• Nie Znaleziono Wyników

Powstawanie i organizowanie się pierwszych wspólnot wyznaniowych na Ziemi Lubuskiej po II wojnie światowej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Powstawanie i organizowanie się pierwszych wspólnot wyznaniowych na Ziemi Lubuskiej po II wojnie światowej"

Copied!
37
0
0

Pełen tekst

(1)

Powstawanie i organizowanie się

pierwszych wspólnot wyznaniowych

na Ziemi Lubuskiej po II wojnie

światowej

Nadwarciański Rocznik Historyczno-Archiwalny nr 17, 253-288

2010

(2)

NR 17/2010

Anna Chabasińska

Gorzów

Powstawanie i organizowanie się pierwszych wspólnot

wyznaniowych na Ziemi Lubuskiej

po II wojnie światowej

Problematyka powstawania pierwszych wspólnot wyznaniowych na Ziemi Lu-buskiej wydaje się tematem bardzo interesującym w wielu wymiarach. Autorka ni-niejszego artykułu podjęła się próby scharakteryzowania oraz usystematyzowania zachodzących zjawisk, których efektem było organizowanie się życia religijnego na badanym obszarze.

Jedną z konsekwencji powojennych procesów migracyjnych i osadniczych była zmiana stosunków wyznaniowych na Ziemi Lubuskiej. Wymiana ludności z całym jej dorobkiem tradycji, doświadczeń, mentalności, kultury i religii zaburzyła dotych-czasowy porządek. Protestanckie środowisko, dominujące do 1945 roku, ulegało ra-dykalnemu zmniejszeniu na rzecz przybywającej ludności katolickiej.

Przedwojenne tradycje wyznaniowe, nie miały większego znaczenia dla orga-nizacji i rozwoju powojennych konfesji. Tworzące się struktury kościelne musiały rozpoczynać pracę od podstaw, starając się o świątynie, organizację życia religijnego i skoncentrowanie wiernych.

Historyczna retrospekcja ma natomiast znaczenie przy ustaleniu tożsamości wyznaniowej ludności autochtonicznej na Ziemi Lubuskiej, jak również stopnia jej zniemczenia wynikającego z germanizacyjnej (zwłaszcza od końca XVIII wieku) roli protestantyzmu. Odnosząc się do tego procesu, warto wspomnieć, że od czasów re-formacji, aż do połowy XVIII wieku interesujący mnie teren podlegał trzem różnym państwom, których stosunek do kwestii wyznaniowych był zgoła odmienny. Zróżni-cowanie religijne, etniczne i kulturowe powodowało, że na terenie Ziemi Lubuskiej wytworzył się na przestrzeni wieków swoisty tygiel odmienności. Przenikanie się kultur miało swoje konsekwencje w postaci panującej tolerancji religijnej, jak i two-rzeniu się nieuchronnych konfliktów na tle wyznaniowym1. I tak powiaty wschowski, babimojski, międzyrzecki (zob. tabela nr 1, 2), skwierzyński i pilski funkcjonowały w oparciu o system tolerancji religijnej, co w sumie przyniosło swoiste konsekwen-cje. Stały się bowiem miejscem schronienia dla niemieckich protestantów, którzy poważnie zaważyli na strukturze narodowościowej tego obszaru, jednakże nie po-skromili katolicyzmu. Dopiero przełom XIX i XX wieku przyniósł pewne zmiany.

1 Szerzej zob.: D. Dolański, M. Konopnicka-Szatarska, Rola religii w przenikaniu się kultur na

Środ-kowym Nadodrzu w okresie od XVI do XVIII wieku, [w:] Religijność na polskich pograniczach w XVI–XVIII wieku, red. nauk. D. Dolański, Zielona Góra 2005, s. 79-95.

(3)

Na przestrzeni dwudziestu lat w (1885–1905) w miastach Prowincji Poznań odnoto-wano spadek liczby ludności ewangelickiego wyznania (Pszczew, Brójce, Babimost, Szlichtyngowa), przy jednoczesnym wzroście liczby mieszkańców, którzy deklaro-wali się jako katolicy (Międzyrzecz, Trzciel, Babimost, Kargowa, Wolsztyn, Wscho-wa, Szlichtyngowa). Dość wyraźnie zaznaczył się również proces odpływu ludności żydowskiej, która opuszczała wszystkie zbadane przeze mnie miasta.

Tabela nr 1. Porównanie przynależności wyznaniowej mieszkańców Królestwa Prus – Prowincja Poznań (wybrane powiaty grodzkie) w roku 1885 i 1905.

Powiat Wyznanie Ogólna liczba mieszkańców ewangelicy katolicy (w nawiasach -liczba katolików

mówiąca po polsku) żydzi

Międzyrzecz 1885 1905 5 1415 800 3 3963 762 1 868 (170)1 432 310170 Pszczew 1885 1905 1 9721 902 424419 1 434 (395) 1 483 70 41 Brójce 1885 1905 1 7371 385 1 4251 126 258 (24) 266 46 1 Trzciel 1885 1905 1 5022 229 1 0111 303 871 (65) 391 100 54 Babimost 1885 1905 2 1571 985 935 847 1 097 (254) 935 92 39 Kargowa 1885 1905 1 6041 695 1 2891 222 409 (228) 230 84 61 Wolsztyn 1885 1905 2 8273 692 1 3011 466 1 993 (460) 1 137 388233 Wschowa 1885 1905 7 3817 452 4 2593 980 3 286 (755) 2 800 318183 Szlichtyngowa 1885 1905 922 748 787 609 119 (13) 114 21 7

Źródło: Opracowanie własne na podstawie: Gemeindelexikon für die Provinz Posen: auf Grund der

Ma-terialien der Volkszählung vom 1 Dezember 1885 und anderer amtlicher Quellen, Berlin 1889, s. 94 (Kreis

Bomst), s. 100 (Kreis Fraustadt), s. 78 (Kreis Meseritz); Gemeindelexikon fur Konigreich Prussen, h. 5, Provinz Posen, Berlin 1908, s. 8-15 (Kreis Bomst), 30-33 (Kreis Fraustadt), 90-95 (Kreis Meseritz).

(4)

Jak wynika ze sporządzonych w 1905 niemieckich statystyk (zob. tabela nr 2), poza nielicznymi przypadkami ludność ewangelicka posługiwała się językiem nie-mieckim. Z tego faktu można wysnuć wniosek, iż mieszkający we wspomnianych powiatach protestanci to zwykle Niemcy bądź też ludność polskiego pochodzenia, która na przestrzeni wieków zatraciła polską tożsamość i nie identyfikowała się z Polakami. Pozostali mieszkańcy to głównie katolicy, którzy wywodzili się zarówno z niemieckich, jak i polskich środowisk.

Z kolei ziemia torzymska, powiat gorzowski, strzelecki, krośnieński będące pod panowaniem Hohenzollernów już w XVI wieku nabrały charakteru czysto prote-stanckiego, a mieszkająca tu ludność polska systematycznie do początku XIX wieku była wchłaniana przez ludność niemiecką. Jednocześnie na tym samym obszarze z początkiem XIX wieku powstawały pierwsze katolickie parafie, tworzone głównie przez polską ludność napływową (1862 r. – Ośno, 1854 r. – Gorzów, 1864 r. – Su-lechów, 1894 r., – Sulęcin, 1898 r. – Drezdenko, 1928 r. – Łagów, 1929 r. – Strzelce Krajeńskie)2.

W powiecie zielonogórskim i dawnej ziemi świebodzińskiej religią dominują-cą był propagowany przez Habsburgów katolicyzm. Zgodnie z obowiązującym tu prawem ludność protestancka mogła wykonywać swoje praktyki religijne jedynie poza obszarem ich księstw. Przed 1648 rokiem nabożeństwa polskie odbywały się zarówno w kościołach katolickich, jak i protestanckich. Brak tolerancji dla prote-stantów przyczynił się do ich kontaktów z tolerancyjną Polską, gdzie w przygranicz-nych miejscowościach mogli odbywać swoje praktyki religijne3. Z drugiej zaś strony ludność katolicka tych terenów utrzymywała bliskie kontakty z katolicką Polską, co przyczyniało się do podtrzymywania tradycji narodowych. Mimo sprzyjających wa-runków dla rozwoju katolicyzmu statystyki z 1925 roku wskazują, że i te obszary nie oparły się miażdżącej fali protestantyzmu. Ponad 82% mieszkańców powiatu sulechowsko-świebodzińskiego było wyznania ewangelickiego, a jedynie 15% rzym-skokatolickiego (zob. tabela nr 2). Tak więc, w ostatecznym bilansie można uznać, że przeważająca część ludności rodzimej była na tym obszarze wyznania ewangelic-kiego, co sprzyjało procesowi germanizacji.

Niezależnie od powojennych przekształceń, zmiana proporcji w statystykach wyznaniowych była już widoczna w latach wielkiego kryzysu ekonomicznego (1929–1933). Prowincję Brandenburgię, a przede wszystkim Marchię Graniczną Poznańsko-Zachodniopruską opuszczali w poszukiwaniu lepszych warunków życia niemieccy mieszkańcy zarówno katolicy jak i protestanci oraz żydzi. Ich miejsce zajmowali najemni robotnicy polskiego pochodzenia, którzy w większo-ści byli katolikami. Zmieniło to nieco strukturę wyznaniową omawianych tere-nów. Było to również skutkiem zmian, które nastąpiły w podziale terytorialnym po Kongresie Wiedeńskim. Przykładowo 2/3 obszaru powiatu Babimost zostało

2 M. Sczaniecki, Kwestia narodowościowa i wyznaniowa w przeszłości Ziemi Lubuskiej, „Przegląd Za-chodni” 1948, I półrocze, s. 598.

3 T. Jaworski, Rola Kościołów „pokoju”, „granicznych”, „ucieczkowych” i „łaski” w walce z

kontrrefor-macją na Dolnym Śląsku w latach 1648–1709, [w:] „50 lat Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Zie-lonej Górze. Materiały z konferencji popularnonaukowej 10 X 1998 r.”, pod red. W. J. Brylli, Zielona

(5)

Ta be la nr 2. P rzy na le żn oś ć w yzn anio wa mieszka ńcó w K ró les twa P ru s – P ro w in cj a P ozn ań (w yb ra ne p ow ia ty) 1905 r ok Pow iat y gro dzkie (S tad tkr eise) Po w ia t

Ogólna liczba mieszkańców 1905 rok Re lig ia ewa ng elic y ka to lic y og ólnie ogółem M ów iąc y j ęzy kiem na ro do w ym ogółem M ów iąc y j ęzy kiem na ro do w ym inni chrześcijanie żydzi

inne nieokreślone wyznania

niemieckim polskim inne języki niemieckim polskim inne języki Ba bim os t (B om st) 1 985 847 847 -1 097 838 259 -2 39 -M ię dzy rze cz (M es er itz) 5 800 3 762 3 761 1 -1 868 1 694 170 4 -170 -Ws ch owa (F ra us tad t) 7 452 3 980 3 975 1 4 3 286 2 449 755 82 3 183 -Szlic ht yn go wa (S ch lic ht in g-s heim) 748 609 609 -132 119 13 -7 -Pow iat y ziemsk ie eise) dkr (Lan Ba bim os t (B om st) 61 218 22 208 22 011 10 187 38 549 7 748 30 622 179 24 436 1 M ię dzy rze cz (M es er itz) 50 996 25 857 25 839 16 2 24 680 13 872 10 708 100 25 434 -Ws ch owa (F ra us tad t) 28 219 10 603 10 592 7 4 17 422 9 026 8 303 93 3 191 -Źr ódło: O praco wa nie wła sn e na po ds ta w ie G em ein de lexi ko n fu r K on ig rei ch Pr us sen , h. 5, Pr ov inz Pos en, Ber lin 1908, s. 8-15 (K rei s B om st), 30-33 (K rei s F ra us tad t), 90-95 (K rei s M es er itz).

(6)

przydzielone Polsce (740 km) i włączone do powiatu Wolsztyn. Podobny los spo-tkał wschodnią część powiatu Międzyrzecz ze Zbąszyniem. Zmniejszyło to licz-bę mieszkańców w powiatach, ale w sposób drastyczny nie zaburzyło proporcji między ewangelikami a katolikami. Powodem był najprawdopodobniej ponowny napływ Polaków na tereny Brandenburgii i Marchii Granicznej w celach zarob-kowych.

Szczególnie wyraźnie opisywane zjawisko wystąpiło w trzech powiatach Marchii Granicznej, a mianowicie w powiecie Babimost, Międzyrzecz i Skwierzyna. Liczba ewangelików i rzymskich katolików rozkłada się tutaj mniej więcej po połowie (zob. tabela nr 3). Mimo niewątpliwie istniejącej korelacji między wyznaniem a narodo-wością, nie można jednak wysnuć tak dalece idących wniosków, które prowadziłyby do identyfikacji Polak-katolik, Niemiec-ewangelik. Najlepszym przykładem niech będzie powiat Skwierzyna, gdzie według spisu powszechnego z 1910 roku wynika, iż zamieszkiwało tu 50,6% niemieckich katolików, 40,1% niemieckich ewangelików, 7,5% polskich katolików i 1,8 % żydów4.

Wspomniane statystyki odnotowały także istnienie na wschodnich rubieżach Rzeszy wyznawców Wolnych Kościołów Ewangelicznych – baptystów i metodystów. Ośrodki ich największej aktywności można ustalić na podstawie czynionych po II wojnie starań tych kościołów o odzyskanie obiektów sakralnych, które przed wojną należały do ich niemieckich odpowiedników prawnych. I tak baptyści występowali z wnioskiem o przywrócenie własności nieruchomości w Gorzowie (2), w Barlin-ku, Kostrzynie, Czarnowie gmina Górzyca, Reczu, Gozdnicy k. Żagania. Natomiast przed II wojną światową na Ziemi Lubuskiej Kościół Metodystyczny nie miał więk-szych tradycji. Jedynie w Gorzowie do 1945 roku Biskupi Kościół Metodystyczny (Bischoefliche Methodistische Kirche) oraz Społeczność Ewangelicka (Evangelische Gemeinschaft) byli właścicielami budynku przy ul. Dąbrowskiego 9 (Moltkestr. 9)5. Poza tym wyjątkiem najbliższa placówka w tej części Europy (nie licząc pojedyn-czych i nielicznych parafii na Pomorzu i Śląsku), znajdowała się w Bremen, do której w 1849 r. dotarli kapłani i założyli składnicę ksiąg ekspediowanych po całym pań-stwie niemieckim6. Również adwentyści po II wojnie światowej starali się o zwrot 4 W wypadku powiatu Skwierzyna oprócz migracji, ogromne zasługi w podtrzymaniu katolickich tradycji mieli bledzewscy cystersi, A. Kirmiel, Skwierzyna – miasto pogranicza. Historia miasta do

1945 roku, Bydgoszcz 2004, s. 95.

5 Ten fakt możne świadczyć o chwilowej obecności metodystów na tym obszarze. W 1997 r. Superin-tendent Okr. Pomorza, Wielkopolski i Mazowsza ks. Jan Jerzy Ostryk działając w imieniu i na rzecz Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego, jako jedynego następcy prawnego Biskupiego Kościoła Metodystycznego (Bischoefliche Methodistische Kirche) oraz Społeczności Ewangelickiej (Evan-gelische Gemeischaft) wniósł o zwrot nieruchomości położonych w Gorzowie przy ul. Jarosława Dąbrowskiego 9 (Moltkestr. 9), które stanowiły w latach 1929–1941 własność Wspólnoty Ewange-lickiej z Berlina (Evangelische Gemeinschaft in Berlin), Archiwum Państwowe w Gorzowie Wlkp. (dalej: APG), Urząd Wojewodzki w Gorzowie Wlkp. (dalej: UWG), sygn. 1444, k. 4. Jej majątek stanowił grunt o łącznej powierzchni 4,3 ara, na którym w 1931 r. postawiono budynek mieszkalny, UK Gorzów, sygn. 31, Art. 2133; także sygn. 386, Roll. 1220 [parcele nr 2438/121, 2628/121]. AMG, sygn. 11.174., za: J. Sikorski, Majątek kościelny w Gorzowie Wlkp. przed 1945 r. (maszynopis w zbio-rach autora).

6 W 1873 r. w Niemczech i Szwajcarii w ośmiu okręgach było 27 księży (kapłanów), 47 gmin i razem 6000 wyznawców, zob.: Brockhaus, Conversations Lexikon, Leipzig 1885, s. 767-672.

(7)

Ta be la nr 3. P rzy na le żn oś ć w yzn anio wa mieszka ńcó w P ro w in cji B ra nden bur gi a i M ar chii G ra niczn ej Po zn ań sk o-Z ac ho dnio pr us kiej (p ow ia ty , k tó re w 1945 r . zn al azły się n a t er yt or ium P ol sk i i s tały się częś ci ą Z iemi L ub us kiej) 1925 r ok Po w ia t Ogóln a liczba mieszka ńcó w Przy na le żn oś ć w yzn anio wa mieszka ńcó w ewa ng elic y w oln e koś cioły ewa ng elic kie rzy ms cy ka to lic y gr eko ka to lic y, or to do ks yjne koś ci oły , ko -ści oły sta ro ka to lick ie i chr ys tus ow e* ży dzi be zw yzna -ni owa og ółem % og ółem % og ółem % og ółem % og ó-łem % og ół em % Pow iat y dzkie gro (Stad tkre ise) G ub in (G ub en) 40 689 37 047 91,0 502 1,2 1 789 4,4 35 0,1 217 0,5 808 2,0 G orz ów W lk p. (L andsb erg (W ar the)) 43 303 36 789 85,0 761 1,8 3 681 8,5 64 0,1 496 1,1 721 1,7 Pow iat y ziems kie (L and kre ise) K ros no O drza ńs ki e (C ross en O de r) 60 745 58 499 96,3 201 0,3 1 469 2,4 27 0,04 128 0,2 207 0,3 St rz el ce K ra je ńs ki e (F ri ed eb erg) 54 586 51 861 95,0 431 0,8 1 672 3,1 79 0,1 253 0,5 220 0,4 G ub in (G ub en) 45 609 42 693 93,6 235 0,5 2 372 5,2 50 0,1 55 0,1 105 0,2 Ża ry (S or au) 87 320 79 439 91,0 1 610 1,8 4 658 5,3 67 0,1 138 0,2 912 1,0 Ba bimos t (B oms t) 13 179 6 848 52,0 48 0,4 6 224 47,2 11 0,1 34 0,3 13 0,1 Mi ędzy rz ecz (M es eri tz) 32 852 19 164 58,3 316 1,0 13 056 39,7 28 0,1 251 0,8 29 0,1 Skw ie rzy na (S ch we rin) 22 300 10 107 45,3 99 0,4 11 957 53,6 3 0,01 121 0,5 5 0,02 G orz ów W lk p. L andsb erg (W ar the) 56 003 54 084 96,6 465 0,8 1 175 2,1 42 0,1 67 0,1 111 0,2 Su cin (O sts te rn be rg) 21 706 41 835 95,3 346 0,8 1 348 3,1 31 0,1 125 0,3 97 0,2 Su le cho ws ko -ś w ie bo dzińs ki (Z ul licha u-S ch w ie bus) 50 957 41 937 82,3 712 1,4 7 872 15,4 58 0,1 180 0,4 114 0,2 Zacho dni ot o-rzy ms ki (Rz ep in) (W es ts te rn-b erg) 45 552 44 091 96,8 257 0,6 943 2,1 26 0,1 91 0,2 66 0,1 * U ję cie o ryg in aln e n a p od st. G em ein de lexi ko n F ür d en F rei sta at P reu ßen , B an d: III P ro vinz B ra nden bur g, B er lin, 1932, s. XIX. Źr ódło: G em eid elexi ko n r d en Fr eis ta at Pr eu ßen , B an d III: Pr ov inz Bra nden bur g, Ber lin 1932, s. XIX: G em eid elexi ko n r d en Fr eis ta at Pr eu ßen , B an d V: G renzm ar k Pos en - W es tp reußen, B er lin 1930, s. X VII.

(8)

dwóch nieruchomości na Ziemi Lubuskiej, a mianowicie w Gorzowie Wlkp. oraz Szprotawie7.

Bardzo ciekawie przedstawia się kwestia mniejszości żydowskiej zamieszkującej przed wojną Ziemię Lubuską. Żydzi znani byli na terenie Brandenburgii i Nowej Marchii co najmniej od I poł. XIV wieku8. Jednakże dopiero w 1671 roku zostali dopuszczeni do osiedlania się w Brandenburgii i to właśnie wówczas pojawiali się we wszystkich miastach Nowej Marchii9. W XVII wieku Gorzów Wielkopolski stał się centrum brandenburskiego żydostwa10, a od XVIII wieku jawił się jako trzeci pod względem wielkości ośrodek w Brandenburgii. Wyprzedzał go jedynie Berlin i Frankfurt11. XIX wiek zaowocował szeregiem korzystnych rozwiązań prawnych, które przyniosły tutejszym żydom pełnię praw obywatelskich. Zniesiono przywile-je cechowe, pozwolono osiedlać się poza gettem, uruchamiano prywatne żydow-skie szkoły. W 1833 roku gminy żydowżydow-skie otrzymały osobowość prawną i zostały zrównane w prawach z wyznaniami chrześcijańskimi. Nadanie praw obywatelskich wiązało się również z możliwością wyboru przez ludność żydowską swojego miejsca zamieszkania. W związku z tym po 1833 roku rozpoczął się nieuchronny proces odpływu żydowskich rodzin do wielkich miast, zwłaszcza Berlina (zob. tabela nr 1). Drugim charakterystycznym dla tych czasów zjawiskiem była akceptacja przez wyznawców judaizmu, niemieckiego państwa i postępujący proces ich asymilacji przejawiający się porzuceniem żydowskiego stroju, posługiwaniem się językiem niemieckim, przybieraniem niemieckich nazwisk. Oczywiście zjawisko to dotyczy-ło tych środowisk żydowskich, które osiągnęły pewien status materialny i widzia-ły perspektywy swojego dalszego rozwoju w Rzeszy12. Według niemieckich danych jeszcze w 1925 roku największe skupiska ludności żydowskiej zamieszkiwały miasto Gorzów Wlkp. oraz powiaty: skwierzyński, międzyrzecki, gubiński, strzelecki. Do-wodem ich istnienia są także w większości zlikwidowane w latach sześćdziesiątych XX wieku przedwojenne żydowskie cmentarze w Świebodzinie, Babimoście, Nowej Soli (2), Żarach (kwatera na cmentarzu komunalnym czynna do dzisiaj), Krośnie Odrzańskim, Nowym Miasteczku, Wolsztynie, Zielonej Górze, Szprotawie, Sulecho-wie, Żaganiu, Lubsku, Zbąszyniu, Gorzowie(2)13.

7 APG, UWG, sygn. 1380, Wyciąg z aktu notarialnego, Berlin 8 lipca 1948 r., k. 27-28. 8 W Choszcznie istnienie synagogi i kirkutu udokumentowane jest już 1321 r.

9 Według pruskiego spisu ludności z 1793 roku w Skwierzynie mieszkało 720 żydów, co stanowiło 30% wszystkich mieszkańców, a w 1800 roku blisko 900. Uznawani byli obok żydów wolsztyńskich za najbardziej proreformatorskią gminę żydowską w Wielkopolsce, za: A. Kirmiel, Skwierzyna, dz. cyt., s. 101. Szerzej na temat skwierzyńskich żydów zob. A. Kirmiel, Żydzi w Skwierzynie, Gorzów Wlkp. 2002; zob. także S. Kemlein, Żydzi w Wielkim Księstwie Poznańskim 1815–1848, Poznań 2001, s. 278.

10 Najbardziej elitarnymi i wpływowymi w Gorzowie żydowskimi rodzinami były rodziny: Cohn, Boas, Grodeck, Herrmann, Lemke, Mannheim, Obersitzko, Pieck, Reichmann, Scheibe, Weil, za: J. Zysnarski, Encyklopedia Gorzowa, Gorzów Wlkp. 2007, s. 724.

11 Tamże, s. 724.

12 Przykładem zgermanizowanych Żydów była gmina w Skwierzynie, A. Kirmiel, Żydzi w Skwierzynie, dz. cyt.

13 APG, UWG, sygn. 1436, Wykaz cmentarzy żydowskich na terenie województwa zielonogórskiego, k. 3.

(9)

Gdy do władzy doszedł Hitler, sytuacja żydów diametralnie się zmieniła. Repre-sje i wrogość dotychczasowych sąsiadów powodowały14, że wiele rodzin żydowskich w pośpiechu opuszczało opanowane przez narodowych socjalistów miasta i wioski. W ten sposób przed eksterminacją uciekła rodzina Falków – żydowskich hotelarzy czy Glassamna – żydowskiego właściciela sklepu w Gronowie15. Ci, którzy zostali, ginęli w czeskim Terezinie, Trawnikach, Lublinie, Warszawie, Auschwitz. Po II woj-nie światowej okazało się, że Ziemia Lubuska została praktyczwoj-nie pozbawiona jej żydowskich mieszkańców.

II wojna światowa, a właściwie jej konsekwencje postawiły kościoły i związki wyznaniowe przed niezwykle trudnym zadaniem. Ziemia Lubuska, która między innymi została w wyniku uzgodnień poczdamskich przyznana Polsce, stała się wy-zwaniem dla wszystkich konfesji. Trwające przez kilka pierwszych powojennych lat przemieszczania się ludności powodowały, że również kościoły były zmuszone podjąć organizacyjne działania w celu zapewnienia opieki duszpasterskiej swoim wiernym, którzy z różnych przyczyn znaleźli się na tym obszarze.

Zadanie to było o tyle trudne, że miało charakter pionierski. Dominujący tu przed wojną protestantyzm faktycznie stracił oparcie w niemieckich wiernych, a napływająca polska ludność była głównie wyznania rzymskokatolickiego. W mo-rzu rzymskokatolickich wiernych pojawiali się także wyznawcy innych kościołów i związków religijnych. Stworzenie struktur organizacyjnych, skoncentrowanie roz-proszonych i często zagubionych wiernych, zapewnienie im opieki duchowej oraz pozyskanie świątyń do odprawiania kultu – były to najbardziej pilne potrzeby ro-dzące się już jesienią 1945 roku.

Analizując powstawanie i organizację pierwszych wspólnot nierzymskokatolic-kich na Ziemi Lubuskiej, należy zwrócić uwagę na fakt, że podjęły się one skom-plikowanego procesu przeszczepienia struktur, które funkcjonowały przed wojną na terenach II Rzeczypospolitej oraz obszarze przydzielonym po wojnie Związkowi Radzieckiemu. To, jak sobie poradziły z tym zadaniem, zależało w dużej mierze od stworzonych przez państwo możliwości, mentalności wiernych i stopnia ich zaanga-żowania w rozwój placówek duszpasterskich oraz autorytetu ich duchownych. Nie bez znaczenia dla rozwoju mniejszości wyznaniowych było otaczające je, zwykle nieprzychylne, katolickie środowisko. Zjawiskiem, które nie sprzyjało powstawa-niu życia parafialnego, było charakterystyczne dla większości konfesji rozproszenie wiernych. Ta swoista diasporalność była efektem zamierzonych i konsekwentnie przeprowadzonych działań państwa (kościół prawosławny, grekokatolicki), jak rów-nież samodzielnych decyzji wiernych, którzy z różnych przyczyn (np. ekonomicz-nych, rodzinnych) rozjeżdżali się po województwie. Miało to swoje konsekwencje.

14 Warto zaznaczyć, że negatywną rolę w tamtym okresie odegrało ugrupowanie Niemieckich Chrze-ścijan należących do Kościoła ewangelickiego, które nawoływało do wyeliminowania żydów z życia publicznego, H. O. Furian, Prezentacja książki Hansa-Ottona Furiana pt. „Od walki o Kościół ku

walce o Chrystusa. Życie Kościoła Ewangelickiego we wschodniej Nowej Marchii”, „Nowa Marchia

– prowincja zapomniana – wspólne korzenie”, zeszyty naukowe nr 5, Gorzów Wlkp. 2006, s. 83; J. Sygnecki, Sytuacja w Kościele Ewangelickim w Gorzowie w latach 1933–1945, „Nadwarciański Rocz-nik Historyczno-Archiwalny, 2007, nr 14, s. 151.

(10)

Obsługiwanie współwyznawców w takich okolicznościach było często dla duchow-nych przeszkodą trudną do pokonania, zwłaszcza że wszystkie konfesje odczuwały po II wojnie światowej braki personalne w swoich strukturach, a wykształcenie i przygotowanie do pracy z wiernymi młodych adeptów wymagało czasu.

Proces kształtowania się i organizacji pierwszych konfesji na terenie Ziemi Lu-buskiej można podzielić na dwa etapy. Pierwszy miał miejsce w latach 1946–1956, kiedy to kościoły protestanckie (Kościół Ewangelicko-Augsburski, Kościół Meto-dystyczny, kościoły typu ewangeliczno-baptystycznego, Unia Zborów Adwenty-stów Dnia Siódmego), jak również kościół prawosławny, tatarscy muzułmanie oraz Świadkowie Jehowy i inne kościoły badackie podejmowały się próby stworzenia sieci swoich placówek duszpasterskich. Drugi to moment pojawienia się na Ziemi Lubuskiej w latach sześćdziesiątych Polskiego Kościoła Katolicko-Narodowego oraz uaktywnienie się pomijanego przez lata Kościoła Grekokatolickiego.

Lata 1946–1956 charakteryzowały się dużą fluktuacją wiernych i zwiększoną ak-tywnością konfesji, które rozumiejąc doniosłość chwili, starały się jak najkorzystniej usytuować swoje struktury w nowych powojennych realiach. Przede wszystkim na-leżało zadbać o wiernych, zwłaszcza tych, którzy po przesiedleniu, nie natrafiając na swoich współwyznawców, przyłączali się do innych wspólnot wyznaniowych16. Poza tym nieodzownym elementem tworzącego się życia religijnego, który podnosił prestiż wspólnot nierzymskokatolickich i ugruntowywał ich pozycję w środowisku, była moż-liwość odprawiania nabożeństw w pozyskanym obiekcie sakralnym. Na tych dwóch elementach skupiła się większość mniejszościowych środowisk wyznaniowych17. Jed-nakże wszystkie wspomniane przeze mnie kwestie zależały w dużej mierze od reali-zowanej polityki wyznaniowej państwa. Ta ulegała zmianie w zależności od aktualnej sytuacji politycznej, która miała swój wydźwięk w rozwiązaniach administracyjnych instytucji wyznaniowych. Na opisywany przeze mnie okres przypadają lata względ-nego spokoju, trwającego do 1947, kiedy to nawiązywano do doby międzywojennej, oraz czasy stalinizmu, które wiązały się ze wzmożoną pracą aparatu bezpieczeństwa, represyjnością i instrumentalnym traktowaniem wspólnot wyznaniowych.

Poszukując determinantów, które wpływały na rozwój lubuskich konfesji, nie należy również zapomnieć o trudno uchwytnych czynnikach socjologicznych.

16 Taka sytuacja zaistniała w Międzyrzeczu, gdzie w pierwszych latach powojennych funkcjonowały tylko parafie rzymskokatolickie, prawosławna i metodystyczna. Pojawiający się w 1945 roku prote-stanci, nie mając alternatywy, zasilali najbliższy im Kościół Metodystów. Wierni KCHWE z Koryta, pow. Torzym, wobec braku opieki duszpasterskiej przyłączyli się do metodystów, nad którymi spra-wował opiekę duszpasterską pastor Podgórny przyjeżdżający z Międzyrzecza. Sytuacja diametralnie się zmieniła, kiedy o wpływy u wiernych zaczął walczyć nowo powstały i zaakceptowany przez władze Zjednoczony Kościół Ewangelicki. APG, UWG, sygn. 1387, Statystyka Zrzeszenia Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelicznej, placówka w Świebodzinie, Świebodzin 1949 r., k. 67. Podobnie w Żaganiu adwentyści przyłączyli się do Świadków Jehowy, APG, UWG, sygn. 1377, Pismo Prezy-dium PRN w Żaganiu do P WRN w Zielonej Górze z 28 marca 1956 r., k. 192 – 194.

17 Wynika to z charakteru gromadzonej przez organy wyznaniowe dokumentacji. Odnosi się ona w dużym stopniu do prowadzonych przez związki wyznaniowe wieloletnich pertraktacji, dotyczą-cych pozyskania obiektów do odprawiania nabożeństw. Taki charakter mają materiały odnoszące się głównie do działalności Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego oraz Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, Polskiego Kościoła Chrześcijan Baptystów.

(11)

„Starzenie się parafii” związane z odpływem wiernych do miast, a tam zawieranie małżeństw mieszanych i wiążąca się z tym konwersja uszczuplały i tak diasporalne grupy mniejszości wyznaniowych. Problem ten dotyczył przede wszystkim ukra-ińskich środowisk prawosławnych, które swoją kulturą, tradycjami oraz językiem odróżniały się od reszty społeczeństwa. Wiązało się to ze zjawiskiem stygmatyzacji, utrudniającymasymilację zwłaszcza młodego pokolenia. Jak czytamy w jednym ze sprawozdań PMRN w Zielonej Górze

„w szczególności w miastach młodzież korzystająca z polskiej szkoły przestawa-ła się przyznawać do ukraińskiego pochodzenia, podkreślając swoją polskość, czemu towarzyszyło odejście od prawosławia i często pod wpływem nacisku otoczenia i braku polskiego kościoła prawosławnego przechodziła do kościoła rzymskokatolickiego (...) Kapitalnym przykładem jest Zielona Góra, gdzie na 500 mieszkańców pochodzenia ukraińskiego nikt nie należy do parafii prawo-sławnej. Nabożeństwa odbywały się w języku rosyjskim, a obecnie odbywają się w języku rosyjskim i ukraińskim. Czterdziestoosobowa grupa parafian zielono-górskich to ludzie starsi wiekiem najczęściej pochodzenia rosyjskiego”18. Dla trwałości powstających parafii i zborów bardzo duże znaczenie miała men-talność wyznawców i kontekst ich pojawienia się na Ziemi Lubuskiej. Konfesje, które w dużej mierze opierały się na ludności pochodzącej z ziem dawnych, borykały się ze stałym odpływem wiernych. Współwyznawcy niezadowoleni z warunków ekono-micznych panujących na Ziemi Lubuskiej często wracali do miejsca poprzedniego zamieszkania. W ten sposób na przestrzeni kilku lat wyludniały się całe parafie19. Zu-pełnie inaczej przedstawiała się sytuacja wiernych przybyłych na omawiane obszary z terenów, które po II wojnie światowej znalazły się poza terytorium Polski, bądź też zostali przymusowo przesiedleni na m. in. Ziemię Lubuską. Ich los był przesądzony. Dotyczyło to przede wszystkim kościoła prawosławnego i grekokatolickiego, rozpo-czynających swoją działalność na Ziemiach Północnych i Zachodnich ze świadomo-ścią trwałości politycznych rozstrzygnięć. Pozostają jeszcze kościoły, które w dużej mierze opierały się na ludności autochtonicznej i w pierwszych latach powojennych nie miały przesłanek, by sądzić, że przedwojenni mieszkańcy tych terenów będą mieli w późniejszych latach możliwość opuszczenia kraju (Kościół Ewangelicko-Au-gsburski, Polski Kościół Ewangelicznych Chrześcijan Baptystów).

18 APG, UWG, sygn. 1427, Sprawozdanie na temat działalności Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego w województwie zielonogórskim, Zielona Góra 1969 r., k. 16.

19 Przykładem może być gorzowska parafia Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, która zanim okrzepła organizacyjnie i ustabilizowała liczbę swoich wiernych, przechodziła na początku lat 50. poważny kryzys. Odnotowano wówczas poważny spadek liczby wiernych. W III kwartale 1948 r. wiernych w parafii było 20, w IV kwartale – 26, w styczniu 1950 r. – 46, a w październiku 1951 r. odnotowano spadek do 10 osób. Jak czytamy w piśmie PMRN od 1950 r., związek uległ rozkładowi m.in. z powodu wystąpienia niektórych członków, bądź też wyjazdu na inny teren, APG, PMRN WSW, sygn. 1288, Wykaz związków religijnych, k. 35 - 37; APZG, UWPEG, sygn. 33, Sprawozdanie sytuacyjne za III , IV kwartał 1948.

(12)

Czynnikiem, który wzmacniał rodzące się życie religijne na Ziemi Lubuskiej była stojąca za niektórymi konfesjami często wielowiekowa tradycja i potęga instytucji kościelnej. Mogły się nią poszczycić np. Kościół Prawosławny czy Ewangelicko-Au-gsburski. Znacznie trudniejszą sytuację miały związki wyznaniowe, które swoją dzia-łalność na terenie II Rzeczypospolitej rozpoczynały dopiero w okresie międzywojen-nym (Kościół Polskokatolicki20, zielonoświątkowcy21, Badacze Pisma Świętego22, me-todyści23, Zjednoczenie Kościołów Chrystusowych24). Brak doświadczenia, majątku oraz duchowieństwa mogły stać się przeszkodą, która opóźniała rozwój placówek.

Nie bez znaczenia w trudnych latach powojennych była również pomoc finan-sowa płynąca z pokrewnych organizacji znajdujących się głównie na terenie USA, Kanady i krajów skandynawskich. Były to środki finansowe, które łatały przysło-wiowe dziury w niewielkich budżetach związków wyznaniowych. Z takich dota-cji korzystały przede wszystkim wspólnoty protestanckie, Kościół Polskokatolicki, Świadkowie Jehowy.

W pierwszych latach powojennych na tle wszystkich mniejszości wyznanio-wych najsilniejszą pozycję zyskali prawosławni oraz ewangelicy, którzy mieli niejako gwarancje państwa, że prowadzona przez nich praca duszpasterska zyska akceptację władz. Wynikało to z przydzielonych ról, w których obsadzono wymienione kościoły. Ewangelicy mieli stać się narzędziem repolonizacji Ziem Północnych i Zachodnich, z kolei Kościół Prawosławny miał stać się barierą dla ekspansji pojmowanego jako ukraiński Kościoła Grekokatolickiego. Wydaje się, że istniejące przesłanki dawały sil-ne poczucie konieczności poważsil-nego potraktowania swoich wiernych, bez ryzyka że praca duszpasterska i skierowane tu wysiłki nie przyniosą oczekiwanych rezultatów.

Bardzo ważnym ogniwem integrującym środowiska mniejszościowe był du-chowny, który swoim autorytetem i zaangażowaniem w pracę placówki przyczy-niał się do wzmocnienia swojej konfesji. Przykłady można mnożyć, kiedy utra-ta utra-takiego lidera powodowała całkowity rozpad środowiska. Dotknęło to przede wszystkim gorzowskich muzułmanów, kiedy śmierć muezzima Bekira Radkiewi-cza przyspieszyła decyzję o wyjeździe z miasta25, oraz metodystów w Żarach, gdzie 20 Pojawił się w Polsce na początku lat dwudziestych. Jego pierwsze ośrodki umiejscowione były w województwie krakowskim, gdzie przybywali z imigracji w Stanach Zjednoczonych Polacy, zob.: K. Białecki, Kościół Narodowy w Polsce w latach 1944–1965, Poznań 2003, s. 15.

21 W 1910 r. utworzono Związek Stanowczych Chrześcijan, a w 1929 r. KCHWE, za: K. Karski,

Sym-bolika. Zarys wiedzy o kościołach i wspólnotach chrześcijańskich, Warszawa 1994, s. 184-185.

22 Powstali w 1931 r. po rozdziale z Badaczami Pisma Świętego, K. Biliński, Hiobowie XX wieku.

Wspo-mnienia Świadków Jehowy (Badaczy Pisma Świętego), Wrocław 1998, s. 3.

23 Na przełomie 1920/21 r. przybyła do Polski Misja Metodystów z USA, reprezentująca Episkopalny Kościół Metodystyczny Południa, za: K. Karski, Symbolika, dz. cyt., s. 118.

24 Na ziemiach polskich wyznanie istnieje od 1921 r., kiedy przybysze z USA osiedlili się na Wołyniu, Polesiu, Wileńszczyźnie, za: J. Kozłowski, J. Langner, T. Zagajewski, Atlas wyznań w Polsce, Kraków 1989, s. 36.

25 Bekir Radkiewicz, prawdziwe nazwisko Rodkiewicz, herbu Łuk, (1889–1987). W latach między-wojennych był zastępcą imamem – muezzinem w Nowogródku. Jesienią 1945 r. przybył na Ziemie Zachodnie. Osiedlił się najpierw w Stargardzie Szczecińskim, a następnie przeprowadził do Gorzo-wa Wlkp. W 1955 roku mianoGorzo-wany został imamem powstającej w mieście muzułmańskiej gminy. Sprawował opiekę duchową nad większością rodzin tatarskich zamieszkujących Ziemie Zachodnie. Pochowany w Warszawie na cmentarzu przy ul. Tatarskiej. O imamie Radkiewiczu zob.: H. Ankie-wicz, Mój Dziadek, „Życie Muzułmańskie” 1987/1988, nr 5/7, s. 105-108.

(13)

po wydaleniu w 1950 roku pastora Franciszka Rupicha parafia przestała istnieć26. Jednak najsilniejszym impulsem, który w sposób decydujący wpływał na uak-tywnienie się mniejszości wyznaniowych, było prawne uznanie poszczególnych kościołów i związków wyznaniowych przez państwo. Otworzyło to możliwości le-galnego rozpoczęcia swojej działalności oraz pozwalało na podejmowanie starań o przydzielenie świątyń. Jako pierwszy, jeszcze w 1945 roku w formie ustawowej uznano Kościół Metodystyczny27, a rok później Kościół Ewangelicko-Reformowa-ny, Mariawicki i Starokatolicki28 oraz Ewangelicko-Augsburski29. Legalizacją praw-ną następnych trzech kościołów zajął się Minister Administracji Publicznej, który zatwierdził byt prawny Polskiego Kościoła Katolicko-Narodowego30, Unii Zborów Adwentystów Dnia Siódmego31, Polskiego Kościoła Ewangelicznych Chrześcijan Baptystów32. Jednakże uznanie przez państwo nie przyniosło wymiernych i ocze-kiwanych korzyści. Analizując powojenną historię poszczególnych konfesji, zwraca się uwagę na olbrzymie, często nie do pokonania trudności w pozyskaniu kaplic i świątyń do odprawiania nabożeństw. Nawet kościoły, które wydawałoby się mia-ły uprzywilejowaną pozycję nie potrafimia-ły zaradzić temu problemowi. Argumentem władz, który uzasadniał niekorzystne dla nich rozstrzygnięcia, była niewielka liczba rozproszonych wiernych, która w starciu z przygniatającą rzymskokatolicką więk-szością traciła wszystkie swoje atuty.

Chcąc przedstawić dane statystyczne dotyczące organizacji i działalności wspól-not religijnych w pierwszych powojennych latach, natrafia się na szereg trudności. Wynikają one przede wszystkim z nielicznie zachowanych zestawień zbiorczych

26 W wyniku interwencji władz we wrześniu 1950 roku duchowny Franciszek Rupich został usunięty z placówki w Żarach, która liczyła wówczas około 100 osób i przeniesiony do województwa wro-cławskiego. Powodem takiej decyzji był bojkot akcji zbierania podpisów pod tzw. apelem pokoju (apelem sztokholmskim) prowadzony przez pastora i jego wiernych, APG, UWG, sygn. 1444, k. 85; Zob. Dziel i rządź. O polityce, kościołów protestanckich w PRL z Ryszardem Michalakiem rozmawia

Barbara Polak, „Biuletyn IPN” 2004, nr 3 (38), s. 23. Po zlikwidowaniu zboru, jedynym ośrodkiem

metodystów na Ziemi Lubuskiej pozostał Międzyrzecz. Reszta wiernych, która była rozproszona w województwie, albo przyjeżdżała na nabożeństwa do Międzyrzecza, albo zaopiekowały się nimi lokalne i bardziej dostępne związki wyznaniowe. Świadczyć to może o braku zakorzenienia trady-cji metodystycznych wśród wiernych, którzy nie widzieli przeszkody w zmianie dotychczasowych przekonań. Jak podkreśla aktualny pastor parafii ewangelicko-metodystycznej w Międzyrzeczu ks. Sławomir Rodaszyński największe znaczenie dla wyznawców miało istnienie zorganizowanego ży-cia religijnego i bliskość Kościoła, Relacja pastora ks. S. Rodaszyńskiego, Międzyrzecz 24 VI 2007. 27 Dekret z dnia 16 października 1945 r. o stosunku państwa do Kościoła Metodystycznego w

Rzeczy-pospolitej Polskiej, DzU Nr 46 z 1945 r., poz. 259

28 Dekret z dnia 5 września 1947 r. o uregulowaniu położenia prawnego Kościoła Ewangelicko-Re-formowanego w Rzeczypospolitej Polskiej, Kościoła Mariawickiego i Kościoła Starokatolickiego, DzU Nr 59 z 1947 r., poz. 316; APG, Zarząd Miejski i Miejska Rada Narodowa w Gorzowie (dalej: ZMiMRN), sygn. 80, k. 1.

29 Dekret z 19 IX 1946 r. w sprawie zmiany dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 25 listopada 1936 r. o stosunku państwa do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Rzeczypospolitej Polskiej, (DzU nr 52, poz. 272).

30 Reskrypt Ministra Administracji Publicznej z 1 II 1946 r. o uznaniu prawnym Polskiego Kościoła Katolicko-Narodowego, Archiwum Akt Nowych w Warszawie (dalej: AAN), Urząd do spraw Wy-znań (dalej: UdSW), L.V.14486/45, nie publ.; APG, ZMiMRN, sygn. 79 , k. 5.

31 Reskrypt Ministra Administracji Publicznej z dnia 26 kwietnia 1946 r., APG, ZMiMRN, sygn. 80, k. 3. 32 Reskrypt Ministra Administracji Publicznej z dnia 5 maja 1946 r.

(14)

dotyczących Ziemi Lubuskiej. Należy pamiętać, że w pierwszych powojennych la-tach niezwykle trudno było ująć strukturę wyznaniową migrującego społeczeństwa. Wśród zachowanych opracowań wyraźnie zaznacza się większa dbałość przy sporzą-dzaniu sprawozdań w przypadku konfesji będących w centrum uwagi państwowej administracji wyznaniowej. W tych przypadkach odnotowywano nie tylko tworzące się placówki, ale i aktualizowano dane dotyczące liczby wiernych i ich duchownych. Porównując dane, trzeba mieć także na uwadze fakt, iż sporządzane zestawienia opierały się głównie na podstawie informacji przedstawianych przez poszczególne wspólnoty. Wiązało się to z procederem zawyżania statystyk, który miał być dro-gą do uzasadnienia potrzeby posiadania świątyni dla swoich wiernych. Dotyczyło to przede wszystkim Kościoła Prawosławnego i Polskokatolickiego. W przypadku Kościoła Prawosławnego problemem okazuje się również ustalenie dokładnej liczby wiernych. Przez długi czas takie statystyki nie były prowadzone. W sporządzanych okazjonalnie zestawieniach podawano często tylko liczbę rodzin w danej parafii, a więc były to dane szacunkowe i jednocześnie trudne do zweryfikowania. Poza tym prawosławna administracja nie wyodrębniała spośród ogólnej liczby wiernych, „przygarniętych” wyznawców Kościoła Unickiego, bardzo często stanowiących miażdżącą większość w powstających parafiach33. W przypadku Polskiego Kościoła Chrześcijan Baptystów istnieją istotne rozbieżności między statystykami prowadzo-nymi przez lokalne władze wyznaniowe a tymi, które były publikowane przez UdSW. Powodem był sposób kwalifikowania wiernych. W wykazach z województwa poda-wana była grupa dorosłych osób ochrzczonych, z kolei statystyki UdSW obejmowały także sympatyków i dzieci. Z wszystkich tych powodów informacje zawarte w zesta-wieniu są bardzo zróżnicowane i utrudniają porównania.

Wśród tworzonych w związkach wyznaniowych dokumentów szczególnie dużo zachowało się materiałów odnoszących się do nielegalnej działalności Świadków Jehowy, ale także Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, Kościoła Polskokatolic-kiego Zjednoczonego Kościoła EwangelicPolskokatolic-kiego (zwłaszcza niepokornego Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelickiej) oraz Polskiego Autokefalicznego Kościoła Pra-wosławnego. O ile zainteresowanie Kościołem Ewangelicko-Augsburskim i Polskim Autokefalicznym Kościołem Prawosławnym nie dziwi, chociażby ze względu na sporą liczbę wiernych, a w przypadku Kościoła Polskokatolickiego jego rolą w wal-ce z rzymskim katolicyzmem, o tyle w przypadku Świadków Jehowy oraz KCHWE skrupulatność statystyk jest dość zadziwiająca. Trudno jest dziś ustalić, czy dane prezentowane przez organy wyznaniowe były wynikiem bardziej dokładnych badań, czy też wynikały ze wzmożonej aktywności tych wspólnot.

33 Dla zobrazowania tego zjawiska można przedstawić sytuację w Lesznie Górnym. Według danych Kościoła Prawosławnego w 1954 r. doliczono się blisko 100 rodzin prawosławnego wyznania, czyli około 600 osób, APZG, PWRN, sygn. 3111, Pismo Prezydium PRN w Szprotawie do PWRN w Zie-lonej Górze z dnia 2 lipca 1954 roku, k. 18, gdy tymczasem w 1957 roku do PWRN w ZieZie-lonej Górze trafiło pismo sporządzone przez mieszkańców Leszna Górnego, z którego wynikało, że tamtejsza parafia prawosławna skupiała zaledwie 4 rodziny prawosławne, resztę stanowili grekokatolicy. Pod pismem podpisało się 74 grekokatolickich mieszkańców Leszna. APG, UWG, sygn. 1404, Podanie o przyznanie kaplicy w Lesznie Górnym dla grekokatolików, grudzień 1957 r.

(15)

W pierwszym przypadku niewątpliwie chodziło o stały nadzór nad konfesją, któ-ra przez długie lata tktó-raktowana była jako „amerykańska agentuktó-ra”. Efektem polecenia Departamentu Wyznań Ministerstwa Administracji Publicznej były sporządzane przez lokalną administrację szczegółowe i tajne sprawozdania34. Miały one w swej treści od-nosić się nie tylko do metod i form agitacji, źródeł finansowania czy struktury organi-zacyjnej stowarzyszenia, ale także deklarować własną ocenę tego środowiska. W więk-szości były to bardzo ogólne charakterystyki, zwykle nieprzychylne Świadkom. Pisano o „rozkładowych zasadach światopoglądowych”35 i „pesymistycznej propagandzie sek-ciarzy”36. Jednakże jednoznacznie z nich wynika, że Świadkom Jehowy udało się w nie-długim czasie stworzyć sieć swoich placówek i w ten sposób ugruntować swoją pozycję w terenie. Było to zadziwiające, biorąc pod uwagę wyjątkowo niesprzyjające warunki do pracy misyjnej. Brak uznania i wiążące się z tym prześladowania, brak tradycji i nie-chęć społeczeństwa wskazywałyby na nikłe szanse rozwojowe Świadków Jehowy, gdy tymczasem w drugiej połowie lat czterdziestych mieli oni najbardziej rozwiniętą sieć placówek duszpasterskich w kraju37. Ta wyjątkowa prężność organizacyjna Świadków Jehowy była wynikiem ortodoksyjności tej społeczności oraz monstrualnie rozbudo-wanej działalności ewangelizacyjno-misyjnej. Jak zauważono, „w miarę asymilowania się osadników i poznawania wzrasta praca propagandowa i liczebność członków. Ak-tywiści propagandowi okazują się wypróbowanymi członkami, którzy już przed wojną do stowarzyszenia należeli”38. Charakteryzując środowisko Świadków Jehowy zwraca-no uwagę na fakt, iż „nie przemawiają oni do warstw bardziej wyrobionych umysłowo, domeną ich jest człowiek albo o płytkiej inteligencji albo z gatunku malkontentów, skłonnych do fanatyzmu. […] Nie zrażają się ustosunkowaniem się do nich szerszego ogółu, przeważnie wrogim, czego dowodem były wybryki w Gorzowie Wlkp. i 2 innych miastach powiatowych”39. Gdy inne nieuznawane konfesje w zaciszu swoich domów, w obawie o dekonspirację, odprawiały pierwsze nabożeństwa, gorzowscy Świadkowie Jehowy zorganizowali z wielką fetą w październiku 1947 roku trzydniową konwencję, która skupiła 600 słuchaczy. Wywoływała ona liczne kontrowersje wśród katolickiej większości40, ale jednocześnie dała sygnał wszystkim zainteresowanym, że wyznawcy 34 APG, SPG, sygn. 382, pismo Urzędu Wojewódzkiego Poznańskiego do Ob. Starostów Powiatowych i Prezydentów Miast Wydzielonych oraz ob. Pełnomocników Rządu RP na Ziemi Lubuskiej z 15 maja 1946 r., k. 25.

35 APG, UWG, sygn. 1377, Sprawozdanie z działalności stowarzyszenia religijnego Świadków Jehowy na terenie powiatu pilskiego z 11 grudnia 1947 r., k. 312.

36 APG, UWG, sygn. 1377, pismo Starosty Powiatowego w Krośnie Odrzańskim do UWP Ekspozytu-ra w Gorzowie Wlkp. z 31 grudnia 1947 r., k. 309.

37 K. Urban, Mniejszości religijne w Polsce 1945–1991 (zarys statystyczny), Kraków 1994, s. 21. 38 APW, UWW, sygn. VI/688, pismo Starosty Powiatowego Żagańskiego do Urzędu Wojewódzkiego

we Wrocławiu z 29 grudnia 1947 r., k. 316.

39 APG, UWG, sygn. 1377, pismo Urzędu Wojewódzkiego Poznańskiego Ekspozytura w Gorzowie Wlkp. do Ministerstwa Ziem Odzyskanych Departament Administracji Publicznej w Warszawie z dnia 7 lutego 1948 r., k. 343.

40 APG, SPG, sygn. 1326, Meldunek nadzwyczajny Starosty Powiatowego Gorzowskiego do Mini-sterstwa Ziem Odzyskanych z 21 października 1947 r., k. 50 – 51; APG, UWPEG, sygn. 34, Spra-wozdanie miesięczne referatu społeczno-politycznego za miesiąc październik 1947 r. z dnia 31 października 1947 r., k. 121. Z raportu sporządzonego przez organizatorów wynika, że w trakcie trwania konwencji wielokrotnie atakowano Kościół Katolicki, co nie podobało się wielu

(16)

przypad-Jehowy funkcjonują w województwie i mają dużą siłę organizacyjną. Potwierdzili to rok później na kolejnej konwencji, która odbyła się w podgorzowskim Karninie41.

Mimo przewidywanej niechęci władz we wrześniu 1949 r. urząd w Gorzowie został zasypany jednobrzmiącymi wnioskami, płynącymi z całego województwa o rejestrację (oddziałów) zborów Świadków Jehowy. Informowano w nich o powoła-nych składach zarządów zborów i lokalach zebrań.

Charakteryzując początki funkcjonowania zborów Świadków Jehowy, można zwrócić uwagę, że w odróżnieniu od innych związków wyznaniowych, rzadko kiedy starali się o przyznanie pomieszczenia do odprawiania kultu i zwykle wykorzysty-wali w tym celu prywatne mieszkania. W związku z tym w całym województwie zie-lonogórskim jedynie w czterech miejscach (Gorzów42, Kożuchów43, Międzyrzecz44, Żary45) Świadkowie Jehowy dzierżawili lokale, które po delegalizacji oczywiście zostały im odebrane. Funkcjonariusze UB konfiskowali także zgromadzoną przez Świadków literaturę, Pisma Święte czy też czasopisma.

W przypadku Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelickiej (KCHWE) skrupulatne zbieranie danych wiązało się z wyjątkowo negatywną opinią tego Kościoła u władz wy-znaniowych. Odmawiano mu uznania ze względu na „destrukcyjny i aspołeczny cha-rakter głoszonych przez niego nauk i negatywny stosunek do powszechnego obowiąz-ku służby wojskowej”46. Utożsamiano ich z narodem ukraińskim, „który wykazywał pewne tendencje separatystyczne”47. Opinia ta nie miała natomiast swojego odzwier-ciedlenia w dokumentacji gromadzonej w terenowych organach wyznaniowych. W charakterystykach wiernych KCHWE czytamy: „życie prowadzą spokojne i nie stwier-dzono nic ujemnego w zachowaniu się do obecnej rzeczywistości, jak i w stosunku do innych wyznań zachowują zupełny spokój”48 (Świebodzin), „zbór i jego członkowie nie uprawiają żadnej propagandy na zewnątrz, a obowiązek odbywania służby wojskowej

kowym słuchaczom. Pewna część z nich w pierwszej połowie opuściła salę, okazując swój protest przez głośne przesuwanie nogami po podłodze.(…) Tłum z zewnątrz wdzierał się gwałtownie do sali. Gdy już nie dało się utrzymać drzwi, stawiano szybko barykady ze wszystkich stołów, ławek i krzeseł. […] Gdy barykada nie mogła już wytrzymać od ciosów i coraz większy otwór powstawał w drzwiach, zjawiły się władze UB, rozpędzając tłum; Raport z konwencji służby w Gorzowie w dn. 17-19 października 1947 r., za: J. Rzędowski, Najdłuższa konspiracja PRL?, „Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” 2004, nr 3(38), s. 45.

41 K. Biliński, Hiobowie XX wieku, dz. cyt., s. 80.

42 Świadkowie Jehowy posiadali lokal przy ul. Grobla 2. Został on w 1951 r. odebrany i przyznany no-wym lokatorom, APG, UWG, sygn. 1377, Pismo PMRN w Gorzowie Wlkp. do PWRN w Zielonej Górze z 7 maja 1951 r., k. 275.

43 Siedziba zboru mieściła się przy ul. Ewangelickiej 4. Lokal został przejęty przez Państwowy Rejono-wy Zakład Jajczarsko-Drobiarski, APG, UWG, sygn. 1377, Pismo PPRN w Kożuchowie do PWRN w Zielonej Górze z 30 maja 1951 r., k. 257.

44 Świadkowie Jehowy dzierżawili lokal przy ul. Chłodnej 22. Sala została przekazana na mieszkanie, APG, UWG, sygn. 1377, Pismo PPRN w Międzyrzeczu do PWRN w Zielonej Górze z 6 kwietnia 1951 r., k. 264.

45 Siedziba zboru mieściła się przy ul. Wiejskiej. Sala została odebrana i przekazana nowym lokatorom jako mieszkanie, APG, UWG, sygn. 1377, pismo PPRN w Żarach do PWRN w Zielonej Górze z 21 września 1951 r., k. 250.

46 AAN, Ministerstwo Administracji Publicznej (dalej: MAP), sygn. 1079, k. 26. 47 AAN, MAP, sygn. 1079, k. 26.

(17)

jest przez członków tegoż zboru respektowany i wykonywany”49 (Skwierzyna). Mimo niechęci władz centralnych społeczność zielonoświątkowa dynamicznie rozwijała swo-ją działalność w terenie. Udało się jej do 1949 roku skupić swoich nielicznych wiernych w Zielonej Górze ( 76 wyznawców), Świebodzinie (41), Lubiechni Wielkiej, Gubinie (14), Kopcach (7), Nowej Wiosce (9), Kopernie, Skwierzynie (17)50. Miała także jak na te warunki sporą liczbę kaznodziei: Apolinarego Rokitnickiego w Kopcach, Jana Ko-złowskiego w Świebodzinie i Borowie, Władysława Jacyszyna w Zielonej Górze, Mie-czysława Gawła w Skwierzynie, Józefa Lejkowskiego w Lubiechni Wielkiej. Jednakże brak uznania uniemożliwił zielonoświątkowcom jakiekolwiek starania się o przyznanie kościoła bądź też kaplicy, a konflikty ze ZKE przyciągały dodatkową uwagę władz. Tabela nr 4. Wspólnoty niekatolickie i ich wierni w latach 1945–1956

Związek

religijny Placówki*

Data

utworze-nia Wierni Uwagi

Kościół Ewangelicko-Augsburski (zbory)

Barcikowice Duże pow.

Nowa Sól (Zatonie, Studzieniec, Lubieszów, Książ Sl.) 1955 118 (56 auto-chtoni) W 1961 r. przekształcono w stację kaznodziejską. Gorzów Wlkp. (Lubczyno,

Witnica, Kłodawa, Bog-daniec, Witnica, Białczyk, Łupowo, Czechów)

1946 200 Dane z 1953 r.

Kalsk pow. Sulechów Brak

danych 150 Dane z 1955 r.

Kożuchów (Solniki,

Ciepielów, Stypułów, Cisów, Borów, Popęszyce, Nowe Miasteczko)

1950 129

(18 auto-chtonów, 99

Niemców)

Nabożeństwa odbywały się głównie w języku niemieckim. W 1963 r. przyłączona jako stacja kaznodziejska do parafii zielonogórskiej Nowa Sól 1948 160 (72 auto-chtonów i 13 Niem-ców) Od 1962 r. przyłączona jako stacja kaznodziejska do parafii zielonogórskiej

Szprotawa 1955 300 Nabożeństwa odprawiano od

li-stopada 1955 r. jednakże władze nie zgodziły się na powstanie zboru. W 1961 r. zlikwidowano zbór.

Zatonie pow.

Zielona Góra 1955 128 Dane z 1955 r.

Zielona Góra 1948 400 150 osób z Zielonej Góry, w tym

53 autochtonów.

Żagań 1947 250 Od 1961 r. przyłączona jako

stacja kaznodziejska do parafii żarskiej.

49 APG, UWG, sygn. 1386, Charakterystyka Zboru Wyznania Chrześcijan Wiary Ewangelicznej w Skwierzynie, k. 30.

(18)

Żary 1948 300 (ok. 100 autochto-nów, 50 Niemców) Dane z 1955 r. Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny (parafie) Buczyna (Kłębanowice,

Nowy Dwór, Nowa Kuźnia, Przesieczna, Radwanice, Strogoborzyce)

1947 34 rodziny Dane z 1951 r.

Leszno Górne

(Bukowa, Bukowina, Leszno Dolne, Kopanie, Stara i Nowa Oleszna, Kozłów, Strachów, Sieraków, Bobrowice)

1954 100 rodzin

(około 600 osób)

Dane z 1951 r.

Lipiny (Stany, Nowa Sól,

Sława) 1948 243 Dane z 1956 r. W 1950 r. włączona do parafii

kożuchowskiej. Odtąd istniała parafia Kożuchów - Lipiny

Kożuchów (Zalesie) 1948 207 Dane z 1951 r.

Przemków 1949 50 rodzin Dane z 1951 r.

Torzym 1948 130 Dane z 1953 r.

Zielona Góra 1948 100 Dane z 1951 r.

Ługi 1952 96 Dane z 1953 r. Brzoza 1952 116 Dane z 1953 r. Szprotawa 1949 600 Dane z 1951 r. Polski Kościół Chrześcijan Baptystów Gorzów Wlkp. 1946 25 i 10 sym-patyków

Dane z 1953 r. (dotyczy tylko osób ochrzczonych). Wg danych UdSW z 1950 r. – 64 wiernych (w tym dzieci i sympatycy)

Nowa Sól 1947 6 Dane z 1948 r. Wg danych

UdSW z 1950 r. – 118 wiernych ( w tym dzieci i sympatycy)

Zielona Góra 1947 13

i 4

sympa-tyków

Dane z 1953 r. (dotyczy tylko osób ochrzczonych). Wg danych UdSW z 1950 r. 236 wiernych (w tym dzieci i sympatycy) Adwentyści Dnia Siódmego Gorzów Wlkp. 1948 46 Dane z 1950 r. Chrześcijanie bez Osobliwego Wyznania Krążków Brak

danych Do 1961 r. działali bez rejestracji.

Zielona Góra 1947 Brak

danych Do 1977 r. działali bez rejestracji.

Kościół Chrześcijan Wiary Ewangelicznej (zbory)

Gorzów Wlkp. 1950 Jeszcze nieodnotowany w

zesta-wieniach UdSW na 1 I 1950 r.

Kopce pow. Gubin 1949 19 Dane z 1950 r.

Koperno 1951 7 Nieodnotowany w

zestawie-niach UdSW na 1 I 1950 r.

Międzyrzecz (Sokola

Dąbrowa, Bukowiec Międzyrzecki, Nietoperek)

Brak

(19)

Nowa Sól 1947 Brak

danych Data przydzielenia kaplicy dla wiernych. Nieodnotowany w

zestawieniach UdSW na 1 I 1950 r. Lubiechnia Wielka (Radzików) 1949 16 Dane z 1950 r. Skwierzyna 1949 17 Dane z 1949 r Świebodzin (Borów,

Niesulice, Ojerzyce) 1949 41 Dane z 1949 r.

Torzym 1949 13 Dane z 1950 r.

Zielona Góra (Żary,

Sieniawa Żarska, Iłowa Żagańska, Lubsko, Leszno Górne) 1948 76 Dane z 1951 r. Nieodnotowany w zestawieniach UdSW na 1 I 1950 r. Muzułmański Związek Religijny

Gorzów Wlkp. 1959 18 Dane dot. wiernych z 1951 r., ale

już w 1950 r. poinformowali o uroczystych nabożeństwach w zw. z miesięcznym postem. Kościół Metodystycz-ny (zbory) Międzyrzecz

(Koryta, Rzepin) 1946 186 Dane z 1947 r., W 1956 r. – 150 osób - 1956 r. – zaznaczono, że z domu modlitwy korzysta 35 osób.

W 1962 r. podano liczbę 50 osób.

Żary 1947 100 Dane z 1949 r. Placówka

działa-ła do 1950 r., kiedy to pastor F. Rupich został usunięty i wydalo-ny z województwa.

Związek Religijny Wyznania Mojżeszowego

Żary 1957 50 Dane z 1958 r. Zarejestrowany

we wrześniu 1961 r.

Świadkowie

Jehowy** Gorzów Wlkp. (Chwalęcice, Łośno,

Kłodawa, Rybakowo, Łękomin, Włostów, Mościce)

1947 450

Gubin 1947 15

Kożuchów (Nowa Sól,

Lipiny, Ścibłów) 1947 49 W samej Nowej Soli było 30 członków.

Krosno Odrzańskie

(Lubsko) 1947 15 W Lubsku placówka powstała 21.09.49

Międzyrzecz 1947 12

Piła 1948 13

Słubice (Rąpice, Krzesin,

Rzepin, Ośno Lubuskie) 1949 danych.Brak

Skwierzyna (Krobielów,

Kalsk, Stychno,Wierzbno) 1948 danych.Brak

Strzelce Krajeńskie (Stare

Kurowo, Gościm) 1947 60

(20)

Szprotawa (Przemków, Małomice, Chichy, Leszno Górne, Gościeszowice)

1948 43 Dane z 1956 r.

Świebodzin (Smolno

Wielkie ) 1946 30

Wschowa (Szlichtyngowa,

Wyszanów, Króżkowo, Sława Śląska, Krzepielów)

1949 23 Dane z 1956 r.

Zbąszynek 1948 12

Zielona Góra (Dychów,

Czarnowo, Bytnica, Radomicko, Budachów)

1948 1

Żary 1948 4

Żagań (Stara Kopernia,

Bożnów, Bukowina Bobrz. Gozdnica, Jabłonów, Czyżówek, Iłowa, Klików)

1947 64 Dane z 1956 r. Zrzeszenie Wolnych Badaczy Pisma Świętego Gorzów Wlkp. 1946 Brak danych. Świecki Ruch Misyjny „Epifania” Jędrychów pow.

Zielona Góra 1952 8 Dane z 1955 r. Zbór istniał nie zarejestrowany od 1951 r.

Lutynka pow. Żagań 1952 24 Dane z 1955 r. Zbór istniał nie

zarejestrowany od 1951 r.

Konin Żagański Brak

danych

Stowarzysze-nie Badaczy Pisma Świętego

Zielona Góra 1953 8 Dane z 1955 r.

Lubsko 10 Dane z 1961 r. Wystąpili z

prośbą o rejestrację dopiero w 1961 r.

*W niniejszym opracowaniu termin „placówka” odnosi się zarówno do tych, które zostały zarejestrowa-ne, jak i tych, które nie zostały przez urząd zalegalizowane.

**Dane dotyczą 1948 roku.

Źródło: APZG, PWRN, sygn. 3111; AMP, sygn. RVI-3C 1365, Sprawozdanie roczne Warszawskiej

Me-tropolii za 1951 rok; AAN, UdSW, sygn. 131/11, k. 71-79, 191-193; APG, UWG, sygn. 1375- 1376

(Pol-ski Kościół Chrześcijan Baptystów); APG, UWG, sygn. 1377 (Świadkowie Jehowy); APG, UWG, sygn. 1380-1381 (Adwentyści Dnia Siódmego); APG, UWG, sygn. 1390-1395 (KCHWE); APG, UWG, sygn. 1396-1402 (Kościół Ewangelicko-Augsburski); APG, UWG, sygn. 1405-1407 (Zbór Chrześcijan bez Osobliwego Wyznania); APG, UWG, sygn. 1409 (Stowarzyszenie Badaczy Pisma Świętego); APG, UWG, sygn. 1422-1430 (Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny); APG, UWG, sygn. 1431 (Świecki Ruch Misyjny „Epifania”); APG, UWG, sygn. 1433 (Muzułmański Związek Religijny); APG, UWG, sygn. 1436 (Związek Religijny Wyznania Mojżeszowego); APG, UWG, sygn. 1444 (Kościół Metodystyczny).

(21)

Jednym z dwóch dominujących na Ziemi Lubuskiej konfesji był Kościół Ewan-gelicko-Augsburski. W wyniku ustaleń powojennych i przesunięcia granic stracił możliwość opieki nad tymi wiernymi, którzy pozostali za wschodnią granicą. Do-tyczyło to parafii znajdujących się w diecezji wileńskiej oraz wołyńskiej. Zaistniała natomiast perspektywa objęcia swoim działaniem wiernych na zachodnich i północ-nych terenach przyłączopółnoc-nych do Polski, w tym także Ziemi Lubuskiej. Pojawiła się także konieczność zaadoptowania wiernych kościołów, które zostały zakwalifikowa-ne przez polskie władze jako „niemieckie” i nie zostały uznazakwalifikowa-ne51. Miały one odtąd znaleźć się pod opieką Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.

Na rozwój Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego na Ziemi Lubuskiej miały wpływ dwie kwestie. Z jednej strony władze państwowe, widząc w ewangelikach re-polonizatorów Ziem Odzyskanych, starały się stworzyć w miarę przychylne warunki do ich pracy. Potwierdza ten fakt wydany w marcu 1945 roku okólnik, w którym czytamy:

„Ponieważ na terenie niektórych powiatów (...) kościoły, plebanie, należące do tego kościoła zajęte zostały przez duchownych innych wyznań, należy stan ten bezprawny zlikwidować, a należycie upełnomocnionym przedstawicielom Ko-ścioła Ewangelicko-Augsburskiego umożliwić bezzwłoczne objęcie majątku ru-chomego oraz nieruchomości stanowiące własność tego Kościoła”52.

Z drugiej zaś, jego współwyznawcy zderzyli się z panującą niechęcią lokalnego środowiska. Można przyjąć, że właśnie to zjawisko było determinantem opóźniają-cym powstawanie parafii ewangelickich. Wspomniana przeze mnie nieżyczliwość dotyczyła także opinii urzędników niższego szczebla administracji wyznaniowej, którzy zwykle utożsamiali ewangelików z Niemcami, co rodziło wiele konfliktów i niekorzystnych dla protestantów rozstrzygnięć. Luteran dotknęła także weryfika-cja narodowa, która często przesądzała o ich dalszych losach. Mimo więc chwilowej sympatii władz centralnych, ewangelicy musieli lokalnie zabiegać u wyznaniowych władz administracyjnych o równe traktowanie z dominującym Kościołem Rzym-skokatolickim.

Pierwsze próby stworzenia życia religijnego wśród ewangelików podjął ks. Se-nior Karol Świtalski z Poznania, który zarówno w Gorzowie Wlkp.53 jak i w Zielonej Górze już w 1946 roku próbował erygować ewangelicką parafię54. Dzięki jego de-terminacji rok później odprawiono w Gorzowie pierwsze po wojnie polskojęzycz-ne ewangelickie nabożeństwo55. Jednakże starania w Zielonej Górze nie przyniosły 51 Kościół Unijny oraz Staroluterski.

52 APG, UWG, sygn. 1397, okólnik nr 6, 9 marca 1945 r., k. 433.

53 W. Suchorab, Gorzowscy ewangelicy 1945–1997, [w:] Przewodnik po gorzowskiej Reformacji (1537–

1997), pod red. R. Piotrowskiego, Gorzów Wlkp. 1997, s. 34.

54 Ks. Bp Józef Pośpiech, Zarys historii parafii ewangelicko-augsburskiej w Zielonej Górze, [w:] 50 lat

Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Zielonej Górze. Materiały z konferencji popularnonaukowej 10 X 1998 r., pod red. W. J. Brylii, Zielona Góra 1998, s. 77.

55 APG, ZMiMRN w Gorzowie Wlkp., sygn. 25, Sprawozdanie sytuacyjne Zarządu Miasta Gorzowa za listopad 1947 r., k. 168.

(22)

efektów. Dopiero jego następca ks. Jan Zajączkowski z Legnicy odprawił pierwsze ewangelickie nabożeństwo 13 października 1948 roku w prywatnym domu przy ul. Bankowej 13 i tym samym powołał do życia parafię w Zielonej Górze56. Według jego wyliczeń w tym czasie na terenie obsługiwanej przez niego parafii zielonogór-skiej mieszkało około 300 ewangelików. Tak więc za najważniejszy cel, jaki posta-wiła sobie rada kościelna było odszukanie i zaktywizowanie jak największej liczby wyznawców57. Powstanie i zarejestrowanie parafii w Zielonej Górze niewątpliwie przyspieszyło proces organizowania się zborów na Ziemi Lubuskiej. Pastor Jan Za-jączkowski idąc za ciosem, powoływał do życia zbory w Żarach, Nowej Soli i Kalsku, doprowadzając w ten sposób do objęcia swoją opieką dużej części ewangelickich wiernych. Obok niego pracę duszpasterską sprawował Teodor Molczański, który m. in. w Szprotawie i Nowej Soli odprawiał nabożeństwa w polskim i niemieckim ję-zyku zaspakajając w ten sposób potrzeby duchowe autochtonów oraz niemieckiej ludności58.

Zmiany, jakie nastąpiły po II wojnie światowej, zmusiły kościół protestancki do stworzenia całkowicie nowej struktury diecezjalnej. Na początek skupiono się na precyzyjnym planie tworzenia zborów w miejscach, gdzie zamieszkiwali jego wierni. Miał on polegać na reaktywowaniu w pierwszej kolejności tych parafii, które wcho-dziły w skład przedwojennych diecezji, a następnie organizowano nowe parafie na Górnym i Dolnym Śląsku, Mazurach59. Zważając na nowe granice państwowe, w latach 1948–1952 dokonywano podziału administracyjnego kościoła, w wyniku którego Ziemia Lubuska znalazła się w diecezji wrocławskiej obejmującej swym za-sięgiem Łużyce i Dolny Śląsk60, a następnie w lutym 1950 roku w diecezji wielkopol-skiej, by w czerwcu 1952 roku powrócić do Diecezji Wrocławskiej61. Na Ziemi Lubu-skiej funkcjonowała wówczas parafia w Zielonej Górze, jedna z szesnastu w diecezji, do której należało (wg danych UdSW) 6 zborów rozsianych po całym województwie. Publikowane przez władze wyznaniowe zestawienia nie zarejestrowały istnienia w parafii zielonogórskiej trzech zborów w Kalsku, Zatomiu i Szprotawie.

56 APG, UWG, sygn. 1397, Protokół z zebrania organizacyjnego Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Zielonej Górze, Zielona Góra 13 października 1948 r., 375.

57 W tym celu zamierzano skierować do wszystkich dyrektorów szkół powszechnych i średnich pismo z prośbą o podanie nazwisk dzieci niebędących katolikami celem zorganizowania nauki religii i nauki konfirmacji, APG, UWG, sygn. 1397, Protokół z zebrania organizacyjnego Parafii Ewangelic-ko-Augsburskiej w Zielonej Górze, Zielona Góra 13 października 1948 r., 375.

58 APG, UWG, sygn. 1401, Meldunek dotyczący wyznania ewangelicko-augsburskiego, Szprotawa 19 października 1955 r., k. 5.

59 R. Michalak, Kościoły protestanckie i władze partyjno-państwowe w Polsce (1945–1956), Warszawa 2002, s. 58.

60 Tamże, s. 60.

(23)

Tabela nr 5. Kościół Ewangelicko-Augsburski. Stan na 1 stycznia 1954 i 1 września 1955 roku zbór (administrator)Proboszcz Wierni Kaplica Liczba autochtonów w % (1955 r.) Data utworzenia parafii 1954 styczeń 1955 w

rzesień 1955 styczeń

Barcikowice

pow. Nowa Sól Molczański Teodor - 120 1 50 1955 r.

Gorzów Wlkp. (Witnica, Białczyk, Bogdaniec, Łupowo, Czechów) Gustaw Meyer 180 150 Od 1948 r. wspólna kapliczka z baptystami 8 1947 r. Kalsk

pow. Sulechów Zajączkowski Jan - 150

Nabożeństwa w prywat-nym domu 15 Brak danych Kożuchów

pow. Nowa Sól MolczańskiTeodor 120 180 129 1 12 1950 r.

Nowa Sól ZajączkowskiJan 89 160 160 1 9 15.08.1948 r.

Szprotawa MolczańskiTeodor - 300* 100

-Zatoń pow. Zielona Góra Teodor Molczański - 128 120 Nabożeństwa w obiekcie przystosowa-nym na salę modlitw

10 Brak da-nych

Zielona Góra ZajączkowskiJan 600 400 1 10 13.10.1948 r.

Żagań ZajaczkowskiJan 100 250 1 11 VI.1947 r.

Żary ZajaczkowskiJan 300 300 1 50 1948 r.

* Niektóre źródła podają, że liczba wiernych w Szprotawie wynosiła w 1955 r. ok. 120 osób, APG, UWG, sygn. 1401, Notatka służbowa, Szprotawa, 2 listopada 1955 r., k. 220.

Źródło: opracowanie własne na podstawie: AAN, UdSW, sygn. 131/12, k. 381-382; Ks. bp Józef Pośpiech,

Zarys historii Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Zielonej Górze, [w:] 50 lat Parafii Ewangelicko-Augs-burskiej w Zielonej Górze. Materiały z konferencji popularnonaukowej 10.10.1998 r., pod red. W.J. Brylii,

Zielona Góra 1998, s. 77; APG, UWG, sygn. 1397, Wykaz zborów wyznania ewangelicko-augsburskiego z

terenu woj. zielonogórskiego stan na wrzesień 1955 r., k. 295-297, APG, UWG, sygn. 1396, Pismo PMRN

w Gorzowie Wlkp. do PWRN w Zielonej Górze, 20 marca 1956 r., k. 44-45.

W przypadku Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego przewod-nim zadaniem stało się odtworzenie w nowych warunkach politycznych i byto-wych struktury administracyjnej Cerkwi i objęcie opieką wiernych rozrzuconych na zachodnich krańcach Polski. Zadanie to było o tyle trudne, iż dotyczyło terenów przyłączonych do Polski po II wojnie światowej, a więc chodziło nie o reaktywację kościelnej i parafialnej struktury, lecz o budowę całkowicie nowego systemu. Jednym

(24)

z obszarów budowania nowej bazy administracyjnej była Ziemia Lubuska. Teryto-rialnie wchodziła ona w zakres powołanej 5 czerwca 1946 roku Prawosławnej Ad-ministratury Ziem Odzyskanych, która już w lipcu została przekształcona w diecezję Ziem Odzyskanych62. W jej skład wchodziły dekanat wrocławski, szczeciński oraz olsztyński. W grudniu 1946 roku wikariuszem diecezji został mianowany bp Jerzy (Korenistow)63. Podejmowane przez Kościół próby organizacji diecezji nie przynio-sły jednak zamierzonych rezultatów, zwłaszcza że kolejne proponowane zmiany nie zyskały już poparcia władz centralnych64.

Po odsunięciu metropolity Dionizego i przejęciu autokefalii od Synodu Rosyj-skiej Cerkwi Prawosławnej w czerwcu 1948 roku sytuacja kościoła nieco się popra-wiła. W listopadzie 1948 roku wydzielono trzy diecezje: warszawsko-bielską, biało-stocko-gdańską i łódzko-wrocławską. W skład ostatniej wchodziły dekanaty: łódzki, krakowski, szczeciński, wrocławski. Dnia 5 września 1951 roku Sobór Biskupów stworzył nowy podział, tworząc cztery diecezje (co spełniało wymogi autokefalii). Województwa zachodniej Polski znalazły się w diecezji wrocławsko-szczecińskiej (koszalińskie – 3 parafie, szczecińskie – 2 parafie, wrocławskie – 8 parafii, zielono-górskie – 3 parafie)65, zarządzanej przez biskupa Michała, ta z kolei składała się z dwóch dekanatów: wrocławskiego i szczecińskiego. W kwietniu 1958 roku Sobór Biskupów dokonał kolejnego przeobrażenia w diecezji, tworząc dekanat koszaliń-ski i zielonogórkoszaliń-ski. W skład dekanatu zielonogórkoszaliń-skiego weszły parafie: Brzoza, Ko-żuchów, Leszno Górne, Lipiny, Ługi, Przemków, Szprotawa, Torzym-Międzyrzecz, Zielona Góra, Polkowice66. Pełniącym obowiązki dziekana dekanatu zielonogórskie-go został z dniem 1 września 1958 r. ks. Mikołaj Proniński, swoją funkcję pełnił do marca 1961 roku67.

Jednakże faktyczne powstanie i rozwój diecezji wrocławsko-szczecińskiej należy wiązać z rokiem 1947, kiedy to doszło do masowych przesiedleń ludności prawo-sławnej i grekokatolickiej w ramach akcji „Wisła”. Przybywający ze wschodu wierni Kościoła Prawosławnego stali się bazą społeczną dla kształtowanej sieci placówek parafialnych. Do tego czasu zapleczem kościoła na tym terenie byli powracający z przymusowych robót pracownicy, jeńcy wojenni, żołnierze i uciekający przed prze-siedleniami do USRR Ukraińcy oraz więźniowie obozów koncentracyjnych. Według

62 AAN, MAP, sygn. 1042, mkrf. B-2062, pismo Warszawskiego Duchownego Konsystorza Prawo-sławnego do Departamentu Wyznaniowego MAP z 19 sierpnia 1946 roku.

63 AAN, MAP, sygn. 1046, mkrf. B-2066, pismo Metropolity Dionizego do Departamentu Wyznanio-wego MAP z 3 stycznia 1947 roku.

64 W lutym 1948 roku Metropolita Dionizy przedstawił w MAP swój projekt podziału organizacyj-nego na diecezje, który nie zyskał akceptacji władz. Szerzej zob.: S. Dudra, Kościół Prawosławny na

Ziemiach Zachodnich i Północnych Polski po II wojnie światowe, Zielona Góra 2004, s. 25.

65 AUdSW, sygn. NK –III 1a/6/51, pismo Metropolity Makarego nr 28 do Urzędu do Spraw Wyznań, za: K. Urban, Kościół Prawosławny w Polsce w latach 1944–1956, Studia i materiały, Kraków 1998, s. 149 n.; Sprawozdanie roczne Warszawskiej Metropolii za 1951 rok; APG, UWG, sygn. 1427, pismo UdSW w Warszawie do Prezydium WRN w Zielonej Górze z 18 października 1951 roku, k. 68. 66 Prawosławne Archiwum Metropolitalne w Warszawie, sygn. RII-9A, pismo Kancelarii Metropolity

nr 396 z 18 VII 1958 r. do Kancelarii Biskupa Wrocławskiego i Szczecińskiego, za: K. Urban, Z

dzie-jów Kościoła Prawosławnego na Dolnym Śląsku 1946–1956, Białystok 1998, s. 11.

67 APG. UWG, sygn. 1427, Dekret nr 33 na wrocławsko-szczecińską diecezję z dnia 18 marca 1961 roku, k. 68.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Longin Dzieżyc przedstawia tutaj rolę muzealnictwa w ogóle, jego specyficzne, lubuskie cechy oraz instytucjonalne for- my działalności – od ideologicznego muzeum podstawowego

Papuszy, która już od 1993 roku zaczęła ogłaszać uczniowskie almanachy wierszy, Mała Akademia Literacka, działająca przy klubie KMT Lamus (1995–1997), Wojewódzki

ski, skwierzyński, strzelecki i sulęciński 8 • Pozostałe powiaty województwa zielonogór- skiego były terenem działania Wojewódzkiego Archiwum Państwowego w

szej uczelni oraz dążenia wojewódzkich władz partyjnych i państwowych doprowadziły do tego, że w marcu 1965 roku zapadła decyzja o utwo- rzeniu w Zielonej

Wspólny dla łubuskiego i brandenburskiego pogranicza jest też fi- nansowany przez UE projekt przedakcesyjny ekorozwoju óbszaru euro- regionu Sprewa - Nysa - Bóbr. O ile

Then we took the perspective of information theory, which offers an alternative view on the nature of explanation (as data compression) and a general framework for the evalua- tion

Tym samym Trybunał stoi na stanowisku, że zasada trzech czytań oznacza ko- nieczność trzykrotnego rozpatrywania przez Sejm tego samego projektu ustawy w sensie merytorycznym, nie

W uzasadnieniu tego postanowienia edycja tekstów soboro­ wych powołuje się na przemówienie wygłoszone przez Paw ła VI w Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w