kartoß anej”, czyli afery, jaka rozegraÙa si¿ w 2006 r. po tym, jak niemiecki, lewicowy dziennik „Die Tageszeitung” porównaÙ Prezydenta Lecha KaczyÚskie-go do ziemniaka. Zdarzenie to unaoczniÙo wówczas Ùatwoï°, z jak moČna wskrzesi° obumiera-jce stereotypy narodowoïciowe.
J. BartmiÚski w artykule Zmiany obrazu ïwiata Polaków we wspóÙczesnym dyskursie publicznym zauwaČa, Če transformacja ustrojowa, która rozpocz¿Ùa si¿ w 1989 r. tuČ po upadku komunizmu, wpÙyn¿Ùa na uksztaÙtowanie j¿zykowego postrzegania rzeczywistoïci. Najbardziej spektakularn cz¿ïci zmian polskiego j¿zykowego obrazu ïwiata s wedÙug J. BartmiÚskiego zmiany heteroste-reotypów narodowych. WyraĊnym transformacjom ulegaj stereotypy najbliČszych wschodnich i zachodnich ssiadów. J¿zykoznawca zauwaČa, Če stereotyp Niemca wyraĊnie ewoluuje w kie-runku pozytywnym, podczas gdy Rosjanina w negatywnym. Zaznacza takČe, Če jest to zwizane z przewartoïciowaniem opozycji Wschód ƺ Zachód, socjalizm ƺ kapitalizm. Dodatkowo badacz widzi zaleČnoï° mi¿dzy jakoïci stereotypu, a aspiracjami i wartoïciami spoÙecznymi, które go wytwarzaj. Dlatego teČ, Niemiec postrzegany jest przez pokolenie mÙodych, wyksztaÙconych
Po-10 Z. Krasnod¿bski, Ponowne ssiedztwo. Reß eksje nad obecnymi stosunkami mi¿dzy Niemcami a Polakami, [w:] L. Kolar-ska- BobiÚska (red.), Obraz Polski i Polaków w Europie, Warszawa 2003, s. 29-35 .
11 A. Lempp, Stereotypowy Polak- stereotypowe Niemca postrzeganie, [w:] T. Walas (red.), dz. cyt., s. 190-194. 12 W. WrzesiÚski, dz. cyt., s. 184-188.
laków, jako czÙowiek pracowity i kulturalny. Z badaÚ przeprowadzonych w ïrodowisku studenc-kim w 1993 r. wynika, Če Niemcowi przypisywano takie cechy, jak: pracowity, przedsi¿biorczy, nacjonalista, oszcz¿dny, dumny, zamoČny, czysty, patriota, wyksztaÙcony13.
Pogld J. BartmiÚskiego podziela takČe Albrecht Lempp, który uwaČa, Če stereotypy zmie-niaj si¿ wraz z pokoleniami. W ten sposób korekcji ulega zarówno obraz Polaka widziany ocza-mi Niemca, jak i obraz Niemca widziany oczaocza-mi Polaka14.
Ewolucj¿ heterostereotypu Niemca w kierunku pozytywnym potwierdzaj takČe badania prowadzone po 2000 r. Marcin Tujdowski w artykule Stereotypy wzajemne postrzeganie si¿
miesz-kaÚców polsko-niemieckiego pogranicza na przykÙadzie mÙodzieČy prezentuje wyniki badaÚ
ankieto-wych, przeprowadzonych w 2007 r. wïród licealistów w SÙubicach. Pierwszy etap badania opie-raÙ si¿ na skompletowaniu listy cech i skojarzeÚ, jakie wywoÙuj wïród respondentów Polacy i Niemcy. Licealiïci przypisywali wi¿c zachodnim ssiadom takie cechy jak czystoï°, schludnoï° i solidnoï°. Odmawiali im za to walorów moralnych, wskazujc na brak emocji wïród Niemców. Druga cz¿ï° badaÚ opieraÙa si¿ na udzieleniu odpowiedzi „tak” lub „nie” na zadane pytania. Pierwsze z nich dotyczyÙo tego, czy respondenci w cigu trzech miesi¿cy poprzedzajcych ba-danie odwiedzili Niemcy. 89% badanych potwierdziÙo, Če przynajmniej raz byÙo po niemieckiej stronie. Drugie pytanie brzmiaÙo: „Czy masz kolegów, wzgl¿dnie przyjacióÙ Niemców?”. Roz-kÙad odpowiedzi wygldaÙ nast¿pujco: „tak” – 46%, „nie” – 54 %. Na trzecie pytanie o treïci ƺ „Jak sdzisz czy wspóÙpraca SÙubic i Frankfurtu jest potrzebna?” – 90 % badanych opowie-dziaÙo si¿ za „tak”, a tylko 10 % za „nie”. W dalszej kolejnoïci poproszono o umotywowanie swojej odpowiedzi. Uczniowie krytyczni wobec integracji sÙubicko-frankfurckiej motywowali swojestanowisko odmiennoïci kulturow, brakiem sympatii obydwu spoÙeczeÚstw wzgl¿dem siebie. Natomiast zwolennicy wzajemnej wspóÙpracy miast, kierowali si¿ gÙównie wzgl¿dami Þ nansowymi, za którymi kryÙa si¿ ch¿° poprawy infrastruktury SÙubic (dobre drogi, równe chodniki, odnowione budynki, itp.). Do najmniej licznej grupy naleČeli respondenci, dla których wspóÙpraca stanowiÙa wartoï° sam w sobie15.
PowyČsze badania potwierdzaj wczeïniejsze wyniki analiz J. BartmiÚskiego o ewolucji pol-skiego heterostereotypu Niemca w kierunku pozytywnym. Warto w tym momencie zwróci° uwag¿, Če moČna mówi° jedynie o ewolucji, a nie o caÙkowitej zmianie stereotypów ƺ Niemcom nadal przypisywane s takie cechy jak sztywnoï°, nieumiej¿tnoï° okazywania emocji czy brak altruizmu. Mimo tego dla mÙodych, szukajcych swego miejsca w ïwiecie ludzi, zachodni ssie-dzi stanowi przede wszystkim uosobienie gospodarnoïci i bogactwa.
Nieco odmienny obraz zostaÙ nakreïlony w badaniach Katarzyny Mazur, dotyczcych funk-cjonowania stereotypów polsko-niemieckich wïród mÙodzieČy gimnazjalnej na glsku Opol-skim. Uczniowie zdecydowanie cz¿ïciej niČ Polakom przypisywali Niemcom negatywne cechy, wïród których m.in. znalazÙy si¿: gruboskórnoï°, chciwoï°, pyszaÙkowatoï°. Warto nadmieni°, Če obraz zachodniego ssiada pozostawaÙ zdeterminowany toČsamoïci respondentów. Oso-by deÞ niujce siebie, jako „zdecydowani Polacy” oraz ci, którzy okreïlali siebie jako „glzacy” posiadali równie negatywne wyobraČenie o Niemcach. Tylko uczniowie opisujcy siebie, jako „zdecydowani glzacy”, twierdzili, Če Polacy i Niemcy nie róČni si¿ drastycznie od siebie16.
13 TamČe, s. 214.
14 A. Lempp, dz. cyt., s. 190-194. 15 M. Tujdowski, dz. cyt., s. 92-102.
16 K. Mazur, ToČsamoï° narodowa a stereotypy Polaka i Niemca wïród mÙodzieČy wiejskiej na glsku Opolskim, [w:] A. Ko-bylarek, A. Gil, A. Kozak (red.), Ogrody nauk i sztuk. Debiuty 2010, WrocÙaw 2011, s. 246-249.
UwaČam, Če ten negatywny obraz Niemców, jaki wyÙania si¿ z badaÚ K. Mazur, moČna tÙu-maczy° m.in. wiekiem respondentów. Analizy J. BartmiÚskiego i M. Tujdowskiego dowiodÙy, Če licealiïci i studenci dysponuj wizerunkiem Niemca ewoluujcym zdecydowanie w stron¿ pozytywn. By° moČe ma to zwizek z tym, Če, w przeciwieÚstwie do gimnazjalistów, maj oni moČliwoï° udziaÙu w wymianach mi¿dzynarodowych.
Polski autostereotyp
Wraz z transformacj ustrojow, poza sposobem widzenia innych, zmianie ulegÙ takČe spo-sób widzenia siebie. J. BartmiÚski podkreïla, Če dominujc tendencj w ksztaÙtowaniu polskie-go autostereotypu jest wzrost samokrytycyzmu wïród Polaków. Badania Instytutu Spraw Pu-blicznych z roku 2001 pokazuj, Če Polacy s bardziej krytyczni wobec siebie niČ Francuzi czy Niemcy. Zarzucaj sobie brak zdyscyplinowania, naduČywanie alkoholu i nieuczciwoï°. MÙo-dzieČowy autostereotyp Polaka wykazuje wi¿cej cech negatywnych niČ heterostereotyp Polaka wïród studentów niemieckich17.
Kolejnym potwierdzeniem negatywnego autostereotypu s, zebrane przez J. BartmiÚskie-go, wypowiedzi studentów z WydziaÙów HumanistyczneBartmiÚskie-go, Chemicznego i Przyrodniczego Uniwersytetu Marii SkÙodowskiej-Curie w Lublinie. Uczniowie ci, uzupeÙniajc formuÙ¿ „Polak jak to Polak:…”, wïród pozytywnych cech wymienili: patriotyzm, zaradnoï° oraz inteligencj¿. W przewadze eksponowali wady, takie jak: pħ aÚstwo, skÙonnoï° do narzekania, kÙótliwoï°, po-wierzchown religħ noï°, lenistwo18. Ten obraz potwierdzaj przysÙowia oraz frazeologizmy:
„Pi-jany jak Polak”, „Co Polak to rycerz”, „Polski Sejm”, „Polak gÙodny to zÙy, jak zje, to by poleČaÙ”. Z badaÚ socjologicznych, przeprowadzonych w 1969 r. przez Antoni¿ KÙoskowsk wynika takČe, Če Polacy przypisuj sobie trzy cechy kanoniczne: patriotyzm, goïcinnoï° i odwag¿. Z kolei w ba-daniach z lat 1993-1994 wyÙania si¿ obraz bardziej zÙoČony, obejmujcy takČe cechy psychiczne, in-telektualne oraz ideowe, takie jak: dumny, odwaČny, wyksztaÙcony, inteligentny, towarzyski. Cechy te wedÙug J. BartmiÚskiego skÙadaj si¿ na „syndrom kulturalnego Europejczyka”19. Innymi sÙowy,
my, jako Polacy, znajdujc si¿ na „peryferiach Europy”, dČymy do tego, by zaistnie° w jej centrum. Rekonstrukcja autoportretu Polaka na podstawie frazeologizmów oraz przysÙów daje obraz ry-cersko-szlacheckiego katolika, aspirujcego do wyČszej kultury zachodniej, jednakČe odstajcego od niej swoimi sarmackimi wadami. Antonii K¿piÚski wyróČniÙ dwa typy osobowoïci funkcjonu-jcych w polskim spoÙeczeÚstwie: typ histeryczny, wywodzcy si¿ z kultury szlacheckiej, oraz typ psychasteniczny, wynikajcy z kultury chÙopskiej: „Polski typ histeryczny (…) to typ w zasadzie szlachecki – polskie zastaw si¿, a postaw si¿ ƺ polonez Somosierra, szarČa uÙanów, polskie sejmi-kowanie, polskie liberum veto i tzw. Polnische WirtschaĞ , przedziwna mieszanina cnót i wad. Polski psychastenik ƺ to jakby typ polskiego kmiecia, cichy, spokojny, pracowity, nikomu niewadzcy”20.
Wspomniane juČ w tekïcie analizy M. Tujdowskiego potwierdzaj wyniki wczeïniejszych badaÚ o wzroïcie autokrytycyzmu wïród Polaków. Uczniowie liceum w SÙubicach postrzegaj Polaka, jako kombinatora, zÙodzieja, przy jednoczesnym wskazaniu na porzdek i regulamino-woï° zachodnich ssiadów. Polacy jawi si¿ im takČe, jako biedni, ale za to honorowi i patriotycz-ni21. PrzeciwieÚstwo tych badaÚ stanowi te, przeprowadzone wïród gimnazjalistów w Turowie
17 J. BartmiÚski, J¿zykowe podstawy obrazu ïwiata, Lublin 2006, s. 211. 18 TamČe, s. 210-211.
19 TamČe, s. 209-210. 20 TamČe, s. 213.
przez K. Mazur. MÙodsi respondenci ch¿tniej przypisuj sobie cechy pozytywne. Wyjtek stano-wi osoby okreïlajce siebie, jako „zdecydowani glzacy”, ci bowiem, uwaČaj Polaków za mniej eleganckich, mniej aktywnych i bardziej roztargnionych od Niemców22.
Heterostereotyp Niemca i autostereotyp Polaka w Dojczland i w Czarnej Matce Negatywny heterostereotyp Niemców najpeÙniej uwidacznia si¿ w polskiej literaturze emi-gracyjnej. UwaČam, Če jest to uwarunkowane dwoma aspektami. Po pierwsze, poczucie alienacji sprzyja uruchomieniu Þ gury obcego ƺ im wi¿ksze owo poczucie, tym bardziej karykaturalny staje si¿ obraz „innego”. Po drugie, posÙugiwanie si¿ Þ gur obcego sÙuČy okreïlaniu i ugrunto-wywaniu wÙasnej toČsamoïci. Innymi sÙowy, obcy staje si¿ niezwykle potrzebny do wytyczenia, zdeÞ niowania granic „ja”.
Zarówno w ksiČce A. Stasiuka pt. Dojczland, jak i w Czarnej Matce autorstwa W. Stamma mamy do czynienia z postaci podróČnika zmuszonego przez okolicznoïci Čyciowe do podj¿cia emigracji w Niemczech. Elementem Ùczcym obydwie postacie jest przynaleČnoï° do pokolenia urodzonego w latach szeï°dziesitych ƺ generacji rozerwanej pomi¿dzy socjalizmem, a rodz-cym si¿ kapitalizmem. Fakt ten ma istotny wpÙyw na ich postrzeganie rzeczywistoïci i na stosu-nek wobec zachodnich ssiadów.
A. Stasiuk kreïli niezwykle krytyczny obraz Niemiec widziany z perspektywy pisarza zmu-szonego do podj¿cia emigracji w celu zarobkowym. JuČ sam spolszczony tytuÙ utworu
–Dojcz-land ƺ wskazuje na negacj¿ kultury niemieckiej, dystans i ironi¿ wobec niej, przy jednoczesnej
aÞ rmacji polskoïci. Pisarz nie ma staÙego miejsca pobytu. W pogoni za pieni¿dzmi udaje si¿ do miejsc, w których bierze udziaÙ w pÙatnych wieczorach artystycznych promujcych jego ksiČ-ki. Jednoczeïnie A. Stasiuk przedstawia siebie, jako artyst¿, którego nieodÙczn towarzyszk podróČy jest wódka. Alkohol tÙumi w nim poczucie obcoïci i osamotnienia. Pisarz kreujc wize-runek naduČywajcego alkoholu artysty, ugruntowuje autostereotyp wiecznie pħ anego Polaka: „ByÙem pħ any w wielu niemieckich miastach i w niemieckich wsiach. ByÙem pħ any w Berlinie, Hamburgu, w Monachium, we Frankfurcie, w DüsseldorÞ e, w Heidelbergu, w Koblencji, w Mo-guncji, w Bremie oraz Wilhelmshaven. (…) Nie da si¿ na trzeĊwo pojecha° z Polski do Niemiec. Nie oszukujmy si¿. To jednak trauma. W równym stopniu dotyka specjalistów od uprawy szpa-ragów i pisarzy. Nie da si¿ do Niemiec pojecha° na luzie. Jak powiedzmy do Monako, Portugalii albo na W¿gry. Jazda do Niemiec to psychoanaliza”23.
KaČdorazowy wyjazd do Niemiec odnawia w nim traum¿ drugiej wojny ïwiatowej i holokau-stu. Niemcy stanowi dla niego Þ gur¿ obcego, co pot¿guje w nim poczucie samotnoïci. Natomiast im bardziej czuje si¿ odosobniony i zrezygnowany, tym bardziej karykaturalny i wrogi staje si¿ obraz Niemców widziany jego oczami. Opowieï° A. Stasiuka peÙna jest zahamowaÚ i uprzedzeÚ, do czego sam autor otwarcie przyznaje si¿ czytelnikowi: „No ale jak powiedziaÙem, ta opowieï° jest peÙna uprzedzeÚ i nie zamierzam tego wcale ukrywa°”24. Swój wrogi stosunek wobec
zachod-nich ssiadów pisarz zawdzi¿cza obrazom zamieszczonym w powojennych Þ lmach, polskiej i sowieckiej produkcji. Majc przed oczyma krajobraz zbombardowanych miast, zabitych ludzi i „czarnych dymów krematoriów”, dokonuje odczÙowieczenia Niemców. Przypisuje im caÙkowi-ty brak emocji i uczu°, bezwzgl¿dnoï° oraz wrogoï°: „Próbuj¿ sobie wyobrazi° pÙaczcego Niem-ca i zaczynam chichota°. Nawet pÙaczcej Niemki nie potraÞ ¿ sobie wyobrazi°. Co najwyČej jakï
22 K. Mazur, dz. cyt., s. 249.
23 A. Stasiuk, Dojczland, WoÙowiec 2007, s. 26 - 27. 24 TamČe s. 45.
emigrantk¿ z niemieckim paszportem. Tak, ïwiat wygldaÙby lepiej gdyby czÙowiek mógÙ sobie wyobrazi° pÙaczcego Niemca. Niestety. Zostaj niemieckie dzieci, niemieckie niemowl¿ta”25.
A. Stasiuk cz¿sto Čongluje stereotypami. Przypisuje Niemcom sztywnoï°, nieumiej¿tnoï° cieszenia si¿ Čyciem i zamiÙowanie do drogich, ekskluzywnych samochodów, skutkujce po-gard wobec uČytkowników aut innych niČ BMW, Mercedes czy Porsche. Niemcy, za spraw opowieïci kolegów gastarbeiterów, jawi si¿ mu, jako bezduszni sÙuČbiïci: „Nie sÙyszaÙem, by przyjaĊnili si¿ z Niemcami. Niemcy nie nadawali si¿ do przyjaĊni. Brali niemieckie zasiÙki, ale w ich opowieïciach nie pojawiali si¿ Niemcy jako ludzie. Co najwyČej jako pracodawcy, policjan-ci lub urz¿dnicy”26. Podczas pobytu zagranic, artysta jest skazany na samotnoï°, gdyČ trudno
mu wyjï° poza przyj¿te schematy. Cho° pisarz nie kryje swojej antyniemieckoïci, to pojawiaj si¿ próby zwalczania wizerunku Niemca, widzianego przez pryzmat hitleryzmu. Starania te po-legaj na uïwiadomieniu sobie przez autora funkcjonowania mechanizmów, uruchamiajcych stereotypy. Do czynników wskrzeszajcych negatywny wizerunek Niemców, poza opowieïcia-mi kolegów gastarbeiterów, naleČ takČe Þ lmowe obrazy drugiej wojny ïwiatowej: „MusiaÙem dorosn° Čeby wyjï° z tego caÙo. MusiaÙem nabra° dystansu do sowieckiego i polskiego kina wo-jennego. (…) ByÙem jednak dzielny i udaÙo si¿. Gdy widz¿ Niemca w podeszÙym wieku, to widz¿ po prostu starego czÙowieka, a nie czÙonka tej czy innej formacji wojskowej. Teraz pomagam im wkÙada° walizki na wysokie póÙki w szybkich pocigach. Przytrzymuj¿ drzwi, gdy widz¿, Če drepcz, Čeby zdČy°. Uïmiecham si¿ w windach. Od jakiegoï czasu przestaÙo mnie zajmowa°, czy byli w Wehrmachcie, czy w SS, czy moČe w LuĞ waě e”27.
Dojczland jest opowieïci o poszukiwaniu wÙasnej toČsamoïci w podróČy. A. Stasiuk Čyje
w cigÙym rozdarciu mi¿dzy Wschodem a Zachodem, mi¿dzy Rosj a Niemcami. Rozdarcie to ugruntowuje jego toČsamoï°, budowan na zasadzie kontrastu. W obliczu wschodniego ssiada pisarz solidaryzuje si¿ z Niemcami. Natomiast podczas pobytu za zachodni granic dochodzi do ugruntowywania jego sÙowiaÚskoïci i polskoïci. Kontrast mi¿dzy Germanami a SÙowianami jest mu zatem potrzebny do ustalenia i utrwalenia wÙasnej toČsamoïci: „Jestem zdrajc. Moja sÙowiaÚ-skoï° koÚczy si¿ pewnie gdzieï w Homlu, a moČe i wczeïniej. MoČe zamiera zaraz za wschodni granic? Tak jak odČywa za zachodni. (…) Niemcy i Rosja to coï jak tlen i azot, wódka i popitka, jak geopolityczny Flip i Flap. Kim byïmy byli, gdybyïmy mieli tylko jednego ssiada, a z drugiej strony na przykÙad morze albo Wielkie Ksi¿stwo Luksemburg? Bylibyïmy nikim. Co najwyČej jeszcze jedn postmodernistyczn republik, której gÙównym problemem jest wynajdowanie sposobów sp¿dzania wolnego czasu, przeszczepy narzdów oraz nieïmiertelnoï°. Tymczasem z takimi ssiadami dÙuČej zachowaliïmy czÙowieczeÚstwo w starym dobrym stylu”28.
A. Stasiuk kreuje wizerunek Niemców oparty na przestarzaÙych stereotypach. Obserwuje i krytykuje rzeczywistoï°, ale nie stara si¿ jej zrozumie°. Wyst¿puje wi¿c w roli obserwatora nie-identyÞ kujcego si¿ ze ïrodowiskiem, w którym aktualnie przebywa. Nie zadaje sobie on na-wet trudu, by pozna° ludzi, wïród których przebywa: „W koÚcu tak naprawd¿ jedyni Niemcy, których znam, to moi czytelnicy. Znam jeszcze paru innych, ale to nie s Niemcy, tylko znajomi albo przyjaciele. Poza czytelnikami, nie poznaÙem Čadnych”29.Podobny, peÙen uprzedzeÚ obraz
tworzy W. Stamm w ksiČce pt. Czarna Matka. 25 TamČe, s. 38.
26 TamČe, s. 29. 27 TamČe, s. 30. 28 TamČe, s. 76-77. 29 TamČe, s. 88.
GÙówny bohater i jednoczesny narrator powieïci ƺ WÙodzimierz Wolek ƺ zostaje zmuszony do podj¿cia emigracji przez teïcia, który pragnie zobowiza° go do wzi¿cia odpowiedzialnoïci za Čon¿ i trojaczki, które niebawem maj si¿ narodzi°. Jednym z kluczy do odczytania tej po-wieïci jest niewtpliwie powizanie W. Stamma ze Zwizkiem Polskich Nieudaczników. Autor dokonuje bowiem przeniesienia syndromu nieudacznika zarówno na wykreowanego przez sie-bie bohatera, jak i na pokolenie Polaków urodzonych przed rokiem szeï°dziesitym, którzy po upadku systemu socjalistycznego nie potraÞ odnaleĊ° si¿ w nowej, kapitalistycznej rzeczywi-stoïci, dČcej za wszelk cen¿ do sukcesu. Wolek jest hipochondrykiem i naÙogowym onanist. Cz¿sto widzimy go w chwilach l¿ku, sÙaboïci i nieustannej ucieczki od problemów. Na przy-kÙad, w obawie o wÙasne Čycie, rezygnuje z udziaÙu w „wielkiej sprawie narodowej”, uciekajc z miejsca wydarzeÚ gdaÚskich. Jego proces dojrzewania nigdy nie dobiegnie koÚca. Pozostanie on wiecznie niedojrzaÙym chÙopcem. Antyheroiczna narracja obnaČa narodowe mity, oïmiesza i przedrzeĊnia polskie wartoïci, takie jak: patriotyzm czy religħ ny fanatyzm.
Uosobieniem owego fanatyzmu jest matka Wolka ƺ przedstawicielka pokolenia mohero-wych beretów – budzca w nim ambiwalentne uczucia. Szacunek i miÙoï° na przemian mieszaj si¿ z poczuciem wstydu i zaČenowania: „Kraj oddany w niewol¿ Niepokalanego Serca Maryi stawiaÙ czoÙo ksi¿ciu ciemnoïci, ale szatan nie spaÙ, czaiÙ si¿ w zÙych zamiarach chorych na umy-ïle dzieci, z których spuïciÙa troskliwie anielskie oko matka, ta matka, która w nocy kisiÙa ogórki, i cho° gÙowa kiwaÙa si¿ jej ze zm¿czenia, odmówiÙa dziesitk¿ róČaÚca, ta, która w cichoïci serca znosiÙa zniewagi u rzeĊnika, która z pokor przyjmowaÙa Ċle zrobion trwaÙ, przykrywajc j moherowym beretem”30. Posta° matki jest niezwykle waČna, poniewaČ niemoČnoï° Wolka
uwol-nienia si¿ spod jej wpÙywu, oddziaÙuje na antyheroiczn narracj¿ m¿Čczyzny, pragncego pozo-sta° wiecznym dzieckiem: „Matki pipa to tabu. Tabu ƺ pochodz¿ z tabu, tabu wydaÙo mnie na ïwiat, wróci° do tabu. (…) wróci° do pipy, przyklei° si¿ p¿powin i nigdy jej nie opuszcza°”31.
Ironiczny stosunek wobec polskoïci zostaje spot¿gowany poprzez wulgarne opisy sfery Þ -zjologicznej, która zostaje skontrastowana ze sfer narodowych wartoïci. PrzykÙad stanowi cho-ciaČby scena, w której nastoletni bohater masturbuje si¿, leČc na babcinym ÙóČku i przypatrujc si¿ obrazkowi Matki Boskiej ze gwietlic. Podczas gdy w opowiadaniu A. Stasiuka mamy do czy-nienia z aÞ rmacj polskoïci, to u W. Stamma pojawia si¿ jej oïmieszenie.
Wolek konstruuje wizerunek Niemca, odwoÙujc si¿ do obrazu Holokaustu przedstawione-go w powojennych, polskich Þ lmach. Bohater starajc si¿ o pobyt na terenie Bundesrepubliki, zo-staje zmuszony do przebywania w tymczasowym obozie dla emigrantów, który jednoznacznie kojarzy mu si¿ z niemieckimi obozami koncentracyjnymi: „Jutro jedziesz do obozu ƺ zdecydo-waÙ, baÙ si¿ Če b¿d¿ mieszkaÙ w kontenerze albo, co gorsza, Če zakwateruj mnie u niego. Obóz… Wsadz mnie teraz do obozu, ogol gÙow¿, dadz pasiak, zmaltretuj i zagazuj, tak zawsze wyobraČaÙem sobie swój koniec w Niemczech. AČ dreszcz przebiegÙ mi po plecach”32.
Niemcy postrzegani przez pryzmat zbrodni hitlerowskich, jawi mu si¿, jako agresywni opresorzy, co buduje w nim poczucie obcoïci i wrogoïci wobec nich. PrzykÙadem tego jest cho-ciaČby scena rozgrywajca si¿ w gabinecie medycznym, kiedy to badajc go lekark¿ nazywa w myïlach „Alienem w mundurze gestapo” czy teČ „pani doktor Alien”. Natomiast siebie pod-czas pobytu w Bundesrepublice postrzega, jako bezbronn oÞ ar¿, znajdujc si¿ na terytorium wroga: „(…) byÙem w jakiejï krainie, w czarno-biaÙym Þ lmie z czasów wojny; wszystko miaÙo
30 W. Stamm, Czarna Matka, Warszawa 2008, s. 46 31 TamČe.
znaczenie, stóÙ, niemiecki. Tak, byÙem w obozie KrzyČaków, byÙem Jagienk… Jankiem z »Czte-rech pancernych wïród JapoÚczyków«, Jankiem Klossem wïród Ùowców gÙów”33.
Czynnikiem wzmagajcym w bohaterze wraČenie obcoïci jest niezrozumienie j¿zyka. SÙowa wypowiadane przez Niemców brzmi dla niego obco i wrogo. PoniewaČ jednak stara si¿ o staÙy pobyt, zostaje zmuszony do zaÙatwienia spraw formalnych w niemieckim urz¿dzie, a co za tym idzie do nauki j¿zyka. Wolek czuje wewn¿trzne rozdarcie z powodu zdeklarowania si¿ do przy-j¿cia niemieckiego obywatelstwa. Wielokrotnie wspomina o zdradzie wobec wÙasnego narodu, czy nawet o zaprzedaniu duszy Niemcom. Zapytany przez urz¿dnika o to, czy jest Niemcem, odpowiada czyst niemczyzn: „Wie pan, Če gdybym nie byÙ Niemcem, nie siedziaÙbym teraz przed panem”34. Lecz w duchu dodaje: „Wcale, Če, bo nie, wcale, Če bo nie, wcale, Če bo nie,
wca-le, Če bo nie, wcawca-le, Če, bo nie…”35. Wolek jest rozdarty mi¿dzy swoj sÙowiaÚskoïci, która kryje
si¿ w jego rosyjskim imieniu WÙodzimierz, oraz germaÚskoïci wyraČon poprzez nazwisko: „WÙodzimierz zwalczaÙ, próbowaÙ wyjï° przed Wolka”36.
W. Stamm, podobnie jak A. Stasiuk, buduje wyobraČenia Niemców oparte na doïwiadcze-niach wojny ïwiatowej i hitleryzmu. Postrzega ich takČe, jako producentów i posiadaczy drogich samochodów, bezwzgl¿dnych urz¿dników oraz przesadnie dbajcych o czystoï° pedantów. Wolek niemalČe doznaje szoku, gdy w niemieckim urz¿dzie dostrzega latajce muchy: „W nie-mieckim urz¿dzie muchy? ƺ mówi¿, oni patrz na mnie jak na wariata, jak na bÙd genetyczny, na kogoï, kto powinien by° jak najpr¿dzej usuni¿ty, muchy zdČyÙy zbombardowa° Warszaw¿. Kiedy ja wÙaïnie zdradzam mój kraj, zdradzam swój naród”37.
Narrator ugruntowuje stereotyp Niemca, jako pedanta, przesadnie przywizanego do ruty-ny. PrzywoÙuje w pami¿ci zwyczaj cotygodniowego sprztania klatki schodowej. Wspomina, Če ten, kto nie wykonywaÙ tego rytuaÙu, musiaÙ liczy° si¿ z konß iktem z lokaln spoÙecznoïci. Pew-nego dnia Wolek wraz z Magd (Čon i matk jego dzieci) pomylili si¿ i sprztn¿li klatk¿ w dniu dyČuru ssiadki, co ku ich zdziwieniu spotkaÙo si¿ z jej oburzeniem: „(…) w Polsce wszyscy by si¿ ucieszyli, tu nie, byÙa to potwarz, pani sobie zorganizowaÙa, zaplanowaÙa, wymyÙa kħ od mio-tÙy i wyczesaÙa wÙosy, kupiÙa wszystkie pÙyny. WypiÙa pit Þ liČank¿ kawy, a tu jacyï Polacy jej sprztaj klatk¿, zamiast uszanowa° jej trud, nie, jej przyjemnoï°, sprztaj klatk¿ w jej dzieÚ”38.
Cho° w Czarnej Matce dominuj stereotypy o negatywnym zabarwieniu emocjonalnym, to jednak warto zwróci° uwag¿, Če obok nich funkcjonuj takČe elementy pozytywne. W. Stamm odwoÙuje si¿ do wizerunku zachodniego ssiada, jako czÙowieka zorganizowanego, czystego, dbajcego o porzdek. Wolek robi wszystko, co w jego mocy, by zdoby° wiz¿ tuČ przed naro-dzinami trojaczków, gdyČ uwaČa standardy niemieckich szpitali poÙoČniczych za zdecydowanie lepsze od polskich warunków. Zachwianiu ulega takČe negatywny obraz niemieckiego urz¿d-nika. Dzieje si¿ to za spraw postaci Ekharda, który wydaje si¿ Wolkowi goïcinnym, otwartym i sympatycznym czÙowiekiem. WÙodek zastanawia si¿ nad tym, jak ktoï tak otwarty, moČe by° jednoczeïnie nudnym i kategorycznym urz¿dnikiem paÚstwowym, i dochodzi do wniosku: „tylko Niemcy chyba tak potraÞ ”39. Zaznacza w ten sposób przywizanie Niemców do silnego
rozgraniczenia sfery prywatnej od zawodowej. Ta perspektywa nieco róČni W. Stamma od A. 33 TamČe, s. 215. 34 TamČe. 35 TamČe. 36 TamČe, s. 230. 37 TamČe, s. 233. 38 TamČe, s. 248-249. 39 TamČe, s. 246.
Stasiuka. PowyČsza uwaga Wolka wskazuje bowiem na to, Če przestaje on by° wyÙcznie bier-nym obserwatorem ƺ próbuje zrozumie° mentalnoï° ludzi, wïród których przebywa.
Podsumowanie
Zarówno w Czarnej matce W. Stamma, jak i w Dojczland A. Stasiuka przedstawiono nie-zwykle stereotypowy sposób postrzegania Niemców. Wizerunek zachodnich ssiadów zostaÙ zbudowany na podstawie doïwiadczeÚ drugiej wojny ïwiatowej: hitleryzmu oraz Holokaustu. W obydwu przypadkach mamy do czynienia z typem emigranta, który nie integruje si¿ z now kultur, pozostaje wobec niej obcy, t¿skni za ojczyzn. Niezasymilowanie si¿ z otoczeniem wywoÙuje reaktywacj¿ negatywnych stereotypów. RozbieČnoï° mi¿dzy wizerunkiem Niemca w JOg a obrazem przedstawionym w literaturze, jest spowodowana przynaleČnoïci obydwu autorów do pokolenia ludzi urodzonych w latach szeï°dziesitych i wyjeČdČajcych za zachod-ni granic¿ podczas trwania systemu socjalistycznego. Panujce wówczas warunki polityczne ugruntowywaÙy negatywny obraz Niemca: pami¿° o wojnie, polityka paÚstwowa nastawiona na budowanie antagonizmu wobec Niemiec i caÙego bloku zachodniego. Wszystko to powodu-je, iČ wzajemna zaleČnoï° czasu historycznego, w jakim powstaje stereotyp, sytuacji spoÙeczno--politycznej oraz wpÙywy kultury oddziaÙuj na wyobraČenia caÙego pokolenia o roli Niemców. Ewolucja stereotypu Niemca w JOg, w kierunku pozytywnym, wiČe si¿ z aspiracjami cy-wilizacyjnymi mÙodego pokolenia Polaków. Niemiec stanowi dla nich uosobienie europejskoïci. gwiadczy o tym wysuni¿cie na pierwszy plan aspektów zwizanych z prac i sprawnie funk-cjonujc gospodark, a wi¿c elementami szczególnie poČdanymi w nowej, polskiej rzeczywi-stoïci spoÙecznej. Stereotyp Niemca, jako hitlerowca i zbrodniarza wojennego, zostaje stopnio-wo zastpiony, ale nie caÙkowicie wyeliminowany, przez wizerunek zachodniego ssiada, jako pracowitego i bogatego Europejczyka. Jak wspomniaÙam wczeïniej, moČna mówi° o ewolucji heterostereotypu Niemca w kierunku pozytywnym, a nie o caÙkowitej jego zmianie. Badania K. Mazur i M. Tujdowskiego ukazaÙy, Če mÙodzi respondenci przypisuj Niemcom brak altruizmu, nieumiej¿tnoï° wyraČania emocji, sztywnoï°. UwaČam, Če cechy te stanowi pozostaÙoï° obrazu Niemca jako oprawcy. WyČej wymienione badania ukazaÙy, Če na ksztaÙt stereotypów wpÙywa doïwiadczenie. Obraz zachodnich ssiadów pozostawaÙ bowiem uzaleČniony od toČsamoïci re-spondentów, ich wieku i zwizanych z nim Čyciowych aspiracji. Paradoksalnie, wizerunek ten nie byÙ zwizany z bliskoïci miejsca zamieszkania od zachodniej granicy.
Mimo zmiany stereotypów w kierunku pozytywnym, naleČy takČe pami¿ta° o Ùatwoïci, z jak moČna wskrzesi° elementy negatywne tego obrazu. Do jego reaktywacji mog m.in. pro-wadzi°: niezasymilowanie si¿ z kultur, w której si¿ przebywa, wszelkie nieporozumienia na scenie politycznej, czy teČ posÙuČenie si¿ Þ gur obcego w celu ugruntowania wÙasnejtoČsamoïci.
Bibliografia
BartmiÚski J., J¿zykowe podstawy obrazu ïwiata, Lublin 2006 BartmiÚski J., Stereotypy mieszkaj w j¿zyku, Lublin 2007
Berting J., Villain- Gandossi C., Rola i znaczenie stereotypów narodowych w stosunkach mi¿dzynarodowych: podejïcie interdyscy-plinarne, [w:] Walas T. (red.), Narody i stereotypy, Kraków 1995
BokszaÚski Z., Stereotypy a kultura, WrocÙaw 1997.
Krasnod¿bski Z., Ponowne ssiedztwo. Reß eksje nad obecnymi stosunkami mi¿dzy Niemcami a Polakami, [w:] Kolarska- BobiÚ-ska L. (red.), Obraz Polski i Polaków w Europie, Warszawa 2003.
Lempp A., Stereotypowy Polak - stereotypowe Niemca postrzeganie, [w:] Walas T. (red.), Narody i stereotypy, Kraków 1995. Mazur K., ToČsamoï° narodowa a stereotypy Polaka i Niemca wïród mÙodzieČy wiejskiej na glsku Opolskim, [w:] Kobylarek A.,
Gil A., Kozak A. (red.), Ogrody nauk i sztuk. Debiuty 2010, WrocÙaw 2011. Stamm W., Czarna Matka, Warszawa 2008.
Stasiuk A., Dojczland, WoÙowiec 2007.
Tujdowski M., Stereotypy i wzajemne postrzeganie si¿ mieszkaÚców polsko-niemieckiego pogranicza na przykÙadzie mÙodzieČy, [w:] Kurcz Z., Sakson A. (red.), Polskie transgranicza, WrocÙaw 2009.
WrzesiÚski W., Niemiec w stereotypach polskich XIX i XX wieku, [w:] Walas T. (red.), Narody i stereotypy, Kraków 1995. Streszczenie
ArtykuÙ przedstawia j¿zykoznawcze i literaturoznawcze uj¿cie stereotypowych wizerun-ków Polaka i Niemca. Jego gÙównym celem jest analiza wzajemnych relacji pomi¿dzy j¿zyko-wym obrazem ïwiata a ïwiatem przedstawionym w prozie Andrzeja Stasiuka i Wojciecha Stam-ma. Pierwsza cz¿ï° artykuÙu ukazuje ewolucj¿ heterostereotypu Niemca i autostereotypu Polaka w j¿zykowym obrazie ïwiata. Natomiast druga cz¿ï° zawiera analiz¿ powieïci Dojczland oraz
Czarna Matka. Obydwa utwory Ùczy ugruntowywanie negatywnego heterostereotypu Niemca.
O ile w j¿zykowym obrazie ïwiata wizerunek zachodnich ssiadów ewoluuje w kierunku po-zytywnym, o tyle w polskiej prozie emigracyjnej jest on budowany na podstawie doïwiadczeÚ drugiej wojny ïwiatowej: hitleryzmu i Holocaustu. ArtykuÙ stanowi wi¿c prób¿ odpowiedzi na pytania o to, które ze stereotypów zostaj wyeliminowane, a które ugruntowane. W jakich sytu-acjach zostaj one uruchomiane i czemu to sÙuČy? Z czego wynika rozbieČnoï° pomi¿dzy wize-runkiem Niemca w j¿zykowym obrazie ïwiata a tym przedstawionym w literaturze?
SÙowa kluczowe: stereotypy narodowoïciowe, stereotypy etniczne, j¿zykowy obraz ïwiata, heterostereotyp Niemca, autostereotyp Polaka, polska proza emigracyjna
Polish-German Stereotypes in Language and in Selected Polish Exile Prose Texts
Summary
The main aim of this article is to analyze the categories of stereotypical image of Polish and German nations on the literary and linguistic levels. The analysis both includes a descriptive overview of Andrzej Stasiuk’s and Wojciech Stamm’s prosaic texts, and provides references to the evolution of a linguistic image of the world in terms of hetero-stereotypical and auto-stereotypi-cal images of Poles and Germans. This paper also examines two novels: Dojczland and Czarna Matka . The author makes an aĴ empt to answer the question of which of the most common Polish-German stereotypes are not mentioned and which are present in the examined novels.
Key words: national stereotypes, ethnic stereotypes, linguistic image of the world, hetero-ste-reotypes of Germany people, auto-stehetero-ste-reotypes of Polish people, Polish emigration prose